Szczęśliwie nie zapomniałem, i dla tego tu jestem. Bo wolę piwnicznego gbura niż cynika co to odcina kupony od kuców dla głupkowatej fanbazy którą prywatnie gardzi. Przegrywa, który nadawał nową jakość, niż typa co to się obył w fajnym towarzystwie i dla fajnizmu łaskawie pochwala przemoc. Tak, pamiętam, szanuję, i traktuje jako przestrogę.
Coś w tym jest. Nigdy nie zapomne jak w podstawówce, w świetlicy banda samców alfa (jestem dziewczyną ale okres dorastania mi nie służył i nie byłam piękna) zebrała się w kółeczku i mnie popychała, upokarzała. Nikt nie reagował. Zareagowano dopiero, jak ze łzami w oczach rzuciłam się na swoich oprawców i zaczęłam ich bić i gryźć. Wtedy to ja zostałam wysłana do pedagoga i upomniana :) Reasumując, łatwiej jest upomnieć ofiarę niż paczkę znęcających się szczurów.
Grenadiel Ale okropne! Przykro mi, że do czegoś takiego doszło i coś takiego przeżyłaś! Bierność nauczycieli, to taka sama wina, jak tych szczurów, a czasem nauczyciele w szkołach potrafią się znęcać nad dziećmi, co jest w ogóle pomyłką... 😠
Mnie uważano za dziwną bo, uwaga uwaga, lubiłam czytać książki... I jeszcze miałam wiedze wykraczającą daleko poza maciupkie mózgi tej gównażerii. W liceum to samo.
@@venomania2344 kiedyś na wycieczce szkolnej w podstawówce dla zabicia czasu w autokarze zabrałem ze sobą zbiór opowiadań o Conanie Barbarzyńcy, na następny dzień podchodziły do mnie na korytarzu jakieś nieznane mi dzieciaki z pytaniami: "ej, słyszałem że czytałeś książkę w autobusie, to prawda?" XD a gościa, który wypożyczał najwięcej książek ze szkolnej biblioteki przezywano "czytelnik", jakby to miało być coś uwłaczającego godności prawilniaka. Czytanie było dla lamusów.
I pewnie teraz jeden z takich samców alfa jest twoim chłopakiem.. Jak już wcześniej pisałem, wszystko jest w twoich rękach, każdy jest w jakiś sposób piętnowany, tylko od ciebie zależy czy dasz się komuś sprowokować czy go olejesz( to najbardziej go zaboli).
Pamiętam jak w przedszkolu stałem się kozłem ofiarnym i byłem wyzywany przez grupę przedszkolaków od wszelkich przekleństw i gdy mówiłem o tym przedszkolance albo mamie o tym że mi dokuczają i że chcę zmienić przedszkole to słyszałem tylko żebym ich unikał i nie zwracał na nich uwagi. Tylko że nie zwracanie uwagi dawało zupełnie odwrotny efekt i dokuczali mi jeszcze bardziej. Mimo wielu próśb pomocy od przedszkolanki nie dostałem więc jednego dnia się im postawiłem siłą ale to też nie działało, a tylko sprawiło że przedszkolanka zaczęła mnie izolować od innych dzieci bo byłem ,,trudnym dzieckiem". Najgorsza w tym wszystkim była samotność i bezsilność wobec tego wszystkiego. Ta świadomość że nikt, ani moi rodzice, ani opiekunka w przedszkolu nie byli w stanie zrozumieć mojego punktu widzenia i wczuć się w to co przeżywałem, zobaczyć koszmarów które dręczyły mnie codziennie, lub doświadczyć ostracyzmu którego doświadczałem w moich najmłodszych dziecięcych latach. Może się wydawać że przecież przedszkole to jest tak młody wiek i nie powinienem nic z tego pamiętać, jednak silne emocje spowodowane najpewniej traumą pozostawiły mi tamte obrazy w głowie i silne poczucie niesprawiedliwości towarzyszy mi do teraz. Wiem że to nie jest to samo co bycie wykluczonym przez połowę społeczeństwa, jednakże historie, jakie słyszałem od wielu moich znajomych którzy wielokrotnie spotykali się z wyzwiskami w biały dzień przypominają mi o tym jak wyglądały moje przedszkolne lata i skłania mnie to do jednego wniosku. Polska jest jak wielkie przedszkole.
Miałam podobną sytuację ale moją oprawczynią była nauczycielka z przedszkola. Uderzyła mnie na oczach całej klasy a potem próbowała mnie zmusić do śpiewania. Dlatego doskonale rozumiem uczucie bycia totalnie bezsilnym. Z tego co pamiętam moi rodzice nic z tym nie zrobili...
@@LadySyntia Rodzice to też niekiedy potrafią być dzbany... Mam nadzieję, że wreszcie nastąpi jakaś rewolucja i zaczną montować kamery w takich instytucjach, żeby rodzić mógł zobaczyć co się działo w przedszkolu i móc samemu ocenić czy to co mówi im dziecko ma odbicie w rzeczywistości, bo w twojej sytuacji może zwyczajnie zaufali komuś z większym autorytetem. Najgorsze jest to, że w tak młodym wieku każde wydarzenie i każde złe słowo powiedziane do dziecka może mieć niemal nieodwracalne negatywne konsekwencje w stosunku do psychiki dziecka czego ty jesteś przykładem pamiętając to do teraz. Współczuję, mam nadzieję, że wyszłaś na ludzi ;)
Tak naprawdę nawet nie trzeba się bronić czy "oddawać" żeby poczuć smak "sprawiedliwości" - raz zdarzyło mi się znaleźć w klasycznej sytuacji gnębienia, gdzie wyższy o głowę (i pewnie dwa razy cięższy) byczek chciał mnie bić popychając pod ścianą. Jakby zrobić wtedy zdjęcie to można by używać jako stockowego w artykułach o bullyingu - bez potrzeby podpisywania kto tu jest ofiarą a kto oprawcą. Przechodził akurat dyrektor i... złapał nas obu za kołnierze i zaciągnął do gabinetu. Na miejscu powiedział sekretarce, że "się biliśmy", pogroził i wypuścił. Nigdy nie zapomnę tego uczucia - tej płonącej mieszaniny wstydu, gniewu i bezsilności, bycia zrównanym z oprawcą przez naocznego świadka mojej ewidentnej krzywdy. Na szczęście dla mnie był to raczej odizolowany incydent, bo generalnie udawało mi się jakoś manipulować tych małych psychopatów i odwracać uwagę ode mnie gdy byli w nastroju na poniżanie - ale zostawiło mnie to wydarzenie z absolutnie głębokim przekonaniem, że jak przyjdzie co do czego to zostanę z tym sam - że skoro struktury władzy działają tak spektakularnie źle w małej skali w najbardziej transparentnej sytuacji, to nie ma co się łudzić, że działają lepiej na poziomie państwa.
@@mantrox nie, to nie była ta lekcja, tylko raczej - struktury świata w który właśnie wchodzę są fatamorganą, wszystko jest zrobione z tektury, a gadki o tradycjach, wielkich polakach nijak się mają do rzeczywistości więc pewnie też są podkolorowane dwumetrową warstwą farby. Jak pisałem miałem szczęście, że u mnie jeszcze nie było tak źle, ale jakbym spotkał się z mocniejszym bullyingiem i podobnym brakiem reakcji to mógłbym z tego nie wyjść jako prawidłowo funkcjonujący człowiek. Bo skoro system nie działa to dlaczego ja mam przestrzegać jego praw?
Warto też dodac ciąg dalszy szkolnej historyjki. Po tym jak oddałeś nieznośnemu koledze organizowany jest apel, zaczyna się tym interesować szkolna gazetka i przewodniczacy klas. Wszyscy o tym mówią. Każdy jest po czyjejs stronie. W szkole na każdym rogu plataty twoje lub kolegi. A tymczasem nauczyciele cichaczem na radzie zmieniają wam przewodniczących klas, podnoszą składkę rodzicielską i likwidują szkole radio. I zmiany dotyczą każdego ucznia. Ale o tym już nikt nie mówi
Pamiętam dobrze jak w przez całą podstawówkę byłam dręczona przez grupkę chłopaków A jedyne co nauczyciele zrobili to powiedzieli mi że "chłopcy tak robią jak im się dziewczyna podoba". Teraz jako osoba biseksualna z małej miejscowości, po raz kolejny nie mam wsparcia od nikogo. Za samo noszenie tęczowej torby można oberwać w biały dzień. Cieszę się Dem że zrobiłeś ten film. Zrobiło mi się bardzo miło.
Nie rozumiem dlaczego ludzie i nie ważne która to strona, wrzuca osoby biseksualne (które z punktu widzenia państwa i dobrobytu ludzi nie ma jakiegokolwiek znaczenia na to czy sa bi czy nie) do jednego worka z osobami homo i tran-sekualnymi przecież to nie ma żadnego sensu aby to nie istniało
Problemu hehehe jakiego problemu ?? Jeden z psów im dobrze powiedział jezdzi nielegalnie to idz to kurwa zgłoś a nie rozpierdalasz auto i bijesz kierowcę pojebało was tp jest walka o równouprawnienie tylko przywileje dla zjebow ...Michałek sz ma dziewczynę...ogłosił się kobieta bez zmiany płci fizycznej a jego dupa lezbijka i na bank dalej mu huja i zniego korzysta pozdrawiam debili
@@MONOLIT22 bylo zglaszane, i co? I nic. Ty sobie tluczku kartoflany sprawdz co oznacza slowo "przywilej", a nie jak tluczek do kartofli, uslyszal i bezmyslnie powtarza.
Zazwyczaj gdy oglądam coś na jutubie, włącza mi się to przez przeglądarkę fejsa. Jeśli filmik jest spoko i chcę dać łapkę w górę to lipa, no nie jestem zalogowana, trudno, do widzenia. Dla Ciebie przeszłam do apki yt, bo przypomniałeś mi, jak szkoła była okropnym doświadczeniem, jak dorosłość jest okropnym doświadczeniem będąc nie-hetero i jak aktualnie panicznie boję się coming outu, do którego od lat się zbierałam. Dokładnie od 11 lat, które jestem ze swoją dziewczyną. Dobra mordeczka z Ciebie, Dem, brzmisz jakbyś był dobrym przyjacielem.
cieszę się, że zostałam z Tobą Dem, oglądając przez te kilkanaście już lat Twoje filmy, czytając Twoje komiksy, nawet miłość do rumuńskich dramatów o aborcjach mam dzięki Tobie. czuję, że zmieniałeś się razem ze mną, ze śmieszka korwinoida w naprawdę ogarniętego człowieka, tak trochę na złość samemu sobie z pierwszych serii Ogarnij się. także chcę po prostu podziękować, za ten film i za to, że jesteś, bo akurat dla mnie, Twój głos był chyba jednym z najważniejszych.
bycie lewakiem(czyli popieranie korporacji, bycie pożytecznym idiotą i zgadzanie się z neomarksistowską ideologią narzucającą wszystkim faszystowskie państwo pseudoprawa) dziś to ogarniętość? Straszne czasy...
@@METAmeta_x264 o mój... to że się z nim nie zgadzasz (ja też nie zgadzam się z nim w pełni) oraz iż ma poglądy lewicowe nie oznacza że jakimś złym cowiekiem xD.
@@METAmeta_x264 Faszyści kiedyś: przejmowali państwa poprzez indoktrynację ludności i najeżdżali całe kontynenty wprowadzając na świecie reżim terroru i śmierci, pozbywając się każdego kto stanąłby im na drodze Faszyści teraz: chcą równych praw dla mniejszości seksualnych i zaprzestania systemowej dyskryminacji, bo zindoktrynowana przez państwo ludność próbuje zaprowadzić rządy konserwatywnego terroru wobec inności 🤡🤡🤡
Res Publica tym ze np. rodzice sie boja ze jak ich dziecko nie ma ślubu to związek prędzej czy później sie rozleci i co wtedy ludzie powiedzo loboga świętego tyle lat razem i sie rozchodzą co za nieszczęście (ludzie w małżeństwie jednak częściej wolą sie męczyć do końca życia niż ogarniać rozwód itp)
Musisz wydostać się spod mocy nękających: albo od nich uciec, albo stać się dla nich istotnym(tak żeby musieli na tobie polegać, tu nie chodzi o zwalczanie ich) . Użalanie się nad sobą i zamknięcie w rozpaczy nad niesprawiedliwością świata, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem; niewiele lepszym jest beznadziejna walka. Najbardziej pomocne w oswobodzeniu się z niemocy jest myślenie, w którym nader wydatnie przeszkadza Netflix.
