Fajny gość. Subskrybuję go. W końcu ktoś mówi prawdę o wojsku. Ale mówi tylko tyle ile może i mówi z perspektywy ofocera. Ja bym powiedział więcej. Pozdrawiam obu Panów.
WOT to przyszła zorganizowana partyzantka i bardzo potrzebna w razie W. Organizowanie współdziałania z jednostkami operacyjnymi w terenie dobrze znanym wśród ludzi dobrze znanych jest bezcenne. Podobnie jak organizowanie cywili w razie gdyby chcieli walczyć - tutaj wysokowyspecjalizowany kierowca czołgu chuja zrobi a żołnierz TSW sie doskonale odnajdzie. W lekkiej piechocie WOT moze pokazac klasę duzo wyższa niż wojska zmechanizowane zawodowe więc trzeba to wojsko wspomagać zamiast uważac za gorsze tym bardziej że gorsze nie jest bo stało się wg przepisów 5 rodzajem wojska z równych prawach z innymi.
Jeśli WOT to ma być "partyzantka", to po co jest jawna, każdy z imienia i nazwiska jest szybki do namierzenia i likwidacji...Także rodzina, gdyby się chował po lasach, szybko zostaje odwiedzona przez najeźdzcę.Na początku inwazji ruskich na Ukrainę, tez organizowano rzezie mężczyzn(i nie tylko), którzy chociażby byli po zasadniczej służbie wojskowej. Poza tym broń i zapas amunicji to wypadałoby mieć w domu, a nie na kompani. WOT ma ciekawsze szkolenia, lepsza broń, ale to nie oni będą odpierać atak w razie "W" , bo to przecież "partyzantka" i lekka piechota, z lista uczestników, do wglądu dla każdego. Kogo nie spytać, to ma inną, swoja wizję tej formacji.Od Dowódcy, po szeregowego...Dezinformacja level expert.
@@lovepitbull8940 jak mi ze zmechu wysiądzie z bwp 7 zagubionych w terenie gosci to ja bym chciał mieć drugich 7 z lekkiej piechoty z tutejszego WOTu co mi wskażą gdzie co jest bo się mapa zmieniła (gdzie wróg a gdzie nasze) a poza tym ludzi na mapie nie znasz ;).
@@lovepitbull8940 w 4 pancernych jest taki motyw jak armia wjeżdża na tereny polskie i...do czołgów dołączaja partyzanci ;) Kalsyka WOTU :)...już wtedy zdawano sobie sprawę że ludzie z danego terenu wiedzą lepiej co sie tam dzieje niż armia któ®a przyjeżdża tam....chuk wie skąd. Na tym polega wyższość żołnierzy TSW nad kolegami ze zmechu zawodowego...wyszkolenie to już sprawa indywidualna każdej sekcji, plutonu czy kompanii.
@@MaximPL1100 dalej mi próbujesz wmówić że dla porównania kierowca zawodowy który jeździ od pon do piątku czasem soboty i niedziele jest gorszy niż specjalny kierowca który w weekendy jeździ
Panie Poruczniku. Proszę mi wierzyć na słowo tych którzy do WOT idą po tak zwane 500+ jest garstka. Resztę to ludzie którzy chcą w razie potrzeby bronić tego kraju i wiem to z autopsji.
Schemat się powtarza. Dokładnie tak działa całe nasze państwo. Liczy się sztuka (statystyka) a nie cel. Każda instytucja państwowa działa identycznie. Statystyka, dupochron, papier. Cel żadny a w najgorszym razie jak najmniej ambitny, bo wydłuży się czas jego realizacji i spadnie statystyka. Do tego zupełne olewanie tych co są na dole. Potem w razie problemu będzie tak jak z Ruskimi. Papierowe mocarstwo.
Ja mam tylko nadzieje ze czasami jakaś mądra głowa z góry siedzi i ogląda Twój kanał i choć trochę wpłynie to na podjęcie odpowiednich decyzji co do modernizacji wojska. Pozdrawiam
i przy okazji nie było żadnego wypadku bo wtedy by juz dalej nie szkolił tylko cieszył się niewielkim pomieszczenim bez klamki. W wojsku wszystko musi miec plan i konspekt wg okreslonych form szkolenia. Jesli nie przewiduje sie szkolenia w postawie stojąc to każde tego typu szkolenie jest nielegalne ;). A że to głupie to juz inna sprawa.
@@MaximPL1100 przecież dopuszcza się strzelania stojąc! W ruchu również! Większość obiektów nie pozwala, ale jest wiele takich, których przepisy na to pozwalają. Ja realizowałem strzelania z postawy stojąc. Wszystko miałem normalnie wpisane w kwity i zatwierdzone. To jest dziecinnie proste.
@@Cyqer jesli masz zatwierdzone to ja nie widze problemu. Ale tutaj ktos podał za argument , ze zołnierz widział cos w świecie i dlatego przerabiał dane rzeczy na strzelnicy :0.
@@MaximPL1100 ja też gdzieś coś widziałem, a potem przychodziłem do jednostki i wpisywałem w rozkaz i konspekt że będę to realizował. To że ktoś coś realizuje, bo gdzieś coś widział nie znaczy od razu że robi to w sposób niedozwolony, bez podstawy w kwitach. Tutaj nie było mowy, że robi to ,,na przypale"
@@Cyqer do chwili kiedy cos sie nie...spierdoli ;). Potem przychodza smutni panowie z białymi opaskami w czerwonych kapeluszach i zaczyna sie taniec śmierci. To, że coś widziałeś to za mało żeby to wpisac w konspekt. To musi byc zgodne z wytycznymi i innymi pierdołami ale...zawsze bezpieczniej miec podpis przęłozonego na konspekcie z adnotacją AKCEPTUJĘ. Wtedy będzie większa szansa na obrone własnej dupy w razie zmoki.
