Do dziś pamiętam moje pierwsze spotkanie z Butcherem. To był mniej więcej rok 1997, miałem 14 lat. Chodzę sobie po tych podziemiach, naparzam jakieś kościotrupy, a tu nagle z sali wyskakuje jakiś okrwawiony skurwiel z tasakiem i kładzie mnie dwoma ciosami. Nigdy wcześniej i nigdy potem nie miałem tak pełno w portkach podczas grania. Serce podeszło mi do gardła. Ta gra to evergreen.
Doskonale pamiętam czas, gdy grając w Diablo jedynkę słyszeliśmy z kumplami o tym jak ma wyglądać dwójka. Z kumplem podniecaliśmy się: "czaisz?! sprzedawcy w mieście nie będą stać w miejscu tylko sobie swobodnie chodzić - przyjdziesz kupić buteleczki, a Healera nie będzie! Łooo o_O" To były czasy :D
Muzyka w tej grze niesamowicie buduje nastrój. Choć mam już ponad 40 lat i pamiętam swoje pierwsze przygody z Diablo na 1 roku studiów, to do tej pory muszę choć raz do roku "uwolnić diabła" :)
W sumie jak patrzę na stare gry to dochodzę do wniosku, że gry tworzone w ówcześnie świetnym 3D zestarzały się koszmarnie, te które trzymają się 2D i grafiki rysowanej, nabierają szlachetności.
+Sebek Gałązka 2D rzadko się starzeje. Oczywiście gry np. z lat 80. wyglądają już bardzo źle, ale Icewind Dale, Baldur czy Disciples II, zwłaszcza z podbitą rozdzielczością, jeszcze długo będą wyglądać dobrze.
+Sebek Gałązka Wyjawię ci pewien sekret. Grafika 2D jest uznawana za brzydka tylko dlatego, że jest mniej wymagająca sprzętowo, a nie dlatego, że naprawdę jest brzydka. Człowiek i tak postrzega grafikę bardzo symbolicznie i te wodotryski nie są mu jakoś specjalnie do grania niezbędne - dopóki ich nie zobaczy, to nawet ich nie potrzebuje (stąd ciągłe poczucie, że pewna gra to już jest ten legendarny fotorealizm. Pierwsza fotorealistyczna gra to był chyba Quake, więc widać, ile taka subiektywna ocena jest warta). Postrzeganie gier 3D jako ładniejszych to snobizm z przełomu mileniów, gdzie wychodziły takie kaszaloty jak Warcraft 3D, a w pisemkach inne, dużo ładniejsze gry strategiczne 2D były krytykowane, że są zapóźnione technologicznie. No kurwa. Co ciekawe, niektórym to zostało do dzisiaj. Ale po latach wychodzi, że w te stare gry 3D to się grać nie da, a stara grafika 2D ciągle jest przynajmniej ok.
stare gry były lepsze o wiele, oczywiście nie pod kątem grafiki czy techniki postaci itp. ale te gry miały duszę, klimat i nastrój, dziś nawet tak dobre tytuły jak Wiedźmin 3 nie mają nawet połowę tego wkręcającego klimatu co np. Gothic. Nie wiem czy jest to kwestia tego, że mam już 33 lata, a wiadomo za małolata gry bardziej wkręcają, czy może tego, że kidyś gry były mniej dostępne i się je bardziej doceniało, dziś zrobiły się powszechne i może trochę nam spowszedniały, a może gadam głupoty, ale tak czuję. pozdro
ta gra to jakas magia. z 1996 roku (?!) a do teraz jak odpale to potrafie grać do póżnej nocy i nic mi w niej nie przeszkadza. Niczego bym nie zmienił nie poprawił, nie czuć jej wieku. Magia. : )
Dzięki za material, moj ojciec nieomalze 20 lat temu grajac w diablo prowadzil swego rodzaju zeszyt dotyczacy dzialania wszelkich kapliczek, studni i magicznych dzialan w grach typu diablo 1 jak i M&M 6 ,7 i 8 z nostalgia dzis przegladalem jego zapiski :)
Rocznik 83. Komp sie pojawił domu około 2000 r. Najlepsze gry dla mnie które zapadły w pamięc, kolejnosc przypadkowa. DIABLO, GOTHIC 1 i Noc kruka, PES 2006 bodajze, GTA vice city, Tomb Raider (grałem w 98 na psx) sporo gier tez było z psx ale to inny temat
Juhu! Nareszcie się doczekałem. Klikam łapkę w górę jeszcze przed obejrzeniem! :) Pozdrawiam całą ekipę Arhn.eu. Dobrze Wam wychodzi to, co robicie i obyście robili to jak najdłużej! :)
Legendarna gra, piekielnie grywalna do dzisiaj. Jednakże pewna monotonia i archaizmy rozgrywki sprawiają, że wcale nie jest lepsza czy tak samo dobra jak nowsze tytułu. Była świetna, trzyma się świetnie, ale dzisiaj jest po prostu grywalna. Co do Tristram - miasto zostało odtworzone w każdym calu w grze Sacred czerpiącej pełnymi garściami z Diablo.
Jeden z niewielu h'n's który nie jest kolorowy i nie atakuje gracza gamą błysków, świateł i wyświetlanych liczb. Polecam wszystkim z całego serca mod Diablo: The Hell! W samym 2015 spędziłęm nad nim chyba z 200h. Jest tak dobry i trudny i ma sporo nowej zawartości. Z innych polecam projekt Belzebub, który unowocześnia poczciwego „diabełka", obecnie znany jako projekt Tchernobog.
Diablo gra legenda nigdy nie zapomną gry w singla, po retailu na BN [szczególnie PvP] jak i "pierwszego razu" w 1996 na pre relase demo z Gamblera. W TH gałem ok 3 lata przez Tunngle, twórca Mordor nawet zasubował moje filmiki z tej gry, a potem przemienił przedmioty widząc jak rozkoorviam jego "trudnych" bossów :) Belzebub - tu byłem pierwszym beta testerem, szkoda tylko że Marsky olał pracę nad wersją Multi Player.
Aż mnie ciarki przeszły po obejrzeniu tego materiału :) Jedna z najlepszych gier... A co do permanentności trybu single player rozwiązanie było bardzo proste: odpallić tryb multi po połączeniu lokalnym (TCP/IP albo IPX, chyba jakoś tak to było). Nie potrzeba było do tego modemu ani sieci, a gra robiła sie dużo ciekawsza i jedyną rzeczą zachowywaną w pamięci była postać gracza. Wszystko inne było generowane losowo przy rozpoczęciu każdej nowej sesji. Pozdrawiam serdecznie!
Niesamowita gra. Do dziś trzyma poziom. Jedna z najbardziej klimatycznych gier jaka kiedykolwiek powstała. Diablo to legenda wśród gier. :} Muzyka jest absolutnie niezwykła. :}
+LamGamesTV jakie tam wiele ja to w 3 dni przeszłem a z hellfire chyba prawie tyle samo z 4 czy 5 bo właśnie teraz przechodze hellfire a niewiem który to dzień grania
Achhh, uwielbiam wracać do tej gry, do tej recenzji, do drugiej części gry... ten klimat i magia, które pochłaniają bez reszty są tworami niepowtarzalnymi. Tobie zaś, Archonie, dzięki za kolejne pchnięcie mnie w kierunku spędzenia paru niedzielnych godzin z Diablo. ;) Ta recenzja wymiata!
