❤ Oj tak, mam bardzo podobne. obserwacje i wiele przemyśleń po tych wideo. Dziękuję za to, ze dzieli się Pan wartościowym doświadczeniem z nami. Pozdrawiam Panów. 😊
Bardzo wartościowy materiał. Dziękuję :) Na pewnym etapie naszego rozwoju u wielu ludzi działa podobny schemat: 1. ulegamy pierwszemu wrażeniu 2. dorabiamy do niego wiele historii potwierdzających tę halucynację 3. postrzegamy świat za pomocą tego filtru zniekształcając całkowicie rzeczywisty obraz. 4. dopiero później poznając coś/kogoś bliżej uświadamiamy się, że punkt 1 jest nieprawdą. Po kilku takich "przerobionych" historiach fantastycznie, jeśli uda nam się, dojść do wniosku, że jednak warto wyjść poza schemat oceniania :) *Jeszcze raz dziękuję, Alex*
+Alex Barszczewski a co w przypadku, kiedy nie mamy możliwości dojść do punktu 4 i poznać prawdy? Bo takie przypadki się zdarzają :) Tkwimy wtedy w słodkiej nieświadomości ;) Ja na przykład od kilku tygodni mam pewną opinię na Twój temat pod tytułem: "Wow ten facet ma także ogromną wiedzę z zakresu profesjonalnego przygotowania materiału video. Pewnie poświęca temu mnóstwo czasu." Czy mógłbym poprosić Ciebie o listę sprzętu, który używasz do produkcji swoich vlogów? Twoje filmiki oprócz merytorycznej wartości mają również fantastyczną jakość video & audio. *Również pozdrawiam*
+juniorpittTV Twoja opinia o mnie jest chyba nieco na wyrost, bo zacząłem sie bawić we vlog w wakacje zaczynając prawie od zera. Ciągle widzę rózne niedociagniecia techniczne i montażu, ale zaakceptowałem to. Sprzętowo to uzywam lustrzanki Canon D70 (tylko ze względu na dobry autofocus, inaczej każdej innej) plus obiektyw 50mm przysłonięty do 2.8. Trzy tanie softboxy z jarzeniówkami w środku (tymi spiralnymi), mokrofon mam akurat bardzo dobry, ale to do vloga overkill. Uzywam go bo mam go od lat z wystapien i szkoleń - Sehnheiser G100 o ile pamiętam. Prymitywny montaż robię na Adobe Premiere Elements 13 wykorzystując tylko ułamek jego mozliwości :-)
Dzięki Alex za ten film. To o czym mówisz pokrywa się z moim doświadczeniem. :) Ciekaw jest natomiast jakie masz podejście do "pierwszego wrażenia" w sytuacjach zawodowych. Nasz biznes, praca, zarobki itp mogą w jakiejś mierze zależeć od pierwszego wrażenia drugiej osoby (np. klienta, pracodawcy). Wydaje mi się, że bezpieczniej założyć, że zostaniemy ocenieni na podstawie pierwszego wrażenia (bez względu na to jaką my mamy postawę). Co zrobić w takiej sytuacji? Gdzie stawiasz granicę (o ile w ogóle stawiasz taką granicę) w tworzeniu "pierwszego wrażenia"?
Jestem bardzo dobra w rozpoznawaniu ludzi na żywo. Natomiast w Internecie tracę tę zdolność. Myślę, że wiem dlaczego tak jest, ale Ty zapewne masz sposób jak rozróżniać ludzi w Internecie. Jak wiedzieć od razu, czy ktoś naciąga, czy bardziej się liczy dla niego dobro klienta. Po jakimś czasie dojdę prawdy, ale przydałoby się to wiedzieć od razu, by nie tracić czasu albo nawet pieniędzy. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Niedawno w moim gronie znajomych pojawiła się nowa osoba. Poznałem ją później i osobno niż reszta. Pierwsze wrażenie przy krókim spotkaniu było takie, że ta osoba bardzo pasuje do pewnego stereotypu. Kiedy miałem okazję to skomentować to przy znajomych, chciałem powiedzieć: "nie myślałem, że aż tak!". Na szczęście, w porę się powstrzymałem i pomyślałem, że nie warto. To tylko pierwsze wrażenie, więc lepiej darować sobie komentarze o podobieństwie do stereotypu i postarać się na tym nie skupiać w przyszłej znajomości. Cóż, idealnie nie jest - początek "uświadomionej niekompetencji" powiedziałbym, ale idę w dobrym kierunku. Dzięki Alex.