Nigdy nie zapomnę poniżania w szkole podstawowej. Nigdy tego nie zapomnę obojętności otoczenia, która do tego wszystkiego doprowadziła. Bo to obojętność jednostek w dużej ilości prowadzi do takich problemów. Gdy tylko kogoś pytam o problemy innych ludzi to najczęstszą odpowiedzią jest "mnie to nie obchodzi, mnie to nie dotyczy". Bo tak jest najłatwiej, ignorować oczywiste problemy, które nas bezpośrednio nie dotyczą i robić tak jak większość. A jak przytrafi się nieszczęście to pytamy "dlaczego ja?" i nie znajdujemy pomocy u nikogo, bo to już nie ich problem. Jeśli nie pozwolimy sobie wzajemnie pomagać, nawet w problemach które nas nie dotyczą, to nie będzie społeczeństwa, tylko wzajemnie gryzące się trybalistyczne grupy, wszystkie wykorzystywane przez silniejszych. Tego właśnie chcą politycy, skłócenia. Im nie zależy na niczyim szczęściu. Nam natomiast powinno zależeć na szczęściu wszystkich. Nie wybranej grupy ludzi, tylko wszystkich. Tylko tak możemy zapobiec sytuacjom, że kiedyś spotka nasz lub komuś bliskiemu nieszczęście i nikt nam nie będzie chciał pomóc. Tylko tak możemy zapobiec sytuacjom, że ktoś przyjdzie po nas, bo jesteśmy "inni".
Pamiętam jak w szkole mnie bili, jak im oddawalem to ja zawsze mialem problemy. Dzięki tobie wiem, że to było nie fer od dzisiaj będę bić wszystkich, którzy mnie jakkolwiek obrażą ze świadomością że nie robię nic złego. Dziękuję Dem
sytuacja z gimnazjum - kolega słownie znęcał się nad moją przyjaciółką bo była wysoką i postawną dziewczyną, ona to zlewała więc ja też,jednak w końcu miarka się przebrała i zaatakowałam jego własną bronią - serią nieprzyjemnych uwag. Co ciekawe nawet poskutkowało, oprócz burczenia na mnie na korytarzu zaczął się w stosunku do koleżanki zachowywać jak czlowiek . Także tak, stawanie w czyjejś obronie ma znaczenie, jak Dem powyżej
Jestem 45 letnim heteroseksualnym łysym facetem z posturą nakoksowanego kibola, zafascynowanym "kucami". W pełni popieram to co mówisz i nie kryję się z poglądem, że lepiej gdyby dwóch porządnych facetów , lub dwie fajne kobiety wychowywały porzucone lub osierocone dziecko, niż sierociniec lub inna instytucja. Brawo Dem!!!
Zgadzam się z panem powyżej, pamiętam jak mój szkolny oprawca, śmiał się ze mnie, poniżał, ośmieszał, a ja nie wytrzymując uderzałem go, mocniej lub mniej ale jednak. A on wykorzystywał to i robił z siebie ofiarę i wszyscy myśleli że to ja jestem ten zły i dziwny co bije ludzi bez powodu. Miałem wtedy głęboką depresje, a jak szlem z tym do pani psycholog, to jedyne co umiała poradzić to że "nie przejmuj się" "nie słuchaj go". No brawo kurwa, gdyby każdy w depresji potrafił tak po prostu powiedzieć "nie" to nie słyszelibyśmy o kolejnych samobójstwach, spowodowanych przez szkolnych oprawców, i brak pomocy ze strony otoczenia. Osoby z depresją spowodowaną byciem prześladowanym i wyśmiewanym w szkole, nie powiedzą swoim rodzicom o swoich problemach. Bo boją się że rodzice pójdą z tym do szkoły i zrobią aferę, a to i tak nic nie da, a prześladowanie się nasili, "bo naskarżyleś". A z drugiej strony boją się że rodzice nie zrozumieją i będę próbowali cos zrobić nie umiejąc sobie poradzić.
Chodziłam do szkoły katolickiej i tam otwarcie był homoseksualizm potępiany. Co najlepsze, w gimnazjum jakoś nigdy się głębiej nie zastanawiałam nad tym kto to jest gej. Zawsze uważałam, że jak kogoś lubisz to po prostu lubisz, ale tam spadła taka fala anty-lgbt, że to było po prostu przykre, bo jak się okazało sama zaczęłam się identyfikować jako osoba biseksualna. Może i w mojej szkole byliśmy tymi "grzeczniejszymi" i nie było takich patologicznych sytuacji jak w publicznych szkołach, ale wciąż się zdarzały podśmiechujki, że ktoś wygląda inaczej czy chodzi w trochę bardziej obcisłych spodniach. Jak się jest starszym dopiero widać jakie to było okrutne i złe w kształtowaniu młodych ludzi. Opierałam się, zawsze o lgbt mówiłam z poparciem, ale mimo wszystko o sobie samej dalej musiałam nikomu nie mówić i wciąż wiele bliskich osób o tym nie wie. A po tym co teraz się dzieje w kraju boję się jeszcze bardziej być po prostu szczerą wobec innych. Szkoda, że nie ma prawdziwej wolności w tym kraju...
"o najlepsze, w gimnazjum jakoś nigdy się głębiej nie zastanawiałam nad tym kto to jest gej" nikt sie nie zastanawia a młodziez nie wyzywa innych za preferencje seksualne tylko dlatego ze to lubi. gejowie nie maja monopolu na bycie obiektem przemocy
Źnam sytuację, źe chłopak (wcźesna podstawówka) posźedł do naucźycielki źeby coś źrobiła ź tym, źe go biją. Naucźycielka źaprosiła jego rodźiców do sźkoły i powiedźiała, źe... mają coś źrobić ź synem, bo źamiast radźić sobie po męsku, to prźychodźi do niej skarźypyta jeden. Rodźice nadal (juź końcźy podstawówkę) mówią: a) nie powinien pokaźywać, źe go boli jak się młotkiem w palec pieprźnął bo to niemęskie i nigdy nie będźie miał kolegów jak będźie tak robił. b) dźiecko nie moźe mieć aźylu w domu bo się psuje, więc dla dobra dźiecka trźeba go gnoić psychicźnie całodobowo, w święta i wakacje takoź.
Nie wiem w jakim stopniu tamto źdarźenie miało wpływ na postawę rodźiców, ale na dźiecko nie wpłynęło to poźytywnie. Źwłasźcźa, źe podobne sytuacje nadal się źdarźają.
Nie wiem ja nigdy nie skarżyłem tylko albo się wypierałem albo brałem winę na siebie bo zaskarżenie to było dla mnie coś okropnego to była dla mnie kwestia chonoru tata i bracia i mama zawsze mówili że konfidenci to szmaty których nikt nie lubi
Z góry przepraszam za tyradę, bo pewnie się rozpiszę. Nawet nie wiem, jak ci dziękować za te słowa, bo czuję że bardzo ich potrzebowałem w ostatnim czasie. Jestem trans, ale bardzo głęboko w szafie, więc nikt poza internetem nie wie, a już najmniej wiedzą moi rodzice. Przez tę całą sytuację trochę się nasłuchałem w domu o "chłopach, co chcą być dziewczynami", o tym jak teraz ludzie wymyślają i są chorzy, i tak tego słuchałem, zastanawiając się, czy gdybym "coming outnął", po prostu zostałbym zignorowany, czy wyrzucony z domu? Niewiele mam w swoim otoczeniu osób tak naprawdę tolerancyjnych i, mimo że jesteś teoretycznie obcą głową z internetu, to bardzo podniosłeś mnie duchu. Dziękuję.
Tak przedstawiłeś swój punkt widzenia i szczerze go wysłuchałem i po części zrozumiałem. Na początku powiem tylko, że jestem przeciw lgbt ale nie jestem przeciwko osobom homoseksualnym bo mam wśród nich przyjaciół, ale nawet oni w pełni nie popierają ruchu lgbt. Z jednego prostego względu wasze działania stają się coraz bardziej niebezpieczne i radykalne -- a agresja tworzy agresje. Nie jestem też radykalnym narodowcem ale takich też znam i też wśród nich mam przyjaciół. Problem pojawia się kiedy radykalizacja poglądów w części społeczeństwa wchodzi w konflikt z prawem (nie mówię tylko o przestępstwach ale różnych brakach w prawie) i tyczy się to nie tylko ruchu lgbt ale tez onr miał swoje problemy na tym polu. Jednak onr to organizacja, która swoją historią sięga do drugiej RP można by tutaj dużo powiedzieć ale najważniejsze jest to że organizacja ma korzenie w historii Polski. Z tego faktu po części społeczeństwo ma większą tolerancje do radykalnej prawicy, kolejnym czynnikiem jest np. ogólny konserwatyzm polaków. I w tym miejscu należy wrócić do agresji, tworzycie prowokacje, które uderzają (nie w kiboli, nie w onr, nawet nie w polskie państwo) tylko w naszą kulturę. Jest to zachodnia taktyka działania w państwach europejskich, która w Polsce tylko pogłębia wojnę Polsko-Polską. Do ruchu lgbt przyłącza się dużo młodych ludzi, a to sprawia że ci ludzie od razu po wejściu w życie polityczne wpadają na jakąś stronę barykady. Nie mogą sami myśleć i tworzyć własnych struktur walczących o prawa homoseksualnych tylko od razu są podporządkowani zachodniemu marksizmowi kulturalnemu niczym trzoda. Jest to niedopuszczalne ponieważ jeśli my tego nie zmienimy za 20/30 lat pokolenie po nas będzie w takim momencie jak my teraz a tego wszyscy nie powinniśmy chcieć. Dlatego pisze ci to wszystko drogi youtuberze ponieważ widzę ze mimo naszych różnic zrozumiesz mój tekst i może chociaż trochę w swoim środowisku postarasz się walczyć drogą pokojową. Musicie wymyślić swoją taktykę, bez agresji i prowokacji, a na drodze pokojowej rozmowy, żebyśmy wspólnie mogli opracowywać rozwiązania inaczej ten okręt utonie. Kończąc, wiem też ze aktualnie państwo polskie jest z dykty i wielu praw nie macie zapewnionych jednak nie powinniście obwiniać za to naszej kultury, skok jaki dokonaliście to pogwałcenie prawa każdego polaka o które tak się ubiegacie. Szanujcie Polskę, naszą wspólną kulturę, obywateli oraz rozmówców a szacunek do was wróci. PS. Nie obraź się ale samo nawiązanie do szkoły pokazuje, że nie jesteś do końca dojrzałą osobom. Jednak to rozumiem bo ludziom coraz trudniej dojrzeć właśnie przez to że za bardzo skupiamy się na prawach a za mało na obowiązkach. Nikt wam tego prawa nie zabrała jak np. Indianom, poprostu ono nie powstało. Więc proszę cie wyjdź ze szkoły, walcz o co chcesz, tylko rób to z głową i w poszanowaniu dla innych.
