Byłem wczoraj. Dobrze, że przed wejściem Waszego filmu nie widziałem bo bym nawet nie próbował. Teraz jak to oglądam, to normalnie ciarki mi przechodzą. Największy szok, to jak się idzie na Zawrat: noc, zimno, kamienie, łańcuchy, szare skały. Generalnie nic ciekawego przez kilka godzin. A po wejściu na przełęcz najpiękniejsza panorama jaką w życiu widziałem :)
Jak widzę niektóre momenty, to stwierdzam po raz kolejny, że Orla Perć jeszcze na pewno nie dla mnie (choć mam nadzieję, że może kiedyś), więc podziwiam ;) Natomiast może w tym roku wpadnie na listę zdobytych wejście na Rysy :D Dzięki za film!
Lubię oglądać Twoje filmy. Będąc ostatnio w górach rozmawiałem z przypadkowym "piechurem" na temat kanałów na YT poświęconych szlakom górskim. Wspomniałem o Twoim kanale i okazało się, że mój rozmówca również go zna. Rozmawialiśmy o tym w kontekście trudności szlaków i przygotowania się do przejścia. Osobiście, zawsze bardzo długo analizuje, czy jestem już gotów na dany szlak. Góry nauczyły mnie pokory, będąc na szczycie Kościelca dostałem dobrą lekcję szacunku, miałem tam chwilę zawahania, którą udało mi się przezwyciężyć. Dziś rozumiem, że była to najważniejsza lekcja w moim górskim doświadczeniu, ponieważ zacząłem czuć się zbyt pewnie, a nie miałem ku temu solidnych podstaw. Pozdrawiam i życzę zawsze tyle samo powrotów co wyjść 😊
Szłam tamtędy kiedy miałam 16 lat. Kiedy zeszłam na dół, to powiedziałam wówczas, że nigdy w życiu już na Orlą Perć nie pójdę. Słowa dotrzymałam🙄. Przez lata chodzilam po polskich górach, wszystkich🙂. Pozdrawiam milośnika gór😀
Czemu? Ja także jako swój pierwszy szlak górski w życiu przeszedłem Orlą Perć. Miałem też 16 lat. I byłem tym szlakiem zachwycony. Tylko wtedy ten szlak przechodziło się trochę inaczej. Zaczynałem od Kasprowego przez Świnicę a potem już Zawrat i do Krzyżnego. Pod koniec byłem dość wypompowany z energii, bo wcześniej nigdy nie byłem w górach. Z Krzyżnego schodziłem już nocą. Dopiero następnego dnia miałem problem z nogami. Bardzo bolały mnie mięśnie w zejściu Doliną Roztoki. To jednak był mój pierwszy górski szlak w życiu.
Nasz cel na przyszły rok… w tym roku w planach jeszcze Przełęcz pod Chłopkiem, a jak dobrze pójdzie to i MSC. Fajny materiał, czekam na relację z przejścia nową drabinką 😁. Pozdrawiam! 💪
jeszcze zdążyłem po starej drabince się przejść. Ta nowa... hmm... jakoś kwadratowo wygląda ale moze wkrótce sprawdze czy te poręcze robią robotę. Jest też linka viaferrata
Wg ciebie trudniejsza prawdziwa Orla Perć, czy Orla Perć Tatr Zachodnich? Ta pierwsza jest znacznie bardziej ubezpieczona, krótsza, ma mniej przewyższeń, jest mniej wymagająca kondycyjnie, a ekspozycje są często tylko 1-stronne z racji trawersów. W Tatrach zachodnich idzie się przez 99% granią (nie liczę paru ścieżek poniżej, którymi można obejść grań) i ekspozycje są obustronne. Nie znajdziemy też tu drabinek.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak Orla Perć Tatr Zachodnich. Powiedz ten termin 100 Słowakom chodzącym regularnie po Tatrach i żaden nie będzie wiedział o co chodzi. Rohacze (w szerszym tego słowa znaczeniu), bo je masz ma myśli, są sporo łatwiejsze. Ze Skrzyniarek po Jamnicką Przełęcz jest faktycznie kawał grani do przejścia, lecz te trudności rozłożone są dość rzadko na długiej trasie i sumarycznie jest ich niewiele. Są poprzedzielane zupełnie spacerowymi bądź bardzo łatwymi odcinkami. Na Orlej Perci trudności są niemal ciągłe, poza krótkimi wyjątkami typu zejście z Koziego. W Tatrach Zachodnich obejścia nie są tak duże jak na OP ale na pewno nie idzie się w 99% granią. A drabinek nie ma bo ich nie potrzeba i tyle.