Ja zagrałem w pierwszą część dopiero wtedy, gdy miałem już za sobą ukończoną dwójkę ndziesiąt razy, około 10 lat po premierze Diablo. Chciałem po prostu się dowiedzieć, z czego wyrosła tak dobra druga część. Grało się przyjemnie, aczkolwiek nic dziwnego że mnie nie powaliła na łopatki. Mimo to jestem w stanie zrozumieć jej fenomen w czasach, kiedy ją wydano. Diablo jest spójne: posiada gęsty, ciężki klimat gotyckiego fantasy oprawiony równie dobrą muzyką. Przeszedłem grę łuczniczką, co było nawet porządnym wyzwaniem. Chyba sobie puszczę muzykę z Tristram i kawałki z I aktu drugiej części...
Wstyd się przyznać, nigdy nie grałem (nie licząc jednorazowego, minutowego pokazu u kumpla). W roku premiery, '96 miałem lat 5, pierwszy komputer w 2001 r. a wcześniej tylko mariaż z Pegasusem. O Diablo usłyszałem dopiero w gimnazjum w ~2005 roku. Jednak wtedy na tapecie były tuningowe samochodówki (NFS Underground 1 i 2, Most Wanted, Carbon) CS 1.6 i GTA od części 3. aż do szałowego wtedy San Andreas(i dziś też kopie dupska, yeah). Dzisiaj nadrabiam pomału z genialnymi klasykami (obecnie ogrywam sobie Fallouta, nieśmiało zagląda przez ramię Fallout 2, "Baldur" i jego rodzeństwo). Diablo 1 i 2 z premedytacją odkładam (mam packa 1 i 2 jeszcze zafoliowanego) gdyż hmm, umarłbym z głodu i odwodnienia przed kompem.
Tego się nie spodziewałem. Diablo I znam prawie że na wylot, przechodziłem tę grę od dawien dawna, przechodzę i dziś z różnymi ubarwieniami pisanymi przez polskich rzemieślników. Warto o nich wspomnieć choćby o polskim nie oficjalnym dubbingu który może i nie jest produkcją gwiazdorską ale daje efekt zbliżony do Knapika w Rambo: Pierwsza krew.
To juz bedzie ze 20 lat jak z bratem gralismy w Diablo na Pentium MMX 166 🙂 Brat zdobyl kiedys miecz magiczny nazywal sie sword of the speed, wyglądał nieszczegolnie, to chyba byl jak każdy inny claymore. Ale ta broń byla genialna, tak szybko zadawalo sie ciosy ze sam Diablo nie byl wstanie zadac jednego ciosu !!!
@@mockingjay5194 Ja urodziłem się w 92 a to i tak za późno :P Imo 1980 rok byłby idealny by przeżywać świadomie takie swego czasu nowości i cuda techniki jak Diablo, Quake, Warcraft, Duke Nukem etc etc :)
09:39 - do dziś pamiętam moje pierwsze podejście do Diablo [w wieku 6 klasy podstawówki]. Grając w tę grę po raz pierwszy trochę przesadziłem z budowaniem klimatu: jedyne źródło światła to monitor, głośniki na średnim poziomie głośności, nikogo w domu i nagle ten pamiętny tekst. zUooo! :D
Heh, gdy przypominam sobie ówczesne wojenki toczone wokół tego właśnie, czy wolno nazywać Diablo RPGiem, przychodzi mi do głowy tylko jedno: ci stojący twardo w opozycji dostaliby zawału, gdyby pokazać im co będzie sprzedawane pod szyldem gry role playing blisko 20 lat później :> A z innej beczki - Arku oglądałeś może "Thank You For Playing"? Imo świetna sprawa dla takich starych grzybów jak my ;) _PS: Tuba to jedyny kanał poprzez, który Was śledzę, więc jeśli gdzieś już się na ten temat wypowiadałeś, to ja mam alibi._
+milczyciel Hej, kupiłem Thank You For Playing, ale nie miałem jeszcze okazji, żeby obejrzeć. :) Cały czas się zabieram i słyszałem sporo dobrego na ten temat.
arhn.eu Dzięki za odpowiedź - w takim razie ja powtarzał za innymi nie będę. Mam jedynie nadzieję, że oglądaniu będzie Ci towarzyszył równie wielki, nostalgiczny banan jak mnie ^^ Pozdrawiam i przy okazji przepraszam, że tak późno dołączyłem do grona "patronów"! Cheers ;)
+milczyciel Hej mógłbyś podesłać jakiś link do strony gdzie można ten film kupić/ zobaczyć bo google wyszukuje mi 2 filmy pod tym tytułem, jeden o polskich magazynach z lat 90 a drugi o jakimś zachodnim indie developerze, o który chodzi ;)? Pozdrawiam!
Scout Gentleman Jako że Arek już Ci zalinkował, pozostało mi jedynie dodać: "polecam i pozdrawiam - Piotr Fronczewski." _Przyznaję, słaby żart, bo to Cenega a nie CDP wykorzystywała ów slogan, ale co tam ;)_
Pierwszy i jak do tej pory jedyny raz grałem w Diablo w sylwestra 2018 roku po sieci LAN, gdy ze znajomymi zrobiliśmy sobie retro-sylwestra. Fajnie było… a na półce stoi mi pierwsza część w bigboksie w wersji niemieckiej. Kiedyś zrobię z tego stream…
Do dziś moja ulubiona część serii choć głownie z uwagi na sentyment, co zabawne najpierw grałem w D1 na PSXie a później po sieci na PC. Diablo choć to jakby nie patrzeć rozbudowany klon Zeldy lub Gauntlet (choć totalnie z pozmienianą stylistyką ) już dawno na zachodzie był nazywany action-RPG, a samo określenie hack'n'slash chyba nadali mu kwaso-plucze. Z gatunkami RPG jest jak z gatunkami Metalu, każdy się kłuci co jest prawdziwe (w domyśle lepsze), do czasu gdy dany rodzaj rozgrywki na stałe osiądzie (lub zwyczajnie odniesie sukces) na rynku. Do dziś przecie słyszy się jak ludzie nazywają serię FF jRPGami a Silent Hill survival horrorem, zwyczajnie powtarzając bezmyślnie nazwy gatunków.
Gra dzieciństwa, nostalgia w stanie zerojedynkowym. Archon, przez ciebie znowu w to zagram, znowu zagram łuczniczką i znowu zabiję tego pacana, samemu stając się Diablo… i znowu odświeżę sobie dwójeczkę, która mimo tego, że dobra, to wcale nie jest dwojeczką, na którą oczekiwałem jako gracz :(
Okej na studia będę potrzebować słychać na pewno też nie tylko o diablo, a prowadzący ma taki miły głos i sposób mówienia że zdecydowanie zostawię suba i będę korzystać w razie potrzeby lub rekreacyjnie
Za czasów D1 Jeżeli padłeś w np. piekle a miałeś dobry sprzęt to odpalało się IRCa i zbierało drużynę, która pomagała ci odzyskać sprzęt. Grało się głównie na zamkniętych sesjach multi. Za zabicie Diablo dostawało się do avatara "kropkę" max. 3 kropki za ubicie pana piekieł na każdym stopniu trudności. Pamiętam, że nie miałem żadnej i wbity 50 lvl (bodajże to był max. bo już nie pamiętam) Ile się nasłuchałem, że jestem "cziter" A ja zwyczajnie nie ubijałem diabełą. Był też program do sprawdzania czy osoba z którą grasz nie ma na sobie zdublowanego gearu. Z takimi się nie grało :P Gra swego czasu super. Miłe wspomnienia z dzieciństwa. Beztroskie granie do rana w soboty bo impuls z tepsy nabijał się wolniej :D Dziś już bym nie chciał zagrać. Wiem, że odszedłbym od monitora po 5 min. a tak wspomnienia wiecznie żywe.
