Niektórych piecze pupka, że animacja i dziecięcy głos, ale dla mnie to plus i pokazuje nakład pracy nad kanałem. W porównaniu do rozyebania się na kanapie w żonobijce czy przyciasnej koszuli i słowotok z wrzucaniem co chwilę mądrze brzmiących słów w nieodpowiednich momentach. Pozdrawiam armię kacproterroru 🙂
Ojj tak Alterra to mój sekret w ratowaniu zakatarzonego noska mojego chłopaka, używam tej pomadki w taki sposób już od kilku lat ;D Kochana jak zawsze super filmik! ❤️❤️
4 года назад+4
Właśnie używałam tylko jako odżywka i ktoś w komentarzach mi pisał, że jest super w okolicach nosa przy podrażnieniu i faktycznie
tak samo działa tender care różowe opakowanie Oriflame, masełko, miodzik, jajeczki, za 10 zł 15 ml wazelinka. NAPRAWDĘ wysuszoną skórę dosłownie odżywia, regeneruje, wygładza jak lek
Jestem fanką Twojej twórczości już od wakacji, ale dopiero teraz postanowiłam Ci to napisać. Twoja dbałość o detale w kwestii wizualnej jest godna podziwu 😍, ale uwielbiam Twoje filmiki także pod względem merytorycznym. Bardzo przyjemnie się ich słucha i od razu poprawiają humor, serio! Wykonujesz świetną robotę, rób tak dalej, powodzenia ❤️
4 года назад+7
Dziękuję, to bardzo kochane! Cieszę się, że napisałaś, bardzo to doceniam
Mój ulubiony duet: Nivea Vanilla Buttercream i pilingująca AA Kiss Me! Pierwsza ze względu na w większości naturalny skład i waniliowy zapach, druga ze względu również na skład oraz drobinki peelingujące.
4 года назад
Nie miałam ich :o trzeba się będzie zainteresować :D
KOCHAM pomadke tisane, najlepiej nawilża, odżywia, regeneruje, NO POPROSTU JĄ KOCHAM, też ślicznie pachnie świeczką waniliową, dostępna jest w aptece, jak nie testowałaś to bardzo polecam💓
A u mnie to była najgorsza. Miałam w sztyfcie niebieskim. Dziwna dla mnie bo taka tłusta a zaraz znikała z ust i usta były bardziej wysuszone niż przed. Podejrzewam że to jakiś składnik był dla mnie nieodpowiedni.
Zgadzam się w 100% uwielbiam Carmex w sztyfcie (smak waniliowy) od lat. To odczucie mrowienia jest niezastąpione. Inne smaki są tez ok ale wg mnie wanilia wygrywa.
Uwielbiam eosy 💚 i mogę śmiało powiedzieć że to jedyne balsamy do ust które naprawdę działają na moje usta i je ratują 💙 A używanie ich to czysta przyjemność 💛
4 года назад
Taak, aż poprawiają humor dzięki tym słodkim smakom i zapachom
Co do tej pomadki z aleterry słyszałam, że jest również dobra na rzęsy. Ja osobiście nie byłam nią zachwycona. Słabo nawilżała mi usta 😐 Mi najlepiej sprawdza się póki co carmex. Świetnie nawilża 😍
4 года назад+2
Z alterry jest też dobra jako odżywka do paznokci (taka do wcierania np. w skórki) Czasem jej tak używałam bo tania i nie brudzi :D
Ja najbardziej lubię pomadkę z Isany LIPPENPELEGE Olive. Ta pomadka jest najlepsza, bardzo dobrze wchłania się do ust, mega nawilża i ma piękny zapach i kolor jak oliwki. Na promocji można kupić za 3.69 zł więc bardzo tanio a produkt NAJ♥️♥️♥️♥️
Nie mogę uwierzyć ze w tym zestawieniu nie ma carmexu :oooooo KOCHANA! Tak wiele tracisz! Polecam bardzo bardzo mocno szczególnie wersje z granatem 💋💋💋
4 года назад+1
Miałam Carmex lata temu, ale jakoś przerzuciłam się na naturalne :D
zdecydowanie moją ulubioną pomadką jest pomadka borówkowo miodowa z Frudia (dostępna w kontigo). Kosztuje 18 zł, ma relatywnie naturalny skład (super owocowy) i jest w super uroczym szklanym słoiczku (osobiście nie przeszkadza mi ta forma). Świetnie pachnie, jest delikatnie wyczuwalna i po jakimś czasie robi się przyjemnie wodnista na ustach. Nawilża jak marzenie, uwielbiam nakładać ją na noc.
4 года назад+1
U mnie kontigo jest malutkie, jestem ciekawa czy będą tam te pomadki. Chętnie bym sprawdziła, bo czuję się zainteresowana po tym opisie
Mój wieczny ulubieniec to CARMEX😍😍😍 Każdy jaki testowałam jest super (do teraz to zwykły, mangi i granat). Super nawilza i dają fajne uczucie na ustach. Gdy wieczorem posmaruje sobie nim usta to jeszcze rano go czuje czyli jest baaaaardzo wydajny. Ogl to testowałam wiele pomadek (np. Alterra która mi się totalnie nie sprawdziła), ale Carmex jest the best❤️
4 года назад+1
Miałam ten w słoiczku ale się przerzuciłam na takie naturalne w sztyfcie. Fajny był "na szybko" żeby usta ogarnąć przed matową pomadką :D
Ja jestem nałogowym gubicielem pomadek :P Co kupię, zaraz zawieruszę, a to w torebce, którą potem odstawię, a to gdzieś w biurku pracy, a to w kieszeni kurtki... Zawsze znajduję... przeterminowane :( dlatego ostatnio jedną mam na półce, drugą w kieszeni plecaczka (pewnie zaraz zaginie w akcji). Jeśli chodzi o ulubione pomadki, przez to że nigdy żadnej nie użyłam porządnie, nie znalazłam swojego ideału. Za to pamiętam jak koniec podstawówki/początki gimnazjum na topie były pomadki Nivea, najlepiej te które barwiły usta - dla mnie taki pierwszy kosmetyk do "makijażu". Miałam tą perłoworóżową i truskawkową. Generalnie mam do nich sentyment. Obecnie używam pomadki Basiclab (dostałam w gratisie do zamówienia) - mam nadzieję, że nie zgubię xD i pomadkę peelingującą z Sylveco - stoi na półce, więc nie powinna zaginąć.
4 года назад+6
Ojeeeju! Przypomniałaś mi o tych z Nivea, też ją miałam i też jakoś w podstawówce/gimnazjum. :D Ta moda roku 2000+ haha
Moja ulubiona firma to carmex, co prawda ma upierdliwe opakowanie, ma dziwny smak i trochę piecze, ale cudownie odżywia i chroni, jest idealnej konsystencji (nie za twarda i nie za miękka) i naprawdę bardzo długo się trzyma (do 5 godzin) i nie zamarza przy ujemnych temperaturach (używam jej na nartach przy -20 stopni)
Kiedyś używałam babylips. Mam dość nostalgiczne wspomnienia z nią wiec ciezko ocenic obiektywnie, ale bardzo ja lubiłam. Teraz używam z Bielendy SWEET LIPS brzoskwinia + maslo shea i ja uwielbiam 🥰
Moim ulubionym balsamem do ust jest carmex. Dlaczego? - Ma świetny skład, świetnie nawilza i pielęgnuje nasze usta. Jest to jedyny balsam do ust któremu ufam w 100%
Ja za to uwielbiam pomadki LaLe! Słoiczek w ogóle mi nie przeszkadza, działają cudownie i pięknie pachną. Mało tego starczają na wieczność. Do zabezpieczania końcówek też się dobrze sprawują
W ogóle wszystkie produkty z Lale ślicznie pachną. Czasami mam wrażenie, że oszczędzili na wyglądzie opakowań i wpakowali cały budżet w specjalistę od zapachów :D
Balsam do ust w tubce od Eveline jest absolutnie godny polecenia! Mają różne zapachy: kokos, kakako z pomarańczą i... jakaś jeszcze jest, ale nie pamiętam 😅 Bardzo dobrze mi się sprawdzają i są dosyć wygodne. Miałam też jakąś od Nivea i Neutrogeny, ale ta pierwsza miałam wrażenie, że tylko na tych ustach jest, ale nic z nimi nie robi, po nawet były bardziej wysuszone, a ta od Neutrogeny... jakby jej nie było. Wchłaniała się w błyskawicznym tempie (nakładałam np na noc, więc nie zjadałam jej), a usta suche jak były tak były 😐
4 года назад
Eveline też już ktoś polecał, właśnie wpisuje sobie w google żeby sprawdzić które to są bo bardzo mnie zainteresowały :D
Moją aktualnie ulubioną pomadką jest "bebe" niebieska. Ma neutralny zapach. Trochę jak te pomadki z tisane. Jednak forma sztyftu bardzo mi odpowiada. Chroni usta i starcza mi na naprawdę długo. Ja używam pomadki za każdym razem gdy się czegoś napije. Zazwyczaj starczają mi one na miesiąc, a tą mam już dwa i na razie się nie kończy 😯. Nieco inną pomadką jest carmex. Ja lubię wiśniowy i granatowy. Choć bardziej wiśniowy. Jego zapach bardzo mi odpowiada. Na początku mrowienie mi przeszkadzało. Jednak po entym opakowaniu przyzwyczaiłam się. Jedyny minus jest taki, że czasem gdy pomadka się kończy opakowanie ciężko jest skręcić ja wtedy zazwyczaj lekko przyciskami sztyft bym mogła ją zamkną. Mimo wszystko używam jej naprawdę od dawna i sprawdza mi się idealnie ❤️. Pomadka alterra również jest super. Brak zapachu i smaku jest przydatny gdy w zimę nie chcę oblizywać ust. Często noszę ją ze sobą bo jak się złamie lub zgubi to nie szkoda tak bardzo. Nadaje się też jako odżywka do rzęs, czy brwi 😇. Pomadki eos są naprawdę przyjemne jednak mnie po kilku użyciach zaczęły uczulać dlatego musiałam je odłożyć. Miałam kilka wersji i każda działała tak samo. Nałożyłam parę razy i odkladałam do szafki na kolejne kilka miesięcy. Potem czasem wracałam. Czasem używałam na noc jako odżywka do brwi lub do paznokci 😅.
Ja pomadki używam baaaardzo rzadko... Jednak przez półtora roku podczas kuracji izotekiem miałam je dosłownie wszędzie; w każdej torebce, kieszonce; gdziekolwiek się dało :D Moim wybawieniem była zwykła klasyczna granatowa NIVEA. Jak zwykle po Twoim filmiku skuszę się na wypróbowanie czegoś nowego i chyba padnie na Eosa ;) Dzięki za kolejny baaardzo przydatny filmik ;)
ALTERRA kocham😍😍😍 tania, dobry skład i działanie oraz bardzo uniwersalna. Ja używam gdzie tylko się da, na usta oczywiście, na brwi, na rzęsy, na sycge skórki pod nosem i na rękach. Poprostu kocham. Ma bardzo fajną otulającą i kojącą konsystencje
Fajnie, że zrobiłaś przekrój tak wielu pomadek. Z twoich wypróbowałam fioletową Vianku i jak sam zapach był dla mnie ok,tak smak ochyda! do tego działanie słabe. Z takich na których mocno się zawiodłam to make me bio z miodem (w żółtym opakowaniu) usta Piły ją jak wodę,ale wciąż nie były nawilżone. I jeszcze nuxe w słoiczku, o pięknym delikatnym zapachu, ale nie nawilżał mi ust. Cieszę się,że udało mi się dorwać z rabatem bo byłoby mi szkoda prawie 50zł. Moim absolutnym ulubieńcem jest pomadka ochronna marki Himalaya z masłem kakowym. Jest z tych twardych, ale świetnie działa u mnie. Zapach ma dość słodki.
