Długie życie pańszczyzny, część II / dr hab. Adam Leszczyński
HTML-код
- Опубликовано: 28 сен 2024
- Pierwszą rozmowę z dr. hab. Adamem Leszczyńskim zakończyliśmy omawiając akt uwłaszczenia w 1864. Chłopi zostali uwłaszczeni we wszystkich trzech zaborach (w austriackim i pruskim wcześniej oczywiście).
wszechnica.org...
Jak potoczyły się ich losy, jak wychodzili z biedy, co stało się z drobną szlachtą pozbawioną przywilejów stanu szlacheckiego (w Królestwie). Jak mieszkańców włączano w walkę o niepodległość, echa pańszczyzny w II RP i w PRL .
O to, między innymi, będziemy pytać dr. hab. Adama Leszczyńskiego.
dr hab. Adam Janusz Leszczyński - polski historyk, socjolog, dziennikarz i publicysta, doktor habilitowany nauk społecznych, profesor nadzwyczajny w SWPS Uniwersytecie Humanistycznospołecznym, wcześniej w Instytucie Studiów Politycznych PAN, członek zespołu „Krytyki Politycznej” oraz współzałożyciel OKO.press.
Link do pierwszej części rozmowy: • Długie życie pańszczyz...
Znajdź nas:
/ wszechnicafww
/ wszechnicafww1
anchor.fm/wsze...
anchor.fm/wsze...
wszechnica.org...
#rozmowywszechnicy
Czy pan prowadzacy moglby przestac przerywac? Z gory dziekuje!
A mi się podoba bo to jest wywiad, a nie suchy wykład 😇
Świetne rozmowy. Czekamy na więcej z P. Profesorem.
😊😊😊😊
😊
Ii😊ii😊i😊iii😊iiiiiiiii.j😊😊😊😊😊,o
Iii iiiiiiiiiiii😊iiiiiii😊i😊jjiii😊.iiiiiiiii😊😊😊😊jj😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊j.ii😊😊i
Żyłam, żyję w czasach od lampy naftowej w domu ,pierwsza klasa SP .... do androida w ręku. Czasy PRL-u pamiętam . To czasy wychodzenia z biedy, nędzy, ciężkiej roboty, ciemnoty, zacofania zabobonu, ... To czasu życzliwości wielu ludzi...
Studiowałam w czasach Gierka, punktów nie dostałam bo tato pracował w GRN jako umysłowy.
Mieszkałam w akademiku, pokój 10 osobowy +2 waletki , w tym 2 dziewczyny z rodzinny inteligenckiej, 2 z domu dziecka , 3 ze wsi, .... 2 z nas były dyrektorkami/prezesami ( KGHM, fabryki cukierków w Brzegu) poważnych zakładów przemysłowych. Zarówno w Szkoła Średnia jak i studia pokazały, uświadomiły mi że pochodzenie niewiele ma wspólnego z prawdą, uczciwością, zdolnościami, .....
W czasach PRL-u w szkole, na studiach byliśmy równi!
Poglądy, ocena sytuacji, ... zależy od środowiska z którego się wywodzimy, wiedzy, genów,..... i tzw poprawności politycznej, historycznej. Od każdej reguły są wyjątki. Dziękuję Panu profesorowi za upublicznienie rozmów, debat dzięki którym wiedza o czasach dawnych dociera pod współczesne , mózgowe ,,strzechy,,. istniejącą propagandę historyczną, polityczną, .... którą prowadzący prz okazji wywiadu próbuje przemycić.
Moja mama pochodziła z bogatej rodziny chłopskiej, czasy PRL-u, bardzo dobrze oceniała bo jej dzieci mogły się uczyć, bo był prąd, pralka z wyżymaczką, bo było coraz lepiej i Gierek dostrzegł, docenił ,, chłopkę,, , wprowadził emerytury dla wiejskich kobiet, listonosz przynosił jej pieniądze!!!!!!!!,
Dziękuję. Bardzo interesuje mniej los dzieci " mamek" którym panuje zmowa milczenia.
W sprawie PRL jak się porównanie III RP to się broni ale spokojnie. Gierek cały potencjał po II w. św. wywalił w kosmos .... zresztą on był tylko figurantem. Gomułkę obalił Jaruzelski i to on dbał o interesy obcych.
