Rzecz, której nie cierpię w trailerach Marvel Studios
HTML-код
- Опубликовано: 29 сен 2024
- Współpraca reklamowa: ichabod.pl/wspo...
Zapytania biznesowe: lstelmach89@gmail.com
--
🎙Comics Weekly: www.podsluchan...
👤Facebook: / lstelmach89
👥Grupa: / 1937312829829049
🐦Twitter: / lstelmach89
📷Instagram: / lstelmach89
🎮Twitch: / lstelmach89
--
Produkcja: Łukasz Stelmach
Wideo należy do mnie. Wszelkie wykorzystane w ramach prawa cytatu materiały należą do ich prawowitych właścicieli.
#marvel #mcu #trailery
![Tee Grizzley - Blow for Blow (feat. J. Cole) [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/wNLN5xsx5dc/mqdefault.jpg)
Chciałbym coś uściślić - nie chciałem dawać w filmie zbyt wielu przykładów, żeby nie skupiać się na nich konkretnie, tylko ogólnie nad poszczególnymi zabiegami - żeby sobie każdy odpowiedział co mu odpowiada, a co nie. Ale widzę, że np. podajecie przykład z niepełną rękawicą w trailerze Infinity War jako argument - tylko że to bym też zaliczył do tych zabiegów, które mają uzasadnienie. Użycie sceny z filmu zmieniłoby potem odbiór filmu dla znających trailer, a samemu trailerowi to nijak nie szkodzi, bo co innego jest istotne w tej scenie. Do takich bezsensownych zmian, które nic nie wnoszą (albo inaczej - myślę, że wersja filmowa działałaby dla mnie lepiej, jak z Thorem) zaliczyłbym natomiast np. ostatnią scenę drugiego trailera, ze Spider-Manem, który w filmie miał mechaniczne odnóża i ratował kompanów, a w trailerze po prostu się huśta między gruzem.
Może będę pierwszy, który odpowie Tobie bezpośrednio 😂
Czytając komentarze niżej widzę, że prawdopodobnie Ty i osoby, które zajmują się właśnie kinem i omawianiem filmów, mogą być zdegustowane tymi zagrywkami.
Ja od siebie mogę dodać, że mi się bardzo podobają te "zagrywki", a bardzo mi się nie podoba gdy trailery pokazują najlepsze sceny z filmu. I po seansie czuć te stracone pieniądze wiedząc, że najlepsze i tak widziało się prędzej w domu na yt.
Twoje przykłady mógłbym podważyć, ale tak samo jak Ty, tak ja mamy swoje indywidualne zdanie. I ja to szanuję.
Co do samego Marvela, to skoro Przeglądasz internet, to doskonale wiesz, że na każdej stronie jest masa ludzi z własnymi teoriami (spiskowymi😂😂)
Pozdrawiam i czekam na kolejne Twoje materiały
@@MultiDremora Popieram tą wypowiedź. Nie ma co sobie tyłka urywać z powodu zagrań marketingowych. Jak komuś to przeszkadza to jedyną bronią jest się uodpornić i to olewać. Hejt nic nie da, bo korporacje mają to gdzieś. Też lubię być przez filmy zaskakiwany (pozytywnie), a nie że znam treść filmów z zapowiedzi.
Musiałbym się przygotować i przypomnieć tytuły i ich trailery, które zdradzały całą fabułę. Był taki okres że strasznie dużo filmów miało ten problem, że pokazywało za dużo w demach promocyjnych.
Do takiego stopnia to doszło że zrezygnowałem z oglądania trailerów. Zabiegi w infinity war mile mnie zaskoczyły jak i w ragnarok. W końcu nie boję się traileru w którym np byłaby scena vadera wypowiadającego słynna kwestie jestem twoim ojcem. Widzę że będą się lać w infinity war , że będą dane postacie w danych sceneriach i tyle mi na wyobrażenie mi wystarczy
Szczerze powiedziawszy, to specjalne oszukiwanie mi pasuje, bo dzięki temu wielu fanatyków teorii spiskowych zostanie zbitych z tropu. A jak już coś wywęszą, to trąbią o tym wszędzie i potem taka śmierć Lokiego nie robi aż takiego wrażenia, bo ktoś tam to wypatrzył, że ten musi zginąć. Dlatego, gdyby umieścili go w trailerze, gdy biegnie w Wakandzie obok Hulka, byłbym jeszcze bardziej zadowolony
@@zerdzewialykanal Ale też ci nie-fanatycy nie analizują trailerów po kawałeczku, tylko trailer ma im ogólnie przedstawić film i zachęcić do wyjścia do kina, więc nie będą się przejmować, że danej sceny w filmie nie ma.
A ja tam szczerze mowiąc najbardziej lubię, jak w trailerach są sceny których potem w filmie nie ma - mam pod tym względem świetną pamięć i często do kina chodzę, więc jak potem widzę w filmie coś, co już widziałam, to mnie wybija z samego filmu a i nudzi, zwłaszcza, jak to jest dowcip. Nie masz pojęcia, jak się cieszyłam , że ze Spiderversu wyleciał kawałek z frytkami. Byłabym ogólnie za tym, żeby trailery montować ze scen kręconych wyłącznie do trailerów.
@@zerdzewialykanal ale trzeba rozgraniczyć oszustwo a celowe wprowadzanie widza w błąd, by był zaskoczony. Piszesz tak jakby Marvel w trailerach kłamał, a to nie do końca prawda. Po prostu sceny nie wyglądają jak w trailerach. Np. trailer obiecuje bitwę w Wakandzie i widz ją dostaje. W innej formie niż w trailerze, ale jednak. Gdzie tu oszustwo?
