Andrzej Garczarek „Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał…” i „Deja vu”
HTML-код
- Опубликовано: 29 окт 2020
- 1. Przegląd Piosenki Prawdziwej "Zakazane Piosenki" w gdańskiej Hali "Olivia" w 1981 roku - wspominamy w roku 40. rocznicy "Solidarności".
/ bardowie-panny-s-11149...
19. Andrzej Garczarek
Bard, autor, kompozytor, polonista związany z radiową „Trójką” jako współautor audycji „Zgryz” M. Zembatego (a w latach 90. twórca „Literacko-muzycznego kantoru wymiany myśli i wrażeń”) - Andrzej Garczarek. Zawsze trochę zamyślony, skupiony, z zagadkowym notesikiem, w którym niewątpliwie zapisuje słowa/wersy/wiersze?
Jego udział w 1. PPP wydawał się oczywisty, ale myślę, że Andrzej nie dlatego przyjechał do Gdańska. Zrobił to, bo miał coś ważnego do powiedzenia: „Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał…”. I to zostało w naszych głowach na lata, tak jak „mój jest ten kawałek podłogi” albo „co ja tutaj robię?”. Bo „ja”, ”mi”, „mnie” w czasie zbiorowych doświadczeń i uniesień znaczy więcej i mocniej.
Temat tego songu, problem tzw. przyjaciół, czyli jak w lipcu tamtego roku sam napisałem w piosence: „pewien kraj - przyjaciółmi otoczony” (trochę jak zając z bajki Krasickiego), był podczas „Zakazanych Piosenek” poruszony też przez innych wykonawców, ale Andrzej osadził go w kontekście literackim i kulturowo-historycznym, co dało mu wielką siłę. Premiera tego utworu, jak mi niedawno sam przypomniał, miała miejsce w historycznych okolicznościach, na platformie utworzonej z ciężarówek w czasie blokady ronda na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i al. Jerozolimskich w sierpniu 1981 roku przez zdesperowanych, protestujących ludzi „Solidarności”.
A sam artysta nie byłby sobą, gdyby po latach, w wolnej już Polsce, nie napisał z gorzką refleksją przejmującej piosenki „Deja vu”. Развлечения
Dwa hymny ....
Kiedyś to był hymn młodych ludzi. Mam wrażenie, że po tylu latach młodnieję a żal,
Świetne 👏
Ciągle aktualny przekaz , tylko postacie i symbole się zmieniają( może poza rudym pravem)
Co za soczystość tekstu... co za piękno niedomówień...
Łączą go z Zembatym litry wypitej marnej gorzały....
Nie pierwszy dowód na to, że picie nie jest najgorszą z ludzkich wad.