Medytuje od 22 lat, wtedy właśnie przeczytałam Potęgę teraźniejszości Tolle'a.Nie żadne tam dupogodziny tylko bycie w tu i teraz gdy pije herbate, chodzę, czegoś dotykam. Staram się zaangażować każdy zmysł. A i tak dopiero po kilkunastu atakach paniki skumałam, że czas odpalić postawę świadka, powtarzanie sobie na ósmym planie"to atak, zaraz będzie dobrze". Powtórzyły się jeszcze kilka razy i dzięki temu już były słabsze. A ostatni miałam wtedy gdy powiedziałam sobie "jak umrę to umrę, jestem gotowa" bo każdy kto ma atak paniki wie jaki to lęk, że się umiera właśnie. Ataków dostałam po kilku wyczerpujących latach gdy stres i lęk sięgał zenitu. Te ataki to był wrzask mojego jestestwa, że muszę coś w sobie zmienić bo umrę właśnie. I uratowała mnie czułość. Rozczuliłam się wreszcie nad samą sobą. Zajęłam się. I zaczęłam wreszcie działać wielotorowo:zmiana pracy, mówienie o swoim faktycznym stanie najbliższym, odpoczywanie, odpoczywanie i jeszcze raz odpoczywanie, i spanie, i regeneracja, i nie branie się za mordę, i suplementacja, i pójście do lekarza sprawdzić podstawowe badania żeby nie musieć sobie wkręcać krzywych scenariuszy, przestać zagryzać zęby w sprawach, których najnormalniej nie chcę i nie muszę. Kroczek po kroczku. Piękna droga i mam masę czułości dla siebie i całuję się po rękach, że wciąż człapię❤robicie świetną robotę. Niech Wam się darzy!!!
Miło patrzeć jak mama z synem partnersko, z szacunkiem i wzajemną ciekawością pt "A ty jak masz? Bo ja mam tak..." rozmawiają na życiowe tematy 🙂 serdeczne pozdrowienia 💛
Myślałem,że Mikołaj jest tylko synem Nosowskiej. Jakoś nie wnikałem powiem szczerze i nie analizowałem. Chłopak pozytywnie mnie zaskoczył. Takie wspomnie. Wiosną 2000roku pracowałem w wielkim sklepie w Mysiadle k. Piaseczna. Ja młody student z prowincji wychowany na zespole Hey. Tego dnia chodziłem sobie po dziale z meblami 😮😮😮gdy zauważyłem Katarzynę, jak przemierza sklep z synem (tak, siedział w wózku na zakupy😊) Podszedłem grzecznie prosząc o autograf.. i oczywiście długopis przestał pisać. Zacząłem na niego dmuchać, chuchać. Myśląc,że Kaśka zaraz na mnie nakrzyczy. Mikołaja z wózkiem przejął pan R,K. .. Bóg się ulitował, długopis postanowił podjąć współpracę. Usłyszałem... -Dla kogo?(Znowu pustka.... Cholera,zaraz się wkurzy i pójdzie 😂) -Dla Darka?tylko to wtedy przyszło mi do głowy. Autograf na kartce z zeszytu A4 trzymam dalej w dzienniku. Luty-czerwiec 2000.
Panie Mikolaju, abstrahując od wiedzy jaką Pan posiada, bardzo przyjemnie słucha się Pana głosu. Życzylabym sobie więcej mężczyzn tak świadomych siebie i swoich uczuć jak Pan.
Boze...normalny podcast z normalnymi ludzmi o normalnych ludziach. Az nie wiem jak ogarnac. To o czym mowicie, jest ogromnie mi bliskie. Mysle ze nie tylko mi...❤
Wyszłam z otchłani dzięki takim nagraniom, dzieki takim ludziom jak Wy opowiadającym swoje historie. Dostałam wędkę i powoli, powoli, wyłowiłam się sama. Trwało to kilka lat. Już jestem na powierzchni, choć w gorsze dni moje demony smyrają mnie po stopach i zapraszają ponownie do siebie. Wiem co znimi robić 🙂. Proszę nagrywać. Im więcej wędek, tym ludzie będą wewnetrznie piękniejsi.
Jak fajnie, że stworzyliście ten podkast ❤ Wasza naturalność i autentyczność stwarza idealną przestrzeń do chłonięcia każdego słowa. Godzina spędzona z wami była ogromną przyjemnością i wartością :)
Odpowiadając na jedno z ostatnich pytań Kasi - TAK, TO CO ROBICIE MA SENS!! ❤️ dziękuję Wam za ten odcinek i za to, że w luźnej formie mówicie o tak ważnych rzeczach. Byłam dziś na spotkaniu autorskim i nawiązując do cennego czasu, który mamy, nie żałuje ani minuty spędzonej z Wami, jesteście fantastyczni 👏🏻
To normalne, że czasem się gubi wątek. Podcasterzy pewnie usuwają takie momenty. Miała Pani okazję zestresować się w podcaście o stresie i wyjść z tego. I poobserwować się w tym i dać sobie do tego prawo. Fajne, normalne, ciekawe i potrzebne treści.
Gdybym była matką, to chciałabym być taka matką jak Pani i mieć takie mądre i wrażliwe dziecko jak Pani syn. I przede wszystkim zbudować z nim tak wspaniałe i mądre relacje Już z utęsknieniem czekam na kolejne spotkanie Dziękuję
A jeszcze szczególnie dziękuję Mikołaj za wątek z poczuciem przymusu by robić karierę muzyczną. Ostatnie parę lat męczyłam się z czymś co myślałam, że powinnam robić i dosłownie z miesiąc temu to odpuściłam i czuję się jakbym odzyskała wolność i nawiązała bliższą relację ze sobą, i zaczęła się bardziej akceptować taka jaka jestem, i mieć frajdę z poznawania tego co lubię, a nie wpychania siebie w jakąś wymyśloną przeze mnie rolę. Ale to wszystko jest świeże i bardzo na chwiejnych nóżkach, dlatego bardzo mi pomogło gdy usłyszałam twoją historię.
O ludzie jak mi to dobrze znane.. zawsze byłam postrzegana jako "dziwna" bo nie lubiłam przebywać pośród ludzi, na imprezach. Skręt w brzuchu i wymyślanie wymówek.. dziś już się nie zmuszam 😊 a w sytuacjach stresujących muszę odreagować - spacerem 😉 Dzięki za ten materiał ❤
Bardzo wartosciowa rozmowa, jestem matka w podobnym wieku jak pani Kasia i mam syna ktory ma rowniez podobne doswiadczenia jak jej syn. Ta rozmowa jest o nas, o dwoch generacjach ktore od lat zyja w stresie i na duposcisku. Dziekuje za otwartosc i poruszone temat. Tacy ludzie jak wy zmieniaja powolutku ten swiat i dodaja nadzieji!
Dziękuję ❤ Moje sposoby na stres: 1. Przyroda- przebywanie blisko niej, zatrzymanie się i po prostu bycie w niej.. Patrzenie na trawę lub jej źdźbło, na drzewa, ptaki.. 2. Przebywanie z moimi zwierzakami... 3. Oddychanie - spokojne i świadome - dla mnie bardzo skuteczne w chwilach nagłego, mocnego stresu. Nic odkrywczego, ale działa. Dziękuję raz jeszcze. Bardzo wartościowa rozmowa.
Mi do tego jeszcze pomaga medytacja, zwłaszcza przed spaniem, później szybko odpływam w sen i nie mam tych myśli, które lubią sie zbierać na koniec dnia.
