Dziękuję za wywiad. Taka kultura wypowiedzi to obecnie w mediach rzadkość. Śmierci się również nie boję, obawiam się bolesnego umierania. Mam ogród, który zapewne umrze ze mną. Obawiam się bycia świadkiem śmierci osób bliskich. Ukłony.
@@alicjasrensen6800 Ja odbieram go zupełnie inaczej, jako wybitnie inteligentną dojrzałą osobę pogodzoną z faktem, że "trzeba się pakować". Ja się już też mentalnie pakuję, nie udaję, że będę żyć wiecznie. Pozdrawiam!
Prawdopodobnie jesteś zdrowa ,dobrze się czujesz i nie zagraża Ci jeszcze śmierć. Ja jestem bardzo chora,śmierć nie jest wykluczona, to jest okropne , boję się każdego dnia i nie wierzę,człowiek ma pragnienie życia nie śmierci. Chyba że b stary, z demencja itp. Jestem pewna że większość ludzi mòwiacych że nie boja się zmieni zdanie kiedy przyjdzie ich czas . Ciesz się każdym dniem bo czasem zmienia się b szybko.
Cudowny,wspaniały aktor i człowiek.Niezapomniane role. I mam nadzieje że jeszcze długo,długo będziemy Pana oglądać i słuchać.Życzę wiele,wiele zdrowia. Słuchać Pana Jana to wielka radość i uczta.Tacy ludzie żyją wiecznie.
@@jadwigagradomska1558 bez przesady swoje w życiu nawywijal a jedna panią z Krakowa zwodził wiele lat po czym puścił dziewczynę kantem nie mówiąc o rozwodzie z Basia soltysik
Udręka życia świetna sztuka teatralna w reżyserii Jana Englerta która odzwierciedla cały bezsens istnienia kiedy nie ma żadnej nadziei i wiary że jest coś ponad tym rzeczywistym światem Jesteśmy tu po to by przedłużać życie na ziemi i spełniać zamierzenie tego który to życie daje i podtrzymuje swoją energią To jest cały sens naszego istnienia być ojcem mężem dziadkiem tworzyć rodzinę pielęgnować i zachowywać wartości rodzinne dawać ile można też innym społeczeństwu być twórczym umieć przekazać duchowość istnienia młodemu pokoleniu Nasze wzloty upadki czy kariera umrze razem z nami niestety bo ponad to wszystko wielkim jest tylko Bóg od którego zależymy i dzięki któremu istniejemy i o tym należy pamiętać przez całe życie a dochodzimy do tego wniosku dopiero przed śmiercią
Oj... Panie Janie...jakie to mądre.... W zależności od naszego środka...naszych przeżyć... smutków i radości zależy jakie widzimy kolory na zewnątrz po prostu...oj tak to rozumiem...ta wrażliwość Pana Jana. 8:368:37 .. dziękuję ❤
Dziękuję p Janie za przecudowną mądrą rozmowę. Słuchanie i oglądanie pana jest wielką ucztą. Uważam że jest pan mistrzem i szkoda że nie gra pan w filmach bo na pewno dałby pan radę. Wielki kunszt aktorski ❤. Życzę ogrom zdrowia. Pozdrawiam z Wrocławia
Jest wyjątkowy pan Englert. Ale są tacy ludzie jak on - , życiowo mądrzy przez dojrzałe i świadome życie. . Trzeba się rozejrzeć z uważnością. I to nie muszą być osoby znane, publiczne. Pozdrawiam.
Witam, Wybitnie madry czlowiek, z przyjemnoscia wysluchalam, Zgadzam sie z wypowiedziami P. Jana. MAm znajomych ktorzy sa starzy bo chca byc starzy I nic nie robia zeby samodzielnie funkcjonowac. Mam duzo wspolnego z podejsciem do wielu spraw, P. Jana, szok ze jest ktos kogo rozumiem I zgadzam sie ze wszystkim. Podziwiam, Ciesze sie ze sa jeszcze wsrod nas ludzie:myslacy.👍👍👍👏👏👏💐💐💐 Pozdrawiam b.b. serdecznie, Maria.‼️‼️‼️‼️‼️
@@mariadob1 niestety to nie są plotki ale każdy człowiek błądzi nikt nie jest ideałem rozrachunki swojego sumienia zostawmy panu Janowi .świat artystyczny jest szczególnie narażony na pokusy a zresztą w dzisiejszych czasach kilka żon czy kochanek to prawie norma zwłaszcza dla ludzi majętnych .pozdrawiam
Pewny/pewna jesteś? Ja jestem b chora i jest mi żal że jestem w tej sytuacji, nienawidzę, chciałabym odwrócić czas i mieć szansę, życie to dar a jeszcze kiedy opuszcza się ukochanych to niewyobrażalne cierpienie.
O tym jak wspanialym jest Pan aktorem niech swiadczy nawet taki fakt , ze moj syn urodzony i zyjacy poza Polska , ogladajac serial ,,Czas honoru '' i zobaczywszy po raz pierwszy Pana Englerta na ekranie po chwili spytal , czy znam tego aktora . Odpowiedzialem , ze naturalnie , a on z zachwytem - co to za wspanialy aktor , jak On gra ! Przeciez w serialu bralo udzial wielu swietnie grajacych aktorow , a syn zwrocil szczegolna uwage wlasnie na Pana Jana i to On go najbardziej zachwycil . Pozdrawiam Pana Englerta i zycze zdrowka przede wszystkim , oraz wielu jeszcze ciekawych rol .
To prawda, niektórzy młodzi ale już starzy. Jestem seniorką, jeżdżę na rowerze, maluję, śpiewam w różnych zespołach, lubię wycieczki, teatr, kino, wyjeżdżam z ukochanymi wnukami. Pokonuje życiowe kłopoty Wreszcie mam czas dla siebie😊 . Zawsze ceniłam Pana Jana, jego rzemiosło i talent aktorski. Człowiek zawsze przegra z naturą niszcząc ją bezlitośnie.