Trailer ma zachęcić do filmu, a często scena która wyglądałaby super w trailerze mogłaby coś zaspoilerować, jak np. oko Thora czy ilość kamieni w rękawicy Thanosa. Nie jest niczym złym zmienić ją, by nie była spoilerem i wrzucić do trailera.
I nie nie chodzi o to, że robi to bogaty, tylko Marvel robi to z głową.
Małe przekłamania w trailerach są o wiele mniejszym problemem, niż trailery zdradzające cały film.
@@autumnramble no właśnie, człowiek obejrzy trailer, zapamięta sceny i już w czasie seansu w kinie łatwo się domyśla co się stanie dalej. Wiadomo, że postać A nie zginie, bo była w trailerze w jakiejś scenie, której jeszcze w filmie nie było. Jakby Avengers IW było zgodne z trailerem to cały wątek Hulka byłby zaspoilerowany.
@@zerdzewialykanal to mam chodzic na filmy nie oglądając trailerów? No dzięki za radę! Może mam po tytułach zgadywać czy mi będą odpowiadać?
@@Pigmej666 o czym Ty w ogóle piszesz? Twoje porównania tak nie mają związku z tematem, że jest to aż przykre.
Ja się zawiodłem na infinity war bo nie było głownego biegu (tam gdzie był hulk) tylko zwykłe bitwy.Jak idziesz do kina na film i masz w głowie punkt kuliminacyjny któego potem nie ma to trochę się zawodzisz.
Myśle tak samo
Ja uważam te "oszustwa" za coś fajnego. Dla mnie na przykład, scena w której Kapitan Ameryka stara się odeprzeć atak Thanosa i gdzie widzimy na trailerze wyłącznie dwa kamienie nieskończoności, podczas gdy w filmie miał on ich już pięć, we właściwy sposób wprowadziła nas w błąd i nie zdradziła bardzo ważnego wątku fabularnego, a sama scena nadal trzymała w napięciu.
Nie lubię jak najlepszy żart jaki pada w filmie, pojawia się w trailerze.
To w DC :) Taki klimat .
To, że najlepszy żart pada w zwiastunie, to jeszcze pół biedy.
Gorzej jak ów film nie ma do zaoferowania więcej humoru na podobnym poziomie. Jeszcze gorzej jak reszta gagów sięga, co najwyżej poziomu Rowu Mariańskiego 😅
W zwiastunie do "Zwierzogrodu" padł najlepszy dowcip, ale była w nim masa innych gagów, więc ciężko mi się na ten zabieg gniewać ☺
Większość trailerów tak ma.
Mi te zmiany się podobają, bo film może przynajmniej nas zaskoczyć podczas seansu. Wcześniej w zwiastunach marvel potrafił zaspoilerować całą fabułę filmu, czego nie znosiłem.
A te analizy zwiastunów to śmiech na sali. Na reddicie co chwilę pojawia się jakaś teoria, bo "coś tam widać w tle w zwiastunie". Do Endgame widziałem już dziesiątki teorii i co jedna to głupsza. Tylko pojawiają się takie kwiatki jak x-men/F4/wolverine w A4. Nie lepiej po prostu poczekać na film i dać chociaż szansę się zaskoczyć?
+1
ja tam czuje się oszukany i mi to przeszkadza powinny być sceny z filmu a nie
@@Kazzzzzzzzzzzrz ale wiesz, że często gdy wychodzi trailer to film nie jest zmontowany i nie do końca wiadomo jakie sceny pojawią się w nim? A na pewno jestem przeciwny podejściu w stylu "musimy gdzieś wcisnąć tą scenę mimo, że nigdzie nie pasuje, bo była w trailerze!".
"Mi te zmiany się podobają, bo film może przynajmniej nas zaskoczyć podczas seansu." - Ja tam, gdy chcę być kompletnie zaskoczona, wcale nie oglądam zwiastunów. Po co komu zwiastun, skoro nijak się ma do filmu?
@@2098645 on ma się do filmu sporo. Pokazuje jego ogólny ton, przedstawia bohaterów i tak dalej. To, że kilka scen jest zmienionych nie oznacza, że trailer ma się nijak do filmu...
O Kuźde 4 minuty po dodaniu...Swoją drogą wg mnie dobrze, że nie pokazali krawej rany Thora, dzięki temu scena jego wyłupienia była o wiele mocniejsza, bo kto wiedział, że do tego dojdzie...
Trochę nie rozumiem twojego podejścia. Wiesz jak oglądałeś zwiastun Infinity War no to byłeś podekscytowany, miałeś miejsce właśnie na to dopowiadanie sobie oraz analizowanie tego co się wydarzy, byłeś po prostu zadowolony trailerem. Czy oglądając film myślałeś o tym, że "o kurde no beznadzieja na trailerze było inaczej..." ? Według mnie takie zwiastuny są genialne, na czas przed filmem jesteśmy podekscytowani trailerami i nie możemy się doczekać co się wydarzy w filmie. Jak dla mnie te "kłamstwa" sprawiają tylko, że film zaskakuje jeszcze bardziej. Liczę, że Marvel utrzyma to i nie mam nic przeciwko wprawiania niejako widzów w błąd (oczywiście póki nie dostajemy kupy pokroju Justice League). Podrawiam :)
👍
Ja rozumiem, że jesteś fanem DCEU, ale dałbyś już spokój temu biednemu Marvel'owi.
I ostro jechał po DC
@@John_Knolastname sam Łukasz powiedział, że jest fanem tych filmów
@@John_Knolastname ale chciałem mu powiedzieć że jak Łukasz mówi o filmach MCU nie przychylnie to od razu jest fanem DCEU a tak nie jest bo lubi je obie
@@sommer4570 Ciii, psujesz zabawę. Można było zobaczyć, ile osób jeszcze tego nie załapało.
