Muszę wam o czymś powiedzieć, co mnie mocno poruszyło. Moja 6 letnia siostra była dzisiaj bardzo smutna, więc powiedziałam jej: "Możesz przestać być smutna?" (byłam ciekawa jak zareaguje na tak durną prośbę) i ona na to: "Tak nie działa świat". Zatkało mnie.
@@joannam7046 chyba poczekać do końca kwarantanny, bo wcześniej "działałam normalnie", więc to chyba kwestia przeczekania, o ile nie potrwa to zbyt długo, eh
PROGRES Dzięki, że mimo tak trudnego okresu wciąż nagrywasz ❤ Ja wczoraj do około 4 w nocy płakałam, że jestem nie wystarczająca, wszystkich tylko krzywdzę, ten świat byłby lepszy beze mnie itp i dziś przez obejrzenie twojego filmu to w końcu zaakceptowałam. Nawet nie zauwarzyłam, kiedy mój stan tak się pogorszył, bo kiedy mam taki dzień to czuję, że od zawsze tak jest. Dopiero teraz do mnie doszło, że to normalne, czuć się teraz nienormalnie. Jeszcze raz dziękuję ci ❤😍😚
Progres 🌸 ja akurat trafilam w taki kiepski moment kiedy zmieniałam lek z powodu nawrotu depresji i lęków, dopiero sie mial rozkręcać i bam kwarantanna, bam depresja sie rozchulała. Ale mam pod telefonem psychiatrkę w razie czego, więc powoli do przodu. No i na studiach mam super dziekanke ds studenckich z którą mam bardzo dobry kontakt i wiele zrozumienia i pomocy z jej strony. ♥️
Nie tylko chcemy oglądać filmy łamiące kult produktywności, ale my ich potrzebujemy! Jedyną rzecz, jaką wczoraj osiągnęłam, to wyrzuty sumienia przez to, że nic nie zrobiłam :P A dzisiaj pomyślałam, że podejmuję kolejną próbę"robienia rzeczy", tylko najpierw potrzebowałam zobaczyć i usłyszeć coś, co poprawi mi humor i... dziękuję za ten film!
Progres! :) Moja koleżanka mówi, że nie narzeka/ marudzi, tylko manifestuje swój ból. Coś w tym jest! Jestem jedną z osób, która nie czuje się gorzej w kwarantannie, powiem więcej, to jak na razie najlepszy czas dla mnie w tym roku. Chociaż też przytyłam. Ale da się żyć :)
Dokładnie dzisiaj miałam dzień wkurzenia na samą siebie i próbowałam przemyśleć DLACZEGO mimo wiedzy, że tyję i źle się z tym czuję, źle się czuję jak dużo zjem i gdy się nie ruszam, A I TAK TO ROBIĘ! A tu proszę - podobne przemyślenia w dzisiejszym filmie! Samo to, że inni też to "przemyślują" jest budujące :)
Doceniłam mój postęp kilka dni przed tym filmem i teraz doceniłam go jeszcze raz, bo zrobiłam to (docenilam postęp wczesniej) i Hania uważa ze to powinnismy robić w tej sytuacji, a ja wpadlam na to sama! Czyli to znaczy, że bycie dla siebie dobrą to juz dla mnie coś naturalnego! Nie ukrywam ze jestem podjarana
Dzięki Ci Hania za wszystko, co robisz ❤️ Ja przez pandemię musiałam przerwać moją terapię, bo nie mam swobody, by kontynuować ją online. Chodziłam na nią dopiero 2 miesiące, ale faktycznie widziałam progres. Teraz mam spory spadek formy, gorzej się czuję, ale tłumaczę sobie, że to normalne. Tym bardziej Ci dziękuję za to, że ciągle o tym przypominasz - że to nie są normalne warunki i gorszy stan psychiczny to normalna reakcja, bardzo mi to pomaga ❤️ Trzymajcie się wszyscy, przetrwamy to ☺️
Jak się cieszę, ze jest taki film! Przynajmniej wielu ludzikom nie jest przykro i nie czują się samotni, że nie żyją w trybie turbo-produktywności 😃 Kocham! ❤️
Dzięki Hania za ten film. Od razu poczułam się lepiej. Mam dokładnie taki sam tryb życia i się za to biczuję non stop. A teraz wiem, że to do niczego nie prowadzi. Poza tym bardzo dobrze Ci w okularach i wyglądasz pięknie bez makijażu! PROGRES
Mega mnie zaciekawiło to, że doszłaś, dlaczego nie jesteś w stanie wcześniej pójść spać. Mówisz, że kult produktywności to nie u Ciebie, a ja właśnie mam wrażenie, że wpadłaś w pułapkę tego kultu produktywności i że traktujesz to jako wartość (podświadome przekonanie, że jak ktoś jest produktywny i robi dużo rzeczy, to znaczy że jest bardziej wartościowy) - i ten wdrukowany kult produktywności tak Cię przytłacza, że przez to jest Ci bardzo trudno funkcjonować na co dzień bez tej presji. Chyba dopiero odrzucenie produktywności jako najwyższej wartości (co jest chyba nakładką, schematem wdrukowanym wielu ludziom przez społeczeństwo) może doprowadzić do życia bardziej w harmonii i zgodzie ze sobą. Bo tak to bujamy się pomiędzy dwoma przeciwieństwami, zamiast odnaleźć ten kontakt ze sobą i z tym, czego MY najbardziej chcemy. Nie wiem, czy było coś przydatnego w tym, co napisałam ;), ale ostatnio strasznie mnie absorbuje ten temat produktywności i wkurza mnie bardzo ten cały kult pracy, działania, aktywności obecny w społeczeństwie, którego często mało kto kwestionuje, "bo tak musi być".
Dziękuje :) już wiem czemu tak lubiłam momenty w których odpływam, w których nie wiem kiedy sama zasypiam, zamiast pójścia spać bez włączonego serialu czy filmu.
