Ostrość to nie wszystko. Ważniejszy jest temat, światło, kompozycja. Natomiast nieostrości, poruszenia mogą dodać nawet plastyki. Cóż z tego, że zdjęcie ostre jak żyleta, jeśli ktoś robi tzw. fotograficzne disco polo.
zgadza sie ale wiekszosc ostych fotek wygada po prostu lepiej nie zrozum nie zle czasem uda sie ze brak ostrosci potrafi zbudowac klimat i owszem to dziala jesli taki efekt jest przemyslany podbnie jak ziarno czy winieta niewystarczajaca ostrosc czesto niszczy przynajmniej mi zalorzony efekt czy klimat zdjecia o ile nie staram sie go uzyskac specjalnie i mam go choc troche pod kontrola ..
@@misiomisioo2811 Oczywiście przy wielu tematach [ i najczęściej] ostrość jest [nie tyle najważniejszym], co Podstawowym wymogiem jakościowym. Ale sa też inne czynniki, które wpływają na udane zdjęcia. Wielu fotografów powie, że najwazniejsze jest dobre światło. Ostrość, i to o czym mówiłeś w filmie [mikro-poruszenia] to takie podstawy rzemiosła [jesli ktoś nie jest tego śwaidomy to faktycznie słabo]. Ale dobra fotografia nie powinna się zatrzymywać na poziomie rzemiosła i poprawności technicznej. Bo jak się często okazuje, ta niedoskonałość nie musi dyskwalifikować [jeśli zdjęcie posiada inne walory], a nawet może być atutem. Natomiast bardzo dobra uwaga, że statyw uwalnia ręce i korzyści z tego płynące.
Z całym szacunkiem, ale nie zgadzam się. Uważam, że są różne sytuacje i do nich trzeba dopasowywać narzędzia. Trzeba też pamiętać, że ludzie mają różne charaktery. Dla niektórych tkwienie nieruchomo przy statywie jest trudne i irytujące. Oczywiście czasem nie ma innego wyjścia i trzeba go użyć. Są też ujęcia, które wymagają bardzo precyzyjnego kadrowania, a czasem i długiego namysłu. Moim zdaniem, najlepiej jest robić zdjęcia ze statywem i bez statywu. Te ze statywu pewnie są lepiej zakomponowane, ale te z ręki mają ciekawsze kompozycje, są dynamiczniejsze. Co ciekawe, moje zdjęcia są lepiej zakomponowane, gdy robię je z ręki. Łatwiej mi wprowadzać minimalne zmiany w kadrze balansując ciałem, albo trochę zmieniając kąt patrzenia obiektywu. Na statywie wcale nie jest łatwo wprowadzać takie zmiany. Poza tym dużo zależy od sytuacji. Właściwie tylko w przyrodzie można sobie kadrować godzinami. W studio modelka po jakimś czasie jest zmęczona. Przestaje być reaktywna. W mieście, to już w ogóle nie ma o czym gadać. Krótko mówiąc (bo się rozpisałam :) ) statyw jest niezbędny, ale czasem lepiej jest jednak robić zdjęcia z ręki.
powiem tak nie znosze nie cierpie j...ch statywow i dlatego mam ich z 6 i wszedzie targam przynajmniej 1 taszczenie tego i rozkladanie to jest bol d...y na do dodatek nie idzie dostac obecnie dobrego drewnianego statywu a one najlepiej znosza dragnia inne materialy moga sie schowac serio mam takiego jednego i nie zamienial bym go na zaden inny modyfikowany porawiany naprawiany :D ale ze robie czesto zdjecia przy slabym swietle i potrzebuje dynamic range to nie mam wyjscia i musze ta cholere targac ze soba gdzie tylko moge dla mnie zalety uff.. tego cholerstwa to przede wszystkim eliminacja drgan i przez co ostrosc jaka sie na statywie uzyskuje czesto jest tak ze pierwszy plan nawet przy 1/250s ten dalszy plan potrafi sie przesunac jak robimy to z reki zwlascza jak czlowiek jest zmeczony po calym dniu trzymania aparatu w rece podbijanie iso zawyczaj zmniejsza nam dynamike bo wszystkie matryce tak maja spoko to jest do ogarniecia ale czesto w nocnych zdjeciach i te wszystkie durne zlote i niebieskie godziny niedosyt pozostaje i fajnie by bylo miec z te 2 stopnie wiecej ... dla mnie najwieksza zaleta staywu jest to ze mozna go od aparatu w koncu odkrecic i robic zdjecia normalnie ... a tak serio czy lubimy czy nie to najczesciej przynajmniej jeden musimy miec jak traktujemy fotografie powarznie nawet hobbystycznie i co gorsza nosic go ze soba . :D ...