Zobacz u niego recke BvS DoJ
Mi się wydaje, ze zmienianie scen pod zwiastun nie jest złe szczególnie gdy miałaby ta scena coś zaspoilerowac dla przykładu w scenie w której Cap chwyta rękę Thanosa (ta scena swietnie wybrzmiały w zwiastunie bo dała duże pole do rozważań) wolałbym nie dowiedzieć się ze Thanos ma już prawie wszystkie kamienie bo idąc na film właśnie to mnie najbardziej ciekawiło, a przykładowo to jak Thor stracił oko wydaje mi się ze zrobiło świetna robotę dla samego filmu i według mnie akurat dobrze ze nie dowiedzieliśmy się tego w zwiastunie bo czekalibyśmy tylko na to kiedy się to stanie i nie wywołałoby to na nas efektu wow. Co do nowego zwiastuny pewnie mało jest tam tego co będzie w filmie ale są haczyki które mogą cis sugerować co zwiększy zainteresowanie filmem a jak później pójdę do kina myśląc ze wiem jak potoczy się akcja a ta potoczy się zupełnie inaczej to dla mnie to tylko na plus 👌
Dokładnie! Gdybyśmy wiedzieli po trailerze, że Thor straci oko, to scena w której je traci w filmie nie miałaby żadnego ładunku emocjonalnego. Każdy by wiedział, że to się stanie, więc zero zaskoczenia, zero emocji.
trailer Predatora ci się podobał - film kiepski
trailer Aquamana ci się nie podobał - film zajebisty
....może daruj sobie oglądanie zwiastunów xD
Aquamen zajebisty???
Ja mam wręcz odwrotne zdanie na temat trailerów. Według mnie powinny jak najbardziej zachęcić, nie zdradzając przy tym jak najwięcej. Takie podmiany fragmentów uważam za plus. Zmiana czasami niepozornych na pierwszy rzut oka fragmentów potrafi wiele zmienić i mocno zaskoczyć. Podany przez Ciebie przykład z Hulkiem idealnie to pokazuje. Choć też rozumiem to, że ktoś szczególnie był nastawiony na konkretny aspekt filmu, który okazał się być kłamstwem i przeszkadzało mu to w pełni cieszyć się filmem. Niestety, nie da się sprostać oczekiwaniom wszystkich.
Dokładnie
Mi się bardzo podoba ten trailer ponieważ nic nie pokazuje.
Ja już wole te oszustwa niż zwiastun jak np. taki Justice League który powiedział mi dosłownie wszystko w łącznie z powrotem supermana
@@romanejro1906 no właśnie było to wiadome - a o ile lepiej oglądało by się film gdyby to była niespodzianka?
Totalnie się nie zgadzam. Wolę być oszukany w trailerze i zaskoczony potem na filmie, niż oglądać zwiastun i znać połowę fabuły, a drugiej się domyśleć
No tak. Ale jeśli zwiastun zawiera sceny, które są lepsze niż te w filmie? (Np. Bieg Avengersów z IW)
@@ghost_pl9259 wszyscy mają prawo do subiektywnej opinii. Mi to tam nie przeszkadza, bo po prostu zaskoczyli brakiem Hulka a może pokazali kawałek bitwy z Endgame po odwróceniu pstryknięcia? Jak Ty wolisz tamtą scenę to spoko, choć niestety nie wszystkim się dogodzi :/
@@StanShane Rozumiem. Zwykle aż tak mi to nie przeszkadza, ale Marvel Studios powoli zaczyna przeginać. Akurat "Money shot" traileru powinien być sceną z filmu.
@@ghost_pl9259 właściwie to masz rację, jeszcze po prostu się nad tym nie zastanawiałem. Pozdrawiam ;)
Wolę być oszukiwany w trailerach. Oglądam je bardziej dla ogólnego "poczucia" filmu, a tak mogę być pewny że nie zdradzę sobie jakichś niespodzianek podczas seansu.
Ja bym bardziej uważał że MCU chce nas zaskoczyć
Przykład z Hulkiem oglądając film mi nie przeszkadzał, a nawet wzbudził większe emocje. Każdy spodziewał się Hulka i go oczekiwał tak jak Banner. Kiedy mówi "To jest ostatnia chwila stary, to jest ten moment, w którym się pojawiasz" (czy coś podobnego) Pomyślałem "A to teraz wyjdzie bo przecież był w zwiastunie", a on nie wychodzi i Bruce musi radzić sobie sam. W tym momencie jesteśmy zaskoczeni co sprawia, że scena dla mnie wybrzmiała lepiej.
Wg mnie analizy i wszelkie przypuszczenia zwiastunów są ciekawe, bo nawet jeśli te domysły są błędne (a będą w przypadku Marvela) to zajebiście się czujesz podczas seansu, gdy wszystko jest inaczej niż ktokolwiek zakładał.
A możesz zrobisz analizę trailera po filmie? By pokazać co zmienili, czego nie dali itd.
Jako człowiek który nienawidzi wiedzieć czegokolowiek przed filmem uwielbiam te przekłamania. Dzięki temu że w trailerze Infinity war Thanos podczas bitwy w Wakandzie miał tylko 2 kamienie szedłem do kina z myślą że 2 filmy o avengers będą o thanosie szukajacym kamieni (I tak. Nie oglądałem żadnych materiałów przewidujących, analizujących jak i również nie znam materiałów źródłowych. Byłem więc w głębokim szoku i podekscytowaniu gdy zobaczyłem antagonistę ze wszystkimi sześcioma. i zdaję sobie sprawę że wielu osobom to przeszkadza ale hej od tego są komentarze, by podzielić się własną opinią.