Bardzo się cieszę że wielcy, dobrze znani twórcy biorą czas żeby omówić taki powarzny temat , dają znać osobom które nie mają pojęcia jak taka osoba moje się czuć ,dają nadzieje na lepszą przyszłość ofiarą dyskryminacji zoruwno filmikiem jak i falom pozytywnych komentarzy pod nim
Wiem, że film wrzucony był dwa dni temu, ale chcę coś napisać. Przykro mi, gdy czytam o prześladowanych. Jest to duży problem, widzę, że całkiem sporo osób to przeżywało. Nasuwa się tylko jeden obraz, okropnego, niesprawiedliwego podejścia do innych osób. Chciałam dodać do tych wszystkich smutnych historii moją, która na na szczęście skończyła się dobrze. Byłam prześladowana w szkole. Bałam się tam chodzić, nawet udawałam chorobę parę razy tylko po to, żeby tam nie iść. Moja rodzina zauważyła, że ostatnio mało się uśmiecham. Zawsze byłam uśmiechnięta, pewna siebie i 'taka do ludzi'. A po jednym roku w nowej szkole, zmieniłam się kompletnie. Ten koszmar trwał całkiem długo. Jeden oprawca obrażał mnie na forum klasy, normalna lekcja, a on przy wszystkich zaczął mnie obrażać. Chciało mi się płakać, ale tutaj mogę powiedzieć, że Pani zareagowała. Dodało mi to trochę pewności siebie. Oprawcy z innych klas za to atakowali mnie zazwyczaj, gdy nikogo nie było, ponieważ zdarzało się, że gdy byłam wśród znajomych, oni bronili mnie przed nimi. Było mi trochę lepiej z tą myślą, ale oni nadal mnie atakowali. Gdy oni mieli funkcję szatniowych, powiedzieli jakiejś pani, że źle się zachowuje, nie słucham ich, kiedy każą mi wyjść i że 'sprawiam problemy'. To oczywiście było kłamstwo, w życiu bym im się jeszcze bardziej nie narażała. Pani mnie wezwała (To była ta samo co broniła mnie przedtem) i zaczęła na mnie krzyczeć, grozić uwagą. Strasznie się zdenerwowałam, zdecydowałam powiedzieć wychowawczyni moich oprawców o tym, co mi robią. I powiedziałam to, rozryczałam się, bo już nie dałam rady. I na szczęście, dziękuję teraz tej pani bo mi pomogła, powiedziała na forum całej swojej klasy, że nie mają mnie tykać nawet palcem, dostali uwagi oraz mieli mnie przeprosić. Prześladowania w szkolę się skończyły. Niestety zaczęły się w Internecie. Konkretnie stworzyli grupę (do której mnie też dodali) i wyzywali mnie tam. Wysyłali zdjęcia na których moja wycięta twarz była w środku brudnej muszli kolozetowej, albo na puszce od pasztetu. Dodali też tam moich znajomych, którzy się z nimi kłócili i kazali im mnie zostawić. Ja czekałam cierpliwie, stwierdziłam, że nauczyciele w mojej szkole na szczęście są za ofiarami. Nie odzywałam się na tej gr, robiłam screeny każdej rozmowy. Jedna dziewczyna, gdy oprawcy po raz kolejny mnie obrazlili, napisała 'Przestańcie, bo jeszcze gdzieś z tym pójdzie', a oni jej na to 'Nie gdzie nie pójdzie'. I w tym momencie, na który czekałam tak długo, napisałam 'Zrobiłam screeny wszystkich rozmów. Pójdę z tym do dyrektora albo na policję. Zesrajcie się durnie :)'. Tego samego dnia, odważyłam się powiedzieć moim rodzicom o wszystkim i pojechaliśmy w odwiedziny do rodziców moich 'kolegów' ;) Na koniec powiem tak, że dostali za swoje. I choć wiem, że tych smutnych historii, gdzie nawet najbliżsi nie chcą ci pomóc, jest więcej, to warto wiedzieć, że na świecie są też i dobrzy ludzie. Trzymajcie się wszyscy I życzę wam, żeby wszystko się wam ułożyło ♡♡♡♡
mam nadzieję, że teraz ty bronisz innych, chodzisz z nami na parady i protesty i działasz w naszej obronie, biorąc przykład z dobrych dorosłych w twoim otoczeniu.
@@aleksandrajanac2914 Mieszkam na małej wsi daleko od dużych miast. Najbliżej jest Poznań ale to i tak z 2 godziny jazdy. Jestem za wami, i o ile w tym przypadku dorośli w moim otoczeniu były wspaniali, to oni jednak mają konserwatywne poglądy. Bardziej powiedziałabym, że fanatyczne? Miałabym w domu dość ostrą jazdę, gdybym poszła na pradę. Nie jestem pełnoletnia, więc nie mam i tak, jak się tam dostać. Poza tym, czy wspieranie Was to tylko chodzenie na parady? Na pewno jest to jeden że sposobów wsparcia. Boję się tam pójść, a nie jestem lgbt+, podziwiam Was za to, że wy macie siłę tam iść, chociaż Was mogę czekać o wiele gorsze rzeczy. Nie chodzę na parady, ale staram się wam pomóc w inny sposób. Pozdrawiam Cieplutko ♡
@@aleksandrajanac2914 A jeśli chodzi o bronienie innych, nie mam oporów! Staram się jak mogę, pomagać innym skrzywdzonym. Mogę raz powiedzieć, że razem z moimi koleżankami broniłam jednego z moich dawnych oprawców (inni moi koledzy go wyśmorwali) : D. I nawet się w miarę zakolegowaliśmy!
Dem, dziękuję ci. Dziękuję za zrozumienie dla ludzi, za wsparcie. To dużo znaczy. Przez 12 lat edukacji szkolnej byłam szykanowana i wyśmiewana. Tylko raz pękłam i oddałam, w podstawówce kopnęłam chłopaka, który wyśmiewał mnie codziennie. I co? Było na mnie. I dzisiaj jest tak samo. Według części społeczeństwa to moja wina, że kocham kogo kocham. Nie ważne, jak czystą, dobrą i szczerą miłością nie kochałabym mojej partnerki, część społeczeństwa i tak będzie twierdzić, że to złe. Że nie jestem człowiekiem, że nie zasługuję na życie i szczęście. To strasznie smutne, jak ogromna bezsilność ogarnia mnie i wielu innych ludzi z tego powodu...
Ehhh... Niestety też mnie szykanowano i dręczono. Najlepsze jest to, że nauczyciele nic z tym nie robili. Pewien chłopak potrafił mi w twarz strzelić z liścia przy wszystkich i nikt nawet się nie zająknął. Ilekroć starałam się bronić i się stawiałam, to zawsze była moja wina i przysłowiowo życie dawało mi w twarz. Ale teraz jest już lepiej, poszłam do technikum, poznałam lepszych ludzi i w końcu jestem szczęśliwa :)))
@@SusanCollins2137 Trzymaj się, będzie lepiej w przyszłości, naprawdę. I koniecznie postaraj się znaleźć fachową opiekę psychologiczną, takie traumy z dzieciństwa mogą się odbić na życiu dorosłym, więc warto zacząć jak najwcześniej się z nimi rozprawiać :)
Ja wiem, że to nie na temat, ale zajebisty nick. A co do sytuacji, jedna i druga jest chujowa. Ja miałam to szczęście, że tylko przez pół pierwszej klasy liceum czepiał się mnie jeden gość i szczęśliwie dla mnie zmienił klasę. I to "szczęście", że nie mam partnerki, więc nikt mi nie da w zęby na ulicy za to. Mam po prostu nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Trzymaj się.
Bardzo ciekawe, że zawsze przy takich komentarzach apologeci homofobii nagle znikają. Chyba wewnętrznie im wstyd, ale przejmuje on ich dopiero gdy faktycznie widzą kogoś, kogo problem dotyczy.
Dem zazwyczaj nie komentuje filmików ani twoich ani w ogóle zbytnio nie pisze w sekcij komentarzy. Ale teraz muszę, uwielbiam twój kontent, uważam że jesteś przezabawnym komikiem który trafia w mój humor. A do tego teraz w chuj potężnie mi zaimponowałeś. Jestem osobą biseksualna spotkałem się z nienawiścią wiele razy i zapewne wiele razy mi przyjdzie jeszcze się z nią spotkać w tym kraju. Dziękuję Ci że widzisz problem i nie boisz się powiedzieć że istnieje, mimo że jesteś osobą publiczna. Osobiście ci dziękuję że wspierasz takich jak ja. Cieszę się że potwierdziłeś mi tylko jak zajebistym i rozumnym kolesiem jesteś. Miłego dnia dla wszystkich co czytają!
Pamiętam. Wyzwiska, nabijanie się, strach. Kradzież.Bezsilność. Dyrektora uczącego historii, wyśmiewającego mnie przy całej klasie gdy szedłem do odpowiedzi ustnej, że tnę sobie ręce i jakie to jest żałosne, choć ryski były od zabaw z małym kotem. Pamiętam te potrzeby zniknięcia ze świata w momentach, w którym ten cały świat patrzy ci w oczy i gniecie serce. Pamiętam grzebanie w moich prywatnych rzeczach, gdy nie było mnie w pobliżu i wciskanie do mojego plecaka jakiegoś syfu. Kiedy na lekcji otworzyłem plecak i zobaczyłem co jest w środku - nie wytrzymałem, wywaliłem to wszystko na głowę jednemu z "typów". Wzrok nauczycielki mówił jedno - "jak ty możesz się tak zachowywać".
Dzięki, Dem, to naprawdę wiele znaczy, że osoby z takim followingiem jak ty o tym mówią. I powiedziałeś o tym też bardzo solidnie i dosadnie, to porównanie jest chyba najlepszym sposobem do zdobycia zrozumienia u ludzi, którzy LGBT+ nie są, ale nie są też z natury przeciwni. Szacun B)
Dobra na wstępie, by uniknąć szufladkowania - tak, homoseksualiści, biseksualiści itd. to tak samo wartościowi ludzie jak my z punktu widzenia moralnego - homoseksualizm nie warunkuje tego, czy ktoś jest dobrym, czy złym człowiekiem. Uważam też, że powinno ułatwić się życie tym ludziom chociażby przez wprowadzenie statusu osoby najbliższej (dlaczego nie związki partnerskie, to możemy poruszyć w dalszej dyskusji). Teraz do meritum - porównanie z gnębionym dzieckiem w szkole jest bardzo chwytające za serce, ale niestety kompletnie nie trafione. Ciężarówka (której formy przekazu nie popieram) jeździła z bardzo agresywną krytyką matrycy edukacji seksualnej opublikowanej przez WHO. Czy ciężarówka nazywała LUDZI LGBT pedofilami? Nie. Co więc stoi za strasznym określeniem "Lobby LGBT" i tęczą na ciężarówce? Nieokreślona przez autora grupa działaczy politycznych, którzy uważają, że edukacja seksualna według matrycy WHO jest godna wprowadzenia w życie. Czy więc wszystkie osoby, które oburzone są na widok treści tej ciężarówki nie mają racji? Nie, wręcz przeciwnie, uważam, że gość odpowiedzialny za tą treść wiedział, że przyczyni się do kompletnego rozmycia pojęcia "LGBT" i wszyscy w zależności od tendencyjności w myśleniu zinterpretują to jak będą chcieli, więc bardzo źle zrobił umieszczając tak niejasny, agresywny w słowach przekaz na ciężarówce. Tylko co z tego? Sąd nie mógł zinterpretować to tak tendencyjnie jak większość osób o poglądach "postępowych" (tak, wiem, że to potworne uproszczenie), bo była by to po prostu błędna interpretacja tych napisów na warstwie logicznej. Prawdziwy problem zaczyna się jednak przy przyzwalaniu na przemoc. Coś mi się wydaje, że lepiej będzie dla nas wszystkich, jeśli KAŻDY przejaw agresji fizycznej będzie karany, bo to po prostu wykracza poza jakiekolwiek normy społeczne i czyni więcej zła niż dobra. Co więc ludzie urażeni przez tą ciężarówkę powinni zrobić? Mimo że napisał bardzo naiwny post zaraz przed jego akcją, to uważam, że świetnie zrobił to Krzysztof Gonciarz. Skrytykował treść ciężarówki w kreatywny i cywilizowany sposób, który można nazwać podjęciem dialogu (w odróżnieniu od słynnego Margot). To tyle, pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
Zgadzam się z przesłaniem, ale małe sprostowanie jednak. Konieczność pozywania rodziców nie wynika z żadnego prawa antytrans, tylko z całego sposobu urządzenia prawa procesowego w tym zakresie. W sprawach o ustalenie ojcostwa, zaprzeczenie macierzyństwa i w zasadzie w każdej tego typu sprawie KPC przewiduje pozywanie dziecka, matki, ojca itd. Chodzi tutaj nie o to aby stawiać członków rodziny naprzeciwko sobie, ale o to aby osoby te mogły być stronami w postępowaniu i korzystać tym samym z praw stronom przysługujących.
Jezu jak mnie strigggerował ten początek o znęcaniu w szkole... To była moja podstawówka, znęcający się nade mną kolega i nauczyciele, którzy go cały czas usprawiedliwiali, bo "chłopcy tacy są, oni dorastają później", "bądź dojrzalsza od niego", "to takie końskie zaloty", "on ci tylko pokazuje, że cię lubi"... Tak mnie kurwa lubił, że mi potem molestowaniem spierdolił psychikę na wiele, wiele lat, dziękuję bardzo za takie lubienie.
