Fajnie wytłumaczone. Dodam tak z własnej praktyki co się psuje w takim hydropopychaczu. Zazwyczaj jak klepie to albo pęknięta jest sprężyna powrotna, albo w tym tłoczku co jest zaworek kulowy robi się taki ząbek który przesłania ten otworek w szklance co jest doprowadzany olej do komory wysokiego ciśnienia. Wystarczy go zeszlifować i popychacz przestaje klepać. Żeby rozebrać taki popychacz wystarczy kilka razy uderzyć nim o stół i popychacz wypadnie ze szklanki. Pozdrawiam.
W końcu ktoś mi wytłumaczył dlaczego, najprawdopodobniej po wymianie oleju zaczął się stukot, tak jak by był duży luz zaworowy.W moim fordzie fokusie 1.6 16v.Dzieku wielkie :)
Ciekawy materiał, bardzo dziękuję. Co do stosowania w autach wyczynowych, to AMG zastosowali je w kultowym M156 V8 6.3, gdzie kręci do 7 ts. i to fakt, że jeśli nie dba się o olej i wymiany, to wałki są do wymiany po 150 ts., bo mają zjechane krzywki.
dziekuje za ten filmik , prosze o porade : ( Sorry za brak polskich liter ) uruchomiony po kilku latach postoju silnik ( E200 , W210 ) nie pali na jeden cylinder , pomiar kompresji wykazal zaledwie 2 atm ( inne 14 atm ) , " pomiar " sprezonym powietrzem pokazal nieszczelnosc zaworu wydechowego , co mogloby wskazywac na wypalenie zaworu ( jezdzil na LPG ) , majac watpliwosci popuscilismy walek rozrzadu , zeby uzyskac wyrazny luz i wykluczyc awarie hydro-szklanki , po ponownym podlaczeniu powietrza cylinder uszczelnil sie do tego stopnia ze tlok w jednej sekundze znalazl sie na dole ( wczesniej mozna bylo sobie krecic walem w dowolna pozycje nie odczuwajac cisnienia z podlaczonego kompresora ... wszystko byloby jasne gdyby problem rozwiazal sie po wymianie obu szklanek wydechowych , wymienilismy je na uzywane , sprawdzone , pochodzace z takiego samego silnika w ktorym kilka dni wczesniej urwal sie lancuch , niestety ... silnik chodzil rowno tylko przez 20 sekund i znowu dostal takiej samej trzesawki ... gdzie jest blad ??? nadal jestem przekonany ze w szklankach ale dlaczego akurat na tym cylindrze ??? z gory dziekuje za pomoc
Jeżdżę Hondą Cb 750 z hydrosztosami na której mam 40 tyś przebiegu. Poprzednim właścicielem był gość który za bardzo nie dbał o olej ja natomiast jeżdżę na castrolu i robię płukanki. Zauważyłem że jak silnik jest zimny to hydro siedzą cicho ale jak się rozgrzeje to czasami na "drugim garze" lubi lekko dzwonić. Ale przytrzymam ją na 4-5 tyś przez około pół minuty tym samym odpowietrzając kasator i mam spokój. W trasie jest ok ale zauważyłem że moto musi być jeżdżone, bo przy miesięcznych postojach hydrosztosy się różnie układają w silniku i problem się ponawia. Myślałem nad wymianą ale wówczas trzeba wymieniać wszystkie, koszt w serwisie hondy z materiałem około 1500. zł. natomiast znajomi mówią aby jeździć i jeździć dalej.
Jakie są oznaki zepsutego Hydro popychacza 1.9 TDI, Podejrzewam że u mnie są właśnie uszkodzone na zimnym silniku przy próbie wejścia na wyższe obroty silnik zaczyna nierówno pracować tak jakby nie na wszystkie cylindry z tyłu pojawia się dym trwa to około pół minuty później wraca do normy ewentualnie trzeba poczekać żeby się rozgrzał wtedy nie ma tego problemu
Czy silniki z tymi hydro-popychaczami szklankowymi są bezkolizyjne? Jest jeden wałek rozrządu renault benzyna 1.7 na gaźniku 92 rok. Pękł mi pasek rozrządu w takim starym aucie. Stary olej też miało na pewno, długo stało. Teraz te szklanki nie wszystkie się unoszą i tylko jeden cylinder ma ciśnienie. Mam problem z ustawieniem rozrządu, ale on wcześniej tez ciężko palił jak długo stał. Czy wystarczy zdjąć wałek z krzywkami i się te hydro-popychacze wymieni na nowe? To może od razu i olej na zimno. Pewnie i tak sam tego nie zrobię, ale chociaż wiedzieć chcę.
