Night Mistress odkryłem właśnie, gdy ~10 lat temu grali w Progresji jako support przed KATem. Jeden z najlepszych koncertów na jakich bylem, dzięki Panowie.
Jak tak tego słucham, na spokojnie, miesiąc po nagraniu, to dotarło do mnie, że my wszyscy jesteśmy jedną wielką, heavy metalową załogą, z wszelkimi jej odmianami, gatunkami, barwami, z jej różnorodnością....Turbo, TSA, KAT, Acidzi, Decapitated, Vader, Illusion, Behemoth. CETI, Nocny Kochanek, Closterkeller, Dragon, War-saw, Alastor, Kabanos, Leash Eye, Aterra, Azarath, Dopelord.....Wszyscy gdzieś ze sobą grali, czy nagrywali, inspirowali, spotykali....I tak powinno być!
Aż sobie uświadomiłem jaki jestem starty xD A co do Kata, był taki moment, że do snu puszczałem ...Róże miłości... i dopóki dopóty Szmaragd Bazyliszka się nie skończył to nie zasnąłem. PS. tak sobie słucham wywiadu, godzina 22:00, a tu żonka wpada i mówi, że Nocni byli dzisiaj w Świdnicy... 4km od mojego domu 😥
@@MrOpetaniec Najważniejsze jest to na ile człowiek się czuje w głowie, metryka jest mało ważna😎Już teraz zapraszamy do subskrybowania i kliknięcia w dzwoneczek aby być z nami na bieżąco bo niebawem odbędzie się druga i trzecia część wywiadu. Pozdrawiamy serdecznie🤘😎🎸
@@MrOpetaniec Mam nadzieję że wywiad się podobał 😎Już teraz zapraszamy na drugą część przesympatycznego spotkania z chłopakami która odbędzie się niebawem. Pozdrawiam serdecznie Gołąb 🤘🙂
Super spotkanie, dzięki chłopaki za mile spędzony czas🤛a wszystkich Was już teraz zapraszamy na drugą część spotkania z reprezentacją Nocnego Kochanka 🤘😎
Krzysiu - 30 minuts of Life jest z Metalmanii, kiedy grali z Metalliką. KAT z Maidenami grał we Wrocławiu, 2003 rok - Somewhere In Poland - tak się zowie to wydawnictwo.
Tak Was wysłuchałem i pamiętam jak po raz któryś byłem na koncercie zespołu KAT i Roman Kostrzewski w gdyńskim klubie ,,Ucho". Idziemy z kumplem aż tu przy samym klubie kumpel mówi do mnie ,,patrz Pan Kostrzewski !" Ja wtedy nie wiele zastanawiając się podszedłem do Romana i podając mu dłoń, zwyczajne powitałem go słowem ,,cześć !". Pamiętam jego zdziwioną minę i to jak mnie później podczas koncertu obserwował na galeri na której zajmowałem miejsce myśląc zapewne kim ja jestem, czy być może się skądś znamy. Wtedy jeszcze w podobny sposób podszedłem do również spotkanego Irka Lotha z którym także uścisnąłem sobie dłoń i nawet wymieniłem kilka zdawkowych zdań typu ,,super że jesteście" itp. jednak co do Romka nieco mnie zatkało i cała ta sytuacja wyszła nieco niezręcznie. Miałem nadzieję że jeszcze będzie okazja aby się ponownie spotkać po koncercie i wyprostować całe to ,,zajście" jednak niestety nigdy do tego nie doszło i jak się okazało nigdy nie dojdzie. Przykro mi że taki człowiek jak Roman Kostrzewski tak szybko i niespodziewanie opuścił nas, miał jeszcze tyle muzycznych pomysłów, chciał kontynuować swoje solowe albumy z których pierwszy to ,,Woda". Pojawił się też zwiastun płyty ,,Luft" ale zdaje się że już nie doczekał uzupełniania o dalsze utwory, albumu ,,Ogień" już nigdy nie usłyszymy mimo że pewnie Romek miał gdzieś w szufladzie lub na dysku komputera przygotowany materiał który zamierzał nagrać - przykre to.😢
Oj Krzysztof pojechał z koncertówką Kata 38 Minutes..., przecież to jest nagranie z lat 80-tych (i koncertu z Metallica chyba też). Chyba chodziło o koncert Somewhere In Poland (z Wrocławia 2003).