@@Meanthord No właśnie wtedy gracze byli podzieleni na dwa obozy. Coś jak amiga i commodore. Albo miałeś te kropki albo nie. Nic to nie dawało. Taki sam sens jak naklejka na klapie od bagażnika ^^ albo się ma albo nie.
Ech... Diablo. Łezka się w oku kręci. Pamiętam, jak kolega dorwał demko z jakiegoś czasopisma, nie mogliśmy się oderwać. Oczywiście szybko gra pojawiła się na giełdzie, takie były czasy, grało się w piraty. Później Hellfire i nieśmiertelna część druga, najlepsza moim zdaniem z trylogii. Trójka to już nie to samo.
5:40 - Historia kołem się toczy jak to mawiają. Wtedy fani D&D nie zgadzali się by ktoś nazywał Diablo grą RPG. Dzisiaj fani starszych gier z serii Ther Elder Scrolls, nie zgadzają się aby nowsze odsłony otrzymywały ten tytuł.
"Pełne nadziei" światło domów! - ja też (wtedy jako dzieciak) zwróciłem na to uwagę i jest to jeden z najlepiej zapamiętanych przeze mnie elementów tej gry. Ta estetyka również budzi we mnie nostalgię... ;)
Pamiętam jak zobaczyłem Diablo 2 i był szał chce w to zagrać .Lecz mój starszy przyjaciel powiedział że bez problemu pożyczy mi diablo 2 ale pod warunkiem że najpierw przejdę diablo 1 .Od tamtej pory jestem fanem obu części .Co jak co ale to naprawdę dobra gra .Pozdrawiam Serdecznie
Jak ja kocham tę wasze ignoranckie podejście do komentarzy i opisywanie wszystkich gier jako wspaniałe (poproszę link jeśli to nieprawda). No i pozdrawiam ekipę, bo jeśli prowadzący ma najlepszy głos do prezentowania do współczuję :)
Właśnie skończyłem pierwsze Diablo. Po raz pierwszy. Niemal 27 lat od premiery. Nie mam względem niej sentymentu, ona jest po prostu genialna. Cztery noce zarwane. Szkoda, że w materiale nie ma ani słowa o dodatku Hellfire.
+Luka 2011 Niedawno skończyłem Sacred z dodatkiem (nie DLC jak dzisiaj) Underworld i zgadzam się. Przez 10 lat zabierałem się do niego z 4 razy ale padałem od ilości zadań pobocznych. Sęk w tym, że Sacred na papierze jest rewelacyjny ale w grze już nie bardzo. Sam grałem Krasnoludem (niemożność dosiadania koni przez tego pokurcza boli), omijałem przeciwników, którzy potem zbierali się w grupy, które traktowałem Miotaczem Ognia. I tak przez całą grę i dodatek.
Luka 2011 nooo, Mroczny Elf był chyba najlepszy do walki wręcz. Leśna Może bym wrócił i popróbował inne klasy ale jeszcze chcę się posiłować z Loki (pamięta ktoś? Serwisy jarały się bo następca Diablo a wyszło tak sobie) no i Diablo: The Hell zjada mi czas.
Luka 2011 gdzie kupiłeś? Steam? Bo nie wiem czy nie wziąć wydania pudełkowego (bo nie chce mi się ściągać tylu giga na stimie) ale nie wiem, czy nie ma ono jakiegoś DRMa (StarForce lub Securom) lub limitu instalacji.
Zabawna historia odnośnie Condor Games i Blizzard jest taka, że obie firmy w 1995 roku stworzyły wersje gry Justice League: Task Force na dwie konkurencyjne platformy. Condor robił ją na Segę Genesis a Blizzard na Super Nintendo. To chyba wtedy, mimo wzajemnej konkurencji, obie firmy złapały kontakt, który w przyszłości zaowocował współpracą.
Proponuję ci Dark Archonie zobaczyć Diablo 1 HD (Belzebub / tchernobog project). Odtworzony do perfekcji silnik Diablo 1, zwiększona trudność i dodane najlepsze aspekty każdej części, a także zadania, których nie było wcześniej.
Odnośnie braku potworów do lootowania, to bardzo fajnie rozwiązano to w porcie na PS1. Była możliwość zapisania postaci. Taką postacią mogliśmy zacząć grę od nowa, z całym ekwipunkiem.
Co do zarzutu, że gra zapisuje każdego zabitego potworka itp. Można było odpalić tryb sieciowy Lan i grać samemu. Gra nigdy się nie kończy :) tak się koksało postacie do gry na BN.
6 лет назад
Mnie osobiście w pierwszym Diablo irytują dwie rzeczy. Po pierwsze, wspomniany brak respawnu potworów, co nie daje możliwości podbijania leveli i statystyk. Po drugie, tempo poruszania się bohatera jest tak ślimaczne, że szkoda gadać. Poza tym jednak, gra solidna i wciągająca. Miło też, że zdecydowano się sportować ją na PSX, bo od lat jestem graczem konsolowym i miło będzie kiedyś wrócić do tej gierki na szaraku :) Druga część to już inna liga. Poezja, cud miód i orzeszki. Ileż to godzin straciłem na tej grze, ileż to leveli wbiłem... Tutaj dopracowane jest już to co irytowało mnie w części pierwszej, więc gra pozwalała mi bawić się w "grindowanie" leveli i statystyk do woli. Dodatkowo sporadyczne odwiedziny u "bossów", coby zdobyć jakieś lepsze itemki :) Aaa no i pamiętny patent z poprawieniem zdobywania doświadczenia i dropienia itemów. W czat wpisywało się komendę /players 8 , co sugerowało grze, że w tej sesji znajduje się ośmiu graczy, więc delikatnie zwiększało to ilość zdobywanego expu, szansę na drop lepszych itemów, ale i zwiększało nieco "moc" potworów. Nie można również zapomnieć o wyśmienitej polskiej lokalizacji, która dodawała klimatu. Bardzo żałuję, że Blizzard nie zdecydował się i tej części przeportować na jakąś konsolę, choćby i PS2. Na szczęście wciąż posiadam swój oryginalny egzemplarz w wersji na PC, więc może kiedyś przekonam się do pecetowego sterowania i wyruszę w przygodę z drugim Diablo. Oczywiście jak przed laty, tylko i wyłącznie z dodatkiem "Lord of Destruction" :) Co do części trzeciej, to miałem chyba pewne obawy, że nie będzie to już to samo co stare dobre "D2". Na szczęście srogo się myliłem, bo trzecia część jest naprawdę wyborna i moim osobistym zdaniem dorównuje kultowej już "dwójce". Trochę przebudowano tu system statystyk, ale nie uznaję tego ani za minus, ani za plus. Dla mnie Diablo, to przede wszystkim ciągłe ubijanie potworów, zdobywanie poziomów doświadczenia i zbieranie coraz to lepszych elementów ekwipunku, a to wciąż jest tak samo miodne jak w części poprzedniej. Do tego polski dubbing, podobnie jak w poprzedniczce, stoi na najwyższym poziomie i pomaga mi wczuć się w grę. Odkrywanie coraz to kolejnych tajemnic z przeszłości wywołuje miłe wspomnienia, bowiem wspominane są tutaj wydarzenia z pierwszych dwóch odsłon serii. No i Blizzard wreszcie poszedł po rozum do głowy i wydał Diablo III wraz z wyśmienitym dodatkiem "Reaper of Souls" zarówno na pecety, jak i konsole siódmej, oraz ósmej generacji, co pozwoliło mi najpierw zasmakować "podstawki" na PS3, a od niedawna zagrywać się w pełne wydanie "Diablo III Reaper of Souls Ultimate Edition" na PS4.