Fala w zależności od jednostki w jednej była czymś ważnym wśród żołnierzy z zasadniczej (a nawet kadry) swego czasu. Jeśli była to swego rodzaju tradycja nie przekraczającą pewnych granic ( kiedy trafiło się na normalnych ludzi) to nawet mogła być pozytywnym zjawiskiem, przykładowo temperowania nowo przybyłych niepokornych żołnierzy którzy chcieliby zacząć ,,rządzić" po swojemu na kompanii czy źle odnosić do jakiegoś żołnierza np kaprala , plutonowego kadry który próbował coś ogarnąć i utrudnieniali mu życie. Czy jak było na jednostce prawie 1000 żołnierzy to kadra miała problem wszystko opanować więc starsi poborem pomagali trzymać porządek. Chusty , centymetry , kalendarzyki, kolory poborów, słownictwo/slang żołnierski, cieno, ddc. Ile dni do cywila można było poznać po sposobie noszenia umundurowania ( nisko i luźny pas, niezbędnik w spodniach inaczej noszony , kita z tyłu beretu, ułożenie bojówek na pasie itd , wierszyki niektóre śmieszne np ,, Ja kot szarobury z kitą zadartą do góry na wysokości pałacu kultury szybki jak motor honda z zatartym tłokiem proszę o przejście bokiem" :) leżenie z uziemieniem i wiele innych .. . Wiele zajęć było wykonywanych względem hierarchii poboru ..czy to poranna zaprawa, rejony , jakieś ćwiczenia czy na stołówkę .. najstarszy pobór pierwszy a najmłodszy ostatni. Wszystko ok dopóki gdzieś nie było znęcania nad żołnierzem. Niestety w wielu przypadkach były to patologie i wyżywanie się.. takiego typu fala miejsca mieć nie powinna.
I jeszcze chciałbym dodać że Tygrys był to żołnierz który został ukarany i skierowany do Orzysza na 30 dni które musiał później odsłużyć.Sam woziłem chłopaka bo został ukarany przez dowódcę kompani.byly dwie kary tzw. ancel 14dni i Orzysz 30 dni. Najpierw było się kotem po obcince tzw. ogonem a później dziadkiem.
Strzelania można robić takie jakie zrobi się we własnym (dla jednostki/batalionu) zbiorze strzelań JW. I wtedy nagle się okazuje się, że można strzelać stojąc, w marszu, parami czy na pojeździe w ruchu... Trzeba tylko chcieć taki program zrobić i podpisać
@@dzikr494 nie byłem nigdy tritem. Zetke mialem w 2002. Pozniej studia i zawodowe wojsko 🤷♂️. Po prostu mi się udało, że moja była jw wystawiała grupe bojową.
Nie zgadzam się że stwierdzeniem gdzie jest broń tam są samobójstwa. One są wszędzie każdy wykorzystuje co ma dostępne. Broń ma mniejsza liczba osób niż linkę czy balkon na wysokim piętrze... A co do wolnego w wojsku to sorry byłem i wolnego było sporo. I widzę kolegów którzy nadal służą to również na nadmiar pracy nie narzekają.
18:24 Dlatego pozbywały się sowieckiego szrotu i za chwilę Leopardów ( dobry czołg, ale Niemcy robią sobie jaja, odkąd nam je przekazali)...Tak więc, mówienie o czterech typach czołgów mocno się zdeaktualizowalo... Będą koreanskie K2 z polską kooperacja i najlepsze czołgi swiata- Abramsy...
BWP miało już kilka modernizacji. To się do niczego nie nadaje. W tylnych drzwiach są zbiorniki z paliwem. Seria z PK albo strzał z rury od tyłu i mamy kulę ognia. Wszyscy giną. BRDM tak samo, kilka modernizacji było i poza tym, że jest szczelny, to metalowa trumna. Z lewej w nadkole seria z PK i ginie kierowca a z prawej dowódca.
Gość w pewnych kwestiach nie ma pojecia o czym gada. Nasze czołgi? Co mamy nadal t72 produkowac? Leopardy? Nie slyszal ze niemcy nie wyprodukują dla nas takiej ilości?
no tak to jest, jak ktoś daje się wpuszczać w rozmowy wykraczające poza jego wiedzę, a nie umie odpowiedzieć, że dane pytanie nie do niego (a prowadzący mało sensownie kieruje dialogiem). TD często zadaje pytania bardzo luźno związane z tematem osobom, które owszem, jak każdy, mogą mieć jakąś własną opinię na ten temat, ale jeśli nie jest oparta o doświadczenie/wiedzę na tym kierunku czy poziomie, to po co go o to pytać? Przychodzi np. podoficer-fachman w swojej profesji a co jakiś czas dostaje pytania z poziomu geopolityki, opinie o zmianach na szczeblach, z którymi nie ma w ogóle do czynienia, czy inne z nie swojej działki. To brak umiejętności prowadzenia rozmowy i schematyczność pytań - nawet jeśli zadają je słuchacze to rolą prowadzącego jest ich moderowanie.
Miniaturka nadal wyświetlana z błędem. Fakt, razi po oczach, więc nie obejdzie się bez mowy nienawiści :) Ale grafika nie ma co zwalniać, wystarczy wręczyć mu w prezencie słownik ortograficzny z dedykacją na pamiątkę zdarzenia.
Pan porucznik to jednak fachowiec. BWP1 do moderki i do boju. A teraz Pan porucznik niech sobie sprawdzi, co się stanie z takim bwp1 jak go cięższy karabin potraktuje. O niczym większym nie trzeba wspominać. Zakopać się w okopie, to sobie możesz na poligonie. Gdzieś tam Pan porucznik zestresowany wspomniał o sprzęcie z chin. Nie Panie poruczniku, to sprzęt z Korei.
