Zaskakująco dobrze to wyszło, szczególnie z jej naturalnie delikatnym głosem. Te krzyki są absolutnie czadowe! Swoją drogą, która inna polska wokalistka (poza Agnieszką Fatygą) robi coś podobnego?
Cały koncert oszczędzała rejestr piersiowy! Być może celowo, żeby udźwignąć Niemena, którego śpiewa na koniec no i udało się C#5 w "świaaaat" obydwa razy :). We wcześniejszych utworach bardziej skupiała się na popisach głową - np. w Boskim Buenos zaśpiewała climax jako E6 w czystym rejestrze głowowym, tak jak robiła na początku kariery, a nie z przesterem jak w ostatnich latach!
@@grzegorzxql892 Justyna nie potrafi tak wysoko w piersiowym utrzymać pewnie dźwięku, więc ma w takim razie w ogóle nie śpiewać tej piosenki czy może wykonać ją, ale ten dźwięk zaśpiewać ton niżej?
Potężnych możliwości? 🤔 W czym? Chyba nie wokalnie. Mocno obniżyła tonację. Zamiast g5 śpiewa c5. I to tak bym powiedział bezdźwięcznie. Jak na jej słaby wokal przyzwoite wykonanie.
Jeśli artystka musi krzyczeć, to znaczy że nie ma skali.Justyna ma dobre tylko wysokie dźwięki tzw.wokalizy.W zasadzie jęk głos jest operetkowy, ale śpiewa pop.
Wszystko źle: 1) "Krzyk" - jak zapewne nazywa Pan dźwięk na słowie "nie" - jest wysokim dźwiękiem, a więc świadczy o szerokiej skali a nie wąskiej. Miał Pan pewnie na myśli to, że Justyna nie potrafi śpiewać bardzo wysoko w rejestrze piersiowym/miksie i dlatego użyła screamu w kulminacyjnym momencie, ale to bynajmniej nie znaczy, że ogólnie nie ma skali - wręcz przeciwnie - ma bardzo szeroką 2) Justyna ma dobre różne dźwięki, nie tylko wokalizy w rejestrze głowowym 3) W muzyce rozrywkowej również używa się rejestru głowowego czy falsetu - nie są to techniki zarezerwowane dla opery czy operetki
@@Seresu1 Justyna praktycznie nie ma rejestru piersiowego, o mixie niewspominajjac. Jej skala kończy się tam, gdzie Górniak włącza drugi bieg i idzie jeszcze oktawę w górę. Na piersi.
To trudny emocjonalnie i wokalnie utwór. Łatwo go przerysować 😅 I tu w kilku miejscach dramatycznie to nastąpiło ... Poza tym dykcja ... No i ten dramatyczny wrzask. Zle mi sie tego słuchało z podskórnym niepokojem.
Chyba tylko my fani Justyny kochamy właśnie ten nieobliczalny rockowy wrzask w jej głosie :') Moim marzeniem jest usłyszeć ten utwór w jej wykonaniu na żywo, cieszę się że w końcu zaczęła go śpiewać. W końcu ktoś nadał tej piosence zupełnie inny wymiar!
@@spencerdrake400 Szanuje fanowanie Justynie ... uwielbiam np. jej wokalizy. Ale nadmierna egzaltacja emocji w utworze ... niestety nie akceptuję. Ja mialam okazje przy różnych projektach muzycznych słyszeć i słuchać Justyny, wiec odważam sie wyrazic tylko opinie. Nie urazam mam nadzieje 😅 Fanów Cieplutko pozdrawiam. A propos ... Justyna nie ma rockowego głosu .... 🌞😅
No nie ma😅Ale może to i lepiej, pozostaje wierna swojej darkwave'owej przeszłości. Co do emocji to rozumiem, ale akurat w tym utworze mi pasuje ta teatralność i budowanie napięcia. Ale ja też lubię czasami takie chłodniejsze interpretacje, gdzie bardziej skupiasz się nad ogólnym sensem tekstu, a nie miotaną emocjami artystką/artystą.
Spodziewałam się czegoś lepszego po NIEJ. Ma głos, ma moc, ale te "upiększenia" niestety psują efekt - byłoby super gdyby zaśpiewała to mocno i prosto.
@@MrSnusmumrikenn nie stary, spieprzyła tymi swoimi udziwnieniami głosowymi. To jest dobre, czasem - dlatego powinno być używane z umiarem. Natomiast wpychanie wszędzie tych udziwnień/upiększeń niestety psuje efekt. Gdyby zaśpiewała mocno i PROSTO byłoby o niebo lepiej. To zmanierowanie wiele psuje.
