Auto prepersa to przede wszystkim sprawne i zadbane auto. Utrzymywanie auta w pełnej gotowości do jazdy. Nieodkładanie napraw, nie doprowadzanie do jazdy na rezerwie. Zawsze pełny zbiornik, szczelny układ chłodzenia, olejowy, sprawne zawieszenie (może zajść konieczność jazdy po bezdrożach, głupio by było urwać zardzewiały wahacz). Ogumienie, koło zapasowe.
Słucham tego w kwietniu 22…… WSZYSTKO W PUNKT!……Założę się że nikt się nie spodziewał pięć miesięcy temu że będziemy oglądać ten film i nie tylko go podziwiać ale się po prostu z niego kuźwa uczyć
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Po pierwsze, Dom "twierdza" nie przeszkadza w przygotowaniu do ew. ewakuacji (pod warunkiem utrzymania go w dyskretnym wydaniu - żeby nie powiedzieć w tajemnicy). Po drugie. Początek pandemia pokazał nam jak szybko i łatwo może zabraknąć podstawowych produktów na półkach w sklepie, i dlatego warto je mieć w domu (od kilku litrów wody po papier toaletowy). Kilkanaście lat temu w Szczecinie przez dwa dni nie było prądu. Sklepy nie działały, stacje benzynowe również, ogrzewanie pomimo tego, że jest to piec gazowy też potrzebuje prądu itd. Dlatego sądzę, że trzeba się przygotować także na te przyziemne "okazje". W końcu nie będę uciekał z domu tylko z powodu braku prądu w sieci.
Dokladnie to raczej blackouty i niedobory bedą nas nękać i na to ja się nastawiam, świeczki latarki, radyjko, sprzety dokupić lub naprawić poki dostepne i tanie, mozna jakies walkie talkie mieć, akumulatorki radyjka na korbkę, to tanie rzeczy lepiej żeby nie przydały sie a były a nie na odwrót no ale ja nie preppers. I warto zacząc odbudowywać kondycję, bo może paliwo tak zdrożec, lub go zabraknac, ze trzeba będzie pieszo lub na bajku smigac po miescie. Wiec przede wszystkim brać pod uwage co jest prawdopodobne, my nie Japonia ze tsunami i trzęsiena ziemi mialyby nam chatki poskladać.
Kwasior jak zwykle w punkt, (o tym że mają wszystko w domu, te spiżarnie ect pieprzą takie stare dziady ,,prepersi,, co budowali Polskę im już podziękujemy) szacun Bracie
Teraz trochę taka moda, wiele osób wrzuca filmy jak przetrwać, jak się przygotować na zagrożenie, wojnę. Byłem kiedyś na wykładzie prowadzonym przez byłego komandosa Gromu, rozmawialiśmy właśnie na te tematy. Na koniec podsumował, że 90, może nawet 95% tych którzy wrzucają tego typu filmy "instruktażowe" na RUclips, nie przetrwa takiego zagrożenia. Jakie jest Twoje zdanie Kwasior?
Przetrwanie to loteria, zwiększasz sobie szanse będąc przygotowanym ale wciąż światem rządzi los. Może turbo przygotowany prepers nie przetrwać jednego dnia, a kompletnie nie przygotowany laik kilka tygodni czy miesięcy. Zawsze jednak powtarzam, że w życiu należy zwiększać swoje szanse na sukces. W każdej dziedzinie. Pozdro !
Naprawdę nie zgadzam się z tobą Kwasior w tej kwestii. Oglądam ciebie od dawna i bardzo lubię twoje materiały bo napawają mnie optymizmem i dobrym humorem. Ten film jednak, po raz pierwszy wzbudził we mnie negatywne emocje. Sytuacja którą opisujesz, czyli ucieczka w razie wojny jest jak jak najbardziej słuszna. Budowanie jednak swojej "twierdzy" nie jest bezsasadne, ponieważ większość kryzysów w naszym życiu pomoże nam ona przetrwać. Umniejszanie zapasom, warsztatom , broni w domu itp. Jest wg mnie tutaj nieusprawiedliwione. Tezy tu zawarte oczywiście w pewnych sytuacjach mogą być słuszne, ale zabezpieczony dom wciąż powinien być, według mnie , długoterminowym celem prepersa. Pozdrawiam.