Przez wiele lat szufladkowalem ludzi po tz. pierwszym wrazeniu. Wiele wartosciowych znajomosci sie przez to nie nawiazalo... Naszczesci to juz odlegla historia :-)
Wiele zmian na lepsze mozna doknac bezposrednio pracujac samemu nad/ze soba, do osiagniecia wielu innych dobrze jest miec Kogos kto wskarze kierunek. Za co jestem Ci Bardzo wdzieczny.
Wow, słyszałam o strzeleniu sobie w kolano , ale w stopy🙈 Ja uważam , że osoby np. medialne promujące się na kogoś , czy z którymi częściej korespondujemy ,ale rzadko się widujemy osobiście i rozmawiamy to pierwsze wrażenie jest takie, że tych osób nie znam , mam tylko dostęp do pewnych aspektów ich złożonych osobowości. Kiedyś na pierwszym zebraniu w szkole u córki moja już teraz przyjaciółka powiedziała mi o mnie, że pomyślała : O z tą umalowaną lalką to nie będzie o czym rozmawiać 🙈dziś mówi , że przy mnie może być sobą 🤭
Co Pan mowi, to jest prawda. Jest pan niesamowicie inteligentnym gościem.
Dziękuję :-) Świetny song o pierwszym wrażeniu jest tutaj ruclips.net/video/nOQBKS9CKDg/видео.html
Świetne materiały Panie Alex Barczewski!
Oglądam codziennie po dwa-trzy filmy i jestem zszkowany łatwością rozumowania trudnych spraw.
Pozdrawiam
Pozdrawiam :-)
❤ Oj tak, mam bardzo podobne. obserwacje i wiele przemyśleń po tych wideo. Dziękuję za to, ze dzieli się Pan wartościowym doświadczeniem z nami.
Pozdrawiam Panów. 😊
Dzięki Alex za ten odcinek. Porady jak poprzednie bardzo przydatne.
Proszę bardzo :-)
pisze z terazniejszosci mamy piekna jesien rok 2021 a wyklady Alexa caly czas na topie Pozdrawiam :-)
Starałem sie pisać rzeczy ponadczasowe :-)
Kolejny mit legł, dzięki Alex!:) Po raz kolejny..:)
+Michał Piotr Kozłowski Prosze bardzo :-) Po to nagrywam te filmiki i ciesze się, jesli komus się przydają :-)
Ja muszę przyznać że sporo skorzystałem, a zwłaszcza na książce, mowie to całkiem szczerze ;)
Dziękuję że Pan jest pozdrawiam serdecznie 😊👍
Serdecznie pozdrawiam :-)
Bardzo wartościowy materiał. Dziękuję :) Na pewnym etapie naszego rozwoju u wielu ludzi działa podobny schemat:
1. ulegamy pierwszemu wrażeniu
2. dorabiamy do niego wiele historii potwierdzających tę halucynację
3. postrzegamy świat za pomocą tego filtru zniekształcając całkowicie rzeczywisty obraz.
4. dopiero później poznając coś/kogoś bliżej uświadamiamy się, że punkt 1 jest nieprawdą.
Po kilku takich "przerobionych" historiach fantastycznie, jeśli uda nam się, dojść do wniosku, że jednak warto wyjść poza schemat oceniania :)
*Jeszcze raz dziękuję, Alex*
+juniorpittTV Ja opisany przez Ciebie cykl przerabiałem wielokrotnie, zanim doszedłem do mojego podejścia, które opisuję :-)
Pozdrawiam :-)
+Alex Barszczewski a co w przypadku, kiedy nie mamy możliwości dojść do punktu 4 i poznać prawdy? Bo takie przypadki się zdarzają :) Tkwimy wtedy w słodkiej nieświadomości ;) Ja na przykład od kilku tygodni mam pewną opinię na Twój temat pod tytułem:
"Wow ten facet ma także ogromną wiedzę z zakresu profesjonalnego przygotowania materiału video. Pewnie poświęca temu mnóstwo czasu."
Czy mógłbym poprosić Ciebie o listę sprzętu, który używasz do produkcji swoich vlogów? Twoje filmiki oprócz merytorycznej wartości mają również fantastyczną jakość video & audio.
*Również pozdrawiam*
+juniorpittTV Twoja opinia o mnie jest chyba nieco na wyrost, bo zacząłem sie bawić we vlog w wakacje zaczynając prawie od zera. Ciągle widzę rózne niedociagniecia techniczne i montażu, ale zaakceptowałem to. Sprzętowo to uzywam lustrzanki Canon D70 (tylko ze względu na dobry autofocus, inaczej każdej innej) plus obiektyw 50mm przysłonięty do 2.8. Trzy tanie softboxy z jarzeniówkami w środku (tymi spiralnymi), mokrofon mam akurat bardzo dobry, ale to do vloga overkill. Uzywam go bo mam go od lat z wystapien i szkoleń - Sehnheiser G100 o ile pamiętam.