Ostatnio oglądałem krótki wywiad z żołnierzem czołgistą rosyjskim. Zapytali się ile już wystrzelił pocisków, on na to ok 1000. Sam byłem kierowcą T72 i nawet jeżeli chodzi o silnik to jeździło to na ropie, na benzynie i na nafcie. A taki Abrams z tą swoją turbiną na jakimś paliwie lotniczym. I weź to teraz zgraj logistycznie na takiej Ukrainie. Nie mówić o tych ich 60 tonach, gdzie błota tak zwana plastelina pięknie te kolosy przywita. Tu jest ciekawe nagranie jak wygląda szturm z wykorzystaniem BMP, to coś podobnego do wspomnianych BWP ruclips.net/video/32sNoLhnsEY/видео.html A tu jest krótki komentarz ukraińskiego żołnierza na amerykańską technikę, która była projektowana na zupełnie inne warunki ruclips.net/video/saYVpOfKVWA/видео.html
Z tym strzeleniem już nie gadajcie że jest tak źle. Nie wiem w jakim ty wojsku byłeś... Widocznie nie wykazałeś inicjatywy żeby takie coś zorganizować... bo da się.
Potwierdzam. Tym bardziej skoro był dowódcą kompanii i kierownikiem strzelań to właśnie on odpowiadał za planowanie i prowadzenie szkolenia ogniowego - w tym dobór strzelań/ćwiczeń.
emisja głosu jako cecha przywódcza ;). No nie jestem przekonany. W e "Wzgórzu rozdartych serc" dowódca (Clint Eastwood) nie emitował głosu drąc mordę a jednak....wszyscy go słuchali. Raczej stawiałbym na intonację a nie siłę emisji. A ta zelży od sytuacji i zawsze jest inna. Wrzeszczący dowódca może być posądzony o to , że krzykiem pokrywa niedostatki charakteru :).
@@MaximPL1100 no jeśli chcesz tak to porównywać to dobrze Jednak co innego jest "emisja głosu" czyli sposób artykulacji, wykorzystania tembru, natężenia głosu, sposobu oddechu, głos z góry gardla, z przepony itd..a co innego jest wykorzystanie tego głosu. Jasne, że dowódca nie będzie darł ryja jak nie trzeba, ale jeśli już musi to niech wie jak i nie straci tego głosu po jednym dniu głośnego wydawania komend.
@@kluk666 może moje zdanie wynika z tego, że jak ktoś na mnie krzyczy lub unosi głos to nie skupiam się na tym co krzyczy tylko czekam az przestanie i pytam po chuj sie tak drze i czy mógłby to powtórzyć jakoś bardziej docierająco :). Niezależne to jest od stopnia drącego się. Sam też nie krzyczę (baaaardzo rzadko) i jakoś nie rpzemawia do mnie metoda stosowana w armii USA w stosunku do młodziezy wojskowej -wychowuje na zasadzie odruchów Pawłowa roboty żołnierskie. W filmach jest to pokazane jak dr®cy mordę potrafi wymusić np. na wartowniku brak kontroli dokumentów ;) Żołnierze wychowani na krzykach właśnie tak mogą zareagować.
kiedyś nikt nie robił zajęć pod tą nazwą, ale w WSO już po unitarce zaczynało się szkolenie z dowodzenia drużyną i każdy stawał przed nią, by wydawać odpowiednim głosem komendy, a prowadzący szkolenie opierdzielał za to co źle roniłeś i mówił jak operować głosem.
Mnie bardzo ciekawi czy młody oficer po studiach ma przydzielany pluton, którego typ pasuje do jego profilu krztałcenia? np artylerzysta artylerie, pancerniak pancerne itp, czy wywalani są tam gdzie potrzeba podporucznika?
@@rafaducki1694 W większości kierowani są po specjalnościach. Na prawdę niewiele jest wyjątków. Często nawet jak komuś zależy objąć stanowisko w innej specjalności to nie otrzymuje zgody.
Masz ranking. Jak jesteś wysoko to wybierasz to co się tobie podoba i jest wg twojej SW (specjalności wojskowej), jak jesteś nisko w rankingu to możesz dostać np pluton zmechanizowany będąc po WAT (co dla Wacików jest obrazą). Kiedyś była taka sytuacja że oficerów po Akademii Marynarki kierowali do brygad logistycznych bo nie było etatów na okrętach :)
@@buckozaurus dziękuję za odpowiedź, masz może jakieś info nt, gdzie w wojskach lądowych miałbym najmniejsza szansę na trafieniem w beton? Myślisz, że artyleria rakietowa może mieć lepsza sytuację betonową niż np zmech?
Mam takich kaprali, którzy boją się własnego cienia. Zero predyspozycji, do wydawania komend i dowodzenia. Cisi introwertycy. A niedługo wybiera się na podoficerkę szeregowy, który non stop płacze. Dosłownie i z byle powodu.
Dlatego tak jak napisałem w komentarzu o,, fali " że niektórzy nie rozumieją tego zjawiska a to nie miało tylko złej strony jeśli byli normalni żołnierze taka tradycja i jakieś wychowanie przy okazji mentalne.. kiedyś było właśnie tak że to hartowało zmieniało osobowości z miękkiej, cichej w konkretnego , zdecydowanego nie narzekającego żołnierza potrafiącego krzyknąć ,, pierwsza kompania w dwuszeregu na korytarzu zbiórka!!! ". Niestety zjawisko fali w złym wymiarze powodowały patologie znęcanie się itd co nie powinno mieć oczywiście miejsca. No niestety wszyscy beton, beton jest zły..a to nie do końca tak bo tamta kadra z dawnych lat mentalnie wiedziała jak szkolić uzyskać wyniki lepiej niż teraz ..nie było olewki. Beton jest wtedy zły kiedy nie przyjmuje nowocześniejszych rozwiązań czy kiedy coś jest robione na sztukę i nikt nie chce tego zmienić. Ale co do szkolenia mentalnego żołnierzy to wbrew niektórym opiniom to ten beton z dyscypliną z dawnych czasów jakoś jest podobny do szkolenia rekrutów w USA gdzie kaprale się drą żeby słabsi odpadli. Ostatnio miałem okazję być w rezerwie pamiętam jak było w dawnej zasadniczej..to ci teraz zobaczyłem to na plus mundury , chełmy kompozytowe czy beryle itp ale mentalność to masakra.. jeszcze te kobiety.. straszne ... wogóle wyjebka najczęściej co zwróciło moją uwagę jak pani porucznik się poprawiała co jakiś czas lustereczko i fryzura, co jakiś czas założone ręce i patrzy na swoje pomalowane paznokcie..itp itd komendy cichym piskliwym głosem...jak to ma działać na żołnierzy mężczyzn .. mobilizująco do działania...? co jest grane ..? Inna pani Kapitan na strzelnicy nie znała warunków strzelania które miała przedstawić żołnierzom przed strzelaniem ! Podkreślam Kapitan! (strzelanie nr i nr 2) takie proste rzeczy że część się pamięta po kilkunastu latach! Odległości, figury bojowe, punkty itd ..tak się zacinała że w końcu jakiś kapral ograniety dał kartkę doczytała jakoś.. później jakiś chorąży pomógł garnąć na szczęście wszystko. A najlepiej ogólnie wypadł z kadry starej daty Kapral !. Jedyna szeregowa w gadce taka cwana , co któreś słowo wulgaryzm i niby po studiach twierdzi że zostaje na zawodową..a do strzelania bała się podejść ! Powiedziała że odmawia strzelać bo się boi ! Co to za cyrk ..? Te kobiety to powinny być w oddzielnych jednostkach tylko dla kobiet. Wówczas może by się sytuacja zmieniła bo tak to może myślą tylko o tym jak się podobać facetom..a tak z koleżankami jednej płci zmieni sytuację pojawi się jakaś rywalizacja nieco inna dyscyplina i dla siebie nie będą takie milutkie.