Też uważam że dom odrobinę "samowystarczalny" z podstawowymi zabezpieczeniami w energię, żywność, miejsce do działania i pracy bez konieczności wchodzenia w relacje z innymi ludźmi jest dobrym rozwiązaniem. Tyle że nie może być jedynym. Musi do niego być np działka z barakiem/blaszakiem gdzieś z 50 km dalej z podstawowymi zapasami i minimum miejsca na wypadek ucieczki z "podstawowego adresu zamieszkania". Dużo prawdopodobniej grozi nam "epidemia sraczki" niż wojna. Trudnymi czasami będą prędzej klęski żywiołowe, jakieś wichury i pożary czy choroby. Ostatnie miesiące przetestowały plany znajomych na wypadek trudnych czasów. Ten wirus był dość łagodny a już pokazał jak sobie nie radzą. Co po 5 metodach rozpalania ognia bez zapałek, kilku budowania szałasu, czy budowania pułapek na zwierzynę jak lesniczy zaraz z lasu wyrzuci ;) uciekać będziemy przed pożarem/powodzią czy wichurą ewentualnie chmura z uszkodzonej fabryki. Do tego potrzebne rezerwowe miejsce ucieczki.Przed chorobą nie uciekniemy (zaraz np pozamykają granice a będąc w ruchu zwiększamy prawdopodobieństwo infekcji) a dom i izolacja da nam trochę czasu. W lipcu była wichura która pozbawiła mnie na dwie doby prądu (poza tym z agregatu) , innych nawet na 9 dni. Agregatów nie było już o 9 rano (wiatr poprzewracał drzewa na linie o 22) benzyna możliwa była była do zakupu na jednej z 3 pobliskich stacji i dobrze że była dostawa z Płocka bo by w południe się skończyła. 5 kilometrów rano przejechałem w 40 min bo z 10 razy z piłą wysiadałem. W późnym popoludniem już była odrobina normalności. I jak w takich warunkach uciekać. Po ucieczce w nowym miejscu też jak rozpocząć nowe życie jak brak znajomości ludzi przepisów czy środowiska, pieniądze zaraz się skończą a zapasów i ubran może z dwa plecaki lub bagaznik uda się zabrac. Nawet jak by był skrajny scenariusz wojny to od razu ludzie nie rzucą się sobie do gardeł a wojsko będzie biegać po chatach cywili w celu przejęcia ich domów i zapasów.
@@tomaszw4711 uciekłeś już przed wojną do lasu? Ta wojną jest w większości na wschodzie Ukrainy. Wojny trwają cały czas ale na naszym terenie jest znikome prawdopodobieństwo. I dalej uważam że epidemia sraczki jest bardziej prawdopodobna. Chociażby z powodów przenoszenia się wirusów z masową migracją.
Jak tak można opuścić siedzibę gdy ciągle jest bezpieczna ? toż to głupota ogromna . Rozumiem jak już odjebiemy jakąś bandę to trza będzie pomyśleć o zmianie bazy ale może być tak że zagrożenie będzie oddalone o 200km a my mamy już spierdalać do lasu albo do Austrii ?
Uwielbiam twoje przygotowanie jedzenia czy gotowanie ,ale ta seria to strzał w 10 😉,wielki szacun ,noże ,broń i prepering to świetna sprawa. Zawsze trzeba być gotowym na gorsze czasy, pozdrawiam Kwasior 😁
Tak, tylko to oddalenie się powinno być w miejsce innego bezpiecznego schronienia. I tam też będzie dom preppersa. To już trochę inna sytuacja co nie? Ale trzeba mieć to na uwadze bo wiecznie uciekać się nie da. Pozdrawiam!
@@jacekpietrzak445 jak mozesz powiedziec ze po 9/11 wrocila :) he he , to co wydarzylo sie wtedy skutki ciągną sie do dzisiaj, krok po kroku wedle planu.
