Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
#42 Co się kręci | 5 powodów, dla których kupuje winyle | 4K
HTML-код
- Опубликовано: 27 апр 2019
- 🎬 Subskrybuj: bit.ly/SUB_CSK
👍 FB/IG: bit.ly/FB-CSK / bit.ly/IG-CSK
▼ SPRAWDŹ OPIS ▼
A Wy dlaczego kupujecie winyle? Czekam na komentarze!
![#48 Co się kręci | 5 pomysłów na prezent dla miłośników winyli [4K]](http://i.ytimg.com/vi/rLY4dlAOKcQ/mqdefault.jpg)
![#48 Co się kręci | 5 pomysłów na prezent dla miłośników winyli [4K]](/img/tr.png)
![#38 Co się kręci | Gdzie kupuję nowe winyle w internecie? [4K]](http://i.ytimg.com/vi/E14a_BARfds/mqdefault.jpg)
Moja przygoda z winylami zaczęła się niedawno. Osobiście cenię winyle nie tyle za jakość dźwięku, ale samego brzmienia, w wielu przypadkach lepszego masteringu niż w przypadku płyt cd, które brzmią przy czarnej płycie (szczególnie z lat 50., 60. i 70.) tak trochę płasko i dziwnie nawet na moich planarnych finalach. Poza tym wygląd płyty winylowej (często są w ciekawych wariantach kolorystycznych), ceremoniał przygotowania do odsłuchu, czy samo opadanie igły na płytę, a potem obserwowanie upływu muzyki. Oczywiście łapka w górę, a subika nie mogę dać... subskrybuję już Twój kanał od kilku tygodni :) Pozdrawiam! P.S. z tym zamiłowaniem do cięższego brzmienia trochę mnie zaskoczyłeś, bo na metalowca nie wyglądasz.
Obecnie już nie wyglądam, ale jeszcze kilka lat temu nosiłem się trochę inaczej włącznie ze znacznie dłuższymi włosami niż teraz ;)
@ to zmienia postać rzeczy (mój Siostrzeniec słucha metalu i moja Siostra nad tym ubolewa, bo nie lubi tego gatunku muzycznego, a także wyglądu metali-z kolei moim zdaniem zmiana na plus;). Widzę, że winyle potrafią bardzo zmieniać człowieka bardziej niż mi się wydawało😉 Dziękuję za ❤ oraz za świetny filmik. Korzystając z tego, że jesteś teraz na yt, czy mogę się zapytać o Twoją opinię na temat koszulek Nagaoki? Czy są warte swojej ceny?
Winyle to nośnik, z którego słucha się całe albumy, a nie muzyka leci w tle i wlatuje jednym uchem, a wylatuje drugim.
Pełna zgoda!
Najlepszy komentarz, który idealnie opisuje największą zaletę winyli. Dokładnie tak, SŁUCHA się całych albumów a nie SŁYSZY pojedyncze wyrwane z kontekstu numery. Spotify jest wygodne w pracy, w samochodzie, podczas biegania. Jednak powoduje to, że łapie się na tym, że nie znam tytułów wielu utworów i słucham singli a nie całych płyt.
to od kiedy słuchanie z płyty CD czy spotify uniemożliwia słuchanie całych albumów? jeśli komuś zależy ma muzyce to może słuchać z czegokolwiek
Winylami zaraził mnie mój dziadek gdyż słuchał na na Fonice wojennych płyt. Sama płyta i sposób działania był dla mnie magiczny. Sam chciałem mieć gramofon i tak też się stało. Oczywiście była to szlifierka. Z czasem przechodziłem na CD MP3 ale jednak zauważyłem że płyta winylowa gra cieplej ma w sobie duszę której brakuje innym nośnikom. Dlatego zawsze winyle mi towarzyszyły w życiu. Uwielbiam słuchać w samotności wtedy bardziej mogę się na niej skupić jest to dla mnie forma relaxu. Lampa świecąca na płytę wygląda magicznie można zapomnieć o świecie.Pozdrowienia
Hej, dzięki za komentarz! Co prawda od ponad roku nic nie nagrywam, ale fajnie, że ktoś jeszcze czasami tutaj zagląda :) Mam podobnie, słuchanie muzyki z płyt winylowych wymaga skupienia przez co można trochę odciąć się od innych rzeczy.