Miło się ogląda i wspomina widoczki ,szlak nie dla każdego . Na pewno wrócę by zobaczyć nową drabinkę 🙂 Polecam zrobić Drabinę Wałbrzyską ,świetna trasa . Pozdrawiam ⛰
Podziwiam i w tym roku również chciałbym spróbować swoich sił na Orlej Perci. Można prosić o komentarz i opis skąd Pan zaczał podróż i gdzie Pan skończył? Dziękuje i pozdrawiam :)
Start czerwonym szlakiem z parkingu Palenica Białczańska (droga do Morskiego Oka), następnie wejście na zielony szlak przy Wodogrzmotach Mickiewicza w kierunku Doliny 5 Stawów. Od schroniska niebieski szlak na Zawrat. Przejście czerwonym szlakiem Orla Perć do Przełęczy Krzyżne i zejście żółtym szlakiem z powrotem do schroniska. Powrót tą samą drogą na parking. Jest to chyba najłatwiejsza wersja idąc z parkingu. Całość 28 kilometrów. Mapa: mapa-turystyczna.pl/route?q=49.2633290,20.1148920;49.2135830,20.0484900;49.2190880,20.0163920;49.2183170,20.0287050;49.2286520,20.0472780;49.2135830,20.0484900;49.2545440,20.1029760#49.23893/20.09974/13
Super wyprawa ! Na końcu jednak informacja o cenie parkingu u Słowaków jest nie do końca prawdziwa. Co prawda po Słowackiej stronie ale parking obsługują Polacy i jaka im się powie kwota taka jest w danym dniu. Miesiąc temu była to kwota 150 zł za dzień :)
Cześć! Niesamowity film! Piszę za pomocą Tłumacza Google, więc mam nadzieję, że porozmawiamy :D Nie do końca rozumiem przygotowanie takiej wspinaczki, więc moje pytanie brzmi, co jest potrzebne na tym szlaku? Byłem na szczytach Kościelca, Świnicy, Giewontu (na wiosnę planuję na Zawrat-Świnicę i Rysy), co prawda nie w najlepszym tempie, ale wszystko pokonuje się dość łatwo i cały ten szlak jest wręcz przerażający, jak chce się go przejść. Czy wymienione przeze mnie szczyty wystarczą, aby przejść cały ten szlak? Dziękuję!
Cześć 🙂 Do przejścia całej Orlej Perci (czyli od przełęczy Zawrat do przełęczy Krzyżne) potrzebne jest bardzo dobre przygotowanie kondycyjne. Silne nogi i mocne, wytrzymałe ręce. Na tym szlaku naprzemiennie robimy podejścia i zejścia, dlatego jest to takie ważne. Kolejna rzecz, to absolutny brak lęku wysokości! Zwłaszcza gdy musimy schodzić i nie widać łatwego miejsca na postawienie stopy. Niektórzy biorą ze sobą uprząż asekuracyjną z lonżą i absorberem, może pomóc w najtrudniejszych/niebezpiecznych miejscach. Najtrudniejszy technicznie jest odcinek od Zawratu do Koziego Wierchu, ale za to jest tu najwięcej łańcuchów i klamer. Nieco łatwiej jest od Skrajnego Granata do Krzyżne, ale tam jest bardzo dużo kruszyzny i drobnych kamieni łatwo o poślizgnięcie). Najprostszy fragment to Kozi Wierch - Skrajny Granat (ale tutaj też są wymagające miejsca, na przykład trzeba zejść kruchym i stromym Żlebem Kulczyńskiego). Doświadczenie z Kościelca na pewno cenne, i szlak Zawrat - Świnica również będzie dobrym testem przed Orlą. Jeśli nie będziesz miał tam problemów, to na Orlej też poradzisz sobie;)
Cześć. Startujesz z parkingu Palenica Białczańska i kierujesz się do schroniska w Dolinie 5 Stawów. Następnie niebieskim a potem czarnym szlakiem wchodzisz na Kozi Wierch. Czasowo 5 godzin a dystans 10 km. Jest to najwyższy szczyt w całości położony w Polsce (Rysy są na granicy państw). Kiedy jesteś już na szlaku Orla Perć to idziesz czerwonym szlakiem ale w kierunku schroniska (w drugą stronę na Zawrat jest szlak jednokierunkowy). Jeżeli jest zbyt trudno to wracasz się tak samo jak przyszedłeś. Po niecałej godzinie dochodzisz do Żlebu Kulczyńskiego i schodzisz czarnym szlakiem do schroniska Murowaniec i potem dalej do Kuźnic.
Gratulacje za rzeczowy i fajny materiał. Dwa pytania w jednym: jaki to był miesiąc i dzień tygodnia? Tłok na szlaku trochę przytłacza..... Pozdrowienia!
Dzięki, super film. Mój plan to najbliższy czwartek lub piątek. Zastanawiam się tylko, czy solo to dobry pomysł na tą trasę....? Pozdrawiam serdecznie :)
Przepraszam że dopiero teraz odpisuję. Trasa solo to trochę ryzyko, no chyba że już tam kiedyś byłeś i znasz dobrze szlak. Przy okazji zapytam czy udało Ci się wybrać na szlak i jak wrażenia? 💪
zawsze jak już łapię łańcuch i w tych bardziej technicznych momentach z klamrami i łańcuchami, zastanawiam się po co komu te kije? Jak zamiast łańcucha się trzymać te kije w drugiej ręce dzierżyć ;). Co więcej, te kije spadają, nie uczepisz do plecaka, choćbyś mega plecak miał, bo idziesz mając skałę na piersi. Schodząc z Rochatki, pomyślałem, może podczas zejścia... Ni chu.a - jeszcze gorzej, jakbym te kije miał to masakra. A więc, dla mnie kije to można sobie na połoniny w Bieszczady wziąć, reszta to marketing (nawet w Lidlu). Widział ktoś, żeby się himalaiści z tymi kijami wlekli na górę?