Kasiu, Miki ! bardzo Wam dziękuję. Przepraszam, że "po imieniu", ale towazyszysz mi w zyciu od nastoletnich lat i czuje jakbysmy byly prawie kolezankami. Wychowalam sie na Twoich tekstach, a potem na nich wychowałam Fajna Maję (wgrywalam jej nawet Twoje piosenki na pierwszą MP3 kiedy miala 5-6 lat, pomiedzy piosenki Pani Dody, o ktore wtedy prosiła , zrobiło robote - dzięki). Czytanie Twoich ksiazek to najwieksza przyjemność ostatnich lat, sluchanie kolejnych wywiadow ... kiedy też podjelam walke ze współuzależnieniem, bardzo mi pomogło i pomaga nadal. A mój sposób na radzenie sobie ze stresm - Nosowska w sluchawkach i iść przed siebie ! Dzięki, że dzielicie się tym jacy jesteście normalni, że tak mozna normalnie z Dzieciakiem gadać. I dzieki jeszcze za to że mówisz publicznie o menopauzie, też próbuje w różnych środowiskach, ale jest to kolejny temat 💪 Miki spoko z Ciebie gość, miło Cię poznać. Dzieki wielkie ! Czekam na następne odcinki.
Jakie to szczęście móc Was posłuchać!!! Głos Twój Kasiu jest dla mnie kojący i cieplutki (bo już jako kilku latka słuchałam Cie dzięki moim starszym siostrom) fajnie że tak sobie luzacko gadacie. Dobry podcaścik, fajny temat..... Biorę z niego i już czekam na następny ❤ super że to robicie!!!
Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, aby słuchając czyjejś rozmowy, tak często zakrzyknąć - ja też tak mam, też to przeżyłem i czasami nawet - też sobie z tym właśnie w taki sposób radziłem ... No i ten luz w rozmowie między synem a matką, również powoduje, że tę rozmowę po prostu się chłonie ... :) Brawo!
Akurat trafiłam na ten odcinek podcastu w dzień, kiedy nie poszłam do pracy, bo się źle czułam. Stres niesamowity, lęk przepotężny - a co jak mnie zwolnią? a co sobie o mnie myślą, skoro dwa tygodnie temu też nie poszłam, bo tamtym razem coś innego mi dolegało? Cierpię na chroniczny stres, więc moja codzienność jest mniej więcej na takim samym poziomie, jak pani Kasia opisuje. Mało z kim można o tym porozmawiać, mam wrażenie, że ludzie jakoś sobie radzą z tym uczuciem, machają ręką i mają to potem w pompie, zero zmartwień. Dobrze jest usłyszeć dwie mądre głowy, które miały styczność z tym problemem, który jest także i moim. Ciche poklepanie po ramieniu, dobre rady, kocham ten podcast :)
Ten podcast już od pierwszego odcinka stał się moim ulubionym. Wartość treści, które przekazujecie, jest jeszcze większa przez sposób w jaki to robicie. Autentyczny dialog partnerski. To piękne, że w relacji matka-syn udało Wam się coś takiego wypracować. Dziękuję, że możemy to zobaczyć i brać z tego dla siebie :) Mikołaj, wielkie dzięki za polecenie „Potęgi Teraźniejszości”. Liczę na kolejne tytuły, które w dobry sposób na Was wpłynęły.
Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że "mistrz pojawia się wtedy, kiedy uczeń jest gotowy" 😊 pewne informacje jesteśmy w stanie wykorzystać/zrozumieć/przetworzyć na własny użytek dopieto wtedy, kiedy mamy odpowiednie doświadczenia życiowe. Niektóre sposoby radzenia sobie z problemami dostrzegamy dopiero wtedy, kiedy potrzebujemy pomocy. Bardzo dobrze się Państwa słucha i ogląda. Jesteście mądrymi i wrażliwymi ludżmi 🥰 Pani Kasiu wydawało mi się, że bardziej podziwiać i lubić Pani się już nie da. Otóż da się 😊 czekam na kolejne spotkania.
Dziękuje ❤ bardzo potrzebowałam tych słów. Wstałam rano z trzesawką i chodziłam po domu jak zwierzę w klatce. Słuchanie Was wyciszyło nerwy i zmieniło mój dzień. Dziękuję ❤❤❤❤
Co do poruszanego wątku o sukcesie ;) : "Co to jest sukces? To śmiać się często i dużo, zdobywać szacunek mądrych ludzi i uczucia dzieci. To zasługiwać na szczere uznanie i znosić cierpliwie zdrady fałszywych przyjaciół. To doceniać piękno i znajdować w innych to, co najlepsze. To pozostawić świat odrobinę lepszym, czy to za sprawą zdrowego dziecka, ogrodowej grządki czy lepszych warunków społecznych. To wiedzieć, że dzięki twemu istnieniu choć jeden człowiek miał łatwiejsze życie. Właśnie to oznacza odnieść sukces." Ralph Waldo Emerson
Boże jedyny a ja przez długi czas myślałam, że z takimi sprawami zmagałam się sama i w samotności z tym o czym mówicie- stresują stresem popędzany.❤ Człowiek bywa na decydującym etapie życia, na skrzyżowaniu dróg... zdezorientowany, rozedrgany i myśli, że już nie udupi. Jestem wam wdzięczna bezgranicznie za szczerość, otwartość i autentyczność i róbcie swoje. A jak ktoś pojedzie hejtem to i tak róbcie swoje, bo hejterzy smutni ludzie są i na tyle ich stać, że z zza ekranu komputera, telefonu czy ściany zakrywającej tożsamość łatwo hejtować a w cztery oczy gęby nie otworzy
Spoko rozkmina o szkole , słuchałem kiedyś że średni uczniowie statystycznie zakładaja najwiecej własnych interesów a ci najlepsi piątkowicze robią w korpo statystycznie .W Finlandii wprowadzają system pytania dzieci kiedy chcą przerwę , u nas jest system dzwonka -sygnał wstajesz , masz pięć minut i znowu sygnał to system pruski.
Nie rozumiem jakby to mialo funkcjonowac, czy w finlandii uczniowie spedzaja caly dzien w jednej klasie ? Nauczyciele nie majà ustalonego grafiku I czasu na omowienie tematu ?
@@robibobi908 nie wiem jak jest w szkołach, ale studiuję w Finlandii i przykładowo mam zajęcia od 13-17 i prowadzący pyta czy chcemy teraz przerwę, albo sam zarządza, że teraz coffee break albo lunch break. ale Ty tez mozesz wlasciwie wyjsc w kazdej chwili na przerwe tylko go o tym informujac :)
Cudownie jest posłuchać jak dojrzali świadomi swoich wartości ludzie najbliżsi sobie z taką miłością i zrozumieniem dzielą się spostrzeżeniami zazdroszczę relacji
Jak ja się cieszę, że mamy Pani Kasiu podobne podejście do pewnych spraw. Uwielbiam Pani poglądy i to jak opowiada Pani w swoich książkach o różnych życiowych sprawach. Na mnie też nie działa wmawianie sobie typu jesteś wielka, dasz radę, jesteś zwycięzcą, też w to głęboko nie wierzę. Kazdy jest inny, każdy sobie inaczej radzi z lękiem i stresem. A na lęk i stres działają super pajacyki. Wprowadzenie ciała w taki ruch wypędzą stres. Polecam ❤
Dla mnie ta taktyka terapeuty Grzegorza jest niesamowicie fascynująca, bo to jest coś, co robiłam jako dziecko w trudnych momentach. I właśnie jakby odrzucałam świadomość, że mówię to sama do siebie - zawsze to był jakiś obcy, nieokreślony byt bez kształtu ani niczego. Najbardziej pomagało zwykłe „kocham cię” i tu znowu przychodzi mi coś, co brzmi jak typowy New Age… ale. Też w aspekcie tego, co robi Katarzyna Nosowska przed koncertem - jakieś takie połączenie ze „źródłem”, „wyższym ja”? Po prostu wejście w tę bezpieczną „energię miłości”? Zupełnie tak, jakbyśmy jakoś intuicyjnie wiedzieli jak sobie poradzić. I w ogóle dzięki, że dzielicie się tak bardzo intymnymi fragmentami Was, do tego trzeba ogromnej odwagi.