Czy przy montarzu nowych szklanek jest jakas procedura? Czy moczymy je w oleju?? Czy zakladac i odpali po dluzszym kreceniu? Prosze nie tlumacz o sciaganiu walka to juz wiem.
Nowe zakładasz nic nie wyciskasz czekasz godzinkę, wiadomo że część będzie wciśnięta część nie, później parę razy rozrusznikiem pokręcić z odpietym zapłonem tak żeby silnik nie zapalił czekasz 20 minut i zapalsz, trochę poklekocze i uspokoji się
Materiał dobry pod względem przygotowania ale nie pod względem tłumaczenia. W tego typu hydroregulatorze nie ma żadnych komór niskiego i wysokiego ciśnienia. Całość pracuje na jednym ciśnieniu - ciśnieniu oleju jaki robi pompa olejowa. Zmiany ciśnienia są wynikające z pracy ściskającej hydroregulator - ale jest to kompensowane nieszczelnościami między tłoczkiem a cylinderkiem. Ten zaworek w tłoczku to zaworek owszem jednokierunkowy ale ZASILAJĄCY w ciśnienie hydroregulator - po to wytłoczona/wyfrezowana niecka w prowadnicy hydroregulatora (potocznie zwanej szklanką. Tym zaworkiem nic nie wypływa, tylko właśnie napływa olej. Sprężynka nic nie ustala - ma ona funkcję tylko w momencie startu silnika gdy ciśnienia oleju nie ma po 3 sekundach (jak zgaśnie kontrolka ciśń. oleju) ta sprężynka nie pracuje. Ze szklanki żadnym otworem nic nie wypływa tylko napływa. Jedyne miejsce gdzie są straty ciśnienia to łączenie obudowy hydroregulatora z samym hydroregulatorem - i znów błąd merytoryczny o komorach z różnymi ciśnieniami. Co do części z olejami - nic stukać nie będzie jak się zaleje "wodę" ani nic nie będzie podpierać zaworów gdy zaleje się "smołę" :D Warunki są dwa - 1 - ciśnienie oleju prawidłowe, - 2 - stan samej "szklanki" wynikający głównie z "dbania o wymiany oleju". To że szklanki "grają" rano to znaczy że są przytarte na tłok/cylinder - jak silnik zbuduje ciśnienie oleju i szklanka się rozpręży to cichnie. Jak szklanka stuka cały czas to jest zatarcie między cylinderkiem hydroregulatora a "szklanką" (czyli obudową). W sporcie stosuje się hydroregulatory do silników które mają sens z nimi pracować (niskoobrotowe). Mechanikę zakłada się wtedy gdy silnik kręci tak wysoko, że hydroregulator nie wyrabia - czyli nie nadąża nadrabiać strat ciśnienia, co powoduje wzrost luzu zaworowego, a co za tym idzie "zmniejsza krzywkę" i moment leci na łeb na szyję. Łapa w górę za przekrój "szklaneczki" ;)
nie jest tak do końca gdyby wszystko pracowało na jednym ciśnieniu i nie byłoby przepływu w komorach,zmian objętości doszłoby do napełnienia komory ,a jak wiemy każda ciecz ma określoną ściśliwość, i w końcu do podparcia zaworu dlatego między innymi np po remoncie głowicy i użyciu starych hydro zaleca się opróżnienie ich z oleju aby nie podpierały zaworów to tak w wielkim skrócie
@@oldi Pracuje na jednym ciśnieniu - ciśnieniu jakie wytwarza pompa. Z boku szklanki w rowku masz otwór zasilający w olej.Olej wpływa do komory którą nazwałeś "niskociśnieniową" a jest to po prostu komora przelewowa która jest bo taka jest budowa tego hydroregulatora. Następnie olej wgłębieniem przepływa do zaworu jednokierunkowego, który przepuszcza olej do samego kasownika luzu którego nazwałeś cylinderkiem. Ciśnienia we wszystkich tych powierzchniach są takie same. I wyjaśnienie dlaczego wydaje się Tobie inaczej. Każda część w silniku nie jest szczelna - każda część w silniku powoduje straty, do tego jest dynamika. Jedyne miejsce w hydroregulatorze w którym ciśnienie spada to komora za zaworkiem. Tam wskutek nacisku krzywki i oporu jaki stawia zawór i sprezyna zaworowa olej jest ściskany i "ucieka" nieszczelnościami - ale tylko tyle ucieka ile wynosi różnica w sile nacisku krzywki na "szklankę" a ciśnieniem w CAŁEJ szklance. Po remoncie silnika szklanki się opróżnia z innego prostego powodu - nie złożysz układu rozrządu w 100% do takiego stanu w jakim się zatrzymał przed remontem. Więc należy składać rozrząd na wypompowanych szklankach to raz. Dwa można na siłę złożyć na szklankach "twardych" zawory będa podparte - ale znów fizyka - zawory się zamkną po nocy czy po tygodniu. Muszą bo nie są szczelne i naciskająca sprężyna zaworowa je "ustawi" a zawory się zamkną.