Najlepiej właśnie przeznaczyć 2 dni i wyruszyć na szlak ze schroniska o świcie (godzina przed wschodem słońca). No chyba że ktoś chce przejść tylko 1 z 3 fragmentów szlaku Orla Perć. Wtedy wystarczy start z parkingu o świcie/wschodzie słońca.
Witam , oglądam Pana filmy i jestem zachwycony. Z racji, że od niedawna chodzę po szlakach naszła moje taka myśl. Czy kolor kasku w górach ma znaczenie ? Czy faktycznie jedne się bardziej nagrzewają, są lepiej widoczne ? Jak tak , to jaki będzie dobry wybór ?
Samochód trzeba zostawić na parkingu Palenica Białczańska. Rezerwacja biletów tylko online na stronie tpn.gov.pl/parkingi-morskie-oko#KUP%20BILET Następnie idziemy asfaltem w kierunku Morskiego Oka, ale po dwóch kilometrach (przy Wodogrzmotach Mickiewicza) skręcamy w prawo na szlak do Doliny 5 Stawów. Po 2-3 godzinach docieramy do schroniska i potem idziemy niebieskim szlakiem na Zawrat. Przechodzimy cały czerwony szlak Orla Perć lub jego kawałek i schodzimy z powrotem do schroniska i na parking tak samo jak rano.
W tym roku chce przejsc Orla. Bylem na Rysach i kilku mniejszych szczytach powyzej 2k. Czy dla zrownowazonej psychicznie osoby z jakims tam doswiadczeniem i wystarczajaca kondycja sa tam jakies trudnosci?
Orla Perć to nazwa całego szlaku o długości ponad 4 kilometrów. Zaczyna się na Przełęczy Zawrat a kończy na Przełęczy Krzyżne. Na filmie pokazany jest cały szlak a dokładnie od 01:20 do 18:50
20 minut krok po kroku? naoglądałem się tych filmików nawet półtora godzinnych z orlej i stwierdzam po przedwczorajszym zrobieniu szlaku że nie bylo 70% ciężkich momentów pokazanych nawet na tych najdluzszych filmach
@@pasja4k mnie tylko mierzi to że ludzie chcą pokazać jacy to mocni nie są opisując ten szlak błaho i z ignorancją lub po prostu adekwatnie do swojego wytrenowania fizycznego i psychicznego gdzie powinni zachować obiektywizm ponieważ osoby które oglądają takie filmy aby sprawdzić czy dadzą radę to w 95% nie zaawansowani co byli na giewoncie czy coś. Dla mnie osobiście max 5 momentów było że się adrenalina ze strachem załączyła ale rozpoznałem kilkadziesiąt innych miejsc które dla przeciętniaka bez twardej psychy byłyby ogromnym wyzwaniem i sporym strachem. I robiąc taki materiał wspomniałbym o nich
@@pasja4k Oo, cieszę się że odpowiedziałeś. Możesz postarać się nie nadużywać niepoprawnych zwrotów, takich jak "wejście w górę" lub "zejście w dół", dla lepszej jakości fimów. Pozdrawiam
Sorry, ale różne odcinki Orlej Perci przechodziłem wielokrotnie. Pierwszy raz jako 13/14-latek. W liceum zrobiliśmy jednego dnia całość od Świnicy do Krzyżnego. Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy, że dla kogokolwiek to może być jakieś wybitne osiągnięcie. Nadal uważam, że nie ma się czym chwalić. Kiedy ja biegałem po Tatrach nie było nie tylko smartfonów i kamer, ale także żadnych social mediów i internetu. Przejście "orlej" było czymś normalnym. Każdy, kto poważnie traktował chodzenie po górach (a w pewnych środowiskach studenckich czy harcerskich to był po prostu element stylu życia), po prostu prędzej czy później to robił i tyle. Nikomu nie przyszło by do głowy się tym chwalić. Jak teraz patrzę, to ludzie generalnie bardzo obniżyli poprzeczkę tego, co jest uważane za znaczące osiągnięcie...
W zeszłym roku na Granatach widziałam dziewięciolatka, świetnie sobie radził. Tylko o czym to świadczy? Każdy ma inną skalę trudności, ale dla większości Orla to jest osiągnięcie. Jakiś kamień milowy, do którego się dąży, w końcu najtrudniejszy znakowany szlak w polskich gorach, w Tatrach tez. Można się na Orlej zatrzymać, może to być początek większej pasji, wspinaczki czy wyjść poza szlak. Po co się w ogóle porównywać z innymi? Jeśli ktoś przeszedł Orla i jest to dla niego osiągnięcie, to czemu miałby się tym nie cieszyć? Nie wiem, dla mnie osiągnięciem będzie 100kg w martwym, chociaz przecież ludzie podnoszą duuuuzo więcej. I jak to juz zrobię, mam zamiar się cieszyć, nie wiem czy w mediach społecznościowych, ale na pewno się pochwale znajomym. Także koleżance, która dźwiga półprofesjonalnie i dla której 150 kg to ciezar początkowy. Wiem, że będzie że mnie dumna. Moi biegający znajomi też byli, kiedy udało m się pierwsze 10 km, chociaż przecież to też niespecjalne osiągnięcie. Róbmy swoje i dajmy się ludziom cieszyć swoimi małymi sukcesami.