Niestety czasy tamtej równości dawno minęły. Wtedy ktoś mógł zarabiać 2 - 3 razy więcej od innego. Dzisiaj różnice w wynagrodzeniach i majątkach są ogromne i dzieciaki z tak różnych domów nigdy się nie spotkają w akademiku.
Fascynujące 👍
Każdy wywiad z p.Adamem daje wiele do przemyślenia. Jeśli można - prośba o zaplanowanie wykładu dotyczącego emancypacji chłopskiej vs. kościół, z uwzględnieniem impaktu na dzisiejszą wieś.
Co znaczy uzyte przez pana słowo "impakt" ?
Impaktu????
W Polsce do 1939 roku rozparcelowano 20% ziem obszarniczych. Odpowiednie liczby dla krajów bałtyckich to Estonia 92%, Łotwa 83%, Litwa 74%.
W Związku Radzieckim 100%
Prof. Leszczyński opowiada interesująco. Pomaga - przynajmniej mi - uporządkować i poszerzyć wiedzę. Szkoda, że prowadzący ciągle się wtrąca albo czegoś nie rozumiejąc, albo dorzucając własne konstatacje czy wnioski.
Ciekawy temat. Może rozszerzyć go o porównanie pańszczyzny do dawniejszego systemu czyli feudalnej dziesięciny. Były tu tez wzmianki o niewolnictwie amerykańskim. Więc kolejny temat porównanie niewolnictwa amerykańskiego ze starożytnym i chłopstwem w Imperium Rosyjskim ( faktycznie tez niewolnictwem- taka skrajna forma pańszczyzny).
Dziesięcina obowiązywała równolegle z pańszczyzną i była podatkiem na rzecz kościoła. Pańszczyzna była częscią średniowiecznego systemu renty feudalnej.
Myślę że trzeba kolejnych rozmow z AL. Tylko może w innej formie. Np o konkretnej książce jak u Dudka
Prowadzący ma przykrą manierę ustawicznego przerywania wypowiedzi gościa.
Dziennikarz bywa prymitywny. Historyk ciekawie opowiada i rozsądnie. Nie ma tez kompleksów w przeciwieństwie do dziennikarza.
Cóż, zasady savoir vivre potraktowane przez gościa chyba jako antykontestacja?
Dziekuje bardzo.
Pan chyba powinien wykłady na WUML prowadzić. Zadłużenie dużych majątków to typowe dla kapitalizmu zjawisko. Dziś też korporacje są zadłużone, a małe firmy nie. Na tym polega kapitalizm. Najpierw Pan mówi, że ziemian jest mało, a potem, że przepuszczają polski majątek. Problem w tym, że tych, których stać na Monte Carlo to było kilkaset rodzin. Pan widział kiedyś statystyki wielkości majątków (średnia 400 ha), mediana koło 200 ha. Przy 200 ha to było stać na szkołę rolniczą la dzieci, bo już nie studia. To był udział w drobnym powiatowym biznesie, ale nie wizyty zagraniczne. To tak jakby grupę współczesnych przedsiębiorców opisywać obyczajami Solorza-Żaka.
Może warto słuchać uważnie - mowa o utracjuszach była w odniesieniu do stosunku do ziemiaństwa inteligencji mieszczańskiej w literaturze, tu konkretnie Prusa wspominano... Chwilę później była mowa, że problemy gospodarcze i organizacyjne dotyczyły warstwy kilkudziesięciu tysięcy ziemian, z których część straciła majątki, musiała się przenieść do miast i zmienić źródła dochodów.
Małe firmy sa mniej zadłużone ponieważ po pierwsze banki mniej chętnie pożyczaja małym, a po drugie małe firmy mają z reguły krótszą historię (bo cześciej upadają).
Czy w nowej książce Pana Profesora będzie wspomniany konflikt między Antonim Brykiem i hrabią Krasickim?
Ziemianie chcieli aby edukacja ograniczyła pijaństwo?! A co z propinacją?
Słuszna uwaga.O propinacji wiedza w społeczeństwie jest szczątkowa. A szkoda wielka.Lepiej byśmy rozumieli obecny wciąż problem alkoholizmu w naszym państwie.
O ile dobrze pamiętam, to w czasie okupacji za wożenie żywności ze wsi do miasta groziła kara śmierci - może to lepiej tłumaczy wysokie ceny, jakie mieszkańcy miast musieli płacić za żywność - na czarnym rynku walutą było życie.