Od kiedy ogladam Twoj kanal latwiej jest mi zyc samej ze soba i jestem bardziej wyrozumiala w stosunku do swoich wlasnych wad/niedoskonalosci/denerwujacych nawykow 👍🏻🙏🏻😀
Progres. Mówisz, że nie wiesz, czy ktoś będzie chciał to oglądać, a w moim przypadku to jedyny vlog jaki kiedykolwiek obejrzałam z taką czystą, niekłamaną przyjemnością. Beż żadnych udziwnień, udawań, rzeczy na pokaz, „a teraz zabiorę Was tu/pokażę coś tam”. Jest „nudny” w sensie: niby nie dzieje się nic szczególnego, żadnych zwrotów akcji, ale jednak bardzo ciekawie ogląda się taką Twoją autentyczną normalność - mam breakdown, siedzę i się opierdzielam, bo nie zawsze trzeba być twórczym i produktywnym. I cudownie słucha się Twoich luźnych życiowych przemyśleń. Nie naukowego stwierdzenia opartego na badaniach i podpartego liczbami czy dowodami, ale tego, co Ci w duszy i umyśle gra. Bardzo pomaga oglądanie takiej zwykłej codzienności, a nie „dnia z mojego życia” napakowanego akcją. Dużo dobrego tutaj robisz. Cieszę się, że jesteś. ♥
Ja się w sumie czuję nieźle w izolacji :) Podoba mi się, że szkoła nie kradnie mi już połowy życia i energii. Siedzę sobie we włoskich serialach i książkach. Dawno nie miałam takiego fajnego uczucia, że robię coś dla siebie, udaje mi się i nikt mi nie stoi z batem nad głową. A i właśnie PROGRES zrobiłam we włoskim dzięki wirusowi :D
Pamiętam siebie z czasów pisania licencjatu, kiedy właśnie moja produktywność zaczynała się o 23 a kończyła ok. 5 nad ranem wcale nie dlatego, że nie miałam czasu/energii w dzień, ale właśnie przez to, że dopiero o 23 docierało do mnie, że ZARAZ obrona i czas się zabrać do roboty. Teraz strugam magisterkę i nawet jest szansa na to, że skończę ją na długo przed deadlinem... to ogromny PROGRES. Trzymaj się zdrowo 🙏💕
Ja od początku kwarantanny ani razu nie poszłam spać później niż o 23, codziennie wstaje w przekroju 4-6 bo wtedy lepiej się czuje. Dzięki tym kilku rannym chwilą bez rodziny jakoś trochę odrzywam i no nie wiem co jest nie tak bo nagle wszyscy zaczęli wstawać wcześniej i już mnie to trafia także ja czuję się przytłoczona ludźmi w kwarantanne xdd
Wiesz co Haniu, ja Ci polecam zrobić tak z tym pójściem spać, że stopniowo, każdego dnia chodzisz o 15 minut wczesniej spać i potem gdy już dojdziesz do tej godziny do której chcesz, to codziennie zmuszaj się do pójścia spać o tej godzinie a potem już się przyzwyczaisz i będziesz już wyczerpana wtedy i unikniesz chociaż trochę tego myślenia o tym co zrobiłaś, co miałaś zrobić i co zrobisz jutro. Powodzenia ogólnie :)
Jejku, mam dokładnie tak samo z tym chodzeniem spać. Zawsze czekam do momentu w którym praktycznie zasypiam na stojąco, bo wiem że jeśli położę się wcześniej to zacznę myśleć i nie dość że nie zasnę to będę się czuła gorzej niż przeglądając te głupie filmiki albo memy
Progres😁 vlog ,który ciężko opisać jednym słowem, ale kiedy słyszysz ze tylko ty masz takie sytuacje ze snem i całym dzionkiem to , aż tak lepiej od razu się robi plus przemyślenia, które teraz są nieuniknione pomimo,że ja zawsze mam ich dużo teraz niestety stety jeszcze więcej fajnie posłuchać rozważań kogoś innego czasami coś wynieś ,a czasami się utożsamić a to wszystko przeplatane taka luźna i przyjemna otoczką❤️ Życzę pysznej kawki i Dzięki że jesteś 😁(sorka za brak kropek czasem myśle , że są niepotrzebne😊)
Jejuńku, super są te rozkminki :) zwłaszcza kulty produktywności + wjazdy myśli automatycznych na samoocenę przez zwracanie uwagi na przybieranie na wadzę, a przecież to nie jest typowa sytuacja... Czymaj się cieplutko :) 🍀🍀🍀 progres 🍀🍀🍀
Hania, przecież Ty to wiesz więc... przypomnę to tylko sobie, bo też tak mam. My nic nie musimy a robimy coś dlatego, że tak zdecydowałyśmy i są to naturalne konsekwencje naszych wyborów :) Fajny filmik, na luzie i spontanie ;) Pozdrawiam :D
Progres ❤ ciężkie są te dni zamknięcia, ale musimy pozwolić sobie na czucie się gorzej i akceptować to że pojawiają się stare schematy. Trzymam kciuki za nas wszystkich 😘
jasna cholera mam tak samo ze snem..ale ja biorę leki na sen bo inaczej się 3 h przewracam w pól śnie.. No ale mam tak samo.. a teraz przy takiej ilości wolnego to ło jojojoji Plus super , że się nam pokazujesz od takiej strony ,,naturalnej,, jak my gdy wstajemy rano i w piżamie leżąc oglądamy filmiki na youtube - bardzo to buduje jakieś takie wiesz...normalnie na luzie.