Cóż mogę powiedzieć. Wydaje mi się, że skoro dochodzi do tak wielu wypadków (w części śmiertelnych), dodatkowo TOPR musi ściągać część turystów, którzy albo opadli z sił albo nie dali rady ekspozycji to jest to jednak wyczyn. Oczywiście nie jest to wyczyn ekstremalny, do którego po prostu trzeba się przygotować kondycyjnie oraz psychicznie i będzie dostępny dla każdego. Nie jest to coś, do czego trzeba lat treningu i predyspozycji genetycznych. Niemniej jednak za największe osiągnięcia w polskich Tatrach uważam zdroworozsądkowe podejście do turystyki, jeśli wchodzisz na Orlą Perć nie powodując niepotrzebnego ryzyka dla siebie i innych to takie wejście jest pewnym osiągnięciem. Ponadto nie wiem, czy ten film jest chwaleniem się. Jest zwyczajnie dokumentacją, która służy prezentacji szlaku.
Mój ulubiony szlak. Już kilka razy przeszedłem i zawsze chce się tam wracać. Pozdrawiam.
Piękny ale jednocześnie niebezpieczny.
To święta ziemia łazików górskich . :)
Dziękujemy.
To ja dziękuję ❤
Fajnie się ogląda Twoje materiały. Każdy kolejny lepszy od poprzedniego. Dobrze pokazane i opowiedziane szlaki. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za miłe słowa 😊
O to to na to czekałem dzięki.
Dziękuję i pozdrawiam 😊
Wielkie dzięki za podzielenie się przygodą❤
Pozdrawiam 💪
Byłem wczoraj. Dobrze, że przed wejściem Waszego filmu nie widziałem bo bym nawet nie próbował. Teraz jak to oglądam, to normalnie ciarki mi przechodzą. Największy szok, to jak się idzie na Zawrat: noc, zimno, kamienie, łańcuchy, szare skały. Generalnie nic ciekawego przez kilka godzin. A po wejściu na przełęcz najpiękniejsza panorama jaką w życiu widziałem :)
Szacun za przejście 👍 Najpiękniejsza panorama na przełęczy Zawrat czy Krzyżne?
@@pasja4k Jak dla mnie z Krzyżnego zdecydowanie piękniejsza panorama.
Aż miałam ciarki. Nigdy nie pójdę tym szlakiem, ale pofantazjować można, oglądając w dobrej jakości. Dzięki!
Doskonały film , super ujęcia !! wielkie dzięki dla autora !!
Bardzo dziękuję za miłe słowa ❤
Konkretny film, pozdrawiam 😊
Dzięki, pozdrawiam 😊
Jak widzę niektóre momenty, to stwierdzam po raz kolejny, że Orla Perć jeszcze na pewno nie dla mnie (choć mam nadzieję, że może kiedyś), więc podziwiam ;) Natomiast może w tym roku wpadnie na listę zdobytych wejście na Rysy :D Dzięki za film!
Orla faktycznie jest dużo trudniejsza niż Rysy. Na szczęście nie trzeba przechodzić jej jednego dnia w całości, można rozłożyć szlak np na 3 dni 😊
Fajnie,fajnie 👍lapka leci 👍
Dziękuję i pozdrawiam 😊
Lubię oglądać Twoje filmy. Będąc ostatnio w górach rozmawiałem z przypadkowym "piechurem" na temat kanałów na YT poświęconych szlakom górskim. Wspomniałem o Twoim kanale i okazało się, że mój rozmówca również go zna. Rozmawialiśmy o tym w kontekście trudności szlaków i przygotowania się do przejścia. Osobiście, zawsze bardzo długo analizuje, czy jestem już gotów na dany szlak. Góry nauczyły mnie pokory, będąc na szczycie Kościelca dostałem dobrą lekcję szacunku, miałem tam chwilę zawahania, którą udało mi się przezwyciężyć. Dziś rozumiem, że była to najważniejsza lekcja w moim górskim doświadczeniu, ponieważ zacząłem czuć się zbyt pewnie, a nie miałem ku temu solidnych podstaw. Pozdrawiam i życzę zawsze tyle samo powrotów co wyjść 😊
Dziękuję za miłe słowa! Mam podobne zdanie w kwestii Kościelca. Nie jest tak łatwy jak może się wydawać. Pozdrawiam serdecznie 💪
Fantastyczny film✨️ Orla Perć to moje wielkie marzenie❤ Oby sie udalo💝
Piękny szlak ale niebezpieczny. Trzeba uważać cały czas.
@@pasja4k dlatego pójdę tam z przewodnikiem....Ale i tak będę uważać
Dzięki. Miło było powspominać.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam 😃
Szłam tamtędy kiedy miałam 16 lat. Kiedy zeszłam na dół, to powiedziałam wówczas, że nigdy w życiu już na Orlą Perć nie pójdę. Słowa dotrzymałam🙄. Przez lata chodzilam po polskich górach, wszystkich🙂. Pozdrawiam milośnika gór😀
Dzięki za ciekawy komentarz i również pozdrawiam 😀
Czemu? Ja także jako swój pierwszy szlak górski w życiu przeszedłem Orlą Perć. Miałem też 16 lat. I byłem tym szlakiem zachwycony. Tylko wtedy ten szlak przechodziło się trochę inaczej. Zaczynałem od Kasprowego przez Świnicę a potem już Zawrat i do Krzyżnego. Pod koniec byłem dość wypompowany z energii, bo wcześniej nigdy nie byłem w górach. Z Krzyżnego schodziłem już nocą. Dopiero następnego dnia miałem problem z nogami. Bardzo bolały mnie mięśnie w zejściu Doliną Roztoki. To jednak był mój pierwszy górski szlak w życiu.