Kwasior wie ze ta zima to czas Sadu Bozego. Sad Ostateczny. Bog osadzi niegodziwcow. Czas apokalipsy. Jak nie oddales duszy diablu tak jak kwasior to nie masz sie czego bac. Bedziesz na 7 letnim slubie Jezusa
No nie zgodzę się wszystko zależy od sytuacji. W 1939 bylu ludzie co o wojnie z Niemcami dowiedzieli się po tygodniu dopiero a niemieckich żołnierzy widzieli raz na kilka miesięcy i to częściej przejeżdżających. Po za tym taki żołnierz na jest bardziej walką zainteresowany aniżeli zabieraniem złomu który mu się nie przyda na polu walki. Kolejna rzecz co jeśli nie mamy gdzie uciekać? Ludzie w 1939 właśnie nie mieli gdzie uciekać(po wpław przez bałtyk raczej nie popłyneli) to właśnie bezpieczniej było zostać w swojej twierdzy. Najlepiej mieć jakiś dom na wsi z dala od miast które są główną areną walk Co do gangów to jeśli naruszają Twoją posiadłość to się ich eliminuje a nie odstrasza by przyszli w większej liczbie, widzisz takich, to strzelasz by zabić bez ostrzegania, przykre ale na wojnie nie ma żadnego prawa, po za prawem silniejszego
Są dwie opcje - albo schron o którym nikt nie wie i ciężko go znaleźć z zapasami na przynajmniej dwa lata, mamy wtedy szansę przeczekać kryzys. Druga, która nie wyklucza pierwszej - wiedza w głowie, co jeść, gdzie iść, znajomość swoich możliwości fizycznych itp.
Powiadasz przyjaciele? w trudnych czasach? To powiem tobie Kwasior Dobry Człowieku w ostatnich dwóch latach lista tych tak zwanych przyjaciół i znajomych zrobiła się bardzo króciuteńka gdyż takie dziadostwo,pazerność i sk...syństwo z nich powyłaziło że do tej pory niektórych przypadków ogarnąć nie mogę a nie mięliśmy jeszcze tego co może nas czekać.''Umiesz liczyć licz na siebie twoje dobro innych je...bie'' oraz słowa Egila Skallagrimssona ''dziękuję ci Odynie żeś pomógł mi zamienić fałszywych przyjaciół w otwartych wrogów'' i tego się obecnie trzymam.Pozdro Kwasior
Wszystko zależy od skali potencjalnego "kryzysu". Jak np. będzie wiatr i pozrywana linia elektroenergetyczna to wystarczy agregat i zapas paliwa, jak uszkodzone wodociągi to własne ujęcie wody pitnej(studnia). Przed powodzią najlepszą ochroną jest mieszkanie w terenie oddalonym od rzeki przynajmniej o pareset metrów, ale można w tzw. pogotowiu mieć piasek i worki. Na okoliczności niedoboru paliwa warto mieć samochód który będzie w stanie spalić paliwa alternatywne i własne zapasy normalnego paliwa. Na okoliczność jakby w zimę zasypało drogi w stopniu uniemożliwiającym dotarcie do sklepu warto było by mieć jakieś zapasy jedzenia o długim paruletnim okresie przydatności do użycia jak i zapasy opału. Na wojnę ciężko się przygotować ale na pomniejsze kryzysy można. Nawet w trakcie wojny były rejony gdzie wojna specjalnie nie dotarła a ludzie nie musieli się ewakułować.
Kwasior, nie zawsze są typowe wojny bez udziału bomb atomowych, gdzie w takiej sytuacji najlepsza jest ucieczka za granice. Jak zaczną walić w siebie bombami atomowymi to większość świata jest pozamiatana. Nawet jak uda się sprawić, że bomba nie dotrze do celu to może zostać odpalona w powietrzu. Jest duże prawdopodobieństwo, że wybuchnie nad wodą bo większość powierzchni ziemi to woda. Woda zalewa połowę świata, a część atmosfery ucieka w kosmos i w skutek tego klimat się ociepla. Co wtedy robić ? Jak ludzie szybko nie zaczną się integrować w samowystarczalne społeczność to jest po nich. Trzeba w zasadzie stworzyć samowystarczalne państwo pod ziemią, bo klimat może się ocieplić do tego stopnia, że wszystko na powierzchni ziemi zacznie płonąć. Bardzo realna sytuacja bo polityków z przerośniętym ego jest w dzisiejszych czasach coraz więcej.
Z jednej strony tak. Z drugiej trudno obronić dobytek w 1/2 osoby. Jestem spikniety z 5-6 osobami by w razie "W" spotkać się na działce w lesie u jednego z nich. W takiej grupce łatwiej polować, zmieniać się na warcie. Jak jedna grupka poluje to druga pilnuje dobytku itp. Ja wiem że może dojść do konfliktów i mimo że te osoby znam po 10 lat to długi okres izolacji może sprawić że nastroje będą napiete. Trzeba sobie na początku wyjaśnić że takie sytuacje beda miały miejsce i aby ich nie eskalować. Powiedzieć słuchajcie, będziemy tu ze sobą zamknieci dłuższy czas i mogą tworzyć się między nami sprzeczki. To normalne, ale trzymajcie nerwy na wodzy bo to zaszkodzi grupie.