progressss 😄 Bardzo dobry film! Dzięki temu filmowi mogę powiedzieć swojemu krytycznemu głosowi: możesz odpocząć, to jest normalne, wszystko jest z Tobą ok. 😅 Dzięki Hania 😉
Cześć Haniu. Mam do Ciebie propozycję, bo widzę, że jednak trochę męczy Cie podświadomie ta sytuacja z przestawieniem swojej doby, niewstawianiem rano, pójściem później spać, wagą. Pewnie organizm Twój trochę świksował i przez to skutkiem jest brak energii od rana, waga itp. Proponuję Ci ok. 2 tygodni zrobić sobie taki test, może być i dłużej. Ale na siłę położyć się spać np. o 23-24. Wiadomo, że nie zaśniesz, będziesz się kręcić, dostawać na łeb ;). Ale mimo wszystko leżeć, nie odpalać komórki, słuchać youtube itp. Odciąć się trochę od tego, posłuchać swojego organizmu. Będzie ciężko, wiem. I tutaj pojawia się kolejne wyzwanie i "zabawa" - nastaw budzić na 7:00 i wstań od razu. Nie odkładaj budzika, tylko momentalnie zsuń nogi z łóżka i siedź, pójść do łazienki, zrób śniadanie (możesz sobie też postawić budzik na innej szafce, co by do niego faktycznie fizycznie wstać ;) ). Z racji tego, że już pomalutku wychodzimy z kwarantanny (można wyjść na spacer, rower itp.), to właśnie proponuję Ci się przewietrzyć, choćby na 15 min. I zacząć dzień. Zrobić sobie listę 3-4 rzeczy, które chcesz zrobić. Przykładowo napisać 1 stronę jakiegoś tekstu na uczelnie, nauczyć się 3 stron z jednego źródła wiedzy. To mają być bardzo bardzo małe rzeczy- wyzwania. Będziesz zasypiać - porościągaj się, potańcz i co tam jeszcze lubisz robić. Byle by organizm pobudzić. Zrobisz te 3-4 rzeczy, zrób kolejną listę np. ugotować coś, pójść na zakupy itd. itd. Zobaczysz, że organizm po czasie zacznie się zmieniać i Twój nastrój pewnie też trochę. Na koniec dnia będziesz patrzyć na tę listę i zobaczysz ile zrobiłaś rzeczy. Ale malutkie kroczki. Spróbuj, zobacz nic nie tracisz, a może Cię zainspiruję do innego stylu życia. Choć na chwilę. Ważne, żeby się nie poddawać, po 1-2 dniach, może i nawet tygodniu. Ciągnąć to przez 2-3 tygodnie. Coś czuję, że męczysz się trochę ze sobą, stąd moja propozycja. Jestem ciekawa co o niej myślisz? Ps. a tak w ogóle mój pierwszy komentarz na Twoim kanale i chciałam powiedzieć, że kanał masz super, świetne poczucie humoru. Słucham Cię od już jakiegoś roku. Prawie każdy filmik. Mam podobne problemy, jak Ty. Rozumiem, co przekazujesz, he nawet czasem w 100% :). Pozdrawiam Cię, ściskam i przesyłam pozytywną, nową energię. Zrób proszę to wyzwanie, jestem ciekawa. Swoją drogą to fajna inspiracja, żebyś może też innych zachęciła do wychodzenia z takiego "marazmu" i nakręciła o tym filmiki. Brawo Ty! Ps2. Progres, za który pownie brawo Ty!
PROGRES Oglądałem vlog z miłą chęcią, gdyż uświadomiłaś mi, że nie tylko ja odkładam rzeczy teraz na ostatnią chwilę, i że to nie jest nie wiadomo co. Pokazałaś, jak wyglądasz w czasie kwarantanny na co dzień. Czułem się, jakby mówiła do mnie dobra koleżanka.
Progres! Dobry film :) Trudne to jest dla mnie, żeby zdjąć z siebie swoje wysokie oczekiwania. Przecież tyle darmowych webinarów jest, w których można by wziąć udział... Staram się też myśleć, że nie muszę kończyć kwarantanny z milionem przeczytanych książek i obejrzanych szkoleń.
Chodzę późno spać, bo jak położę się wcześniej (przy czym aktualnie wcześniej to u mnie 1 w nocy xD), to zasypiam jeszcze później, niż gdybym położyła się później. Ale czasami faktycznie też przeciągam, zajmując się pierdołami (albo nie pierdołami tylko rzeczami, które olałam w dzień). Generalnie u mnie rytm dnia to temat rzeka. Progres
mnie na przykład kwarantanna przekonała do zrobienia grzywki i (o dziwo) nie żałuję 🤣 pomyślałam sobie, że i tak nikt mnie nie zobaczy w najbliższym miesiącu, więc co szkodzi, a okazuje się, że (skromnie mówiąc) wyglądam naprawdę dobrze 😃♥️ świetny filmik, idealny na spokojny początek dnia ❣️
Mam dokładnie to samo, pierwszy rok studiów i najgorszy w moim życiu, pierwszy semestr bajka, ale to co się dzieje teraz, mam dokładnie ten sam problem co ty Haniu, dobrze wiedzieć, że nie jest się samym!
Ja się dobrze bawiłam przy oglądaniu! Z dystansem i na luzie :D Nawet trochę pośmiałam, o co teraz u mnie trudno. (dziwi mnie, jak sobie fajnie oglądam i nagle robisz wstawkę "nie wiem czy ktos to bedzie oglądał" xd ;) ) Progres
Hania ześwirowały Twoje kociaki a ten z tyłu gdzieś tam wlazł ;) nie no super odcineczek! PozDroWionKaaaaa super szczerość :) ja się czuję tak samo jak przed koroną ponieważ życie nauczyło mnie a może sama się nauczyłam jak żyć jak na bezludnej wyspie także luzik
7:15 i w tym momencie kopulacja jeży z tematu rangi całkowicie nieistotnej w moim życiu rzeczy, stał się tamatem który zglębiałam przez godzinę i z zaciekawieniem oglądałam zaloty i kopulacje jeży. Dziękuję Haniu, to była najciekawsza godzina w moim życiu od miesiąca
Ja naprawdę bym chciała napisać cos kreatywnego,ale chyba po prostu podsumuje to tak,że ten film to ZŁOTO 😂👌🏻 serio.Zgadzam się w 100% z tym co mówisz.Przez tą całą sytuacje mam niestety nawrot choroby i wlasnie myśli,które pojawiały się w mojej głowie to: „no k***a tyle miesięcy terapii,tyle pracy nad sobą i nagle z dnia na dzień to wszystko wróciło.Myslalam,ze jestem od tego silniejsza”,ale kilka dni późnej dostałam dosłownie jakiegoś olśnienia i pomyślałam: „kurde Paulina,co ty robisz! Nie daj się temu znowu!”.A co do snu (a w sumie to zasypiania) to myślałam,że tylko ja tak mam-proces zasypiania to jedna z najgorszych rzeczy w ciągu dnia,ughhh! Dobra kończę już te moje wypociny 😂 jeszcze raz Haniu-ŚWIETNY film!❤️ trzymaj się! ps Ej ty-tak ty,jeśli czytasz ten komentarz i przezywasz teraz jakiś breakdown lub po prostu masz gorszy dzień pamiętaj,że nie jestes w tym sam/sama i jakbyś potrzebował/potrzebowała rozmowy to jestem,naprawdę🍀 przetrwamy to!
