Jeżeli chcemy robić zdjęcia, to po prostu to róbmy. Wkrótce sami będziemy wiedzieć, jakiego obiektywu potrzebujemy. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2023, a przede wszystkim pięknego światła. :)
A jaki obiektyw Pani poleci do canona r 50 zamiennik do krajobrazow dla początkujących bo canon ma bardzo drogie obektywy. Na ta chwila mnie nie stac wydac 6tys zl na obiektyw na hobby. Taki obiektyw do wszystkiego 😊. Jest Pani najlepsza nauczycielka ❤ Dziekuje ❤
Ok, ale albo "obiektyw do wszystkiego" albo "obiektyw do krajobrazów" :) Zakładam, że "obiektyw do wszystkiego" będzie lepszy wyborem zwłaszcza dla hobbystki fotograficznej. Wybrałabym więc CANON RF-S 18-150 mm f/3.5-6.3 IS STM OEM tu link do Allegro allegro.pl/oferta/canon-rf-s-18-150-mm-f-3-5-6-3-is-stm-oem-nowy-13495391731 a tu link do opisu możliwości tego obiektywu: www.cyfrowe.pl/obiektyw-canon-rf-s-18-150-mm-f-35-63-is-stm-p.html
Super wytłumaczone. Mam tylko jedną prośbę. Czy można by np. w opisie podawać typy obiektywów o których jest mowa w danym filmie. Muszę później przewijać film i szukam omawiany sprzęt. Pozdrawiam i dzięki. Użytkownik matryc micro 4/3.
Dla mnie obiektyw typu zoom to raczej konieczność :) Nie wyobrażam sobie na 2-3 dniowej wędrówce z plecakiem po lesie oprócz zapasów i szpeju w plecaku nosić jeszcze z 10kg obiektywów zajmujących sporą część plecaka :) Na matrycy APS-C dwa zommy 17-50 i 70-200 mm starczają mi praktycznie do wszystkiego :) Nie zmienia to jednak faktu, że chciałbym dodatkowo do filmowania małą stałkę np Viltrox 23mm F1.4 :)
Mój ulubiony zoom to od sonego 18-105 F4 , stałki to sigma 30 i 16 f1.4 polecam , ale tak naprawdę większość robię właśnie sony 18-105 f4 , nie lubię nosić obiektywów w wędrówce po górach . Dodam że fotki robiłem kiedyś i czasem też robię telefonem , więc pełna klatka mi nie jest potrzebna ,Apsc spokojnie wystarczy . Pozdrawiam i wszystkiego dobrego .
Dobór obiektywu/obiektywów to sprawa indywidualna, co komu pasuje. Jedni np. Śluby pstrykają na dwa aparaty z różnymi stallami inni wolą obiektyw o zmiennej ogniskowej co ułatwia szybkie przejście z szerszego planu do węższego. Jak już to zostało powiedziane obiekt, typ i styl fotografowania tez ma znaczenie,
Przy dzisiejszej jakości zoomów nie ma wielkich różnic optycznych od stałek. Jedyna uciążliwość to odpinanie i zapinanie stałek o innych ogniskowych. Polecam Canona 28-70 f/2.0 L
To jest bardzo duże uproszczenie tematu. Konstrukcja obiektywów typu "zoom" w wydaniu amatorskim i profesjonalnym różni się diametralnie. W ogóle poprawne zaprojektowanie tego typu obiektywu nie jest łatwe, bo po pierwsze wymaga stworzenia toru optycznego składającego się z bardzo wielu elementów, a po drugie kłopot jest z odpowiednim przemieszczaniem się tych elementów. Do tego dochodzi kłopot z odpowiednim stworzeniem powłoki przeciwodblaskowej, która przy tak wielu elementach optycznych jest kluczowa dla ostatecznego wyniku. Tak naprawdę, to poprawnie działający "zoom" powinien składać się z kilkudziesięciu soczewek, z których część po prostu koryguje zaburzenia toru optycznego wprowadzone przez wcześniejsze układy soczewek. Robi się naprawdę skomplikowany system optyczny, który jest niesamowicie trudny do ogarnięcia. W przypadku "zoomów" profesjonalnych by zredukować ilość soczewek i skorygować wady zespołów soczewek, to stosuje się soczewki asferyczne i soczewki ze szkła z różnymi domieszkami. A i tak te obiektywy są ciężkim zespołem kilkunastu soczewek, z których czasem spora ich część to soczewki "specjalne". Koszt takiego obiektywu to kolego od 10 tysięcy zł w górę, Ty oparłeś swój przykład