@@stawiniakpol2891 co ma ustawienie rozrządu do napełnienia szklanek?nic ustawienie rozrządu ni jak się ma do podpartych zaworów,owszem szklanki się opróżnią po jakimś czasie ale tylko te które będą wciśnięte przez krzywki,owszem pracuje na 2 -ciśnieniach jedno jest wytwarzane przez pompę olejową drugie to ciśnienie powstające podczas nacisku krzywki na samoregulator.Pozdr
wałek rozrządu ustawi się czasami tak że parę zaworów jest uchylonych przez co hydro są cały czas wciśnięte i wypychany jest przez czas postoju olej z nich w momencie rozruchu są one puste i zanim się napompują olejem to cykają przez moment,jeżeli hydro są mocno zużyte to wraz z wzrostem temp silnika i oleju spada ciśnienie oleju i pojawia się cykanie,jeżeli cykanie pojawia się tylko w momencie rozruchu silnika po dłuższym postoju to nie ma czego się obawiać to normalne zjawisko
Ale mimo wszystko po założeniu nowych szklanek takiego zjawiska nie ma, więc jednak już musi być coś odrobinkę zużyte, skoro stare zacykaja, a nowe absolutnie nie.
@@danieldiy5727 oczywiście zużycie również jest przyczyną cykania,chodziło mi o to że jeżeli taka sytuacja ma miejsce tylko przy starcie silnika to nie ma co panikować i można jeszcze polatać na takich hydro
Co myślisz o próbie "regeneracji" takich szklanek? Coś w tym stylu jak na tym filmie ruclips.net/video/5G1KRUMNw4w/видео.html Pomoże to coś, jest sens to robić?
@@danieldiy5727 na chwilę pomoże pytanko co z sprężyną powrotną ona z czasem traci swoje parametry od temp od ilości wykonanych cykli pracy,jeżeli hydro jest mocno wypracowane niestety trzeba nowy,takie moje zdanie
W moim C63 po remoncie silnika stukały, bo mechanik nie wycisnął samych popychaczy, tylko moczył je w nafcie. Wlałem wyciszacz Liqui, zrobiłem 200 km i jak ręką odjął.
wymieniałem uszczelniacze zaworowe w głowicy. Zdjęta z silnika astra II 1.6 16v popychacze szklankowe takie jak na filmie. Złożyłem wszystko i patrzę a dwa zawory są podparte,wystają około 2mm z gniazda. jak pan radzi czy zamontować głowicę i po uruchomieniu wszystko sie ułoży? co z tymi dwoma szklankami zrobić?
szklanki nowe czy stare?generalnie powinno sie z nich powyciskać olej pomoże to w uruchomieniu silnika,jeśli ustawi pan wałki w taki sposób aby max naciskały te podparte zawory to z szklanek powinien wypłynąć nadmiar oleju i zawory powinny się domknąć,zakładamy że popychacze nie są uszkodzone,
szklanki stare. Zauważyłem że zawory siadły na gniazda po tym jak zostawiłem głowice na dwa dni. A na przyszłość jak bym nie mógł czekać to jak wycisnąć szklanki?
