Graża i Norek - nastrojowo i emocjonalnie

Graża i Norek... wbrew pozorom wcale nie Grażyna i Norbert :)
Tak naprawdę Karolina i Adam, ale miałem wrażenie, że prawdziwych imion używają chyba tylko w kościele ;)
Są fajnie dobrani. Ona - kobieta z pazurem, On - niczym misiek do przytulania. Tak ja ich postrzegam, spędziwszy w ich otoczeniu 1 dzień, 1 plener i kilka dni podczas montażu. Mogę się mylić i może jest zupełnie odwrotnie. Kto inny ma pazury, a kto inny służy do przytulania. Kto wie :P
Ich impreza odbyła się w dworku Grzebienisko. Nie byłem tam od wielu lat, a zapamiętałem je jako bardzo klimatyczne i tym bardziej ucieszyłem się, że wybrali to miejsce :) No i nie pomyliłem się. Był sztos, chociaż zawsze powtarzam, że na fajność filmu największy wpływ ma nie miejsce, nie budżet, nie pogoda - tylko Wy. Para Młoda
To ich / Wasza emocjonalność przekłada się na film. Czy udało się to przełożyć u Graży i Norka? hmm.. zobaczcie i oceńcie sami.