na obiektywie w cenie powyżej 15 tys zł. A jak to wygląda w "zoomach" dla amatorów? To są konstrukcje na wstępie z uproszczonym do minimum torem optycznym, który i tak musi zawierać bardzo wiele elementów. Taki obiektyw byłby ciężki a elementy toru optycznego nie byłyby w stanie utrzymać się w taniej plastikowej obudowie. Wielkość i masa byłaby nie do przyjęcia dla amatora, na dodatek jego poprawność optyczna byłaby na niskim poziomie. Co się robi? O ile elementy asferyczne w drogich "zoomach" służą przede wszystkim do poprawy parametrów toru optycznego, to w tanich amatorskich obiektywach służą praktycznie do redukcji ilości soczewek, w systemie i tak już konstrukcyjnie okrojonym. W profesjonalnych obiektywach redukcję soczewek jak i poprawę jakości toru optycznego dokonuje się poprzez stosowanie soczewek asferycznych razem z soczewkami ze szkła domieszkowanego. Tu trzeba dodać, że w przypadku obiektywów profesjonalnych powierzchnie asferyczne uzyskuje się poprzez szlif powierzchni soczewki, w tanich obiektywach bardzo często są to po prostu nałożone plastikowe odlewy. W tanich obiektywach oczywiście tez się stosuje soczewki ze szkła z domieszkami, ale w okrojonej mocno ilości i raczej nie wykonane w technologii najlepszej jaką dysponuje producent. Do tego dochodzi ogromna różnica w budowie tubusu obiektywu, który jest bardzo ważnym elementem, zapewniającym precyzję współdziałania soczewek i centryczność toru optycznego. W tanich "zoomach" od samego początku nie da się zachować dobrych parametrów współdziałania, a z czasem jest tylko gorzej. Jak to wszystko przekłada się na jakość obrazowania? W "zoomie" bardzo trudno jest uzyskać powtarzalność parametrów w zakresie każdej nastawionej wartości ogniskowej i przysłony. W tanich obiektywach dla amatorów, lecąc przez wszystkie wartości ogniskowej i przysłony masz totalny miszmasz. Zmienia Ci się ostrość, zmienia się dystorsja, zmienia się winetowanie. zmienia się wszystko. Taki obiektyw jest nieprzewidywalny a jego parametry optyczne wybitnie zależą od wartości ogniskowej i przysłony. "Zoomy" dla amatorów i dla średnio zaawansowanych amatorów są po prostu kiepskie optycznie, jedne mniej, inne bardziej, bo konstrukcja jest mocno kompromisowa. Tu porównanie do obiektywów stałoogniskowych jest na ich niekorzyść, obiektywy stałoogniskowe są nieporównywalnie lepsze! Z tym ciężko dyskutować. To tak statystycznie, choć trzeba pamiętać że i wśród "stałek" są konstrukcje słabe. Taki parametryczny miszmasz w "zoomach" profesjonalnych jest niedopuszczalny. W tych obiektywach parametry optyczne już tak bardzo nie zależą od kombinacji ogniskowa - przysłona, wszystko jest mniej więcej wyrównane, i raczej Ci przy zmianie ogniskowej z "beczki" w "poduchę" co chwila nie wpada, jak to często ma miejsce w tanich amatorskich konstrukcjach. Nie wspomnę o winetowaniu. Twoja teza, że dziś wielkich różnic miedzy "zoomami" a stałkami nie ma, jest po części prawdziwa, ale tylko w przypadku "zoomów" uważanych za profesjonalne. W laboratorium oczywiście wyjdzie różnica, bo jednak "zoomy" ze względu na swoją skomplikowaną konstrukcję mają więcej wad optycznych i mechanicznych od "stałek", ale nie bądźmy onanistami parametrycznymi. W większości zastosowań, nawet tych profesjonalnych, różnic praktycznie nie ma, to fakt, ale jest to okupione ceną! W przypadku "zoomów" amatorskich różnica jest, i to bardzo duża, więc w tym przypadku Twoja teza nie sprawdza się. Nie wspomnę o obiektywach "kitowych", które w bardzo wielu przypadkach są po prostu kiepskie i nadające się tylko na zapoznanie się z tematem fotografii, do pracy na dłużej absolutnie nie.