Jako trans mężczyzna w związku z drugim mężczyzną, jestem ci niezwykle wdzięczny za ten wspaniały materiał. Zaskakująco trafna analogia i dobrze przygotowany, krótki scenariusz, nie mam do czego się przyczepić. Trudno w tym kraju jest żyć jako osoba w mojej sytuacji. W Polsce płci prawdopodobnie na dowodzie nigdy zmienić nie będę w stanie, ponieważ poza pozwaniem do sądu rodziców, wymagane też jest wiele rzeczy, których zdobycie w moim przypadku może być niemożliwe, a to nawet nie finansowo czy prawnie - ale zdrowotnie! Ciągle powtarzane mi jest przez osoby w moim otoczeniu, zwłaszcza we własnym domu, że nie będą mi mówić moim wybranym imieniem dopóki nie zrobię czegoś/dam im jakiś papier, jak w urzędzie. O tragicznym podejściu rodziców nie wspomnę, choć nie zostałem wyrzucony z domu i mojego chłopaka bardzo lubią. Mojemu chłopakowi zarzuca się, że "tak naprawdę nie jest takiej orientacji skoro jego chłopak ma takie a takie części", więc "po co sobie utrudniać". Jedyna moja nadzieja spoczywa w młodych obywatelach. Choć jestem dorosły, to nadal młody, a rówieśnicy nigdy otwarcie nie atakowali mnie o moją orientację. Dotkliwe komentarze wynikały bardziej z niewiedzy niż chęci szkody. Mój szef, również młody człowiek, stoi za mną murem i zawsze jestem w pracy mężczyzną. I wierzę, że z każdym pokoleniem Polska będzie bliższa temu, jacy są dzisiaj młodzi.
(Jestem wolnym człowiekiem i mam prawo wyrażać swoje zdanie) Matko mam nadzieję że nie będzie bliższe... ostatnie normalne pokolenie to te z lat 90. Co z tą Polską, co z tym światem chorym z roku na rok coraz bardziej..
@@tyska87 jestem wolnym człowiekiem i mogę powiedzieć, że twoje zdanie jest chujowe. "Kiedyś to było" to najgorszy możliwy argument, bo przeszłość zawsze będzie widziana w lepszych barwach, elo. Chociaż o tym, że w starożytności homoseksualizm był normą, tacy jak ty zapominają. A koledze życzę szczęścia w życiu
@@gabrysiakruszona3018 Co Ty wygadujesz "przeszłość zawsze będzie widziana w lepszych barwach"? Słuchaj wychowałam się w tamtych czasach i wiem co mówię, to nie jest moje wyobrażenie...Piszę tu tylko i wyłącznie o ludziach w całym tego słowa znaczeniu. Nie obchodzi mnie starożytność bo żyję tu i teraz,niestety teraźniejszość jest zachwiana przez różne dziwne odstępstwa od normy zaraz.NATURY. Kiedyś homoseksualizm nie był tak reklamowany, nie był tak widoczny.Nie wykłócano się że chcą brać ślub,co gorsza nie domagali się prawa do adopcji dzieci. Żeby była jasność, nie darzę nienawiścią ludzi homoseksualnych, oni tez maja prawo żyć jak każdy inny człowiek.Niech biorą sobie ślub czemu nie, ale na Boga..posiadanie dzieci to już przesada! Oczywiście dla Ciebie moje zdanie może być, jak to nazwałaś "chujowe" mnie to ani ziębi ani grzeje..Ponoć jest wolność słowa, ELO
Dobrze pamiętam szkołę. Nigdy jej nie zapomnę. Podstawówka, Gimazjum i Liceum - całe dzieciństwo byłam szykanowana i wyśmiewana. Za co? Do dzisiaj nie wiem. Chyba dlatego, że byłam nieśmiałym dzieckiem, które nie umiało się bronić. Dzisiaj mam 30 lat i od ponad 2 lat leczę się na depresję, a mam ją od ponad 15stu. To cud, że nadal żyję.
Oh, Dem... Niechcący trafiłem na ten filmik. Twoje "Kuce z Bronxu" oglądam od początku. A teraz widzę, że mam jeszcze jeden powód by Cię lubić 😊 Pozdrawiam serdecznie.
"Dla całej LGBT widowni - mam nadzieję że się trzymacie c:" ten komentarz sprawił że się rozryczałam. Jeszcze dziś widziałam plakat promujący wsadzanie gejów do więzienia żeby oczyścić miasta dla korzyści ludzi "normalnych". Gotta be honest - ciężko jest. Dziękuję za to video, Dem. Dobrze wiedzieć że nie wszyscy są przeciw nam.
Uwielbiam też, kiedy osoba lgbt (i ogólnie o poglądach lewicowych) się wkurwi, bo się cały czas po niej jedzie, i w końcu nie wytrzymuje i odpowiada na atak, a wtedy pada wiekopomne zdanie: "TO MA BYĆ TA TWOJA TOLERNACJA?"
Problem istnieje jak najbardziej, ale metody rozwiązywania są złe. Ciągnąc Twój przykład ze szkołą: jeżeli problemem jest niesprawiedliwy nauczyciel ("oboje nie przeszkadzajcie" itp) to czy rozwiązaniem tego problemu jest sklepanie agresywnego ucznia? No chyba nie. Trzeba naciskać na władzę żeby zmienić przestarzałe, niesprawiedliwe prawo. Jednak głos stowarzyszeń LGBT to za mało, do tego potrzeba poparcia większej ilości ludzi którzy być może nie widzą problemu bo nie dotyczy ich osobiście. A takiego poparcia nie zdobędzie się wandalskimi wybrykami. Tyle ode mnie, strzała!
A ja nadal żyję marzeniem, że kiedyś człowiek będzie żył obok człowieka bez wmawiania jeden drugiemu jaki to jest zły, jak ma żyć, z kim spać. Dotyczy się to wszystkich stron
wszystkich stron? nie stawiałbym na tej samej pozycji osób które mówią "jesteś zły bo jesteś homo" i "jesteś zły bo mnie bijesz, mordujesz i plujesz na mnie za moją orientacje" XDXD nie wiem czemu tak powszechne jest oczekiwanie nadstawiania drugiego policzka
Dziękuję ci bardzo za ten film, mnie i moich przyjaciół ta sytuacja dotyka nie jest łatwo generalnie dlatego naprawdę bardzo doceniam to co mówisz , oby więcej osób miało tyle empati i zrozumienia to nasze społeczeństwo wiele by na tym zyskało ;')
Nie wiem nawet co powiedzieć, Dem, po prostu dziękuję. Większość filmów na ten temat niespecjalnie cokolwiek wnosi i ogranicza się do mówienia "przemoc zła", uwielbiam to, jak Ty podjąłeś się rozmowy na ten temat. Przykłady, research, a przy okazji to nie trwa 80 minut, więc jest szansa, że dotrze do większego grona. Dziękuję :' ) Poza tym po prostu super widzieć znowu jakiś materiał tego typu na Twoim kanale, uwielbiam wszystko, co robisz, ale świetnie się słucha tego poważnego Dema od czasu do czasu!
You remember the kid from "Ogarnij się"?
This is him now.
FEEL OLD YET?
feel old yet?
Straszne
Szczęśliwie nie zapomniałem, i dla tego tu jestem. Bo wolę piwnicznego gbura niż cynika co to odcina kupony od kuców dla głupkowatej fanbazy którą prywatnie gardzi. Przegrywa, który nadawał nową jakość, niż typa co to się obył w fajnym towarzystwie i dla fajnizmu łaskawie pochwala przemoc. Tak, pamiętam, szanuję, i traktuje jako przestrogę.
No i bardzo dobrze, lepiej bronić słabszych niż jebać po paraolimpiadzie
Coś w tym jest. Nigdy nie zapomne jak w podstawówce, w świetlicy banda samców alfa (jestem dziewczyną ale okres dorastania mi nie służył i nie byłam piękna) zebrała się w kółeczku i mnie popychała, upokarzała. Nikt nie reagował. Zareagowano dopiero, jak ze łzami w oczach rzuciłam się na swoich oprawców i zaczęłam ich bić i gryźć. Wtedy to ja zostałam wysłana do pedagoga i upomniana :)
Reasumując, łatwiej jest upomnieć ofiarę niż paczkę znęcających się szczurów.
Grenadiel Ale okropne! Przykro mi, że do czegoś takiego doszło i coś takiego przeżyłaś! Bierność nauczycieli, to taka sama wina, jak tych szczurów, a czasem nauczyciele w szkołach potrafią się znęcać nad dziećmi, co jest w ogóle pomyłką... 😠
Mnie uważano za dziwną bo, uwaga uwaga, lubiłam czytać książki... I jeszcze miałam wiedze wykraczającą daleko poza maciupkie mózgi tej gównażerii. W liceum to samo.
@@venomania2344 kiedyś na wycieczce szkolnej w podstawówce dla zabicia czasu w autokarze zabrałem ze sobą zbiór opowiadań o Conanie Barbarzyńcy, na następny dzień podchodziły do mnie na korytarzu jakieś nieznane mi dzieciaki z pytaniami: "ej, słyszałem że czytałeś książkę w autobusie, to prawda?" XD a gościa, który wypożyczał najwięcej książek ze szkolnej biblioteki przezywano "czytelnik", jakby to miało być coś uwłaczającego godności prawilniaka. Czytanie było dla lamusów.
Ok fakt oni robili złe rzeczy, ale gryzienie ich było lekkim overkillem. To chyba to stawiło cie w złym świetle.
I pewnie teraz jeden z takich samców alfa jest twoim chłopakiem..
Jak już wcześniej pisałem, wszystko jest w twoich rękach, każdy jest w jakiś sposób piętnowany, tylko od ciebie zależy czy dasz się komuś sprowokować czy go olejesz( to najbardziej go zaboli).
Pamiętam jak w przedszkolu stałem się kozłem ofiarnym i byłem wyzywany przez grupę przedszkolaków od wszelkich przekleństw i gdy mówiłem o tym przedszkolance albo mamie o tym że mi dokuczają i że chcę zmienić przedszkole to słyszałem tylko żebym ich unikał i nie zwracał na nich uwagi. Tylko że nie zwracanie uwagi dawało zupełnie odwrotny efekt i dokuczali mi jeszcze bardziej. Mimo wielu próśb pomocy od przedszkolanki nie dostałem więc jednego dnia się im postawiłem siłą ale to też nie działało, a tylko sprawiło że przedszkolanka zaczęła mnie izolować od innych dzieci bo byłem ,,trudnym dzieckiem". Najgorsza w tym wszystkim była samotność i bezsilność wobec tego wszystkiego. Ta świadomość że nikt, ani moi rodzice, ani opiekunka w przedszkolu nie byli w stanie zrozumieć mojego punktu widzenia i wczuć się w to co przeżywałem, zobaczyć koszmarów które dręczyły mnie codziennie, lub doświadczyć ostracyzmu którego doświadczałem w moich najmłodszych dziecięcych latach. Może się wydawać że przecież przedszkole to jest tak młody wiek i nie powinienem nic z tego pamiętać, jednak silne emocje spowodowane najpewniej traumą pozostawiły mi tamte obrazy w głowie i silne poczucie niesprawiedliwości towarzyszy mi do teraz. Wiem że to nie jest to samo co bycie wykluczonym przez połowę społeczeństwa, jednakże historie, jakie słyszałem od wielu moich znajomych którzy wielokrotnie spotykali się z wyzwiskami w biały dzień przypominają mi o tym jak wyglądały moje przedszkolne lata i skłania mnie to do jednego wniosku. Polska jest jak wielkie przedszkole.
Najgorsze jak tacy ludzie bez empatii pracują w miejscu gdzie ona jest niezbędnie potrzebna... Współczuje takich przeżyć w tak młodym wieku.
Wiem co czujesz, ja w podstawówce miałem podobnie
@@bigdaddydrip6992 mam szczęście że nigdy tego nie doświadczyłem
Miałam podobną sytuację ale moją oprawczynią była nauczycielka z przedszkola. Uderzyła mnie na oczach całej klasy a potem próbowała mnie zmusić do śpiewania. Dlatego doskonale rozumiem uczucie bycia totalnie bezsilnym. Z tego co pamiętam moi rodzice nic z tym nie zrobili...
@@LadySyntia Rodzice to też niekiedy potrafią być dzbany... Mam nadzieję, że wreszcie nastąpi jakaś rewolucja i zaczną montować kamery w takich instytucjach, żeby rodzić mógł zobaczyć co się działo w przedszkolu i móc samemu ocenić czy to co mówi im dziecko ma odbicie w rzeczywistości, bo w twojej sytuacji może zwyczajnie zaufali komuś z większym autorytetem. Najgorsze jest to, że w tak młodym wieku każde wydarzenie i każde złe słowo powiedziane do dziecka może mieć niemal nieodwracalne negatywne konsekwencje w stosunku do psychiki dziecka czego ty jesteś przykładem pamiętając to do teraz. Współczuję, mam nadzieję, że wyszłaś na ludzi ;)
Kolega: *bije mnie*
Ja: *Oddaje*
Kolega: hej hej hej ale to że cie biłem to nie jest powód by mi oddawać
Tak wygląda dzisiejsza manifestacja LGBT..