Chyba wciąż mój ulubiony h'n's. Nie wiem czemu, ale pomimo dziesiątek prób nigdy nie przekonałem się do najbardziej chwalonego Diablo 2, z kolei jedynka to dla mnie najlepszy wypust Blizzarda ever.
Taa to był kult, jedną myszkę rozpierdzieliłem na Diablo a drugą na dodatku Hellfire Blizzarda. I kto by nie pamiętał Krowiego Levelu i krowiej zbroi :)
Spróbuj zagrać w ruskiego moda "The Hell" - niesamowita itemizacja, jest dużo trudniej, przywrócone wycięte z oryginalnej wersji questy (albo ich rekonstrukcje), 3 poziomy trudności jak w Hellfire, bardzo fajne potwory (wszystko z D1 i Hellfire, choć stworzono nowe warianty) i co najważniejsze - zachowana w pełni atmosfera oryginału. To trochę jak Horn of the Abyss dla Heroes 3 - niby fanowski mod, ale jednak jest tak dobry i tak szanuje oryginał, że jak raz spróbujesz, to więcej nie zagrasz bez.
a można u was odrobić staż ? ;D czy praktyki, machnie się pieczątkę, kto tam na uczelni będzie wiedział, przynajmniej robota fajna i coś co interesuje;p
Czy pamieta ktoś jak nazywała się gra z Amigi 500 w której biegało się takim małym blondynem, strzelanka platformowa. Jednym z bossów była metalowa sowa. To bylo tyle lat temu, ze tylko kilka klatek pamiętam, ale męczy mnie to od dawna:D Z góry dzieki za pomoc !
+kom1110 Ja sie zabieram od miesięcy aby wrócić bo podobno ten patch z kostką całkiem dobry ale jakoś mi to nie wychodzi. Dużo ten patch dodał do rozgrywki?
+Arhn.eu A gdzie jakiekolwiek wspomnienie o wersji na PS1? Autor mniej znanego kanału RUclips: MocnyBrowarek wspomniał o porcie na szaraka w opisie swojej recenzji gry Blizzard'a, a wy w ogóle pominęliście tą kwestię.
Zawsze mi się wydawało, że Diablo z takimi tekstami byłby często pracownikiem miesiąca w mięsnym. Przyjeżdża dostawa, a ten "aaaah, fresh meat" "dzień dobry, poproszę 10 dag szynki" "Zaszedłeś tak daleko, jedynie po to by kupić szynkę?"
Do dziś pamiętam moje pierwsze spotkanie z Butcherem. To był mniej więcej rok 1997, miałem 14 lat. Chodzę sobie po tych podziemiach, naparzam jakieś kościotrupy, a tu nagle z sali wyskakuje jakiś okrwawiony skurwiel z tasakiem i kładzie mnie dwoma ciosami. Nigdy wcześniej i nigdy potem nie miałem tak pełno w portkach podczas grania. Serce podeszło mi do gardła. Ta gra to evergreen.
Nic dodać nic ująć...miałem może trochę mniej lat,ale odczucia bliźniaczo podobne 😈⚡⚡
Doskonale pamiętam czas, gdy grając w Diablo jedynkę słyszeliśmy z kumplami o tym jak ma wyglądać dwójka. Z kumplem podniecaliśmy się: "czaisz?! sprzedawcy w mieście nie będą stać w miejscu tylko sobie swobodnie chodzić - przyjdziesz kupić buteleczki, a Healera nie będzie! Łooo o_O"
To były czasy :D
Muzyka w tej grze niesamowicie buduje nastrój. Choć mam już ponad 40 lat i pamiętam swoje pierwsze przygody z Diablo na 1 roku studiów, to do tej pory muszę choć raz do roku "uwolnić diabła" :)
W sumie jak patrzę na stare gry to dochodzę do wniosku, że gry tworzone w ówcześnie świetnym 3D zestarzały się koszmarnie, te które trzymają się 2D i grafiki rysowanej, nabierają szlachetności.
+Sebek Gałązka 2D rzadko się starzeje. Oczywiście gry np. z lat 80. wyglądają już bardzo źle, ale Icewind Dale, Baldur czy Disciples II, zwłaszcza z podbitą rozdzielczością, jeszcze długo będą wyglądać dobrze.
+Sebek Gałązka Mam tak grając np w Twierdze Krzyżowca czy Baldura, dla mnie ta grafika była przede wszystkim czytelna i przejrzysta.
+Sebek Gałązka Wyjawię ci pewien sekret. Grafika 2D jest uznawana za brzydka tylko dlatego, że jest mniej wymagająca sprzętowo, a nie dlatego, że naprawdę jest brzydka. Człowiek i tak postrzega grafikę bardzo symbolicznie i te wodotryski nie są mu jakoś specjalnie do grania niezbędne - dopóki ich nie zobaczy, to nawet ich nie potrzebuje (stąd ciągłe poczucie, że pewna gra to już jest ten legendarny fotorealizm. Pierwsza fotorealistyczna gra to był chyba Quake, więc widać, ile taka subiektywna ocena jest warta). Postrzeganie gier 3D jako ładniejszych to snobizm z przełomu mileniów, gdzie wychodziły takie kaszaloty jak Warcraft 3D, a w pisemkach inne, dużo ładniejsze gry strategiczne 2D były krytykowane, że są zapóźnione technologicznie. No kurwa. Co ciekawe, niektórym to zostało do dzisiaj. Ale po latach wychodzi, że w te stare gry 3D to się grać nie da, a stara grafika 2D ciągle jest przynajmniej ok.
stare gry były lepsze o wiele, oczywiście nie pod kątem grafiki czy techniki postaci itp. ale te gry miały duszę, klimat i nastrój, dziś nawet tak dobre tytuły jak Wiedźmin 3 nie mają nawet połowę tego wkręcającego klimatu co np. Gothic. Nie wiem czy jest to kwestia tego, że mam już 33 lata, a wiadomo za małolata gry bardziej wkręcają, czy może tego, że kidyś gry były mniej dostępne i się je bardziej doceniało, dziś zrobiły się powszechne i może trochę nam spowszedniały, a może gadam głupoty, ale tak czuję. pozdro
@@adrianmezyo1987 to o czym piszesz to po prostu SENTYMENT.
ta gra to jakas magia. z 1996 roku (?!) a do teraz jak odpale to potrafie grać do póżnej nocy i nic mi w niej nie przeszkadza. Niczego bym nie zmienił nie poprawił, nie czuć jej wieku. Magia. : )
Dzięki za material, moj ojciec nieomalze 20 lat temu grajac w diablo prowadzil swego rodzaju zeszyt dotyczacy dzialania wszelkich kapliczek, studni i magicznych dzialan w grach typu diablo 1 jak i M&M 6 ,7 i 8 z nostalgia dzis przegladalem jego zapiski :)
Rocznik 83.