Świat od tego nie runie bo świat się tym zachwyci, bardzo wartościowy i zyciowy podcast, przyjemnie się słucha, ja też zmagam się z atakami paniki i niestety jestem jeszcze na etapie wypierania i obwiniania i tylko ten kto to przeżył wie jakie to jest ciężkie, pani Kasiu chcemy więcej
Kochani zrobiliście to,pierwszy odcinek za wami i chcę powiedzieć że jest super. Czekam na kolejne . Podziwiam waszą relację syn- matka . Bardzo żałuję ,że nie mam takiej relacji z moimi rodzicami ,że nie mogę z nimi tak otwarcie pogadać ....a może mogę tylko nie potrafię . Tak czy inaczej daje łapkę w górę i subskrybuję.A jeśli chodzi o radzenie sobie że stresem to staram się żyć tu i teraz , nie rozkminiać tego co było ,bo nie mam już na to wpływu i nie budować scenariusza co będzie bo to się jeszcze nie wydarzyło . Przyjmuję teraźniejszość do wiadomości i uwalniam ją .Problemy często rozwiązują się same a my niepotrzebnie komplikujemy sprawy . Do następnego odcinka ,buziaczki
Byłam kilka dni temu na wernisażu Olafa Brzeskiego we Wrocławiu. Temat...o demonach, dzieciństwa, stresów sprzed laty, lęków. Tego potwora można narysować, nazwać i oswoić. I faktycznie artysta zrobił film, jak ujarzmia demony przeszłości. Nadanie imienia tym złym rzeczom i poprzez rysunek okiełznanie go ...mega sposób na uwolnienie się od przeszłości.
Miałam atak paniki po ciężkiej rozmowie. Popłakałam, zjadłam całą czekoladę, przytuliłam się do bliskiej osoby, wykończyłam psa głaskaniem. Dalej było źle. Szukałam czegoś co by pomogło mi odciągnąć od tego uwagę. Włączyłam youtube a tu podcast o stresie który przyjemnie mnie rozluźnił, bo posłuchałam dwóch osób, które doświadczyły tego samego. Dziękuję.
Uwielbiam Panią Kasię i zawsze było mi mało wywiadów, a teraz mam cotygodniową porcję czasu do spędzenia w Jej towarzystwie. Mega się cieszę! A Mikołaj to równie mądra i ciekawa osoba!!
W tym odcinku poruszyliście wszystkie tematy, z którymi aktualnie w swoim życiu się zmierzam w sobie. Porównywanie się, zakotwiczanie w teraźniejszości, stres itp. Dziękuje Wam za ten odcinek. Wiele z niego wyniosłam przemyśleń dla siebie. Kasiu, Mikołaju, jesteście niesamowici. Czekam z niecierpliwością na więcej.
Kasiu, to co powiedziałaś, że wybierasz strach/lęk zamienić na ekscytację ( a propos stresu związanego z podcastem) , to jest jedna ze strategii radzenia sobie z lękiem, gdyż lęk i ekscytacja pobudzają organizm w taki sam sposób, jedyną różnicą jest, to że stres uwalnia kortyzol, ekscytacja nie. Tak słyszałam. Dlatego dobrym sposobem na radzenie sobie z nadmiernym stresem/lękiem jest nadanie tym objawom innego znaczenia, tzn. wręcz wmówienie sobie, że np. wcale się teraz nie stresuje, tylko ekscytuję.... :) I kortyzol nie zalewa mózgu 🙂 Próbuję stosować tą metodę kiedy muszę (chcę) zasiąść z kierownicą, jako młoda kierowczyni;) Okazało się, że kiedy mam jechać sama ogarnia mnie taki lęk spowodowany wizjami jakie mi się pojawiają w głowie (nie zauważę pieszego, auto mi zgaśnie na skrzyżowaniu, kierowca za mną uzna, że jadę za wolno i będzie poirytowany:D), że żołądek mi się wywraca na drugą stronę, dostaję szczękościsku, ramiona niemal dotykają moich uszu, drżą mi stopy... Z każdą kolejną wycieczką jest lepiej, dzięki zmianie sposobu myślenia (lęk - > ekscytacja) który zmniejsza stres i objawy, co poprawia moją jazdę, zwiększa pewność siebie i poprawia myślenie o sobie i swoich umiejętnościach, a to znów zmniejsza stres i lęk.
Pani Kasiu, dziekujemy za wszystkie spacery po szkole muzycznej w latach 90tych kiedy śpiewalismy Pani piosenki; nasz najlepszy czas wolności, wakacji,szczęścia. Dziś, “kiedy to się stało?”, starsi o te tysiace zagranych symfonii, czujemy to samo szczęście - dzięki Pani❤️ Dziękujemy za wszystko! I za Syna, Fantastycznego Muzyka. P.S. Wasza wiedza również dla lekarzy jest odkryciem. Bardzo pomagacie!
Dzieki, kochani! Fajnie bylo móc spędzić z Wami kawałek niedzieli. Badzcie z nami, wracajcie i przede wszystkim nie stresujcie sie nami, my tu same swojaki 😉 Rozmowa ciekawa, mozna wyciagnac cos dla siebie. Ja np panicznie boje sie wystapien publicznych, jakichkolwiek, nie do przejscia. Nie znosze byc w centrum uwagi, nawet jesli to grono znajomych, pogodzilam sie juz z tym, ze najlepiej funkcjonuje jako tło czy szara masa.😀 Buziaki!
Stres - odwieczny partner człowieka, niestety. Otoczenie tak konstruuje życie, że ten stresik musi być z nami, w mniejszym lub wiekszym stopniu. Cieszę sie, że kończę w tym roku 50, stresik jak zawsze jest ze mną, ale potrafię go teraz przyciskać do ziemi jak za wysoko podskoczy😂 Wasza rozmowa jest cudna i lecząca duszę. Dziękuję. Buziaki dla Was 😘
Bardzo miło się Was słucha! Kasia Miller kiedyś powiedziała bardzo zgrabne zdanie " bój się i rób" - strach, stres to naturalna część życia, pytanie co z tym zrobimy. My często słyszymy pytanie czy nie boimy się wysokości, albo latania i fotografowania przy otwartych drzwiach. Pewnie, że się boimy! Ale robimy i idziemy dalej :)
Gratuluje Wam wewnętrznej odwagi,❤ jestem pod dużym wrażeniem szczerości na którą się zdobyliście, dotykacie tej części w duszy, którą człowiek na codzień zamiata pod dywan. Dodajecie swoimi śliwami i doświadczeniami mocy której brakuje do tego żeby poukladac te wszystkie szufladki życiowe które się wysuwają w zatrutych rzeczywistoscią umyslach.Fajnie posluchac ludzi którzy otwarcie i jednocześnie swobodnie (choć pewnie w realu to wcale łatwe nie bylo) mówią o swoich lękach i historiach. Mila odmiana gdy w kolo jest tyle sztuczności, ustawionej reżyserki i durnnoty w mediach.Dzięki wielkie, że jestescie, byle tak dalej💪. Najważniejsze żeby robić to co sprawia przyjemność a jak jeszcze wpływa to pozytywnie na innych to dodatkowy powód żeby nie przestawać.