@@kraczaj112 XDDDDDDDDDDD
@@marrgol2081 no a co to nie prawda?
No w sumie dobrze podsumowałeś antife.
Ja pamiętam jeszcze teksty w stylu
Kolega: A ciebie tak mocno nie bolało!
Dyrektorka ty ku... przestań mi ludzi prześladować!
Ziobro ty...
A to aż szkoda szczępić ryja.
Panie władzo ty sku.... Przestań mi ludzi karać!
@@pawekazmierski1500 O siema, tu też cię znalazłem.
@@Fifsson_ Nie kojarzę Cię ale siema
"pamiętasz takiego kolesia..."
tak, nazywał sie cała szkoła xD
Ale pokraka xD
@@gh_oo ale musisz mieć smutne życie żeby nazywać pokraką kogoś kogo nie znasz
@@gregtechnewhorizons ale musisz być pokraką
@@gh_oo idiota cię sprowadzi na swój poziom, a potem pokona, huh?
@@gregtechnewhorizons a wymyślisz coś nowego? tak się odpyskiwało w 2010
Tak naprawdę nawet nie trzeba się bronić czy "oddawać" żeby poczuć smak "sprawiedliwości" - raz zdarzyło mi się znaleźć w klasycznej sytuacji gnębienia, gdzie wyższy o głowę (i pewnie dwa razy cięższy) byczek chciał mnie bić popychając pod ścianą. Jakby zrobić wtedy zdjęcie to można by używać jako stockowego w artykułach o bullyingu - bez potrzeby podpisywania kto tu jest ofiarą a kto oprawcą. Przechodził akurat dyrektor i... złapał nas obu za kołnierze i zaciągnął do gabinetu. Na miejscu powiedział sekretarce, że "się biliśmy", pogroził i wypuścił. Nigdy nie zapomnę tego uczucia - tej płonącej mieszaniny wstydu, gniewu i bezsilności, bycia zrównanym z oprawcą przez naocznego świadka mojej ewidentnej krzywdy. Na szczęście dla mnie był to raczej odizolowany incydent, bo generalnie udawało mi się jakoś manipulować tych małych psychopatów i odwracać uwagę ode mnie gdy byli w nastroju na poniżanie - ale zostawiło mnie to wydarzenie z absolutnie głębokim przekonaniem, że jak przyjdzie co do czego to zostanę z tym sam - że skoro struktury władzy działają tak spektakularnie źle w małej skali w najbardziej transparentnej sytuacji, to nie ma co się łudzić, że działają lepiej na poziomie państwa.
Wyciągnąłeś z tego bardzo ważną i prawdziwą lekcję - umiesz liczyć? Licz na siebie.
@@mantrox nie, to nie była ta lekcja, tylko raczej - struktury świata w który właśnie wchodzę są fatamorganą, wszystko jest zrobione z tektury, a gadki o tradycjach, wielkich polakach nijak się mają do rzeczywistości więc pewnie też są podkolorowane dwumetrową warstwą farby. Jak pisałem miałem szczęście, że u mnie jeszcze nie było tak źle, ale jakbym spotkał się z mocniejszym bullyingiem i podobnym brakiem reakcji to mógłbym z tego nie wyjść jako prawidłowo funkcjonujący człowiek. Bo skoro system nie działa to dlaczego ja mam przestrzegać jego praw?
"Struktury władzy" w szkole xD
@@mantrox ja w szkole podstawowej wyciągnąłem inną lekcję, umiesz liczyć? Licz na broń kłutą/sieczną w przypadku zagrożenia ze strony silniejszego.
Sam jestem z małej wsi i to co się tam odpierdala w szkołach przechodzi ludzkie pojęcie
Znam ból
Możesz rozwinąć "przechodzi ludzkie pojęcie"? Jestem ciekaw, co się dzieje w szkołach na wsiach :o
Ja też
Ja nie jestem ze wsi, a byłem czasami na lekcjach kłuty cyrklem.
Nic tylko filmiki nagrywac, na YT wysylac!
Warto też dodac ciąg dalszy szkolnej historyjki. Po tym jak oddałeś nieznośnemu koledze organizowany jest apel, zaczyna się tym interesować szkolna gazetka i przewodniczacy klas. Wszyscy o tym mówią. Każdy jest po czyjejs stronie. W szkole na każdym rogu plataty twoje lub kolegi. A tymczasem nauczyciele cichaczem na radzie zmieniają wam przewodniczących klas, podnoszą składkę rodzicielską i likwidują szkole radio. I zmiany dotyczą każdego ucznia. Ale o tym już nikt nie mówi
Piękna metafora obecnej sytuacji w polsce
Pamiętam dobrze jak w przez całą podstawówkę byłam dręczona przez grupkę chłopaków A jedyne co nauczyciele zrobili to powiedzieli mi że "chłopcy tak robią jak im się dziewczyna podoba".
Teraz jako osoba biseksualna z małej miejscowości, po raz kolejny nie mam wsparcia od nikogo. Za samo noszenie tęczowej torby można oberwać w biały dzień. Cieszę się Dem że zrobiłeś ten film. Zrobiło mi się bardzo miło.
Mnie dręczyły dziewczyny. Reakcja była taka sama
+ szanuję za Kuu na awatarze
Nie rozumiem dlaczego ludzie i nie ważne która to strona, wrzuca osoby biseksualne (które z punktu widzenia państwa i dobrobytu ludzi nie ma jakiegokolwiek znaczenia na to czy sa bi czy nie) do jednego worka z osobami homo i tran-sekualnymi przecież to nie ma żadnego sensu aby to nie istniało
@@krupnik7937 Bo LGBT+ to skrotowiec odnoszący się do mniejszości seksualnych i płciowych, do których należą osoby biseksualne?
Ale nie no, sprawiedliwość w szkołach i przedszkolach, to jakiś jeden wielki żart!
Dziękuję Dem. Nie mogę liczyć na wsparcie rodziny, nawet dużej części najbliższych znajomych. Z całego serca dziękuję, że Ty mnie wsparłeś
Jejku, jest mi tak przykro, że nie możesz liczyć na wsparcie rodziny. Jeśli mogę Ci jakoś pomóc, to mi powiedz.. postaram się pomóc 😊
@@weronikak6143 nadal są jacyś znajomi, ale bardzo dziękuję, masz wielkie serduszko
Anonie z Internetu - ja Cię wspieram!
@@crazyfrytka dziękuję, ty też się trzmaj ciepło sun 💕
Już wkrótce: "Bojkot Kucy z Bronksu!"
A tak serio, to prościej już się chyba nie da opisać tego problemu. Propsy i pozdrawiam
"Straty wyceniono na 5,50 złotych"
Już kiedyś jakaś grupa z prawej strony robiła streama na której pokazywali "haki" na twórcę kucy z bronksu
Problemu hehehe jakiego problemu ?? Jeden z psów im dobrze powiedział jezdzi nielegalnie to idz to kurwa zgłoś a nie rozpierdalasz auto i bijesz kierowcę pojebało was tp jest walka o równouprawnienie tylko przywileje dla zjebow ...Michałek sz ma dziewczynę...ogłosił się kobieta bez zmiany płci fizycznej a jego dupa lezbijka i na bank dalej mu huja i zniego korzysta pozdrawiam debili
@@MONOLIT22 bylo zglaszane, i co? I nic. Ty sobie tluczku kartoflany sprawdz co oznacza slowo "przywilej", a nie jak tluczek do kartofli, uslyszal i bezmyslnie powtarza.
@@gozertraveler472 Odpuść. Nie ma żadnego pola do dyskusji z tym chamem.
Tak dobrze przywołałeś wspomnienia ze szkoły, że aż zrobiło mi się słabo.
Zazwyczaj gdy oglądam coś na jutubie, włącza mi się to przez przeglądarkę fejsa. Jeśli filmik jest spoko i chcę dać łapkę w górę to lipa, no nie jestem zalogowana, trudno, do widzenia.
Dla Ciebie przeszłam do apki yt, bo przypomniałeś mi, jak szkoła była okropnym doświadczeniem, jak dorosłość jest okropnym doświadczeniem będąc nie-hetero i jak aktualnie panicznie boję się coming outu, do którego od lat się zbierałam. Dokładnie od 11 lat, które jestem ze swoją dziewczyną.
Dobra mordeczka z Ciebie, Dem, brzmisz jakbyś był dobrym przyjacielem.
cieszę się, że zostałam z Tobą Dem, oglądając przez te kilkanaście już lat Twoje filmy, czytając Twoje komiksy, nawet miłość do rumuńskich dramatów o aborcjach mam dzięki Tobie.
czuję, że zmieniałeś się razem ze mną, ze śmieszka korwinoida w naprawdę ogarniętego człowieka, tak trochę na złość samemu sobie z pierwszych serii Ogarnij się.
także chcę po prostu podziękować, za ten film i za to, że jesteś, bo akurat dla mnie, Twój głos był chyba jednym z najważniejszych.
boże, same here
bycie lewakiem(czyli popieranie korporacji, bycie pożytecznym idiotą i zgadzanie się z neomarksistowską ideologią narzucającą wszystkim faszystowskie państwo pseudoprawa) dziś to ogarniętość? Straszne czasy...
@@METAmeta_x264 o mój... to że się z nim nie zgadzasz (ja też nie zgadzam się z nim w pełni) oraz iż ma poglądy lewicowe nie oznacza że jakimś złym cowiekiem xD.
@@METAmeta_x264 Faszyści kiedyś: przejmowali państwa poprzez indoktrynację ludności i najeżdżali całe kontynenty wprowadzając na świecie reżim terroru i śmierci, pozbywając się każdego kto stanąłby im na drodze
Faszyści teraz: chcą równych praw dla mniejszości seksualnych i zaprzestania systemowej dyskryminacji, bo zindoktrynowana przez państwo ludność próbuje zaprowadzić rządy konserwatywnego terroru wobec inności
🤡🤡🤡
@@METAmeta_x264 ok kutz
Cytując Wojciecha Manna z "Tętno pulsu - Czy bić dzieci?": - Bić!
Kocham ten program pamiętajcie mocniejszy trzyma słabszy bije
Mocniejszy trzyma
Słabszy bije
Nikt mi tego tak dobrze nie wytłumaczył jak śmieszny pan z internetu...
Związki partnerskie między mężczyzną, a kobietą w tym kraju to problem... a co dopiero dalej.
Dokładnie, zaścianek
Uważam ze to obrzydliwe, żeby tak chłop z babą. Tylko milość męsko- męska!
Jak chłop z babą się obmacują gdzieś na przystanku albo w mcdonaldzie
Jakby po chuj się z tym tak odnosić
NIe można w domu ?
Ale czym tak w sumie się to ma różnić od małżeństwa, bo ja tego nie łapię?
Res Publica tym ze np. rodzice sie boja ze jak ich dziecko nie ma ślubu to związek prędzej czy później sie rozleci i co wtedy ludzie powiedzo loboga świętego tyle lat razem i sie rozchodzą co za nieszczęście (ludzie w małżeństwie jednak częściej wolą sie męczyć do końca życia niż ogarniać rozwód itp)
bulling w szkole aby potem dorosnac i miec to samo :^(
dziekuje za slowa wsparcia
^
Życie
Oh no boi
Musisz wydostać się spod mocy nękających: albo od nich uciec, albo stać się dla nich istotnym(tak żeby musieli na tobie polegać, tu nie chodzi o zwalczanie ich) . Użalanie się nad sobą i zamknięcie w rozpaczy nad niesprawiedliwością świata, jest najgorszym możliwym rozwiązaniem; niewiele lepszym jest beznadziejna walka.
Najbardziej pomocne w oswobodzeniu się z niemocy jest myślenie, w którym nader wydatnie przeszkadza Netflix.
Damy radę, musimy :(
Dziękuję za zwrócenie na to uwagi, przyda się niekrórym ludziom.
Nigdy nie zapomnę poniżania w szkole podstawowej. Nigdy tego nie zapomnę obojętności otoczenia, która do tego wszystkiego doprowadziła. Bo to obojętność jednostek w dużej ilości prowadzi do takich problemów. Gdy tylko kogoś pytam o problemy innych ludzi to najczęstszą odpowiedzią jest "mnie to nie obchodzi, mnie to nie dotyczy". Bo tak jest najłatwiej, ignorować oczywiste problemy, które nas bezpośrednio nie dotyczą i robić tak jak większość. A jak przytrafi się nieszczęście to pytamy "dlaczego ja?" i nie znajdujemy pomocy u nikogo, bo to już nie ich problem.