Komp sie pojawił domu około 2000 r.
Najlepsze gry dla mnie które zapadły w pamięc, kolejnosc przypadkowa.
DIABLO, GOTHIC 1 i Noc kruka, PES 2006 bodajze, GTA vice city, Tomb Raider (grałem w 98 na psx) sporo gier tez było z psx ale to inny temat
Juhu! Nareszcie się doczekałem. Klikam łapkę w górę jeszcze przed obejrzeniem! :)
Pozdrawiam całą ekipę Arhn.eu.
Dobrze Wam wychodzi to, co robicie i obyście robili to jak najdłużej! :)
Zajebiście ogląda się twoje tego typu filmy wieczorem albo w nocy
Legendarna gra, piekielnie grywalna do dzisiaj. Jednakże pewna monotonia i archaizmy rozgrywki sprawiają, że wcale nie jest lepsza czy tak samo dobra jak nowsze tytułu. Była świetna, trzyma się świetnie, ale dzisiaj jest po prostu grywalna.
Co do Tristram - miasto zostało odtworzone w każdym calu w grze Sacred czerpiącej pełnymi garściami z Diablo.
Jeden z niewielu h'n's który nie jest kolorowy i nie atakuje gracza gamą błysków, świateł i wyświetlanych liczb.
Polecam wszystkim z całego serca mod Diablo: The Hell!
W samym 2015 spędziłęm nad nim chyba z 200h. Jest tak dobry i trudny i ma sporo nowej zawartości.
Z innych polecam projekt Belzebub, który unowocześnia poczciwego „diabełka", obecnie znany jako projekt Tchernobog.
Diablo gra legenda nigdy nie zapomną gry w singla, po retailu na BN [szczególnie PvP] jak i "pierwszego razu" w 1996 na pre relase demo z Gamblera.
W TH gałem ok 3 lata przez Tunngle, twórca Mordor nawet zasubował moje filmiki z tej gry, a potem przemienił przedmioty widząc jak rozkoorviam jego "trudnych" bossów :)
Belzebub - tu byłem pierwszym beta testerem, szkoda tylko że Marsky olał pracę nad wersją Multi Player.
Aż mnie ciarki przeszły po obejrzeniu tego materiału :) Jedna z najlepszych gier... A co do permanentności trybu single player rozwiązanie było bardzo proste: odpallić tryb multi po połączeniu lokalnym (TCP/IP albo IPX, chyba jakoś tak to było). Nie potrzeba było do tego modemu ani sieci, a gra robiła sie dużo ciekawsza i jedyną rzeczą zachowywaną w pamięci była postać gracza. Wszystko inne było generowane losowo przy rozpoczęciu każdej nowej sesji. Pozdrawiam serdecznie!
Niesamowita gra. Do dziś trzyma poziom. Jedna z najbardziej klimatycznych gier jaka kiedykolwiek powstała. Diablo to legenda wśród gier. :} Muzyka jest absolutnie niezwykła. :}
Fajnie byłoby zobaczyć materiał o serii" The Elder Scrolls" ;)
Klasyk i wiele spędzonych godzin przed kompem!
+LamGamesTV jakie tam wiele ja to w 3 dni przeszłem a z hellfire chyba prawie tyle samo z 4 czy 5 bo właśnie teraz przechodze hellfire a niewiem który to dzień grania
No wiadomo, że singla tak można, ale jeszcze był mutliplayer - nie zapominaj o tym :)
***** uuuu a w multi to nigdy nie grałem i niewiem w jaki sposób mógłbym grać mój kolega ma tylko demo więc i tak niema z kim
+Raizo the Ninja mugułbym?
Kurcze to już minęły cztery lata od tego materiału i ciągle super się go ogląda :) Pozdrowienia z 2020 :)
Jak tam postępy z Gothic w pigułce cz. 2?
Co do recenzji jak zwykle się nie zawiodłem. Łapa leci.
+kamruk111 Gothica w pigułce nie robi bezpośrednio on sam więc pewnie dokładnie nie wie kiedy będzie następny odcinek.
+kamruk111 błąd nazewnictwa, wątpie, żeby to była recenzja, raczej takie wspomnienie.
+kamruk111 Zostań na chwilę i posłuchaj... ;D
Nacjo Farmer Nie rozumiem o co ci chodzi.
+kamruk111 Ktoś tu w klasyka nie grał... :P
Achhh, uwielbiam wracać do tej gry, do tej recenzji, do drugiej części gry... ten klimat i magia, które pochłaniają bez reszty są tworami niepowtarzalnymi. Tobie zaś, Archonie, dzięki za kolejne pchnięcie mnie w kierunku spędzenia paru niedzielnych godzin z Diablo. ;) Ta recenzja wymiata!
Ja zagrałem w pierwszą część dopiero wtedy, gdy miałem już za sobą ukończoną dwójkę ndziesiąt razy, około 10 lat po premierze Diablo. Chciałem po prostu się dowiedzieć, z czego wyrosła tak dobra druga część.
Grało się przyjemnie, aczkolwiek nic dziwnego że mnie nie powaliła na łopatki. Mimo to jestem w stanie zrozumieć jej fenomen w czasach, kiedy ją wydano. Diablo jest spójne: posiada gęsty, ciężki klimat gotyckiego fantasy oprawiony równie dobrą muzyką. Przeszedłem grę łuczniczką, co było nawet porządnym wyzwaniem.
Chyba sobie puszczę muzykę z Tristram i kawałki z I aktu drugiej części...
Wstyd się przyznać, nigdy nie grałem (nie licząc jednorazowego, minutowego pokazu u kumpla).
W roku premiery, '96 miałem lat 5, pierwszy komputer w 2001 r. a wcześniej tylko mariaż z Pegasusem. O Diablo usłyszałem dopiero w gimnazjum w ~2005 roku. Jednak wtedy na tapecie były tuningowe samochodówki (NFS Underground 1 i 2, Most Wanted, Carbon) CS 1.6 i GTA od części 3. aż do szałowego wtedy San Andreas(i dziś też kopie dupska, yeah). Dzisiaj nadrabiam pomału z genialnymi klasykami (obecnie ogrywam sobie Fallouta, nieśmiało zagląda przez ramię Fallout 2, "Baldur" i jego rodzeństwo).
Diablo 1 i 2 z premedytacją odkładam (mam packa 1 i 2 jeszcze zafoliowanego) gdyż hmm, umarłbym z głodu i odwodnienia przed kompem.
Tego się nie spodziewałem. Diablo I znam prawie że na wylot, przechodziłem tę grę od dawien dawna, przechodzę i dziś z różnymi ubarwieniami pisanymi przez polskich rzemieślników. Warto o nich wspomnieć choćby o polskim nie oficjalnym dubbingu który może i nie jest produkcją gwiazdorską ale daje efekt zbliżony do Knapika w Rambo: Pierwsza krew.
To juz bedzie ze 20 lat jak z bratem gralismy w Diablo na Pentium MMX 166 🙂 Brat zdobyl kiedys miecz magiczny nazywal sie sword of the speed, wyglądał nieszczegolnie, to chyba byl jak każdy inny claymore. Ale ta broń byla genialna, tak szybko zadawalo sie ciosy ze sam Diablo nie byl wstanie zadac jednego ciosu !!!