@@andrzejf379 Ścisk stolarski w imadle można delikatnie ścisnąć ważne aby zrobić to z czuciem i podłożyć kawałek deseczki lub innego miękkiego materiału aby nie działac bezpośrednio metal o metal
nie rób tak jak ci karze ten koleś bo zjebiesz silnik po montażu szklanek trzeba odczekać sporo czasu aby popychacze się ustawiły nie należy od razu odpalać silnika poczytaj na forach on tu brednie pisze i gada
nie do końca masz rację z tym przepływem oleju przez popychacz tam nie ma ciśnienia i podciśnienia dlatego że olej nie jest ściśliwy gdyby był to popychacz by cały czas pływał to działa w ten sposób że gdy pojawi się luz np przez zużycie to do popychacza wpływa olej aby skompensować ten luz i z tamtąd nie zdąży wypłynąć wypływa tylko wtedy gdy silnik już nie pracuje i stygnie ale wtedy tylko delikatnie traci popychacz olej dlatego zaraz po uruchomieniu silnika zawsze coś klepnie to co mówisz o oleju to kolejna brednia gęsty olej jest tak samo nie ściśliwy co rzadki zmienia się tylko to że ciężej będzie miał wpłynąć do popychacza a rzadki olej wcale nie spowoduje klepania skąd ty takie brednie bierzesz jedynie z tym syfem masz rację i po raz kolejny ci pisze między tłoczkami nie ma przepływu to działa jak tłok jednostronny po to wymyślili popychacz hydrauliczny aby silnik nie klepał co za tym idzie nie niszczył się tuż po uruchomieniu wcześniej luz kasował się dopiero przy pełnym rozgrzaniu gdy wszystko się rozszerzyło i jeszcze jedno jeśli umiesz ścisnąć popychacz palcami i leci ci z niego olej to on właśnie wtedy jest do dupy bo zawór zwrotny go nie trzyma spróbuj nowy popychacz palcem ścisnąć zesrasz sie a nie ściśniesz
olej tam wpływa bo wytwarza się podciśnienie. Powietrze wsysasz do płuc bo wytwarzasz podciśnienie, jak nie umiesz pływać to wessiesz do płuc wodę. Albo bimber, jak cię w beczce bimbru topić będą. Chociaż trudno ścisnąć ciecze, prawie niemożliwe. Wszystkie ciecze nie są ściśliwe
Fajnie wytłumaczone. Dodam tak z własnej praktyki co się psuje w takim hydropopychaczu. Zazwyczaj jak klepie to albo pęknięta jest sprężyna powrotna, albo w tym tłoczku co jest zaworek kulowy robi się taki ząbek który przesłania ten otworek w szklance co jest doprowadzany olej do komory wysokiego ciśnienia. Wystarczy go zeszlifować i popychacz przestaje klepać. Żeby rozebrać taki popychacz wystarczy kilka razy uderzyć nim o stół i popychacz wypadnie ze szklanki. Pozdrawiam.
W końcu ktoś mi wytłumaczył dlaczego, najprawdopodobniej po wymianie oleju zaczął się stukot, tak jak by był duży luz zaworowy.W moim fordzie fokusie 1.6 16v.Dzieku wielkie :)
jasno i czytelnie jest wytłumaczone dzięki -pozdrawiam -mieczyslaw
Fajny, ciekawy, edukacyjny filmik.
Swietny film mądrego to miło posłuchać
Bardzo pomocny film instruktażowy
Ciekawy materiał, bardzo dziękuję. Co do stosowania w autach wyczynowych, to AMG zastosowali je w kultowym M156 V8 6.3, gdzie kręci do 7 ts. i to fakt, że jeśli nie dba się o olej i wymiany, to wałki są do wymiany po 150 ts., bo mają zjechane krzywki.