Wiem, że Kasia jest niezwykle świadomą, przebudzoną ze schematow osobą. Jednak nie bylam pewna, w którym kierynku te rozmowy się potoczą. Czy to bedzie coś dla pokolenia lat 70-tych... ale jak usłyszałam Eckhart Tolle i to z ust Mikolaja to wiedzialam, że jestem w domu 😁 Mega pierwszy odcinek. Prawda i naturalność ma bezcenną moc. Gratuluje, brawa dla Was 🥳
Brawo Kochani, Dziekuje za prawdziwe spotkanie, za Wasze otwarte serca i autentycznosc. ❤ stres, jak sobie radzic, hmm, czasem to “feel the fear and do it anyway”, uwaznosc na ten stan. Akceptacja. Brak ucieczki. Pozwolic sobie czuc dany moment, takim jakim jest. Jak teraz, to bicie serca. 🥰 Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Cię Kaśka od zawsze.. pierwszy mój styk w latach 90; teksty, interpretacje, energia - wpadłam po uszy i sobie trwamy ❤ Dziś dostawiasz dużo więcej: książki, wywiady, dzielenie się wnętrzem w kolejnych wymiarach. Miki to w ogóle kosmos, Wasz duet jest szczery, prawdziwy i na maxa pozytywny. Fajnie, że jesteście. ❤😊
Świetna rozmowa! Aż nie można się oderwać, dziękuję! Pani Kasiu, uwielbiam na mądrość i dystans. Mikołaj, przyjemność Cię słuchać! Słychać że przeszedłeś długą drogę i super że się tym dzielisz❤
Cudna rozmowa ❤ Już wiem, że Bliskoznaczni znajdzie się w moich top top ulubionych podcastów ❤ Mega cenne refleksje, wspaniała relacja między Wami i nutka humoru 😅❤
W 12:50 minucie odsluchania zdecydowalam się na pauzę aby zintegrować te wartosciowe treści- jest ich takie nasycenie, że będę sobie miareczkować Waszą rozmowę żeby niczego nie uronić. Jesteści Kochani❤❤
Naturalna rozmowa, bez spinania, po prostu cudna👍 😉 Człowiek czuje się jakby tam był z Wami tylko się nie odzywał. Nie pomyślałam, że tak mogę zrelaksować się słuchając o stresie. Dziękuję i czekam na kolejny podcast.
Na stres pomaga mi piosenka Pana Jacka Kleyff ,,Przywołuje przed siebie cały wielki strach aby pozbawić go mocy, niepokojenia mnie i śpiewam .Nie boję się niczego złego nie boję „ 😘😉 Dziękuje za tę szczerą rozmowę 🩷🍀 Jesteście fantastyczni .🙏
Jeny dzięki za te wszystkie prawdy życiowe, super, że dzielicie się swoją wiedzą, doświadczeniem, daje do myślenia i pracują Wasze treści w głowie łamiąc pewne schematy i bańki, w której przyszło mi żyć, bo świat tak nauczył a Wy pokazujecie, że można inaczej.
Myślałem że tylko ja tak miałem chodzi o scenariusze pisane w mojej głowie przed spotkaniami z innymi ludźmi a to że ty Kaśka osoba która występuje przed tysiącami osób powiedziałaś coś niesamowitego dziękuję
To jest niezwykłe...zawsze lubiłam sposób wysławiania się Kaśki Nosowskiej. To zawieszanie głosu, zbieranie myśli, żeby dobrać właściwe słowo. Mnie to zawsze zachwycało. A tu okazało się, że ten wyjątkowy sposób mówienia też był powodem kompleksu. To naprawdę niesamowite, jak bardzo można pomniejszać własną wartość. Słuchało mi się z przyjemnością. Jesteście wyjątkowi zarówno w formie mówionej, jak i śpiewanej. Dziękuję
😮😮 To niesamowite... Interferuję mocno w kontekście problemów z przebywaniem wśród ludzi... Przeczuwałem, że będą tu poruszane trudne ale jak ważne tematy... Otwartość, szczerość i odwaga, jaka Pani Katarzyna i jej Syn prezentują są godne podziwu. Dziękuję za ten film ❤
Wow,absolutnie fantastyczny podkast. Jestem pod dużym wrażeniem wartościowych treści i jskości przekazu,naprawdę. Zawsze zachwycały mnie wypowiedzi i książki Kasi. Teraz dochodzi jeszcze uznanie dla Mikołaja. Niesamowicie mądry młody człowiek. Sama jestem mamą trójki dorosłych dzieci i zawsze fascynuje mnie jak wiele mogę się od nich uczyć i jak cudownie prowadzi się z nimi tzw rozkminy o życiu. Wy robicie to na forum i to jest mega wartość. Gratuluję, wspieram i czekam na kolejne odcinki❤
Hej👋ale się cieszę leżę w wannie jest niedziela spokój słucham Mądrych zajebistych ludzi przeczytałam wszystkie Pani książki uwielbiam ❤syn bardzo mądry fajny facet.Trafiliscie jeszcze w temat otwieram biznes i paraliżuje mnie stres🙈pozdrawiam i czekam na więcej ❤❤❤
Miłego oglądania:)♥️
💜
Fajnie się słucha 🫶🏻
Dziękujemy! Pozdrowienia ze Szczecina :) ✨
Bochnia pozdrawia :-) uściski !
❤
Medytuje od 22 lat, wtedy właśnie przeczytałam Potęgę teraźniejszości Tolle'a.Nie żadne tam dupogodziny tylko bycie w tu i teraz gdy pije herbate, chodzę, czegoś dotykam. Staram się zaangażować każdy zmysł. A i tak dopiero po kilkunastu atakach paniki skumałam, że czas odpalić postawę świadka, powtarzanie sobie na ósmym planie"to atak, zaraz będzie dobrze". Powtórzyły się jeszcze kilka razy i dzięki temu już były słabsze. A ostatni miałam wtedy gdy powiedziałam sobie "jak umrę to umrę, jestem gotowa" bo każdy kto ma atak paniki wie jaki to lęk, że się umiera właśnie. Ataków dostałam po kilku wyczerpujących latach gdy stres i lęk sięgał zenitu. Te ataki to był wrzask mojego jestestwa, że muszę coś w sobie zmienić bo umrę właśnie. I uratowała mnie czułość. Rozczuliłam się wreszcie nad samą sobą. Zajęłam się. I zaczęłam wreszcie działać wielotorowo:zmiana pracy, mówienie o swoim faktycznym stanie najbliższym, odpoczywanie, odpoczywanie i jeszcze raz odpoczywanie, i spanie, i regeneracja, i nie branie się za mordę, i suplementacja, i pójście do lekarza sprawdzić podstawowe badania żeby nie musieć sobie wkręcać krzywych scenariuszy, przestać zagryzać zęby w sprawach, których najnormalniej nie chcę i nie muszę. Kroczek po kroczku. Piękna droga i mam masę czułości dla siebie i całuję się po rękach, że wciąż człapię❤robicie świetną robotę. Niech Wam się darzy!!!
Pięknie napisane, aż się wzruszyłam ❤
Jestem w podobnej podróży🙂 powodzenia❤
❤
Piękna podróż 💜
Cudownie ❤.
Też jestem w tej podróży do siebie ❤❤i mam podobnie ❤❤
Miło patrzeć jak mama z synem partnersko, z szacunkiem i wzajemną ciekawością pt "A ty jak masz? Bo ja mam tak..." rozmawiają na życiowe tematy 🙂 serdeczne pozdrowienia 💛
Kocham Panią Nosowską za szczerość, naturalność, nieściemnianie, brak masek, głębię w postrzeganiu świata. Mądra matka wychowała fajnego syna.
Myślałem,że Mikołaj jest tylko synem Nosowskiej. Jakoś nie wnikałem powiem szczerze i nie analizowałem. Chłopak pozytywnie mnie zaskoczył. Takie wspomnie. Wiosną 2000roku pracowałem w wielkim sklepie w Mysiadle k. Piaseczna. Ja młody student z prowincji wychowany na zespole Hey. Tego dnia chodziłem sobie po dziale z meblami 😮😮😮gdy zauważyłem Katarzynę, jak przemierza sklep z synem (tak, siedział w wózku na zakupy😊) Podszedłem grzecznie prosząc o autograf.. i oczywiście długopis przestał pisać. Zacząłem na niego dmuchać, chuchać. Myśląc,że Kaśka zaraz na mnie nakrzyczy. Mikołaja z wózkiem przejął pan R,K. .. Bóg się ulitował, długopis postanowił podjąć współpracę. Usłyszałem... -Dla kogo?(Znowu pustka.... Cholera,zaraz się wkurzy i pójdzie 😂)
-Dla Darka?tylko to wtedy przyszło mi do głowy.
Autograf na kartce z zeszytu A4 trzymam dalej w dzienniku. Luty-czerwiec 2000.
Fajna przygoda:)
też miałam bardzo sympatyczną interakcję z Kasią :) super babka!
