Dom i warsztat z dużą działką na sprzedaż
HTML-код
- Опубликовано: 3 июл 2024
- Do sprzedania dom z warsztatem położony w Szerzynach na dużej działce
Dom, gospodarstwo rolne , siedlisko z zabudowami do częściowego remontu.
Dom o powierzchni około 240m kw w tym poddasze wysokie 70m kw, położony na działce o całkowitej powierzchni 2,35ha
Grunt rolne przeliczeniowe 1,9ha i 1000m kw lasku z dojazdem drogi asfaltowej gminnej zimą codziennie odśnieżanej.
Dom ma ogrzewanie centralne na węgiel i drewno, dodatkowo kominek z płaszczem wodnym jeszcze nie podłączony.
Hydraulika cała wymieniona elektryka również. Nowe wylewki podłogowe tynki i a na piętrze stare tynki skuwane i nowe kartongipsy zrobione na strychu wylewka z zatopionym w bedonie styropianem 5cm.
Woda użytkowa ma dodatkowe ogrzewanie elektryczne.
Do domu i warsztatu płynie woda ze wspólnych studni, pod własnym ciśnieniem, plus posiadamy prywatną studnie ale jej nie używamy bo nie ma takiej potrzeby.
Powierzchnia wszystkich działek łączy się w jeden kawałek, do najbliższego sąsiada około 200m w linii prostej.
Dom położony w malowniczym rejonie blisko lasku, cisza spokój ptaszki. Największym atutem działki jest teren niezalewowy
a blisko położony las chroni przed wiatrem.
Dom ma podłączenie pod gaz ,prąd 3 fazy o zabezpieczeniu 63amp zbudowany z cegły.
W skład gospodarstwa prócz domu wchodzę trzy zabudowy
Warsztat wolnostojący z trzema stanowiskami do naprawy, plus dodatkowe pomieszczenia i garaż na samochód, całość około 200m kw.
Wolnostojący garaż na traktor i dodatkowe w nim pomieszczenie na rowery kosiarki itp około 20m kw
Wiata drewniana z dwoma ścianami 47m
Z dodatkowych medii to na działce jest światłowodowy internet
Nieruchomość 3km od centrum Szerzyn, w której jest przychodnia, szkoła, przedszkole ze żłobkiem, stacja diagnostyczna, stacja benzynowa,
poczta, urząd gminy, 3 spore sklepy, 2 apteki, 2 warsztaty, paczkomat i 6km od domu sklep biedronka, i mniejsze dodatkowe sklepiki.
Szerzyny to postępowa i rozwijająca się miejscowość posiada.
Stadion piłkarsko-lekkoatletyczny
Kończy budowę Kompleksu wodno rekreacyjnego.
Najbliższe miasta:
Tarnów 38km
Jasło 22km
Gorlice 24km
Nowy Sącz 59km
Kraków 125km
Po więcej informacji proszę o wiadomość prywatną lub telefonicznie.
792786012
![„Głębia ostrości”. Bogdan Pękalski zbudował dom jak z bajki [REPORTAŻ]](http://i.ytimg.com/vi/zvoeHda8WoU/mqdefault.jpg)
Miejsce ładne do wypoczynku, ale żeby to schludnie wykończyć ,to będzie potrzebna duża kasa.,Wiem coś na ten temat. Te wszystkie przeróbki w środku to ogrom pracy. A jeszcze elewacje, ogrodzenie , a te wykopy w piwnicy może fundament siąść albo już siad .Drzwi do wymiany itd. Ktoś ma dosyć ciągłego remontu. Będzie nie łatwo, chyba że ktoś zamieszka tak jak jest..Troszkę bym się bała na takim odludziu , bez ogrodzenia .☹
Komuś chyba zabrakło sił. Albo kasy. Ładne miejsce.
Fajna miejsce ale trzeba by było sporo kasy w to wrzucic.
Pierwsza rzecz cena powinna być wyeksponowana i numer telefonu, tylko, że w tedy dziwni ludzie mogą dzwonić, trzeba być na to przygotowanym i odpowiednio weryfikować ludzi zainteresowanych. Bo Polacy nie znają wartości nieruchomości im nie pasuje stary dom, stary to będą chcieli przewalić, albo obok postawią drugi po swojemu i też go nie dokończa i zaraz będą dwa pusto stany, nie skończone, albo najlepiej wezmą kredyt od Morawieckiego i się zarżną bo zaczną budową czy remont na pokaz nie dla siebie tylko dla sąsiadów.
Numer telefonu i dane są na samym końcy tylko zainteresowani tam dotrą
Patrząc okiem potencjalnego inwestora. Proszę nie traktować mojej oceny jako bezmyślnego krytykanctwa. Prezentuję sposób myślenia osoby, która miałaby wywalić pół bańki by zamieszkać na wsi... Osoby, która póki co, nie jest w żaden sposób związana emocjonalnie z tym miejscem (w przeciwieństwie do właściciela). I wreszcie osoby, która musiałaby wawalić kolejną bańkę by tam zamieszkać, oby tylko jedną... Stąd pozornie lodowate oceny.
Budynek mieszkalny w bardzo przestarzałej technologii. W jego przypadku uzyskanie wymaganych dziś własności i zapotrzebowania na energię, szczególnie w kontekście mających nadejść unijnych obostrzeń, praktycznie nie tyle niemożliwe do osiągnięcia ile kompletnie nieopłacalne.
Nazwanie pomieszczeń na parterze "salonem" i "kuchnią", hmmmm... Chyba mam diametralnie inne wyobrażenie salonu - flagowego pomieszczenia całego domu. Kuchnia, jako z kolei centralne pomieszczenie domu, CIEMNA! Jest pełnia dnia a w niej panuje niemal półmrok.