Ach... piękne jest to, że Pan Englert uświadamia nam to czego często nie umiemy nazwać.Ja poznałam człowieka z którym spędziłam 41 lat i odchodząc powiedział mi ,że po śmierci jeżeli tylko będzie mógł to będzie mnie wspierał.Myślę , że o tym między innymi mówi Mistrz. Słuchanie Pana Englerta jest materią do przemyślenia. Wyrazy szacunku. Gabi
TROCHĘ ZA DUŻO FILOZOFOWANIA A ZA MAŁO PROSTEJ DZIECIĘCEJ WIARY W BOGA. KAŻDE DRZEWO, KAŻDY PTAK, KAŻDA GÓRA ITP. POKAZUJE NAM PIĘKNO I DOBRO. TYLKO MY KOMBINUJEMY I NIE WIDZIMY TEGO CO PRZYRODA NAM POKAZUJE. SAM JEZUS MÓWI BYŚMY KOCHALI I WIERZYLI JAK DZIECKO. A WTEDY POCZUJEMY MIŁOŚĆ BOGA DO NAS - W SAMYCH SOBIE.
@@zebrzec Oczywiście nie trzeba być wierzącym. A często sama pseudo wiara i Kościół jest ucieczką od normalnego życia. Tutaj chodzi tylko o jego słowa które się sprawdzają. Prawda dobro piękno miłość itd... Niby to wyświechtane słowa - ale jednak każdy o tym marzy - by było dobrze pięknie szczęśliwie ... Bez tego życie byłoby przekleństwem - a nawet ... piekłem na ziemi! ...
Starość starości nierówna. Pan Jan świetnie wygląda w swoim zaawansowanym wieku. Nadal przypomina siebie z młodości, nadal przystojny, ciągle mężczyzna a nie "dziadek". Nie wszystkim jest dana tak "estetyczna" starość. Wielu ludzi czas tak "niszczy", że na starość w niczym nie przypominają siebie z młodości, stają się swoimi" karykaturami".Nie wspomnę o zdrowiu ciała i kondycji psychicznej.Takiej starości chyba bym nie chciał doczekać.....
💥W kontekście i problematyce "umierania na własnych warunkach", o których mówi szanowny gość stawiam pytanie: a czy rodzimy się na własnych warunkach??? Nikt z nas, nie umiera na własnych warunkach bo nikt nie decyduje o fakcie odejścia z tego świata. Niektórym się jedynie wydaje, iż mogą ustalić jakieś zasady, reguły w tym względzie. Ale to ułuda. Umieramy niezależnie od naszej woli i tylko nielicznym dane jest przejść w inny wymiar względnie spokojnie a i na to wpływ nasz jest w większości nikły. Podobno raz zrodzona energia nie umiera a jedynie zmienia "swoją postać" ze względu na proces przemijania wszystkiego. Wierzę w to sensowne zdanie…. Pozdrawiam💥
Wydaje mi się, że można na te kwestie patrzeć wielopłaszczyznowo. I w pewnym sensie Englert ma rację, chociaż nie wiem czy do końca o to mu chodziło. Człowiek moralny, świadomy odchodzi zawsze w jakimś sensie na swoich warunkach,. Człowiek bezmyślny, egoistyczny, zaryzykuję takie stwierdzenie, umiera tak jak żył. Co nie znaczy, że ten pierwszy ma pełną kontrolę, że jest niejako reżyserem swojego "odejścia". Niemniej jest taka mądrość taoistyczna, która mówi, że jeśli wskażesz mi niegodziwca, który umarł śmiercią spokojną to należy się od niego uczyć. W domyśle oczywiście jest sugestia, że jest to niemożliwe. Pozdrawiam
Nie wiem czy to jest szczere czy to tylko aktorska,intelektualna gra ale z pewnością jest to mistrzowska gra,w myśl zasady że życie jest grą w której warto być dobrym aktorem.Pozdrawiam wszystkich jako stary człowiek myślący o nieuchronności przemijania.....
Wspominam role pana Jana Englerta , w których podziwiałam mistrzostwo gry, mimikę, intonację. To niepowtarzalne, to czyni mistrza w swojej dziedzinie. Dziękuję dzisiaj za dojrzałe przemyślenia i życzę długiego dobrego zdrowia i tego uroczego powściągliwego uśmiechu.
Panie Janie - życzę wszystkiego najlepszego - a rola jaką mógłby pan zdecydowanie zagrać - to rola Abrahama - od wyjścia z Uhr - aż do końca! Tego Panu życzę aby znalazł się dość ambitny i wydajny reżyser i scenarzysta który to zrobi! To byłoby COŚ!
Wspanialy wywiad .. Pan Jan trzeźwo z oczami szeroko otwartymi patrzy w przyszlość ..terazniejszą przyszlość ..mam nadzieje , ze teraz to owce będą golić nawet te wilki .. Pozdrawiam ❤
Miałam przyjemność oglądać kilka lat temu turnieju tenisowego na Solcu , Pan Jan grał w upale prawie 2 h i nie mogłam wyjść z podziwu dla Jego kondycji ... zamieniliśmy później parę słów, Jego przenikliwe niebieskie oczy mądrego człowieka zrobily duże wrażenie.
Dzięki za ten wywiad, ostatnie pół godziny to kopalnia materiałów na przemyśleń. I ogromny szacunek dla prowadzącego, że potrafił dotrzymać kroku gigantowi Panu Janowi.