Pani Kasiu może następny odcinek o tym jak wychować tak mądrego syna🙉 Można Was słuchać bez końca...jesteście cudowni❤️❤️
Chyba łatwo nie było, skoro musiał korzystać z psychologów i nadal korzysta.. ale prawda, bardzo fajne ich się słucha, Kasia super babka 😊.
Jestem za!
Jestem za!
Uwielbiam jak Kasia jest w swoim potoku słów, normalnie jestem wtedy na bezdechu😂
Dla mnie BOMBA! Nie przestawajcie! Jesteście nieidealnie idealni, perfekcyjnie nieperfekcyjni, czyli fantastycznie normalni. Brawo.
Panie Mikolaju, abstrahując od wiedzy jaką Pan posiada, bardzo przyjemnie słucha się Pana głosu. Życzylabym sobie więcej mężczyzn tak świadomych siebie i swoich uczuć jak Pan.
Boze...normalny podcast z normalnymi ludzmi o normalnych ludziach. Az nie wiem jak ogarnac. To o czym mowicie, jest ogromnie mi bliskie. Mysle ze nie tylko mi...❤
W pełni się zgadzam ❤️
Wyszłam z otchłani dzięki takim nagraniom, dzieki takim ludziom jak Wy opowiadającym swoje historie. Dostałam wędkę i powoli, powoli, wyłowiłam się sama. Trwało to kilka lat. Już jestem na powierzchni, choć w gorsze dni moje demony smyrają mnie po stopach i zapraszają ponownie do siebie. Wiem co znimi robić 🙂.
Proszę nagrywać. Im więcej wędek, tym ludzie będą wewnetrznie piękniejsi.
Lepiej tego ująć nie można! ♥️♥️♥️
Widzę Nosowska - biorę w ciemno. Super, że możemy poznać bliżej jej syna i ich relację 👍
Jak fajnie, że stworzyliście ten podkast ❤ Wasza naturalność i autentyczność stwarza idealną przestrzeń do chłonięcia każdego słowa. Godzina spędzona z wami była ogromną przyjemnością i wartością :)
Odpowiadając na jedno z ostatnich pytań Kasi - TAK, TO CO ROBICIE MA SENS!! ❤️ dziękuję Wam za ten odcinek i za to, że w luźnej formie mówicie o tak ważnych rzeczach. Byłam dziś na spotkaniu autorskim i nawiązując do cennego czasu, który mamy, nie żałuje ani minuty spędzonej z Wami, jesteście fantastyczni 👏🏻
Dla mnie super, że mama z synem w taki sposób rozmawiają, gratuluję relacji które są między Wami. BRAWO !!😊
Dorastałam z Kasią i zestarzeję sie z Kasią,Miki cudownie,że namówiłeś mamusię na ten podcast,setki osób tego potrzebowało❤
Wydaje mi sie,ze Mikołaj byłby swietnym psychologiem...ma w sobie to"coś" co przenika w Duszę człowieka..
Pozdrawiam Was Kochani❤❤
To normalne, że czasem się gubi wątek. Podcasterzy pewnie usuwają takie momenty. Miała Pani okazję zestresować się w podcaście o stresie i wyjść z tego. I poobserwować się w tym i dać sobie do tego prawo. Fajne, normalne, ciekawe i potrzebne treści.
Pani Kasiu, te pauzy kiedy uleciała Pani myśl, są moimi ulubionymi częściami podcastu. Dodają dramaturgii 👍😉
Prawda jaka piękna autentyczność? 😍👌
Z niecierpliwościa czekam na nastepny odcinek podcastu.....naprawde fajnie jest posłuchac szczerych ludzi....
Ta godzina to nie jest stracony czas. To jest czas spędzony w bardzo dobrym Towarzystwie
Dziękuję 🌼
Gdybym była matką, to chciałabym być taka matką jak Pani i mieć takie mądre i wrażliwe dziecko jak Pani syn. I przede wszystkim zbudować z nim tak wspaniałe i mądre relacje
Już z utęsknieniem czekam na kolejne spotkanie
Dziękuję
Mikołaj masz bardzo przyjemny głos, radiowy, dobrze się Ciebie słucha. Ale Kasia jest jedyna, uwielbiam na zawsze! 🌷
A jeszcze szczególnie dziękuję Mikołaj za wątek z poczuciem przymusu by robić karierę muzyczną. Ostatnie parę lat męczyłam się z czymś co myślałam, że powinnam robić i dosłownie z miesiąc temu to odpuściłam i czuję się jakbym odzyskała wolność i nawiązała bliższą relację ze sobą, i zaczęła się bardziej akceptować taka jaka jestem, i mieć frajdę z poznawania tego co lubię, a nie wpychania siebie w jakąś wymyśloną przeze mnie rolę. Ale to wszystko jest świeże i bardzo na chwiejnych nóżkach, dlatego bardzo mi pomogło gdy usłyszałam twoją historię.
O ludzie jak mi to dobrze znane.. zawsze byłam postrzegana jako "dziwna" bo nie lubiłam przebywać pośród ludzi, na imprezach. Skręt w brzuchu i wymyślanie wymówek.. dziś już się nie zmuszam 😊 a w sytuacjach stresujących muszę odreagować - spacerem 😉
Dzięki za ten materiał ❤
Pomyśleć, że świat ma tyle lat, a nam przyszło żyć w czasach gdzie ta dwójka rozmawia przed kamerą i możemy być tego częścią. ❤ dzięki!
Super, że rozkładacie to na części z własnego doświadczenia. Prawdziwość jest najpotężniejszą motywacją dla innych.
Bardzo wartosciowa rozmowa, jestem matka w podobnym wieku jak pani Kasia i mam syna ktory ma rowniez podobne doswiadczenia jak jej syn. Ta rozmowa jest o nas, o dwoch generacjach ktore od lat zyja w stresie i na duposcisku. Dziekuje za otwartosc i poruszone temat. Tacy ludzie jak wy zmieniaja powolutku ten swiat i dodaja nadzieji!
dziękuję Wam za Waszą autentyczność
Dziękuję ❤
Moje sposoby na stres:
1. Przyroda- przebywanie blisko niej, zatrzymanie się i po prostu bycie w niej.. Patrzenie na trawę lub jej źdźbło, na drzewa, ptaki..
2. Przebywanie z moimi zwierzakami...
3. Oddychanie - spokojne i świadome - dla mnie bardzo skuteczne w chwilach nagłego, mocnego stresu.
Nic odkrywczego, ale działa.
Dziękuję raz jeszcze. Bardzo wartościowa rozmowa.
daje lajka za przebywanie ze zwierzakami przytulajac moje dwa adopciaki i dorzucam jeszcze zajmowanie sie moimi roslinkami
@@girltravellingalone2961
O tak, tak, roślinki również !
Pozdrawiam serdecznie 😊
Mi do tego jeszcze pomaga medytacja, zwłaszcza przed spaniem, później szybko odpływam w sen i nie mam tych myśli, które lubią sie zbierać na koniec dnia.
Kasiu, Miki ! bardzo Wam dziękuję. Przepraszam, że "po imieniu", ale towazyszysz mi w zyciu od nastoletnich lat i czuje jakbysmy byly prawie kolezankami. Wychowalam sie na Twoich tekstach, a potem na nich wychowałam Fajna Maję (wgrywalam jej nawet Twoje piosenki na pierwszą MP3 kiedy miala 5-6 lat, pomiedzy piosenki Pani Dody, o ktore wtedy prosiła , zrobiło robote - dzięki). Czytanie Twoich ksiazek to najwieksza przyjemność ostatnich lat, sluchanie kolejnych wywiadow ... kiedy też podjelam walke ze współuzależnieniem, bardzo mi pomogło i pomaga nadal. A mój sposób na radzenie sobie ze stresm - Nosowska w sluchawkach i iść przed siebie ! Dzięki, że dzielicie się tym jacy jesteście normalni, że tak mozna normalnie z Dzieciakiem gadać. I dzieki jeszcze za to że mówisz publicznie o menopauzie, też próbuje w różnych środowiskach, ale jest to kolejny temat 💪 Miki spoko z Ciebie gość, miło Cię poznać. Dzieki wielkie ! Czekam na następne odcinki.