Teraz wszystkich biorą na podoficerów żeby zwolnić etaty szeregowych dla ludzi po dobrowolnej zasadniczej. A ludzie z dobrowolnej zasadniczej ledwo podpiszą kwit już klasa kwit do cywila żeby pobrać żołd i dodatek na zagospodarowanie.
nigdy tak nie było, to opisowe nawiązanie do tego co oficer po Zmechu miał robić w razie W (Inżynieria - działalność polegająca na projektowaniu, konstrukcji, modyfikacji i utrzymaniu efektywnych kosztowo rozwiązań dla praktycznych problemów, z wykorzystaniem wiedzy naukowej oraz technicznej. Działalność ta wymaga rozwiązywania problemów różnej natury oraz skali) - w dyplomie tytuł brzmiał: inżynier-dowódca
Dalej zmuszają do testowania leków w wojsku? To jest kpina, ludzie nie chcieli się szczepić to wciskali żołnierzom na sile. Emisja głosu była na spiewaniu. Niby to strzelanie z postawy stojącej ok ale przecież na wojnie się nie strzela z postawy stajacej. Boje się że panu porucznikowi jak bagiecie ktoś zaproponuje chwalenie betonu za pieniądze ;)
Wiele filmow z Ukrainy wlasnie pokazuje jak strzelaja sie z pozycji stojacej. Wydaje mi sie ze stawia sie teraz bardziej na mobilnosc. Latwiej spierdolic w razie czego
Wspanialem gość, już nawet nie mówiąc o wiedzy i doświadczeniu...
w czym on jest wpsaniały ?xD
@@UnknownP34S0Nw tym wszystkim, w czym ty jesteś beznadziejny.
Fajny gość. Subskrybuję go. W końcu ktoś mówi prawdę o wojsku. Ale mówi tylko tyle ile może i mówi z perspektywy ofocera. Ja bym powiedział więcej. Pozdrawiam obu Panów.
Oj chyba więcej jak może, też subskrybuje kanał.
WOT to przyszła zorganizowana partyzantka i bardzo potrzebna w razie W. Organizowanie współdziałania z jednostkami operacyjnymi w terenie dobrze znanym wśród ludzi dobrze znanych jest bezcenne. Podobnie jak organizowanie cywili w razie gdyby chcieli walczyć - tutaj wysokowyspecjalizowany kierowca czołgu chuja zrobi a żołnierz TSW sie doskonale odnajdzie. W lekkiej piechocie WOT moze pokazac klasę duzo wyższa niż wojska zmechanizowane zawodowe więc trzeba to wojsko wspomagać zamiast uważac za gorsze tym bardziej że gorsze nie jest bo stało się wg przepisów 5 rodzajem wojska z równych prawach z innymi.
Z tą klasa wyższa niż zmech to nie przesadzaj aczkolwiek nie neguję WOT uważam za potrzebny rodzaj wojsk w razie W
Jeśli WOT to ma być "partyzantka", to po co jest jawna, każdy z imienia i nazwiska jest szybki do namierzenia i likwidacji...Także rodzina, gdyby się chował po lasach, szybko zostaje odwiedzona przez najeźdzcę.Na początku inwazji ruskich na Ukrainę, tez organizowano rzezie mężczyzn(i nie tylko), którzy chociażby byli po zasadniczej służbie wojskowej.
Poza tym broń i zapas amunicji to wypadałoby mieć w domu, a nie na kompani. WOT ma ciekawsze szkolenia, lepsza broń, ale to nie oni będą odpierać atak w razie "W" , bo to przecież "partyzantka" i lekka piechota, z lista uczestników, do wglądu dla każdego. Kogo nie spytać, to ma inną, swoja wizję tej formacji.Od Dowódcy, po szeregowego...Dezinformacja level expert.
@@lovepitbull8940 jak mi ze zmechu wysiądzie z bwp 7 zagubionych w terenie gosci to ja bym chciał mieć drugich 7 z lekkiej piechoty z tutejszego WOTu co mi wskażą gdzie co jest bo się mapa zmieniła (gdzie wróg a gdzie nasze) a poza tym ludzi na mapie nie znasz ;).
@@lovepitbull8940 w 4 pancernych jest taki motyw jak armia wjeżdża na tereny polskie i...do czołgów dołączaja partyzanci ;) Kalsyka WOTU :)...już wtedy zdawano sobie sprawę że ludzie z danego terenu wiedzą lepiej co sie tam dzieje niż armia któ®a przyjeżdża tam....chuk wie skąd. Na tym polega wyższość żołnierzy TSW nad kolegami ze zmechu zawodowego...wyszkolenie to już sprawa indywidualna każdej sekcji, plutonu czy kompanii.