W okresie stalinowskim nie bylo punktow za pochodzenie,wiem o tem z autopsji! I nawet w okresie poststalinowskim .Dopiero na poczatku lat 70 tych. Wprowadzono te punkty. Bardzo prosze o sprostowanie.
Punkty wprowadzono w 1965
@@swiatlowiekuiste i były stosowane do 1987 roku
Ciężka praca organiczna NDeków uodporniła chłopów na propagandę bolszewików
Panie doktorze a skąd się wzięli rolniczy ? Przylecieli z kosmosu, według mnie chłop jest ta rodzaj męski osobnika ludzkiego,a osoba rodzaju żeńskiego jest zwana kobietą. Według mnie chłopem był i ten pracownik rolny najemny jak i pan dziedzic , pan szlachcic czy nawet król bo wszyscy nosili kiedyś spodnie. Kiedyś mówiłaś się że chłop jak dąb bez względu na to czy to był ten człowiek pracujący w roli czy rycerz wojujący na wojnie.
:)
Pan Dr jest zdecydowanie anarchistą, nic mu się nie podoba.
Tyleś z tego zrozumiał??? Mnie tylko ciekawi kto płodzi takie matołki.
@@januszdefakto50 Tn Pan nie rozumie uwarunkowań ekonomicznych rozwoju Polski, tak pod zaborami jak i przed. Twierdzi, że Holandia i Zachód były lepiej rozwinięte i stąd tam nie było pańszczyzny w XVI w. Tylko jak wytłumaczyć ówczesną migrację ludzi stamtąd do Polski (vide wsie na północ od Warszawy). Jak ma się utrata majątków w XIX wieku do polityki celnej Rosji po Powstaniu Styczniowym? Wie Pan doktor/profesor? Skąd krytyka niedouczenia ziemiaństwa u Prusa? Czy też z czego wzięła się słaba edukacja tej warstwy?
Raczej nie z tego , że im się nie chciało.
Uznanie dla Pana dr. Leszczyńskiego za profesjonalny przekaz i za cierpliwość i wyrozumiałość dla Pana Prowadzącego, który wykazał się nie tylko brakiem kultury, ale przede wszystkim totalnym dyletanctwem.
Wyrazy szacunku.
Nie każdy się zna na wszystkim tak jak ty
@@swiatlowiekuiste ... przecież nie wiesz, czy ja się znam na czymkolwiek, stąd zaskakujący ten Twój komentarz
Wyrazy szacunku
wykazał się również ciamkaniem, stękaniem i demencją starczą
Licealna bojówka partii razem czy co? :D
Panie doktorze, proszę nie ściemniać, pańszczyzna to było niewolnictwo, pan mógł zabić chłopa i nic mu nie groziło, a było takich przypadków dużo, dopiero car A. Romanow zniósł niewolnictwo w 1864 roku, niestety nie Polacy.
A gdzie on ściemnia?
Pan w okularach przerywa, przerywa i przerywa poczym nie mowi nic lub duskutuje sam ze sobą
Matka poraz pierwszy zobaczyla wies gdy ojciec, tuz przed ich slubem, zawiozl ja zeby przedstawic swym kuzynom. Bedac socjalistka zainteresowala sie jak zyja okoliczni chlopi. Wspominala, ze nedza tych ludzi byla przerazajaca. Dobrze wiedziala co to jest niedostatek, jej ojciec zalozyl i prowadzil bezplatna przychodnie dla bezrobotnych i miejskiej biedoty na Woli (zamordowali go Niemcy w pierwszych dniach Powstania), w ktorej matka byla najpieerw sprzataczka, a po skonczeniu medycyny przez jakis czas pediatra, ale nedza i brak nadziei na jakakolwiek zmiane pozostawil w jej pamieci pietno.
Byla tez jedyna osoba ktora uwazala, ze ulatwienia w przyjmowaniu na studia dla dzieci chlopow i robotnikow daja mozliwosc przebicia bariery awansu spolecznego i likwidacje bariery klasowej. Co wazniejsze dla narodu pozwolilo to na wyzwolenie potencjalu zdolnosci ktory w przeciwnym przypadku pozostalby niewykorzystany.
Siostra na pierwszym roku studiow spotkala dziewczyny ktore mowily niegramatycznie.