Jakie to szczęście móc Was posłuchać!!! Głos Twój Kasiu jest dla mnie kojący i cieplutki (bo już jako kilku latka słuchałam Cie dzięki moim starszym siostrom) fajnie że tak sobie luzacko gadacie. Dobry podcaścik, fajny temat..... Biorę z niego i już czekam na następny ❤ super że to robicie!!!
Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, aby słuchając czyjejś rozmowy, tak często zakrzyknąć - ja też tak mam, też to przeżyłem i czasami nawet - też sobie z tym właśnie w taki sposób radziłem ... No i ten luz w rozmowie między synem a matką, również powoduje, że tę rozmowę po prostu się chłonie ... :) Brawo!
dziękuję za przypomnienie! Książka już 2 lata na półce leży "Potęga teraźniejszości" - teraz na pewno jest potrzebna
Akurat trafiłam na ten odcinek podcastu w dzień, kiedy nie poszłam do pracy, bo się źle czułam. Stres niesamowity, lęk przepotężny - a co jak mnie zwolnią? a co sobie o mnie myślą, skoro dwa tygodnie temu też nie poszłam, bo tamtym razem coś innego mi dolegało? Cierpię na chroniczny stres, więc moja codzienność jest mniej więcej na takim samym poziomie, jak pani Kasia opisuje. Mało z kim można o tym porozmawiać, mam wrażenie, że ludzie jakoś sobie radzą z tym uczuciem, machają ręką i mają to potem w pompie, zero zmartwień. Dobrze jest usłyszeć dwie mądre głowy, które miały styczność z tym problemem, który jest także i moim. Ciche poklepanie po ramieniu, dobre rady, kocham ten podcast :)
Ten podcast już od pierwszego odcinka stał się moim ulubionym. Wartość treści, które przekazujecie, jest jeszcze większa przez sposób w jaki to robicie. Autentyczny dialog partnerski. To piękne, że w relacji matka-syn udało Wam się coś takiego wypracować. Dziękuję, że możemy to zobaczyć i brać z tego dla siebie :)
Mikołaj, wielkie dzięki za polecenie „Potęgi Teraźniejszości”.
Liczę na kolejne tytuły, które w dobry sposób na Was wpłynęły.
cudownie się słucha,prawie jak przy jednym stole rodzinnie i swobodnie ❤mądrych dobrze posłuchać
Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że "mistrz pojawia się wtedy, kiedy uczeń jest gotowy" 😊 pewne informacje jesteśmy w stanie wykorzystać/zrozumieć/przetworzyć na własny użytek dopieto wtedy, kiedy mamy odpowiednie doświadczenia życiowe. Niektóre sposoby radzenia sobie z problemami dostrzegamy dopiero wtedy, kiedy potrzebujemy pomocy. Bardzo dobrze się Państwa słucha i ogląda. Jesteście mądrymi i wrażliwymi ludżmi 🥰 Pani Kasiu wydawało mi się, że bardziej podziwiać i lubić Pani się już nie da. Otóż da się 😊 czekam na kolejne spotkania.
Było pięknie ❤️. Zazdroszczę Waszej rekacji , jestem mama dorosłych już ludzi i wiem, ile trzeba siły aby stworzyć coś tak pięknego
Zaczęłam od końca odcinków i mnie wessało. Czekam na zdecydowanie więcej 😁
Szczerość i autentyczność towar deficytowy we współczesnym świecie.
Brawo i szacunek!
Dziękuje ❤ bardzo potrzebowałam tych słów. Wstałam rano z trzesawką i chodziłam po domu jak zwierzę w klatce. Słuchanie Was wyciszyło nerwy i zmieniło mój dzień. Dziękuję ❤❤❤❤
Co do poruszanego wątku o sukcesie ;) :
"Co to jest sukces?
To śmiać się często i dużo,
zdobywać szacunek mądrych ludzi
i uczucia dzieci.
To zasługiwać na szczere uznanie
i znosić cierpliwie zdrady fałszywych przyjaciół.
To doceniać piękno
i znajdować w innych to, co najlepsze.
To pozostawić świat odrobinę lepszym,
czy to za sprawą zdrowego dziecka, ogrodowej grządki
czy lepszych warunków społecznych.
To wiedzieć, że dzięki twemu istnieniu choć jeden człowiek
miał łatwiejsze życie.
Właśnie to oznacza odnieść sukces."
Ralph Waldo Emerson
Boże jedyny a ja przez długi czas myślałam, że z takimi sprawami zmagałam się sama i w samotności z tym o czym mówicie- stresują stresem popędzany.❤ Człowiek bywa na decydującym etapie życia, na skrzyżowaniu dróg... zdezorientowany, rozedrgany i myśli, że już nie udupi. Jestem wam wdzięczna bezgranicznie za szczerość, otwartość i autentyczność i róbcie swoje. A jak ktoś pojedzie hejtem to i tak róbcie swoje, bo hejterzy smutni ludzie są i na tyle ich stać, że z zza ekranu komputera, telefonu czy ściany zakrywającej tożsamość łatwo hejtować a w cztery oczy gęby nie otworzy
Spoko rozkmina o szkole , słuchałem kiedyś że średni uczniowie statystycznie zakładaja najwiecej własnych interesów a ci najlepsi piątkowicze robią w korpo statystycznie .W Finlandii wprowadzają system pytania dzieci kiedy chcą przerwę , u nas jest system dzwonka -sygnał wstajesz , masz pięć minut i znowu sygnał to system pruski.
Nie rozumiem jakby to mialo funkcjonowac, czy w finlandii uczniowie spedzaja caly dzien w jednej klasie ? Nauczyciele nie majà ustalonego grafiku I czasu na omowienie tematu ?
@@robibobi908 nie wiem jak jest w szkołach, ale studiuję w Finlandii i przykładowo mam zajęcia od 13-17 i prowadzący pyta czy chcemy teraz przerwę, albo sam zarządza, że teraz coffee break albo lunch break. ale Ty tez mozesz wlasciwie wyjsc w kazdej chwili na przerwe tylko go o tym informujac :)
Cudownie jest posłuchać jak dojrzali świadomi swoich wartości ludzie najbliżsi sobie z taką miłością i zrozumieniem dzielą się spostrzeżeniami zazdroszczę relacji
Nooo i popłynęło w żyłach szybciej, cieplej, milej.... Dzięki Wam ❤
Dzięki za ten podcast. Dzieki za wszystkie tu komentarze. Moze pomogą niejednej osobie.
Jak ja się cieszę, że mamy Pani Kasiu podobne podejście do pewnych spraw. Uwielbiam Pani poglądy i to jak opowiada Pani w swoich książkach o różnych życiowych sprawach. Na mnie też nie działa wmawianie sobie typu jesteś wielka, dasz radę, jesteś zwycięzcą, też w to głęboko nie wierzę. Kazdy jest inny, każdy sobie inaczej radzi z lękiem i stresem. A na lęk i stres działają super pajacyki. Wprowadzenie ciała w taki ruch wypędzą stres. Polecam ❤
Introwertyzm, samoświadomość...nie każdy ogarnie, ale przynajmniej każdy czegoś się dowie. Uświadomi.
Super się zapowiada ☺️ Czekam na następne
Slucham jak pary najlepszych przyjaciół. Mądre rozmowy i ujmujaca relacja wnikliwej matki z wrażliwymi synem. Dziękuję Panstwu!