Jeśli statyw jest tak samo ważny jak aparat, no to niech pan jedzie na wakacje z samym statywem bez aparatu, che, che, che, che.....i porobi nim zdjęcia...
Dla mnie wada statywu to jego ciężar i gabaryty. Zaleta statywu to powtarzalność kadru i dla niektórych możliwość zastanowienia się co do kadru. Druga to brak poruszeń przy czasach dłuższych niż 1 sekunda( czasem 1/20 sekundy). Trzecia to przenoszenie ciężaru dla ciężkich zestawów.
Nie da się tego słuchać. Mijają 4 minuty jałowego gadania i żadnego konkretu. W zamian wielokrotnie słyszę słowo "wiecie" No i ta maniera zadawania pytań samemu sobie i odpowiadania na nie. A tak na marginesie obecnie ISO 400-800 daje tak znikome zaszumienie i zachowuje dynamikę tonalną które biją dawne błony na głowę
Lubię niemal każdy Twój film, ale w tym przypadku mam wrażenie, że rola statywu jaką pełni w fotografii jest trochę przez Ciebie przeceniana. Twoje górnolotne słowa definiujące sprzęt często wykraczają poza rzeczywistość. Mimo to, w Twoich zachwytach jest coś wyjątkowego, co sprawia, że trudno mi się oderwać! Czekam na kolejne odcinki i Twoje pasjonujące analizy! Pozdrawiam!
Fajnie pięknie Panie Macieju, ale nie do każdego kościoła czy muzeum statyw pozwolą wnieść jak się wchodzi jako turysta. Jak dobrze pamiętam, do Watykanu nie było wolno. Jeśli się wchodzi profesjonalnie to jak najbardziej, bez słowa sprzeciwu. Kolejny minus statywu o którym Pan nie wspomniał to pewne lenistwo do poszukiwania innej, ciekawszej pespektywy, blizszej, dalszej, wyższej, niższej. Jest tendencja, że skoro mamy dobrze ustawiony, to po co zmieniać. No i kolejny, że zanim rozstawimy statyw, to chwila może uciec bezpowrotnie, a wiadomo że lepiej mieć zdjęcie ostre na 90-80 czy nawet 70% niż nie mieć wcale :).
witam ...za każdym razem lekko mnie irytują opinie typu : pitolenie , bla bla bla , nic konstruktywnego itp ......jeśli komuś tematyka lub zwyczajnie , styl lub maniera Narratora nie odpowiada, to luźna gumka w kalesonkach, po cholere gnieść własną psyche tym kanałem ?? 🤷🏼...fajna jest dyskusja, różne argumenty, czasem sprzeczne ale jednak z kulturą i właściwą merytoryką ...zazwyczaj z każdej produkcji pana Macieja zostaje w mojej łepetynie sporo ciekawej wiedzy za którą autorowi dziękuję 😉👍
Ostrość to nie wszystko. Ważniejszy jest temat, światło, kompozycja. Natomiast nieostrości, poruszenia mogą dodać nawet plastyki. Cóż z tego, że zdjęcie ostre jak żyleta, jeśli ktoś robi tzw. fotograficzne disco polo.
zgadza sie ale wiekszosc ostych fotek wygada po prostu lepiej nie zrozum nie zle czasem uda sie ze brak ostrosci potrafi zbudowac klimat i owszem to dziala jesli taki efekt jest przemyslany podbnie jak ziarno czy winieta niewystarczajaca ostrosc czesto niszczy przynajmniej mi zalorzony efekt czy klimat zdjecia o ile nie staram sie go uzyskac specjalnie i mam go choc troche pod kontrola ..