Jeśli nie pozwolimy sobie wzajemnie pomagać, nawet w problemach które nas nie dotyczą, to nie będzie społeczeństwa, tylko wzajemnie gryzące się trybalistyczne grupy, wszystkie wykorzystywane przez silniejszych. Tego właśnie chcą politycy, skłócenia. Im nie zależy na niczyim szczęściu. Nam natomiast powinno zależeć na szczęściu wszystkich. Nie wybranej grupy ludzi, tylko wszystkich. Tylko tak możemy zapobiec sytuacjom, że kiedyś spotka nasz lub komuś bliskiemu nieszczęście i nikt nam nie będzie chciał pomóc. Tylko tak możemy zapobiec sytuacjom, że ktoś przyjdzie po nas, bo jesteśmy "inni".
"mnie to nie obchodzi, nie dotyczy"
Po czym i tak pójdzie protestować przeciw homoseksualnym małżeństwom :')
powiem tylko tyle: dzięki wielkie za zrobienie tego materiału
Pamiętam jak w szkole mnie bili, jak im oddawalem to ja zawsze mialem problemy. Dzięki tobie wiem, że to było nie fer od dzisiaj będę bić wszystkich, którzy mnie jakkolwiek obrażą ze świadomością że nie robię nic złego. Dziękuję Dem
Komentarz dla zasięgów. Więcej osób powinno to obejrzeć i przemyśleć.
Demie, Ty masz kurde lepszy redemption arc niż Zuko.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z czego ma się redeem? jestem niewtajemniczony
Cz...czemu to tak bardzo pasuje????
@@FaliusAren dem był kiedyś kucem
Nawiązanie do Legendy Aanga. Szanuję.
sytuacja z gimnazjum - kolega słownie znęcał się nad moją przyjaciółką bo była wysoką i postawną dziewczyną, ona to zlewała więc ja też,jednak w końcu miarka się przebrała i zaatakowałam jego własną bronią - serią nieprzyjemnych uwag. Co ciekawe nawet poskutkowało, oprócz burczenia na mnie na korytarzu zaczął się w stosunku do koleżanki zachowywać jak czlowiek . Także tak, stawanie w czyjejś obronie ma znaczenie, jak Dem powyżej
Jeden z lepszych materiałów o tym temacie
Jestem 45 letnim heteroseksualnym łysym facetem z posturą nakoksowanego kibola, zafascynowanym "kucami". W pełni popieram to co mówisz i nie kryję się z poglądem, że lepiej gdyby dwóch porządnych facetów , lub dwie fajne kobiety wychowywały porzucone lub osierocone dziecko, niż sierociniec lub inna instytucja. Brawo Dem!!!
miło głupoty posłuchać
Tak trzymaj! Jakbyś miał chęć, to wesprzyj obecnością na jakimś marszu lub proteście!
We need you!
@@gakimajster a czemu głupoty? :(
@@antoniszczepanski5757 bo do prawidłowego rozwoju człowiek potrzebuje taty i mamy, a nie dwóch mam czy tatusiów.
Czy raczej chodzi o to że tobie to nie odpowiada właśnie? To ty nie widzisz w tym sensu i normalności?
Dzięki za ten prosty, jasny i cudowny przekaz! 💚
potrzebujemy ludzi mówiących o problemie głośno i w jasny sposób, dziękuję
O problemie akceptacji przemocy w środowisku rzekomo tolerancyjnym?
Boże Demciu aż człowiekowi cieplej na serduszku po obejrzeniu. Bardzo się cieszę,( ja oraz wiele wiele osób) że wypowiedziałeś się na ten temat
Zgadzam się z panem powyżej, pamiętam jak mój szkolny oprawca, śmiał się ze mnie, poniżał, ośmieszał, a ja nie wytrzymując uderzałem go, mocniej lub mniej ale jednak. A on wykorzystywał to i robił z siebie ofiarę i wszyscy myśleli że to ja jestem ten zły i dziwny co bije ludzi bez powodu. Miałem wtedy głęboką depresje, a jak szlem z tym do pani psycholog, to jedyne co umiała poradzić to że "nie przejmuj się" "nie słuchaj go". No brawo kurwa, gdyby każdy w depresji potrafił tak po prostu powiedzieć "nie" to nie słyszelibyśmy o kolejnych samobójstwach, spowodowanych przez szkolnych oprawców, i brak pomocy ze strony otoczenia. Osoby z depresją spowodowaną byciem prześladowanym i wyśmiewanym w szkole, nie powiedzą swoim rodzicom o swoich problemach. Bo boją się że rodzice pójdą z tym do szkoły i zrobią aferę, a to i tak nic nie da, a prześladowanie się nasili, "bo naskarżyleś". A z drugiej strony boją się że rodzice nie zrozumieją i będę próbowali cos zrobić nie umiejąc sobie poradzić.
Chodziłam do szkoły katolickiej i tam otwarcie był homoseksualizm potępiany. Co najlepsze, w gimnazjum jakoś nigdy się głębiej nie zastanawiałam nad tym kto to jest gej. Zawsze uważałam, że jak kogoś lubisz to po prostu lubisz, ale tam spadła taka fala anty-lgbt, że to było po prostu przykre, bo jak się okazało sama zaczęłam się identyfikować jako osoba biseksualna. Może i w mojej szkole byliśmy tymi "grzeczniejszymi" i nie było takich patologicznych sytuacji jak w publicznych szkołach, ale wciąż się zdarzały podśmiechujki, że ktoś wygląda inaczej czy chodzi w trochę bardziej obcisłych spodniach. Jak się jest starszym dopiero widać jakie to było okrutne i złe w kształtowaniu młodych ludzi. Opierałam się, zawsze o lgbt mówiłam z poparciem, ale mimo wszystko o sobie samej dalej musiałam nikomu nie mówić i wciąż wiele bliskich osób o tym nie wie. A po tym co teraz się dzieje w kraju boję się jeszcze bardziej być po prostu szczerą wobec innych. Szkoda, że nie ma prawdziwej wolności w tym kraju...
"o najlepsze, w gimnazjum jakoś nigdy się głębiej nie zastanawiałam nad tym kto to jest gej"
nikt sie nie zastanawia a młodziez nie wyzywa innych za preferencje seksualne tylko dlatego ze to lubi. gejowie nie maja monopolu na bycie obiektem przemocy
Pominąłeś kwestię kolegów którzy za naskarżenie pani będą cię wyzywać od konfidentów :p
właśnie i tu jest całe sedno sprawy . w tej rzeczywistości nawet bronić się nie można.Co za żałosny świat i jej chore zasady
Źnam sytuację, źe chłopak (wcźesna podstawówka) posźedł do naucźycielki źeby coś źrobiła ź tym, źe go biją. Naucźycielka źaprosiła jego rodźiców do sźkoły i powiedźiała, źe... mają coś źrobić ź synem, bo źamiast radźić sobie po męsku, to prźychodźi do niej skarźypyta jeden. Rodźice nadal (juź końcźy podstawówkę) mówią: a) nie powinien pokaźywać, źe go boli jak się młotkiem w palec pieprźnął bo to niemęskie i nigdy nie będźie miał kolegów jak będźie tak robił. b) dźiecko nie moźe mieć aźylu w domu bo się psuje, więc dla dobra dźiecka trźeba go gnoić psychicźnie całodobowo, w święta i wakacje takoź.
Nie wiem w jakim stopniu tamto źdarźenie miało wpływ na postawę rodźiców, ale na dźiecko nie wpłynęło to poźytywnie. Źwłasźcźa, źe podobne sytuacje nadal się źdarźają.
Nie wiem ja nigdy nie skarżyłem tylko albo się wypierałem albo brałem winę na siebie bo zaskarżenie to było dla mnie coś okropnego to była dla mnie kwestia chonoru tata i bracia i mama zawsze mówili że konfidenci to szmaty których nikt nie lubi
@@jalowapoczta4118 chyba jakiś zły przycisk albo masz obcą klawiaturę bo zamiast ż masz ź
Najlepszy jutuber od ogarnij sie nadal ma to coś! ❤️
Z góry przepraszam za tyradę, bo pewnie się rozpiszę. Nawet nie wiem, jak ci dziękować za te słowa, bo czuję że bardzo ich potrzebowałem w ostatnim czasie. Jestem trans, ale bardzo głęboko w szafie, więc nikt poza internetem nie wie, a już najmniej wiedzą moi rodzice. Przez tę całą sytuację trochę się nasłuchałem w domu o "chłopach, co chcą być dziewczynami", o tym jak teraz ludzie wymyślają i są chorzy, i tak tego słuchałem, zastanawiając się, czy gdybym "coming outnął", po prostu zostałbym zignorowany, czy wyrzucony z domu? Niewiele mam w swoim otoczeniu osób tak naprawdę tolerancyjnych i, mimo że jesteś teoretycznie obcą głową z internetu, to bardzo podniosłeś mnie duchu. Dziękuję.
+1, chyba najmocniejsze w moim życiu. Trzymaj się tam, damy radę
Wielki szacun za ten materiał.
Bardzo szanuję za odważne wypowiedzenie swojego zdania. I za wsparcie. Dziękuję, Dem
To uczucie niesprawiedliwości powraca codziennie dzięki wiadomościom ze świata polityki.
Oglądam (i czytam) cie od 2014 roku. Teraz już wiem, że był to dobry wybór. Dzięki Dem.
Tak przedstawiłeś swój punkt widzenia i szczerze go wysłuchałem i po części zrozumiałem. Na początku powiem tylko, że jestem przeciw lgbt ale nie jestem przeciwko osobom homoseksualnym bo mam wśród nich przyjaciół, ale nawet oni w pełni nie popierają ruchu lgbt. Z jednego prostego względu wasze działania stają się coraz bardziej niebezpieczne i radykalne -- a agresja tworzy agresje. Nie jestem też radykalnym narodowcem ale takich też znam i też wśród nich mam przyjaciół. Problem pojawia się kiedy radykalizacja poglądów w części społeczeństwa wchodzi w konflikt z prawem (nie mówię tylko o przestępstwach ale różnych brakach w prawie) i tyczy się to nie tylko ruchu lgbt ale tez onr miał swoje problemy na tym polu. Jednak onr to organizacja, która swoją historią sięga do drugiej RP można by tutaj dużo powiedzieć ale najważniejsze jest to że organizacja ma korzenie w historii Polski. Z tego faktu po części społeczeństwo ma większą tolerancje do radykalnej prawicy, kolejnym czynnikiem jest np. ogólny konserwatyzm polaków. I w tym miejscu należy wrócić do agresji, tworzycie prowokacje, które uderzają (nie w kiboli, nie w onr, nawet nie w polskie państwo) tylko w naszą kulturę. Jest to zachodnia taktyka działania w państwach europejskich, która w Polsce tylko pogłębia wojnę Polsko-Polską. Do ruchu lgbt przyłącza się dużo młodych ludzi, a to sprawia że ci ludzie od razu po wejściu w życie polityczne wpadają na jakąś stronę barykady. Nie mogą sami myśleć i tworzyć własnych struktur walczących o prawa homoseksualnych tylko od razu są podporządkowani zachodniemu marksizmowi kulturalnemu niczym trzoda. Jest to niedopuszczalne ponieważ jeśli my tego nie zmienimy za 20/30 lat pokolenie po nas będzie w takim momencie jak my teraz a tego wszyscy nie powinniśmy chcieć. Dlatego pisze ci to wszystko drogi youtuberze ponieważ widzę ze mimo naszych różnic zrozumiesz mój tekst i może chociaż trochę w swoim środowisku postarasz się walczyć drogą pokojową. Musicie wymyślić swoją taktykę, bez agresji i prowokacji, a na drodze pokojowej rozmowy, żebyśmy wspólnie mogli opracowywać rozwiązania inaczej ten okręt utonie. Kończąc, wiem też ze aktualnie państwo polskie jest z dykty i wielu praw nie macie zapewnionych jednak nie powinniście obwiniać za to naszej kultury, skok jaki dokonaliście to pogwałcenie prawa każdego polaka o które tak się ubiegacie. Szanujcie Polskę, naszą wspólną kulturę, obywateli oraz rozmówców a szacunek do was wróci.