Kupuje winyle ze względu na brzmienie według mnie jest ono cieplejsze niż to na płytach cd, a tak po za tym w świat winyli wprowadził mnie ojciec ma sporą kolekcje. Pierwsze nagrania które słyszałem na winylu to KOMBI 15 lat oraz smokie, niestety ta druga płyta uległa zniszczeniu, no i tak zaczęła się moja przygoda z czarnym krążkiem i trwa dalej :) Pozdrawiam
Dla mnie też to coś w rodzaju łowów... także nie nastawiam się na coś konkretnego, tylko na to co się trafi. Często też myślę o bliskich przy wyborze w sensie co by moja mama lub tata posłuchał. Czasem wybieram artystów z mojej głowy których już znam np. jeden utwór danego autora lub nazwa zespołu obiła mi się o uszy :) Bardziej od cechy wizualnej płyty, cenię sobie co mogę usłyszeć na danej płycie :)
Z tym jednym utworem to też tak często robię - znam powiedzmy "radiowy" przebój, to winyl będzie idealną okazją do sprawdzenia reszty repertuaru :)
Kupuję winyle bo to ostatni nośnik który oferuje fizyczny kontakt z dźwiękiem. Mam na myśli zarówno, dosłownie, rowki na płycie jak i mniej dosłownie celebrację z tym związaną. Nowoczesne formaty nie dają mi takiej możliwości "poświęcenia" im uwagi. CD wrzucam w player i przez godzinę nie muszę o nim myśleć, nie utrzymuje swojego skupienia tak kierunkowo, a co za tym idzie, nie zwracam uwagi na muzykę aż tak bardzo jak bym chciał. Dochodzi do tego jeszcze jeden aspekt, jestem tak zwanym "bedroom producer'em" - tworzę muzykę poprzez sampling. Robię to od ponad 20 lat. Wcześniej korzystałem z cyfrowych źródeł jednak od momentu "przejścia" w winyl zauważyłem dużo większe zainteresowanie samym materiałem źródłowym, dużo bardziej interesują mnie nieznane mi płyty, zespoły, dużo bardziej chce wiedzieć kto tak ładnie zagrał na trąbce w czwartym utworze strony B na płycie X. Kolejna rzecz to szukanie tych sampli. Uwielbiam Digging. Żona się wkurza jak gdzieś np. podczas spaceru ktoś ma płyty na handel, muszę obejrzeć bo potem do wieczora chodzi mi to po głowie, nie muszę nic kupić ale zatknąć trzeba 😁
Dzięki za tak obszerny komentarz! Mam podobnie z winylem - to trochę inny nośnik niż wszystkie i przez swoją formę zdecydowanie mocniej przykuwa uwagę (a bo za chwilę muszę zmienić stronę, a bo taka duża okładka to może coś na niej wypatrzę, przeanalizuję i przy okazji sprawdzę kto napisał dany utwór itp.). Fakt, że to poniekąd nośnik zużywający się, to staram słuchać płyt jak naprawdę mam chwilę wolnego czasu - rzadko kiedy puszczam coś żeby grało w tle, bo trochę mi szkoda się nie skupiać na tym jakże ważnym mechanicznym rytuale odczytywania muzyki przez igłę :) Jak siedzisz w temacie samplingu to digging to wręcz sport narodowy - szczerze mówiąc czasami już nie chcę mi się grzebać, gdzie na start przechodzę przez 20 płyt z niemieckimi szlagierami, ale wiem, że często pod takim gruzem czają się perełki. Powodzenia w kolejnych wykopaliskach - pozdro!
Na pewno dla ciekawych wydań, których próżno szukać w CD czy kasetach (choć kasety to mój ulubiony nośnik). Nawet standardowo wydany winyl, mając okładkę 30x30 robi duże wrażenie a co dopiero boxy itp. Poza tym lubię kolekcjonować/zbierać rzeczy. Dodatkowo jeśli chodzi o polskie podziemie metalowe to czasem dubluję posiadane CD/kasety dla wspierania sceny.
Płyta ma 30x30 okładka ok. 2,3cm więcej
Zacząłem zbierać winyle sam nie wiem dlaczego poprostu fascynowało mnie jak działa gramofon bo nigdy nie miałem styczności z czymś takim. Najbardziej na winylach lubię płyty z gatunku roka progresywnego, lubię się zagłębić w rock operze np. Genesis the lamb lies down on Broadway lub Pink floyd dark side of the moon pozdrawiam 😀😉
Ja oglądam twój kanał mimo,że kolekcjonuję CD.
Zbierałem winyle (miałem około 10 ,ale zawsze coś).
Przestałem przez to,że sam zestaw do odsłuchu są często nawet kilka razy droższe niż na CD.
Jedyne co mi brakuje to dużych okładek i tego "czegoś" co wprowadzało w nastrój gdy włączyło się lampkę jak było ciemno a obok w kącie płyta się kręciła (coś wspaniałego).
Jestem uczniem szkoły średniej więc fundusze miałem bardzo ograniczone i to był jeden z powodów z zerwaniem z winylami...