Na temat starości i umierania powiedziano już tyle,że Ho,Ho.Podejmuja ten temat artyści, aktorzy, autorzy książek, świeccy i klerykalni(oni inaczej, powiedzmy cieplej...), politycy nawet.O starości wygłaszał monologi Jan Nowicki (dziś wygłasza inny Nowicki),Grażyna Szapołowska, Beata Tyszkiewicz ,inni .Temat długi jak rzeka Styksu ,nigdy do końca nie wyczerpany nie zgłębiony,co i raz podejmowany w tzw szerokim kręgu znawców tematu.Inni posuwają się dalej , różnej maści, sekciarze, bajarze drążą go nieustannie dotykając nawet reink arnacji , okultyzmu i objawień .Piszą książki np jak "Życie po życiu"A wszystko to ubrane w tzw"kulturalne , wysokiej klasy słownictwo,którego nie powstydziłby się nawet profesor Miodek,no i ma się rozumieć w jednym celu,by do tego co nieuchronne każdego z nas przygotować,czy może udowodnić,że śmierci nie trzeba się bać,bo przecież tam gdzieś już po życiu doczesnym czeka na nas RAJ...dużo lepszy jak ten wyimaginowany i sztuczny na ziemi.W życiu doczesnym są ludzie spełnieni,którzy całym swym życiem (dobrym i twórczym życiem)dają świadectwo, udowadniając tym samym,że takie właśnie życie,życie twórczo spełnione z samego takiego faktu czyni nas odpornymi na strach przed śmiercią.Ktos kiedyś wymyślił taka wyświechtana formułkę cyt :" Śpieszmy się kochać ludzi ,bo tak szybko odchodzą "...można ją spotkać na wielu nagrobkach i mogiłach na cmentarzach.Fakt, dużo w tym prawdy.Tylko co ciekawe Ci sami ludzie , którzy te różne teksty wymyślają,albo cytują innych ,ich tzw"złote myśli",często sami zachowują się niegodnie i fałszywie.To zwykli faryzeusze,można ich spotkać nawet w kościołach.To ludzie,którzy innym próbują podcinać skrzydła a nie pomagać ,jeśli nie w niczym innym to przynajmniej w tym,by mogli godnie się zestarzeć.Moze właśnie z tego powodu ja(a życie nie skąpilio mi trudnych doświadczeń) podchodzę dość sceptycznie do tego typu pogawedek i wywiadów,w których tak jak w tym Pan Jan Englert przekazać nam chce ,ładnym słowem wiedze w temacie.I zawsze myślę sobie,że każdy człowiek powinien przede wszystkim zajmować się własnym życiem a nie umieraniem.Na spotkanie się ze Stwórca,każdy ma swój czas... Śmierć czeka każdego ,pod tym względem wszyscy jesteśmy równi.Caly szkopul w tym ,że odchodzi i umiera się różnie.Jedni bezboleśnie,otoczeni wielbicielami, władza, przepychem,inni osamotnieni i pośród bólu.I Ci właśnie się boją i mówiąc szczerze gówno ich obchodzą te Wasze pogadanki.Tych ludzi Wy bogaci,nie jesteście w stanie zrozumieć,jak byście nie chcieli ładnie opowiadać im o starzeniu się i strachu przed śmiercią.Kazdy z nich się boi,mniej lub więcej.Ja też byłbym głupcem gdybym powiedział,że się nie boję.Bo ludzie nie boją się samego aktu śmierci, tylko bólu odchodzenia,którego nijak nie można porównać ze śmiercią żołnierza,który dostaje strzał między oczy i nawet nie zdąży się przestraszyć i pomyślec,że umiera.Nagle,'humanitarne"zejście...Inni natomiast zanim zejdą muszą jeszcze długo pocierpiec jak żołnierz po postrzale w brzuch ,jak cywil w obozie zagłady albo inny , współczesny,którego drąży,długa śmiertelna choroba.Pozdrawiam Pana Jana Englerta, bardzo serdecznie,bardzo serdecznie, pozostając w nadziei,że przed zejściem nic go nie zaboli i umrze z uśmiechem na ustach. .
Są różni aktorzy, idole, gwiazdy, a dla mnie , niezmiennie wyjątkowym aktorem jest Jan. Kochałam się w nim jako nastolatka i teraz gdy lata nie te i leci się z górki na twarz, ale nadal jest w moim sercu jedyny... Nie znam roli, w której nie byłby mistrzem, a jako facet, nawet dzisiaj jest dla mnie wszystkim... Podziwiam...
Dzień dobry.Malgorzata Musierowicz napisala tak: "W środku nadal mam 20 parę lat, tylko ten kostium Mi się marszczy pod oczami". Lubię kulturę języka pana Englerta. Dziękuję za wywiad.
Panie Janie, od dawna już nas, zjadaczy chleba, system przerabia na li tylko idealnych odbiorców wszelkich „dóbr" (nazwijmy je tak). Bo na tym polega działanie tego systemu polityczno-gospodarczego, na swoistej pauperyzacji. Nie sposób nie zgodzić się z Lemem.
Cudowny wywiad ,jest Pan mistrzem w swoim fachu ,ale życia swojego proszę nie kończyć na swoich warunkach bo niewiadomo co los Panu przygotował eutanazja to tchurzostwo to egoizm
"Nie dam się uzależnić, nie mam maila...ale konto w banku na pewno jest..." a nie gotówka przyniesiona co miesiąc przez listonosza. .więc trochę brak konsekwencji... to tylko ta uwaga, natomiast sama rozmowa wspaniała...zdrowia, Panie Janie!
Straszne co człowiekowi może przyjść do głowy jak był na topie i został z niego usunięty przez inne okoliczności. Mam nadzieję że film dobry do czego pan Englert nas przyzwyczaił.
Słuchanie Mistrza Englerta to wyjątkowa uczta... Piękno języka polskiego w pełnej krasie! Niestety ta właściwość posługiwania się pięknem polszczyzny nie jest pkwszechna😢Od kilku lat żyję w Norwegii. Możliwość porozumiewania się w kontaktach z ludźmi ojczystym językiem jest wielkim brakiem, podobnie- z polską naturą i krajobrazem. Życzę dużo zdrowia, jest Pan Wielki❤
Wspaniały aktor mądry anizujący człowiek.Pr,eszkadzało mi jednak przerywanie Panu redaktorowi .Mądry słuchający i myślący redaktor.aczego nie pada tytuł filmu z ostatnią rolą pana Jana?
Szanowny Panie Janie. W dzisiejszym świecie antykultury , osoby które prezentują tzw. klasę i wartości nie są mile widziane . Dlatego też to nie wiek jest przyczyną ,że nie oglądamy pana tak często jak bardzo byśmy chcieli. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Janie Szanowny! Dla młodych nie jest ważne, czy aktor jest w ich wieku czy starszy. Liczy się GRA. Mówienie, że ich to nie interesuje, to już jest kompleks. Panie Janie, nie przejmować się, grać, obserwować, przyjmować krytykę, a nie tylko pochwały, a nuż czegoś możnaby by się dowiedzieć o sobie i o świecie tak trafnego, że miałoby ogólny wpływ na usposobienie. Gratulacje z okazji kariery i urodzin.