A może ta scena z końca zwiastunu "Infinity War" to po prostu fragment z "Endgame", już po tym jak bohaterowie cofnęli się w czasie, zdobyli kamienie nieskończoności w alternatywnej rzeczywistości i wiedzieli, gdzie teleportuje się Thanos? I Tony Stark to na pewno umiera, bo żegna się z Pepper, a potem Nebula gładzi go potem po ramieniu jak umarł w fotelu.
.
.
.
.
.
.
.
A tak na serio, to czemu np. kłamstwo na temat spotkania Tony'ego i Gamory w zwiastunie jest ok, ale ukrycie wybitego oka Thora jest be? Albo czemu usunięcie kamieni zdobytych już przez Thanosa jest w porządku? Tu i tu twórcy mieli gotowy materiał i wykorzystali dostępne środki by coś ukryć lub zasiać dezinformację.
Kamienie usunęli, żeby nie zdradzić fabuły. Akurat to, ile gdzie miał kamieni, popsułoby całą niespodziankę i pokazało w jakiej kolejności będą sceny w filmie.
To samo można powiedzieć o oku, dzięki temu że trailer nie pokazał rany. W samym filmie zrobiło większe "wow"
Trzeba było być idiotą, żeby na podstawie tamtego trailera wierzyć, że Tony i Gamora by się spotkali.
A ja staram się nie oglądać zwiastunów, szczególnie drugiego i trzeciego. Pierwszy to jeszcze, żeby mniej więcej wiedzieć o co chodzi.
w zwiaztunach nie podoba mi się jak większość scen w zwiastunie pokazuje już koniec filmu
Najbardziej irytujące jest opowiadanie całej fabuły filmu w trailerze (tak się dzieje w większości filmach animowanych chyba ) lub pokazywanie kazdej sceny akcji i to nie urywka ale 10 sekund co najmniej.
Takie zwiastuny do filmów Papryka Vege... nie muszę juz iść do kina bo zwiastun opowiedział cały film
Ze zwiastunu MCU-owskiego Spider-mana można było łatwo wyczytać główną linię fabularną, a film i tak momentami potrafił zaskoczyć.
@@lukkaz93 Papryka Wege XD
W sumie nowy spiderman into the spiderverse ma fajnie przygotowane zwiastuny. Widać dużo, ale sporo jest ukryte ***SPOJLER*** np los Petera Parkera.
Bumblebee jeszcze nie widziałam, ale mam wrażenie, że po trailerach jestem w stanie ten film opowiedzieć.
Nie mam akurat problemu z niczym, co krytykujesz w tym materiale. Moim zdaniem, to dobrze, że dowiadujemy się jak z trailerów mniej, a jednak dalej chcemy na dany film iść, nawet mimo świadomości, że przykładowo jakaś scena w filmie się nie pojawi lub będzie wyglądać inaczej
Wydaje mi się, że w Thor Ragnarok chcieli zaskoczyć tym wycięciem oka. Ja np byłem bardzo zaskoczony. Aczkolwiek mi podobają się te zmiany. Dzięki temu nie jestem pewien czego mogę spodziewać się w filmie. I taki element zaskoczenia jest super :D oczywiście dla mnie ^^
Oszukał wielkie słowo XD
Ja szczerze mówiąc najbardziej pamiętam właśnie te trailery, gdzie pojawiały się sceny spoza filmu (Iniemamocni, Zaplątani). Najgorsze moim zdaniem jest to, o czym wspomniałeś pod koniec materiału, czyli streszczanie całej fabuły filmu w dwuminutowym trailerze:D Co nie zmienia faktu, że z przyjemnością wysłuchałam przemyśleń i czekam na podobne materiały:D:D
W scenie po napisach filmu Kapitan Marvel okaże się że była w tej połowie wszechświata która po prostu zniknęła.
Wkurza mnie thanos wąchający kwiatki na łące
A kto mówi że wącha kwiatki? Zostanie zapewnie farmerem tak jak w komiksie. Zresztą w zwiastunie był strach na wróble.
Mi akurat się to zupełnie podoba. Takie trailery w przybliżeniu oddają klimat i założenia filmu oraz są równie dobrym materiałem promocyjnym, co trailery złożone z nieedytowanych scen. Tyle, że w odróżnieniu od nich, edytowane zwiastuny uniemożliwiają(lub znacząco utrudniają) rekonstrukcję przebiegu fabuły filmu przed jego premierą. Jest to szczególnie istotne, bo MCU stało się ogromne, i gdyby nie to że np zwiastun do IW był zmieniony, bardzo dużo ważnych elementów fabuły zostałoby bardzo szybko zrekonstruowane przez fanów. Albo nawet widoczne gołym okiem po obejrzeniu trailera, co jest bardzo złą rzeczą, gdyż pozbawia film elementu zaskoczenia, psując tym samym zabawę z hajpu i teorii. Mam nadzieje, że inne duże wytwórnie filmowe też to podłapią, bo jest to wg bardzo ciekawy i przydatny zabieg, zwłaszcza jeśli chodzi o mainstream, gdzie każdy kolejny trailer jest analizowany przez porcję fanów.
Takie zabiegi według mnie pasują, ale tylko do filmów kulminacyjnych, ze wszystkim co może być spoilerem i tak dalej.
Ja tam wole jak sceny są zmienione przynajmniej nie wiem jak wyglada dana scena pamiętam że kiedyś naoglądałem się zmiastunów z pewnego filmu i praktycznie nie czerpałem żadnej radochy z filmu.I od tamtego momentu tralierów z danego filmu oglądam maks dwa.
Jak dla mnie za bardzo się uczepiłeś tych zmian, które są dobre, bo mimo wszystko trudno dziś o oryginalną fabułę w filmach superhero. W końcu mają one zachęcić do obejrzenia filmu, gdyby był słaby mógłbym czuć się oszukany, ale Marvel trzyma poziom i dopóki ich filmy mnie niezawodzą, nie przeszkadzają mi te niewielkie nieścisłości.