@@MaximPL1100 dalej mi próbujesz wmówić że dla porównania kierowca zawodowy który jeździ od pon do piątku czasem soboty i niedziele jest gorszy niż specjalny kierowca który w weekendy jeździ
Świetny gość
Panie Poruczniku. Proszę mi wierzyć na słowo tych którzy do WOT idą po tak zwane 500+ jest garstka. Resztę to ludzie którzy chcą w razie potrzeby bronić tego kraju i wiem to z autopsji.
Przysięgnij ‼️
Może tobie uwierzę.
Schemat się powtarza. Dokładnie tak działa całe nasze państwo. Liczy się sztuka (statystyka) a nie cel. Każda instytucja państwowa działa identycznie. Statystyka, dupochron, papier. Cel żadny a w najgorszym razie jak najmniej ambitny, bo wydłuży się czas jego realizacji i spadnie statystyka. Do tego zupełne olewanie tych co są na dole. Potem w razie problemu będzie tak jak z Ruskimi. Papierowe mocarstwo.
Ja mam tylko nadzieje ze czasami jakaś mądra głowa z góry siedzi i ogląda Twój kanał i choć trochę wpłynie to na podjęcie odpowiednich decyzji co do modernizacji wojska. Pozdrawiam
Na górze są dzbany. Mądre głowy są na dole. Szeregowi z wyższym wykształceniem i kilkunastoletnią wiedzą wojskową.
@@mading4390👍🏿👍🏾👍🏼👍👍🏽
💪🇵🇱🖐️
W Poznaniu jak byłem to strzelanie było z każdej postawy ale tylko jak prowadził to Pan który na wielu misjach był i wiele widział
i przy okazji nie było żadnego wypadku bo wtedy by juz dalej nie szkolił tylko cieszył się niewielkim pomieszczenim bez klamki. W wojsku wszystko musi miec plan i konspekt wg okreslonych form szkolenia. Jesli nie przewiduje sie szkolenia w postawie stojąc to każde tego typu szkolenie jest nielegalne ;). A że to głupie to juz inna sprawa.
@@MaximPL1100 przecież dopuszcza się strzelania stojąc! W ruchu również! Większość obiektów nie pozwala, ale jest wiele takich, których przepisy na to pozwalają.
Ja realizowałem strzelania z postawy stojąc. Wszystko miałem normalnie wpisane w kwity i zatwierdzone. To jest dziecinnie proste.
@@Cyqer jesli masz zatwierdzone to ja nie widze problemu. Ale tutaj ktos podał za argument , ze zołnierz widział cos w świecie i dlatego przerabiał dane rzeczy na strzelnicy :0.
@@MaximPL1100 ja też gdzieś coś widziałem, a potem przychodziłem do jednostki i wpisywałem w rozkaz i konspekt że będę to realizował. To że ktoś coś realizuje, bo gdzieś coś widział nie znaczy od razu że robi to w sposób niedozwolony, bez podstawy w kwitach. Tutaj nie było mowy, że robi to ,,na przypale"
@@Cyqer do chwili kiedy cos sie nie...spierdoli ;). Potem przychodza smutni panowie z białymi opaskami w czerwonych kapeluszach i zaczyna sie taniec śmierci. To, że coś widziałeś to za mało żeby to wpisac w konspekt. To musi byc zgodne z wytycznymi i innymi pierdołami ale...zawsze bezpieczniej miec podpis przęłozonego na konspekcie z adnotacją AKCEPTUJĘ. Wtedy będzie większa szansa na obrone własnej dupy w razie zmoki.
Fala w zależności od jednostki w jednej była czymś ważnym wśród żołnierzy z zasadniczej (a nawet kadry) swego czasu. Jeśli była to swego rodzaju tradycja nie przekraczającą pewnych granic ( kiedy trafiło się na normalnych ludzi) to nawet mogła być pozytywnym zjawiskiem, przykładowo temperowania nowo przybyłych niepokornych żołnierzy którzy chcieliby zacząć ,,rządzić" po swojemu na kompanii czy źle odnosić do jakiegoś żołnierza np kaprala , plutonowego kadry który próbował coś ogarnąć i utrudnieniali mu życie. Czy jak było na jednostce prawie 1000 żołnierzy to kadra miała problem wszystko opanować więc starsi poborem pomagali trzymać porządek. Chusty , centymetry , kalendarzyki, kolory poborów, słownictwo/slang żołnierski, cieno, ddc. Ile dni do cywila można było poznać po sposobie noszenia umundurowania ( nisko i luźny pas, niezbędnik w spodniach inaczej noszony , kita z tyłu beretu, ułożenie bojówek na pasie itd , wierszyki niektóre śmieszne np ,, Ja kot szarobury z kitą zadartą do góry na wysokości pałacu kultury szybki jak motor honda z zatartym tłokiem proszę o przejście bokiem" :) leżenie z uziemieniem i wiele innych .. . Wiele zajęć było wykonywanych względem hierarchii poboru ..czy to poranna zaprawa, rejony , jakieś ćwiczenia czy na stołówkę .. najstarszy pobór pierwszy a najmłodszy ostatni. Wszystko ok dopóki gdzieś nie było znęcania nad żołnierzem. Niestety w wielu przypadkach były to patologie i wyżywanie się.. takiego typu fala miejsca mieć nie powinna.
patologia i syf ! prymitywne małpy , które ledwo zeszły z drzewa
I jeszcze chciałbym dodać że Tygrys był to żołnierz który został ukarany i skierowany do Orzysza na 30 dni które musiał później odsłużyć.Sam woziłem chłopaka bo został ukarany przez dowódcę kompani.byly dwie kary tzw. ancel 14dni i Orzysz 30 dni. Najpierw było się kotem po obcince tzw. ogonem a później dziadkiem.