Świetny materiał, czekam na diablo 2 retro!
Przez takie gry żałuje, że urodziłem się w roku 2000 a nie w np. 1990 albo 1993.
A ja się urodziłem w latach 70. i chętnie oddam ci swoje lata, tak abym znów miał 18. Chcesz?
Ja jestem rocznik 2001 i też żałuję że nie urodziłam się wcześniej :(
@@mockingjay5194 Ja urodziłem się w 92 a to i tak za późno :P Imo 1980 rok byłby idealny by przeżywać świadomie takie swego czasu nowości i cuda techniki jak Diablo, Quake, Warcraft, Duke Nukem etc etc :)
W większość z tych gier można grać do tej pory :D także co za różnica w którym roku kto się urodził.
To teraz film o Diablo 2!
Gra dziecinstwa
Już jest jakby co ;)
To czekam na filmik o Diablo 2 :D
09:39 - do dziś pamiętam moje pierwsze podejście do Diablo [w wieku 6 klasy podstawówki]. Grając w tę grę po raz pierwszy trochę przesadziłem z budowaniem klimatu: jedyne źródło światła to monitor, głośniki na średnim poziomie głośności, nikogo w domu i nagle ten pamiętny tekst. zUooo! :D
Ach ta muzyczka od początku... ten klimat! :)
Heh, gdy przypominam sobie ówczesne wojenki toczone wokół tego właśnie, czy wolno nazywać Diablo RPGiem, przychodzi mi do głowy tylko jedno: ci stojący twardo w opozycji dostaliby zawału, gdyby pokazać im co będzie sprzedawane pod szyldem gry role playing blisko 20 lat później :>
A z innej beczki - Arku oglądałeś może "Thank You For Playing"? Imo świetna sprawa dla takich starych grzybów jak my ;)
_PS: Tuba to jedyny kanał poprzez, który Was śledzę, więc jeśli gdzieś już się na ten temat wypowiadałeś, to ja mam alibi._
+milczyciel Hej, kupiłem Thank You For Playing, ale nie miałem jeszcze okazji, żeby obejrzeć. :) Cały czas się zabieram i słyszałem sporo dobrego na ten temat.
arhn.eu Dzięki za odpowiedź - w takim razie ja powtarzał za innymi nie będę. Mam jedynie nadzieję, że oglądaniu będzie Ci towarzyszył równie wielki, nostalgiczny banan jak mnie ^^
Pozdrawiam i przy okazji przepraszam, że tak późno dołączyłem do grona "patronów"! Cheers ;)
+milczyciel Hej mógłbyś podesłać jakiś link do strony gdzie można ten film kupić/ zobaczyć bo google wyszukuje mi 2 filmy pod tym tytułem, jeden o polskich magazynach z lat 90 a drugi o jakimś zachodnim indie developerze, o który chodzi ;)? Pozdrawiam!
+Scout Gentleman Na przykład tutaj. Cyfrowo/DVD/Blu-ray: cdp.pl/search/?q=thank+you+for+playing
Scout Gentleman Jako że Arek już Ci zalinkował, pozostało mi jedynie dodać: "polecam i pozdrawiam - Piotr Fronczewski."
_Przyznaję, słaby żart, bo to Cenega a nie CDP wykorzystywała ów slogan, ale co tam ;)_
Mógłbś coś wspomnieć o Diablo Hellfire i/lub Diablo 2
OMG Diablo 1 !!! To było mistrzostwo, dużo lepsze od 2 choć dwójka też bardzo dobra. Zęby zjadłem na tej grze z kumplem.. aż się łeska kręci :(
Pierwszy i jak do tej pory jedyny raz grałem w Diablo w sylwestra 2018 roku po sieci LAN, gdy ze znajomymi zrobiliśmy sobie retro-sylwestra. Fajnie było… a na półce stoi mi pierwsza część w bigboksie w wersji niemieckiej. Kiedyś zrobię z tego stream…
Do dziś moja ulubiona część serii choć głownie z uwagi na sentyment, co zabawne najpierw grałem w D1 na PSXie a później po sieci na PC. Diablo choć to jakby nie patrzeć rozbudowany klon Zeldy lub Gauntlet (choć totalnie z pozmienianą stylistyką ) już dawno na zachodzie był nazywany action-RPG, a samo określenie hack'n'slash chyba nadali mu kwaso-plucze. Z gatunkami RPG jest jak z gatunkami Metalu, każdy się kłuci co jest prawdziwe (w domyśle lepsze), do czasu gdy dany rodzaj rozgrywki na stałe osiądzie (lub zwyczajnie odniesie sukces) na rynku. Do dziś przecie słyszy się jak ludzie nazywają serię FF jRPGami a Silent Hill survival horrorem, zwyczajnie powtarzając bezmyślnie nazwy gatunków.
Jak to oglądałem to aż się popłakałem ;(. Wracają wspomnienia.
Gra dzieciństwa, nostalgia w stanie zerojedynkowym.
Archon, przez ciebie znowu w to zagram, znowu zagram łuczniczką i znowu zabiję tego pacana, samemu stając się Diablo… i znowu odświeżę sobie dwójeczkę, która mimo tego, że dobra, to wcale nie jest dwojeczką, na którą oczekiwałem jako gracz :(
Chciałbym znów poczuć to co w tych latach. Noce w namiocie w wakacje z pierwszą dziewczyną, Diablo i Harvest Moon 😊😊😊
Okej na studia będę potrzebować słychać na pewno też nie tylko o diablo, a prowadzący ma taki miły głos i sposób mówienia że zdecydowanie zostawię suba i będę korzystać w razie potrzeby lub rekreacyjnie
Właśnie jestem w trakcie przejścia gry i uważam że jest fenomenalna ;D
Za czasów D1 Jeżeli padłeś w np. piekle a miałeś dobry sprzęt to odpalało się IRCa i zbierało drużynę, która pomagała ci odzyskać sprzęt. Grało się głównie na zamkniętych sesjach multi. Za zabicie Diablo dostawało się do avatara "kropkę" max. 3 kropki za ubicie pana piekieł na każdym stopniu trudności. Pamiętam, że nie miałem żadnej i wbity 50 lvl (bodajże to był max. bo już nie pamiętam) Ile się nasłuchałem, że jestem "cziter" A ja zwyczajnie nie ubijałem diabełą. Był też program do sprawdzania czy osoba z którą grasz nie ma na sobie zdublowanego gearu. Z takimi się nie grało :P Gra swego czasu super. Miłe wspomnienia z dzieciństwa. Beztroskie granie do rana w soboty bo impuls z tepsy nabijał się wolniej :D
Dziś już bym nie chciał zagrać. Wiem, że odszedłbym od monitora po 5 min. a tak wspomnienia wiecznie żywe.
D1 nadal pozostaje thebesciakiem, nie zawiodlbys sie absolutnie :). A swoja droga czemu nie zabijales glownego bossa, bo nie rozumiem?
@@Meanthord No właśnie wtedy gracze byli podzieleni na dwa obozy. Coś jak amiga i commodore. Albo miałeś te kropki albo nie. Nic to nie dawało. Taki sam sens jak naklejka na klapie od bagażnika ^^ albo się ma albo nie.