Podziwiam kondycję no i też odwagę! Swietny filmik o widokach nie wspominając!
Dzięki! Widoki piękne ale niebezpieczne. Podziwiam wszystkich, którzy przechodzą ten szlak 🙂
mega szacunek dla Ciebie!!! może za kilka lat, kiedy pokonam swoje lęki uda mi się tam wejść.
W przypadku dużego lęku warto pomyśleć o przejściu z przewodnikiem na linie. Dużo pomaga taka pomoc.
Piękne widoki 😊
Piękne ale niebezpieczne
Nasz cel na przyszły rok… w tym roku w planach jeszcze Przełęcz pod Chłopkiem, a jak dobrze pójdzie to i MSC.
Fajny materiał, czekam na relację z przejścia nową drabinką 😁.
Pozdrawiam! 💪
to się może spotkamy xD
Fajnie jest sobie przypomniec tą adrenalinke:)
Fajna przygoda 💪
Dzięki fajny odcinek 👍🏻👍🏻👍🏻Dzięki za fajny odcinek 👍🏻👍🏻👍🏻⬆️⬆️⬆️Dzięki fajny odcinek 👍🏻👍🏻👍🏻Dzięki za fajny odcinek 👍🏻👍🏻👍🏻😊😊😊
Dzięki 💪💪💪
Mam nadzieje że kiedyś się odważymy.
Trzymam kciuki, nagracie fajny film 😊
@@pasja4kjestem rusztowaniowcem, kocham wysokość, muszę kiedyś spróbować 😊
jeszcze zdążyłem po starej drabince się przejść. Ta nowa... hmm... jakoś kwadratowo wygląda ale moze wkrótce sprawdze czy te poręcze robią robotę. Jest też linka viaferrata
Bylem.. Wspaniale wrazenia i klimat. Polecam
Szacun za przejście! 😀
@@pasja4k Dzieki ! To bylo przeszlo 30 lat temu, kiedy bylem jeszcze mlody i piekny 😬
Wg ciebie trudniejsza prawdziwa Orla Perć, czy Orla Perć Tatr Zachodnich? Ta pierwsza jest znacznie bardziej ubezpieczona, krótsza, ma mniej przewyższeń, jest mniej wymagająca kondycyjnie, a ekspozycje są często tylko 1-stronne z racji trawersów. W Tatrach zachodnich idzie się przez 99% granią (nie liczę paru ścieżek poniżej, którymi można obejść grań) i ekspozycje są obustronne. Nie znajdziemy też tu drabinek.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak Orla Perć Tatr Zachodnich. Powiedz ten termin 100 Słowakom chodzącym regularnie po Tatrach i żaden nie będzie wiedział o co chodzi.
Rohacze (w szerszym tego słowa znaczeniu), bo je masz ma myśli, są sporo łatwiejsze. Ze Skrzyniarek po Jamnicką Przełęcz jest faktycznie kawał grani do przejścia, lecz te trudności rozłożone są dość rzadko na długiej trasie i sumarycznie jest ich niewiele. Są poprzedzielane zupełnie spacerowymi bądź bardzo łatwymi odcinkami. Na Orlej Perci trudności są niemal ciągłe, poza krótkimi wyjątkami typu zejście z Koziego. W Tatrach Zachodnich obejścia nie są tak duże jak na OP ale na pewno nie idzie się w 99% granią. A drabinek nie ma bo ich nie potrzeba i tyle.
Nie miałem okazji być jeszcze na Orlej Perci Tatr Zachodnich. W tym roku planuję obie Orle w 1 dzień 👍
Miło się ogląda i wspomina widoczki ,szlak nie dla każdego .
Na pewno wrócę by zobaczyć nową drabinkę 🙂
Polecam zrobić Drabinę Wałbrzyską ,świetna trasa .
Pozdrawiam ⛰
Dziękuję i pozdrawiam 💪
Podziwiam i w tym roku również chciałbym spróbować swoich sił na Orlej Perci.
Można prosić o komentarz i opis skąd Pan zaczał podróż i gdzie Pan skończył?
Dziękuje i pozdrawiam :)
Start czerwonym szlakiem z parkingu Palenica Białczańska (droga do Morskiego Oka), następnie wejście na zielony szlak przy Wodogrzmotach Mickiewicza w kierunku Doliny 5 Stawów. Od schroniska niebieski szlak na Zawrat. Przejście czerwonym szlakiem Orla Perć do Przełęczy Krzyżne i zejście żółtym szlakiem z powrotem do schroniska. Powrót tą samą drogą na parking. Jest to chyba najłatwiejsza wersja idąc z parkingu. Całość 28 kilometrów. Mapa: mapa-turystyczna.pl/route?q=49.2633290,20.1148920;49.2135830,20.0484900;49.2190880,20.0163920;49.2183170,20.0287050;49.2286520,20.0472780;49.2135830,20.0484900;49.2545440,20.1029760#49.23893/20.09974/13
Przeszedlem kilka razy i w całości i odcinkami. Pięknie
Szacun 👍 Mało kto może się tym pochwalić.