@@Seresu1 tak. Chodzi mi o to, że to utwór poza zasięgiem jej głosu, możliwości i techniki. Momentami ładnie. Wg mnie. Ale to subiektywna ocena. Merytorycznie porwała się z motyka na słońce.
@@Dams_Kops Nie zgadzam się - przecież tylko dźwięki na słowach "świaaat" i "nieeee" są poza jej zasięgiem w rejestrze piersiowym, więc "świaaaaat" faktycznie śpiewa półtorej tonu niżej niż oryginale (C#5 vs E5), ale to nie jest jakiś ogromny downgrade natomiast screamy w "nieeee" to zapewne jeszcze wyżej niż w oryginale ;-)). Moim zdaniem super pomysł, żeby skompensować niemożność dosięgnięcia tak wysoko w piersi tymi mega wysokimi wrzaskami. Bardzo mi się podoba też to mocne B4 z przesterem na słowie "dziiiiwny" ale to wszystko oczywiście moja subiektywna ocena ;)
Wow az mam ciary brawo Justyna ❤❤❤❤
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje !!!! Mistrzostwo 👍👍👍👍
Zaskakująco dobrze to wyszło, szczególnie z jej naturalnie delikatnym głosem. Te krzyki są absolutnie czadowe! Swoją drogą, która inna polska wokalistka (poza Agnieszką Fatygą) robi coś podobnego?
Justyna już nie raz pokazała, że ma pazur w głosie i nie wiem czy to nie tym pazurem właśnie zdobyła klucz do mojego serca :')
Super wykonanie ❤❤❤❤
Najlepsze wykonanie tego utworu z trasy! :) Chyba się wyspała. :)
Cały koncert oszczędzała rejestr piersiowy! Być może celowo, żeby udźwignąć Niemena, którego śpiewa na koniec no i udało się C#5 w "świaaaat" obydwa razy :). We wcześniejszych utworach bardziej skupiała się na popisach głową - np. w Boskim Buenos zaśpiewała climax jako E6 w czystym rejestrze głowowym, tak jak robiła na początku kariery, a nie z przesterem jak w ostatnich latach!
@@Seresu1 Kurcze. Tylko tam powinno być Eb5
@@grzegorzxql892 Justyna nie potrafi tak wysoko w piersiowym utrzymać pewnie dźwięku, więc ma w takim razie w ogóle nie śpiewać tej piosenki czy może wykonać ją, ale ten dźwięk zaśpiewać ton niżej?
Byłem na koncercie w Rzeszowie ❤ coś pięknego!
Inne wykonanie ale dopasowane do potężnych możliwości Justyny, na żywo emocje jakie przekazała tą piosenka były potężne, ciary na plecach.
👍👍👍
Potężnych możliwości? 🤔 W czym? Chyba nie wokalnie. Mocno obniżyła tonację. Zamiast g5 śpiewa c5. I to tak bym powiedział bezdźwięcznie. Jak na jej słaby wokal przyzwoite wykonanie.
Jeśli artystka musi krzyczeć, to znaczy że nie ma skali.Justyna ma dobre tylko wysokie dźwięki tzw.wokalizy.W zasadzie jęk głos jest operetkowy, ale śpiewa pop.
Wszystko źle:
1) "Krzyk" - jak zapewne nazywa Pan dźwięk na słowie "nie" - jest wysokim dźwiękiem, a więc świadczy o szerokiej skali a nie wąskiej. Miał Pan pewnie na myśli to, że Justyna nie potrafi śpiewać bardzo wysoko w rejestrze piersiowym/miksie i dlatego użyła screamu w kulminacyjnym momencie, ale to bynajmniej nie znaczy, że ogólnie nie ma skali - wręcz przeciwnie - ma bardzo szeroką
2) Justyna ma dobre różne dźwięki, nie tylko wokalizy w rejestrze głowowym
3) W muzyce rozrywkowej również używa się rejestru głowowego czy falsetu - nie są to techniki zarezerwowane dla opery czy operetki
@@Seresu1 Justyna praktycznie nie ma rejestru piersiowego, o mixie niewspominajjac. Jej skala kończy się tam, gdzie Górniak włącza drugi bieg i idzie jeszcze oktawę w górę. Na piersi.