Nie wierzę że nie boi się śmierci, zwłaszcza że jest w dobrej kondycji. Każdy boi się ,to naturalne, człowiek pragnie żyć! To tylko poza, gra, nic więcej. Jestem b chora i boję się każdego dnia, a ludzie którzy mòwia że nie , to zmienia zdanie kiedy przyjdzie ich czas , większość ludzi. Kiedy jest się zdrowym to łatwo rzuca sie takie słowa , one nic nie znacza , takie gadanie, człowiek chce być zdrowy i żyć.
aktorstwo to nie jest zawód twórczy tylko i wyłącznie odtwórczy. Zawód tragiczny. Udawanie na żądanie by wzbudzić chwilowe skrajne emocje u widza - za pieniądze. Intelektualna prostytucja.
uczta intelektualna i ten język ... uwielbiam od zawsze
Dziękuję za wywiad. Taka kultura wypowiedzi to obecnie w mediach rzadkość. Śmierci się również nie boję, obawiam się bolesnego umierania. Mam ogród, który zapewne umrze ze mną. Obawiam się bycia świadkiem śmierci osób bliskich. Ukłony.
@@OgrodJolkiijejswiat Dziękuję za miłe słowa.
Prøbuje okazac siebie jako twardzila, niestey podszyty jest niepewnoscia i niestajacym przemijaniem. To takie bajdurzenie i oszukiwanie siebie.
@@alicjasrensen6800 Ja odbieram go zupełnie inaczej, jako wybitnie inteligentną dojrzałą osobę pogodzoną z faktem, że "trzeba się pakować". Ja się już też mentalnie pakuję, nie udaję, że będę żyć wiecznie. Pozdrawiam!
Prawdopodobnie jesteś zdrowa ,dobrze się czujesz i nie zagraża Ci jeszcze śmierć. Ja jestem bardzo chora,śmierć nie jest wykluczona, to jest okropne , boję się każdego dnia i nie wierzę,człowiek ma pragnienie życia nie śmierci. Chyba że b stary, z demencja itp. Jestem pewna że większość ludzi mòwiacych że nie boja się zmieni zdanie kiedy przyjdzie ich czas . Ciesz się każdym dniem bo czasem zmienia się b szybko.
@@ellaMel4632 Chyba zaszło nieporozumienie - ja nie pragnę śmierci, ja się jej nie boję. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Panie Janie,Mistrzu ,Pan jest zawsze młody ,Ach ten uśmiech. ❤🎉
Cudowny,wspaniały aktor i człowiek.Niezapomniane role. I mam nadzieje
że jeszcze długo,długo będziemy Pana oglądać i słuchać.Życzę wiele,wiele zdrowia.
Słuchać Pana Jana to wielka radość i uczta.Tacy ludzie żyją wiecznie.
Bez przesady, Droga Pani..
@@jadwigagradomska1558 bez przesady swoje w życiu nawywijal a jedna panią z Krakowa zwodził wiele lat po czym puścił dziewczynę kantem nie mówiąc o rozwodzie z Basia soltysik
Dla mnie tez Przywilej móc słuchać tak zacnych Ludzi ❤ dziekuję 😊 Mądrość po Ludzku ! Szacunek i Niski Ukłon!
@@jolantakrogulec1801 z tą zacnoscia bez przesady różnie bywalo
Zacnych?
To był tam ktoś jeszcze?
U Pana Jana, wciąż ten sam młodzieńczy uśmiech.
Uwielbiam.
Udręka życia świetna sztuka teatralna w reżyserii Jana Englerta która odzwierciedla cały bezsens istnienia kiedy nie ma żadnej nadziei i wiary że jest coś ponad tym rzeczywistym światem Jesteśmy tu po to by przedłużać życie na ziemi i spełniać zamierzenie tego który to życie daje i podtrzymuje swoją energią To jest cały sens naszego istnienia być ojcem mężem dziadkiem tworzyć rodzinę pielęgnować i zachowywać wartości rodzinne dawać ile można też innym społeczeństwu być twórczym umieć przekazać duchowość istnienia młodemu pokoleniu Nasze wzloty upadki czy kariera umrze razem z nami niestety bo ponad to wszystko wielkim jest tylko Bóg od którego zależymy i dzięki któremu istniejemy i o tym należy pamiętać przez całe życie a dochodzimy do tego wniosku dopiero przed śmiercią
Dziękuję za przecudowną rozmowę... Pana Jana oglądam od Kolumbów... gratuluję Panu prowadzacemu, rozmowa nielatwa a poprowadzil Pan bez zarzutu
Oj... Panie Janie...jakie to mądre....
W zależności od naszego środka...naszych przeżyć... smutków i radości zależy jakie widzimy kolory na zewnątrz po prostu...oj tak to rozumiem...ta wrażliwość Pana Jana. 8:36 8:37 .. dziękuję ❤
Starość rozumje tylko ten któreg ona dtknie,każdy ma swoją, kochajmy życie póki żyjemy
Piękna intelektualna rozmowa z moim idolem na wyzynach abstrakcji jakim jest kino czy teatr. Dziekuje❤🎉❤
To jest to, czego szukam w internecie-- Pięknych rozmów z pięknymi duchowo ludźmi, a przy tym Wspaniałymi Artystami. Dziękuję Panie Janie…….
Dziękuję p Janie za przecudowną mądrą rozmowę. Słuchanie i oglądanie pana jest wielką ucztą. Uważam że jest pan mistrzem i szkoda że nie gra pan w filmach bo na pewno dałby pan radę. Wielki kunszt aktorski ❤. Życzę ogrom zdrowia. Pozdrawiam z Wrocławia
Szacunek, ogromna kultura wypowiedzi.. i jeszcze Ktos kyo ma vos interesującego fo powiedzenia. Mistrz wspaniała Osoba , mozna sluchac godzinami..