Witam. chciałbym zapytać co sadzi Pani o obiektywie OLYMPUS OM ZUIKO MC AUTO-W 28mm F/2.8, czy miała Pani moze z nim styczność, jest to stary manualny obiektyw, wiec pomyslałem ze jest Pani odpowiednia osobą jako pasjonatka starych szkieł aby zadac to pytanie. Serdecznie pozdrawiam
Absolutnie genialny szybki (jasny) obiektyw. Kadr uzyskany będzie równoważny do około 60 mm na pełniej klatce, weź to pod uwagę przed zakupem - w zależności jaki typ fotografii uprawiasz lub preferujesz.
@@elwirastadnik ten jak i Olympus F.Zuiko AUTO-S 50 mm f/1.8 otrzymalem w "spadku" po bliskiej osobie, a ze od dawna planowalem swoja przygode z fotografia zamienic z smartfona na aparat to postanowilem je wykorzystac. Nie mam konkretnych upodoban co do fotografowania, do tej pory moj mobilny obiektyw cykal portrety-glownie zona i synek :) krajobrazy, zwierzeta, poprostu to co uznalem za interesujacy kadr. Kilka dni temu wybor padl na Olympusa OMD EM10 Mark III ktorego zakupilem i teraz czekam na adapter pod w/w szkielka. Na roznych forach odradzano mi bawienie sie w adaptery sugerujac sprzedaz i inwestycje w nowy uniwersalny jasny obiektyw z zoomem. Nie lubie jednak isc na latwizne i widzialem jakie foty potrafia wyjsc z tych obiektywow, jedyny jaki chcialbym dokupic to wlasnie zoom Olympusa 40-150mm ze swiatlem f3.5-4.5 i tez mysle ze na start bedzie to super rozwiazanie za nie wielkie pieniadze. ps. Prosze mi uwierzyc ze ciesze sie jak male dziecko z Pani odpowiedzi, nie spodziewalem sie jej tak szybko i w ogole nie liczylem na nia bo z pewnoscia pytan podobnych do mojego ma Pani wiele. raz jeszcze bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie ps2. Pani kanal to prawdziwa skarbnica wiedzy fotograficznej :)
ja bardzo szybko przesiadłam się na stałki ;) prawdopodobnie dla rozmycia tła i miękkości obrazu (niestety kitowce załączone do aparatów dość mocno zniechęcają). prawdopodobnie będę inwestować w jasne zoomy , ale takie kosztują troszkę ;) także można powiedzieć, że odwrotną drogą kroczę
A co się lepiej nadaje do krojenia? Nóż kuchenny, czy skalpel? Chirurg w czasie operacji pewnie powie że skalpel, a kucharz w kuchni że nóż kuchenny. 😉 W dzień używam na ulicy najchętniej 35-135. Na wieczorne zdjęcia wybieram 50, 1.8 bo jest jaśniejszy i nie kręcę tak bardzo ISO. Na reportażu tego 18-55 bo nic szerszego niestety jeszcze nie mam.
Najlepszy wybór to korzystać z obydwu typów obiektywów. Najlepiej kiedy mamy przy sobie dwa aparaty jeden z szybką/ jasną stałką i drugi z zoom. Nie rozumiem po co się ograniczać tylko do jednego typu. ( "Stałka" to po polsku skrót do obiektywu stałoogniskowego )
W popularnych zastosowaniach typu ślub, rodzinna impreza, reportaż wolę dłuższe ogniskowe, również zoom, dlaczego? Wolę być niezauważalny, nie chcę być intruzem. Lepiej jak fotografowany nie do końca zdaje sobie sprawę że jest fotografowany. Zazwyczaj ludzie sztywnieją, sztucznieją, jedni odwracają się, zasłaniają, robią dziwaczne miny lub próbują pozować a to zazwyczaj daje kiepskie efekty.
