Karcer to z pewnością legenda, a ta płyta Karcera była moją najlepszą polską płytą 2023. Lubię teksty mniej dosłowne, a jednak celne i ta płyta spełnia ten warunek. Karcer - 100 lat !
Najwyraźniej Karcer parcia na szkło nie miał i nikt nie przykleił się do nich, żeby sobie dorobić. Prowincja to chyba wszyscy poza stolicą i bez menadżerów. Płyta za to wymiata! Ze starych kapel z daleka rozpoznaję Dezertera i Karcer, właśnie po wokalach. Wolę Karcer bo kapela od zawsze śpiewa i to jest ich niepowtarzalność. I to z płyty na płytę lepiej. I potrafią to powtórzyć na żywo. Brawo! Płyta jak zawsze u Karcera różnorodna, obok Pochodni, rządzi Wiara. Do kultowej solówy z Młodości, dodaję sobie solo z ostatniego kawałka z płyty. Za teksty Fermenta -Nobla. Karcer, nie zmieniać się i grać i nagrywać. 100 lat!!
Stary karcer byl super, na tym sie wychowalem. Tez nie wiem dlaczego byl nie doceniamy bo textowo i muzycznie byl duzo lepszy od wielu innych kapel lat 80tych i 90tych, ktore jakos wiekszym odglosem sie odbily. Moze to tylko moja nostalgia, ale nowy karcer to tak sobie, dla mnie oczywiscie.
Fakt jest taki , że Karcer nigdy nie szukał na siłę rozgłosu. Ktoś kto bywał w Jarocinach , ten ich znał i bywał na ich koncertach. Dla mnie ta sama liga co TZN Xenna Siekiera Abaddon Moskwa itd
Dokladnie stary I jak oni to zawsze wygrywali.ale moze taka jest esencja punka zeby byc niedocenionym? Patrz na PoisonIdea wyjebane mieli na kariere a teraz metallica ich covery robi.
Z Karcerem zawsze miałem jakiś problem głównie przez wokal. Zawsze miałem wrażenie, że to jakiś ksiądz zamiast śpiewać "Baranku Boży, który gładzisz grzechy..." wpada na pomysł, by sobie pośpiewać w punkowej kapeli. Muzycznie i tekstowo zawsze byli i są kapelą co najmniej dobrą ale ten głos... Chyba nigdy się nie przekonam do nich. Co do Zespołu Sztylety, to jest ciekawa ekipa. Mam wrażenie, że kapele tego pokroju co oni czy Lochy i Smoki poczynają sobie bardzo dobrze ale mają jednak jakąś swoją publikę i "podscenę", która raczej rzadko się przenika z tą bardziej HC punkową a szkoda. Wij, to jest jednak zupełnie nie dla mnie. Muzycznie może bym posłuchał, bo nie samym punk rockiem człowiek żyje ale głos wokalistki mnie odrzuca.
![Steve Martins: Archetyp rockandrollowca - s1 e28[87]](http://i.ytimg.com/vi/_Se93yTRQo0/mqdefault.jpg)
Karcer to z pewnością legenda, a ta płyta Karcera była moją najlepszą polską płytą 2023. Lubię teksty mniej dosłowne, a jednak celne i ta płyta spełnia ten warunek. Karcer - 100 lat !
Najwyraźniej Karcer parcia na szkło nie miał i nikt nie przykleił się do nich, żeby sobie dorobić. Prowincja to chyba wszyscy poza stolicą i bez menadżerów. Płyta za to wymiata! Ze starych kapel z daleka rozpoznaję Dezertera i Karcer, właśnie po wokalach. Wolę Karcer bo kapela od zawsze śpiewa i to jest ich niepowtarzalność. I to z płyty na płytę lepiej. I potrafią to powtórzyć na żywo. Brawo! Płyta jak zawsze u Karcera różnorodna, obok Pochodni, rządzi Wiara. Do kultowej solówy z Młodości, dodaję sobie solo z ostatniego kawałka z płyty. Za teksty Fermenta -Nobla. Karcer, nie zmieniać się i grać i nagrywać. 100 lat!!
Stary karcer byl super, na tym sie wychowalem. Tez nie wiem dlaczego byl nie doceniamy bo textowo i muzycznie byl duzo lepszy od wielu innych kapel lat 80tych i 90tych, ktore jakos wiekszym odglosem sie odbily.
Moze to tylko moja nostalgia, ale nowy karcer to tak sobie, dla mnie oczywiscie.
Fakt jest taki , że Karcer nigdy nie szukał na siłę rozgłosu. Ktoś kto bywał w Jarocinach , ten ich znał i bywał na ich koncertach. Dla mnie ta sama liga co TZN Xenna Siekiera Abaddon Moskwa itd
Dokladnie stary I jak oni to zawsze wygrywali.ale moze taka jest esencja punka zeby byc niedocenionym?
Patrz na PoisonIdea wyjebane mieli na kariere a teraz metallica ich covery robi.
Nowy Targ pozdrawia!
Pozdrawiam z Rzeszowa 👋
Zaintrygowałeś mnie tym Para Wino. Dla mnie to kojarzyło się tylko z jakimś polopunk. Muszę posłuchać odcinka 40 i jego muzyki. Dzieki
Karcer jak to zespół prowincjonalny z wokalem Fermenta ,który nigdy nie był wielkim wokalistą nagrał kolejną płytę ,nie wybitną ale może być.
Z Karcerem zawsze miałem jakiś problem głównie przez wokal. Zawsze miałem wrażenie, że to jakiś ksiądz zamiast śpiewać "Baranku Boży, który gładzisz grzechy..." wpada na pomysł, by sobie pośpiewać w punkowej kapeli. Muzycznie i tekstowo zawsze byli i są kapelą co najmniej dobrą ale ten głos... Chyba nigdy się nie przekonam do nich.
Co do Zespołu Sztylety, to jest ciekawa ekipa. Mam wrażenie, że kapele tego pokroju co oni czy Lochy i Smoki poczynają sobie bardzo dobrze ale mają jednak jakąś swoją publikę i "podscenę", która raczej rzadko się przenika z tą bardziej HC punkową a szkoda.
Wij, to jest jednak zupełnie nie dla mnie. Muzycznie może bym posłuchał, bo nie samym punk rockiem człowiek żyje ale głos wokalistki mnie odrzuca.
A jak Ci się, Sylwestrze, podobał saksofon w starym Włochatym?
Nie był im potrzebny
No hejka
No siema 👋
saxofon we francuskim oi/punk lat 80tych był popularny, Stomper bardzo się francuską sceną inspirował
No gods no masters.
Rodzimowiercy to religia.
Karcer był z prowicji a Żeromski postacią dość konfliktową. Dlatego.