Nikt i nic nie zastapi mi TEATRU TELEWIZJI POLSKIEJ ❤
Zawsze z zainteresowaniem słucham wypowiedzi p.Englerta 👍
❤ nie ma już takich ludzi... dziękuję
są, przestań czesać pompona przy fame mma to ich odkryjesz 😊 wybacz wulgarność, ale serio są
Jest wyjątkowy pan Englert. Ale są tacy ludzie jak on - , życiowo mądrzy przez dojrzałe i świadome życie. . Trzeba się rozejrzeć z uważnością. I to nie muszą być osoby znane, publiczne. Pozdrawiam.
Jest rozwiedzionych bardzo duzo, nawet teraz coraz więcej, naprawdę nie ma czym się chwalić,,żałosny świat.....
Serio? Co za ubliżanie innym których nawet nie znasz i wywyższanie tego o którym wiesz tylko to co powie lub inni o nim.
Kłaniam się nisko, tęsknota za czasami kultury jest zbieraniem z rzadka owoców jak ten wywiad.
Witam,
Wybitnie madry czlowiek,
z przyjemnoscia wysluchalam,
Zgadzam sie z wypowiedziami P. Jana.
MAm znajomych ktorzy sa starzy bo chca byc starzy I nic nie robia zeby samodzielnie funkcjonowac.
Mam duzo wspolnego z podejsciem do wielu spraw, P. Jana, szok ze jest ktos kogo rozumiem I zgadzam sie ze wszystkim.
Podziwiam, Ciesze sie ze sa jeszcze wsrod nas ludzie:myslacy.👍👍👍👏👏👏💐💐💐
Pozdrawiam b.b. serdecznie,
Maria.‼️‼️‼️‼️‼️
@@mariadob1 bez przesady z tym zachwytem ,różnie z tym bywała w przypadku pana jana
Mam prawo miec swoje zdanie.
Widocznie doceniamy w czlowieku inne wartosci.
Nie interesuja mnie plotki, mam swoja ocene a Ty kieruj sie plotami
@@mariadob1 niestety to nie są plotki ale każdy człowiek błądzi nikt nie jest ideałem rozrachunki swojego sumienia zostawmy panu Janowi .świat artystyczny jest szczególnie narażony na pokusy a zresztą w dzisiejszych czasach kilka żon czy kochanek to prawie norma zwłaszcza dla ludzi majętnych .pozdrawiam
Piękna rozmowa uczta intelektualna. Dziękuję
Uwielbiamy pana mądrość mądrość i jeszcze raz mądrość ubolewam ze nie ma obok mnie tak mądrych ludzi
Znasz osobiście że ferujesz takie wyroki? Bo przecież czyjąś opowieść a świadczenie życiem to dwie kwestie.
Jest Pan z niewielu już AKTORÓW których uwielbim ❤❤
Ja sie odstawilam sama i czuje sie swietnie, robie to co chce . Od nikogo nic nie wymagam a jak mnie poprosza o cos to spelniam jezeli moge 🤩🥰
Takie czasy nastały, że nie jest żal umierać (mówię o sobie). Dziękuję za wspaniały wywiad z mądrym człowiekiem.
Pewny/pewna jesteś? Ja jestem b chora i jest mi żal że jestem w tej sytuacji, nienawidzę, chciałabym odwrócić czas i mieć szansę, życie to dar a jeszcze kiedy opuszcza się ukochanych to niewyobrażalne cierpienie.
Jesteście wspaniali dziękuję
Bardzo mądre podejście do starości i do tego co potem ...
Bardzo dziękuję Panie Janie
Bardzo dobry wywiad!
Fiu fiu. Zacny gość Brawo
Wszystko co Pan mówi to jest szczera prawda, postep jest niebezpieczny
O tym jak wspanialym jest Pan aktorem niech swiadczy nawet taki fakt , ze moj syn urodzony i zyjacy poza Polska , ogladajac serial ,,Czas honoru '' i zobaczywszy po raz pierwszy Pana Englerta na ekranie po chwili spytal , czy znam tego aktora . Odpowiedzialem , ze naturalnie , a on z zachwytem - co to za wspanialy aktor , jak On gra ! Przeciez w serialu bralo udzial wielu swietnie grajacych aktorow , a syn zwrocil szczegolna uwage wlasnie na Pana Jana i to On go najbardziej zachwycil . Pozdrawiam Pana Englerta i zycze zdrowka przede wszystkim , oraz wielu jeszcze ciekawych rol .
Nie przesadzajmy aktor jakich było wielu za to jako człowiek różnie z tym było a teraz już pozostały refleksje i rozliczenia oby nie pampersy
O kurczę!
Dobrze że się nie zesrał gdy go ujrzał!
Mistrz❤
To prawda, niektórzy młodzi ale już starzy. Jestem seniorką, jeżdżę na rowerze, maluję, śpiewam w różnych zespołach, lubię wycieczki, teatr, kino, wyjeżdżam z ukochanymi wnukami. Pokonuje życiowe kłopoty Wreszcie mam czas dla siebie😊 . Zawsze ceniłam Pana Jana, jego rzemiosło i talent aktorski.
Człowiek zawsze przegra z naturą niszcząc ją bezlitośnie.
Stare komuchy tak mają i na starość pasożytują na społeczeństwie 😢😢😢
Uwielbiam słuchać Jana Englerta, inteligencja i kultura
Ach... piękne jest to, że Pan Englert uświadamia nam to czego często nie umiemy nazwać.Ja poznałam człowieka z którym spędziłam 41 lat i odchodząc powiedział mi ,że po śmierci jeżeli tylko będzie mógł to będzie mnie wspierał.Myślę , że o tym między innymi mówi Mistrz. Słuchanie Pana Englerta jest materią do przemyślenia. Wyrazy szacunku. Gabi
Gratuluję.💐
Nie każdemu uda się znaleźć takiego partnera.
Pozdrawiam.😊
Zgadzam się Panie Janie pozdrawiam 🌹
Jakie cudowne jest poczucie uczucie być potrzebnym dla drugiego człowieka ❤to właśnie jest sensem życia być użytecznym i pożytecznym😊🎉❤
Jako dziecko widzialam czasem aure, w pozniejszym czasie aure wyczuwam. Dziekuje za wywiad i gratuluje aktywnosci zawodowej bedac aktorem seniorem.