Jak to doooobrze jak ktoś przetestuje, przynajmniej się człowiek na bubel nie natknie😊 w słoiczku jest też mokosh malinowy balsam do ust, jest przecudowny ale no właśnie, nie każdy lubi miziać palcem, w domu do użytku ok ale na dworze tylko sztyft.
4 года назад
Właśnie często wrzucam sobie do torebki albo kurtki i słoiczki wtedy zupełnie się nie sprawdzają. Wiem, że można nakładać patyczkami itd. ale je też trzeba jakoś higienicznie przechować :D
Staara, nie ma się czym przejmować, ja nie dość ze od pomadek jestem uzależniona to jeszcze od kremów do rąk :D Ja chyba najbardziej lubię carmexy. A na drugim miejscu czerwoną Isanę i Nivea Med. Buziaczki
4 года назад
#Pomadkoholizm :D U mnie krem do rąk jeden w torebce, drugi przy łóżku ale czasem zapominam :
Mój chłopak stwierdził, że ten filmik skojarzył się mu z grą dla małych dziewczynek przez wysoki głos i pastelowe kolory, ale dla mnie to tylko zaleta, miło czasem poczuć się dziewczynką :D Moją ukochaną rzeczą do ust jest masełko od Nacomi (ale używam tylko w domku, bo nie chciałabym wkładać paluchów do środka, będąc gdzieś na mieście), a z pomade "do torebki" - zwykła rumiankowa z Alterry. Też próbowałam Laury Conti i bardzo mnie rozczarowała, a te isanowskie są takie, jak mówisz - różne. A cena ma dla mnie znaczenie przy wyborze pomadek, bo to coś, co używam tak często (I równie często gubię :D), że szkoda mi na to pieniędzy :D
4 года назад
Raz mi ktoś napisał, że mąż usłyszał mój filmik i powiedział "Ojeju, kto kazał tej dziewczynce czytać takie rzeczy?!" :D Isana i alterra są właśnie super jeśli ma się skłonności do gubienia pomadek. U mnie na szczęście wszystkie pomadki są pilnowane :D
Ja lubię bardzo pomadkę w słoiczek od nuxe. Cena ok 22 zł. Też nie lubię sloiczkow ale dla tego produktu warto. Smak pomaranczy, bardzo naturalny. Lubię też bardzo EOSy ale w formie jajeczek. Jest ich więcej i wydaje mi się że są bardziej ekonomiczne niż te w sztyfcie. Ponadto mają baardzo duży wybór. Nie lubię pomadek opartych w składzie na wosk lub wazelinę więc te propozycję są właśnie dla takich osób. Eosy mam spakowane dosłownie w każdej torebce. Na lato za to lubię Carmex, ponieważ daje uczucie chlodku.
4 года назад
Właśnie chciałabym większy wybór eosów w sztyfcie bo te jajeczkowe są nieporęczne :D
@ to prawda, ledwo zostawię na chwilkę EOSa na stole to już mój kot zaczyna się nim bawić bo fajnie turla się 😆 niestety te pomadki które mi się podobają nie są praktycznie zapakowane, ale moja wewnętrzna cebula woli jak najwięcej produktu. Stosunek ilości produktu do ceny EOSa (bez promocji) w sztyfcie nie jest do końca opłacalny. To samo z Carmex. Ta sama cena za słoik i sztyft a roznica gramatury jest znaczna.
4 года назад
@@rillanati Dobrze, że zwracasz na to uwagę, poczekam raczej na jakieś promocje
Moim faworytem jest miętowy sztyft z eosa, pięknie pachnie, dobrze smakuje i delikatnie mówi w usta (przez co może nie sprawdzić się w czasie mrozów :( ), polecam z całego serca! ❤
4 года назад+1
Planuję go jak będzie cieplej, bardzo mnie zainteresował
A ja tam bardzo lubię pomadkę winogronową od wianka. Przypomina mi takie gazowane picie z mojego dzieciństwa, którego składu za żadne skarby nie chciałabym poznać. Poza tym ten peeling z sylveco z formie sztyftu jest super.
4 года назад
Oranżadę Helenę? Bo w sumie z tym mi się kojarzy winogronowy Vianek :D
@ Heleny skład da się przeczytać i nie umrzeć. To było coś fioletowego, niedrogiego i farbowało język na niebiesko. Może lepiej, że już takich rzeczy nie produkują.
4 года назад
@@lubiekoty7748 Hmm z opisu kojarzy mi się z powerade :D
Ja jestem szczęściarą i nie mam problemu ze spierzchniętymi czy suchymi ustami, nawet zimą. Rzadko używam takich pomadek bo przyklejają się do nich moje włosy. Jedyne jakie mam, to takie z BabyLiss bo po prostu kiedyś mi się podobały - wyglądają tak ślicznie i uroczo. O wiele bardziej lubie te barwiące. One są właśnie takie jak masełko, ale pewnie słaby skład. Nie wiem też jak długo je mam, strach pomyśleć :D Jak zawsze, cudny i profesjonalny film. Nie wiem kto to montuje i robi te animacje, ale robi świetną robotę!!! Widać ten progres i trud :))
@@maciekmontazysta taki uroczy avataaaar! Widać, że chłopak ^^. Tak, jest świetnie, takie animacje wcale nie są łatwe do zrobienia a tu czasem animuje się coś, czego nie spodziewałam się, że będzie. Uwielbiam też żarty w tle i że widać ten rozwój. Ten montaż jest coraz, coraz lepszy! Jedyne co mogę jeszcze powiedzieć... pozwalaj Ali czytać składy w sklepie!!!:D
Zdecydowanie zawsze wybieram Blistex, ale tę wersję medplus w sztyfcie. Jest silnie nawilżająca. Jedynie zapach może być dla niektórych nieprzyjemny, ja też po pierwszym użyciu doznałam szoku ;-). Zapach po chwili znika a usta są miękkie i nawilżone. Używanie jako kuracja na noc też dobrze się sprawdza. Ja jestem fanką od lat :) Próbowałam carmex bo każda koleżanka mówiła że muszę spróbować, jednak bardzo nie przypadł mi do gustu, a kluczem do spierzchniętych ust okazał się być Blistex, tylko moim zdaniem wersja medplus jest o niebo lepsza od białej, chyba rumiankowej.
4 года назад+1
Też miałam! I też na noc używałam, ale akurat wersję w słoiczku :D Tylko to było tak dawno, że jestem ciekawa, czy się jakoś zmieniły
Zepsułaś moje życie. Od kilku miesięcy polecam wszystkim produkty z serii Soraya Planete! A ty mówisz Soraya Plante. Całe życie w błędzie. 🤣 A tak na poważnie doceniam to ile pracy wkładasz w filmy. Mimo, że mam dzwoneczek, to co jakiś czas sama z siebie wpadam, żeby zobaczyć czy coś wrzuciłaś. :) Nie komentuję, ale wyłapują każdy, nawet mikro żarcik i memiczne nawiązanie! Polecam Cie wszystkim w rodzinie do słuchania jak nie wiedzą z buźką robić. Nie przestawaj 🥰
Ja z tych pomadek które omówiłaś uwielbiam eos oraz alterre. Nie przepadam natomiast za pomadkami marki vianek. Lubie kremowe produkty to ust, a po użyciu tej pomadki marki vianek usta są takie jakby mokre. Nie lubie takiej konsystencji na ustach. Warto zwrócic również uwagę na pomadke Melissa (koszt ok. 5 złotych). Jest fantastyczna! Uwielbiam również pomadki marki Biobaza ( koszt ok. 10 złotych). Zawsze wybieram tą miodowo imbirową. Ma mega kremową konsyatencje natomiast po czasie sie krystalizuje. Ale ja lubie ten efekt - mam pomadkę i peeling do ust w jednym! ;) Odcinek jak zawsze super! ❤❤❤
4 года назад
Z tej melisy kojarzę tylko kremy, nie wiedziałam, że mają pomadki :D Aż sprawdzę
@ mają pomadki, ale bardzo ciężko je dostać. Czasami pojawiają się w Biedronce i Lidlu. Wiem, że w marketach Auchan mają ten produkt w stałej ofercie :)
Z wymienionych używałam jedynie pomadek Isana (jeżynowej, brzoskwiniowej, z masłem Shea i w czerwonym opakowaniu - bodajże wiśniowa, z błyszczącymi drobinkami) i Alterra. Przy Isanie to rzeczywiście loteria. Brzoskwiniowa, chociaż obłędna w smaku, była bardzo twarda. Czułam się tak, jakbym próbowała nawilżyć usta świeczką. 😕 Czerwona, mimo że jest dosyć miękka, za bardzo barwi usta i szybko je przesusza. Pojawiają się również czerwone grudki z pomadki. Jak na razie najlepiej sprawdzają mi się wersje jeżynowa i z masłem Shea - są mięciutkie, przyjemnie pachną i nawet przyzwoicie nawilżają. Alterra rumiankowa, chociaż fantastyczna w działaniu, nie jest moją ulubioną. Może trafiłam na taki egzemplarz, ale pomadka była dosyć twarda i ciężko było mi ją rozprowadzić na ustach. Po skończeniu Isany będę musiała kupić Alterrę raz jeszcze i zobaczyć, czy to była tylko jednorazowa wpadka, czy jednak taki jej urok... Od przyjaciółki dostałam już jakiś czas temu masło do ust w słoiczku Bielenda Crazy Kiss (malinowe). Średnio mogę je polecić. Ładnie nawilża i pachnie, ale słabo się utrzymuje. Nie pomaga też słodki smak, bo od razu ma się ochotę oblizywać usta. Poza tym - s ł o i c z e k. Bardzo niehigieniczna opcja, jeśli ktoś nie ma w zwyczaju często myć rąk. Chciałabym również przestrzec przed kupnem pomadek z Cien. Raz się skusiłam, ale nawet nie zużyłam do końca, bo smak i zapach nawilżanych chusteczek higienicznych był naprawdę intensywny. Jednakże muszę przyznać, że konsystencja sama w sobie była przyjemna.
4 года назад
Ojeej zapach nawilżanych chusteczek - też nie lubię go czuć! Tzn. on sam w sobie jest ładny, ale jak jest długo pod nosem, to zaczyna drażnić. Jeszcze drażni mnie zapach większości kremów z filtrem. Pachną dmuchanym basenem bleee.