7:30 już jest nowa
Racja, film nagrywany był 9 września
Dla samych widokow warto... szkoda,że tylu ludzi się tam kręci, psuje to trochę atmosferę bycia tam . No takie czasy
Ale tam ładnie. El Capitan niech się schowa :D
Ładnie ale niebezpiecznie. Nie dla osób zaczynających górskie wędrówki.
9:24 tak stromo tam jest? Metr w lewo i przepaść?
Dokładnie, tam jest dużo więcej takich momentów. Trzeba uważać.
Super wyprawa ! Na końcu jednak informacja o cenie parkingu u Słowaków jest nie do końca prawdziwa. Co prawda po Słowackiej stronie ale parking obsługują Polacy i jaka im się powie kwota taka jest w danym dniu. Miesiąc temu była to kwota 150 zł za dzień :)
To chyba mówimy o innym parkingu. We wrześniu tego roku parkowałem tam 4 razy, i za każdym razem płaciłem 40 złotych. Obsługiwali Słowacy.
Byłem ciekaw czy już z nową drabinką ale widzę, że jeszcze stara
Cześć! Niesamowity film!
Piszę za pomocą Tłumacza Google, więc mam nadzieję, że porozmawiamy :D
Nie do końca rozumiem przygotowanie takiej wspinaczki, więc moje pytanie brzmi, co jest potrzebne na tym szlaku?
Byłem na szczytach Kościelca, Świnicy, Giewontu (na wiosnę planuję na Zawrat-Świnicę i Rysy), co prawda nie w najlepszym tempie, ale wszystko pokonuje się dość łatwo i cały ten szlak jest wręcz przerażający, jak chce się go przejść.
Czy wymienione przeze mnie szczyty wystarczą, aby przejść cały ten szlak?
Dziękuję!
Cześć 🙂 Do przejścia całej Orlej Perci (czyli od przełęczy Zawrat do przełęczy Krzyżne) potrzebne jest bardzo dobre przygotowanie kondycyjne. Silne nogi i mocne, wytrzymałe ręce. Na tym szlaku naprzemiennie robimy podejścia i zejścia, dlatego jest to takie ważne. Kolejna rzecz, to absolutny brak lęku wysokości! Zwłaszcza gdy musimy schodzić i nie widać łatwego miejsca na postawienie stopy. Niektórzy biorą ze sobą uprząż asekuracyjną z lonżą i absorberem, może pomóc w najtrudniejszych/niebezpiecznych miejscach.
Najtrudniejszy technicznie jest odcinek od Zawratu do Koziego Wierchu, ale za to jest tu najwięcej łańcuchów i klamer. Nieco łatwiej jest od Skrajnego Granata do Krzyżne, ale tam jest bardzo dużo kruszyzny i drobnych kamieni łatwo o poślizgnięcie). Najprostszy fragment to Kozi Wierch - Skrajny Granat (ale tutaj też są wymagające miejsca, na przykład trzeba zejść kruchym i stromym Żlebem Kulczyńskiego). Doświadczenie z Kościelca na pewno cenne, i szlak Zawrat - Świnica również będzie dobrym testem przed Orlą. Jeśli nie będziesz miał tam problemów, to na Orlej też poradzisz sobie;)
@@whitewolf5258 Thank you very much!
@@diamediart 🙂 If you need more information, I'm here to help
Będzie może Swinica krok po kroku? ;)
Fajny pomysł, będzie :)
Az dziw ze nikomu kiedys do glowy nie przyszlo zeby zepchnac ten glaz at 6:09.
Dużo osób próbowało ale nie ma na to szans. Waga tego głazu to kilkanaście ton.
@@pasja4k Ale ten glaz wyglada jak Cesarstwo Rzymskie, kolos na glinianych nogach, predzej czy pozniej runie.
Cześć. A polecisz jakiś fragment Orlej dla amatorów, jakiś taki średnio trudny na pierwszy raz? Pozdrawiam. 🙂
Cześć. Startujesz z parkingu Palenica Białczańska i kierujesz się do schroniska w Dolinie 5 Stawów. Następnie niebieskim a potem czarnym szlakiem wchodzisz na Kozi Wierch. Czasowo 5 godzin a dystans 10 km. Jest to najwyższy szczyt w całości położony w Polsce (Rysy są na granicy państw). Kiedy jesteś już na szlaku Orla Perć to idziesz czerwonym szlakiem ale w kierunku schroniska (w drugą stronę na Zawrat jest szlak jednokierunkowy). Jeżeli jest zbyt trudno to wracasz się tak samo jak przyszedłeś. Po niecałej godzinie dochodzisz do Żlebu Kulczyńskiego i schodzisz czarnym szlakiem do schroniska Murowaniec i potem dalej do Kuźnic.
@@pasja4k dzięki wielkie 😃👍
Gratulacje za rzeczowy i fajny materiał. Dwa pytania w jednym: jaki to był miesiąc i dzień tygodnia? Tłok na szlaku trochę przytłacza..... Pozdrowienia!
Chodzi ci o tych znerwicowanych typów co krzycza i poganiają? Ja bym mu cos odpysknął jakby fo mnie tak zaczął gadać..
Chodzi ci o tych znerwicowanych typów co krzycza i poganiają? Ja bym mu cos odpysknął jakby fo mnie tak zaczął gadać..