Mam tak samo jeśli chodzi o chodzenie spać, dosłownie identycznie. Jakbym podświadomie specjalnie odkładała chodzenie spać. I tak samo wydaje mi się, że podświadomie stresuje mnie już sama myśl o tym, że się mam po prostu położyć spać i zostać z tymi wszystkimi myślami. Jeśli nie mam presji wstawania rano (na przykład na poranne zajęcia na uczelni) też potrafię siedzieć do piątej, nie raz zupełnie nie chce mi się spać w nocy, za to mogłabym przespać i "przemarudzić" cały dzień (niestety praktycznie każdy dzień tak u mnie wygląda). No i oczywiście przez taki tryb zdarza mi się zaspać na wykłady, a co ciekawe nigdy nie zaspałam na żadne kolokwium, nawet gdy odbywało się o 8.00 rano. Chciałabym to jakoś zmienić, ale nie znalazłam jeszcze skutecznego sposobu (budzenie się na siłę wcześnie rano, by być szybciej zmęczoną, nie dawało żadnych rezultatów, dalej nie spałam w nocy, najwyżej odsypiałam w dzień drzemkami).
Progres. Mama powiedziała że mi tyłek przytył. Nie uwierzyłam jej bo się mieszczę w stare spodnie( na wcisk ale się mieszcze😉) i dobrze się czuje ze swoim wyglądem. Kilka dni temu zamiast luźnych dresów ubrałam leginsy i przypadkiem zaznaczyłam się w lustrze. Okazało się ze faktycznie przytyłam. Poradziłam sobie z tym następująco. Chodzę w luźnych dresach i omijam lustra 😂😂
Od zawsze mam ten problem ze spaniem, tez sama doszlam, ze poprostu boje sie zasypiać xD tu pomaga mi od jakiegos czasu amitriptilin, coś kosztem czegoś, ale zajebiście jest się wysypiać 8)
Hania, nie zgadniesz - studiuję zaocznie i właśnie dowalili nam 9 przedmiotów z pierwszego semestru do zaliczenia (chociaż miało być mniej), gdzie przy podziale na wykłady i ćwiczenia to ok 18 dodatkowych przedmiotów... Żeby nie moja ukochana neuropsychologia to bym bez wahania to rzuciła
Muszę wam o czymś powiedzieć, co mnie mocno poruszyło. Moja 6 letnia siostra była dzisiaj bardzo smutna, więc powiedziałam jej: "Możesz przestać być smutna?" (byłam ciekawa jak zareaguje na tak durną prośbę) i ona na to: "Tak nie działa świat". Zatkało mnie.
Będą z niej ludzie! Brawo!
Mądra dziewczyna :) Tak nie działa świat, to prawda!
Wow, brawo dla siostry!
mnie to przeraza trochę
@@deadlyrose4478 A co dokładnie? Masz na myśli to, że tak młoda osóbka ma już takie podejście?
Hania ty nie marudzisz ty po prostu informujesz rzeczywistość, że nie spełnia twoich oczekiwań
Ja od dziś gdy będę tłumaczyć dlaczego nie śpię nocami:
"Otóż to moi państwo nie jest takie proste, tu wchodzą mechanizmy psychologiczne"
😆🙈😎
Progres - mam absolutnie tak samo, dzień z nocą mi się przestawił, więc to dosyć budujące, że inni też tak mają.
Mam to samo... trochę mnie to zaczęło męczyć.. tylko jak przestawić się z powrotem?
@@joannam7046 chyba poczekać do końca kwarantanny, bo wcześniej "działałam normalnie", więc to chyba kwestia przeczekania, o ile nie potrwa to zbyt długo, eh
Moim zdaniem taki vlog kwarantannowy jest super. Bardzo przyjemnie się ogląda. Mam nadzieję, ze będzie więcej (: | Progresss
Oooo, mega się cieszę! :)
PROGRES
Dzięki, że mimo tak trudnego okresu wciąż nagrywasz ❤ Ja wczoraj do około 4 w nocy płakałam, że jestem nie wystarczająca, wszystkich tylko krzywdzę, ten świat byłby lepszy beze mnie itp i dziś przez obejrzenie twojego filmu to w końcu zaakceptowałam. Nawet nie zauwarzyłam, kiedy mój stan tak się pogorszył, bo kiedy mam taki dzień to czuję, że od zawsze tak jest. Dopiero teraz do mnie doszło, że to normalne, czuć się teraz nienormalnie.
Jeszcze raz dziękuję ci ❤😍😚
Progres 🌸 ja akurat trafilam w taki kiepski moment kiedy zmieniałam lek z powodu nawrotu depresji i lęków, dopiero sie mial rozkręcać i bam kwarantanna, bam depresja sie rozchulała. Ale mam pod telefonem psychiatrkę w razie czego, więc powoli do przodu. No i na studiach mam super dziekanke ds studenckich z którą mam bardzo dobry kontakt i wiele zrozumienia i pomocy z jej strony. ♥️
Nie tylko chcemy oglądać filmy łamiące kult produktywności, ale my ich potrzebujemy! Jedyną rzecz, jaką wczoraj osiągnęłam, to wyrzuty sumienia przez to, że nic nie zrobiłam :P A dzisiaj pomyślałam, że podejmuję kolejną próbę"robienia rzeczy", tylko najpierw potrzebowałam zobaczyć i usłyszeć coś, co poprawi mi humor i... dziękuję za ten film!
Uwielbiam cię Hania, jesteś piękna, wierzę że uda ci się pozbyć kompleksu wagi bo masz śliczną figurę ❤️❤️❤️
zobaczyłam skaczącą do wesołej melodyjki Hanię w luźnych ubraniach i to mi dało taką RADOŚĆ!! piękny przekaz w swojej prostocie!
awww 🙈
Progres! :) Moja koleżanka mówi, że nie narzeka/ marudzi, tylko manifestuje swój ból. Coś w tym jest!
Jestem jedną z osób, która nie czuje się gorzej w kwarantannie, powiem więcej, to jak na razie najlepszy czas dla mnie w tym roku. Chociaż też przytyłam. Ale da się żyć :)
Dokładnie dzisiaj miałam dzień wkurzenia na samą siebie i próbowałam przemyśleć DLACZEGO mimo wiedzy, że tyję i źle się z tym czuję, źle się czuję jak dużo zjem i gdy się nie ruszam, A I TAK TO ROBIĘ! A tu proszę - podobne przemyślenia w dzisiejszym filmie! Samo to, że inni też to "przemyślują" jest budujące :)
O tak!