To będzie dziwne ale moja ulubiona pomadka to ta z najnowszej serii rossmanna z Harrym Potterem wersja Slytherin (z szałwia). Niby kupowałam to jako gadżet, a zachwyciła mnie. Bardzo masełkowata, jakby lekko olejowa a zapach jest po prostu cudowny, nie wiem jak inne wersje ale serio polecam sprawdzić
blistex medplus kocham ją ma leki słodki smak jest miękka świetnie nawilża i to uczucie chłodzenia naj jepże przy popełnianych ustach , prubowałam bielu ale od tej się uzależniłam i naprawdę ja polecam
4 года назад+1
Używałam dawno temu i aż jestem ciekawa czy się zmieniła
Alterra i Sylveco to moje ulubienice! Z wymienionych przez Ciebie testowałam: Isanę i Sorayę Plente, ale trochę mi nie przypasowałay bo wolę bardziej masełkowate konsystencje, Bee natural, ale była jakaś taka meh, Laurę Conti, i tutaj też bez rewelacji... Skoro chwalisz eosa, to może tez w końcu się skuszę na przetestowanie go
4 года назад+1
Jak miło trafić na kolejną osobę, która tyle testuje! :D Chyba mamy bardzo podobny gust jeśli chodzi o pomadki, więc tak, EOS koniecznie :D Ja się bałam, że on jest przereklamowany, ale ten zapach i smak od razu mnie przekonały. Najmocniejsze jakie miałam
@ tak, lubię testować kosmetyki, bo szukam swoich ,,ideałów" :D A jak już się znajdzie coś, co super pasuje, to nigdy nie wiadomo, czy nie powstanie coś, co podpasuje jeszcze bardziej, więc testing na okrągło musi być!
4 года назад
@@kingauka Teraz jeszcze są nowości z Orientany, faceboom... :D
Ostatnio kupiłam tą z Bee Natural skuszona dobrym składem, myślą o słodkim granacie i świetną ceną (3zł). Zostawia taką właśnie lepką warstwę, która się nie wchłania - o ile może na wyjścia na mrozy się jakoś nada, tak generalnie nie czuję po niej prawie wcale nawilżenia. Szukam jeszcze czegoś, co połączy nawilżenie, designerskie opakowanie, fajny zapach i smak za przyzwoitą cenę :D Natomiast mój must have to od wielu lat pomadka aloesowa z Forever. Tyle razy, co uratowała mi usta od skórek, przesuszeń i alergii, to nie zliczę. Co prawda zapach mi osobiście nie podchodzi i ma brzydkie opakowanie, ale za to super nawilża i się wchłania.
4 года назад+1
Spróbuj może eosa? Ładne, słodkie, baaardzo mocno pachną, są miękkie i się nie lepią. Są raczej delikatne. Z mocniej nawilżających to sylveco
@@dreamrose7300 Pomadkę? Przaja Ci kawową, Vianek malinowy, Eos piankowy, Sylveco z cynamonem. Mam w różnych miejscach je poukładane i co chwila używam :D
Nie wiem dlaczego nikt o niej nie mówi ale uwielbiam pomadka z oriflame😍w sumie to taki krem szkoda że nie w sztyfcie ale trudno bo działanie ma mega a co najważniejsze można używać go też do suchych kolan czy łokci, uwielbiam też tisane i niebieska z nivea
Oj będziesz się śmiała, bo ja sięgam po... giga pomadkę, nie, żartowałam, ale wielkość tego produktu nasuwa tylko tę myśl, a mowa Hagi: Ochronna pomada do ciała z olejem Monoi. Kocham!
@ Nie! To cudo do wszystkiego. Do ust, twarzy jak nie lubisz, kiedy Ci się olej leje przez paluchy, do suchych dłoni, pięt czy łokci. Możesz się tym nacierać od stóp do głów ;p.
4 года назад+1
@@StagerLee Ale świetne :D dzięki, że dałaś o tym znać, bo nie wiedziałam. Jak jakieś strony przewijałam to naprawdę byłam przekonana, że to antyperspirant :D
Dla mnie chyba najfantastyczniejszym opatrunkiem na usta jest balsam Tisane! Teraz jest już wersja w sztyfcie, bo wersja w słoiczku jest trochę mało higienicznym rozwiązaniem. Super formuła, jeśli ktoś lubi miód to już w ogóle wygrana!
O nie, a ja właśnie ostatnio kupiłam tę Biolove, ach. No nic, u mnie pomadki akurat zużywają się (żeby nie powiedzieć "zjadają się") szybko, więc jakoś to przecierpię. Super odcinek
Swego czasu lubiłam Carmex, ale w porównianiu do EOS mega wysuszają. Jeśli chodzi o EOS zarówno wersja "kuleczkowa" jak i w sztyfcie są super. Nawilżają, ale nie znikają z ust nagle i wysuszając usta. Produkt dość wydajny. Przetestowałam też jako pierwsze nawilżenie przed nałożeniem matowych pomadek w płynie i ratują usta :) Bardzo polubiłam się z malinową i mango. Cuuudo
4 года назад
Oby rozszerzyli te wersje w sztyfcie o nowe smaki, bo te jajeczkowe mają tyle różnych wersji że wooo! Bardzo kusi, ale nie lubię tego opakowania :D
Właśnie kończę Eosa i przy nim zostanę. MIeciutka, słodka, skład dobry. Cud miód. Rokitnikowy Vianek też jest super. Ale przy tych wszystkich pomadkach zimą na spękane usta wracam zawsze do kremu Nivea. Nie lubię parafiny, a mimo to, gruba wartwa na noc i usta jak nowe. Nie ma nic lepszego.
4 года назад
Właśnie parafina na usta wg mnie nie jest taka zła. Gdybym nie miała trądziku wokół ust to pewnie tez bym częściej sięgała. A jaki masz smak Eosa? :D
@ o dziwo ja mam tradzikową cerę i akurat ta parafina z kremu na ustach nie zapycha mnie dookoła ust. Mam eosa różowego (chyba malinowy) i już się zastanawiam jaki następny :D
4 года назад
@@Pulpix91 Na wiosnę na pewno wezmę ten miętowy, już wcześniej kusił ale wybrałam pieczone pianki (nie żałuję :D )
Czekałam na taki film 😅 ja używam, już któreś opakowanie eosa. I o ile owocowe mają piękny zapach tak trafiłam też na dwa buble. Pierwsza z masłem shea, przeszkadzał mi zapach i miałam dziwny posmak w ustach po niej. Druga to konopna... I o ludzie jak ona śmierdzi xD nie jestem w stanie jej używać taki jest to smród. Oczywiście to moje subiektywne opinie, ale konopnej nie polecam z całego serca 😂
4 года назад+2
Mi ta zielona smakuje :D ale fakt, jest bardzo specyficzna, trochę czuć też gorzką czekoladę albo sobie wmawiam :D
Może to nie tradycyjna pomadka, ale pomadka z peelingiem od Sylveco(pomarańczowa). Zawsze po użyciu jej na noc wstaje z mięciutkimi ustami. Po użyciu zostawia drobinki cukru które można zjeść.
Moim zdaniem najlepsze balsamy do ust, których nieskromnie mówiąc zużyłam już kilka opakowań to carmex (na ten moment limonkowy jest moim ulubieńcem) oraz Tisane, na początku nie mogłam się do niej przyzwyczaić, bo była dla mnie trochę "ciężka" na ustach, ale teraz ratuje mi życie i jak tylko mi się kończy to czekam na promocję w hebe albo w naturze, żeby kupić kolejne opakowanie ps. uwielbiam twój głos oraz animacje
W tym momencie usta ratuje mi Soraya Plante - bardzo ciekawe uczucie na ustach, ale wydaje się naprawdę nawilżać, w przeciwieństwie do niebieskiej Isany, która zostawiała tylko warstwę pomadki, a ust nie nawilżała (a mój nos nie był w stanie wytrzymać z brzoskwiniową Isaną). Eos miętowy też bardzo mi się spodobał, ale już wersja palonej bezy jakoś piekła, więc musiałam oddać znajomej. Pamiętam, że strasznie podobała mi się pomadka Softlips Cube, zapach czekolada z miętą, ale chyba już z dwa lata nie miałam nic z tej firmy, więc nie wiem jak to teraz z tym jest
4 года назад
Miałam tę Isanę brzoskwiniową, ona faktycznie miała mega dziwny zapach. W ogóle nie przypominała brzoskwini, tylko coś hmm... Starego? Nie wiem jak to opisać, ale myślałam, że mi się taka trafiła tylko.
@@WeronikaPe Generalnie olejowanie paznokci działa fajnie, tylko brudzi niesamowicie i przez to rzadko używam czystych olei. Taką pomadkę można łatwiej aplikować, troszkę lepiej się utrzymuje, nie jest taka mocno tłusta i przez to właśnie jest fajna :D
Ciekawy filmik 🤗 osobiście polecam pomadki ochronne firmy Yves Rocher od 2 lat je stosuję i jestem w nich zakochana! 🤩 najbardziej lubię serię kokosową, konsystencja nie jest twarda ani miękka jak w przypadku balsamów w sztyfcie eos, zapach jest obłędny, a na ustach pozostaje delikatna ochronna powłoczka. Polecam spróbować 😇
Moim odkryciem jest pomadka alterra. Bardzo lubię to uczucie zadbanych ust dzięki niej. Zaopatruję się na promocji, bo często jest przeceniona. Nie zamienię na żadną inną.
Ja też jestem uzależniona od pomadek. Zwykle promocję na kosmetyki kolorowe w Rossmannie wykorzystywałam właśnie do kupowania pomadek ochronnych. Szkoda, że tym razem niestety nie wchodzą w tę promocję. Teraz używam pomadek ochronnych z Perfecty (takie w kwadratowych, plastikowych opakowaniach), jestem bardzo zadowolona. Super się spisują, dodatkowo mają różne kolory, które straaaaaasznie długo utrzymują się na ustach. Kupiłam je na wyprzedaży w Rossmannie jakiś czas temu, wydaje mi się, że już ich nie ma w sprzedaży :( Bardzo lubię też oliwkową pomadkę ochronną z Isany :D
4 года назад
Perfecta ma chyba teraz takie nowe, w opakowaniach, które przypominają aloes. Dobrze kojarzę? :D Na coś takiego ostatnio trafiłam i nie wiem czy to to było
Ja UWIELBIAM LC aloesową z Auchan. Niesamowita jest. Od czasu kiedy pierwszy raz jej użyłam, nie mogę się przerzucić na inne haha. Ładnie wygląda na ustach, mega nawilża, łagodzi a do tego kosztuje jakieś 3 zł.
Ja od paru lat stosuję balsam Tisane, jedyny i niepowtarzalny dla mnie. Minus to słoiczek, jest mega wąski. Ja ją przekładam do bardziej płytkiego pojemnika.
4 года назад+1
Jeszcze nie byłam na zakupach, a też planuję wypróbować :D
Polecam pomadkę Blüte Zeit pomarańczowe opakowanie o smaku pomarańczy ❤️Isana zielone opakowanie Olive👌i coś z apteki w formie słoiczka ale plastikowe opakowanie Tisane Classic balsam do ust i jeszcze jeden tym razem droższa propozycja w słoiczku Nuxe reve de miel .
Ja obecnie używam czerwonej pomadki z Vianka ale jednak muszę mieć coś neutralnego zapachowo na zmianę :D więc na razie moim świętym graalem pomadkowym pozostaje balsam z neutrogeny.