Prymitywny montaż robię na Adobe Premiere Elements 13 wykorzystując tylko ułamek jego mozliwości :-)
+Alex Barszczewski *Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź* :-)
Dzięki Alex za ten film. To o czym mówisz pokrywa się z moim doświadczeniem. :) Ciekaw jest natomiast jakie masz podejście do "pierwszego wrażenia" w sytuacjach zawodowych. Nasz biznes, praca, zarobki itp mogą w jakiejś mierze zależeć od pierwszego wrażenia drugiej osoby (np. klienta, pracodawcy). Wydaje mi się, że bezpieczniej założyć, że zostaniemy ocenieni na podstawie pierwszego wrażenia (bez względu na to jaką my mamy postawę). Co zrobić w takiej sytuacji? Gdzie stawiasz granicę (o ile w ogóle stawiasz taką granicę) w tworzeniu "pierwszego wrażenia"?
+Tomek Mączka Dziekuję za pytanie. Pozwól, że odpowiem wkrótce w "Zapytaj Alexa"
+Alex Barszczewski czekam :)
+Tomek Mączka Może nagram jeszcze dziś :-) Na razie jade na popołudniowa kawę :-)
Ci ludzie co sie ciagle smieja to emocjonalni inwalidzi..ja osobiscie odrozniam czy ktos sie smieje szczerze czy falszywie
Jestem bardzo dobra w rozpoznawaniu ludzi na żywo. Natomiast w Internecie tracę tę zdolność. Myślę, że wiem dlaczego tak jest, ale Ty zapewne masz sposób jak rozróżniać ludzi w Internecie. Jak wiedzieć od razu, czy ktoś naciąga, czy bardziej się liczy dla niego dobro klienta. Po jakimś czasie dojdę prawdy, ale przydałoby się to wiedzieć od razu, by nie tracić czasu albo nawet pieniędzy. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Niedawno w moim gronie znajomych pojawiła się nowa osoba. Poznałem ją później i osobno niż reszta. Pierwsze wrażenie przy krókim spotkaniu było takie, że ta osoba bardzo pasuje do pewnego stereotypu. Kiedy miałem okazję to skomentować to przy znajomych, chciałem powiedzieć: "nie myślałem, że aż tak!". Na szczęście, w porę się powstrzymałem i pomyślałem, że nie warto. To tylko pierwsze wrażenie, więc lepiej darować sobie komentarze o podobieństwie do stereotypu i postarać się na tym nie skupiać w przyszłej znajomości.
Cóż, idealnie nie jest - początek "uświadomionej niekompetencji" powiedziałbym, ale idę w dobrym kierunku.
Dzięki Alex.
+Bo Mrówka Każdy z nas zaczyna w ten sposób, mnie w to właczająć :-) Powodzenia w dalszym rozwoju :-) I samych przyjemnych rezultatów
Przez wiele lat szufladkowalem ludzi po tz. pierwszym wrazeniu.
Wiele wartosciowych znajomosci sie przez to nie nawiazalo...
Naszczesci to juz odlegla historia :-)
ja też tak kiedys miałem :-) Na szczęście człowiek jest dolny do uczenia się :-)
Wiele zmian na lepsze mozna doknac bezposrednio pracujac samemu nad/ze soba, do osiagniecia wielu innych dobrze jest miec Kogos kto wskarze kierunek. Za co jestem Ci Bardzo wdzieczny.
Wow, słyszałam o strzeleniu sobie w kolano , ale w stopy🙈 Ja uważam , że osoby np. medialne promujące się na kogoś , czy z którymi częściej korespondujemy ,ale rzadko się widujemy osobiście i rozmawiamy to pierwsze wrażenie jest takie, że tych osób nie znam , mam tylko dostęp do pewnych aspektów ich złożonych osobowości.
Kiedyś na pierwszym zebraniu w szkole u córki moja już teraz przyjaciółka powiedziała mi o mnie, że pomyślała : O z tą umalowaną lalką to nie będzie o czym rozmawiać 🙈dziś mówi , że przy mnie może być sobą 🤭
Tak czasem bywa :-) Fajnie opisuje to ten song ze świetnego musicalu ruclips.net/video/nOQBKS9CKDg/видео.html
@@AlexBarszczewski Rzeczywiście sarkastycznie pocieszne😆
👍😁
:-)
Gdy słucham intuicji jest ok, ale jeśli dam się złapać na wędkę, to się kończy źle, a przynajmniej męcząco
Każdemu może się zdarzyć