Chociaż poznałem pana w kilerze w latach 90' to do końca życia zapamiętam pana z Katynia. Czuwaj
Może Pan wytłumaczyć?
Mieszkam od dziecka poza granicami,ale pana Englerta przypominam sobie,z perspektywy dziecka.
Panie Janie chapeau bas😊😊
TROCHĘ ZA DUŻO FILOZOFOWANIA A ZA MAŁO PROSTEJ DZIECIĘCEJ WIARY W BOGA. KAŻDE DRZEWO, KAŻDY PTAK, KAŻDA GÓRA ITP. POKAZUJE NAM PIĘKNO I DOBRO. TYLKO MY KOMBINUJEMY I NIE WIDZIMY TEGO CO PRZYRODA NAM POKAZUJE.
SAM JEZUS MÓWI BYŚMY KOCHALI I WIERZYLI JAK DZIECKO. A WTEDY POCZUJEMY MIŁOŚĆ BOGA DO NAS - W SAMYCH SOBIE.
Na około ale mam nadzieję do celu
no tak, bez Jezusa sie nie dało...;) pozsdrawiam
@@zebrzec Oczywiście nie trzeba być wierzącym. A często sama pseudo wiara i Kościół jest ucieczką od normalnego życia. Tutaj chodzi tylko o jego słowa które się sprawdzają. Prawda dobro piękno miłość itd... Niby to wyświechtane słowa - ale jednak każdy o tym marzy - by było dobrze pięknie szczęśliwie ... Bez tego życie byłoby przekleństwem - a nawet ... piekłem na ziemi! ...
Dziękuję za ten wywiad. Prawdziwa uczta intelektualna
Przed chwilą obejrzałam "Cyrograf dojrzałości"- to był chyba film o Panu :) rewelacyjny film, gra, aktorska muzyka, teksty, obrazy
pan Jan Englert to jest najlepszy polski aktor i mistrz
Fajnie jest się tak pieknie starzeć ,tez tak chcę😊, ujmujący uśmiech, błysk w oku i mądrość...
Starość starości nierówna. Pan Jan świetnie wygląda w swoim zaawansowanym wieku. Nadal przypomina siebie z młodości, nadal przystojny, ciągle mężczyzna a nie "dziadek". Nie wszystkim jest dana tak "estetyczna" starość. Wielu ludzi czas tak "niszczy", że na starość w niczym nie przypominają siebie z młodości, stają się swoimi" karykaturami".Nie wspomnę o zdrowiu ciała i kondycji psychicznej.Takiej starości chyba bym nie chciał doczekać.....
💥W kontekście i problematyce "umierania na własnych warunkach", o których mówi szanowny gość stawiam pytanie: a czy rodzimy się na własnych warunkach??? Nikt z nas, nie umiera na własnych warunkach bo nikt nie decyduje o fakcie odejścia z tego świata. Niektórym się jedynie wydaje, iż mogą ustalić jakieś zasady, reguły w tym względzie. Ale to ułuda. Umieramy niezależnie od naszej woli i tylko nielicznym dane jest przejść w inny wymiar względnie spokojnie a i na to wpływ nasz jest w większości nikły. Podobno raz zrodzona energia nie umiera a jedynie zmienia "swoją postać" ze względu na proces przemijania wszystkiego. Wierzę w to sensowne zdanie….
Pozdrawiam💥
Wydaje mi się, że można na te kwestie patrzeć wielopłaszczyznowo. I w pewnym sensie Englert ma rację, chociaż nie wiem czy do końca o to mu chodziło. Człowiek moralny, świadomy odchodzi zawsze w jakimś sensie na swoich warunkach,. Człowiek bezmyślny, egoistyczny, zaryzykuję takie stwierdzenie, umiera tak jak żył. Co nie znaczy, że ten pierwszy ma pełną kontrolę, że jest niejako reżyserem swojego "odejścia". Niemniej jest taka mądrość taoistyczna, która mówi, że jeśli wskażesz mi niegodziwca, który umarł śmiercią spokojną to należy się od niego uczyć. W domyśle oczywiście jest sugestia, że jest to niemożliwe.
Pozdrawiam
Artysta w całej krasie❤️❤️❤️❤️❤️
Pol wieku poza Polską, dziękuję bardzo panie Janku.....
Uwielbiam Pana Panie Janku! Mogłabym Pana słuchać, słuchać i słuchać...
Bardzo inteligentny człowiek ma własne zdanie mądre trafne wypowiedzi nie należy bać sie drugiej strony tam jest pełno ludzi ❤😇
Dobrze powiedziane!!!
Nie wiem czy to jest szczere czy to tylko aktorska,intelektualna gra ale z pewnością jest to mistrzowska gra,w myśl zasady że życie jest grą w której warto być dobrym aktorem.Pozdrawiam wszystkich jako stary człowiek myślący o nieuchronności przemijania.....
To ja ogłaszam Mistrzem P. Jana Englerta! Dziękuję
Szacunek dla pana Jana wieki mistrz już mało takich mamy
Jan Englert tak, to mistrz, świetny aktor, ale także czlowiek, który wspaniale opowiada o życiu, naszym życiu. To była uczta.
Mądrość rzadko ma twarz konkretnego człowieka...tu zdecydowanie ma.
Wspominam role pana Jana Englerta , w których podziwiałam mistrzostwo gry, mimikę, intonację. To niepowtarzalne, to czyni mistrza w swojej dziedzinie. Dziękuję dzisiaj za dojrzałe przemyślenia i życzę długiego dobrego zdrowia i tego uroczego powściągliwego uśmiechu.
Szacunek dla Pana ENGLERTA.MIALAM KIEDYS TAKI SEN ZE PAN MNIE OBRONIL. JAK KTOS MNIE BIL.BYLO TO DAWNO TEMU..ALE PAMIETAM DO DZIS.❤❤❤.
To dopiero wyznanie dziewczynki.