Ostatnio, majac juz 80 lat, zauwazylem, ze w moim pokoleniu podzial klasowy nadal musial istniec, bo jakos sie zlozylo, ze nadal utrzymujemy z kolegami z dziecinstwa zywe kontakty (spotykajac sie przynajmniej raz w tygodniu i rozmawiajac kilka razy) i wlasnie tydzien temu zdalem sobie sprawe, ze zaden z moich przyjaciol nie wywodzi sie z chlopow lub robotnikow. Byc moze powodem jest to, ze wychowalismy sie w zamknietej, starej dzielnicy Warszawy.
Zajmuje się drzewem genealogicznym przeglądam księgi sadowe z okresu pańszczyzny uważam ze dawni chłopi bardziej zabezpieczali swoje prawa niż my obecnie walczyli o swoje . Księgi sadowe to naprawdę są dobrym przykładem jak dawniej się żyło . Walczyli i klerem i Panami . Poznajmy swoich przodków zobaczycie jakie ciekawe rzeczy wyjdą będziecie zdziwieni.
Straszne jest że autorzy tego programu nie potrafią mówić płynnie po polsku oraz jeden drugiemu przerywa
wy macie nadzieje tylko w tym życiu...fajne horyzonty
,coś się dzieja.
chłopi byli mądrzejsi..
Bardzo żałuję że nie rozwinięto wątku Żydów. Kilka razy pojawiał się wątek antysemityzmu, czy zadłużenia u Żydów, czy pośrednictwa Żydów w handlu między wsią, a miastem, ale właściwie czemu Żydzi pełnili takie funkcje na wsi i na ile te nastroje antysemickie miały podłoże w jakiś krzywdach realnych.
W sumie odpowiedź jest w Twoim pytaniu: możliwość pożyczania pieniędzy na procent, która była zabraniana chrześcijanom ze względu na niemoralność, ale nie wyznawcom judaizmu, których ten zakaz nie dotyczył. Do tego Żydzi ponoć często zmuszeni byli (bo wykluczano ich z gildii i różnych zawodów) podjąć się niewdzięcznych prac jak pobieranie czynszu, zbieranie podatków.
Fajny pan Adam
I tylko weź i powiedz że katolicyzm płodzi niewolnictwo :) To można zostać Oskarżonym o czyny karalne. Prawda wcześniej czy później dotrze do Rozumnych i się samoistnie pozbędą Sekty jako Pasożyta. Mechanizm, poczucie winy, pociecha/kradzież, jest zbyt oczywisty, aby myślący go nie dostrzegli. Oby. Wolno to idzie.
6+
W okresie stalinowskim I nawet po stalinowskim nie bylo punktow za pochodzenie wiem To z wlasnego doswiadczenia
Były, ja zdawałam na ASP w Krakowie w 1975 roku i mama poszła go gminy by wydali jej papierek że tata test marynarzem czyli robotnikiem, a za to należały się punkty. Dostarczyłam ten papier do dziekanatu w trakcie egzaminów bo bałam się że mi punktów zabraknie, ale powiedzieli że i tak mam maxa z egzaminów więc nie przyjęli papierka bym nie zawyżała pułapu. Tata był w istocie kpt Zeglugi Wielkiej, ale to zataiłyśmy. Systemowe absurdy mamy do dziś, a nawet więcej. Jest też cenzura, widzę że skasowano mój komentarz, i wiele innych. Ten na pewno też wyleci.
@@katogoria Ale czasy stalinowskie i postalinowskie to lata 40-te i 50-te. I wtedy nie było punktów za pochodzenie. Filtracja i tworzenie elit odbywało się w sposób mniej wyrafinowany. Po prostu wkładało się do dokumentów ze szkoły karteczkę, żeby takiej osoby nie przyjmować na studia (dotyczyło to tak chłopców jak i dziewcząt) lub szło do wojska/batalionu górniczego/budowlanego itp. (wersja dla chłopców). Byle taki delikwent na studia nie trafił. Punkty to już lata 60-te, kiedy na wsi nie ma już ziemiaństwa, a drobna szlachta i bogatsi chłopi są pozbawieni majątków za sprawą konfiskat przy okazji reformy rolnej (+50 ha), podatków, dostaw obowiązkowych itp. (poniżej 50 ha). PRL, która lata 40-te i 50-te spędziła na przyspieszonej industrializacji wielkich miast, kosztem wsi i prowincji, postanawia zasilić inteligencję warstwą chłopską i robotniczą, wobec braków wykształconych kadr w przemyśle i gorszego dostępu do edukacji w mniejszych ośrodkach, które w latach 50-tych nie były przedmiotem aktywnej polityki przemysłowej. I akurat tu chwała im za to.