To trudny emocjonalnie i wokalnie utwór. Łatwo go przerysować 😅 I tu w kilku miejscach dramatycznie to nastąpiło ... Poza tym dykcja ... No i ten dramatyczny wrzask. Zle mi sie tego słuchało z podskórnym niepokojem.
W pełni się zgadzam. Wiesz co piszesz
Interpretacja nie musi sie podobac, ale dykcja jest tutaj bez zarzutu.
Chyba tylko my fani Justyny kochamy właśnie ten nieobliczalny rockowy wrzask w jej głosie :') Moim marzeniem jest usłyszeć ten utwór w jej wykonaniu na żywo, cieszę się że w końcu zaczęła go śpiewać. W końcu ktoś nadał tej piosence zupełnie inny wymiar!
@@spencerdrake400 Szanuje fanowanie Justynie ... uwielbiam np. jej wokalizy. Ale nadmierna egzaltacja emocji w utworze ... niestety nie akceptuję. Ja mialam okazje przy różnych projektach muzycznych słyszeć i słuchać Justyny, wiec odważam sie wyrazic tylko opinie. Nie urazam mam nadzieje 😅 Fanów Cieplutko pozdrawiam. A propos ... Justyna nie ma rockowego głosu .... 🌞😅
No nie ma😅Ale może to i lepiej, pozostaje wierna swojej darkwave'owej przeszłości. Co do emocji to rozumiem, ale akurat w tym utworze mi pasuje ta teatralność i budowanie napięcia. Ale ja też lubię czasami takie chłodniejsze interpretacje, gdzie bardziej skupiasz się nad ogólnym sensem tekstu, a nie miotaną emocjami artystką/artystą.
Czeslaw Niemen , bez emocji zewnetrznych mistrzowsko to spiewa ...
Spodziewałam się czegoś lepszego po NIEJ.
Ma głos, ma moc, ale te "upiększenia" niestety psują efekt - byłoby super gdyby zaśpiewała to mocno i prosto.
Nie ma skali i warunków żeby zapisewac to tak, jak wymaga tego oryginalna wersja tego utworu.
Nie da się tego słuchać! Profanacja jakże pięknego utworu!
Witam, jak można zepsuć takie arcydzieło?! Steczkowska jest passe! 😬
XD
@@MrSnusmumrikenn nie stary, spieprzyła tymi swoimi udziwnieniami głosowymi. To jest dobre, czasem - dlatego powinno być używane z umiarem. Natomiast wpychanie wszędzie tych udziwnień/upiększeń niestety psuje efekt.
Gdyby zaśpiewała mocno i PROSTO byłoby o niebo lepiej. To zmanierowanie wiele psuje.
Stanowcze nie
@@MrSnusmumrikenn nie musisz wszystkim narzucać swoich obsesji. To niezdrowe. W każdejdziedzinie.
Brakuje tylko miotly. Krzyxz dalej dziewczynko
Nie, nie, nie!
Co znowu nie????
Justnie znowu na scenie się przyśniło, że jest Edyta Górniak. Ależ pobudka musiała być bolesna. Najgorzej, jeśli do tej pory śpi i nie wybudziła się.
Serio? Przecież zrobiła to po swojemu. Słuchałeś_aś w ogóle wersji Edyty?
@@Seresu1 tak. Chodzi mi o to, że to utwór poza zasięgiem jej głosu, możliwości i techniki. Momentami ładnie. Wg mnie. Ale to subiektywna ocena. Merytorycznie porwała się z motyka na słońce.
@@Dams_Kops Nie zgadzam się - przecież tylko dźwięki na słowach "świaaat" i "nieeee" są poza jej zasięgiem w rejestrze piersiowym, więc "świaaaaat" faktycznie śpiewa półtorej tonu niżej niż oryginale (C#5 vs E5), ale to nie jest jakiś ogromny downgrade natomiast screamy w "nieeee" to zapewne jeszcze wyżej niż w oryginale ;-)). Moim zdaniem super pomysł, żeby skompensować niemożność dosięgnięcia tak wysoko w piersi tymi mega wysokimi wrzaskami. Bardzo mi się podoba też to mocne B4 z przesterem na słowie "dziiiiwny" ale to wszystko oczywiście moja subiektywna ocena ;)
Jest Justyna Steczkowska I to wystarczy zeby byc number one ❤
😂😂
tylko mistrz Niemen powinien to śpiewać, reszta to profanacja
Bez przesady, kazdy moze on nie byl jakims fenomenem