Masz rację , bo dokąd uciekać - tak na oślep. Parę razy Kwasior nierozsądnie mówi - uciekać nie myśleć. Jak nie myśleć i uciekać to można się szybko rozbić np.o ścianę .🤣 Jegomość nie do końca przemyślał treść filmiku.
A kto powiedział że patrol gangusow bym pognał, jak by przyszli to by już nie wyszli. Ale niestety masz racje, nie da się obronić przed wszytsjim i wszytskimi
Masz rację, nie warto sobie gromadzić skarbów. W piśmie napisane jest Mt 6:19"Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza zjadają i gdzie złodzieje włamują się i kradną". Oczywiście powinniśmy być roztropni i się przygotować na różne ewentualności. Jednak dobra doczesne to nie wszystko, wierzcie lub nie, ale "Bo gdzie jest Twój skarb, tam będzie Twoje serce".
No ja właśnie nie kminie tej ucieczki :) pokazują przygotowania, plan ewakuacji np. na działkę :) Mogę zrozumieć że uciekam jak jest powódź, czy trzęsienie ziemi chodź u nas rzadko są takie przypadki że aż trzeba uciekać. Wojna, tu tylko wychodzi ucieczka za granicę. Zagrożenie atomowe itp czyli skażenie na szeroką skalę to tu tylko szczęście, bo nie wiesz gdzie walnie czy zaraz następne nie będzie i gdzie wiatr to zaniesie. Te wszystkie przygotowania mają dla mnie tylko sens w sytuacji brak prądu, gazu, pożywienia i wtedy jesteśmy w stanie przeżyć w tej naszej "twierdzy" :)
Masz super rację, jestem byłym żołnierzem, posuadam wiele sztuk broni ostrej i tak naprawdę to do czego musimy się przygotować to na ewakuację, czyli dobry pojazd przeprawowy, zapas paliwa, woda, suchy prowiant broń i amunicja, ciepłe ubranie, skrzynka z narzędziami, noże osełki zapalniczki, i zapierdalać w bezpieczne miejsce. W miejsce gdzie otrzymamy dalsze dobra do przeżycia, karabinem samolotu nie zestrzele ani nie rozwalę plutonu żołnierzy, ba, nawet drużyny piechoty. Proste 🤷
No, zasadniczo racja. Sytuacja na Ukrainie pokazuje że z wielu miejsc trzeba uciekać, ale nie ze wszystkich. Są takie, gdzie pewna, ograniczona samowystarczalność i gromadzenie zapasów, w granicach zdrowego rozsądku, mogą być wartościowe. Ale oczywiście przygotowanie do ewakuacji z możliwością samodzielnego przetrwania np. przez 3 doby to dobry pomysł. A co do gromadzenia zapasów, to gdybym się na to zdecydował, to raczej bym się tym nie chwalił. Po cóż ściągać hieny?
Kwasior jak Cię lubię tak dziś polecałeś za bardzo, jak mam dom nie daleko rzeki ale jest ona w dolinie 15 metrów niżej to co mi po powodzi 2. Jeśli miałbym broń to niby jak nie obronię swojego domu, równie dobrze będąc w lesie też mnie ktoś zaatakuje a tam już ciężej i ostatnie ludzie w czasie wojny umierali bo nie porzucali swoich dóbr? Serio XD ludzie którzy za to uciekali np. z walizkami z kasą i biżuterią i je tracili też ginęli, tylko później, z głodu bo nie było za co od chłopa na wsi chleba kupić xd
Aaa i chyba najważniejsze jak jestem prepersem i mam w cholerę żarcia itd to raczej podstawą jest się nie chwalić kręcąc filmiki na yt jak to robi większość czy chwalić się sąsiadowi i ciągle chodząc w moro
1. Może nie powódź ale inne klęski już tak. 2. Co Ci po broni jak przyjdzie kilkanaście osób, nie masz szans. 3. Ludzie w czasie wojny umierali z każdych powodów. 4. Chwalenie się i filmiki nie mają związku z tym jak wygłodniali ludzie zaczną szabrować twoją okolicę. Nie masz szans.