@@misiomisioo2811 Oczywiście przy wielu tematach [ i najczęściej] ostrość jest [nie tyle najważniejszym], co Podstawowym wymogiem jakościowym. Ale sa też inne czynniki, które wpływają na udane zdjęcia. Wielu fotografów powie, że najwazniejsze jest dobre światło. Ostrość, i to o czym mówiłeś w filmie [mikro-poruszenia] to takie podstawy rzemiosła [jesli ktoś nie jest tego śwaidomy to faktycznie słabo]. Ale dobra fotografia nie powinna się zatrzymywać na poziomie rzemiosła i poprawności technicznej. Bo jak się często okazuje, ta niedoskonałość nie musi dyskwalifikować [jeśli zdjęcie posiada inne walory], a nawet może być atutem. Natomiast bardzo dobra uwaga, że statyw uwalnia ręce i korzyści z tego płynące.
@@Czyje-to-slowa zgadzam się z toba ale musisz brać pod uwagę że dla innych rzemiosło może być ważniejsze. To właściwie sprawa gustu....
Statyw to tylko narzędzie i nie do każdego fotografii się nadaje.
Z całym szacunkiem, ale nie zgadzam się. Uważam, że są różne sytuacje i do nich trzeba dopasowywać narzędzia. Trzeba też pamiętać, że ludzie mają różne charaktery. Dla niektórych tkwienie nieruchomo przy statywie jest trudne i irytujące. Oczywiście czasem nie ma innego wyjścia i trzeba go użyć. Są też ujęcia, które wymagają bardzo precyzyjnego kadrowania, a czasem i długiego namysłu.
Moim zdaniem, najlepiej jest robić zdjęcia ze statywem i bez statywu. Te ze statywu pewnie są lepiej zakomponowane, ale te z ręki mają ciekawsze kompozycje, są dynamiczniejsze.
Co ciekawe, moje zdjęcia są lepiej zakomponowane, gdy robię je z ręki. Łatwiej mi wprowadzać minimalne zmiany w kadrze balansując ciałem, albo trochę zmieniając kąt patrzenia obiektywu. Na statywie wcale nie jest łatwo wprowadzać takie zmiany.
Poza tym dużo zależy od sytuacji. Właściwie tylko w przyrodzie można sobie kadrować godzinami. W studio modelka po jakimś czasie jest zmęczona. Przestaje być reaktywna. W mieście, to już w ogóle nie ma o czym gadać.
Krótko mówiąc (bo się rozpisałam :) ) statyw jest niezbędny, ale czasem lepiej jest jednak robić zdjęcia z ręki.
powiem tak nie znosze nie cierpie j...ch statywow i dlatego mam ich z 6 i wszedzie targam przynajmniej 1 taszczenie tego i rozkladanie to jest bol d...y na do dodatek nie idzie dostac obecnie dobrego drewnianego statywu a one najlepiej znosza dragnia inne materialy moga sie schowac serio mam takiego jednego i nie zamienial bym go na zaden inny modyfikowany porawiany naprawiany :D ale ze robie czesto zdjecia przy slabym swietle i potrzebuje dynamic range to nie mam wyjscia i musze ta cholere targac ze soba gdzie tylko moge dla mnie zalety uff.. tego cholerstwa to przede wszystkim eliminacja drgan i przez co ostrosc jaka sie na statywie uzyskuje czesto jest tak ze pierwszy plan nawet przy 1/250s ten dalszy plan potrafi sie przesunac jak robimy to z reki zwlascza jak czlowiek jest zmeczony po calym dniu trzymania aparatu w rece podbijanie iso zawyczaj zmniejsza nam dynamike bo wszystkie matryce tak maja spoko to jest do ogarniecia ale czesto w nocnych zdjeciach i te wszystkie durne zlote i niebieskie godziny niedosyt pozostaje i fajnie by bylo miec z te 2 stopnie wiecej ... dla mnie najwieksza zaleta staywu jest to ze mozna go od aparatu w koncu odkrecic i robic zdjecia normalnie ... a tak serio czy lubimy czy nie to najczesciej przynajmniej jeden musimy miec jak traktujemy fotografie powarznie nawet hobbystycznie i co gorsza nosic go ze soba . :D ...
Zdjęcia uliczne, reportaże weselne też ze statywem?