Dla mnie ta taktyka terapeuty Grzegorza jest niesamowicie fascynująca, bo to jest coś, co robiłam jako dziecko w trudnych momentach. I właśnie jakby odrzucałam świadomość, że mówię to sama do siebie - zawsze to był jakiś obcy, nieokreślony byt bez kształtu ani niczego. Najbardziej pomagało zwykłe „kocham cię” i tu znowu przychodzi mi coś, co brzmi jak typowy New Age… ale. Też w aspekcie tego, co robi Katarzyna Nosowska przed koncertem - jakieś takie połączenie ze „źródłem”, „wyższym ja”? Po prostu wejście w tę bezpieczną „energię miłości”? Zupełnie tak, jakbyśmy jakoś intuicyjnie wiedzieli jak sobie poradzić. I w ogóle dzięki, że dzielicie się tak bardzo intymnymi fragmentami Was, do tego trzeba ogromnej odwagi.
Bo umysł krzyczy a intuicja mówi szeptem
Jeśli zdołamy ją usłyszeć w tym chaosie naszych myśli , jesteśmy na najlepszej drodze do siebie 💜
Świat od tego nie runie bo świat się tym zachwyci, bardzo wartościowy i zyciowy podcast, przyjemnie się słucha, ja też zmagam się z atakami paniki i niestety jestem jeszcze na etapie wypierania i obwiniania i tylko ten kto to przeżył wie jakie to jest ciężkie, pani Kasiu chcemy więcej
Kochani zrobiliście to,pierwszy odcinek za wami i chcę powiedzieć że jest super. Czekam na kolejne . Podziwiam waszą relację syn- matka . Bardzo żałuję ,że nie mam takiej relacji z moimi rodzicami ,że nie mogę z nimi tak otwarcie pogadać ....a może mogę tylko nie potrafię . Tak czy inaczej daje łapkę w górę i subskrybuję.A jeśli chodzi o radzenie sobie że stresem to staram się żyć tu i teraz , nie rozkminiać tego co było ,bo nie mam już na to wpływu i nie budować scenariusza co będzie bo to się jeszcze nie wydarzyło . Przyjmuję teraźniejszość do wiadomości i uwalniam ją .Problemy często rozwiązują się same a my niepotrzebnie komplikujemy sprawy . Do następnego odcinka ,buziaczki
❤
Kasia uwielbiam twoje „zawieszenia”🥰
Byłam kilka dni temu na wernisażu Olafa Brzeskiego we Wrocławiu. Temat...o demonach, dzieciństwa, stresów sprzed laty, lęków. Tego potwora można narysować, nazwać i oswoić. I faktycznie artysta zrobił film, jak ujarzmia demony przeszłości. Nadanie imienia tym złym rzeczom i poprzez rysunek okiełznanie go ...mega sposób na uwolnienie się od przeszłości.
Miałam atak paniki po ciężkiej rozmowie. Popłakałam, zjadłam całą czekoladę, przytuliłam się do bliskiej osoby, wykończyłam psa głaskaniem. Dalej było źle. Szukałam czegoś co by pomogło mi odciągnąć od tego uwagę. Włączyłam youtube a tu podcast o stresie który przyjemnie mnie rozluźnił, bo posłuchałam dwóch osób, które doświadczyły tego samego. Dziękuję.
Uwielbiam Panią Kasię i zawsze było mi mało wywiadów, a teraz mam cotygodniową porcję czasu do spędzenia w Jej towarzystwie. Mega się cieszę! A Mikołaj to równie mądra i ciekawa osoba!!
W tym odcinku poruszyliście wszystkie tematy, z którymi aktualnie w swoim życiu się zmierzam w sobie. Porównywanie się, zakotwiczanie w teraźniejszości, stres itp. Dziękuje Wam za ten odcinek. Wiele z niego wyniosłam przemyśleń dla siebie. Kasiu, Mikołaju, jesteście niesamowici. Czekam z niecierpliwością na więcej.
Oboje jesteście bardzo wartościowymi Ludźmi.Czekam na kolejne podcasty,bo są ludzkie po prostu.
Bardzo przyjemnie was się słucha, poruszacie bardzo ważny temat i nie mogę się doczekać kolejnej pogadanki ;)
Glosy radiowe, milo się slucha rozważań o stresie, ciekawe, szczere.
Kasiu, to co powiedziałaś, że wybierasz strach/lęk zamienić na ekscytację ( a propos stresu związanego z podcastem) , to jest jedna ze strategii radzenia sobie z lękiem, gdyż lęk i ekscytacja pobudzają organizm w taki sam sposób, jedyną różnicą jest, to że stres uwalnia kortyzol, ekscytacja nie. Tak słyszałam. Dlatego dobrym sposobem na radzenie sobie z nadmiernym stresem/lękiem jest nadanie tym objawom innego znaczenia, tzn. wręcz wmówienie sobie, że np. wcale się teraz nie stresuje, tylko ekscytuję.... :) I kortyzol nie zalewa mózgu 🙂 Próbuję stosować tą metodę kiedy muszę (chcę) zasiąść z kierownicą, jako młoda kierowczyni;) Okazało się, że kiedy mam jechać sama ogarnia mnie taki lęk spowodowany wizjami jakie mi się pojawiają w głowie (nie zauważę pieszego, auto mi zgaśnie na skrzyżowaniu, kierowca za mną uzna, że jadę za wolno i będzie poirytowany:D), że żołądek mi się wywraca na drugą stronę, dostaję szczękościsku, ramiona niemal dotykają moich uszu, drżą mi stopy...
Z każdą kolejną wycieczką jest lepiej, dzięki zmianie sposobu myślenia (lęk - > ekscytacja) który zmniejsza stres i objawy, co poprawia moją jazdę, zwiększa pewność siebie i poprawia myślenie o sobie i swoich umiejętnościach, a to znów zmniejsza stres i lęk.
Pani Kasiu, dziekujemy za wszystkie spacery po szkole muzycznej w latach 90tych kiedy śpiewalismy Pani piosenki; nasz najlepszy czas wolności, wakacji,szczęścia. Dziś, “kiedy to się stało?”, starsi o te tysiace zagranych symfonii, czujemy to samo szczęście - dzięki Pani❤️
Dziękujemy za wszystko! I za Syna, Fantastycznego Muzyka. P.S. Wasza wiedza również dla lekarzy jest odkryciem. Bardzo pomagacie!
Dzieki, kochani! Fajnie bylo móc spędzić z Wami kawałek niedzieli. Badzcie z nami, wracajcie i przede wszystkim nie stresujcie sie nami, my tu same swojaki 😉 Rozmowa ciekawa, mozna wyciagnac cos dla siebie. Ja np panicznie boje sie wystapien publicznych, jakichkolwiek, nie do przejscia. Nie znosze byc w centrum uwagi, nawet jesli to grono znajomych, pogodzilam sie juz z tym, ze najlepiej funkcjonuje jako tło czy szara masa.😀 Buziaki!
Stres - odwieczny partner człowieka, niestety. Otoczenie tak konstruuje życie, że ten stresik musi być z nami, w mniejszym lub wiekszym stopniu. Cieszę sie, że kończę w tym roku 50, stresik jak zawsze jest ze mną, ale potrafię go teraz przyciskać do ziemi jak za wysoko podskoczy😂 Wasza rozmowa jest cudna i lecząca duszę. Dziękuję. Buziaki dla Was 😘
Bardzo miło się Was słucha! Kasia Miller kiedyś powiedziała bardzo zgrabne zdanie " bój się i rób" - strach, stres to naturalna część życia, pytanie co z tym zrobimy. My często słyszymy pytanie czy nie boimy się wysokości, albo latania i fotografowania przy otwartych drzwiach. Pewnie, że się boimy! Ale robimy i idziemy dalej :)
O 14.00 na Targach Książki i teraz tutaj, piękny dzień! Dziękuję.
Już wiem, że to będzie mój ulubiony podkastowy kanał😍👍👍👍👍
Super rozmowa 💚 sporo rzeczy do przemyślenia 😉 do usłyszenia za tydzień 🌷🌞
Widać pracę Mikołaja,, żeby nie używać słowa jakby.
jakby niech sobie robi co chce.