@@konradsmorczewski3506 Moja mama w latach 50-tych 3 razy dostała odmowę przyjęcia na studia historiii na Uniwersytecie Poznańskim ze względu na inteligenckie pochodzenie i pracę ojca w przedwojennej Policji, jako element ideowo wrogi ustrojowi, jakoś podobnie było to sformułowane. Było to napisane jawnie, na druku urzędowym. A ja powtarzam- miałam zaświadczenie z gminy o tym że ojciec jest pracownikiem fizycznym i taki papierek uprawniał mnie do otrzymania punktów za pochodzenie. Wprawdzie dziekan odmówił bo to była uczelnia artystyczna i tam było luźniej, ale był to fakt. Potem zresztą odmówiłam zdawania filozofii marksistowskiej i chcieli mnie wywalić ze studiów, ale że byłam zdolna a przyjacielem rodziny był rzeźbiarz który robił komusze pomniki dali mi inne lektury do wyboru i sprawę zatuszowali.
@@katogoriaI to się składa z moją historią rodzinną, gdzie w latach 50-55, ciotka miała zalecenie nie przyjęcie jej na studia, a ojciec dostał zaproszenie do batalionu budowalnego z klasy maturalnej (nie po jej ukończeniu, ale zamiast). Startująca na studiach w latach 60-tych młodsza siostra ojca już nie miała tych problemów. Powód, ich dziadek był ziemianinem (drobnym, niewiele powyżej 50 ha). Wszędzie trzeba pisać historie swoich rodzin, żeby pokazywać, że narracje tego typu Panów są mocno zafałszowane.
@@konradsmorczewski3506 Tak było, nie da się ukryć. To ruskie chamstwo mieliśmy na każdym kroku i nadal mamy trzecie pokolenie tych chamów u władzy, tylko teraz lakierowane, ale prawo nadal opresyjnie komusze, i terror bezpieczniacki.
Leszczynski do logopedy ( ii,yy,ee,uu, ) ,a prowadzacy na kurs kultury w rozmowie. Obaj sa przykladem na to , ze chlop moze ze wsi wyjsc ale wies z niego nie .Od ludzi jak Wy oprocz wiedzy wymagana jest kultura osobista , bo jestescie pedagogami.
Wpisujący jest przykładem żaby nadstawiającej nogę gdy konie kują.
Pan Profesor wyraził pogardę dla ludzi pracy. Tramwajarz urodził się wobec Boga na równi z posiadaczem ziemskim.
Nic złego nie stało się gdy potomek wyzyskiwaczy został tramwajarzem.
Nie wyczułem pogardy w głosie pana profesora, ale trudno nie zgodzić się że szlachta która sama doprowadziła do swojego i Rzeczpospolitej upadku nie zasłużyła na taki a nawet gorszy los.
ile procent chlopow bylo w poszczegolnych wiekach, ponoc kiedys nawet do 90% spoleczenstwa pracowalo w rolnictwie a dzis w krajach rozwinietych jak USA tylko 2%, ogromna rzesza ludzi przeszla do innych prac glownie uslugowych
"Chłop" =/= "pracujący w rolnictwie"
W Małopolsce szlachta stanowiła ok. 1,5 procenta, w Wielkopolsce nieco powyżej 3 proc, na wschodnim Mazowszu: do 40 % (sz. zagrodowa, pracowali jak chlopi )
W Anglii, we Francji: ponizej 1 %. Reszta to chlopi, oblicz sobie ile ich bylo.
@@marianstyn2622 Reszta to nie tylko chłopi, ale również mieszczanie. W Polsce miasta były niewielkie i mieszczan stosunkowo mało, przez co polskie zacofanie było tak ogromne w stosunku do Zachodu Europy.
W 1:26 minucie rozmówcy dochodzą do jednego z głównych powodów biedy mieszkańców wsi - udział mniejszosci żydowskiej w strukturze ekonomicznych powiązań w handlu i finansach wówczas.
Tak bardzo panowie boją się tej kwestii, że po 1,5 minucie zaczynają mówić o czyms nowym.
Jestescie niewiarygodni w tym przekazie.
Kto was finansuje?