Osobiście również często chodzę do kina i widzę wiele razy trailery, a nawet jeśli nie w kinie to w domu lubię sobie puścić parę razy i po zastanawiać się, co może się dziać w filmie. Później niestety podczas oglądania filmu mimowolnie przypominają mi się sceny z trailera i często spodziewam się czegoś co się stanie, np. wiem, że jakiś drugoplanowy bohater nie umrze, ponieważ miał jeszcze jakąś scenę w trailerze, w której był żywy, więc musi jeszcze w niej wystąpić. Jest to nieco irytujące. Jednak nie uważam, żeby złem były takie małe zmiany jak brak oka Thora, a nawet usunięcie jakiejś postaci, która stoi gdzieś na trzecim planie. Zgadzam się, że nagrywanie scen tylko do trailera, bez zamiaru umieszczenia jej w filmie, jest już przesadą i oszustwem.
Gdy mowa o kontynuacjach (a w marvelu praktycznie same kontynuacje) ja mam na odwrót - nie buduje na podstawie zwiastuna koncepcji filmu, ale już oczekuje pewnych rzeczy gdy się dowiaduje o kolejnej części lub wychodzę z kina z seansu poprzednika. Myśląc "wielka bitwa w Wakandzie" spodziewałam się tam Hulka, a zwiastun mi nie zepsuł zwyczajnie oczekiwania tego, co bez kontekstu i budowanej wcześniej historii mogłoby razić.
W sumie w zwiastunach nie ma takiej rzeczy, która mnie jakoś specjalnie irytuje, natomiast nienawidzę i staram się nie oglądać wszystkich tv spotów, które wychodzą w zastraszającej liczbie na krótko przed pojawieniem się filmu w kinach. Np. teraz po obejrzeniu już Spider-mana w kinie, szukając jakiś fajnych recenzji/materiałów o nim, trafiam na yt na multum różnych tv-spotów, które np. pokazują wszystkie "przedstawienia" różnych spider-menów. Bardzo mi się one podobały jak oglądałem je w kinie (np. zapałka i Spider-man noir) i gdybym obejrzał je przed seansem, to już nie byłyby takie super. Tyle ode mnie ;)
a ja lubię gdy zwiastuny wprowadzają w błąd wtedy ma się większą frajdę z oglądania filmu :P
Avengers end game brak hołkaja xD
Ja wolę kiedy jesteśmy okłamywani w zwiastunach. Mam tak że gdy obejrzę zwiastun to podczas filmu od razu domyślam co będzie dalej skoro ,,to było na zwiastunie". Zabiera mi to radość z oglądania i najchętniej bym nie oglądał trailera, ale ciekawość bierze górę no bo chcę wiedzieć na co czekam. Uważam że te drobne zmiany są potrzebne. Jeżeli oko Thora byłoby pokazane wcześniej to podczas walki Thora z siostrzyczką widziałbym że walka się nie powiedzie. To tak jak pokazać 5/6 kamieni w rękawicy, każdy z nas w takim momencie do myśli się że opór jest niepotrzebny i Thanos i tak będzie miał 5/6 kamieni. Kocham zwiastuny za to że pokazują mi co będzie w filmie jednocześnie ich za to nienawidzę.
Mam tak samo.
W IW ciekawość wzięła górę i dzień przed seansem przeczytałem kto zginie :/
Cały czas miałem nadzieję że to nie prawda ale każda śmierć bohatera utwierdzała mnie w tym że reszta osób z listy też umrze, tylko jak ?
Współczóję. Mi znajomi kilka razy zazpojlerowali między innymi śmierć w Loganie i w najnowszych piratach z Karaibów. I z tego co pamiętam to przypadkiem kto jest głównym złym z Strażników galaktyki 2 Ale tego się mogłem akurat spodziewać po zwiastunie (który znów powiedział za dużo)
Dokładnie! Jeśli trailer pokazują sceny, które pojawiają się w niezmienionej formie w filmie to widz jest w stanie wielu rzeczy się domyśleć. Np. dana postać nie zginie, bo jeszcze nie było jakiejś sceny z trailera w której była istotna. To potrafi naprawdę mocno popsuć seans.
Kiedy obiecane omówienie trailerów "Avengers:Endgame" , "Capitan Marvel" i "Spider-man:Far for home" ? Jakieś 4 lub 3 odcinki temu było o takim filmie mowa.
Dla mnie najlepszym przykładem przekoloryzowania zwiastunów jest w Bitwie Pięciu Armii, gdy Thorin mowi "I will have war" to jest tak mocarnie i basem sie niesie i w ogóle uderza w ciebie, a w filmie użyli innego ujęcia i gorszy sound design i te słowa brzmią tak leciutko i lamersko (mem burgera z mc donalda w menu i w realu xD)
też nienawidzę tych zmian kiedy w filmie widze zmodyfikowane jak ta z hulkiem w infinity war to czułem się oszukany
Mnie najbardziej irytuje w zwiastunach:
- ogromne "BUUUuuuuuuuuum..." na początku, które swego czasu były domeną filmów akcji, a teraz już chyba nawet komedii romantycznych;
- zdradzanie kluczowych faktów fabuły, jak np. w Terminator 2 (sorry, ale ustalenie, po której stronie jest Arnold, to główny twist filmu, po obejrzeniu "jedynki"), oko Thora w tym momencie jest aż tak kluczowe i zgadzam się, że intrygujące;
- wciskanie na siłę akcentów, znanych postaci etc. z poprzednich części (np. Han Solo i Chewbacca w Force Awakens);
Ogólnie również nie lubię materiałów analizujących trailery. Przed "Force Awakens" powstały chyba setki godzin materiałów na youtube na temat chcąc nie chcąc, kilku-minutowego klipu... Po filmie powstało tysiąc razy tyle recenzji i analiz...