Doceniłam mój postęp kilka dni przed tym filmem i teraz doceniłam go jeszcze raz, bo zrobiłam to (docenilam postęp wczesniej) i Hania uważa ze to powinnismy robić w tej sytuacji, a ja wpadlam na to sama! Czyli to znaczy, że bycie dla siebie dobrą to juz dla mnie coś naturalnego! Nie ukrywam ze jestem podjarana
Więcej vlogów 😍❤️ podoba mi się ten format 👌
W domu trochę nie ma co tu vlogować :D
Dzięki Ci Hania za wszystko, co robisz ❤️ Ja przez pandemię musiałam przerwać moją terapię, bo nie mam swobody, by kontynuować ją online. Chodziłam na nią dopiero 2 miesiące, ale faktycznie widziałam progres. Teraz mam spory spadek formy, gorzej się czuję, ale tłumaczę sobie, że to normalne. Tym bardziej Ci dziękuję za to, że ciągle o tym przypominasz - że to nie są normalne warunki i gorszy stan psychiczny to normalna reakcja, bardzo mi to pomaga ❤️
Trzymajcie się wszyscy, przetrwamy to ☺️
❤️
Jak się cieszę, ze jest taki film! Przynajmniej wielu ludzikom nie jest przykro i nie czują się samotni, że nie żyją w trybie turbo-produktywności 😃 Kocham! ❤️
Progres!
Uwielbiam Twoje filmy! Podnoszą mnie na duchu i dają do zrozumienia że nie jestem w tym sama❤
Dzięki Hania za ten film. Od razu poczułam się lepiej. Mam dokładnie taki sam tryb życia i się za to biczuję non stop. A teraz wiem, że to do niczego nie prowadzi. Poza tym bardzo dobrze Ci w okularach i wyglądasz pięknie bez makijażu! PROGRES
Mega mnie zaciekawiło to, że doszłaś, dlaczego nie jesteś w stanie wcześniej pójść spać. Mówisz, że kult produktywności to nie u Ciebie, a ja właśnie mam wrażenie, że wpadłaś w pułapkę tego kultu produktywności i że traktujesz to jako wartość (podświadome przekonanie, że jak ktoś jest produktywny i robi dużo rzeczy, to znaczy że jest bardziej wartościowy) - i ten wdrukowany kult produktywności tak Cię przytłacza, że przez to jest Ci bardzo trudno funkcjonować na co dzień bez tej presji. Chyba dopiero odrzucenie produktywności jako najwyższej wartości (co jest chyba nakładką, schematem wdrukowanym wielu ludziom przez społeczeństwo) może doprowadzić do życia bardziej w harmonii i zgodzie ze sobą. Bo tak to bujamy się pomiędzy dwoma przeciwieństwami, zamiast odnaleźć ten kontakt ze sobą i z tym, czego MY najbardziej chcemy. Nie wiem, czy było coś przydatnego w tym, co napisałam ;), ale ostatnio strasznie mnie absorbuje ten temat produktywności i wkurza mnie bardzo ten cały kult pracy, działania, aktywności obecny w społeczeństwie, którego często mało kto kwestionuje, "bo tak musi być".
Dziękuje :) już wiem czemu tak lubiłam momenty w których odpływam, w których nie wiem kiedy sama zasypiam, zamiast pójścia spać bez włączonego serialu czy filmu.
Progres :)
Super film, fajnie dawać sobie większe prawo do nieproduktywności w ciężkim czasie.
Od kiedy ogladam Twoj kanal latwiej jest mi zyc samej ze soba i jestem bardziej wyrozumiala w stosunku do swoich wlasnych wad/niedoskonalosci/denerwujacych nawykow 👍🏻🙏🏻😀
Progres.
Mówisz, że nie wiesz, czy ktoś będzie chciał to oglądać, a w moim przypadku to jedyny vlog jaki kiedykolwiek obejrzałam z taką czystą, niekłamaną przyjemnością. Beż żadnych udziwnień, udawań, rzeczy na pokaz, „a teraz zabiorę Was tu/pokażę coś tam”. Jest „nudny” w sensie: niby nie dzieje się nic szczególnego, żadnych zwrotów akcji, ale jednak bardzo ciekawie ogląda się taką Twoją autentyczną normalność - mam breakdown, siedzę i się opierdzielam, bo nie zawsze trzeba być twórczym i produktywnym. I cudownie słucha się Twoich luźnych życiowych przemyśleń. Nie naukowego stwierdzenia opartego na badaniach i podpartego liczbami czy dowodami, ale tego, co Ci w duszy i umyśle gra. Bardzo pomaga oglądanie takiej zwykłej codzienności, a nie „dnia z mojego życia” napakowanego akcją. Dużo dobrego tutaj robisz. Cieszę się, że jesteś. ♥
aww, dziękuję! :)
Progres! Bardzo podnoszący na duchu film, pomógł mi uświadamić sobie jak dużo robię już dobrze. Dzięki Hania!
Ja się w sumie czuję nieźle w izolacji :) Podoba mi się, że szkoła nie kradnie mi już połowy życia i energii. Siedzę sobie we włoskich serialach i książkach. Dawno nie miałam takiego fajnego uczucia, że robię coś dla siebie, udaje mi się i nikt mi nie stoi z batem nad głową. A i właśnie PROGRES zrobiłam we włoskim dzięki wirusowi :D
Pamiętam siebie z czasów pisania licencjatu, kiedy właśnie moja produktywność zaczynała się o 23 a kończyła ok. 5 nad ranem wcale nie dlatego, że nie miałam czasu/energii w dzień, ale właśnie przez to, że dopiero o 23 docierało do mnie, że ZARAZ obrona i czas się zabrać do roboty. Teraz strugam magisterkę i nawet jest szansa na to, że skończę ją na długo przed deadlinem... to ogromny PROGRES. Trzymaj się zdrowo 🙏💕
Progres!