Z całym szacunkiem, ale nie za bardzo widzę sens w zaproszeniu do wspomnień o Romanie muzyków, który Go praktycznie nie znali, część z nich nawet nie była fanami KATA, w związku z czym, nie byli oni w stanie ujawnić jakichkolwiek ciekawych informacji o Romanie, oprócz tego, że kilka razy zagrali razem na jednej scenie. To zdecydowanie za mało, by zbudować interesujący program. Druga kwestia, jaka mnie uraziła, to jakoby "Roman nie wydawał z siebie wysokich rejestrów"....hmmm...radzę dokładnie przesłuchać choćby "Szóstki" z roku 1986. W latach dwutysięcznych głos Romana rzeczywiścieuległ obniżeniu, ale nie na skutek wieku, ale w konsenwencji napaści, jakiej doznał od bandytów w rodzinnym Bytomiu.
Trochę żenujący wywiad, ten wolał Turbo i mota się w informacjach myląc doktrynalne wydarzenia z historii KATa, a tamten w ogóle nie słuchał KATa i przesiedział cały wywiad...
Słuchanie jakiejkolwiek kapeli to nie jest wymóg ani obowiązek, nawet jak się gra podobną muzykę. Polecam też czytać ze zrozumieniem - jest to część pierwsza. Poczekaj na kolejną, może wtedy Kazon będzie miał więcej do powiedzenia na tematy, które bardziej będą go dotyczyć. A przywilej korzystania z YT polega ma tym, że jak coś nam się nie podoba, możemy w każdej chwili przestać oglądać. 😉😉
Fajne disco polo cala grupa w przedszkolu was słucha 🌷Przyjeżdżacie Przyjeżdżacie do nas do remizy 🌷cala wiocha czeka 🌷nie podchodzisz bo się boisz,że w mordę dostaniesz 🤣ale wiesniacy 🤣🤣🤣
Przedszkole to jest to! Na pewno takich odbiorców im brakowało! Najważniejsze to trafiać swoją muzyką do ludzi w różnym wieku. 😁 Ale nie martw się, nie przyjadą. Też chciałabym, żeby odwiedzili moje małe miasteczko, ale nic z tego, chłopaki światowe.
@@zdradziaskurowomnie5330 ja nie jestem takim prostakiem. Jeśli czyjaś twórczość mi się nie podoba, to nie wydaję pieniędzy na bilet i na koncert nie idę. 😉 Ale śmiało, idź, rzuć czymkolwiek i zobacz, jak się to skończy.
Night Mistress odkryłem właśnie, gdy ~10 lat temu grali w Progresji jako support przed KATem.
Jeden z najlepszych koncertów na jakich bylem, dzięki Panowie.
Super wspomnienia a Night Mistress równie zacna i genialna kapela. Pozdrawiamy serdecznie🙂✌️
Night Mistress zajebista kapela \m/
Jak tak tego słucham, na spokojnie, miesiąc po nagraniu, to dotarło do mnie, że my wszyscy jesteśmy jedną wielką, heavy metalową załogą, z wszelkimi jej odmianami, gatunkami, barwami, z jej różnorodnością....Turbo, TSA, KAT, Acidzi, Decapitated, Vader, Illusion, Behemoth. CETI, Nocny Kochanek, Closterkeller, Dragon, War-saw, Alastor, Kabanos, Leash Eye, Aterra, Azarath, Dopelord.....Wszyscy gdzieś ze sobą grali, czy nagrywali, inspirowali, spotykali....I tak powinno być!