Strzelania można robić takie jakie zrobi się we własnym (dla jednostki/batalionu) zbiorze strzelań JW. I wtedy nagle się okazuje się, że można strzelać stojąc, w marszu, parami czy na pojeździe w ruchu... Trzeba tylko chcieć taki program zrobić i podpisać
Ja po roku od rozpoczęcia zawodowej sluzby wyleciałem do afganu 😊. Bez znajomości. Mialem po prostu stos kwitow, które miały być przydatne tam.
Zależy też w których latach :)
I z jakiej jednostki.
@@dzikr494 9pr 2009r
@@Bejerbone no kiedyś to i termici jezdzili
@@dzikr494 nie byłem nigdy tritem. Zetke mialem w 2002. Pozniej studia i zawodowe wojsko 🤷♂️. Po prostu mi się udało, że moja była jw wystawiała grupe bojową.
Nie zgadzam się że stwierdzeniem gdzie jest broń tam są samobójstwa. One są wszędzie każdy wykorzystuje co ma dostępne. Broń ma mniejsza liczba osób niż linkę czy balkon na wysokim piętrze... A co do wolnego w wojsku to sorry byłem i wolnego było sporo. I widzę kolegów którzy nadal służą to również na nadmiar pracy nie narzekają.
A dalej tak kradna trepy jak kiedys czy troche sie kamufluja?
18:24 Dlatego pozbywały się sowieckiego szrotu i za chwilę Leopardów ( dobry czołg, ale Niemcy robią sobie jaja, odkąd nam je przekazali)...Tak więc, mówienie o czterech typach czołgów mocno się zdeaktualizowalo... Będą koreanskie K2 z polską kooperacja i najlepsze czołgi swiata- Abramsy...
Stare przysłowie pszczół mówi:
Dowódca w wojsku dla żołnierza ma być: matką , ojcem i skòrwysynem .
dziękuje za ciekawy odcinek
BWP miało już kilka modernizacji. To się do niczego nie nadaje. W tylnych drzwiach są zbiorniki z paliwem. Seria z PK albo strzał z rury od tyłu i mamy kulę ognia. Wszyscy giną. BRDM tak samo, kilka modernizacji było i poza tym, że jest szczelny, to metalowa trumna. Z lewej w nadkole seria z PK i ginie kierowca a z prawej dowódca.
Gość w pewnych kwestiach nie ma pojecia o czym gada. Nasze czołgi? Co mamy nadal t72 produkowac? Leopardy? Nie slyszal ze niemcy nie wyprodukują dla nas takiej ilości?
Co do leopardow to Niemcy mogli nam dać spokojnie leopardy 2.6 dawno temu tylko, że nasz " kochany" nierząd powiedział nie
@@danyrze mylisz sie, chcieli dac nam swoje najstarsze leopardy
no tak to jest, jak ktoś daje się wpuszczać w rozmowy wykraczające poza jego wiedzę, a nie umie odpowiedzieć, że dane pytanie nie do niego (a prowadzący mało sensownie kieruje dialogiem). TD często zadaje pytania bardzo luźno związane z tematem osobom, które owszem, jak każdy, mogą mieć jakąś własną opinię na ten temat, ale jeśli nie jest oparta o doświadczenie/wiedzę na tym kierunku czy poziomie, to po co go o to pytać? Przychodzi np. podoficer-fachman w swojej profesji a co jakiś czas dostaje pytania z poziomu geopolityki, opinie o zmianach na szczeblach, z którymi nie ma w ogóle do czynienia, czy inne z nie swojej działki. To brak umiejętności prowadzenia rozmowy i schematyczność pytań - nawet jeśli zadają je słuchacze to rolą prowadzącego jest ich moderowanie.
W zapowiedzi jest : -SZCZEPIENIA W WOJSKU
-TERYTORIALS CZY ŻOŁNIEŻ
ZAWODOWY ?? …żołnierz przez rz :)
Typowa mowa nienawiści z komentarza. Sprawa załatwiona grafik nie grafikuje już 😎🙋♂️
Miniaturka nadal wyświetlana z błędem. Fakt, razi po oczach, więc nie obejdzie się bez mowy nienawiści :) Ale grafika nie ma co zwalniać, wystarczy wręczyć mu w prezencie słownik ortograficzny z dedykacją na pamiątkę zdarzenia.
Pan porucznik to jednak fachowiec. BWP1 do moderki i do boju. A teraz Pan porucznik niech sobie sprawdzi, co się stanie z takim bwp1 jak go cięższy karabin potraktuje. O niczym większym nie trzeba wspominać. Zakopać się w okopie, to sobie możesz na poligonie. Gdzieś tam Pan porucznik zestresowany wspomniał o sprzęcie z chin. Nie Panie poruczniku, to sprzęt z Korei.
Ostatnio oglądałem krótki wywiad z żołnierzem czołgistą rosyjskim. Zapytali się ile już wystrzelił pocisków, on na to ok 1000. Sam byłem kierowcą T72 i nawet jeżeli chodzi o silnik to jeździło to na ropie, na benzynie i na nafcie. A taki Abrams z tą swoją turbiną na jakimś paliwie lotniczym. I weź to teraz zgraj logistycznie na takiej Ukrainie. Nie mówić o tych ich 60 tonach, gdzie błota tak zwana plastelina pięknie te kolosy przywita. Tu jest ciekawe nagranie jak wygląda szturm z wykorzystaniem BMP, to coś podobnego do wspomnianych BWP ruclips.net/video/32sNoLhnsEY/видео.html A tu jest krótki komentarz ukraińskiego żołnierza na amerykańską technikę, która była projektowana na zupełnie inne warunki ruclips.net/video/saYVpOfKVWA/видео.html
Następny celebryta I znawca wszystkiego
brzuch jak worek kartofli a "przemyślenia " jak pomocnika murarza
@@AZ14101 To początek miażdżycy brzuch mu jaja miażdż i to w tak młodym wieku!
@@AZ14101 to od tego bycia trenerem :)
Akurat mówi mądrze i prawdziwie. Brakowało tego. Ciągle tylko była propaganda.