Ci super fachowcy często analizują jakość, kolor, perspektywę, winietowanie, .... itp. itp. danego sprzętu dając do zrozumienia, że oni widzą i rozpoznają na zdjęciach te cechy. No to kiedyś takiemu zrobiłem test, pokazałem chyba z 30 różnych zdjęć zrobionych różnymi aparatami i obiektywami. Okazało się, że gada głupoty, nie rozróżniał w zasadzie niczego a zadanie polegało na wybraniu zdjęć, które były zrobione konkretnym aparatem i obiektywem. Najśmieszniejsze, że trafiło mu się uznać kilka zdjęć zrobione kompaktem za zrobione lustrzanką i odwrotnie. Zgadzam się z poglądem, że aparat, obiektyw tylko ułatwia fotografowanie szczególnie w trudniejszych warunkach, jak oczywistym jest, że fotografując np. ptaki raczej dobrze mieć tele czy telezoom a nie rybie oko.
Jeżeli chcemy robić zdjęcia, to po prostu to róbmy. Wkrótce sami będziemy wiedzieć, jakiego obiektywu potrzebujemy. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2023, a przede wszystkim pięknego światła. :)
Dobry wieczór po świętach ! Miło Panią widzieć i słyszeć. Pozdrowienia :)
Pozdrawiam serdecznie !
A jaki obiektyw Pani poleci do canona r 50 zamiennik do krajobrazow dla początkujących bo canon ma bardzo drogie obektywy. Na ta chwila mnie nie stac wydac 6tys zl na obiektyw na hobby. Taki obiektyw do wszystkiego 😊.
Jest Pani najlepsza nauczycielka ❤ Dziekuje ❤
Ok, ale albo "obiektyw do wszystkiego" albo "obiektyw do krajobrazów" :) Zakładam, że "obiektyw do wszystkiego" będzie lepszy wyborem zwłaszcza dla hobbystki fotograficznej. Wybrałabym więc CANON RF-S 18-150 mm f/3.5-6.3 IS STM OEM tu link do Allegro allegro.pl/oferta/canon-rf-s-18-150-mm-f-3-5-6-3-is-stm-oem-nowy-13495391731 a tu link do opisu możliwości tego obiektywu: www.cyfrowe.pl/obiektyw-canon-rf-s-18-150-mm-f-35-63-is-stm-p.html
@@elwirastadnik bardzo dziękuję jest Pani nie zastąpiona 😘😘😀
Super wytłumaczone. Mam tylko jedną prośbę. Czy można by np. w opisie podawać typy obiektywów o których jest mowa w danym filmie. Muszę później przewijać film i szukam omawiany sprzęt. Pozdrawiam i dzięki. Użytkownik matryc micro 4/3.
Wszystkiego Najlepszego w 2023.
Znowu ciekawy temat.Życzę pięknych kadrów w Nowym Roku.Pozdrawiam.
Dziękuję i nawzajem:)
Dla mnie obiektyw typu zoom to raczej konieczność :) Nie wyobrażam sobie na 2-3 dniowej wędrówce z plecakiem po lesie oprócz zapasów i szpeju w plecaku nosić jeszcze z 10kg obiektywów zajmujących sporą część plecaka :) Na matrycy APS-C dwa zommy 17-50 i 70-200 mm starczają mi praktycznie do wszystkiego :) Nie zmienia to jednak faktu, że chciałbym dodatkowo do filmowania małą stałkę np Viltrox 23mm F1.4 :)
Viltrox jest cuuudny :)
Pani Elwiro, proszę zapytać operatorów filmowych czy lubią pracować z zoomami.
Czekam na mądre pytania.