@@Tennetty666 to ja wiem, że tak było, zapytałem sie czemu nie zabiłeś głównego bossa :)
@@Meanthord Na singlu go grzmociłem aż miło. Lol sam nie wiem. to było ponad dwie dekady temu. Widocznie nie chciałem tych kropek :D
@@Tennetty666 zawsze możesz je jeszcze zrobić ;) ja lubię odpalić sobie od czasu do czasu wersję PSX, lokalny coop daje rade
Ech... Diablo. Łezka się w oku kręci. Pamiętam, jak kolega dorwał demko z jakiegoś czasopisma, nie mogliśmy się oderwać. Oczywiście szybko gra pojawiła się na giełdzie, takie były czasy, grało się w piraty. Później Hellfire i nieśmiertelna część druga, najlepsza moim zdaniem z trylogii. Trójka to już nie to samo.
5:40 - Historia kołem się toczy jak to mawiają.
Wtedy fani D&D nie zgadzali się by ktoś nazywał Diablo grą RPG.
Dzisiaj fani starszych gier z serii Ther Elder Scrolls, nie zgadzają się aby nowsze odsłony otrzymywały ten tytuł.
"Pełne nadziei" światło domów! - ja też (wtedy jako dzieciak) zwróciłem na to uwagę i jest to jeden z najlepiej zapamiętanych przeze mnie elementów tej gry. Ta estetyka również budzi we mnie nostalgię... ;)
Pamiętam jak zobaczyłem Diablo 2 i był szał chce w to zagrać .Lecz mój starszy przyjaciel powiedział że bez problemu pożyczy mi diablo 2 ale pod warunkiem że najpierw przejdę diablo 1 .Od tamtej pory jestem fanem obu części .Co jak co ale to naprawdę dobra gra .Pozdrawiam Serdecznie
Jak ja kocham tę wasze ignoranckie podejście do komentarzy i opisywanie wszystkich gier jako wspaniałe (poproszę link jeśli to nieprawda). No i pozdrawiam ekipę, bo jeśli prowadzący ma najlepszy głos do prezentowania do współczuję :)
Klasyk na całe życie, a ścieżka dźwiekowa to jedna z najlepszych jakie słyszalem.
Właśnie skończyłem pierwsze Diablo. Po raz pierwszy. Niemal 27 lat od premiery. Nie mam względem niej sentymentu, ona jest po prostu genialna. Cztery noce zarwane. Szkoda, że w materiale nie ma ani słowa o dodatku Hellfire.
Uwielbiam tę grę. Przeszedłem ją już pewnie z kilkadziesiąt razy. Ostatnio jakieś 3 lata temu.
Może jakiś materiał o Sacred? Świetna gra, myślę ze zasługuje na kilka minut ^^
+Luka 2011 Niedawno skończyłem Sacred z dodatkiem (nie DLC jak dzisiaj) Underworld i zgadzam się. Przez 10 lat zabierałem się do niego z 4 razy ale padałem od ilości zadań pobocznych.
Sęk w tym, że Sacred na papierze jest rewelacyjny ale w grze już nie bardzo.
Sam grałem Krasnoludem (niemożność dosiadania koni przez tego pokurcza boli), omijałem przeciwników, którzy potem zbierali się w grupy, które traktowałem Miotaczem Ognia.
I tak przez całą grę i dodatek.
SpecShadow
Ja tam byłem fanem leśnej elfki i mrocznego elfa :P
Luka 2011 nooo, Mroczny Elf był chyba najlepszy do walki wręcz. Leśna
Może bym wrócił i popróbował inne klasy ale jeszcze chcę się posiłować z Loki (pamięta ktoś? Serwisy jarały się bo następca Diablo a wyszło tak sobie) no i Diablo: The Hell zjada mi czas.
SpecShadow
Ja jakiś czas temu kupiłem Sacred 2 i też jest dobre, ale jak dla mnie czegoś tam brakuje :P
Luka 2011
gdzie kupiłeś? Steam? Bo nie wiem czy nie wziąć wydania pudełkowego (bo nie chce mi się ściągać tylu giga na stimie) ale nie wiem, czy nie ma ono jakiegoś DRMa (StarForce lub Securom) lub limitu instalacji.
Wychowałam się na Diablo i Diablo 2 *_*. Dzięki za materiał!
Gra Legenda (jak dla mnie)! Najzacniejsza w swej klasie (bo ją zapoczątkowała!) i jeden z Growych Władców lat 90-tych! I Tristram theme!
czy pojawi się tony hawk w pigułce albo time warp ??
Jeżeli chodzi o grindowanie, to dało sie zapisywać postać, bez zapisywania świata i od początku przejść lochy stając się silniejszym :)
Świetny materiał :)
Zabawna historia odnośnie Condor Games i Blizzard jest taka, że obie firmy w 1995 roku stworzyły wersje gry Justice League: Task Force na dwie konkurencyjne platformy. Condor robił ją na Segę Genesis a Blizzard na Super Nintendo. To chyba wtedy, mimo wzajemnej konkurencji, obie firmy złapały kontakt, który w przyszłości zaowocował współpracą.
klasyka, najlepsza część!
na PSX'a miałem tą gre zawsze z kumplem coopa graliśmy... to byly zajebiste czasy :D !
ni słowa o duelach a to byl fenomen swego czasu
Proponuję ci Dark Archonie zobaczyć Diablo 1 HD (Belzebub / tchernobog project). Odtworzony do perfekcji silnik Diablo 1, zwiększona trudność i dodane najlepsze aspekty każdej części, a także zadania, których nie było wcześniej.
Odnośnie braku potworów do lootowania, to bardzo fajnie rozwiązano to w porcie na PS1. Była możliwość zapisania postaci. Taką postacią mogliśmy zacząć grę od nowa, z całym ekwipunkiem.
lol, przeciez w wersji na PC tez mozna bylo rozpoczynac nowa gre stara postacia i farmic ja do oporu.
Najlepsza część jak dla mnie
Świetna gra, świetny komentarz.
Dobrze spędzone dzieciństwo
Arhn grałeś w diablo 2? Jak nie to polecam, nadal w to sobie pykam na coopie z bratem i kolegą, zajebista zabawa :)
Zrobisz MGS w pigułce ?
I cały ten niesamowity klimat legł w gruzach wraz z premierą Diablo 3
Co do zarzutu, że gra zapisuje każdego zabitego potworka itp. Można było odpalić tryb sieciowy Lan i grać samemu. Gra nigdy się nie kończy :) tak się koksało postacie do gry na BN.