@@AZ14101Ptasi móżdżku,on trenuje i to nie jest sadło, do którego przywykłeś tylko mięśnie.
Tak wyglądają mięśnie brzucha.
😂😂😂
Ok
Z tym strzeleniem już nie gadajcie że jest tak źle. Nie wiem w jakim ty wojsku byłeś... Widocznie nie wykazałeś inicjatywy żeby takie coś zorganizować... bo da się.
Potwierdzam. Tym bardziej skoro był dowódcą kompanii i kierownikiem strzelań to właśnie on odpowiadał za planowanie i prowadzenie szkolenia ogniowego - w tym dobór strzelań/ćwiczeń.
👏👍💪💯🇵🇱🍻
Pozdrawiam 9
👍
💪🤜👍
Komentarz musi zawierać minimum 7 wyrazów inaczej zostanie uznany jako Spam ‼️
Typowy przedstawiciel wojska Polskiego na które sam narzeka.
Nie narzeka, tylko mówi jak jest.
emisja głosu jako cecha przywódcza ;). No nie jestem przekonany. W e "Wzgórzu rozdartych serc" dowódca (Clint Eastwood) nie emitował głosu drąc mordę a jednak....wszyscy go słuchali. Raczej stawiałbym na intonację a nie siłę emisji. A ta zelży od sytuacji i zawsze jest inna. Wrzeszczący dowódca może być posądzony o to , że krzykiem pokrywa niedostatki charakteru :).
Prawda czasu i prawda ekranu.
@@kluk666 u nie te prawdy sie troche łączą ;). I jestem normalny- ostatni psycholog miesiąc temu.
@@MaximPL1100 no jeśli chcesz tak to porównywać to dobrze
Jednak co innego jest "emisja głosu" czyli sposób artykulacji, wykorzystania tembru, natężenia głosu, sposobu oddechu, głos z góry gardla, z przepony itd..a co innego jest wykorzystanie tego głosu.
Jasne, że dowódca nie będzie darł ryja jak nie trzeba, ale jeśli już musi to niech wie jak i nie straci tego głosu po jednym dniu głośnego wydawania komend.
@@kluk666 może moje zdanie wynika z tego, że jak ktoś na mnie krzyczy lub unosi głos to nie skupiam się na tym co krzyczy tylko czekam az przestanie i pytam po chuj sie tak drze i czy mógłby to powtórzyć jakoś bardziej docierająco :). Niezależne to jest od stopnia drącego się. Sam też nie krzyczę (baaaardzo rzadko) i jakoś nie rpzemawia do mnie metoda stosowana w armii USA w stosunku do młodziezy wojskowej -wychowuje na zasadzie odruchów Pawłowa roboty żołnierskie. W filmach jest to pokazane jak dr®cy mordę potrafi wymusić np. na wartowniku brak kontroli dokumentów ;) Żołnierze wychowani na krzykach właśnie tak mogą zareagować.
kiedyś nikt nie robił zajęć pod tą nazwą, ale w WSO już po unitarce zaczynało się szkolenie z dowodzenia drużyną i każdy stawał przed nią, by wydawać odpowiednim głosem komendy, a prowadzący szkolenie opierdzielał za to co źle roniłeś i mówił jak operować głosem.
Mnie bardzo ciekawi czy młody oficer po studiach ma przydzielany pluton, którego typ pasuje do jego profilu krztałcenia? np artylerzysta artylerie, pancerniak pancerne itp, czy wywalani są tam gdzie potrzeba podporucznika?
Nie 😅
@@rafaducki1694 W większości kierowani są po specjalnościach. Na prawdę niewiele jest wyjątków. Często nawet jak komuś zależy objąć stanowisko w innej specjalności to nie otrzymuje zgody.
@@rafaducki1694 jak nie wiesz to stul jape
Masz ranking. Jak jesteś wysoko to wybierasz to co się tobie podoba i jest wg twojej SW (specjalności wojskowej), jak jesteś nisko w rankingu to możesz dostać np pluton zmechanizowany będąc po WAT (co dla Wacików jest obrazą). Kiedyś była taka sytuacja że oficerów po Akademii Marynarki kierowali do brygad logistycznych bo nie było etatów na okrętach :)
@@buckozaurus dziękuję za odpowiedź, masz może jakieś info nt, gdzie w wojskach lądowych miałbym najmniejsza szansę na trafieniem w beton? Myślisz, że artyleria rakietowa może mieć lepsza sytuację betonową niż np zmech?
U mnie w ciągu 2 czy 3 lat powiesiło się 2 oficerów a jeden podoficer próbował
W WOT jest strzelanie z różnych postaw
po co tego łacha zapraszasz? przecież to polityczny pseudo celebryta jest nie żołnierz. Nie zaniżaj poziomu
A ty kim jesteś gogusiu? Anonek z internetu poczuł się urażony?
@@sawekg3837 Sławek G zarzuca mi anonimowość, bo jebne :) Takie łachy nie są w stanie mnie urazić
👍🇵🇱
Parę osób się zastrzeliło na granicy. Głównie WOT.
Gowno wiesz
Hahahaha. Skąd ty takie rewelacje wynalazłeś ? Od debila czeczko ? Bo chyba nawet w wybiórczej takich rewelacji nie było.
@@karolina296 jeden się zastrzelił na mojej zmianie ale przecież gówno wiem.
@@zdzichuzdzichowski2215 z życia. Z gazet i tv się wszystkiego nie dowiesz. Jeden się zastrzelił na mojej zmianie. Słyszałem wystrzał.
@@mading4390 Bzdury. Czwarty raz pełnię służbę na granicy i takich rewelacji to nawet nie słyszałem. O tv i gazetach, to możesz odpowiadać laikom .
Była fala był porządek ....
Mam takich kaprali, którzy boją się własnego cienia. Zero predyspozycji, do wydawania komend i dowodzenia. Cisi introwertycy. A niedługo wybiera się na podoficerkę szeregowy, który non stop płacze. Dosłownie i z byle powodu.