Rock łączy ludzi i o to chodzi!
Dokładnie tak Janusz racja 🤘😎🔥🤛
Aż sobie uświadomiłem jaki jestem starty xD
A co do Kata, był taki moment, że do snu puszczałem ...Róże miłości... i dopóki dopóty Szmaragd Bazyliszka się nie skończył to nie zasnąłem.
PS. tak sobie słucham wywiadu, godzina 22:00, a tu żonka wpada i mówi, że Nocni byli dzisiaj w Świdnicy... 4km od mojego domu 😥
@@MrOpetaniec Najważniejsze jest to na ile człowiek się czuje w głowie, metryka jest mało ważna😎Już teraz zapraszamy do subskrybowania i kliknięcia w dzwoneczek aby być z nami na bieżąco bo niebawem odbędzie się druga i trzecia część wywiadu. Pozdrawiamy serdecznie🤘😎🎸
@@MrOpetaniec Mam nadzieję że wywiad się podobał 😎Już teraz zapraszamy na drugą część przesympatycznego spotkania z chłopakami która odbędzie się niebawem. Pozdrawiam serdecznie Gołąb 🤘🙂
Super spotkanie, dzięki chłopaki za mile spędzony czas🤛a wszystkich Was już teraz zapraszamy na drugą część spotkania z reprezentacją Nocnego Kochanka 🤘😎
Totalny luz, świetna atmosfera, ekstra towarzystwo, ciekawy wywiad.
Zgadza się luz był na maksa i przesympatyczna atmosfera😎🤘🎥🎤
Krzysiu - 30 minuts of Life jest z Metalmanii, kiedy grali z Metalliką. KAT z Maidenami grał we Wrocławiu, 2003 rok - Somewhere In Poland - tak się zowie to wydawnictwo.
38 minutes od life wydane w 1987 to chyba wtedy Krzysio się urodził
Łapka w górę poleciala, czekam na resztę. 🔥🔥😍😍
Dziękujemy 🙂❤️
W 80s w Polsce popularne bylo TSA w Europie Iron Maiden a w Usa
Quiet Riot
na swiecie AC/DC
Dokładnie tak🤘😎🎸🔥
Tak Was wysłuchałem i pamiętam jak po raz któryś byłem na koncercie zespołu KAT i Roman Kostrzewski w gdyńskim klubie ,,Ucho". Idziemy z kumplem aż tu przy samym klubie kumpel mówi do mnie ,,patrz Pan Kostrzewski !" Ja wtedy nie wiele zastanawiając się podszedłem do Romana i podając mu dłoń, zwyczajne powitałem go słowem ,,cześć !". Pamiętam jego zdziwioną minę i to jak mnie później podczas koncertu obserwował na galeri na której zajmowałem miejsce myśląc zapewne kim ja jestem, czy być może się skądś znamy. Wtedy jeszcze w podobny sposób podszedłem do również spotkanego Irka Lotha z którym także uścisnąłem sobie dłoń i nawet wymieniłem kilka zdawkowych zdań typu ,,super że jesteście" itp. jednak co do Romka nieco mnie zatkało i cała ta sytuacja wyszła nieco niezręcznie. Miałem nadzieję że jeszcze będzie okazja aby się ponownie spotkać po koncercie i wyprostować całe to ,,zajście" jednak niestety nigdy do tego nie doszło i jak się okazało nigdy nie dojdzie. Przykro mi że taki człowiek jak Roman Kostrzewski tak szybko i niespodziewanie opuścił nas, miał jeszcze tyle muzycznych pomysłów, chciał kontynuować swoje solowe albumy z których pierwszy to ,,Woda". Pojawił się też zwiastun płyty ,,Luft" ale zdaje się że już nie doczekał uzupełniania o dalsze utwory, albumu ,,Ogień" już nigdy nie usłyszymy mimo że pewnie Romek miał gdzieś w szufladzie lub na dysku komputera przygotowany materiał który zamierzał nagrać - przykre to.😢
Oj Krzysztof pojechał z koncertówką Kata 38 Minutes..., przecież to jest nagranie z lat 80-tych (i koncertu z Metallica chyba też). Chyba chodziło o koncert Somewhere In Poland (z Wrocławia 2003).