Mnie osobiście w pierwszym Diablo irytują dwie rzeczy. Po pierwsze, wspomniany brak respawnu potworów, co nie daje możliwości podbijania leveli i statystyk. Po drugie, tempo poruszania się bohatera jest tak ślimaczne, że szkoda gadać. Poza tym jednak, gra solidna i wciągająca. Miło też, że zdecydowano się sportować ją na PSX, bo od lat jestem graczem konsolowym i miło będzie kiedyś wrócić do tej gierki na szaraku :)
Druga część to już inna liga. Poezja, cud miód i orzeszki. Ileż to godzin straciłem na tej grze, ileż to leveli wbiłem... Tutaj dopracowane jest już to co irytowało mnie w części pierwszej, więc gra pozwalała mi bawić się w "grindowanie" leveli i statystyk do woli. Dodatkowo sporadyczne odwiedziny u "bossów", coby zdobyć jakieś lepsze itemki :) Aaa no i pamiętny patent z poprawieniem zdobywania doświadczenia i dropienia itemów. W czat wpisywało się komendę /players 8 , co sugerowało grze, że w tej sesji znajduje się ośmiu graczy, więc delikatnie zwiększało to ilość zdobywanego expu, szansę na drop lepszych itemów, ale i zwiększało nieco "moc" potworów. Nie można również zapomnieć o wyśmienitej polskiej lokalizacji, która dodawała klimatu. Bardzo żałuję, że Blizzard nie zdecydował się i tej części przeportować na jakąś konsolę, choćby i PS2. Na szczęście wciąż posiadam swój oryginalny egzemplarz w wersji na PC, więc może kiedyś przekonam się do pecetowego sterowania i wyruszę w przygodę z drugim Diablo. Oczywiście jak przed laty, tylko i wyłącznie z dodatkiem "Lord of Destruction" :)
Co do części trzeciej, to miałem chyba pewne obawy, że nie będzie to już to samo co stare dobre "D2". Na szczęście srogo się myliłem, bo trzecia część jest naprawdę wyborna i moim osobistym zdaniem dorównuje kultowej już "dwójce". Trochę przebudowano tu system statystyk, ale nie uznaję tego ani za minus, ani za plus. Dla mnie Diablo, to przede wszystkim ciągłe ubijanie potworów, zdobywanie poziomów doświadczenia i zbieranie coraz to lepszych elementów ekwipunku, a to wciąż jest tak samo miodne jak w części poprzedniej. Do tego polski dubbing, podobnie jak w poprzedniczce, stoi na najwyższym poziomie i pomaga mi wczuć się w grę. Odkrywanie coraz to kolejnych tajemnic z przeszłości wywołuje miłe wspomnienia, bowiem wspominane są tutaj wydarzenia z pierwszych dwóch odsłon serii. No i Blizzard wreszcie poszedł po rozum do głowy i wydał Diablo III wraz z wyśmienitym dodatkiem "Reaper of Souls" zarówno na pecety, jak i konsole siódmej, oraz ósmej generacji, co pozwoliło mi najpierw zasmakować "podstawki" na PS3, a od niedawna zagrywać się w pełne wydanie "Diablo III Reaper of Souls Ultimate Edition" na PS4.
Wersja PSX ma mozliwosc wlaczenia szybszego chodzenia, wiec slamazarne tempo z PC nie stanowi problemu.
Mi z diablo najbardziej kojarzy się " BIERZ KAMIEŃ I BIEGNIJ !! "
Pamiętam te godziny spędzone na ps1 w Diablo:>
Ahhh Diablo
Absolutnie genialna gra. :}
na psx i pc - klasyk :)
Świetny materiał!
Ostatnio byłem w sklepie i tak patrzę: Diablo 2 - Przy następnej wizycie kupiłem :D
+Poke Szymon Biedra czy Tesco?
+Jakub Klimczak lewiatan
Media *****
Zajebisty był co-op na pierwszej plejce!
to prawda, aczkolwiek bug ze znikajacymi unique itemami byl irytujacy :)
Świetna gra, właśnie ogrywam sobie po latach na ps1 :)
Fajnie jakby z okazji nadchodzącej premiery Fallouta 4, pojawił się Fallout w pigułce, albo chociaż Fallout - Retro.
Dobry materiał, zresztą tak jak zwykle jest :D
Teraz czekam na "Najdłuższa Podróż [PC] - Retro" :)
Ja mam Diablo 2 wraz z dodatkiem przeszedłem całą grę i była super
Z automatu +fav i łapka w góre.
Chyba wciąż mój ulubiony h'n's. Nie wiem czemu, ale pomimo dziesiątek prób nigdy nie przekonałem się do najbardziej chwalonego Diablo 2, z kolei jedynka to dla mnie najlepszy wypust Blizzarda ever.
Popieram, D1 jest IMO znacznie lepsze niz D2.
Taa to był kult, jedną myszkę rozpierdzieliłem na Diablo a drugą na dodatku Hellfire Blizzarda. I kto by nie pamiętał Krowiego Levelu i krowiej zbroi :)
Dobre
Gram do dzisiaj i do dzisiaj nie rozumiem jak działa SAVE, że po wczytanniu gry zabite potwory odżywają, a pozostawione na ziemi przedmioty znikają.
Właśnie gramy z kolegą w koopie :D
Spróbuj zagrać w ruskiego moda "The Hell" - niesamowita itemizacja, jest dużo trudniej, przywrócone wycięte z oryginalnej wersji questy (albo ich rekonstrukcje), 3 poziomy trudności jak w Hellfire, bardzo fajne potwory (wszystko z D1 i Hellfire, choć stworzono nowe warianty) i co najważniejsze - zachowana w pełni atmosfera oryginału. To trochę jak Horn of the Abyss dla Heroes 3 - niby fanowski mod, ale jednak jest tak dobry i tak szanuje oryginał, że jak raz spróbujesz, to więcej nie zagrasz bez.
Dobrą grą do filmików retro byłyby gra Myst z 1993, oj grało się
Można by coś wspomnieć o edycji na PSOne.
Czy może nikt nie chce o tym pamiętać?
Pan Grozy... GROOOZYYY
Będzie jakaś recenzja pierwszego odcinka serialu Ash vs Evil Dead?
a można u was odrobić staż ? ;D czy praktyki, machnie się pieczątkę, kto tam na uczelni będzie wiedział, przynajmniej robota fajna i coś co interesuje;p
Czy pamieta ktoś jak nazywała się gra z Amigi 500 w której biegało się takim małym blondynem, strzelanka platformowa. Jednym z bossów była metalowa sowa. To bylo tyle lat temu, ze tylko kilka klatek pamiętam, ale męczy mnie to od dawna:D Z góry dzieki za pomoc !
aż się łezka kręci :)
Akurat ogrywałem dziś Diablo III, przypadek? Tak sądzę.
+kom1110 Ja też :D
+kom1110 Ja sie zabieram od miesięcy aby wrócić bo podobno ten patch z kostką całkiem dobry ale jakoś mi to nie wychodzi. Dużo ten patch dodał do rozgrywki?
Ja gram na xboxie 360 i chyba nie było na tej platformie tej aktualizacji.
kom1110 Ja też na x360 :D
+kom1110 Ja nie mogę się przekonać do D3, jestem mocno zawiedziony jako zagorzały fan D2, ale od jakiegoś czasu myślę nad zakupem nowszej odsłony.
Muzyka z Diablo I to najlepsza ścieżka dźwiękowa jaka kiedykolwiek powstała...
+Arhn.eu A gdzie jakiekolwiek wspomnienie o wersji na PS1? Autor mniej znanego kanału RUclips: MocnyBrowarek wspomniał o porcie na szaraka w opisie swojej recenzji gry Blizzard'a, a wy w ogóle pominęliście tą kwestię.
Wczoraj przeszedłem Diablo 1 po raz pierwszy w życiu. Nawet po latach robi wrażenie, w momencie premiery to musiał być totalny odlot.
świetny materiał. będzie coś w przyszłości związanego z diablo 2 na kanele?
Zawsze mi się wydawało, że Diablo z takimi tekstami byłby często pracownikiem miesiąca w mięsnym.
Przyjeżdża dostawa, a ten "aaaah, fresh meat"
"dzień dobry, poproszę 10 dag szynki" "Zaszedłeś tak daleko, jedynie po to by kupić szynkę?"