Mój ulubiony zoom to od sonego 18-105 F4 , stałki to sigma 30 i 16 f1.4 polecam , ale tak naprawdę większość robię właśnie sony 18-105 f4 , nie lubię nosić obiektywów w wędrówce po górach . Dodam że fotki robiłem kiedyś i czasem też robię telefonem , więc pełna klatka mi nie jest potrzebna ,Apsc spokojnie wystarczy . Pozdrawiam i wszystkiego dobrego .
Dobór obiektywu/obiektywów to sprawa indywidualna, co komu pasuje. Jedni np. Śluby pstrykają na dwa aparaty z różnymi stallami inni wolą obiektyw o zmiennej ogniskowej co ułatwia szybkie przejście z szerszego planu do węższego. Jak już to zostało powiedziane obiekt, typ i styl fotografowania tez ma znaczenie,
Końcówka Twojego filmu nakreśliła mi taką myśl, że fotograf jest kreatorem, obiektyw jego wizją a aparat (tylko) wykonawcą. Pozdrawiam.
Może nie "wykonawcą", ale bardziej "narzędziem" dla kreatora, który robi (wykonuje) "zdjęcie". Ale to może być po prostu kwestia semantyki/języka
Przy dzisiejszej jakości zoomów nie ma wielkich różnic optycznych od stałek. Jedyna uciążliwość to odpinanie i zapinanie stałek o innych ogniskowych. Polecam Canona 28-70 f/2.0 L
To jest bardzo duże uproszczenie tematu. Konstrukcja obiektywów typu "zoom" w wydaniu amatorskim i profesjonalnym różni się diametralnie. W ogóle poprawne zaprojektowanie tego typu obiektywu nie jest łatwe, bo po pierwsze wymaga stworzenia toru optycznego składającego się z bardzo wielu elementów, a po drugie kłopot jest z odpowiednim przemieszczaniem się tych elementów. Do tego dochodzi kłopot z odpowiednim stworzeniem powłoki przeciwodblaskowej, która przy tak wielu elementach optycznych jest kluczowa dla ostatecznego wyniku. Tak naprawdę, to poprawnie działający "zoom" powinien składać się z kilkudziesięciu soczewek, z których część po prostu koryguje zaburzenia toru optycznego wprowadzone przez wcześniejsze układy soczewek. Robi się naprawdę skomplikowany system optyczny, który jest niesamowicie trudny do ogarnięcia. W przypadku "zoomów" profesjonalnych by zredukować ilość soczewek i skorygować wady zespołów soczewek, to stosuje się soczewki asferyczne i soczewki ze szkła z różnymi domieszkami. A i tak te obiektywy są ciężkim zespołem kilkunastu soczewek, z których czasem spora ich część to soczewki "specjalne". Koszt takiego obiektywu to kolego od 10 tysięcy zł w górę, Ty oparłeś swój przykład na obiektywie w cenie powyżej 15 tys zł. A jak to wygląda w "zoomach" dla amatorów? To są konstrukcje na wstępie z uproszczonym do minimum torem optycznym, który i tak musi zawierać bardzo wiele elementów. Taki obiektyw byłby ciężki a elementy toru optycznego nie byłyby w stanie utrzymać się w taniej plastikowej obudowie. Wielkość i masa byłaby nie do przyjęcia dla amatora, na dodatek jego poprawność optyczna byłaby na niskim poziomie. Co się robi? O ile elementy asferyczne w drogich "zoomach" służą przede wszystkim do poprawy parametrów toru optycznego, to w tanich amatorskich obiektywach służą praktycznie do redukcji ilości soczewek, w systemie i tak już konstrukcyjnie okrojonym. W profesjonalnych obiektywach redukcję soczewek jak i poprawę jakości toru optycznego dokonuje się poprzez stosowanie soczewek asferycznych razem z soczewkami ze szkła domieszkowanego. Tu trzeba