4 года назад+1
Mam czerwoną z Vianka :D uwielbiam! Ale nie wiem co to za smak/zapach :D
@ szczerze też trudno mi określić czego to zapach xD owocowo malinowy z nutą truskawki? nie jest jakiś mega intensywny ale mój nos to ewenement i na dłuższą metę uznaje nawet takie zapachy za natrętne 🙈
Ja nałogowi używam isany w różnych zapachach xd mam w każdej torebce inna a i w kurtkach się zdarzy mieć w kieszeni xd jednak mam innego ulubieńca którego dawno nie widzialam :( kupiłam kiedyś pomadek z aloesem w Auchan. Niestety już jej nie ma, a szkoda bo to super produkt: mieciutka, nawilżająca, a do tego taniutka - zapłaciłam 2,50zl w regularnej cenie 🤗 a ostatnio kupiłam też scrub rozany z Nivea. Nie lubię tej firmy ale zaryzykowałam i nie żałuję 😊
4 года назад
Też tak mam z pomadkami, w każdej kieszeni i torebce :D używam nawet po kilku na raz przez to :D Tej z auchan nie znam :
Osobiście na mocno suche wargi polecam Bilstexy. Z kolei kultowy carmex zawsze powodował opryszczkę. Także radziłabym uważać jeśl macie do tego skłodnnosci. Również polecam peeling z Sylweco :) A mailonowy vianek jest jakiś taki bez polotu :P
4 года назад
Malinowy vianek lubię, ale on w ogóle malin nie przypomina :D
Ja jestem bardzo uzależniona od pomadek 😅 A to mój mini ranking: 💙NIVEA - większość pomadek z tej firmy zostawia tylko powłokę na ustach, taka jakby woskowa. Większość właśnie ma nieprzyjemny posmak 🖤EOS - niektóre z tych pomadek (tesowałam sporo tych kuleczkowych) sa świetne! Niestety trudno je aplikować, najgorsza z nich to imbirowa z limitowanej edycji, ma grudki i jest taka jakby sucha. Eosów z serii "clear" już nawet nie skomentuje, sa jeszcze droższe, galaretkowe, i moja zniszczyła się bardzo szybko, zmieniła również kolor na taki 'brudny' 💛CARMEX - te pomadki to zbawienie dla ust, mimo wielu smaków i innych udogodzeń ja wolę ten klasyczny np. Ananasowy zrobił mi się oleisty, truskawkowy i arbuzowy niby jest ok ale ten ich posmak jest średni (polecam najbardziej carmexy w tubkach, bo jeśli wziaść pod uwagę cene/gram to te w tubkach najbardziej się opłacaja) 💚BLISTEX - ta marka to klasyk, cóż tu dużo mówić - dobrze nawilża i tyle, posmak i działanie podobne do carmexa 💜LIP SMACKER - kiedyś produkty tej marki były bardzo popularne (te balsamy o smaku popularnych napoi gazowanych), wtedy moja pomadka Fanta była naprawdę cudowna, świetny zapach, smak i działanie. Jednak gdy jakiś czas temu zakupiłam lip smackera 'cinnamon rolls' ze star wars na promocji w rossmannie byłam rozczarowana i chodzi tutaj szczególnie o zapach i smak. Cinnamon rolls pachnie jak... MAGA DO ZUPY! Niektórzy moi znajomi bliscy twierdza, że pachnie taka czekolada, ale większość ma to samo zdanie co ja. Pytałam znajomych też o inne smaki tych pomadek i podobno Myszka minnie czy kopciuszek wypada o wiele lepiej 🧡ISANA - napewno tania, ale jakość zależy od smaku. Czasami woskowa, czasami CZADOWA! Najbardziej polecam 'tropical fruits' , niestety była ona z limitowanej kolekcji, ale jej zapach był niebiański, jak na tropikalnych wakacjach 🌸CHCIAłAM PODKREśLIć, ZE TO TYLKO MOJA OPINIA, KTóRA WYSTAWILAM NA PODSTAWIE MOICH DłUGICH TESTOW, MIAłAM WIELE INNYCH POMADEK Z INNYCH FIRM, ALE TESTOWAłAM JE POJEDYNCZO, WIęC CIężKO MI WYSTAWIC NA ICH TEMAT OPINIE, W RAZIE PYTAń CHęTNIE ODPOWIEM🌸
4 года назад
Ale super, że zrobiłaś taką szczegółową recenzję! Wow!
@ No cóż, czego można było się spodziewać po pomadce przecenionej z ponad 20zł na 3zł. Myślałam, że będzie pachnieć światecznie i pierniczkowo, a gdy powachałam ja pierwszy raz po otwarciu pudełka poczułam rosół 😂
Uwielbiam Twoje filmiki, są pełne różnych ciekawych produktów, a nie tylko tych, które aktualnie są trendami Internetu, a także pełne przydatnych informacji. 😊💗 Nadal szukam swojego ideału pomadkowego i może znajdę go wśród testowanych przez Ciebie propozycji. 😊😇 Ostatnio z Twojego polecenia skusiłam się na Isanę Berry Love i jestem jak na razie bardzo zadowolona 😊 Zapach jest wyczuwalny, nawet bardzo, ale nie syntetyczny i przypadł mi do gustu. 😊 Do tej pory używałam czerwonej z masłem shea ale jej ostatnie opakowanie szło mi dość opornie i odnoszę wrażenie, jakby coś się w niej zmieniło. Albo po prostu przestała mi odpowiadać 😅 Kuszą najbardziej pomadki z Sylveco, którymi dotychczas w ogóle się nie interesowałam i być może nabędę ją w niedługim czasie. 😂💕 Pozdrawiam xoxox
Ja mam przetopione do małych słoiczków masło kakaowe 😀 a za czasów szkolnych w kółko zużywałam Laura Conti wiśnia lub malinka. Super zestawienie! zaciekawiła mnie ta z Sylveco, ale nieznoszę cynamonu... 😩
4 года назад
Z Sylveco jest jeszcze brzozowa, podobno jeszcze lepsza, ale akurat cynamon jakoś mi wpadł w ręce :D
W każdej torebce mam jakąś pomadkę 😅 Mom faworytem jest zdecydowanie pomadka ochronna z BasicLab (wersja niebieska, nie testowałam jeszcze też żółtej). To naprawdę świetny produkt. Lubię też lanolinę z Ziaja (ale to do zadań specjalnych).
4 года назад
Nie miałam jeszcze tych pomadek z BasicLab, jestem mega fanką ich serum :D
Jaka jest Wasza ulubiona pomadka? :D
Lanolina z Ziaji ❤
Carmex pytanie jeszcze bardzo niszczy usta?
Lip Smacker, coca-cola cherry
1.Carmex 2.Alterra (chociaż wolę ją do rzęs 😅)
@@asanii1820 Ona jako odżywka jest super, lubię do paznokci bo wygodniej się używa niż sam olej :D
Niektórych piecze pupka, że animacja i dziecięcy głos, ale dla mnie to plus i pokazuje nakład pracy nad kanałem. W porównaniu do rozyebania się na kanapie w żonobijce czy przyciasnej koszuli i słowotok z wrzucaniem co chwilę mądrze brzmiących słów w nieodpowiednich momentach. Pozdrawiam armię kacproterroru 🙂
Nie wspominajcie o nim.Oszust i zadrośnik,że ktoś ma pomysł na siebie.
@@dreamrose7300 Nie wspominam dopóki nie nawołuje do szturmu na Alę. Na szczęscie youtube cofa łapki z multikont i już jest mniej.
@@omo1287 O, serio? Od dawna tak jest?
Ja uwielbiam tą formę ♥️ starsznie mnie.... uspokaja 😅 pozdrawiam ;)
hahah.dobre
Ojj tak Alterra to mój sekret w ratowaniu zakatarzonego noska mojego chłopaka, używam tej pomadki w taki sposób już od kilku lat ;D
Kochana jak zawsze super filmik! ❤️❤️
Właśnie używałam tylko jako odżywka i ktoś w komentarzach mi pisał, że jest super w okolicach nosa przy podrażnieniu i faktycznie
tak samo działa tender care różowe opakowanie Oriflame, masełko, miodzik, jajeczki, za 10 zł 15 ml wazelinka. NAPRAWDĘ wysuszoną skórę dosłownie odżywia, regeneruje, wygładza jak lek
Jestem fanką Twojej twórczości już od wakacji, ale dopiero teraz postanowiłam Ci to napisać.
Twoja dbałość o detale w kwestii wizualnej jest godna podziwu 😍, ale uwielbiam Twoje filmiki także pod względem merytorycznym. Bardzo przyjemnie się ich słucha i od razu poprawiają humor, serio! Wykonujesz świetną robotę, rób tak dalej, powodzenia ❤️
Dziękuję, to bardzo kochane! Cieszę się, że napisałaś, bardzo to doceniam
@ uwielbiam Cię
Mój ulubiony duet: Nivea Vanilla Buttercream i pilingująca AA Kiss Me! Pierwsza ze względu na w większości naturalny skład i waniliowy zapach, druga ze względu również na skład oraz drobinki peelingujące.
Nie miałam ich :o trzeba się będzie zainteresować :D
Ja uwielbiam czerwoną isane, ale ostatnio zmienili coś w składzie i nie przekonuje mnie teraz za bardzo, więc twój odcinek spadł mi z nieba normalnie
Z Isany zmienili też te kremy do ciała :
@ te po 500ml?
Moje ulubione. Czy sklad nadal okey czy juz nie? I co zmienili to sprawdze czy mam nowe czy stare :(
KOCHAM pomadke tisane, najlepiej nawilża, odżywia, regeneruje, NO POPROSTU JĄ KOCHAM, też ślicznie pachnie świeczką waniliową, dostępna jest w aptece, jak nie testowałaś to bardzo polecam💓
Od 15 lat używam carmexa :) było pare odstępstw ale za każdym razem wracałam! Jedyna pomadka która ratuje moje usta i sprawia ze nie mam skórek.
A która wersja? Ten słoiczek?
A u mnie to była najgorsza. Miałam w sztyfcie niebieskim. Dziwna dla mnie bo taka tłusta a zaraz znikała z ust i usta były bardziej wysuszone niż przed. Podejrzewam że to jakiś składnik był dla mnie nieodpowiedni.
@ sztyft :)
@@dianakuczynska4731 możliwe ze wosk pszczeli :) ja właśnie te oblepionej lubię :D
Zgadzam się w 100% uwielbiam Carmex w sztyfcie (smak waniliowy) od lat. To odczucie mrowienia jest niezastąpione. Inne smaki są tez ok ale wg mnie wanilia wygrywa.
Ja jestem uzależniona od lat, wszędzie mam pomadki. Uwielbiam Sylveco. Dziękuję za film i pozdrawiam z Krakowa
#Pomadkoholiczki :D
Uwielbiam eosy 💚 i mogę śmiało powiedzieć że to jedyne balsamy do ust które naprawdę działają na moje usta i je ratują 💙 A używanie ich to czysta przyjemność 💛
Taak, aż poprawiają humor dzięki tym słodkim smakom i zapachom
@ namówiłas mnie żeby wypróbować sylveco i vianka 😊 zawsze jakiegoś eosa muszę mieć to już uzależnienie 😂 💜
A właśnie dzisiaj myślałam jaką pomadkę kupić 😅 dziękuję za szybką reakcję na moje pogrzeby 😊❤️
Szósty zmysł
@ zdecydowanie! 😊
Carmex lime - przyjemnie chłodzi usta , jest orzeźwiający , mega nawilża , nie drapie w gardło - jest super lubię też wersję tropical
Co do tej pomadki z aleterry słyszałam, że jest również dobra na rzęsy. Ja osobiście nie byłam nią zachwycona. Słabo nawilżała mi usta 😐
Mi najlepiej sprawdza się póki co carmex. Świetnie nawilża 😍
Z alterry jest też dobra jako odżywka do paznokci (taka do wcierania np. w skórki) Czasem jej tak używałam bo tania i nie brudzi :D
Ten kanał jest cudowny
Najlepsza na suche usta jest maść z witaminą A. Kupicie za jakieś grosze w aptece, smarujecie na noc, a rano usta mieciutkie jak masełko ❤️❤️
Ja najbardziej lubię pomadkę z Isany LIPPENPELEGE Olive. Ta pomadka jest najlepsza, bardzo dobrze wchłania się do ust, mega nawilża i ma piękny zapach i kolor jak oliwki. Na promocji można kupić za 3.69 zł więc bardzo tanio a produkt NAJ♥️♥️♥️♥️
Nie mogę uwierzyć ze w tym zestawieniu nie ma carmexu :oooooo KOCHANA! Tak wiele tracisz! Polecam bardzo bardzo mocno szczególnie wersje z granatem 💋💋💋
Miałam Carmex lata temu, ale jakoś przerzuciłam się na naturalne :D
zdecydowanie moją ulubioną pomadką jest pomadka borówkowo miodowa z Frudia (dostępna w kontigo). Kosztuje 18 zł, ma relatywnie naturalny skład (super owocowy) i jest w super uroczym szklanym słoiczku (osobiście nie przeszkadza mi ta forma). Świetnie pachnie, jest delikatnie wyczuwalna i po jakimś czasie robi się przyjemnie wodnista na ustach. Nawilża jak marzenie, uwielbiam nakładać ją na noc.