Gratuluje Wam wewnętrznej odwagi,❤ jestem pod dużym wrażeniem szczerości na którą się zdobyliście, dotykacie tej części w duszy, którą człowiek na codzień zamiata pod dywan. Dodajecie swoimi śliwami i doświadczeniami mocy której brakuje do tego żeby poukladac te wszystkie szufladki życiowe które się wysuwają w zatrutych rzeczywistoscią umyslach.Fajnie posluchac ludzi którzy otwarcie i jednocześnie swobodnie (choć pewnie w realu to wcale łatwe nie bylo) mówią o swoich lękach i historiach. Mila odmiana gdy w kolo jest tyle sztuczności, ustawionej reżyserki i durnnoty w mediach.Dzięki wielkie, że jestescie, byle tak dalej💪. Najważniejsze żeby robić to co sprawia przyjemność a jak jeszcze wpływa to pozytywnie na innych to dodatkowy powód żeby nie przestawać.
Wiem, że Kasia jest niezwykle świadomą, przebudzoną ze schematow osobą. Jednak nie bylam pewna, w którym kierynku te rozmowy się potoczą. Czy to bedzie coś dla pokolenia lat 70-tych... ale jak usłyszałam Eckhart Tolle i to z ust Mikolaja to wiedzialam, że jestem w domu 😁
Mega pierwszy odcinek.
Prawda i naturalność ma bezcenną moc.
Gratuluje, brawa dla Was 🥳
Jesteście wspaniali❤️❤️dzielicie się swoim życiem🙏🌈przesyłam wdzięczność☀️
Kasiu i Mikołaju, dziękuję ogromnie za ten podcast. Cudownie się Was słucha. Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek.
Enjoyuję to bardzo😅😊❤
Temat bardzo mi bliski od lat.
Dla niektórych stres jest motywujący. Mnie paraliżuje.
Pozdrawiam i życzę aby kanał zaciekawił wielu.
Brawo Kochani, Dziekuje za prawdziwe spotkanie, za Wasze otwarte serca i autentycznosc. ❤
stres, jak sobie radzic, hmm, czasem to “feel the fear and do it anyway”, uwaznosc na ten stan. Akceptacja. Brak ucieczki. Pozwolic sobie czuc dany moment, takim jakim jest. Jak teraz, to bicie serca. 🥰 Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Cię Kaśka od zawsze.. pierwszy mój styk w latach 90; teksty, interpretacje, energia - wpadłam po uszy i sobie trwamy ❤ Dziś dostawiasz dużo więcej: książki, wywiady, dzielenie się wnętrzem w kolejnych wymiarach. Miki to w ogóle kosmos, Wasz duet jest szczery, prawdziwy i na maxa pozytywny. Fajnie, że jesteście. ❤😊
Super rozmowa!, tyle ciekawych wątków, czekam juz na za tydzień. Pani Kasiu ❤ 😘 Mikołaj 👏
Ojjj ma sens .Rozświetliłaś zakamarki mojej duszy nie pierwszy raz i za to po prostu dziękuję. Fajowska robota
Świetna rozmowa! Aż nie można się oderwać, dziękuję! Pani Kasiu, uwielbiam na mądrość i dystans. Mikołaj, przyjemność Cię słuchać! Słychać że przeszedłeś długą drogę i super że się tym dzielisz❤
Stres- temat rzeka…zawsze temat na czasie. Dzięki za tą Waszą rozmowę ❤️ Dobrze spędzony czas! Czekam na kolejne spotkanie
Cudna rozmowa ❤ Już wiem, że Bliskoznaczni znajdzie się w moich top top ulubionych podcastów ❤ Mega cenne refleksje, wspaniała relacja między Wami i nutka humoru 😅❤
Z serca dziękuję ♥️🫶 To pit stop dla duszy 🫶
3:01 Zawsze chciałam, żeby Kasica miała kanał na RUclips i bawiła nas gadaniem. A tu jeszcze mamy w bonusie Mikołaja❤ No, zajebiaszcza koncepcja 😊
W 12:50 minucie odsluchania zdecydowalam się na pauzę aby zintegrować te wartosciowe treści- jest ich takie nasycenie, że będę sobie miareczkować Waszą rozmowę żeby niczego nie uronić. Jesteści Kochani❤❤
Naturalna rozmowa, bez spinania, po prostu cudna👍 😉 Człowiek czuje się jakby tam był z Wami tylko się nie odzywał. Nie pomyślałam, że tak mogę zrelaksować się słuchając o stresie. Dziękuję i czekam na kolejny podcast.
Na stres pomaga mi piosenka Pana Jacka Kleyff ,,Przywołuje przed siebie cały wielki strach aby pozbawić go mocy, niepokojenia mnie i śpiewam .Nie boję się niczego złego nie boję „ 😘😉
Dziękuje za tę szczerą rozmowę 🩷🍀
Jesteście fantastyczni .🙏
Jeny dzięki za te wszystkie prawdy życiowe, super, że dzielicie się swoją wiedzą, doświadczeniem, daje do myślenia i pracują Wasze treści w głowie łamiąc pewne schematy i bańki, w której przyszło mi żyć, bo świat tak nauczył a Wy pokazujecie, że można inaczej.
Myślałem że tylko ja tak miałem chodzi o scenariusze pisane w mojej głowie przed spotkaniami z innymi ludźmi a to że ty Kaśka osoba która występuje przed tysiącami osób powiedziałaś coś niesamowitego dziękuję
SUPER początek ❤ Pani Kasia Mistrzyni 🤘 już bez stresu działajcie dalej, Wasza naturalność jest bezkonkurencyjna 🍀😀
Zwyczajna,nadzwyczajna rozmowa👌
Jak dobrze usłyszeć,że są podobnie podróżujący do siebie👌
Jest znacznie raźniej👌
Dziękuję Wam🙏😚😚
Bardzo fajny format podcastu ,na luzie z dystansem po prostu po "ludzku"🤩
Wielkie dzieki ,czekam na kolejne !
To jest niezwykłe...zawsze lubiłam sposób wysławiania się Kaśki Nosowskiej. To zawieszanie głosu, zbieranie myśli, żeby dobrać właściwe słowo. Mnie to zawsze zachwycało. A tu okazało się, że ten wyjątkowy sposób mówienia też był powodem kompleksu. To naprawdę niesamowite, jak bardzo można pomniejszać własną wartość. Słuchało mi się z przyjemnością. Jesteście wyjątkowi zarówno w formie mówionej, jak i śpiewanej. Dziękuję
😮😮 To niesamowite... Interferuję mocno w kontekście problemów z przebywaniem wśród ludzi... Przeczuwałem, że będą tu poruszane trudne ale jak ważne tematy... Otwartość, szczerość i odwaga, jaka Pani Katarzyna i jej Syn prezentują są godne podziwu. Dziękuję za ten film ❤
Wow,absolutnie fantastyczny podkast. Jestem pod dużym wrażeniem wartościowych treści i jskości przekazu,naprawdę. Zawsze zachwycały mnie wypowiedzi i książki Kasi. Teraz dochodzi jeszcze uznanie dla Mikołaja. Niesamowicie mądry młody człowiek. Sama jestem mamą trójki dorosłych dzieci i zawsze fascynuje mnie jak wiele mogę się od nich uczyć i jak cudownie prowadzi się z nimi tzw rozkminy o życiu. Wy robicie to na forum i to jest mega wartość. Gratuluję, wspieram i czekam na kolejne odcinki❤
Hej👋ale się cieszę leżę w wannie jest niedziela spokój słucham Mądrych zajebistych ludzi przeczytałam wszystkie Pani książki uwielbiam ❤syn bardzo mądry fajny facet.Trafiliscie jeszcze w temat otwieram biznes i paraliżuje mnie stres🙈pozdrawiam i czekam na więcej ❤❤❤
Piękna ta Wasza bliskość ❤
Czułam się jakbym tam była z Wami.
Kasiu jesteś w 100% najwspaniajsza, najbardziej autentyczna i przez to najcudowniejsza. Dziękuję Dziękuję Dziękuję!!!❤❤❤
To było prze za je biste !!! Bardzo Wam dziękuję i czekam na więcej:)