dodać, że w przypadku obiektywów profesjonalnych powierzchnie asferyczne uzyskuje się poprzez szlif powierzchni soczewki, w tanich obiektywach bardzo często są to po prostu nałożone plastikowe odlewy. W tanich obiektywach oczywiście tez się stosuje soczewki ze szkła z domieszkami, ale w okrojonej mocno ilości i raczej nie wykonane w technologii najlepszej jaką dysponuje producent. Do tego dochodzi ogromna różnica w budowie tubusu obiektywu, który jest bardzo ważnym elementem, zapewniającym precyzję współdziałania soczewek i centryczność toru optycznego. W tanich "zoomach" od samego początku nie da się zachować dobrych parametrów współdziałania, a z czasem jest tylko gorzej. Jak to wszystko przekłada się na jakość obrazowania? W "zoomie" bardzo trudno jest uzyskać powtarzalność parametrów w zakresie każdej nastawionej wartości ogniskowej i przysłony. W tanich obiektywach dla amatorów, lecąc przez wszystkie wartości ogniskowej i przysłony masz totalny miszmasz. Zmienia Ci się ostrość, zmienia się dystorsja, zmienia się winetowanie. zmienia się wszystko. Taki obiektyw jest nieprzewidywalny a jego parametry optyczne wybitnie zależą od wartości ogniskowej i przysłony. "Zoomy" dla amatorów i dla średnio zaawansowanych amatorów są po prostu kiepskie optycznie, jedne mniej, inne bardziej, bo konstrukcja jest mocno kompromisowa. Tu porównanie do obiektywów stałoogniskowych jest na ich niekorzyść, obiektywy stałoogniskowe są nieporównywalnie lepsze! Z tym ciężko dyskutować. To tak statystycznie, choć trzeba pamiętać że i wśród "stałek" są konstrukcje słabe. Taki parametryczny miszmasz w "zoomach" profesjonalnych jest niedopuszczalny. W tych obiektywach parametry optyczne już tak bardzo nie zależą od kombinacji ogniskowa - przysłona, wszystko jest mniej więcej wyrównane, i raczej Ci przy zmianie ogniskowej z "beczki" w "poduchę" co chwila nie wpada, jak to często ma miejsce w tanich amatorskich konstrukcjach. Nie wspomnę o winetowaniu. Twoja teza, że dziś wielkich różnic miedzy "zoomami" a stałkami nie ma, jest po części prawdziwa, ale tylko w przypadku "zoomów" uważanych za profesjonalne. W laboratorium oczywiście wyjdzie różnica, bo jednak "zoomy" ze względu na swoją skomplikowaną konstrukcję mają więcej wad optycznych i mechanicznych od "stałek", ale nie bądźmy onanistami parametrycznymi. W większości zastosowań, nawet tych profesjonalnych, różnic praktycznie nie ma, to fakt, ale jest to okupione ceną! W przypadku "zoomów" amatorskich różnica jest, i to bardzo duża, więc w tym przypadku Twoja teza nie sprawdza się. Nie wspomnę o obiektywach "kitowych", które w bardzo wielu przypadkach są po prostu kiepskie i nadające się tylko na zapoznanie się z tematem fotografii, do pracy na dłużej absolutnie nie.
Witam. chciałbym zapytać co sadzi Pani o obiektywie OLYMPUS OM ZUIKO MC AUTO-W 28mm F/2.8, czy miała Pani moze z nim styczność, jest to stary manualny obiektyw, wiec pomyslałem ze jest Pani odpowiednia osobą jako pasjonatka starych szkieł aby zadac to pytanie. Serdecznie pozdrawiam
Absolutnie genialny szybki (jasny) obiektyw. Kadr uzyskany będzie równoważny do około 60 mm na pełniej klatce, weź to pod uwagę przed zakupem - w zależności jaki typ fotografii uprawiasz lub preferujesz.