U mnie kontigo jest malutkie, jestem ciekawa czy będą tam te pomadki. Chętnie bym sprawdziła, bo czuję się zainteresowana po tym opisie
@ zwykle są przy kasie!
Mój wieczny ulubieniec to CARMEX😍😍😍 Każdy jaki testowałam jest super (do teraz to zwykły, mangi i granat). Super nawilza i dają fajne uczucie na ustach. Gdy wieczorem posmaruje sobie nim usta to jeszcze rano go czuje czyli jest baaaaardzo wydajny. Ogl to testowałam wiele pomadek (np. Alterra która mi się totalnie nie sprawdziła), ale Carmex jest the best❤️
Miałam ten w słoiczku ale się przerzuciłam na takie naturalne w sztyfcie. Fajny był "na szybko" żeby usta ogarnąć przed matową pomadką :D
@ to polecam nie te w słoiczku ale te w sztyfcie. Ładniej się rozprowadzają i nie trzeba wkładać palców
@@ameliarutowicz5379 Jeszcze te tubeczki mają, ale tubek nie lubię. :D Sztyfty brzmią dobrze.
Ja jestem nałogowym gubicielem pomadek :P Co kupię, zaraz zawieruszę, a to w torebce, którą potem odstawię, a to gdzieś w biurku pracy, a to w kieszeni kurtki... Zawsze znajduję... przeterminowane :( dlatego ostatnio jedną mam na półce, drugą w kieszeni plecaczka (pewnie zaraz zaginie w akcji).
Jeśli chodzi o ulubione pomadki, przez to że nigdy żadnej nie użyłam porządnie, nie znalazłam swojego ideału. Za to pamiętam jak koniec podstawówki/początki gimnazjum na topie były pomadki Nivea, najlepiej te które barwiły usta - dla mnie taki pierwszy kosmetyk do "makijażu". Miałam tą perłoworóżową i truskawkową. Generalnie mam do nich sentyment.
Obecnie używam pomadki Basiclab (dostałam w gratisie do zamówienia) - mam nadzieję, że nie zgubię xD i pomadkę peelingującą z Sylveco - stoi na półce, więc nie powinna zaginąć.
Ojeeeju! Przypomniałaś mi o tych z Nivea, też ją miałam i też jakoś w podstawówce/gimnazjum. :D Ta moda roku 2000+ haha
Moja 3 letnia córka ma syndrom wciśniętej pomadki... 😂 Jak ją dopadnie to wciska paluszek do pomadki i wiadomo jak to wygląda 😂
Te Nivea to się zepsuły, bo to już nie to samo. Smaruję,a mam wrażenie jakbym niczego nie użyła 😬
Moja ulubiona firma to carmex, co prawda ma upierdliwe opakowanie, ma dziwny smak i trochę piecze, ale cudownie odżywia i chroni, jest idealnej konsystencji (nie za twarda i nie za miękka) i naprawdę bardzo długo się trzyma (do 5 godzin) i nie zamarza przy ujemnych temperaturach (używam jej na nartach przy -20 stopni)
Kiedyś używałam babylips. Mam dość nostalgiczne wspomnienia z nią wiec ciezko ocenic obiektywnie, ale bardzo ja lubiłam. Teraz używam z Bielendy SWEET LIPS brzoskwinia + maslo shea i ja uwielbiam 🥰
Też uwielbiam tę z bielendy :D zużyłam już kilka
Moim ulubionym balsamem do ust jest carmex. Dlaczego? - Ma świetny skład, świetnie nawilza i pielęgnuje nasze usta. Jest to jedyny balsam do ust któremu ufam w 100%
Carmexa już lata nie używałam :D
Na pewno się w którąś zaopatrzę, bo mi akurat się skończyła. Bardzo merytoryczny filmik, oby tak dalej! ♥
Jeśli chodzi o biolove to (według mnie) masełko do ust w słoiczku (brownie z pomarańcza) jest świetne
Ciekawe jak sztyft, bo chciałabym dać im drugą szansę :D
Ja za to uwielbiam pomadki LaLe! Słoiczek w ogóle mi nie przeszkadza, działają cudownie i pięknie pachną. Mało tego starczają na wieczność. Do zabezpieczania końcówek też się dobrze sprawują
Prawda, są bardzo wydajne! :D
W ogóle wszystkie produkty z Lale ślicznie pachną. Czasami mam wrażenie, że oszczędzili na wyglądzie opakowań i wpakowali cały budżet w specjalistę od zapachów :D
Na noc używam limitki od Vanessy Beautyvtricks, maska na usta o zapachu piernika
Ooo szczęściara! Uwielbiam Vanessę! Jej palety to coś pięknego. Poluję na kolejną
@ na mintishopie powinien być jeszcze dostępny walentynkowy set do ust o zapachu wiśni i czekolady
@@KarolaNowak0104 Będę pilnować bo chcę jeszcze paletę. :D
Balsam do ust w tubce od Eveline jest absolutnie godny polecenia! Mają różne zapachy: kokos, kakako z pomarańczą i... jakaś jeszcze jest, ale nie pamiętam 😅 Bardzo dobrze mi się sprawdzają i są dosyć wygodne.
Miałam też jakąś od Nivea i Neutrogeny, ale ta pierwsza miałam wrażenie, że tylko na tych ustach jest, ale nic z nimi nie robi, po nawet były bardziej wysuszone, a ta od Neutrogeny... jakby jej nie było. Wchłaniała się w błyskawicznym tempie (nakładałam np na noc, więc nie zjadałam jej), a usta suche jak były tak były 😐
Eveline też już ktoś polecał, właśnie wpisuje sobie w google żeby sprawdzić które to są bo bardzo mnie zainteresowały :D
Moją aktualnie ulubioną pomadką jest "bebe" niebieska. Ma neutralny zapach. Trochę jak te pomadki z tisane. Jednak forma sztyftu bardzo mi odpowiada. Chroni usta i starcza mi na naprawdę długo. Ja używam pomadki za każdym razem gdy się czegoś napije. Zazwyczaj starczają mi one na miesiąc, a tą mam już dwa i na razie się nie kończy 😯.
Nieco inną pomadką jest carmex. Ja lubię wiśniowy i granatowy. Choć bardziej wiśniowy. Jego zapach bardzo mi odpowiada. Na początku mrowienie mi przeszkadzało. Jednak po entym opakowaniu przyzwyczaiłam się. Jedyny minus jest taki, że czasem gdy pomadka się kończy opakowanie ciężko jest skręcić ja wtedy zazwyczaj lekko przyciskami sztyft bym mogła ją zamkną. Mimo wszystko używam jej naprawdę od dawna i sprawdza mi się idealnie ❤️.
Pomadka alterra również jest super. Brak zapachu i smaku jest przydatny gdy w zimę nie chcę oblizywać ust. Często noszę ją ze sobą bo jak się złamie lub zgubi to nie szkoda tak bardzo. Nadaje się też jako odżywka do rzęs, czy brwi 😇.
Pomadki eos są naprawdę przyjemne jednak mnie po kilku użyciach zaczęły uczulać dlatego musiałam je odłożyć. Miałam kilka wersji i każda działała tak samo. Nałożyłam parę razy i odkladałam do szafki na kolejne kilka miesięcy. Potem czasem wracałam. Czasem używałam na noc jako odżywka do brwi lub do paznokci 😅.
Ja polecam przetestować (jak ktoś się do Chorwacji wybierze) Melem balzam za usne. I to i ten w sztyfcie jak i w słoiczku.
Ja pomadki używam baaaardzo rzadko... Jednak przez półtora roku podczas kuracji izotekiem miałam je dosłownie wszędzie; w każdej torebce, kieszonce; gdziekolwiek się dało :D Moim wybawieniem była zwykła klasyczna granatowa NIVEA. Jak zwykle po Twoim filmiku skuszę się na wypróbowanie czegoś nowego i chyba padnie na Eosa ;) Dzięki za kolejny baaardzo przydatny filmik ;)
ALTERRA kocham😍😍😍 tania, dobry skład i działanie oraz bardzo uniwersalna. Ja używam gdzie tylko się da, na usta oczywiście, na brwi, na rzęsy, na sycge skórki pod nosem i na rękach. Poprostu kocham. Ma bardzo fajną otulającą i kojącą konsystencje
Fajnie, że zrobiłaś przekrój tak wielu pomadek. Z twoich wypróbowałam fioletową Vianku i jak sam zapach był dla mnie ok,tak smak ochyda! do tego działanie słabe. Z takich na których mocno się zawiodłam to make me bio z miodem (w żółtym opakowaniu) usta Piły ją jak wodę,ale wciąż nie były nawilżone. I jeszcze nuxe w słoiczku, o pięknym delikatnym zapachu, ale nie nawilżał mi ust. Cieszę się,że udało mi się dorwać z rabatem bo byłoby mi szkoda prawie 50zł. Moim absolutnym ulubieńcem jest pomadka ochronna marki Himalaya z masłem kakowym. Jest z tych twardych, ale świetnie działa u mnie. Zapach ma dość słodki.
Jak to doooobrze jak ktoś przetestuje, przynajmniej się człowiek na bubel nie natknie😊 w słoiczku jest też mokosh malinowy balsam do ust, jest przecudowny ale no właśnie, nie każdy lubi miziać palcem, w domu do użytku ok ale na dworze tylko sztyft.
Właśnie często wrzucam sobie do torebki albo kurtki i słoiczki wtedy zupełnie się nie sprawdzają. Wiem, że można nakładać patyczkami itd. ale je też trzeba jakoś higienicznie przechować :D
jak ja lubie twoj głos aww
Ja akurat zacząłem kurację izotekiem i u mnie świetnie sprawdzają się regenerujące pomadki z Mixy. Według mnie bez zastrzeżeń.