Dzięki, super film. Mój plan to najbliższy czwartek lub piątek. Zastanawiam się tylko, czy solo to dobry pomysł na tą trasę....?
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepraszam że dopiero teraz odpisuję. Trasa solo to trochę ryzyko, no chyba że już tam kiedyś byłeś i znasz dobrze szlak. Przy okazji zapytam czy udało Ci się wybrać na szlak i jak wrażenia? 💪
Nie wygląda na jakość specjalnie skomplikowane i trudne, ale pewnie się mylę :)
Nie mylisz się, ale warto dodać że jest niebezpiecznie. Jeden błąd i leci się w przepaść.
zawsze jak już łapię łańcuch i w tych bardziej technicznych momentach z klamrami i łańcuchami, zastanawiam się po co komu te kije? Jak zamiast łańcucha się trzymać te kije w drugiej ręce dzierżyć ;). Co więcej, te kije spadają, nie uczepisz do plecaka, choćbyś mega plecak miał, bo idziesz mając skałę na piersi. Schodząc z Rochatki, pomyślałem, może podczas zejścia... Ni chu.a - jeszcze gorzej, jakbym te kije miał to masakra. A więc, dla mnie kije to można sobie na połoniny w Bieszczady wziąć, reszta to marketing (nawet w Lidlu). Widział ktoś, żeby się himalaiści z tymi kijami wlekli na górę?
na takim szlaku kije do plecaka, ręce muszą być wolne
Ile potrzeba na przejscie 2 dni ? Czyli dojscie do schroniska w dolinie 5 stawow pozniej 5 rano start wejscie i zejscie do parkingu ?
Najlepiej właśnie przeznaczyć 2 dni i wyruszyć na szlak ze schroniska o świcie (godzina przed wschodem słońca). No chyba że ktoś chce przejść tylko 1 z 3 fragmentów szlaku Orla Perć. Wtedy wystarczy start z parkingu o świcie/wschodzie słońca.
Ruch jak na Marszałkowskiej... Tyle ludzi wchodzi...
Witam , oglądam Pana filmy i jestem zachwycony. Z racji, że od niedawna chodzę po szlakach naszła moje taka myśl. Czy kolor kasku w górach ma znaczenie ? Czy faktycznie jedne się bardziej nagrzewają, są lepiej widoczne ? Jak tak , to jaki będzie dobry wybór ?
Kolor nie ma znaczenia, ważne żeby kask był wygodny a wybiera się kolor który bardziej odpowiada wizualnie 👍
Ja w pracy i w górach używam kask firmy..... Kask a model Plasma. Najlepszy jaki miałem do tej pory 👍
Czyli zacząłeś z doliny pięciu stawów na Zawrat ?
Napisz w skrócie gdzie zostawić auto i co dalej ? Pokolei
Dzięki
Samochód trzeba zostawić na parkingu Palenica Białczańska. Rezerwacja biletów tylko online na stronie tpn.gov.pl/parkingi-morskie-oko#KUP%20BILET
Następnie idziemy asfaltem w kierunku Morskiego Oka, ale po dwóch kilometrach (przy Wodogrzmotach Mickiewicza) skręcamy w prawo na szlak do Doliny 5 Stawów. Po 2-3 godzinach docieramy do schroniska i potem idziemy niebieskim szlakiem na Zawrat. Przechodzimy cały czerwony szlak Orla Perć lub jego kawałek i schodzimy z powrotem do schroniska i na parking tak samo jak rano.
@@pasja4k dziękuje pozdrawiam
Teraz to wyprawa, a kiedyś wycieczka
Czasy się zmieniają...
Witam jaką kamerką nagrywana trasa ?
kamerka GoPro Hero 9 Black
W tym roku chce przejsc Orla. Bylem na Rysach i kilku mniejszych szczytach powyzej 2k. Czy dla zrownowazonej psychicznie osoby z jakims tam doswiadczeniem i wystarczajaca kondycja sa tam jakies trudnosci?
Jak się idzie tam wysoko w góry to jakieś toalety są po drodze?
Nie ma. Właśnie z tym jest problem.
@@pasja4k to gdzie załatwia się swoje potrzeby fizjologiczne?
Jaka kamerka kamerowales i czy umocowana była na kasku?
Kamerka GoPro Hero 9 Black, trzymana w ręce.
Dzięki
W której minucie jest ta Orla Perć?