@@elwirastadnik ten jak i Olympus F.Zuiko AUTO-S 50 mm f/1.8 otrzymalem w "spadku" po bliskiej osobie, a ze od dawna planowalem swoja przygode z fotografia zamienic z smartfona na aparat to postanowilem je wykorzystac. Nie mam konkretnych upodoban co do fotografowania, do tej pory moj mobilny obiektyw cykal portrety-glownie zona i synek :) krajobrazy, zwierzeta, poprostu to co uznalem za interesujacy kadr. Kilka dni temu wybor padl na Olympusa OMD EM10 Mark III ktorego zakupilem i teraz czekam na adapter pod w/w szkielka. Na roznych forach odradzano mi bawienie sie w adaptery sugerujac sprzedaz i inwestycje w nowy uniwersalny jasny obiektyw z zoomem. Nie lubie jednak isc na latwizne i widzialem jakie foty potrafia wyjsc z tych obiektywow, jedyny jaki chcialbym dokupic to wlasnie zoom Olympusa 40-150mm ze swiatlem f3.5-4.5 i tez mysle ze na start bedzie to super rozwiazanie za nie wielkie pieniadze. ps. Prosze mi uwierzyc ze ciesze sie jak male dziecko z Pani odpowiedzi, nie spodziewalem sie jej tak szybko i w ogole nie liczylem na nia bo z pewnoscia pytan podobnych do mojego ma Pani wiele. raz jeszcze bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie ps2. Pani kanal to prawdziwa skarbnica wiedzy fotograficznej :)
ja bardzo szybko przesiadłam się na stałki ;) prawdopodobnie dla rozmycia tła i miękkości obrazu (niestety kitowce załączone do aparatów dość mocno zniechęcają). prawdopodobnie będę inwestować w jasne zoomy , ale takie kosztują troszkę ;) także można powiedzieć, że odwrotną drogą kroczę
Wszystko zależy od potrzeb kreatywnych :D Jestem za :)
A co się lepiej nadaje do krojenia? Nóż kuchenny, czy skalpel? Chirurg w czasie operacji pewnie powie że skalpel, a kucharz w kuchni że nóż kuchenny. 😉 W dzień używam na ulicy najchętniej 35-135. Na wieczorne zdjęcia wybieram 50, 1.8 bo jest jaśniejszy i nie kręcę tak bardzo ISO. Na reportażu tego 18-55 bo nic szerszego niestety jeszcze nie mam.
Najlepszy wybór to korzystać z obydwu typów obiektywów. Najlepiej kiedy mamy przy sobie dwa aparaty jeden z szybką/ jasną stałką i drugi z zoom. Nie rozumiem po co się ograniczać tylko do jednego typu. ( "Stałka" to po polsku skrót do obiektywu stałoogniskowego )
Ja osobiście używam tylko i wyłącznie stałoogniskowe
W popularnych zastosowaniach typu ślub, rodzinna impreza, reportaż wolę dłuższe ogniskowe, również zoom, dlaczego? Wolę być niezauważalny, nie chcę być intruzem. Lepiej jak fotografowany nie do końca zdaje sobie sprawę że jest fotografowany. Zazwyczaj ludzie sztywnieją, sztucznieją, jedni odwracają się, zasłaniają, robią dziwaczne miny lub próbują pozować a to zazwyczaj daje kiepskie efekty.
Najlepsze obiektywy do fotografowania ptaków to stałoogniskowe 500 4.0, 600 4.o a nie zoom
Ci super fachowcy często analizują jakość, kolor, perspektywę, winietowanie, .... itp. itp. danego sprzętu dając do zrozumienia, że oni widzą i rozpoznają na zdjęciach te cechy. No to kiedyś takiemu zrobiłem test, pokazałem chyba z 30 różnych zdjęć zrobionych różnymi aparatami i obiektywami. Okazało się, że gada głupoty, nie rozróżniał w zasadzie niczego a zadanie polegało na wybraniu zdjęć, które były zrobione konkretnym aparatem i obiektywem. Najśmieszniejsze, że trafiło mu się uznać kilka zdjęć zrobione kompaktem za zrobione lustrzanką i odwrotnie. Zgadzam się z poglądem, że aparat, obiektyw tylko ułatwia fotografowanie szczególnie w trudniejszych warunkach, jak oczywistym jest, że fotografując np. ptaki raczej dobrze mieć tele czy telezoom a nie rybie oko.
Piękna fantasmagoria.
Z wszystkich pozytywów stałek pozostaje jedynie ich jasność.
Zoom nie zastępuje nóg. Proszę się zapoznać ze zjawiskiem paralaksy.
Przestań teoretyzować i zacznij robić zdjęcia: z zoomem i ze stałoogniskowym. Wtedy zrozumiesz o czym mówię