PS. Nie obraź się ale samo nawiązanie do szkoły pokazuje, że nie jesteś do końca dojrzałą osobom. Jednak to rozumiem bo ludziom coraz trudniej dojrzeć właśnie przez to że za bardzo skupiamy się na prawach a za mało na obowiązkach. Nikt wam tego prawa nie zabrała jak np. Indianom, poprostu ono nie powstało. Więc proszę cie wyjdź ze szkoły, walcz o co chcesz, tylko rób to z głową i w poszanowaniu dla innych.
Szanuje za to. Ludzie tylko widzą, że te i te osoby są złe i niedobre, ale nie patrzą na to co oni robią
Sizaaaaaar
@@pawelisowski398 ✝
Kocham Ciebie, Dem. Masz super poczucie humoru, a takie jakie jest ono nie może wynikać z niczego. Jesteś super mądry. Cześć!
Popłakałam się. Dzięki.
To chyba najlepszy film o tym problemie, jaki widziałam ostatnio. Kochany Dem
Dem, bycie porządnym człowiekiem w tym kraju wymaga dużej odwagi, bardzo cię za to szanuję
Bardzo się cieszę że wielcy, dobrze znani twórcy biorą czas żeby omówić taki powarzny temat , dają znać osobom które nie mają pojęcia jak taka osoba moje się czuć ,dają nadzieje na lepszą przyszłość ofiarą dyskryminacji zoruwno filmikiem jak i falom pozytywnych komentarzy pod nim
Wiem, że film wrzucony był dwa dni temu, ale chcę coś napisać. Przykro mi, gdy czytam o prześladowanych. Jest to duży problem, widzę, że całkiem sporo osób to przeżywało. Nasuwa się tylko jeden obraz, okropnego, niesprawiedliwego podejścia do innych osób. Chciałam dodać do tych wszystkich smutnych historii moją, która na na szczęście skończyła się dobrze. Byłam prześladowana w szkole. Bałam się tam chodzić, nawet udawałam chorobę parę razy tylko po to, żeby tam nie iść. Moja rodzina zauważyła, że ostatnio mało się uśmiecham. Zawsze byłam uśmiechnięta, pewna siebie i 'taka do ludzi'. A po jednym roku w nowej szkole, zmieniłam się kompletnie. Ten koszmar trwał całkiem długo. Jeden oprawca obrażał mnie na forum klasy, normalna lekcja, a on przy wszystkich zaczął mnie obrażać. Chciało mi się płakać, ale tutaj mogę powiedzieć, że Pani zareagowała. Dodało mi to trochę pewności siebie. Oprawcy z innych klas za to atakowali mnie zazwyczaj, gdy nikogo nie było, ponieważ zdarzało się, że gdy byłam wśród znajomych, oni bronili mnie przed nimi. Było mi trochę lepiej z tą myślą, ale oni nadal mnie atakowali. Gdy oni mieli funkcję szatniowych, powiedzieli jakiejś pani, że źle się zachowuje, nie słucham ich, kiedy każą mi wyjść i że 'sprawiam problemy'. To oczywiście było kłamstwo, w życiu bym im się jeszcze bardziej nie narażała. Pani mnie wezwała (To była ta samo co broniła mnie przedtem) i zaczęła na mnie krzyczeć, grozić uwagą. Strasznie się zdenerwowałam, zdecydowałam powiedzieć wychowawczyni moich oprawców o tym, co mi robią. I powiedziałam to, rozryczałam się, bo już nie dałam rady. I na szczęście, dziękuję teraz tej pani bo mi pomogła, powiedziała na forum całej swojej klasy, że nie mają mnie tykać nawet palcem, dostali uwagi oraz mieli mnie przeprosić. Prześladowania w szkolę się skończyły. Niestety zaczęły się w Internecie. Konkretnie stworzyli grupę (do której mnie też dodali) i wyzywali mnie tam. Wysyłali zdjęcia na których moja wycięta twarz była w środku brudnej muszli kolozetowej, albo na puszce od pasztetu. Dodali też tam moich znajomych, którzy się z nimi kłócili i kazali im mnie zostawić. Ja czekałam cierpliwie, stwierdziłam, że nauczyciele w mojej szkole na szczęście są za ofiarami. Nie odzywałam się na tej gr, robiłam screeny każdej rozmowy. Jedna dziewczyna, gdy oprawcy po raz kolejny mnie obrazlili, napisała 'Przestańcie, bo jeszcze gdzieś z tym pójdzie', a oni jej na to 'Nie gdzie nie pójdzie'. I w tym momencie, na który czekałam tak długo, napisałam 'Zrobiłam screeny wszystkich rozmów. Pójdę z tym do dyrektora albo na policję. Zesrajcie się durnie :)'. Tego samego dnia, odważyłam się powiedzieć moim rodzicom o wszystkim i pojechaliśmy w odwiedziny do rodziców moich 'kolegów' ;) Na koniec powiem tak, że dostali za swoje. I choć wiem, że tych smutnych historii, gdzie nawet najbliżsi nie chcą ci pomóc, jest więcej, to warto wiedzieć, że na świecie są też i dobrzy ludzie. Trzymajcie się wszyscy I życzę wam, żeby wszystko się wam ułożyło ♡♡♡♡
mam nadzieję, że teraz ty bronisz innych, chodzisz z nami na parady i protesty i działasz w naszej obronie, biorąc przykład z dobrych dorosłych w twoim otoczeniu.
@@aleksandrajanac2914 Mieszkam na małej wsi daleko od dużych miast. Najbliżej jest Poznań ale to i tak z 2 godziny jazdy. Jestem za wami, i o ile w tym przypadku dorośli w moim otoczeniu były wspaniali, to oni jednak mają konserwatywne poglądy. Bardziej powiedziałabym, że fanatyczne? Miałabym w domu dość ostrą jazdę, gdybym poszła na pradę. Nie jestem pełnoletnia, więc nie mam i tak, jak się tam dostać. Poza tym, czy wspieranie Was to tylko chodzenie na parady? Na pewno jest to jeden że sposobów wsparcia. Boję się tam pójść, a nie jestem lgbt+, podziwiam Was za to, że wy macie siłę tam iść, chociaż Was mogę czekać o wiele gorsze rzeczy. Nie chodzę na parady, ale staram się wam pomóc w inny sposób. Pozdrawiam Cieplutko ♡
@@aleksandrajanac2914 A jeśli chodzi o bronienie innych, nie mam oporów! Staram się jak mogę, pomagać innym skrzywdzonym. Mogę raz powiedzieć, że razem z moimi koleżankami broniłam jednego z moich dawnych oprawców (inni moi koledzy go wyśmorwali) : D. I nawet się w miarę zakolegowaliśmy!
Dzięki Dem, doceniamy ten film jako gest
Brawo Dem. To jest naprawdę dobra argumentacja, szacunek , że zabrałeś stanowisko i okazało się ono tak rozsądne.
Dem, dziękuję ci. Dziękuję za zrozumienie dla ludzi, za wsparcie. To dużo znaczy.
Przez 12 lat edukacji szkolnej byłam szykanowana i wyśmiewana. Tylko raz pękłam i oddałam, w podstawówce kopnęłam chłopaka, który wyśmiewał mnie codziennie. I co? Było na mnie. I dzisiaj jest tak samo. Według części społeczeństwa to moja wina, że kocham kogo kocham. Nie ważne, jak czystą, dobrą i szczerą miłością nie kochałabym mojej partnerki, część społeczeństwa i tak będzie twierdzić, że to złe. Że nie jestem człowiekiem, że nie zasługuję na życie i szczęście. To strasznie smutne, jak ogromna bezsilność ogarnia mnie i wielu innych ludzi z tego powodu...
Ehhh... Niestety też mnie szykanowano i dręczono. Najlepsze jest to, że nauczyciele nic z tym nie robili. Pewien chłopak potrafił mi w twarz strzelić z liścia przy wszystkich i nikt nawet się nie zająknął. Ilekroć starałam się bronić i się stawiałam, to zawsze była moja wina i przysłowiowo życie dawało mi w twarz. Ale teraz jest już lepiej, poszłam do technikum, poznałam lepszych ludzi i w końcu jestem szczęśliwa :)))
@@SusanCollins2137 Trzymaj się, będzie lepiej w przyszłości, naprawdę. I koniecznie postaraj się znaleźć fachową opiekę psychologiczną, takie traumy z dzieciństwa mogą się odbić na życiu dorosłym, więc warto zacząć jak najwcześniej się z nimi rozprawiać :)
Ja wiem, że to nie na temat, ale zajebisty nick.
A co do sytuacji, jedna i druga jest chujowa. Ja miałam to szczęście, że tylko przez pół pierwszej klasy liceum czepiał się mnie jeden gość i szczęśliwie dla mnie zmienił klasę. I to "szczęście", że nie mam partnerki, więc nikt mi nie da w zęby na ulicy za to.
Mam po prostu nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Trzymaj się.
@@ololo518 Nick nawiązuje do książek z serii Autostopem przez galaktykę Douglasa Adamsa, polecam cieplutko, ta seria jest cudowna :D
Bardzo ciekawe, że zawsze przy takich komentarzach apologeci homofobii nagle znikają. Chyba wewnętrznie im wstyd, ale przejmuje on ich dopiero gdy faktycznie widzą kogoś, kogo problem dotyczy.
Dem zazwyczaj nie komentuje filmików ani twoich ani w ogóle zbytnio nie pisze w sekcij komentarzy. Ale teraz muszę, uwielbiam twój kontent, uważam że jesteś przezabawnym komikiem który trafia w mój humor. A do tego teraz w chuj potężnie mi zaimponowałeś. Jestem osobą biseksualna spotkałem się z nienawiścią wiele razy i zapewne wiele razy mi przyjdzie jeszcze się z nią spotkać w tym kraju. Dziękuję Ci że widzisz problem i nie boisz się powiedzieć że istnieje, mimo że jesteś osobą publiczna. Osobiście ci dziękuję że wspierasz takich jak ja. Cieszę się że potwierdziłeś mi tylko jak zajebistym i rozumnym kolesiem jesteś. Miłego dnia dla wszystkich co czytają!
Pamiętam. Wyzwiska, nabijanie się, strach. Kradzież.Bezsilność. Dyrektora uczącego historii, wyśmiewającego mnie przy całej klasie gdy szedłem do odpowiedzi ustnej, że tnę sobie ręce i jakie to jest żałosne, choć ryski były od zabaw z małym kotem. Pamiętam te potrzeby zniknięcia ze świata w momentach, w którym ten cały świat patrzy ci w oczy i gniecie serce.
Pamiętam grzebanie w moich prywatnych rzeczach, gdy nie było mnie w pobliżu i wciskanie do mojego plecaka jakiegoś syfu. Kiedy na lekcji otworzyłem plecak i zobaczyłem co jest w środku - nie wytrzymałem, wywaliłem to wszystko na głowę jednemu z "typów". Wzrok nauczycielki mówił jedno - "jak ty możesz się tak zachowywać".
prawo nie broni słabszego.prawo jest od gnojenia słabszych
Dzięki, Dem, to naprawdę wiele znaczy, że osoby z takim followingiem jak ty o tym mówią.
I powiedziałeś o tym też bardzo solidnie i dosadnie, to porównanie jest chyba najlepszym sposobem do zdobycia zrozumienia u ludzi, którzy LGBT+ nie są, ale nie są też z natury przeciwni.
Szacun B)
Dobra na wstępie, by uniknąć szufladkowania - tak, homoseksualiści, biseksualiści itd. to tak samo wartościowi ludzie jak my z punktu widzenia moralnego - homoseksualizm nie warunkuje tego, czy ktoś jest dobrym, czy złym człowiekiem. Uważam też, że powinno ułatwić się życie tym ludziom chociażby przez wprowadzenie statusu osoby najbliższej (dlaczego nie związki partnerskie, to możemy poruszyć w dalszej dyskusji).
Teraz do meritum - porównanie z gnębionym dzieckiem w szkole jest bardzo chwytające za serce, ale niestety kompletnie nie trafione. Ciężarówka (której formy przekazu nie popieram) jeździła z bardzo agresywną krytyką matrycy edukacji seksualnej opublikowanej przez WHO. Czy ciężarówka nazywała LUDZI LGBT pedofilami? Nie. Co więc stoi za strasznym określeniem "Lobby LGBT" i tęczą na ciężarówce? Nieokreślona przez autora grupa działaczy politycznych, którzy uważają, że edukacja seksualna według matrycy WHO jest godna wprowadzenia w życie.