Panie Janie - życzę wszystkiego najlepszego - a rola jaką mógłby pan zdecydowanie zagrać - to rola Abrahama - od wyjścia z Uhr - aż do końca! Tego Panu życzę aby znalazł się dość ambitny i wydajny reżyser i scenarzysta który to zrobi! To byłoby COŚ!
Rzadko mam okazję uświadomienia sobie, że mam jeszcze tak czule struny duszy , które tak delikatnie Pan poruszył.
Męski i przystojny jak zawsze! Czas to pojęcie względne...
Wspanialy wywiad ..
Pan Jan trzeźwo z oczami szeroko otwartymi patrzy w przyszlość ..terazniejszą przyszlość ..mam nadzieje , ze teraz to owce będą golić nawet te wilki ..
Pozdrawiam ❤
Miałam przyjemność oglądać kilka lat temu turnieju tenisowego na Solcu , Pan Jan grał w upale prawie 2 h i nie mogłam wyjść z podziwu dla Jego kondycji ... zamieniliśmy później parę słów, Jego przenikliwe niebieskie oczy mądrego człowieka zrobily duże wrażenie.
Dzięki za ten wywiad, ostatnie pół godziny to kopalnia materiałów na przemyśleń. I ogromny szacunek dla prowadzącego, że potrafił dotrzymać kroku gigantowi Panu Janowi.
I oczywiście dużo zdrowia dla pana
Na temat starości i umierania powiedziano już tyle,że Ho,Ho.Podejmuja ten temat artyści, aktorzy, autorzy książek, świeccy i klerykalni(oni inaczej, powiedzmy cieplej...), politycy nawet.O starości wygłaszał monologi Jan Nowicki (dziś wygłasza inny Nowicki),Grażyna Szapołowska, Beata Tyszkiewicz ,inni .Temat długi jak rzeka Styksu ,nigdy do końca nie wyczerpany nie zgłębiony,co i raz podejmowany w tzw szerokim kręgu znawców tematu.Inni posuwają się dalej , różnej maści, sekciarze, bajarze drążą go nieustannie dotykając nawet reink arnacji , okultyzmu i objawień .Piszą książki np jak "Życie po życiu"A wszystko to ubrane w tzw"kulturalne , wysokiej klasy słownictwo,którego nie powstydziłby się nawet profesor Miodek,no i ma się rozumieć w jednym celu,by do tego co nieuchronne każdego z nas przygotować,czy może udowodnić,że śmierci nie trzeba się bać,bo przecież tam gdzieś już po życiu doczesnym czeka na nas RAJ...dużo lepszy jak ten wyimaginowany i sztuczny na ziemi.W życiu doczesnym są ludzie spełnieni,którzy całym swym życiem (dobrym i twórczym życiem)dają świadectwo, udowadniając tym samym,że takie właśnie życie,życie twórczo spełnione z samego takiego faktu czyni nas odpornymi na strach przed śmiercią.Ktos kiedyś wymyślił taka wyświechtana formułkę cyt :" Śpieszmy się kochać ludzi ,bo tak szybko odchodzą "...można ją spotkać na wielu nagrobkach i mogiłach na cmentarzach.Fakt, dużo w tym prawdy.Tylko co ciekawe Ci sami ludzie , którzy te różne teksty wymyślają,albo cytują innych ,ich tzw"złote myśli",często sami zachowują się niegodnie i fałszywie.To zwykli faryzeusze,można ich spotkać nawet w kościołach.To ludzie,którzy innym próbują podcinać skrzydła a nie pomagać ,jeśli nie w niczym innym to przynajmniej w tym,by mogli godnie się zestarzeć.Moze właśnie z tego powodu ja(a życie nie skąpilio mi trudnych doświadczeń) podchodzę dość sceptycznie do tego typu pogawedek i wywiadów,w których tak jak w tym Pan Jan Englert przekazać nam chce ,ładnym słowem wiedze w temacie.I zawsze myślę sobie,że każdy człowiek powinien przede wszystkim zajmować się własnym życiem a nie umieraniem.Na spotkanie się ze Stwórca,każdy ma swój czas... Śmierć czeka każdego ,pod tym względem wszyscy jesteśmy równi.Caly szkopul w tym ,że odchodzi i umiera się różnie.Jedni bezboleśnie,otoczeni wielbicielami, władza, przepychem,inni osamotnieni i pośród bólu.I Ci właśnie się boją i mówiąc szczerze gówno ich obchodzą te Wasze pogadanki.Tych ludzi Wy bogaci,nie jesteście w stanie zrozumieć,jak byście nie chcieli ładnie opowiadać im o starzeniu się i strachu przed śmiercią.Kazdy z nich się boi,mniej lub więcej.Ja też byłbym głupcem gdybym powiedział,że się nie boję.Bo ludzie nie boją się samego aktu śmierci, tylko bólu odchodzenia,którego nijak nie można porównać ze śmiercią żołnierza,który dostaje strzał między oczy i nawet nie zdąży się przestraszyć i pomyślec,że umiera.Nagle,'humanitarne"zejście...Inni natomiast zanim zejdą muszą jeszcze długo pocierpiec jak żołnierz po postrzale w brzuch ,jak cywil w obozie zagłady albo inny , współczesny,którego drąży,długa śmiertelna choroba.Pozdrawiam Pana Jana Englerta, bardzo serdecznie,bardzo serdecznie, pozostając w nadziei,że przed zejściem nic go nie zaboli i umrze z uśmiechem na ustach.
.
Są różni aktorzy, idole, gwiazdy, a dla mnie , niezmiennie wyjątkowym aktorem jest Jan. Kochałam się w nim jako nastolatka i teraz gdy lata nie te i leci się z górki na twarz, ale nadal jest w moim sercu jedyny... Nie znam roli, w której nie byłby mistrzem, a jako facet, nawet dzisiaj jest dla mnie wszystkim... Podziwiam...
Dzień dobry.Malgorzata Musierowicz napisala tak: "W środku nadal mam 20 parę lat, tylko ten kostium Mi się marszczy pod oczami". Lubię kulturę języka pana Englerta. Dziękuję za wywiad.
❤ ukłony 👏 i podziękowania 👏❤️
❤❤❤
Dokładnie o tym mówił śp. Krzysztof Karoń.