Właśnie dużo osób przy izoteku poleca sylveco, szczególnie tę zieloną
Staara, nie ma się czym przejmować, ja nie dość ze od pomadek jestem uzależniona to jeszcze od kremów do rąk :D Ja chyba najbardziej lubię carmexy. A na drugim miejscu czerwoną Isanę i Nivea Med. Buziaczki
#Pomadkoholizm :D U mnie krem do rąk jeden w torebce, drugi przy łóżku ale czasem zapominam :
Mój chłopak stwierdził, że ten filmik skojarzył się mu z grą dla małych dziewczynek przez wysoki głos i pastelowe kolory, ale dla mnie to tylko zaleta, miło czasem poczuć się dziewczynką :D
Moją ukochaną rzeczą do ust jest masełko od Nacomi (ale używam tylko w domku, bo nie chciałabym wkładać paluchów do środka, będąc gdzieś na mieście), a z pomade "do torebki" - zwykła rumiankowa z Alterry. Też próbowałam Laury Conti i bardzo mnie rozczarowała, a te isanowskie są takie, jak mówisz - różne. A cena ma dla mnie znaczenie przy wyborze pomadek, bo to coś, co używam tak często (I równie często gubię :D), że szkoda mi na to pieniędzy :D
Raz mi ktoś napisał, że mąż usłyszał mój filmik i powiedział "Ojeju, kto kazał tej dziewczynce czytać takie rzeczy?!" :D
Isana i alterra są właśnie super jeśli ma się skłonności do gubienia pomadek. U mnie na szczęście wszystkie pomadki są pilnowane :D
Uwazam ze Twoje animacje w filmach sa DOSKONALE!!!!❤❤❤😊
Dziękujemy
Ja lubię bardzo pomadkę w słoiczek od nuxe. Cena ok 22 zł. Też nie lubię sloiczkow ale dla tego produktu warto. Smak pomaranczy, bardzo naturalny. Lubię też bardzo EOSy ale w formie jajeczek. Jest ich więcej i wydaje mi się że są bardziej ekonomiczne niż te w sztyfcie. Ponadto mają baardzo duży wybór. Nie lubię pomadek opartych w składzie na wosk lub wazelinę więc te propozycję są właśnie dla takich osób. Eosy mam spakowane dosłownie w każdej torebce. Na lato za to lubię Carmex, ponieważ daje uczucie chlodku.
Właśnie chciałabym większy wybór eosów w sztyfcie bo te jajeczkowe są nieporęczne :D
@ to prawda, ledwo zostawię na chwilkę EOSa na stole to już mój kot zaczyna się nim bawić bo fajnie turla się 😆 niestety te pomadki które mi się podobają nie są praktycznie zapakowane, ale moja wewnętrzna cebula woli jak najwięcej produktu. Stosunek ilości produktu do ceny EOSa (bez promocji) w sztyfcie nie jest do końca opłacalny. To samo z Carmex. Ta sama cena za słoik i sztyft a roznica gramatury jest znaczna.
@@rillanati Dobrze, że zwracasz na to uwagę, poczekam raczej na jakieś promocje
Alterra jest dla mnie niezastąpiona ❤
Moim faworytem jest miętowy sztyft z eosa, pięknie pachnie, dobrze smakuje i delikatnie mówi w usta (przez co może nie sprawdzić się w czasie mrozów :( ), polecam z całego serca! ❤
Planuję go jak będzie cieplej, bardzo mnie zainteresował
A ja tam bardzo lubię pomadkę winogronową od wianka. Przypomina mi takie gazowane picie z mojego dzieciństwa, którego składu za żadne skarby nie chciałabym poznać.
Poza tym ten peeling z sylveco z formie sztyftu jest super.
Oranżadę Helenę? Bo w sumie z tym mi się kojarzy winogronowy Vianek :D
@ Heleny skład da się przeczytać i nie umrzeć. To było coś fioletowego, niedrogiego i farbowało język na niebiesko. Może lepiej, że już takich rzeczy nie produkują.
@@lubiekoty7748 Hmm z opisu kojarzy mi się z powerade :D
Ja jestem szczęściarą i nie mam problemu ze spierzchniętymi czy suchymi ustami, nawet zimą. Rzadko używam takich pomadek bo przyklejają się do nich moje włosy. Jedyne jakie mam, to takie z BabyLiss bo po prostu kiedyś mi się podobały - wyglądają tak ślicznie i uroczo. O wiele bardziej lubie te barwiące. One są właśnie takie jak masełko, ale pewnie słaby skład. Nie wiem też jak długo je mam, strach pomyśleć :D Jak zawsze, cudny i profesjonalny film. Nie wiem kto to montuje i robi te animacje, ale robi świetną robotę!!! Widać ten progres i trud :))
Bardzo dziękuję za miłe słowo
@@maciekmontazysta taki uroczy avataaaar! Widać, że chłopak ^^. Tak, jest świetnie, takie animacje wcale nie są łatwe do zrobienia a tu czasem animuje się coś, czego nie spodziewałam się, że będzie. Uwielbiam też żarty w tle i że widać ten rozwój. Ten montaż jest coraz, coraz lepszy! Jedyne co mogę jeszcze powiedzieć... pozwalaj Ali czytać składy w sklepie!!!:D
Zdecydowanie zawsze wybieram Blistex, ale tę wersję medplus w sztyfcie. Jest silnie nawilżająca. Jedynie zapach może być dla niektórych nieprzyjemny, ja też po pierwszym użyciu doznałam szoku ;-). Zapach po chwili znika a usta są miękkie i nawilżone. Używanie jako kuracja na noc też dobrze się sprawdza. Ja jestem fanką od lat :) Próbowałam carmex bo każda koleżanka mówiła że muszę spróbować, jednak bardzo nie przypadł mi do gustu, a kluczem do spierzchniętych ust okazał się być Blistex, tylko moim zdaniem wersja medplus jest o niebo lepsza od białej, chyba rumiankowej.
Też miałam! I też na noc używałam, ale akurat wersję w słoiczku :D Tylko to było tak dawno, że jestem ciekawa, czy się jakoś zmieniły
Zepsułaś moje życie.
Od kilku miesięcy polecam wszystkim produkty z serii Soraya Planete! A ty mówisz Soraya Plante. Całe życie w błędzie. 🤣
A tak na poważnie doceniam to ile pracy wkładasz w filmy. Mimo, że mam dzwoneczek, to co jakiś czas sama z siebie wpadam, żeby zobaczyć czy coś wrzuciłaś. :)
Nie komentuję, ale wyłapują każdy, nawet mikro żarcik i memiczne nawiązanie! Polecam Cie wszystkim w rodzinie do słuchania jak nie wiedzą z buźką robić. Nie przestawaj 🥰
"Soraya Planete"
Ja z tych pomadek które omówiłaś uwielbiam eos oraz alterre. Nie przepadam natomiast za pomadkami marki vianek. Lubie kremowe produkty to ust, a po użyciu tej pomadki marki vianek usta są takie jakby mokre. Nie lubie takiej konsystencji na ustach.
Warto zwrócic również uwagę na pomadke Melissa (koszt ok. 5 złotych). Jest fantastyczna! Uwielbiam również pomadki marki Biobaza ( koszt ok. 10 złotych). Zawsze wybieram tą miodowo imbirową. Ma mega kremową konsyatencje natomiast po czasie sie krystalizuje. Ale ja lubie ten efekt - mam pomadkę i peeling do ust w jednym! ;)
Odcinek jak zawsze super! ❤❤❤
Z tej melisy kojarzę tylko kremy, nie wiedziałam, że mają pomadki :D Aż sprawdzę
@ mają pomadki, ale bardzo ciężko je dostać. Czasami pojawiają się w Biedronce i Lidlu. Wiem, że w marketach Auchan mają ten produkt w stałej ofercie :)
Z wymienionych używałam jedynie pomadek Isana (jeżynowej, brzoskwiniowej, z masłem Shea i w czerwonym opakowaniu - bodajże wiśniowa, z błyszczącymi drobinkami) i Alterra. Przy Isanie to rzeczywiście loteria. Brzoskwiniowa, chociaż obłędna w smaku, była bardzo twarda. Czułam się tak, jakbym próbowała nawilżyć usta świeczką. 😕 Czerwona, mimo że jest dosyć miękka, za bardzo barwi usta i szybko je przesusza. Pojawiają się również czerwone grudki z pomadki. Jak na razie najlepiej sprawdzają mi się wersje jeżynowa i z masłem Shea - są mięciutkie, przyjemnie pachną i nawet przyzwoicie nawilżają. Alterra rumiankowa, chociaż fantastyczna w działaniu, nie jest moją ulubioną. Może trafiłam na taki egzemplarz, ale pomadka była dosyć twarda i ciężko było mi ją rozprowadzić na ustach. Po skończeniu Isany będę musiała kupić Alterrę raz jeszcze i zobaczyć, czy to była tylko jednorazowa wpadka, czy jednak taki jej urok...
Od przyjaciółki dostałam już jakiś czas temu masło do ust w słoiczku Bielenda Crazy Kiss (malinowe). Średnio mogę je polecić. Ładnie nawilża i pachnie, ale słabo się utrzymuje. Nie pomaga też słodki smak, bo od razu ma się ochotę oblizywać usta. Poza tym - s ł o i c z e k. Bardzo niehigieniczna opcja, jeśli ktoś nie ma w zwyczaju często myć rąk.
Chciałabym również przestrzec przed kupnem pomadek z Cien. Raz się skusiłam, ale nawet nie zużyłam do końca, bo smak i zapach nawilżanych chusteczek higienicznych był naprawdę intensywny. Jednakże muszę przyznać, że konsystencja sama w sobie była przyjemna.
Ojeej zapach nawilżanych chusteczek - też nie lubię go czuć! Tzn. on sam w sobie jest ładny, ale jak jest długo pod nosem, to zaczyna drażnić.
Jeszcze drażni mnie zapach większości kremów z filtrem. Pachną dmuchanym basenem bleee.
To będzie dziwne ale moja ulubiona pomadka to ta z najnowszej serii rossmanna z Harrym Potterem wersja Slytherin (z szałwia). Niby kupowałam to jako gadżet, a zachwyciła mnie. Bardzo masełkowata, jakby lekko olejowa a zapach jest po prostu cudowny, nie wiem jak inne wersje ale serio polecam sprawdzić
blistex medplus kocham ją ma leki słodki smak jest miękka świetnie nawilża i to uczucie chłodzenia naj jepże przy popełnianych ustach , prubowałam bielu ale od tej się uzależniłam i naprawdę ja polecam
Używałam dawno temu i aż jestem ciekawa czy się zmieniła
Uzależniona jestem od pomadek. Uwielbiam eveline sos, Laura mi śmierdziała podpaskami tak samo jak knaepp. Ostatnio uwielbiam bebio żółta.
Bardzo lubię pomadka z firmy avon o zapachu truskawkowy bo fajnie się smaruje i pozdrawiam gorąco 😉
Moja ulubiona "pomadka" to naturalna lanolina 😁😁😁 Moje usta wysychają wiór więc to moje wybawienie. Lubię też rumiankowa pomadke Alterra 🙂
Chyba na live coś wspominałaś jeśli dobrze pamiętam :D
@ tak śmialiśmy się że to owczy łój 😂
Alterra i Sylveco to moje ulubienice! Z wymienionych przez Ciebie testowałam: Isanę i Sorayę Plente, ale trochę mi nie przypasowałay bo wolę bardziej masełkowate konsystencje, Bee natural, ale była jakaś taka meh, Laurę Conti, i tutaj też bez rewelacji...