Dlatego tak jak napisałem w komentarzu o,, fali " że niektórzy nie rozumieją tego zjawiska a to nie miało tylko złej strony jeśli byli normalni żołnierze taka tradycja i jakieś wychowanie przy okazji mentalne.. kiedyś było właśnie tak że to hartowało zmieniało osobowości z miękkiej, cichej w konkretnego , zdecydowanego nie narzekającego żołnierza potrafiącego krzyknąć ,, pierwsza kompania w dwuszeregu na korytarzu zbiórka!!! ". Niestety zjawisko fali w złym wymiarze powodowały patologie znęcanie się itd co nie powinno mieć oczywiście miejsca. No niestety wszyscy beton, beton jest zły..a to nie do końca tak bo tamta kadra z dawnych lat mentalnie wiedziała jak szkolić uzyskać wyniki lepiej niż teraz ..nie było olewki. Beton jest wtedy zły kiedy nie przyjmuje nowocześniejszych rozwiązań czy kiedy coś jest robione na sztukę i nikt nie chce tego zmienić. Ale co do szkolenia mentalnego żołnierzy to wbrew niektórym opiniom to ten beton z dyscypliną z dawnych czasów jakoś jest podobny do szkolenia rekrutów w USA gdzie kaprale się drą żeby słabsi odpadli. Ostatnio miałem okazję być w rezerwie pamiętam jak było w dawnej zasadniczej..to ci teraz zobaczyłem to na plus mundury , chełmy kompozytowe czy beryle itp ale mentalność to masakra.. jeszcze te kobiety.. straszne ... wogóle wyjebka najczęściej co zwróciło moją uwagę jak pani porucznik się poprawiała co jakiś czas lustereczko i fryzura, co jakiś czas założone ręce i patrzy na swoje pomalowane paznokcie..itp itd komendy cichym piskliwym głosem...jak to ma działać na żołnierzy mężczyzn .. mobilizująco do działania...? co jest grane ..? Inna pani Kapitan na strzelnicy nie znała warunków strzelania które miała przedstawić żołnierzom przed strzelaniem ! Podkreślam Kapitan! (strzelanie nr i nr 2) takie proste rzeczy że część się pamięta po kilkunastu latach! Odległości, figury bojowe, punkty itd ..tak się zacinała że w końcu jakiś kapral ograniety dał kartkę doczytała jakoś.. później jakiś chorąży pomógł garnąć na szczęście wszystko. A najlepiej ogólnie wypadł z kadry starej daty Kapral !. Jedyna szeregowa w gadce taka cwana , co któreś słowo wulgaryzm i niby po studiach twierdzi że zostaje na zawodową..a do strzelania bała się podejść ! Powiedziała że odmawia strzelać bo się boi ! Co to za cyrk ..?
Te kobiety to powinny być w oddzielnych jednostkach tylko dla kobiet. Wówczas może by się sytuacja zmieniła bo tak to może myślą tylko o tym jak się podobać facetom..a tak z koleżankami jednej płci zmieni sytuację pojawi się jakaś rywalizacja nieco inna dyscyplina i dla siebie nie będą takie milutkie.
100% racji
teraz to biora wszystkich kpr. to taki szeregowy z 2 belkami . Ludzie bez wfu nadwagi i umiejętności
Teraz wszystkich biorą na podoficerów żeby zwolnić etaty szeregowych dla ludzi po dobrowolnej zasadniczej. A ludzie z dobrowolnej zasadniczej ledwo podpiszą kwit już klasa kwit do cywila żeby pobrać żołd i dodatek na zagospodarowanie.
Regulaminowo to może teraz
Kiedyś po Zmechu" był tytuł "Inżynier pola walki".
nigdy tak nie było, to opisowe nawiązanie do tego co oficer po Zmechu miał robić w razie W (Inżynieria - działalność polegająca na projektowaniu, konstrukcji, modyfikacji i utrzymaniu efektywnych kosztowo rozwiązań dla praktycznych problemów, z wykorzystaniem wiedzy naukowej oraz technicznej. Działalność ta wymaga rozwiązywania problemów różnej natury oraz skali) - w dyplomie tytuł brzmiał: inżynier-dowódca
@@kozakibpd5014 mam kolegów, którzy kończyli zmech w połowie lat 90-tych, z takim właśnie tytułem . Czyżby mnie oszukali? Oficer nie kłamie.😀
@@user-lu6wy8ln5b było tak, potwierdzam
@@kozakibpd5014 A widzisz?🙂
@@user-lu6wy8ln5b widzę wpis w necie, a nie dyplom
jenda uwaga nie ma czegoś takiego jak 6 dywizja jak już to 6 brygada
Zolnież???????
Nie dajmy się wciągnąć w Nie naszą wojnę! Pozdrawiam rezerwistów wiosna 03 04.piona
Dalej zmuszają do testowania leków w wojsku? To jest kpina, ludzie nie chcieli się szczepić to wciskali żołnierzom na sile. Emisja głosu była na spiewaniu. Niby to strzelanie z postawy stojącej ok ale przecież na wojnie się nie strzela z postawy stajacej. Boje się że panu porucznikowi jak bagiecie ktoś zaproponuje chwalenie betonu za pieniądze ;)
Wiele filmow z Ukrainy wlasnie pokazuje jak strzelaja sie z pozycji stojacej. Wydaje mi sie ze stawia sie teraz bardziej na mobilnosc. Latwiej spierdolic w razie czego
@@ryjeczeq ale jest się łatwiejszym celem dla wroga, raczej zza ukrycia ewentualnie z okopu tylko w stojacej
dzik R
Bzdury piszesz o postawie stojącej.
Piszecie takie kocopoły niektórzy. Typowe Asgeje....
@@ryjeczeq kogo obchodzi "wiele filmów z ukrainy"? chyba że imie stefan w tym przypadku to nie przypadek
Tam gdzie broń tam samobójstwa proszę.... Tam gdzie noże.... Kolego już Cię w wojsku nie ma zapomnij. Ekspert pan oficer po szkole wooo...