Gdyby każdy zaczął tak oszukiwać, to faktycznie wytwórnie by straciły zainteresowanie fanów i mi też by się ten zabieg nie podobał, bo nie było by sensu oglądać tych zwiastunów, jednak póki robi to tylko 1 wytwórnia, bardzo lubię ten zabieg, bo jest swego rodzaju nowatorski, dodaje uroku i nie odbiera sensu dyskusjom, tylko właśnie dodaje nowy temat- co jest prawdą, a co nie. Rozgraniczyłbym i w wielkich filmach jak Avengers bym kłamał, a w małych Ant Manach bym pokazywał prawdę żeby nie nadużywać cierpliwości widzów, zgadzających się z Łukaszem.
Łukaszu, mówiłeś o 2 typach zwiastunów- fałszywych w Marvelu i prawdziwych wszędzie indziej. Zabrakło mi trzeciego typu- Endgame. Tzn. mówiłeś o nim, ale w innym kontekście niż ten, o który mi chodzi. Pewnie tam też nakłamali, ale nawet nie musieli, bo ten zwiastun nic nie pokazał, a jedynie wprowadził w klimat. Ciekaw jestem czy powtórzą ten chwyt. Wiadomo, że jak wyjdzie film o nikomu nie znanym Shang-Chi, to trzeba coś pokazać, ale być może przy Shang-Chi 3 już nie trzeba i wystarczy zrobić coś takiego jak w Endgame. Co o tym myślisz (ty, Łukaszu, ale też inni, którym chce się czytać ten dłuuuuugi komentarz)? Mnie się to bardzo podoba. Trochę mnie to drażni i mam nadzieję, że 2 zwiastun będzie "normalny", ale z drugiej strony widzę w tym sens i to szanuję, szanuję spryt twórców. I koniec końców bardziej mi się podoba niż nie podoba.
Najbardziej wkurzał mnie pod tym względem "Władca Pierścieni", gdzie w zwiastunach były sceny z wersji rozszerzonej i sceny, które ostatecznie nie pojawiły się w żadnej wersji, a do tego, część takich scen pokazywano w oficjalnych albumach do poszczególnych filmów.
Może i lepiej, że tak teraz jest. Zazwyczaj nie ma większego wpływu na efekt końcowy i przyjemność z seansu.
Przykład Hulka i nazywanie tego oszustwem jest trochę krzywdzące bo Hulk miał się nawalać w Wakandzie rozwalając HulkBustera- dlatego zabawka jest do kupienia w sklepie. Wizja braci Ruso się zmieniła i nie dostaliśmy ostatecznie Hulka ale jednak te 1,5 roku wcześniej wciąż był w głównym scenariuszu.
Niestety kontrakty i produkcja zabawek to oddzielna działka i nie mogą tak po prostu 6 miesięcy przed ostateczną zmianą scenariusza pozwolić sobie na jakieś większe zmiany (ewentualnie pudełka i branding).
Mnie także to na swój sposób irytuje. Co innego dostać ułamek jakiejś scenki która w montażu na chwilę przeleci i już jej nie ma, a co innego takie dłuższe fragmenty scen które chcą nas zachęcić do pójścia na seans choćby jakimś cool one-linerem. Dobrze pamiętam jak w przypadku Suicide Squad jak i Justice League zasadniczo co kolejny trailer dostawałem sceny które miały mi się rzucić w oko jako "to coś fajnego co utkwi mi w pamięci", a potem tego w filmie nie było (choć tam trzeba pamiętać o niesławnych sporych dokrętkach, wywalaniu połowy gotowego materiału do kosza i zmienianiu tonu filmu na lżejszy co mogło skutkować tym że trailery z jednego na drugi sugerowały że co innego pojawi się w filmie). Zresztą Amazing Spider-Man 2 też miał ten problem z trailerami. Ale tu mówię o fatalnych filmach. Z kolei w przypadku Marvel Studios którzy już wyrobili sobie markę i są gwarancją jakości sądzę że zaczynają się im powoli kończyć pomysły jak sprzedać film w trailerze , a zważywszy na konkurencję w temacie superhero i nie tylko oraz że coraz więcej filmów jest produkowanych to w końcu zaczynają się dopuszczać takich praktyk tak, żeby później jak już wyjdzie film to żeby było jeszcze bardziej gadane o nim, że pewne rzeczy wyglądają inaczej niż na trailerze. Mnie tam spojlery nie przeszkadzają i nie wpływają specjalnie na odbiór filmu zatem ja bym wolał zobaczyć w trailerach to co jednak będzie w filmie, a nie coś w wersji "bezpiecznej od spojlerów".
Mnie osobiście taki powiew świeżości, wynikający z lekkiego wprowadzenia w błąd, całkiem pasuje. Nie miał bym nic przeciwko, gdyby ta praktyka rozpowszechniła się na dużym ekranie. Nie zmienia to faktu, że celowe wprowadzanie w błąd może prowadzić do rozczarowania, pewnej grupy odbiorców. Dlatego szanuję Twoją opinie. Gorąco pozdrawiam.
Mnie chyba najbardziej rozczarowuje, kiedy idę na film, a potem okazuje się, że wystarczyłby trailer, bo są w nim wszystkie najlepsze sceny filmu, albo np. trailer pokazuje jego problematykę, a sam film już niewiele do tego dodaje. W tej chwili trudno mi przytoczyć przykład (staram się nie pamiętać za długo o złych filmach :D), ale dopiszę, jak coś mi się przypomni :D
Chyba znacznie bardziej niż podane przez Ciebie przykłady przeszkadza mi to wspomniane na końcu opowiadanie całej fabuły w zwiastunie. Wtedy nie czuję się ani trochę zachęcona do oglądania. Ale jeśli chodzi o różnice między trailerem i filmem, to mam problem tylko z oszukiwaniem. Mnie wprawdzie brak Hulka nie zmartwił, ale wiem, że byłabym zirytowana, gdyby analogicznie usunęli Scotta Langa z Endgame.