@@MariuszNH Oczywiście że nie mówiłem o tym wyraźnie pozdrawiam
Jeśli statyw jest tak samo ważny jak aparat, no to niech pan jedzie na wakacje z samym statywem bez aparatu, che, che, che, che.....i porobi nim zdjęcia...
Pan Maciej mówi o prawdziwej fotografii a nie o zdjęciach na wakacjach.
@jacekswierkowski7064 dokładnie🙂dziękuję za sprostowanie i pozdrawiam serdecznie
@@jacekswierkowski7064 Zgadza się.
Zdjęcia na wakacjach robi się aparatem a zdjęcia PRAWDZIWE robi się statywem, che, che, che...mądrale wy
Dla mnie wada statywu to jego ciężar i gabaryty.
Zaleta statywu to powtarzalność kadru i dla niektórych możliwość zastanowienia się co do kadru. Druga to brak poruszeń przy czasach dłuższych niż 1 sekunda( czasem 1/20 sekundy). Trzecia to przenoszenie ciężaru dla ciężkich zestawów.
Jakbym miał tragarza, to może. :)
Nie da się tego słuchać. Mijają 4 minuty jałowego gadania i żadnego konkretu. W zamian wielokrotnie słyszę słowo "wiecie" No i ta maniera zadawania pytań samemu sobie i odpowiadania na nie. A tak na marginesie obecnie ISO 400-800 daje tak znikome zaszumienie i zachowuje dynamikę tonalną które biją dawne błony na głowę
Lubię niemal każdy Twój film, ale w tym przypadku mam wrażenie, że rola statywu jaką pełni w fotografii jest trochę przez Ciebie przeceniana. Twoje górnolotne słowa definiujące sprzęt często wykraczają poza rzeczywistość. Mimo to, w Twoich zachwytach jest coś wyjątkowego, co sprawia, że trudno mi się oderwać! Czekam na kolejne odcinki i Twoje pasjonujące analizy! Pozdrawiam!
Niektóre korpusy mają ISO natywne wyższe, niż 100. Wtedy używanie niższych ISO daje gorsze efekty szumowe.
Z reguły w kościołach nie wolno używać statywów przy fotografowaniu. Do niektórych nawet ze statywem nie wejdziesz.
Fajnie pięknie Panie Macieju, ale nie do każdego kościoła czy muzeum statyw pozwolą wnieść jak się wchodzi jako turysta. Jak dobrze pamiętam, do Watykanu nie było wolno. Jeśli się wchodzi profesjonalnie to jak najbardziej, bez słowa sprzeciwu. Kolejny minus statywu o którym Pan nie wspomniał to pewne lenistwo do poszukiwania innej, ciekawszej pespektywy, blizszej, dalszej, wyższej, niższej. Jest tendencja, że skoro mamy dobrze ustawiony, to po co zmieniać. No i kolejny, że zanim rozstawimy statyw, to chwila może uciec bezpowrotnie, a wiadomo że lepiej mieć zdjęcie ostre na 90-80 czy nawet 70% niż nie mieć wcale :).
Hmm... no ale co da statyw, skoro model się rusza? Zwłaszcza jeśli wywołujesz u niego emocje.
Ale o statywach to już było..... I jest już zwycięzca....
witam ...za każdym razem lekko mnie irytują opinie typu : pitolenie , bla bla bla , nic konstruktywnego itp ......jeśli komuś tematyka lub zwyczajnie , styl lub maniera Narratora nie odpowiada, to luźna gumka w kalesonkach, po cholere gnieść własną psyche tym kanałem ?? 🤷🏼...fajna jest dyskusja, różne argumenty, czasem sprzeczne ale jednak z kulturą i właściwą merytoryką ...zazwyczaj z każdej produkcji pana Macieja zostaje w mojej łepetynie sporo ciekawej wiedzy za którą autorowi dziękuję 😉👍
Merytoryczne podsumowanie. Zgadzam się. Z każdego filmiku wyciągam coś dla siebie.
Fotograf bez statywu jest jak stryczek bez wisielca.
W rzeczy samej. Aparat mnie zrujnował finansowo a statyw firmy Sachtler dobił😀
A statyw bez aparatu - jak wisielec bez stryczka?
@@marianniekonieczny1092 Załapałeś.