Skoro chwalisz eosa, to może tez w końcu się skuszę na przetestowanie go
Jak miło trafić na kolejną osobę, która tyle testuje! :D
Chyba mamy bardzo podobny gust jeśli chodzi o pomadki, więc tak, EOS koniecznie :D Ja się bałam, że on jest przereklamowany, ale ten zapach i smak od razu mnie przekonały. Najmocniejsze jakie miałam
Ja też całkiem sporo testowałam i zgadzam się z twoją opinią a propos pomadki z Soray plante
@ tak, lubię testować kosmetyki, bo szukam swoich ,,ideałów" :D A jak już się znajdzie coś, co super pasuje, to nigdy nie wiadomo, czy nie powstanie coś, co podpasuje jeszcze bardziej, więc testing na okrągło musi być!
@@kingauka Teraz jeszcze są nowości z Orientany, faceboom... :D
Ostatnio kupiłam tą z Bee Natural skuszona dobrym składem, myślą o słodkim granacie i świetną ceną (3zł). Zostawia taką właśnie lepką warstwę, która się nie wchłania - o ile może na wyjścia na mrozy się jakoś nada, tak generalnie nie czuję po niej prawie wcale nawilżenia.
Szukam jeszcze czegoś, co połączy nawilżenie, designerskie opakowanie, fajny zapach i smak za przyzwoitą cenę :D
Natomiast mój must have to od wielu lat pomadka aloesowa z Forever. Tyle razy, co uratowała mi usta od skórek, przesuszeń i alergii, to nie zliczę. Co prawda zapach mi osobiście nie podchodzi i ma brzydkie opakowanie, ale za to super nawilża i się wchłania.
Spróbuj może eosa? Ładne, słodkie, baaardzo mocno pachną, są miękkie i się nie lepią. Są raczej delikatne. Z mocniej nawilżających to sylveco
@ muszę spróbować koniecznie 😁
Dziękujemy ❤️❤️
Sylveco są super pomadki,a najlepsza peelingująca. Pomadki Vianek muszę wypróbować. Pozdrawiam. 😚
Peelingi mają najlepsze! :D żółtą muszę sobie znowu kupić, uwielbiam ten smak herbatki
@ a teraz jakiej obecnie używasz?
@@dreamrose7300 Pomadkę? Przaja Ci kawową, Vianek malinowy, Eos piankowy, Sylveco z cynamonem. Mam w różnych miejscach je poukładane i co chwila używam :D
@ To masz wybór:)Alicjo mam pytanie bo kiedyś pytałam a chyba nie odpowiedziałaś. Czy używasz retinolu?Jeśli tak to w jakim stężeniu?
ja polecam tez maselko malinowe do ust z bielendy, balsam z faceboom, carmexa i zwykłą wazeline
Ja najbardziej lubię zwykła wazelinę i masło kawowe😍
Wazeliną zawsze smaruję usta na noc. Dzięki temu pozbyłam się z nich suchych skórek😉
Nie wiem dlaczego nikt o niej nie mówi ale uwielbiam pomadka z oriflame😍w sumie to taki krem szkoda że nie w sztyfcie ale trudno bo działanie ma mega a co najważniejsze można używać go też do suchych kolan czy łokci, uwielbiam też tisane i niebieska z nivea
Kilka osób wspominało o tych w "jajeczkach" :D
@ też mam właśnie ten w jajeczku😊
Oj będziesz się śmiała, bo ja sięgam po... giga pomadkę, nie, żartowałam, ale wielkość tego produktu nasuwa tylko tę myśl, a mowa Hagi: Ochronna pomada do ciała z olejem Monoi. Kocham!
Myślałam, że to antyperspirant! :D :D
@ Nie! To cudo do wszystkiego. Do ust, twarzy jak nie lubisz, kiedy Ci się olej leje przez paluchy, do suchych dłoni, pięt czy łokci. Możesz się tym nacierać od stóp do głów ;p.
@@StagerLee Ale świetne :D dzięki, że dałaś o tym znać, bo nie wiedziałam. Jak jakieś strony przewijałam to naprawdę byłam przekonana, że to antyperspirant :D
@ Myślę, że jak poznasz to tak jak ja się nie odkleisz od tego :).
Dla mnie chyba najfantastyczniejszym opatrunkiem na usta jest balsam Tisane! Teraz jest już wersja w sztyfcie, bo wersja w słoiczku jest trochę mało higienicznym rozwiązaniem. Super formuła, jeśli ktoś lubi miód to już w ogóle wygrana!
Muszę w końcu przetestować :D
O nie, a ja właśnie ostatnio kupiłam tę Biolove, ach. No nic, u mnie pomadki akurat zużywają się (żeby nie powiedzieć "zjadają się") szybko, więc jakoś to przecierpię. Super odcinek
Może Twoja będzie ok
Swego czasu lubiłam Carmex, ale w porównianiu do EOS mega wysuszają. Jeśli chodzi o EOS zarówno wersja "kuleczkowa" jak i w sztyfcie są super. Nawilżają, ale nie znikają z ust nagle i wysuszając usta. Produkt dość wydajny. Przetestowałam też jako pierwsze nawilżenie przed nałożeniem matowych pomadek w płynie i ratują usta :) Bardzo polubiłam się z malinową i mango. Cuuudo
Oby rozszerzyli te wersje w sztyfcie o nowe smaki, bo te jajeczkowe mają tyle różnych wersji że wooo! Bardzo kusi, ale nie lubię tego opakowania :D
mam mnóstwo pomadek, również jestem uzależniona, a ty dodajesz taki film🙈 zwariuje chyba hahaha ale z chęcią obejrzę, uwielbiam twoje filmy! 💞
#Pomadkoholizm
Właśnie kończę Eosa i przy nim zostanę. MIeciutka, słodka, skład dobry. Cud miód. Rokitnikowy Vianek też jest super. Ale przy tych wszystkich pomadkach zimą na spękane usta wracam zawsze do kremu Nivea. Nie lubię parafiny, a mimo to, gruba wartwa na noc i usta jak nowe. Nie ma nic lepszego.
Właśnie parafina na usta wg mnie nie jest taka zła. Gdybym nie miała trądziku wokół ust to pewnie tez bym częściej sięgała.
A jaki masz smak Eosa? :D
@ o dziwo ja mam tradzikową cerę i akurat ta parafina z kremu na ustach nie zapycha mnie dookoła ust.
Mam eosa różowego (chyba malinowy) i już się zastanawiam jaki następny :D
@@Pulpix91 Na wiosnę na pewno wezmę ten miętowy, już wcześniej kusił ale wybrałam pieczone pianki (nie żałuję :D )
@ ja chyba się skuszę na ananasa ;D
Czekałam na taki film 😅 ja używam, już któreś opakowanie eosa. I o ile owocowe mają piękny zapach tak trafiłam też na dwa buble. Pierwsza z masłem shea, przeszkadzał mi zapach i miałam dziwny posmak w ustach po niej.
Druga to konopna... I o ludzie jak ona śmierdzi xD nie jestem w stanie jej używać taki jest to smród. Oczywiście to moje subiektywne opinie, ale konopnej nie polecam z całego serca 😂
Mi ta zielona smakuje :D ale fakt, jest bardzo specyficzna, trochę czuć też gorzką czekoladę albo sobie wmawiam :D
@ aż otworzyłam, powąchałam i nałożyłam na usta i... Ja nie czuje czekolady 😂 a szkoda hahaha
@@peegass Aż po nią poszłam i znowu wącham :D I teraz już sama nie wiem! :D
Kneipp waniliowy jest świetny! Trochę szkoda było mi wydawać tyle na pomadkę ale było warto haha
Jak droga, ale dobra to jednak nie ma co oszczędzać. Ja mam pomadka Pharmaid za 18 zł, jest super i nie zaluje, że tyle kosztuje. Jest skuteczna.
zdecydowanie balsam do ust Tisane wydajność działanie cudo po prostu
Jestem bardzo ciekawa czy faktycznie taki fajny :D bo tyle osób chwali, że aż szkoda nie przetestować.
Może to nie tradycyjna pomadka, ale pomadka z peelingiem od Sylveco(pomarańczowa). Zawsze po użyciu jej na noc wstaje z mięciutkimi ustami. Po użyciu zostawia drobinki cukru które można zjeść.
Uwielbiam je
Moim zdaniem najlepsze balsamy do ust, których nieskromnie mówiąc zużyłam już kilka opakowań to carmex (na ten moment limonkowy jest moim ulubieńcem) oraz Tisane, na początku nie mogłam się do niej przyzwyczaić, bo była dla mnie trochę "ciężka" na ustach, ale teraz ratuje mi życie i jak tylko mi się kończy to czekam na promocję w hebe albo w naturze, żeby kupić kolejne opakowanie
ps. uwielbiam twój głos oraz animacje
Lubię Alterrę i Sylveco odżywczą z peelingiem. U mnie świetnie na noc sprawdza się Egyptian Miracle z Eveline.
Właśnie dziś dowiedziałam się, że coś takiego z Eveline jest :D mam ochotę przetestować
W tym momencie usta ratuje mi Soraya Plante - bardzo ciekawe uczucie na ustach, ale wydaje się naprawdę nawilżać, w przeciwieństwie do niebieskiej Isany, która zostawiała tylko warstwę pomadki, a ust nie nawilżała (a mój nos nie był w stanie wytrzymać z brzoskwiniową Isaną).
Eos miętowy też bardzo mi się spodobał, ale już wersja palonej bezy jakoś piekła, więc musiałam oddać znajomej.
Pamiętam, że strasznie podobała mi się pomadka Softlips Cube, zapach czekolada z miętą, ale chyba już z dwa lata nie miałam nic z tej firmy, więc nie wiem jak to teraz z tym jest
Miałam tę Isanę brzoskwiniową, ona faktycznie miała mega dziwny zapach. W ogóle nie przypominała brzoskwini, tylko coś hmm... Starego? Nie wiem jak to opisać, ale myślałam, że mi się taka trafiła tylko.
Pomadka z Alterry działa też świetnie na zagęszczenie brwi! 😄
Tak
Naprawdę dobrze działa? 😁
@@WeronikaPe Generalnie olejowanie paznokci działa fajnie, tylko brudzi niesamowicie i przez to rzadko używam czystych olei. Taką pomadkę można łatwiej aplikować, troszkę lepiej się utrzymuje, nie jest taka mocno tłusta i przez to właśnie jest fajna :D
@ A na brwi? 😁 i może głupie pytanie... ale czy mogę na brwi używać tej, która używam do ust? 🤔😅
z biolove jedyną pomadką, która jest warta uwagi to wersja brownie z pomarańczą :) nawilża o wiele lepiej niż te owocowe
Właśnie już kilka osób o tym wspominało. Jak kupowałam to właśnie nie za bardzo czytałam opinie, inaczej wybrałabym tę, o której piszesz
Ty jesteś uzależniona od pomadek a ja od pianek do mycia twarzy :D ostatnio przypadkiem kupiłam 4...na prawdę przypadkiem
Wierzę w ten przypadek. Ja też tak mam. Idę do Rossmanna kupić ręczniki papierowe a wracam z pomadką. To był moment. Chwila nieuwagi.
:D
Ciekawy filmik 🤗 osobiście polecam pomadki ochronne firmy Yves Rocher od 2 lat je stosuję i jestem w nich zakochana! 🤩 najbardziej lubię serię kokosową, konsystencja nie jest twarda ani miękka jak w przypadku balsamów w sztyfcie eos, zapach jest obłędny, a na ustach pozostaje delikatna ochronna powłoczka. Polecam spróbować 😇
Moim odkryciem jest pomadka alterra. Bardzo lubię to uczucie zadbanych ust dzięki niej. Zaopatruję się na promocji, bo często jest przeceniona. Nie zamienię na żadną inną.