Dodam od siebie, że wolę właśnie takie zmiany. Nie zgodzę się z tym, że marvel mogł pokazać scene Thora bez oka. Byłbym zły jakbym zobaczył już w trailerze, że thor ma coś z okiem.
No i drugim przykładem jest to, że mogliby pokazać thanosa z wszystkimi kamieniami i to by również psuło cały seans. Ja właśnie dlatego kocham zwiastuny marvela, bo dzięki temu wiem, że mogę liczyć na niespodzianki
Dam ci jako przykład zwiastun Pacific Rim: Rebelia w którym dostałeś te niby najlepsze sceny z filmu. Gratulacje. Zaoszczędziłeś kasę bo wszystko widzisz w zwiastunie i nie musisz iść do kina. Ja bardzo ale to bardzo szanuje Marvela za takie zagrywki jakie praktykują. Na seansie będziesz na świeżo i będziesz czuł zaskoczenie, zainteresowanie itd. Bynajmniej ja tak to odczuwam. Pozdrawiam 😃
Mnie tam się podoba. Jak na razie marvel był sprytny w tym co robi. Gorzej jakby całkiem obiecywali coś innego. Chociaż zdarza się że z materiałów z filmu skleja coś co właściwego filmu nie przypomina (patrz. Prometeusz).
Ja już nie wierzę w trailery od Disney'a... Jyn vs tiefighter, Spidey lecący ramie w ramie z Iron Manem... Trochę się zawiodłem w kinie później, że tego nie było
Wyjątkowo ja mam odmienne zdanie bo mimo wszystko te trailery dobrze dają do zrozumienia o czym jest film. Nie szanuje jednak takich zabiegów które wprost mówią ci kłamstwo. Jak np Peter Jackson i NIE jego zabójcze maszyny. Same zmyłki natomiast lubię, lubię niespodzianki.
Moim zdaniem źle mowisz . Oko Thora jest bardzo ważne gdyż to było zwieńczenie 2 poprzednich części gdzie stał się władcą takim jak jego ojciec dosłownie bo bez oka jak on . Spiderman też został ukryty i bardzo się cieszę bo miałem ogromny fun gdy zobaczyłem to na ekranie a jaka burza była w Internecie że ooo Boże spiderman. Wolę zobaczyć mniej w zwiastunie i miło się zaskoczyć na seansie niż podniecać sie zwiastunem a później się rozczarować..
tiaaa, każdego to wkurwia, ale po to są takie zabiegi, by nas z tym skonfrontować z tym po pójściu do kina. Poza tym w trailerze A4 chuja istotnych rzeczy było poza Roninem. Reszta to smaczki dla uzależnionych by snuli teorie jak Antoni.
Tak samo jak była premiera dylogii filmowej Tarantino i Rodrigueza Grindhouse: Death Proof i Planet Terror to powstało wiele fikcyjnych trailerów wyreżyserowanych przez Eli Rotha czy Edgara Wrighta.
A ja właśnie po tych zwiastunach filmów ktore go streszczają strasznie lubię te marvelowskie trailery. Buduje hajp i podjudza, nie odczuwam w żaden zły posób tego braku hulka, nawet lepiej.
Dzisiaj poznałam ten kanał i zostanę tu na pewno dłużej. Bardzo się przyjemnie Ciebie słucha, dobry głos, dykcja, z sensem i zero zacinania się. A co do trailerów, wole lekkie niedopowiedzenia niż podane wszystko na tacy. Pozdrawiam :)
Akurat zamianę wyglądu oka Thora rozumiem i popieram. Natomiast z całą resztą zgadzam się w 100%. Mnie na przykład wręcz zdenerwował Infinity War, tym zwiastunem, który pokazywał zupełnie co innego
Też mnie to irytuje. ale najgorsze własnie jak widz sobie stworzy obraz jakiegoś filmu na podstawie zwiastuna a później okazuje się że film jest zupełnie inny. Tak było chociaż z Legionem Samobujców. P.S fajnie że używasz słowa zwiastun a nie trailer :)
Eminem jeszcze dissa nagra na Marvela jak się okaże, że jemu też się nie podobają "oszustwa" w trailerach :(
Kogo obchodzi emisrem?
@@Striker-kp4vy już nie popisuj się
@@filipmilczarek4456 idź szukać atencji gdzie indziej gościu
nie nie i nie to że zamieniają majstrują przy trailerach to najlepsza rzecz jaką mogą zrobić - nikogo tym nie skrzywdzą. robią to co mają robić - pokazać film, zarysować co w nim się będzie działo a nie pokazywać od razu cały film. I takie niuansy jak kamienie na rękawicy tanosa, oko thora czy inne duperele to cholernie ważne i jakby na to nie patrzeć ważne elementy. Dzięki temu że to maskują idąc do kina tak naprawdę nie wiemy co się stanie jest ten element zaskoczenia i twórcy mogą nas czymś zdziwić. i to jest najlepsze.
Ja tylko czekam aż ktoś w USA pozwie Marvela za te praktyki, bo przecież reklama ( trailer) przedstawia inny produkt niż kupujemy ( oglądamy). Dla mnie ( tak, jestem z Podlasia ) także to nie odpowiada.
Mnie ostatnio wkurzył zwiastun Jurassic World 2, bo pokazał, że będzie Ian Malcolm, a na filmie się okazało, że był... ale niemal tak krótko, jak w tym trailerze.