Czy więc wszystkie osoby, które oburzone są na widok treści tej ciężarówki nie mają racji? Nie, wręcz przeciwnie, uważam, że gość odpowiedzialny za tą treść wiedział, że przyczyni się do kompletnego rozmycia pojęcia "LGBT" i wszyscy w zależności od tendencyjności w myśleniu zinterpretują to jak będą chcieli, więc bardzo źle zrobił umieszczając tak niejasny, agresywny w słowach przekaz na ciężarówce.
Tylko co z tego? Sąd nie mógł zinterpretować to tak tendencyjnie jak większość osób o poglądach "postępowych" (tak, wiem, że to potworne uproszczenie), bo była by to po prostu błędna interpretacja tych napisów na warstwie logicznej.
Prawdziwy problem zaczyna się jednak przy przyzwalaniu na przemoc. Coś mi się wydaje, że lepiej będzie dla nas wszystkich, jeśli KAŻDY przejaw agresji fizycznej będzie karany, bo to po prostu wykracza poza jakiekolwiek normy społeczne i czyni więcej zła niż dobra. Co więc ludzie urażeni przez tą ciężarówkę powinni zrobić? Mimo że napisał bardzo naiwny post zaraz przed jego akcją, to uważam, że świetnie zrobił to Krzysztof Gonciarz. Skrytykował treść ciężarówki w kreatywny i cywilizowany sposób, który można nazwać podjęciem dialogu (w odróżnieniu od słynnego Margot).
To tyle, pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
Dziękuję za ten film, w obecnych czasach to wiele znaczy
popłakałom się. dzięki, Dem. dajesz w jakimś sensie nadzieję, mimo, że systemowo jej dla nas nie ma
Zgadzam się z przesłaniem, ale małe sprostowanie jednak. Konieczność pozywania rodziców nie wynika z żadnego prawa antytrans, tylko z całego sposobu urządzenia prawa procesowego w tym zakresie. W sprawach o ustalenie ojcostwa, zaprzeczenie macierzyństwa i w zasadzie w każdej tego typu sprawie KPC przewiduje pozywanie dziecka, matki, ojca itd. Chodzi tutaj nie o to aby stawiać członków rodziny naprzeciwko sobie, ale o to aby osoby te mogły być stronami w postępowaniu i korzystać tym samym z praw stronom przysługujących.
Dziękuję Dem. Po prostu dziękuję
Jezu jak mnie strigggerował ten początek o znęcaniu w szkole... To była moja podstawówka, znęcający się nade mną kolega i nauczyciele, którzy go cały czas usprawiedliwiali, bo "chłopcy tacy są, oni dorastają później", "bądź dojrzalsza od niego", "to takie końskie zaloty", "on ci tylko pokazuje, że cię lubi"... Tak mnie kurwa lubił, że mi potem molestowaniem spierdolił psychikę na wiele, wiele lat, dziękuję bardzo za takie lubienie.
Dziękuję za ten film, mam nadzieję że dotrze do wielu ludzi
Mądrych rzeczy to aż miło posłuchać 💓
W dzisiejszych czasach to w ogóle trudno znaleźć COKOLWIEK mądrego
Dziękujemy Dem❤️❤️❤️
Dem, bardzo się cieszę że nagrales ten materiał i dziękuję Ci za niego.
Cudowny film, kocham cię Dem, niezwykle ważny dla ludzi, ktorzy potrzebuja akurat usłyszeć takiego glosu
Niekoniecznie trzeba lubić takie osoby, ale przede wszystkim szacunek wobec każdego
Jako trans mężczyzna w związku z drugim mężczyzną, jestem ci niezwykle wdzięczny za ten wspaniały materiał. Zaskakująco trafna analogia i dobrze przygotowany, krótki scenariusz, nie mam do czego się przyczepić.
Trudno w tym kraju jest żyć jako osoba w mojej sytuacji. W Polsce płci prawdopodobnie na dowodzie nigdy zmienić nie będę w stanie, ponieważ poza pozwaniem do sądu rodziców, wymagane też jest wiele rzeczy, których zdobycie w moim przypadku może być niemożliwe, a to nawet nie finansowo czy prawnie - ale zdrowotnie! Ciągle powtarzane mi jest przez osoby w moim otoczeniu, zwłaszcza we własnym domu, że nie będą mi mówić moim wybranym imieniem dopóki nie zrobię czegoś/dam im jakiś papier, jak w urzędzie. O tragicznym podejściu rodziców nie wspomnę, choć nie zostałem wyrzucony z domu i mojego chłopaka bardzo lubią. Mojemu chłopakowi zarzuca się, że "tak naprawdę nie jest takiej orientacji skoro jego chłopak ma takie a takie części", więc "po co sobie utrudniać".
Jedyna moja nadzieja spoczywa w młodych obywatelach. Choć jestem dorosły, to nadal młody, a rówieśnicy nigdy otwarcie nie atakowali mnie o moją orientację. Dotkliwe komentarze wynikały bardziej z niewiedzy niż chęci szkody. Mój szef, również młody człowiek, stoi za mną murem i zawsze jestem w pracy mężczyzną. I wierzę, że z każdym pokoleniem Polska będzie bliższa temu, jacy są dzisiaj młodzi.
(Jestem wolnym człowiekiem i mam prawo wyrażać swoje zdanie)
Matko mam nadzieję że nie będzie bliższe... ostatnie normalne pokolenie to te z lat 90.
Co z tą Polską, co z tym światem chorym z roku na rok coraz bardziej..
@@tyska87 jestem wolnym człowiekiem i mogę powiedzieć, że twoje zdanie jest chujowe. "Kiedyś to było" to najgorszy możliwy argument, bo przeszłość zawsze będzie widziana w lepszych barwach, elo. Chociaż o tym, że w starożytności homoseksualizm był normą, tacy jak ty zapominają. A koledze życzę szczęścia w życiu
@@gabrysiakruszona3018 Co Ty wygadujesz "przeszłość zawsze będzie widziana w lepszych barwach"? Słuchaj wychowałam się w tamtych czasach i wiem co mówię, to nie jest moje wyobrażenie...Piszę tu tylko i wyłącznie o ludziach w całym tego słowa znaczeniu.
Nie obchodzi mnie starożytność bo żyję tu i teraz,niestety teraźniejszość jest zachwiana przez różne dziwne odstępstwa od normy zaraz.NATURY.
Kiedyś homoseksualizm nie był tak reklamowany, nie był tak widoczny.Nie wykłócano się że chcą brać ślub,co gorsza nie domagali się prawa do adopcji dzieci.
Żeby była jasność, nie darzę nienawiścią ludzi homoseksualnych, oni tez maja prawo żyć jak każdy inny człowiek.Niech biorą sobie ślub czemu nie, ale na Boga..posiadanie dzieci to już przesada!
Oczywiście dla Ciebie moje zdanie może być, jak to nazwałaś "chujowe" mnie to ani ziębi ani grzeje..Ponoć jest wolność słowa, ELO
@@tyska87 ok boomer
"to jeszcze nie powód, żeby bić kolegę!". ja bardzo proszę trigger warning przed takimi rzeczami.
Nie spodziewałem się takiego zaangażowania z Pana strony. Jest to wielce słuszne. Serdecznie pozdrawiam!
Dobrze pamiętam szkołę. Nigdy jej nie zapomnę. Podstawówka, Gimazjum i Liceum - całe dzieciństwo byłam szykanowana i wyśmiewana. Za co? Do dzisiaj nie wiem. Chyba dlatego, że byłam nieśmiałym dzieckiem, które nie umiało się bronić. Dzisiaj mam 30 lat i od ponad 2 lat leczę się na depresję, a mam ją od ponad 15stu. To cud, że nadal żyję.
Wiem, że to nic nie zmienia, ale trzymaj się. To, że żyjesz jest zajebistym osiągnięciem, nie daj sobie wmówić inaczej.
jeśli czytasz ten komentarz to życzę tobię miłego dnia
Albo nocy
Dzięki Kubuś
Przepięknie powiedziane Dem. Na serio. Prostora i trafność tego filmiku jest poo prostu wspaniała!
Chyba najlepszy materiał na yt o tej tematyce
Obejrzałem na jednym wdechu, mocne, pozdrawiam.
Oh, Dem... Niechcący trafiłem na ten filmik. Twoje "Kuce z Bronxu" oglądam od początku. A teraz widzę, że mam jeszcze jeden powód by Cię lubić 😊 Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za ten filmik ❤
"Dla całej LGBT widowni - mam nadzieję że się trzymacie c:" ten komentarz sprawił że się rozryczałam. Jeszcze dziś widziałam plakat promujący wsadzanie gejów do więzienia żeby oczyścić miasta dla korzyści ludzi "normalnych". Gotta be honest - ciężko jest. Dziękuję za to video, Dem. Dobrze wiedzieć że nie wszyscy są przeciw nam.
dziękuję ślicznie
Prosto, zwięźle i ja temat! ♥️🧡💛💚💙💜
smacznej kawy życzę każdej osobie, która to czyta :)
Absolutnie masz rację, brawo 👏👏👏👏👍
I ten ropuch w tle... Jakie to piękne...😊👍❤❤❤😍😍😍
Nie no co tam o tych ważnych sprawach o których mówi dem, ropuch najważniejszy xD
@@kubixman oczywiście że tak😍❤😍❤
Uwielbiam też, kiedy osoba lgbt (i ogólnie o poglądach lewicowych) się wkurwi, bo się cały czas po niej jedzie, i w końcu nie wytrzymuje i odpowiada na atak, a wtedy pada wiekopomne zdanie: "TO MA BYĆ TA TWOJA TOLERNACJA?"
Dziękuję za ten materiał
Problem istnieje jak najbardziej, ale metody rozwiązywania są złe. Ciągnąc Twój przykład ze szkołą: jeżeli problemem jest niesprawiedliwy nauczyciel ("oboje nie przeszkadzajcie" itp) to czy rozwiązaniem tego problemu jest sklepanie agresywnego ucznia? No chyba nie.
Trzeba naciskać na władzę żeby zmienić przestarzałe, niesprawiedliwe prawo. Jednak głos stowarzyszeń LGBT to za mało, do tego potrzeba poparcia większej ilości ludzi którzy być może nie widzą problemu bo nie dotyczy ich osobiście. A takiego poparcia nie zdobędzie się wandalskimi wybrykami.
Tyle ode mnie, strzała!
Pozdrówki ❤
Lubię Cię :)
Popłakałam się oglądając. Dziękuję Ci Dem za ten materiał i za to, że Nas wspierasz. Jesteś super!
A ja nadal żyję marzeniem, że kiedyś człowiek będzie żył obok człowieka bez wmawiania jeden drugiemu jaki to jest zły, jak ma żyć, z kim spać. Dotyczy się to wszystkich stron
wszystkich stron? nie stawiałbym na tej samej pozycji osób które mówią "jesteś zły bo jesteś homo" i "jesteś zły bo mnie bijesz, mordujesz i plujesz na mnie za moją orientacje" XDXD nie wiem czemu tak powszechne jest oczekiwanie nadstawiania drugiego policzka
@@robins.4090 Bardzo mocno nie doczytałeś ze zrozumieniem tego co napisałem
Michał ah to sorki, przeczytałem kilka razy i nadal rozumiem tak samo, oświecisz mnie?
dziękuję ci, demie
Dziękuję za słowa wsparcia.
Panie, dzieki za te słowa, dzięki ze jesteś, pozdrowienia!
Dem, WIELKI SZACUN
Dziękuję po prostu :)
Dzięki wielkie za ten film!
Dzięki :)
Dziękuję ci bardzo za ten film, mnie i moich przyjaciół ta sytuacja dotyka nie jest łatwo generalnie dlatego naprawdę bardzo doceniam to co mówisz , oby więcej osób miało tyle empati i zrozumienia to nasze społeczeństwo wiele by na tym zyskało ;')
DZIĘKUJĘ~
Dziękuję za ten film! ❤️
Dziękuję, że zrobiłeś ten film
Nie wiem nawet co powiedzieć, Dem, po prostu dziękuję. Większość filmów na ten temat niespecjalnie cokolwiek wnosi i ogranicza się do mówienia "przemoc zła", uwielbiam to, jak Ty podjąłeś się rozmowy na ten temat. Przykłady, research, a przy okazji to nie trwa 80 minut, więc jest szansa, że dotrze do większego grona. Dziękuję :' ) Poza tym po prostu super widzieć znowu jakiś materiał tego typu na Twoim kanale, uwielbiam wszystko, co robisz, ale świetnie się słucha tego poważnego Dema od czasu do czasu!