dziekuje za ten filmik , prosze o porade : ( Sorry za brak polskich liter ) uruchomiony po kilku latach postoju silnik ( E200 , W210 ) nie pali na jeden cylinder , pomiar kompresji wykazal zaledwie 2 atm ( inne 14 atm ) , " pomiar " sprezonym powietrzem pokazal nieszczelnosc zaworu wydechowego , co mogloby wskazywac na wypalenie zaworu ( jezdzil na LPG ) , majac watpliwosci popuscilismy walek rozrzadu , zeby uzyskac wyrazny luz i wykluczyc awarie hydro-szklanki , po ponownym podlaczeniu powietrza cylinder uszczelnil sie do tego stopnia ze tlok w jednej sekundze znalazl sie na dole ( wczesniej mozna bylo sobie krecic walem w dowolna pozycje nie odczuwajac cisnienia z podlaczonego kompresora ... wszystko byloby jasne gdyby problem rozwiazal sie po wymianie obu szklanek wydechowych , wymienilismy je na uzywane , sprawdzone , pochodzace z takiego samego silnika w ktorym kilka dni wczesniej urwal sie lancuch ,
niestety ... silnik chodzil rowno tylko przez 20 sekund i znowu dostal takiej samej trzesawki ...
gdzie jest blad ???
nadal jestem przekonany ze w szklankach ale dlaczego akurat na tym cylindrze ???
z gory dziekuje za pomoc
Świetnie wytlumaczone Pozdro
Jeżdżę Hondą Cb 750 z hydrosztosami na której mam 40 tyś przebiegu. Poprzednim właścicielem był gość który za bardzo nie dbał o olej ja natomiast jeżdżę na castrolu i robię płukanki. Zauważyłem że jak silnik jest zimny to hydro siedzą cicho ale jak się rozgrzeje to czasami na "drugim garze" lubi lekko dzwonić. Ale przytrzymam ją na 4-5 tyś przez około pół minuty tym samym odpowietrzając kasator i mam spokój. W trasie jest ok ale zauważyłem że moto musi być jeżdżone, bo przy miesięcznych postojach hydrosztosy się różnie układają w silniku i problem się ponawia. Myślałem nad wymianą ale wówczas trzeba wymieniać wszystkie, koszt w serwisie hondy z materiałem około 1500. zł. natomiast znajomi mówią aby jeździć i jeździć dalej.
wybierz jedno:
jeżdże na castrolu
dbam o silnik
:)
spoko film - bardzo ciekawy merytorycznie. Prosimy tylko o lepszą kamerkę do nagrywania
super dziękujęmy
Świetny materiał.
Jakie są oznaki zepsutego Hydro popychacza 1.9 TDI, Podejrzewam że u mnie są właśnie uszkodzone na zimnym silniku przy próbie wejścia na wyższe obroty silnik zaczyna nierówno pracować tak jakby nie na wszystkie cylindry z tyłu pojawia się dym trwa to około pół minuty później wraca do normy ewentualnie trzeba poczekać żeby się rozgrzał wtedy nie ma tego problemu
Jakie są oznaki zepsutego Hydro popychacza 1.9 TDI
Czy silniki z tymi hydro-popychaczami szklankowymi są bezkolizyjne? Jest jeden wałek rozrządu renault benzyna 1.7 na gaźniku 92 rok. Pękł mi pasek rozrządu w takim starym aucie. Stary olej też miało na pewno, długo stało. Teraz te szklanki nie wszystkie się unoszą i tylko jeden cylinder ma ciśnienie. Mam problem z ustawieniem rozrządu, ale on wcześniej tez ciężko palił jak długo stał. Czy wystarczy zdjąć wałek z krzywkami i się te hydro-popychacze wymieni na nowe? To może od razu i olej na zimno. Pewnie i tak sam tego nie zrobię, ale chociaż wiedzieć chcę.
Czy przy montarzu nowych szklanek jest jakas procedura? Czy moczymy je w oleju?? Czy zakladac i odpali po dluzszym kreceniu? Prosze nie tlumacz o sciaganiu walka to juz wiem.
Nowe zakładasz nic nie wyciskasz czekasz godzinkę, wiadomo że część będzie wciśnięta część nie, później parę razy rozrusznikiem pokręcić z odpietym zapłonem tak żeby silnik nie zapalił czekasz 20 minut i zapalsz, trochę poklekocze i uspokoji się
@ironclad-xb5hs dziekuje kolego.