Kolejne filmy Marvela są jak odcinki serialu. Nikt nie robi trailera kolejnego odcinka mody na sukces :) Osobiscie wolał bym wogole nie ogladac trailera i w kinie miec calkowitą niespodziankę, ale skoro już świat chce trailerow to fajnie ze sa pozmieniane i nie zdradzają za dużo.
Scena z hulkiem w infinity war w ostatniej walce nie była zabiegiem pod trailer tylko zmieniono plany podczas produkcji co potwierdza zabawka w której hulk wyskakuje z hulkbustera
Dla mnie totalnym złem jest przedstawienie w trailerze całego filmu w skrócie (Netflixowa praktyka). Oszukiwanie mi nie przeszkadza aż tak ;) mniejsze zło
Wnosek - robic przecietne trailery do dobrych filmow jak Logan - nikt pewnie sobie niczego wielkiego nieobiecywal, nawet sam Lukasz, ale po filmie kazdy zmienil zdanie iz "dobre to". Co do praktyk cos ukrywajacych to ok, nie spoileruja calego filmu gdzie czesto o tym sie mowi ale brak scene to chyba duzy minus, zwlaszcza jakis finalow czy wielkich starc. Sam INF WAR mial kilka scenek ktorych nie bylo w filmie dostepnych na plycie
Mi podoba się ta praktyka, na filmie nie mam dzięki temu poczucia "wiem że jeszcze musi stać się to bo było w trailerze", a zamiast tego pozostaje "chuj wie co się stanie, w trailerze pewnie i tak oszukali", jest to zaleta, w mojej opinii
Może nagraj coś o tym sezonie Doktora Who. W moim mniemaniu jest bardzo słaby. Już nie chodzi o samą aktorkę, ale stracili całkiem klimat.
Trochę jak ze slendermen'em... zwiastun opowiadał zupełnie inną historię niż film
Łukasz po ostatnim Ant-Manie znowu hejtuje Marvela i zaczął fanbojować filmy DC. Co się dzieje na tym świecie!?
słuszny punkt widzenia, po co zrobili z hulkiem to co zrobili..... nie ogarniam ...
Ostatnimi czasy kiedy się żegnam z kilkoma osobami mówię "trzymajcie się czesc"...
mnie zawsze denerwuje dorabianie miliona teorii na podstawie trailerow do nowych SW. Prawdopodbnie zadna z nich nie wyszła
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Dobry trafny filmik w Wojna bez Granic Hulk biegnie w zwiastunie a w filmie go nie ma tez byłem tym zaskoczony
Mnie wkurza jak najśmieszniejsze żarty są w trailerach przez co w filmie mnie nie śmieszą.
Podobne zarzuty mozna skierować do trilerów nowych Star Warsów.
A tak bardziej na poważnie... ciekawe jak by wyglądały trailery, które składały by się ze scen nie będących w filmie. Albo inaczej: 3 czy 4 kilkuminutowe sceny nagrane osobno, zarysowujące status quo, ale nie "spojlerujące" niczego istotnego.
jak do Deadpool 2?
Jak cinematiki w grach, nie pokazują rozgrywki, grafiki, często nawet nie mają żadnego fabularnego związku z ostateczną grą. Od takie ładne filmiki informujące że gra powstaje i ma mniej więcej taki klimat.
Już wiemy, jak by to wyglądało. Zwiastun Fan4stic składał się prawie cały ze scen nie będących w filmie.
o tak:
ruclips.net/video/suBMEBxZal8/видео.html
ruclips.net/video/I4tFNfROlqk/видео.html
ruclips.net/video/EIhyFbt1X7E/видео.html
👍
Zrobisz film na temat zwiastuna do Captain Marvel?
Żyjemy w erze pranków. Nie czepiaj się, taka moda.
Bardzo fajny film z resztą jak wszystkie na tym kanale
,,Ha ha wcale nie bo kłamaliśmy,, Śmiechłem ;-)
No dobrze mówisz, to padaka takie trailerowanie
DUŻO gorsze jest, jak wszystko, co film miał najlepszego, było już w trailerach. Wracam z Aquamana i wszystkie żarty, widoczki itd. widziałem już wcześniej... Deadpool miał to ciekawie rozwiązane, że niektóre żarty były zmienione na potrzeby trailerów.
Jeśli żarty i widoczki to wszystko co film miał najlepszego, to chyba naprawdę słaby film był xD
Ale Ty wiesz, że skoro zrobili sceny w CGI, to prawdopodobnie planowali te sceny, tak jak widzimy to już dzisiaj z usuniętych scen (gdzie Hulk rzeczywiście miał biec z nimi pod koniec jako Mr.Green), a oko Thora = serio? Sam mówisz, że wiesz czemu to zrobili, po chuchu mieliby pokazywać, że stracił oko? To żaden argument. Film na siłę. Problemu żadnego nie ma.
Komentarz na siłę
Przecież to jest zajebiste.
Nie oglądaj zwiastunów, proste. Ja nie oglądam i żyje. Jak wybieram film to czytam opis + patrze na recenzje i daje rade. Ewentualnie oglądam jak ktoś poleci dany film.
lol
W końcu ktoś to głośno powiedział! Zgadzam się z Tobą w 100%, w pewnym momencie ludzie przestaną traktować trailery na poważnie...
Pytanie, czy rolą trailerów jest to, by traktowano je na poważnie...
Dziękuję za twoje filmy♥♥♥
Pewnie z tego filmu bedzie dupa
Ja się zawiodłem bo myślałem,że jak hulk był w trailerze w 3 akcie to w filmie wyskoczy z tego hulkbustera i zacznie rozróbę :
Jak ja czekałem na ten materiał