"Wyglądam jak kciuk" - totalnie mnie rozbawiło, takiego określenia jeszcze nie slyszałam 😂
Jesteś super Haniu! 😊
Haniu, czekam tak mocno na film o terapii online ♡ objaśniaj, wyjaśniaj, chcę wiedzieć
Progres
Ja od początku kwarantanny ani razu nie poszłam spać później niż o 23, codziennie wstaje w przekroju 4-6 bo wtedy lepiej się czuje. Dzięki tym kilku rannym chwilą bez rodziny jakoś trochę odrzywam i no nie wiem co jest nie tak bo nagle wszyscy zaczęli wstawać wcześniej i już mnie to trafia także ja czuję się przytłoczona ludźmi w kwarantanne xdd
Mam podobnie, tyle, ze ja zwykle przed snem mysle o niemilych rzeczach,ktore spotkaly mnie w przeszlosci :p
Wiesz co Haniu, ja Ci polecam zrobić tak z tym pójściem spać, że stopniowo, każdego dnia chodzisz o 15 minut wczesniej spać i potem gdy już dojdziesz do tej godziny do której chcesz, to codziennie zmuszaj się do pójścia spać o tej godzinie a potem już się przyzwyczaisz i będziesz już wyczerpana wtedy i unikniesz chociaż trochę tego myślenia o tym co zrobiłaś, co miałaś zrobić i co zrobisz jutro. Powodzenia ogólnie :)
Ja też lubię pomarudzić ale nie umiem tego robić z takim wdziękiem jak Ty.
A pokażesz nam jakieś ćwiczenia które robisz na ból pleców?
Jejku, mam dokładnie tak samo z tym chodzeniem spać. Zawsze czekam do momentu w którym praktycznie zasypiam na stojąco, bo wiem że jeśli położę się wcześniej to zacznę myśleć i nie dość że nie zasnę to będę się czuła gorzej niż przeglądając te głupie filmiki albo memy
:(
Haniu, z tego filmu bije tak dużo pozytywnej energii ❤
A jeszcze do tego super przekaz 😊
PROGRES
Progres😁 vlog ,który ciężko opisać jednym słowem, ale kiedy słyszysz ze tylko ty masz takie sytuacje ze snem i całym dzionkiem to , aż tak lepiej od razu się robi plus przemyślenia, które teraz są nieuniknione pomimo,że ja zawsze mam ich dużo teraz niestety stety jeszcze więcej fajnie posłuchać rozważań kogoś innego czasami coś wynieś ,a czasami się utożsamić a to wszystko przeplatane taka luźna i przyjemna otoczką❤️ Życzę pysznej kawki i Dzięki że jesteś 😁(sorka za brak kropek czasem myśle , że są niepotrzebne😊)
Jejuńku, super są te rozkminki :) zwłaszcza kulty produktywności + wjazdy myśli automatycznych na samoocenę przez zwracanie uwagi na przybieranie na wadzę, a przecież to nie jest typowa sytuacja... Czymaj się cieplutko :) 🍀🍀🍀 progres 🍀🍀🍀
❤️
Hania, przecież Ty to wiesz więc... przypomnę to tylko sobie, bo też tak mam. My nic nie musimy a robimy coś dlatego, że tak zdecydowałyśmy i są to naturalne konsekwencje naszych wyborów :) Fajny filmik, na luzie i spontanie ;) Pozdrawiam :D
Progres ❤ ciężkie są te dni zamknięcia, ale musimy pozwolić sobie na czucie się gorzej i akceptować to że pojawiają się stare schematy. Trzymam kciuki za nas wszystkich 😘
jasna cholera mam tak samo ze snem..ale ja biorę leki na sen bo inaczej się 3 h przewracam w pól śnie..
No ale mam tak samo.. a teraz przy takiej ilości wolnego to ło jojojoji
Plus super , że się nam pokazujesz od takiej strony ,,naturalnej,, jak my gdy wstajemy rano i w piżamie leżąc oglądamy filmiki na youtube - bardzo to buduje jakieś takie wiesz...normalnie na luzie.
progressss 😄
Bardzo dobry film! Dzięki temu filmowi mogę powiedzieć swojemu krytycznemu głosowi: możesz odpocząć, to jest normalne, wszystko jest z Tobą ok. 😅 Dzięki Hania 😉
Taaaak!
Progres. Miło było z Tobą posiedzieć chwilę. Dziękuję :*
Wow, Hania! Powinnaś być dumna z tego jaki zrobiłaś progres! ❤️🥰
"No cześć...." :P Ale to dziwnie brzmi, a gdzie "NO ELO!"? :D
Mi ta zmiana pasuje :) !
Jeszcze na końcu "kto obejrzał do końca pisze..."
No właśnie ;-).
To że przytyłaś to dobrze bo idzie kryzys, jak braknie jedzenia to lepiej mieć zapasy tłuszczyku ;)
Progres - to właśnie wtedy, kiedy nie mam nawet motywacji otworzyć książkę, włączę sobie twój film i potem już jest lepiej.