Dziękuje za to poświęcenie i przetestowanie takiej ilości 😁 brakuje aby basiclab (podobno też bardzo dobre)
Ja też jestem uzależniona od pomadek. Zwykle promocję na kosmetyki kolorowe w Rossmannie wykorzystywałam właśnie do kupowania pomadek ochronnych. Szkoda, że tym razem niestety nie wchodzą w tę promocję. Teraz używam pomadek ochronnych z Perfecty (takie w kwadratowych, plastikowych opakowaniach), jestem bardzo zadowolona. Super się spisują, dodatkowo mają różne kolory, które straaaaaasznie długo utrzymują się na ustach. Kupiłam je na wyprzedaży w Rossmannie jakiś czas temu, wydaje mi się, że już ich nie ma w sprzedaży :( Bardzo lubię też oliwkową pomadkę ochronną z Isany :D
Perfecta ma chyba teraz takie nowe, w opakowaniach, które przypominają aloes. Dobrze kojarzę? :D Na coś takiego ostatnio trafiłam i nie wiem czy to to było
Obecnie używam balsam do ust z Tisane pięknie pachnie i Nivea truskawkowa jest super bo zostawia kolor
Ja lubie isanne sa bardzo spoko jak dla mnie i czasem mozna trafić na limitowane smaki/zapachy
Właśnie fajnie, że zmieniają bo się tak nie nudzą :D Alterrę jeszcze mogliby jakąś nową zrobić
Przydatny filmik 😉 mój ulubiony balsam jest z firmy blistex, ale też z isany zawsze mam w torebce 😁
Teraz pojawił się nowy smak Isany, jestem bardzo ciekawa czy faktycznie będzie miodowy :D
Ja UWIELBIAM LC aloesową z Auchan. Niesamowita jest. Od czasu kiedy pierwszy raz jej użyłam, nie mogę się przerzucić na inne haha. Ładnie wygląda na ustach, mega nawilża, łagodzi a do tego kosztuje jakieś 3 zł.
Zwrócę uwagę jak będę następnym razem.
@ ekstra! daj znać jak przetestujesz, może powiesz coś na temat jej składu..? :) Osobiście nie zabardzo się na nich znam :// Jeszcze haha
Ja od paru lat stosuję balsam Tisane, jedyny i niepowtarzalny dla mnie. Minus to słoiczek, jest mega wąski. Ja ją przekładam do bardziej płytkiego pojemnika.
Jeszcze nie byłam na zakupach, a też planuję wypróbować :D
@ jestem bardzo ciekawa opinii, bo mam wrażenie że to nie jest popularny produkt ;)
Nie było najlepszej pomadki na świecie Carmex vanilia kocham ją nie zmiennie od kilku lat i używam tylko jej 😍
Kieedyś używałam :D
Polecam pomadkę Blüte Zeit pomarańczowe opakowanie o smaku pomarańczy ❤️Isana zielone opakowanie Olive👌i coś z apteki w formie słoiczka ale plastikowe opakowanie Tisane Classic balsam do ust i jeszcze jeden tym razem droższa propozycja w słoiczku Nuxe reve de miel .
Ja obecnie używam czerwonej pomadki z Vianka ale jednak muszę mieć coś neutralnego zapachowo na zmianę :D więc na razie moim świętym graalem pomadkowym pozostaje balsam z neutrogeny.
Mam czerwoną z Vianka :D uwielbiam! Ale nie wiem co to za smak/zapach :D
@ szczerze też trudno mi określić czego to zapach xD owocowo malinowy z nutą truskawki? nie jest jakiś mega intensywny ale mój nos to ewenement i na dłuższą metę uznaje nawet takie zapachy za natrętne 🙈
Ja nałogowi używam isany w różnych zapachach xd mam w każdej torebce inna a i w kurtkach się zdarzy mieć w kieszeni xd jednak mam innego ulubieńca którego dawno nie widzialam :( kupiłam kiedyś pomadek z aloesem w Auchan. Niestety już jej nie ma, a szkoda bo to super produkt: mieciutka, nawilżająca, a do tego taniutka - zapłaciłam 2,50zl w regularnej cenie 🤗 a ostatnio kupiłam też scrub rozany z Nivea. Nie lubię tej firmy ale zaryzykowałam i nie żałuję 😊
Też tak mam z pomadkami, w każdej kieszeni i torebce :D używam nawet po kilku na raz przez to :D
Tej z auchan nie znam :
Pomarańczowy Vianek, Biolove i BasicLab to moje ulubione balsamy! ❤⚡
Ja uwielbiam balsam do ust Tisane, w tym zestawieniu go nie było, ale u mnie sprawdził się super gdy miałam duży problem z przesuszonymi ustami :)
Muszę sobie kupić bo wszyscy tak polecają
Dzięki Ala! 🌹
A moją ulubioną jest Sylveco z peelingiem ❤️
Uwielbiam je! Żółtą chyba znowu kupię
@ jak często można jej używać? Ostatnio kupiłam i boję się w sumie używać codziennie, bo to jednak peeling i gdzieś czytałam że 2-3 razy w tygodniu. 🤔
@@WeronikaPe No ja tak właśnie co 2-3 dni używam :D i na zmianę z którąś nawilżającą.
@ szkoda, aż chciałoby się używać ją częściej 😄 zwłaszcza, ze nigdy nie używałam tego typu produktu, więc jestem jeszcze podekscytowana haha
@@WeronikaPe Ja używam czasem ile mam ochotę, bo usta reagują dobrze ale ciii :D
Osobiście na mocno suche wargi polecam Bilstexy. Z kolei kultowy carmex zawsze powodował opryszczkę. Także radziłabym uważać jeśl macie do tego skłodnnosci. Również polecam peeling z Sylweco :) A mailonowy vianek jest jakiś taki bez polotu :P
Malinowy vianek lubię, ale on w ogóle malin nie przypomina :D
Ja jestem bardzo uzależniona od pomadek 😅 A to mój mini ranking:
💙NIVEA - większość pomadek z tej firmy zostawia tylko powłokę na ustach, taka jakby woskowa. Większość właśnie ma nieprzyjemny posmak
🖤EOS - niektóre z tych pomadek (tesowałam sporo tych kuleczkowych) sa świetne! Niestety trudno je aplikować, najgorsza z nich to imbirowa z limitowanej edycji, ma grudki i jest taka jakby sucha. Eosów z serii "clear" już nawet nie skomentuje, sa jeszcze droższe, galaretkowe, i moja zniszczyła się bardzo szybko, zmieniła również kolor na taki 'brudny'
💛CARMEX - te pomadki to zbawienie dla ust, mimo wielu smaków i innych udogodzeń ja wolę ten klasyczny np. Ananasowy zrobił mi się oleisty, truskawkowy i arbuzowy niby jest ok ale ten ich posmak jest średni (polecam najbardziej carmexy w tubkach, bo jeśli wziaść pod uwagę cene/gram to te w tubkach najbardziej się opłacaja)
💚BLISTEX - ta marka to klasyk, cóż tu dużo mówić - dobrze nawilża i tyle, posmak i działanie podobne do carmexa
💜LIP SMACKER - kiedyś produkty tej marki były bardzo popularne (te balsamy o smaku popularnych napoi gazowanych), wtedy moja pomadka Fanta była naprawdę cudowna, świetny zapach, smak i działanie. Jednak gdy jakiś czas temu zakupiłam lip smackera 'cinnamon rolls' ze star wars na promocji w rossmannie byłam rozczarowana i chodzi tutaj szczególnie o zapach i smak. Cinnamon rolls pachnie jak... MAGA DO ZUPY! Niektórzy moi znajomi bliscy twierdza, że pachnie taka czekolada, ale większość ma to samo zdanie co ja. Pytałam znajomych też o inne smaki tych pomadek i podobno Myszka minnie czy kopciuszek wypada o wiele lepiej
🧡ISANA - napewno tania, ale jakość zależy od smaku. Czasami woskowa, czasami CZADOWA! Najbardziej polecam 'tropical fruits' , niestety była ona z limitowanej kolekcji, ale jej zapach był niebiański, jak na tropikalnych wakacjach
🌸CHCIAłAM PODKREśLIć, ZE TO TYLKO MOJA OPINIA, KTóRA WYSTAWILAM NA PODSTAWIE MOICH DłUGICH TESTOW, MIAłAM WIELE INNYCH POMADEK Z INNYCH FIRM, ALE TESTOWAłAM JE POJEDYNCZO, WIęC CIężKO MI WYSTAWIC NA ICH TEMAT OPINIE, W RAZIE PYTAń CHęTNIE ODPOWIEM🌸
Ale super, że zrobiłaś taką szczegółową recenzję! Wow!
@ No cóż, czego można było się spodziewać po pomadce przecenionej z ponad 20zł na 3zł. Myślałam, że będzie pachnieć światecznie i pierniczkowo, a gdy powachałam ja pierwszy raz po otwarciu pudełka poczułam rosół 😂
@ P.S. Przepraszam, za brak 'a z kreseczka' w zdaniach, ale mam taka dziwna klawiature
Uwielbiam Twoje filmiki, są pełne różnych ciekawych produktów, a nie tylko tych, które aktualnie są trendami Internetu, a także pełne przydatnych informacji. 😊💗
Nadal szukam swojego ideału pomadkowego i może znajdę go wśród testowanych przez Ciebie propozycji. 😊😇
Ostatnio z Twojego polecenia skusiłam się na Isanę Berry Love i jestem jak na razie bardzo zadowolona 😊 Zapach jest wyczuwalny, nawet bardzo, ale nie syntetyczny i przypadł mi do gustu. 😊
Do tej pory używałam czerwonej z masłem shea ale jej ostatnie opakowanie szło mi dość opornie i odnoszę wrażenie, jakby coś się w niej zmieniło. Albo po prostu przestała mi odpowiadać 😅
Kuszą najbardziej pomadki z Sylveco, którymi dotychczas w ogóle się nie interesowałam i być może nabędę ją w niedługim czasie. 😂💕
Pozdrawiam xoxox
Pomadki Sylveco są super
kocham na usta używać Samarite balsam w czerwonym słoiczku. Wersja mini jest idealna ka każdą okazję!
Za Twoją namową kupiłam EOS marshmallow. Jest cudowna ❤️
Bardzo się cieszę, że Ci się spodobała :D Moją też mam obok
Ja mam przetopione do małych słoiczków masło kakaowe 😀 a za czasów szkolnych w kółko zużywałam Laura Conti wiśnia lub malinka. Super zestawienie! zaciekawiła mnie ta z Sylveco, ale nieznoszę cynamonu... 😩
Z Sylveco jest jeszcze brzozowa, podobno jeszcze lepsza, ale akurat cynamon jakoś mi wpadł w ręce :D
W każdej torebce mam jakąś pomadkę 😅 Mom faworytem jest zdecydowanie pomadka ochronna z BasicLab (wersja niebieska, nie testowałam jeszcze też żółtej). To naprawdę świetny produkt. Lubię też lanolinę z Ziaja (ale to do zadań specjalnych).
Nie miałam jeszcze tych pomadek z BasicLab, jestem mega fanką ich serum :D
@ taaaak! Używam ich serum pod oczy i dwóch do twarzy. Uwielbiam!