Kolejnym była potrzeba mycia płyt ,i olbrzymia wrażliwość o to by płyta przypadkiem się nie porysowała podczas jej wyjmowania lub wsadzania.
Mimo różniącego się nośnika fizycznego,uważam że łączy mnie z Tb coś co łączy każdego kolekcjonera z drugim.
Mam zamiar dalej oglądać twój kanał I Powodzenia !!!
P.S.
Masz może jakiś pomysł jak wprowadzić ten sam nastrój co przy słuchaniu nie winyli ale CD ?
I jeszcze mam pytanie czy masz często tak,że na płycie podobają Ci się tylko kilka piosenek ...Co wtedy robisz ,męczysz się i słuchasz całej płyty nawet jeśli nie odpowiada Ci ,czy też pomijasz ?
Pozdrawiam Serdecznie
Łukasz
Bardzo dziękuję za tak długą wypowiedź! Generalnie od zawsze staram się słuchać muzyki całymi albumami, oczywiście są numery dla mnie lepsze i gorsze, ale raczej nie pomijam - w przypadku winyli to chyba nigdy mi się to nie zdarzyło. Wstawanie z kanapy na pewno w tym nie pomaga ;)
Na pewno ciężko będzie taki nastrój wprowadzić, jedyne co przychodzi mi do głowy to wzmacniacz z takimi analogowymi wskaźnikami wysterowania sygnału. Sam się mocno zastanawiam nad takim modelem, ale muszę brać pod uwagę jeszcze inne rzeczy.
Na pewno pokombinowałbym coś ze światłem, może lampa lava będzie dobrym pomysłem? Zachęcam do sprawdzenia :)
Dzięki za oglądanie i zapraszam Cię na Instagrama, gdzie trochę piszę o swoich winylach: bit.ly/IG-CSK
@ Dzięki również za odpowiedź 🙂
Już obserwuje Instagram ,bardzo ładne zdjęcia 📷👏
Kupiłem ostatnio swój pierwszy winyl, między innymi dlatego że jest bardzo ciężki do zdobycia. Album No Love Deep Web zespołu Death Grips, czyli bardzo mocno elektroniczny eksperymentalny hip hop. Taki typ muzyki na płycie winylowej wydaje mi się ciekawym połączeniem, plus jeszcze bardzo kontrowersyjna i nietypowa okładka albumu. W najbliższym czasie będę się zabierał za naprawę starego gramofonu od ojca i będę kontynuował poszerzanie kolekcji płyt na tym nośniku.
Ekstra! Znam ten zespół, może nie jestem jakimś wielkim fanem, ale szanuję styl i podejście ;)
A ja z kolei przerzuciłem się z winyli na kasety i to jest też Twoja zasługa trochę bo zinspirowały mnie filmiki z kasetami.
Słucham kaset z boomboxa Sony i jakoś lepiej to brzmi dla mojego ucha niż winyl.
Miałem 20 letnią przerwe w kupowaniu kaset ale na szczęśćie się to zmieniło bo złapałem nowego bakcyla.
W ogóle to rzadko słuchałem muzyki, na laptopie głównie pojedyńcze kawałki ale wystarczyło, że spotkałem gościa z gramofonem w pudełku i zaskoczyło tak we wrześniu tamtego roku.
Dzięki winylom doceniłem zespoły, które dotąd wydawały mi sie łupanką a słucham głównie punk rocka.
No i oczywiście słuchanie całych płyt to jest to!
Winyle to też spełnianie marzeń z dzieciństwa gdy nie było cie stać na oryginały i człowiek słuchał tylko przegranych kaset.
Muzyka jest znowu moją pasją!
Pozdrowienia z Chicago.
WInyle mają to do siebie, że poszerzać horyzonty muzyczne oraz rozbudzić do niej pasję. Życzę dalszego poszerzania swojej kolekcji o kolejne wspaniałe albumy kasetowe (oraz być może również ciekawe winylowe) i za bardzo ciekawy wpis ♥ :) P.S. mogę się zapytać o to, jaki posiada/posiadał Pan gramofon?
@@Aureus2011 No ja właśnie poszerzyłem vinylową pasje bo też zaopatrzyłem się w Carpenter Brut na winylu i słucha sie tego wyśmienicie. Synth pop.
Poza tym mam Mad Max: Fury Road i Terminator 2. Klimat jak w kinie tylko słuchać.
Ogólnie to kupowałem innych wykonawców też chcąc sprawdzić jak bedą brzmieć z winyla np ZZ Top, Dschinghis Khan, Limahl itd.
A dzisiaj dostałem Exploited i Abaddon na kasetach.
Pasja cały czas kwitnie, kolekcja nie stoi w miejscu.