Cześć Haniu. Mam do Ciebie propozycję, bo widzę, że jednak trochę męczy Cie podświadomie ta sytuacja z przestawieniem swojej doby, niewstawianiem rano, pójściem później spać, wagą. Pewnie organizm Twój trochę świksował i przez to skutkiem jest brak energii od rana, waga itp. Proponuję Ci ok. 2 tygodni zrobić sobie taki test, może być i dłużej. Ale na siłę położyć się spać np. o 23-24. Wiadomo, że nie zaśniesz, będziesz się kręcić, dostawać na łeb ;). Ale mimo wszystko leżeć, nie odpalać komórki, słuchać youtube itp. Odciąć się trochę od tego, posłuchać swojego organizmu. Będzie ciężko, wiem. I tutaj pojawia się kolejne wyzwanie i "zabawa" - nastaw budzić na 7:00 i wstań od razu. Nie odkładaj budzika, tylko momentalnie zsuń nogi z łóżka i siedź, pójść do łazienki, zrób śniadanie (możesz sobie też postawić budzik na innej szafce, co by do niego faktycznie fizycznie wstać ;) ). Z racji tego, że już pomalutku wychodzimy z kwarantanny (można wyjść na spacer, rower itp.), to właśnie proponuję Ci się przewietrzyć, choćby na 15 min. I zacząć dzień. Zrobić sobie listę 3-4 rzeczy, które chcesz zrobić. Przykładowo napisać 1 stronę jakiegoś tekstu na uczelnie, nauczyć się 3 stron z jednego źródła wiedzy. To mają być bardzo bardzo małe rzeczy- wyzwania. Będziesz zasypiać - porościągaj się, potańcz i co tam jeszcze lubisz robić. Byle by organizm pobudzić. Zrobisz te 3-4 rzeczy, zrób kolejną listę np. ugotować coś, pójść na zakupy itd. itd. Zobaczysz, że organizm po czasie zacznie się zmieniać i Twój nastrój pewnie też trochę. Na koniec dnia będziesz patrzyć na tę listę i zobaczysz ile zrobiłaś rzeczy. Ale malutkie kroczki. Spróbuj, zobacz nic nie tracisz, a może Cię zainspiruję do innego stylu życia. Choć na chwilę. Ważne, żeby się nie poddawać, po 1-2 dniach, może i nawet tygodniu. Ciągnąć to przez 2-3 tygodnie. Coś czuję, że męczysz się trochę ze sobą, stąd moja propozycja. Jestem ciekawa co o niej myślisz? Ps. a tak w ogóle mój pierwszy komentarz na Twoim kanale i chciałam powiedzieć, że kanał masz super, świetne poczucie humoru. Słucham Cię od już jakiegoś roku. Prawie każdy filmik. Mam podobne problemy, jak Ty. Rozumiem, co przekazujesz, he nawet czasem w 100% :). Pozdrawiam Cię, ściskam i przesyłam pozytywną, nową energię. Zrób proszę to wyzwanie, jestem ciekawa. Swoją drogą to fajna inspiracja, żebyś może też innych zachęciła do wychodzenia z takiego "marazmu" i nakręciła o tym filmiki. Brawo Ty! Ps2. Progres, za który pownie brawo Ty!
progres, ja bym mogla ogladac twoje luzne vlogi w nieskonczonosc!
Bardzo mi miło :)
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha Haniu❤️ Progres
PROGRES
Oglądałem vlog z miłą chęcią, gdyż uświadomiłaś mi, że nie tylko ja odkładam rzeczy teraz na ostatnią chwilę, i że to nie jest nie wiadomo co. Pokazałaś, jak wyglądasz w czasie kwarantanny na co dzień. Czułem się, jakby mówiła do mnie dobra koleżanka.
Nieumalowana Hania to najlepsza Hania :D
Btw, moje dni w kwarantannie wyglądają bardzo podobnie.. Trzymaj się tam! #progress
Doskonale rozumiem tą produktywność, jak wstaję i przebieram się z piżamy to już jestem z siebie dumna 😁
Progres 💪
A JAK! Trzeba być dumnym, to jest dużo!
Prześlicznie wyglądasz w takiej wersji, po tym odcinku polubiłam Cię jeszcze bardziej 😊😊😊
Bardzo przypominasz mi mnie samą, też za dużo rozkminiasz. Takim ludziom jest w życiu trudniej... Ściskam mocno i pozdrawiam 😘
Super są takie filmy na luzie w twoim wykonaniu
Progres
Progres! Dobry film :) Trudne to jest dla mnie, żeby zdjąć z siebie swoje wysokie oczekiwania. Przecież tyle darmowych webinarów jest, w których można by wziąć udział... Staram się też myśleć, że nie muszę kończyć kwarantanny z milionem przeczytanych książek i obejrzanych szkoleń.
Hania zawsze piękna i cudna z charakteru
Progres :D super autentycznie i z poczuciem humoru. Dzięki!
🙈
Chodzę późno spać, bo jak położę się wcześniej (przy czym aktualnie wcześniej to u mnie 1 w nocy xD), to zasypiam jeszcze później, niż gdybym położyła się później. Ale czasami faktycznie też przeciągam, zajmując się pierdołami (albo nie pierdołami tylko rzeczami, które olałam w dzień). Generalnie u mnie rytm dnia to temat rzeka.
Progres
mnie na przykład kwarantanna przekonała do zrobienia grzywki i (o dziwo) nie żałuję 🤣 pomyślałam sobie, że i tak nikt mnie nie zobaczy w najbliższym miesiącu, więc co szkodzi, a okazuje się, że (skromnie mówiąc) wyglądam naprawdę dobrze 😃♥️
świetny filmik, idealny na spokojny początek dnia ❣️
Haniu, powiem Ci tak od serca... moim zdaniem będziesz świetną psycholożką, trzymaj tak dalej ;)
Dziękuję!
Haniu, ja to bym chętnie ogladnela więcej takich vlogów. W sensie, takie pogaduchy trochę-psychologii-trochę-o-niczym są w jakiś sposób relaksujące😊😁
Dziękuję Ci za kolejne pomysły na własną terapię ❤️
Ten vlog jest najcudowniejszym vlogiem, jaki oglądałam w życiu
progres:) aż się uśmiechnęłam jak zaczęłaś tańczyć:)
Mam dokładnie to samo, pierwszy rok studiów i najgorszy w moim życiu, pierwszy semestr bajka, ale to co się dzieje teraz, mam dokładnie ten sam problem co ty Haniu, dobrze wiedzieć, że nie jest się samym!
Ale tego potrzebowałam! 💖 Więcej takich luźnych filmów poproszę :)
Hania więcej takich filmów proszę :D PROGRES !
Jeżu Hania, miałam max przesiedzieć do 0:30, a tu 3 rano, a ja siedzę i Cię oglądam. Budzik na 9, a i tak wstanę o 12-13. Żeby chociaż nie o 15...
Ja się dobrze bawiłam przy oglądaniu! Z dystansem i na luzie :D Nawet trochę pośmiałam, o co teraz u mnie trudno. (dziwi mnie, jak sobie fajnie oglądam i nagle robisz wstawkę "nie wiem czy ktos to bedzie oglądał" xd ;) )
Progres
♥️PROGRES♥️
Świetny vlog. 🥰Mam podobnie z myśleniem przed snem o tym co zrobiłam tego dnia, co mnie czeka następnego itp.
Buziaki! 😘
No weź :) narobiłaś mi smaka na lody słony karmel 🤤
Progres
Progres. Dobrze robią mi takie filmiki, zwłaszcza teraz w czasie kwarantanny. Trzymaj się Haniu.
Hania ześwirowały Twoje kociaki a ten z tyłu gdzieś tam wlazł ;) nie no super odcineczek! PozDroWionKaaaaa super szczerość :) ja się czuję tak samo jak przed koroną ponieważ życie nauczyło mnie a może sama się nauczyłam jak żyć jak na bezludnej wyspie także luzik
Spędzanie kwarantanny z Tobą to przyjemność więc jasne że progres!