Instalacja grzewcza do totalnej wymiany. Sądząc po wieku budynku pozostałe instalacje też nie lepsze. Gigantyczne koszty w najbliższej perspektywie...
Ten dom to praktycznie skarbonka bez dna i permanentne remonty na kilka lat!
W całej zabudowie z włączeniem zabudowań gospodarczych nie widać śladu planowania. Jakieś "randomowe" pokoje, jakieś pozyskiwane pomieszczenia, które nie osiągają żadnych standardów. Klitki, wąskie przejścia, ciasne schody. Tyle o budynku mieszkalnym.
Zabudowania użytkowe: ot, jakieś szopy przerabiane na budynki gospodarcze, albo po prostu szopy. Jakieś kontenery, jakiś walający się złom... Wszystko bardzo niechlujne i niestaranne. Wszystko razem robi wrażenie kompletnego upadku... Widać, że wszystko jest efektem doraźnych działań, realizowanych pod wpływem chwili bez należytych zasobów finasowych. Właściciel sam mówi o zlikwidowanych działalnościach, a to tartak, a to mechanika. I najwyraźniej żadna z nich się w tych okolicach nie sprawdziła. Bardzo dziwne, bo oba profile zarobkowania z potężnym potencjałem. I to raczej bez względu na okolicę. Myślę, że brak zasobów finasowych na "umaszynowienie" był przyczyną porażki. Choć mogę się mylić.
Wszechobecny bałagan, mnóstwo rzeczy po prostu do wywalenia, tony! Kilka ładnych kontenerów.
Co to znaczy siedlisko? Czy dobrze rozumiem, że lwia część działek ma charakter rolny i tylko jakaś wydzielona część może być zabudowana? Chyba tak. A to oznacza, że trzeba płacić podatki za ziemie orne. Znowu koszty! Zaś całość przestaje być nieruchomością inwestycyjną a faktycznie jest rozkawałkowanym gospodarstwem rolnym wielkości znaczka pocztowego - raczej nieopłacalne.
Co zrobiłbym ja, gdybym tę nieruchomość kupił? Po pierwsze: NIE ZA TĘ CENĘ! Bowiem usunąłbym absolutnie wszystko z tej nieruchomości do gołej ziemi aby przygotować teren pod rzeczywiście nowoczesną, energooszczędną I ŁADNĄ zabudowę. A to oznacza bardzo duże koszty jako nakłady wstępne - wywózka i utylizacja takiej ilości towaru? Masakra, koszt astronomiczny. Dlatego uważam, że ta nieruchomość jest warta znacznie mniej niż oczekuje jej właściciel. Jej wartość obniżają niezbędne nakłady wstępne.
Dla mnie to co na tej działce jest stanowi koszt, nie wartość dodaną. Właściciel upatruje w zabudowaniach wartość dodaną, co nawet rozumiem. Czy jednak słusznie? To pokaże kwota uwidoczniona w notarialnej umowie kupna-sprzedaży... Jaka to może być kwota? Proponuję popatrzeć na średnie ceny w okolicy na Otodom chociażby. Są ZNACZNIE niższe! Zaś praktyka wyburzania "do gołej ziemi" nie jest dziś niczym nadzwyczajnym. Dziś ludzie na ogół lepiej kalkulują nakłady i nie trzymają się na siłę reanimacji trupa. Bo te zabudowania są ewidentnie w terminalnej fazie istnienia...
Należałoby wreszcie wymyślić jakiś rodzaj zagospodarowania części rolnej. Skoro jest jakiś areał to MUSI na siebie i właściciela zarabiać skoro wydano na niego siano!!!! Pojęcia nie mam co by to mogło być. Nie jestem rolnikiem. I nie wiem czy chciałbym nim być...
Faktem jest, że okolica piękna i cicha. Ale ta dookólna pustka może stać się wielką wadą w naszych niespokojnych czasach... Nie chcę prorokować jedynie kasandrycznych wizji, bo równie dobrze może się okazać enklawą spokoju! Ale "na dwoje babka wróżyła", a inwestor chce mieć PEWNOŚĆ! Dlatego właśnie niektóre działki idą w cenę i są "chodliwe" a inne nie...
Jedyną bezsprzeczną zaletą jest przyzwoita droga gminna. Jedyną, a to trochę mało za takie pieniądze. Użyłem przymiotnika "przyzwoita" by podkreślić, że jest to coś więcej niż wydeptane i rozjeżdżone koleiny na gołej ziemi. Ale też powiedzieć doskonały dojazd? No nie wiem... Trochę wąsko, dwa duże auta raczej się nie miną bez nurkowania w pobocze. Szczerze również wątpię by tak natentychmiast gmina sprzątała śnieg zimą i nie wątpię, że zaspy na pół metra nie są nadzwyczajnym zdarzeniem. To też należy brać pod uwagę przy wstępnej ocenie oferty.
Reasumując: oceniając TYLKO w kategoriach estetycznych, działeczka całkiem-całkiem. Jednak patrząc z punktu widzenia nakładów i potencjalnych korzyści już tak różowo nie jest. Cena ZA WYSOKA!
Oferta dla osób z grubym portfelem. Nawet bardzo grubym. Na kredyt to tu się raczej niewiele zwojuje...
Piękna działka. Idealna na konie. Albo posadzić drzewa żeby nie mieć dużo do koszenia. Grzyby by były. Dom z potencjałem. Szkoda że zrobiliście kuchnię praktycznie w piwnicy. Tam by pralnia i suszarnia mogła być a kuchnia na piętrze. Strych super na pokoje. Włożyliście mnóstwo pracy w tę działkę.
To rzecz gustu z drugiej strony zawsze wszystko można przerobić dom to tylko ściany