Owszem...nasuwa się aczkolwiek pytanie skąd ci żydzi się tam wzięli. Wszystko co robili, robili za przyzwoleniem szlachty która się nimi wysługiwała. Kolokwialnie mówiąc szlachta wpuściła ich do kraju dając im wyśmienite warunki do robienia interesów ....
ale jak byla taka nedza wsrod chlopow to dlaczego tyle chlopow miala duzo dzieci ze az ziemi brakowalo na wsi ? moze dlatego ze wtedy nie bylo przymusu placic alimentow ktore dzis sa dosc znaczym wydatkiem?
W wypowiedziach pana towarzysza Leszczyńskiego jest bardzo dużo sprzecznosci.
Napisał książkę poswięconą istotnej i niezbadanej własciwie do dzis kwestii, ale z powodu niedostaecznego wykształcenia ekonomicznego, socjologicznego nie udźwignął tematu.
Mam nadzieję, że wsród historyków znajdzie się jakas grupa bez uprzedzeń ideologicznych, która naukowo zbada i podzieli się z nami efektami ich pracy.
Rodzina chłopska miała dużo dzieci bo było brak elementarnej wiedzy o biologii człowieka, o zapobieganiu ciąży, higienie, ..... Kobiety w połogu masowo umierały, dzieci też,...
Zapobieganie ciąży, wypływanie poronień to był grzech śmiertelny,...Wg kleru , religii to Bóg dawał dzieci. Nauczano, "Bóg dał dzieci to da i na dzieci" !
W rodzinach były dzieci moje, twoje i nasze.... matki, macochy, ....
Stachu, jesteś przedstawicielem pokolenia, który niewiele wie o życiu łudzi na wsi, w mieście, nie tak dawno , bo przed II wojną światową ......
W nauczanej historii politycznej, manipulacyjnej mówi się o głośno mówiących, lansujących się facetach, organizujących wojny, tragedie, .... stawia się im " pomniki muchomory", ....
O tych co ciężko pracują, budują godne, dobre życie na ziemi mówi się niewiele..
@@chaber5555 Pseudonimie, kiedyś zaczęłam czytać książkę naukowca. Powiedziałam, treść w niej zawarta, bardzo ważna jest, ale niezrozumiała, ludzie którzy powinni ją przeczytać jej nie zrozumieją, więc nie przeczytają.....
To jest książka naukowa a nie popularnonaukowa..... usłyszałam.
Profesor Leszczyński mówi, pisze je językiem polskim, zrozumiałym, .... prawdę o czasach o których opowiadali mi rodzice, rodzina , .... o czasach o których niewiele osób ma potrzebę, interes, ..... pisać.
Z przyjemnością słucham wypowiedzi Pana Profesora Leszczyńskiego( książki kupię dla dzieci, wnuków),..... który jest dobrem rzadkim wśród polskich naukowców.
@@marialubojemska-rejman9471 Każdy z nas ma prawo do własnych sądów i opinii. Ja oceniam pracę pana Leszczyńskiego negatywnie.
@@marialubojemska-rejman9471 Moi dziadkowie byłi rolnikami, lub jak kto woli chłopami. Znam wies, kocham wiejskie życie. Szukałam informacji o pańczyźnie, którą musieli odrabiać moi pra,pra,pra...
i znallazłamw internecie stare rejestry ziemskie (nie pamiętam nazwy), a w nich nazwę wsi i opis tychże obciążeń z czasów zaborów.
Szukałam rownież opracowań naukowych ale nie znalazłam.
Praca dr Leszczyńskiego mnie rozczarowała.
Co za bełkot potomków motłochu.
Ciekawe. Słucha, nie rozumie ale komentuje.
@@marcinklimas4886 Punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia. Widać mój fotel jest w innym miejscu niż twój.
Pomarańczowe pantalony lub majty, jak kto woli. Pan towarzysz Leszczyński lansuje nowe normy obyczajowe.
Wszystko ci się z jednym kojarzy?
@@marcinklimas4886 Jasne jest dla nas Europejczyków, że występowanie w kolorowych plażowych gatkach w tych okolicznosciach to wyraz szacunku dla rozmówcy i dla nas widzów.
@@chaber5555 Twój fotel za bardzo w kącie stoi, żebyś wytyczał normy obyczajowe. No ale jak się nie ma nic do zaoferowania to trzeba głośno i bez sensu drzeć buzie, każde dziecko o tym wie XD Niektórzy stosują tą taktykę aż do wieku wyborczego bo ciężko to dorosłością nazwać
@@vandaller4131 Dziękuję bardzo za cenny i pouczajacy komentarz towarzyszu van Daller.