Materiał dobry pod względem przygotowania ale nie pod względem tłumaczenia. W tego typu hydroregulatorze nie ma żadnych komór niskiego i wysokiego ciśnienia. Całość pracuje na jednym ciśnieniu - ciśnieniu oleju jaki robi pompa olejowa. Zmiany ciśnienia są wynikające z pracy ściskającej hydroregulator - ale jest to kompensowane nieszczelnościami między tłoczkiem a cylinderkiem. Ten zaworek w tłoczku to zaworek owszem jednokierunkowy ale ZASILAJĄCY w ciśnienie hydroregulator - po to wytłoczona/wyfrezowana niecka w prowadnicy hydroregulatora (potocznie zwanej szklanką. Tym zaworkiem nic nie wypływa, tylko właśnie napływa olej. Sprężynka nic nie ustala - ma ona funkcję tylko w momencie startu silnika gdy ciśnienia oleju nie ma po 3 sekundach (jak zgaśnie kontrolka ciśń. oleju) ta sprężynka nie pracuje. Ze szklanki żadnym otworem nic nie wypływa tylko napływa. Jedyne miejsce gdzie są straty ciśnienia to łączenie obudowy hydroregulatora z samym hydroregulatorem - i znów błąd merytoryczny o komorach z różnymi ciśnieniami. Co do części z olejami - nic stukać nie będzie jak się zaleje "wodę" ani nic nie będzie podpierać zaworów gdy zaleje się "smołę" :D Warunki są dwa - 1 - ciśnienie oleju prawidłowe, - 2 - stan samej "szklanki" wynikający głównie z "dbania o wymiany oleju". To że szklanki "grają" rano to znaczy że są przytarte na tłok/cylinder - jak silnik zbuduje ciśnienie oleju i szklanka się rozpręży to cichnie. Jak szklanka stuka cały czas to jest zatarcie między cylinderkiem hydroregulatora a "szklanką" (czyli obudową). W sporcie stosuje się hydroregulatory do silników które mają sens z nimi pracować (niskoobrotowe). Mechanikę zakłada się wtedy gdy silnik kręci tak wysoko, że hydroregulator nie wyrabia - czyli nie nadąża nadrabiać strat ciśnienia, co powoduje wzrost luzu zaworowego, a co za tym idzie "zmniejsza krzywkę" i moment leci na łeb na szyję. Łapa w górę za przekrój "szklaneczki" ;)
nie jest tak do końca gdyby wszystko pracowało na jednym ciśnieniu i nie byłoby przepływu w komorach,zmian objętości doszłoby do napełnienia komory ,a jak wiemy każda ciecz ma określoną ściśliwość, i w końcu do podparcia zaworu dlatego między innymi np po remoncie głowicy i użyciu starych hydro zaleca się opróżnienie ich z oleju aby nie podpierały zaworów to tak w wielkim skrócie
@@oldi Pracuje na jednym ciśnieniu - ciśnieniu jakie wytwarza pompa. Z boku szklanki w rowku masz otwór zasilający w olej.Olej wpływa do komory którą nazwałeś "niskociśnieniową" a jest to po prostu komora przelewowa która jest bo taka jest budowa tego hydroregulatora. Następnie olej wgłębieniem przepływa do zaworu jednokierunkowego, który przepuszcza olej do samego kasownika luzu którego nazwałeś cylinderkiem. Ciśnienia we wszystkich tych powierzchniach są takie same. I wyjaśnienie dlaczego wydaje się Tobie inaczej. Każda część w silniku nie jest szczelna - każda część w silniku powoduje straty, do tego jest dynamika. Jedyne miejsce w hydroregulatorze w którym ciśnienie spada to komora za zaworkiem. Tam wskutek nacisku krzywki i oporu jaki stawia zawór i sprezyna zaworowa olej jest ściskany i "ucieka" nieszczelnościami - ale tylko tyle ucieka ile wynosi różnica w sile nacisku krzywki na "szklankę" a ciśnieniem w CAŁEJ szklance. Po remoncie silnika szklanki się opróżnia z innego prostego powodu - nie złożysz układu rozrządu w 100% do takiego stanu w jakim się zatrzymał przed remontem. Więc należy składać rozrząd na wypompowanych szklankach to raz. Dwa można na siłę złożyć na szklankach "twardych" zawory będa podparte - ale znów fizyka - zawory się zamkną po nocy czy po tygodniu. Muszą bo nie są szczelne i naciskająca sprężyna zaworowa je "ustawi" a zawory się zamkną.