Każdy może się pomylić, Krzychu wywołany do tablicy, wiadomo emocje, nerwy.....Ten wywiad zrobiliśmy kilka dni dni po śmierci Romka.....
@@JanuszPaliwoda ależ oczywiście, tylko sprostowałem :-)
Z całym szacunkiem, ale nie za bardzo widzę sens w zaproszeniu do wspomnień o Romanie muzyków, który Go praktycznie nie znali, część z nich nawet nie była fanami KATA, w związku z czym, nie byli oni w stanie ujawnić jakichkolwiek ciekawych informacji o Romanie, oprócz tego, że kilka razy zagrali razem na jednej scenie. To zdecydowanie za mało, by zbudować interesujący program. Druga kwestia, jaka mnie uraziła, to jakoby "Roman nie wydawał z siebie wysokich rejestrów"....hmmm...radzę dokładnie przesłuchać choćby "Szóstki" z roku 1986. W latach dwutysięcznych głos Romana rzeczywiścieuległ obniżeniu, ale nie na skutek wieku, ale w konsenwencji napaści, jakiej doznał od bandytów w rodzinnym Bytomiu.
Nie wszyscy lubią meneli.
Trochę żenujący wywiad, ten wolał Turbo i mota się w informacjach myląc doktrynalne wydarzenia z historii KATa, a tamten w ogóle nie słuchał KATa i przesiedział cały wywiad...
Słuchanie jakiejkolwiek kapeli to nie jest wymóg ani obowiązek, nawet jak się gra podobną muzykę. Polecam też czytać ze zrozumieniem - jest to część pierwsza. Poczekaj na kolejną, może wtedy Kazon będzie miał więcej do powiedzenia na tematy, które bardziej będą go dotyczyć.
A przywilej korzystania z YT polega ma tym, że jak coś nam się nie podoba, możemy w każdej chwili przestać oglądać. 😉😉
Wiesnioki z disco polo. Lansują się na urnie Romana 😏
Krzyś mógł powiedzieć: Pamiętam KATa jak skurwol tabliczkę mnożenia, słabo :)
Fajne disco polo cala grupa w przedszkolu was słucha 🌷Przyjeżdżacie Przyjeżdżacie do nas do remizy 🌷cala wiocha czeka 🌷nie podchodzisz bo się boisz,że w mordę dostaniesz 🤣ale wiesniacy 🤣🤣🤣
Przedszkole to jest to! Na pewno takich odbiorców im brakowało! Najważniejsze to trafiać swoją muzyką do ludzi w różnym wieku. 😁 Ale nie martw się, nie przyjadą. Też chciałabym, żeby odwiedzili moje małe miasteczko, ale nic z tego, chłopaki światowe.
@@qlka1394 Ty a już jaja i pomidory zgniłe przygotowane 🍅🍅🍅🥚🥚🥚🥚niech przyjadą 😉🤣🤣🤣do obory byki doić się nadają ☝🏻
@@zdradziaskurowomnie5330 ja nie jestem takim prostakiem. Jeśli czyjaś twórczość mi się nie podoba, to nie wydaję pieniędzy na bilet i na koncert nie idę. 😉 Ale śmiało, idź, rzuć czymkolwiek i zobacz, jak się to skończy.
@@qlka1394 a tam bilet jak na festynie zagrają 😁 jak babcie będą tancowac 💃💃💃🕺🕺🐎👉🏻🐃😉🤣
Wyczuwam jakąś zazdrość...?🤔Każdy słucha i ogląda to co uważa za słuszne i tyle...mamy wolny wybór.
Co to jest ten nocny kochanek?