Ostatnio z koncertu wróciłem z winylem i kasetą haha czuje sie jak nastolatek znowu.
Mój gramofon to Numark TT 500.
Pozdrawiam.
Oi!
@@agentofchaos8239 muzyka filmowa na dobrze zgranym winylu brzmi fantastycznie. Osobiście cenię starsze, dobrze zgrane wydania z lat 50., 60., 70. za ich piękną pełnię i wręcz trójwymiarowość dźwięku (mam nagrania z muzyką klasyczną Decca, Deutsche Grammophone, a także jedną japońską Symfonię no. 5 Sibeliusa). W mojej kolekcji mam dwa albumy Zimmera Planet Earth oraz Blue Planet i w najbliższym czasie dojdą do mnie krążki z sountrackami The Last of Us. Gitary na gramofonie brzmią według mnie obłędnie. Przepraszam za zbytnie rozpisanie się. Cieszy mnie, że o takie fantastyczne albumy rozrasta się u Pana kasetowo-winylowa kolekcja. Osobiście z cięższych brzmień postaram się wybrać jakiś z przedstawionych albumów. Dziekuję za szybką, bardzo ciekawą odpowiedź. Dobranoc!!!🌜
@@Aureus2011 Śpij słodko Aniołku.
@@agentofchaos8239 Dziękuję :)
Na poczatku lat 2000 kupowalem kasety magnetofonowe. Jaz sam fakt zainwestowania w sztuke, w prace artysty powodowalo to ze docenialem zakupione albumy. Czlowiek ogladal jakis kanal muzyczny albo sluchal radia i kupowal kasete dla jednego kawalka ale i tak celebrowal caly album. Potem internet stal sie powszechny, mozna bylo sciagnac sobie dowolny album i bylo to na tyle proste ze sie tego nie szanowalo. Teraz winyle staly sie takim powrotem do odkrywania sztuki na nowo. Mowi sie ze muzyka przypomina nam czasy w ktorych sluchalismy danych utworow. Winyle pozwalaja mi wrocic do tych czasow. Wczoraj zamowilem plyte Little Brother- the listening. Pamietam jak sluchalem tej plyty w moim pierwszym aucie w 2006 roku. Staram sie nie kupowac wszystkiego jak leci, ale szczegolnie te albumy, ktore przywoluja dobre wspomnienia.
Piękna historia! Myślę, że każdy ma w swoim życiu utwory, które są szczególnie ważne i z którymi łączą się dobre wspomnienia - dzięki muzyce możemy się trochę przenosić w czasie, co nie? ;)
Winyle to filozofia życia...To chyba wielkie uzależnienie..Trzymając w reku ponad 30-letnią płytę,człowiek zastanawia się, ilu właścicieli zminiła, jaka była jej historia? Ten krążek często starszy od Ciebie,a nadal gra...Ciepłe brzmienie, nie płaskie. I ta cała otoczka ze słuchaniem, to celebrowanie chwili...
No też tak mam czasami jak słucham płyt z epoki - jaka jest historia, dlaczego winyl z USA znalazł się w Polsce, kto słuchał tego albumu i kiedy. Można sobie różne rzeczy wyobrazić i trochę przenieść się myślami do zupełnie innej rzeczywistości :)
Ze względu na brzmienie. Jest ciepła miłe dla ucha według mnie oczywiście.
Pełna zgoda :)
Gdzie szukac informacji jak dana plyta zostala nagrana?
Zacząłbym od Discogs i opinii osób, które posiadają dane wydanie. Nie wszyscy wydawcy mówią o tego typu rzeczach niestety :(
Eeee tam "zbieractwo" ;) Kojarzy mi się z tą chorobą, gdzie ludzie mają domy zawalone śmieciami i odchodami zwierząt. Ja użyłbym słowa "kolekcjonerstwo". Ja też zwracam uwagę na element estetyczny, zwłaszcza, że wychodzi cała masa fajnych wydań, picture dysków itp. Zgadzam się w 100% co do giełd. Po kilka razy biegam do bankomatu w trakcie bo zawsze budżet przekraczam. Można znaleźć cudeńka, których nigdy nie kupisz w sklepach.
Powiem Ci, że poszło by się na jakąś giełdę, ale ja osobiście unikam tłumów, więc trzeba poczekać na spokojnie ;)
Winyl to magia😊
Plyty vinylowe to FajnaPrzygoda!😉😤🤣😂
Winyle kupuje tylko dlatego, że są lepiej nagrane niż CD i okładek
kupuje winyle bo brzmią lepiej od cd, tylko muszą to być stare winyle z epoki...z nowych akceptowalnie brzmi może mniej jak 10 %