Z młodymi bywa podobnie, nie każdy miał przywilej być z Warszawy, itp. miejsc.
Mądre słowa.
Panie Janie, od dawna już nas, zjadaczy chleba, system przerabia na li tylko idealnych odbiorców wszelkich „dóbr" (nazwijmy je tak). Bo na tym polega działanie tego systemu polityczno-gospodarczego, na swoistej pauperyzacji. Nie sposób nie zgodzić się z Lemem.
Z naszą pomocą...
Pozdrawiam serdecznie
Tak każdy ma aurę swoją... Tak jest....
Cudowny wywiad ,jest Pan mistrzem w swoim fachu ,ale życia swojego proszę nie kończyć na swoich warunkach bo niewiadomo co los Panu przygotował eutanazja to tchurzostwo to egoizm
"Nie dam się uzależnić, nie mam maila...ale konto w banku na pewno jest..." a nie gotówka przyniesiona co miesiąc przez listonosza. .więc trochę brak konsekwencji... to tylko ta uwaga, natomiast sama rozmowa wspaniała...zdrowia, Panie Janie!
nie rozumiem dlaczego bac sie smierci , kilka miliardow ludzikow przeszlo na druga strone i nikt nir wrocil ,wiec nie moze byc tam tak zle
Nie chodzi i banie się śmierci ale o ból który może się pojawić.
@@krystynadytkowska4046 umieranie jest latwe , zycie jest trudne
Też się nie boję śmierci, bo to żywi cierpią a nie umarli
Śmierć jest cały czas przy nas jest najlepszym przyjacielem człowieka
@zenonmarzec3311 prawda! Śmierć to oddech. Nie cierpią umarli tylko zywi
A skąt ta pewność?
@@jolantaantkowiak5404 ze cierpią żywi? Bo czują
@@maciosgrey9699 A skąt wiesz co jest po śmierci?
Straszne co człowiekowi może przyjść do głowy jak był na topie i został z niego usunięty przez inne okoliczności. Mam nadzieję że film dobry do czego pan Englert nas przyzwyczaił.
Tacy "Wielcy Ludzie" zyja wiecznie ! Dziekuje za to spotkanie I pozdrawiam z Fl
Słuchanie Mistrza Englerta to wyjątkowa uczta... Piękno języka polskiego w pełnej krasie! Niestety ta właściwość posługiwania się pięknem polszczyzny nie jest pkwszechna😢Od kilku lat żyję w Norwegii. Możliwość porozumiewania się w kontaktach z ludźmi ojczystym językiem jest wielkim brakiem, podobnie- z polską naturą i krajobrazem. Życzę dużo zdrowia, jest Pan Wielki❤
To wracaj kurwa do Polski, są tu np profesorowie pięknej polszczyzny😂
@@agnieszkabajda371 Nie napisalam niczego,co mogloby uruchomic twoj rynsztok jezykowy!
@boguslawaakselsen8470 ktoś tu chyba mieszka w rynsztoku że zaskowyczal 🙂
PRZEZ MĄDROŚĆ I DOŚWIADCZENIE...
Aktor przez duże A, Człowiek przez duże C. Wzór, Autorytet, Mentor.
Mądra słowa.
Kiedy zamiast Netflixa wolisz obejrzeć wywiad z Panem Janem Englertem 😁
@@Mario77_ dziękuję za ten komentarz :)
@@KanapaKnapaI ja dziękuję za kradzież mojego czasu przed ekranem 🤗
Wspaniały aktor mądry anizujący człowiek.Pr,eszkadzało mi jednak przerywanie Panu redaktorowi .Mądry słuchający i myślący redaktor.aczego nie pada tytuł filmu z ostatnią rolą pana Jana?
@@marzennamotty7046 Pada tytuł tego filmu na początku naszej rozmowy: "Skrzyżowanie"
może się podobać lub nie...atutem jest to, że rozmowa jest szczera
Ja takze od Kolumbów rocznik 20-sty.
Szanowny Panie Janie.
W dzisiejszym świecie antykultury , osoby które prezentują tzw. klasę i wartości nie są mile widziane .
Dlatego też to nie wiek jest przyczyną ,że nie oglądamy pana tak często jak bardzo byśmy chcieli.
Pozdrawiam serdecznie.
Panie Janie Szanowny! Dla młodych nie jest ważne, czy aktor jest w ich wieku czy starszy. Liczy się GRA. Mówienie, że ich to nie interesuje, to już jest kompleks. Panie Janie, nie przejmować się, grać, obserwować, przyjmować krytykę, a nie tylko pochwały, a nuż czegoś możnaby by się dowiedzieć o sobie i o świecie tak trafnego, że miałoby ogólny wpływ na usposobienie. Gratulacje z okazji kariery i urodzin.
Nie wierzę że nie boi się śmierci, zwłaszcza że jest w dobrej kondycji. Każdy boi się ,to naturalne, człowiek pragnie żyć! To tylko poza, gra, nic więcej. Jestem b chora i boję się każdego dnia, a ludzie którzy mòwia że nie , to zmienia zdanie kiedy przyjdzie ich czas , większość ludzi. Kiedy jest się zdrowym to łatwo rzuca sie takie słowa , one nic nie znacza , takie gadanie, człowiek chce być zdrowy i żyć.
Mam podobnie, już " obslugiwam anielskiego króla" czas na dystans , nie bede zabiegl o ... Bo czas oddac innym kelnrom ..
Nie nam oceniać życie innych ludzi ich cele i marzenia i mówić że ich życie nie ma sensu to jest słabe
człowiek który umarł to nie będzie wiedział że umarł. Po prostu ciało jeszcze żyje i świadomość funkcji mózgu też żyje ale nie będzie mógł bronić
aktorstwo to nie jest zawód twórczy tylko i wyłącznie odtwórczy. Zawód tragiczny. Udawanie na żądanie by wzbudzić chwilowe skrajne emocje u widza - za pieniądze. Intelektualna prostytucja.
UWIELBIAM PANA OD ZAWSZE.
On dalej ma cos w sobie jako facet, skubany