Progres. Uwielbiam cię, jesteś super!
Super film ❤️
Też przytyłam na kwarantannie
Tańcząca Ty made my day ❤️
😂😂😂
Ta twoja energia Haniu! Uwielbiam ❤️
Progres 💪 Z tymi dziwnymi porami snu mam podobnie. Walczę z tym od kilkunastu dni i w sumie jest coraz lepiej. :D
JA: Wstałam dziś o 14:00. Dzisiaj położę się wcześniej.
TEŻ JA: Oglądam ten film o 2:20.
Dziękuje za ten film :)
trzymaj się :* progres
7:15 i w tym momencie kopulacja jeży z tematu rangi całkowicie nieistotnej w moim życiu rzeczy, stał się tamatem który zglębiałam przez godzinę i z zaciekawieniem oglądałam zaloty i kopulacje jeży. Dziękuję Haniu, to była najciekawsza godzina w moim życiu od miesiąca
Dziękuję za ten filmik 🖤 Tak po prostu, dziękuję!
Dołączam do grona opierających się kultowi produktywności, robiących wszystko na ostatnią chwilę i do tych, którzy nie liczą kalorii 👍
Dziękuj Haniu za ten film ❤️ poprawiłaś mi humor
Ja naprawdę bym chciała napisać cos kreatywnego,ale chyba po prostu podsumuje to tak,że ten film to ZŁOTO 😂👌🏻 serio.Zgadzam się w 100% z tym co mówisz.Przez tą całą sytuacje mam niestety nawrot choroby i wlasnie myśli,które pojawiały się w mojej głowie to: „no k***a tyle miesięcy terapii,tyle pracy nad sobą i nagle z dnia na dzień to wszystko wróciło.Myslalam,ze jestem od tego silniejsza”,ale kilka dni późnej dostałam dosłownie jakiegoś olśnienia i pomyślałam: „kurde Paulina,co ty robisz! Nie daj się temu znowu!”.A co do snu (a w sumie to zasypiania) to myślałam,że tylko ja tak mam-proces zasypiania to jedna z najgorszych rzeczy w ciągu dnia,ughhh! Dobra kończę już te moje wypociny 😂 jeszcze raz Haniu-ŚWIETNY film!❤️ trzymaj się! ps Ej ty-tak ty,jeśli czytasz ten komentarz i przezywasz teraz jakiś breakdown lub po prostu masz gorszy dzień pamiętaj,że nie jestes w tym sam/sama i jakbyś potrzebował/potrzebowała rozmowy to jestem,naprawdę🍀 przetrwamy to!
Dzięki! Trzymaj się :)
Hania Es ❤️
progres! super filmik - szczery!
Progres ❤️
Jesteś bardzo ciekawa osoba i lubię oglądać Twoje rozkminy 😁
Mam tak samo jeśli chodzi o chodzenie spać, dosłownie identycznie. Jakbym podświadomie specjalnie odkładała chodzenie spać. I tak samo wydaje mi się, że podświadomie stresuje mnie już sama myśl o tym, że się mam po prostu położyć spać i zostać z tymi wszystkimi myślami. Jeśli nie mam presji wstawania rano (na przykład na poranne zajęcia na uczelni) też potrafię siedzieć do piątej, nie raz zupełnie nie chce mi się spać w nocy, za to mogłabym przespać i "przemarudzić" cały dzień (niestety praktycznie każdy dzień tak u mnie wygląda). No i oczywiście przez taki tryb zdarza mi się zaspać na wykłady, a co ciekawe nigdy nie zaspałam na żadne kolokwium, nawet gdy odbywało się o 8.00 rano. Chciałabym to jakoś zmienić, ale nie znalazłam jeszcze skutecznego sposobu (budzenie się na siłę wcześnie rano, by być szybciej zmęczoną, nie dawało żadnych rezultatów, dalej nie spałam w nocy, najwyżej odsypiałam w dzień drzemkami).
Zmotywowało mnie to do odrobienia lekcji 🤪 Zapisałam sobie ten filmik❤️ Chętnie bym obejrzała więcej tego typu od Ciebie
Progres
O wow! 🙈
progres ^^
Było fajnie :) Jak zwykle podnosisz na duchu :) Będę to sobie powtarzać: mózg mnie oszukuje, wszystko jest ok, mózg mnie oszukuje...
Progres. Mama
powiedziała że mi tyłek przytył. Nie uwierzyłam jej bo się mieszczę w stare spodnie( na wcisk ale się mieszcze😉) i dobrze się czuje ze swoim wyglądem. Kilka dni temu zamiast luźnych dresów ubrałam leginsy i przypadkiem zaznaczyłam się w lustrze. Okazało się ze faktycznie przytyłam. Poradziłam sobie z tym następująco. Chodzę w luźnych dresach i omijam lustra 😂😂
Od zawsze mam ten problem ze spaniem, tez sama doszlam, ze poprostu boje sie zasypiać xD tu pomaga mi od jakiegos czasu amitriptilin, coś kosztem czegoś, ale zajebiście jest się wysypiać 8)
uwielbiam takie twoje gadanie, które inni by nazwali "bezsensownym" ale kurde! ja to rozumiem, sama tak gadam i nie mam do kogo a chciałabym hahaha
Hahaha dzięki :)
zawsze ogladam do konca, ale nie pisze komentarza, wiec teraz przyszedl na to czas...progres
Tak powtarzałaś że Boże nieciekawy vlog, ale jest świetnyy dużo świetnych przemyśleń jak zwykle
Bardzo się cieszę! Po prostu nieproduktywny dzień w domu 🤪
Hania, nie zgadniesz - studiuję zaocznie i właśnie dowalili nam 9 przedmiotów z pierwszego semestru do zaliczenia (chociaż miało być mniej), gdzie przy podziale na wykłady i ćwiczenia to ok 18 dodatkowych przedmiotów... Żeby nie moja ukochana neuropsychologia to bym bez wahania to rzuciła
fajny vlog Haniu
ja też chce takie wlepy
progres - chyba naprawdę u mnie, więc cool, a poza tym pomaga mi oglądanie Twoich filmików i słuchanie Twoich porad
wspaniale! ❤️