@@stawiniakpol2891 co ma ustawienie rozrządu do napełnienia szklanek?nic ustawienie rozrządu ni jak się ma do podpartych zaworów,owszem szklanki się opróżnią po jakimś czasie ale tylko te które będą wciśnięte przez krzywki,owszem pracuje na 2 -ciśnieniach jedno jest wytwarzane przez pompę olejową drugie to ciśnienie powstające podczas nacisku krzywki na samoregulator.Pozdr
Proszę o radę bo już zglupialem..
Popychacz który pracuje po włożeniu do glowicy jest walniety czy ten co stoi deba??
Oba
Czy można przyjechać na diagnozę autem? lub wymianę oleju do pana?
W ten oto deseń?
Przydało by się info CO DOKŁADNIE odpowiada za to, że przy porannym rozruchu szklanki nam "zacykaja". A tak super film dzieki:)
wałek rozrządu ustawi się czasami tak że parę zaworów jest uchylonych przez co hydro są cały czas wciśnięte i wypychany jest przez czas postoju olej z nich w momencie rozruchu są one puste i zanim się napompują olejem to cykają przez moment,jeżeli hydro są mocno zużyte to wraz z wzrostem temp silnika i oleju spada ciśnienie oleju i pojawia się cykanie,jeżeli cykanie pojawia się tylko w momencie rozruchu silnika po dłuższym postoju to nie ma czego się obawiać to normalne zjawisko
Ale mimo wszystko po założeniu nowych szklanek takiego zjawiska nie ma, więc jednak już musi być coś odrobinkę zużyte, skoro stare zacykaja, a nowe absolutnie nie.
@@danieldiy5727 oczywiście zużycie również jest przyczyną cykania,chodziło mi o to że jeżeli taka sytuacja ma miejsce tylko przy starcie silnika to nie ma co panikować i można jeszcze polatać na takich hydro
Co myślisz o próbie "regeneracji" takich szklanek? Coś w tym stylu jak na tym filmie ruclips.net/video/5G1KRUMNw4w/видео.html
Pomoże to coś, jest sens to robić?
@@danieldiy5727 na chwilę pomoże pytanko co z sprężyną powrotną ona z czasem traci swoje parametry od temp od ilości wykonanych cykli pracy,jeżeli hydro jest mocno wypracowane niestety trzeba nowy,takie moje zdanie
Super wyjaśnione. 😁
Co ile trzeba sprawdzać luzy zaworowe w silnikach że szklankami?
@@Lukigm Ja mam szklanki bez hydraulicznego kasowania luzów, czyli bez samoregulacji i dlatego pytam co ile trzeba sprawdzać. Silnik Renault 90tce.
Witam. Czy wlanie do silnika specyfiku
LIQUI MOLY WYCISZACZ POPYCHACZY 300ML 8345 spowoduje ich oczyszczenie i wyciszenie?
W moim C63 po remoncie silnika stukały, bo mechanik nie wycisnął samych popychaczy, tylko moczył je w nafcie. Wlałem wyciszacz Liqui, zrobiłem 200 km i jak ręką odjął.
wymieniałem uszczelniacze zaworowe w głowicy. Zdjęta z silnika astra II 1.6 16v popychacze szklankowe takie jak na filmie. Złożyłem wszystko i patrzę a dwa zawory są podparte,wystają około 2mm z gniazda. jak pan radzi czy zamontować głowicę i po uruchomieniu wszystko sie ułoży? co z tymi dwoma szklankami zrobić?
szklanki nowe czy stare?generalnie powinno sie z nich powyciskać olej pomoże to w uruchomieniu silnika,jeśli ustawi pan wałki w taki sposób aby max naciskały te podparte zawory to z szklanek powinien wypłynąć nadmiar oleju i zawory powinny się domknąć,zakładamy że popychacze nie są uszkodzone,
szklanki stare. Zauważyłem że zawory siadły na gniazda po tym jak zostawiłem głowice na dwa dni. A na przyszłość jak bym nie mógł czekać to jak wycisnąć szklanki?
@@andrzejf379 Ścisk stolarski w imadle można delikatnie ścisnąć ważne aby zrobić to z czuciem i podłożyć kawałek deseczki lub innego miękkiego materiału aby nie działac bezpośrednio metal o metal
Mam wyciągnięte szklanki i nie mogę ich wcisnąć żeby wyleciał olej ale na 1 mogę i sprężyna pracuje czyli jak tamtych nie mogę wcisnąć to są zepsute?
jak możesz ścisnąć to jest zjebana dobry popychacz nie podda się
Pytanie:
Czy przy montażu nowych szklanek trzeba je napełnić olejem?