Orla Perć to nazwa całego szlaku o długości ponad 4 kilometrów. Zaczyna się na Przełęczy Zawrat a kończy na Przełęczy Krzyżne. Na filmie pokazany jest cały szlak a dokładnie od 01:20 do 18:50
W tym roku cały zaliczony, nie odnalazłem na szlaku swoich granic,poprostu wyczerpujący spacer po górach
Szacun 👍 Dla mnie tak łatwo nie było
Ja byłem 8 razy i raz po ciemku do latarek. Polecam przeżycie nieziemskie
Czyli doświadczenie jest 💪
Szkoda ze nie 360. W vr takie cos sie swietnie oglada
Planuję takie coś w przyszłym roku 😀
Pozdro dla wszystkich którzy ryzykują powolną śmiercią chodząc po ruchomych kamieniach nad przepaścią
Trudny szlak
I niebezpieczny
20 minut krok po kroku? naoglądałem się tych filmików nawet półtora godzinnych z orlej i stwierdzam po przedwczorajszym zrobieniu szlaku że nie bylo 70% ciężkich momentów pokazanych nawet na tych najdluzszych filmach
Dla każdego "ciężkie momenty" będą w innym miejscu. Gratulacje z powodu przejścia szlaku 👍
@@pasja4k mnie tylko mierzi to że ludzie chcą pokazać jacy to mocni nie są opisując ten szlak błaho i z ignorancją lub po prostu adekwatnie do swojego wytrenowania fizycznego i psychicznego gdzie powinni zachować obiektywizm ponieważ osoby które oglądają takie filmy aby sprawdzić czy dadzą radę to w 95% nie zaawansowani co byli na giewoncie czy coś. Dla mnie osobiście max 5 momentów było że się adrenalina ze strachem załączyła ale rozpoznałem kilkadziesiąt innych miejsc które dla przeciętniaka bez twardej psychy byłyby ogromnym wyzwaniem i sporym strachem. I robiąc taki materiał wspomniałbym o nich
Mam 13 lat i w samych butach nie odpowiednich w burzę udało mi się przejść kozią przełęcz
Chłopie, nie ma czegoś takiego jak zejście w górę. Podejścia do dołu też nie ma.
Słuszna uwaga.
@@pasja4k Oo, cieszę się że odpowiedziałeś.
Możesz postarać się nie nadużywać niepoprawnych zwrotów, takich jak "wejście w górę" lub "zejście w dół", dla lepszej jakości fimów.
Pozdrawiam
@@adambandurski848 Dobry pomysł, pozdrawiam.
@@pasja4k Wesołych Świąt :)
Sorry, ale różne odcinki Orlej Perci przechodziłem wielokrotnie. Pierwszy raz jako 13/14-latek. W liceum zrobiliśmy jednego dnia całość od Świnicy do Krzyżnego. Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy, że dla kogokolwiek to może być jakieś wybitne osiągnięcie. Nadal uważam, że nie ma się czym chwalić. Kiedy ja biegałem po Tatrach nie było nie tylko smartfonów i kamer, ale także żadnych social mediów i internetu. Przejście "orlej" było czymś normalnym. Każdy, kto poważnie traktował chodzenie po górach (a w pewnych środowiskach studenckich czy harcerskich to był po prostu element stylu życia), po prostu prędzej czy później to robił i tyle. Nikomu nie przyszło by do głowy się tym chwalić. Jak teraz patrzę, to ludzie generalnie bardzo obniżyli poprzeczkę tego, co jest uważane za znaczące osiągnięcie...
W zeszłym roku na Granatach widziałam dziewięciolatka, świetnie sobie radził. Tylko o czym to świadczy? Każdy ma inną skalę trudności, ale dla większości Orla to jest osiągnięcie. Jakiś kamień milowy, do którego się dąży, w końcu najtrudniejszy znakowany szlak w polskich gorach, w Tatrach tez. Można się na Orlej zatrzymać, może to być początek większej pasji, wspinaczki czy wyjść poza szlak.
Po co się w ogóle porównywać z innymi? Jeśli ktoś przeszedł Orla i jest to dla niego osiągnięcie, to czemu miałby się tym nie cieszyć? Nie wiem, dla mnie osiągnięciem będzie 100kg w martwym, chociaz przecież ludzie podnoszą duuuuzo więcej. I jak to juz zrobię, mam zamiar się cieszyć, nie wiem czy w mediach społecznościowych, ale na pewno się pochwale znajomym. Także koleżance, która dźwiga półprofesjonalnie i dla której 150 kg to ciezar początkowy. Wiem, że będzie że mnie dumna. Moi biegający znajomi też byli, kiedy udało m się pierwsze 10 km, chociaż przecież to też niespecjalne osiągnięcie.
Róbmy swoje i dajmy się ludziom cieszyć swoimi małymi sukcesami.
Cóż mogę powiedzieć. Wydaje mi się, że skoro dochodzi do tak wielu wypadków (w części śmiertelnych), dodatkowo TOPR musi ściągać część turystów, którzy albo opadli z sił albo nie dali rady ekspozycji to jest to jednak wyczyn. Oczywiście nie jest to wyczyn ekstremalny, do którego po prostu trzeba się przygotować kondycyjnie oraz psychicznie i będzie dostępny dla każdego. Nie jest to coś, do czego trzeba lat treningu i predyspozycji genetycznych. Niemniej jednak za największe osiągnięcia w polskich Tatrach uważam zdroworozsądkowe podejście do turystyki, jeśli wchodzisz na Orlą Perć nie powodując niepotrzebnego ryzyka dla siebie i innych to takie wejście jest pewnym osiągnięciem.
Ponadto nie wiem, czy ten film jest chwaleniem się. Jest zwyczajnie dokumentacją, która służy prezentacji szlaku.
@@kaganPl Mi ten film pomógł w przygotowaniach do wybrania się na ten szlak i uważam że właśnie po to został stworzony
Jak się ma naście lat to taka OP to pikuś. Dawaj po 50.
@@paulinak.1736❤
Wybieram się teraz w Sobotę 11.05.24…co myślisz ?
Na Orlej Perci jest jest jeszcze dużo śniegu i niebezpiecznie.
Trudny szlak
Zgadza się 💪