Strzykawką?
Jak z odpowietrzaniem?
Pozdrawiam
zakładasz i odpalasz silnik zostawiasz na biegu jałowym i odczekujesz około 20 min aż wszystko ładnie się nagrzeje i po sprawie
@@oldi Czyli zakładamy nienapełnione olejem szklanki do głowicy, one same się napełnią i odpowietrzą?
@@cursarius3285 tak
nie rób tak jak ci karze ten koleś bo zjebiesz silnik po montażu szklanek trzeba odczekać sporo czasu aby popychacze się ustawiły nie należy od razu odpalać silnika poczytaj na forach on tu brednie pisze i gada
@@ireneusz7280 Pierwsze słyszę żeby popychacze musiały się ustawiać. Powietrze zostanie wypchnięte z nich przy pierwszym naciśnięciu krzywki.
dobrze to wytlomaczyles , szczegolnie polecam podworkowym mechanikom od pandy 2 , bo oni reguluja zawory
Czy szklanka jak wsadzona jest już ta dziurka ma być na dole czy górze czy nie ma znaczenia?
szklankę w głowicy można osadzić tylko w jednej pozycji,nie ma innej opcji
Tak to wiem tylko otwór do otworu w głowicy czy obojętne?
@@grzesiek5198 obojętne
nie do końca masz rację z tym przepływem oleju przez popychacz tam nie ma ciśnienia i podciśnienia dlatego że olej nie jest ściśliwy gdyby był to popychacz by cały czas pływał to działa w ten sposób że gdy pojawi się luz np przez zużycie to do popychacza wpływa olej aby skompensować ten luz i z tamtąd nie zdąży wypłynąć wypływa tylko wtedy gdy silnik już nie pracuje i stygnie ale wtedy tylko delikatnie traci popychacz olej dlatego zaraz po uruchomieniu silnika zawsze coś klepnie to co mówisz o oleju to kolejna brednia gęsty olej jest tak samo nie ściśliwy co rzadki zmienia się tylko to że ciężej będzie miał wpłynąć do popychacza a rzadki olej wcale nie spowoduje klepania skąd ty takie brednie bierzesz jedynie z tym syfem masz rację i po raz kolejny ci pisze między tłoczkami nie ma przepływu to działa jak tłok jednostronny po to wymyślili popychacz hydrauliczny aby silnik nie klepał co za tym idzie nie niszczył się tuż po uruchomieniu wcześniej luz kasował się dopiero przy pełnym rozgrzaniu gdy wszystko się rozszerzyło i jeszcze jedno jeśli umiesz ścisnąć popychacz palcami i leci ci z niego olej to on właśnie wtedy jest do dupy bo zawór zwrotny go nie trzyma spróbuj nowy popychacz palcem ścisnąć zesrasz sie a nie ściśniesz
Dzięki na info
Broń mnie Boże i moją rodzinę przed takimi mechanikami jak ty...
olej tam wpływa bo wytwarza się podciśnienie. Powietrze wsysasz do płuc bo wytwarzasz podciśnienie, jak nie umiesz pływać to wessiesz do płuc wodę. Albo bimber, jak cię w beczce bimbru topić będą. Chociaż trudno
ścisnąć ciecze, prawie niemożliwe. Wszystkie ciecze nie są ściśliwe
komu ty chlopie tlumaczysz, ten kto sie nie zna to go gowno obchodzi jak to dziala .on nie bedzie tego robil a mechanik dobrze wie o co chodzi.
Ehh i znowu ten gęsty i rzadki olej.... A pojęcie lepkość coś Ci mówi?
skrót myślowy
mówi mi zachowanie się oleju w danej temp
dalej mu nic nie mówi rzadki czy gęsty nie jest ściśliwy dobrze prawisz arturekk
zadbaj o paznokcie bo następuje odruch wymiotny
Jak zwykle jakis polaczek sie przyjebie. To jest mechanik czeresniaku i z racji swojego zawodu ma upierdolone lapy
hehe, tak to niestety jest u mechanika.
tak zwane fuj paznokcie
Zmien kanal.To nie dla ciebie.