Według mnie zarówno masz rację jak i jej nie masz. Wszystko zależy od sytuacji. Ucieczka kiedy idzie wojna, front, etc. Jeśli mamy doczynienia z gangami, to jeden padnie reszta ucieknie. Ucieczka wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem w każdej sytuacji. Możemy utknąć w korkach, bo wszyscy nagle uciekają, może się okazać że znaleźliśmy się w ujemnych temperaturach w terenie który jest bardzo nieprzyjazny. Wtedy nasza próba ucieczki może się dla nas skończyć gorzej niż pozostanie na miejscu i "obrona twierdzy prepersa". Tworzenie skrytek za wczasu też nie jest idealnym rozwiązaniem, gdyż te skrytki ktoś może znaleźć, zszabrować i zostajemy z niczym. Jeżeli już mamy się ewakuować (ucieczka oznacza nieskoordynowane działanie polegające na przemieszczaniu się w niezaplanowanym kierunku) to musimy wszystko przygotować wcześniej. Transport, rzeczy które będą nam niezbędne w trakcie ewakuacji, miejsce docelowe ewakuacji, środki potrzebne na miejscu docelowym ewakuacji... jest to spora operacja logistyczna i na pewno nie na ostatnią chwilę. Według mnie jedynym faktycznym powodem do ewakuacji jest skażenie chemiczne/radiologiczne które może się utrzymać przez dłuższy czas, lub aktywne działania wojenne oparte o taktykę spalonej ziemi, jak to ma miejsce teraz na Ukrainie. W pozostałych przypadkach należy nie panikować. Jak jesteśmy jakoś przygotowani do przetrwania to próbować pozostać na miejscu, gdyż to co zgromadziliśmy na pewno nam ułatwi przeżycie w takim okresie. W momencie kiedy kończą nam się zapasy a sytuacja kryzysowa nie ustąpiła możemy podjąć ewakuację (taki plan zawsze powinien być jedną z opcji), ale nie jako pierwsza opcja.
no tak...w pewnych kwestiach masz racje:)....ale w pewnych się z Tobą nie zgodzę. Łatwiej jest opuścić/zostawić mieszkanie w bloku niż dom!.....pracowałeś na niego całe życie... i teraz to zostaw???.....bardzo trudna decyzja...mam tu ziemie, w pobliżu wodę...wystarczy uzdatniacz....wiec gdzie mam szukać szczęścia???....wole zostać tu - w domu, wzmocnić kotłownie i garaż i bez prądu i wody damy radę:) oczywiście z tym zaopatrzeniem żywnościowym, które sugerujesz żeby mieć ze sobą:)... i pozostaje jeszcze kwestia broni.....i tu jest problem:/
Jesteś bardzo MĄDRYM mężczyzną, który ma głowę na karku. Prawdziwy Prepers. Takich mężczyzn nam trzeba aby móc przetrwać. Dajesz praktyczne porady i wskazówki. Szkoda, że większość facetów nie bierze z Ciebie przykładu....Twoje filmiki są wartościowe i .....jak na dzisiejsze czasy.....na topie
Po miniaturce już myślałem ze kwasior rozwalił system i ma taki dom na torach przygotowany na ewakuacje :) z godnym podoredziem w środku :)
To samo pomyślałem🙂. Czekałem kiedy otworzy drzwi i pokaże dom w środku 😎
To soczyste "wypierdalać" wyszło znakomicie:) Taka jest prawda. Wpadnie wojsko i co wtedy. Pal sześć jesli swoje a nie wrogie
Więcej tego typu materiałów, super się tego słucha! Pozdrawiam 😀
Dziękuję i również pozdrawiam !
W nawiązaniu do tego o czym mówisz drogi Kwasiorze, nasuwają mi się automatycznie dwa tematy: EDC i auto prepersa. Super seria, tak trzymaj!
Auto prepersa to przede wszystkim sprawne i zadbane auto. Utrzymywanie auta w pełnej gotowości do jazdy. Nieodkładanie napraw, nie doprowadzanie do jazdy na rezerwie. Zawsze pełny zbiornik, szczelny układ chłodzenia, olejowy, sprawne zawieszenie (może zajść konieczność jazdy po bezdrożach, głupio by było urwać zardzewiały wahacz). Ogumienie, koło zapasowe.
Kwasior, jak Ty mi imponujesz. Zdrowe podejście. Dzięki i powodzenia ! Wszystkiego najlepszego !
Słucham tego w kwietniu 22…… WSZYSTKO W PUNKT!……Założę się że nikt się nie spodziewał pięć miesięcy temu że będziemy oglądać ten film i nie tylko go podziwiać ale się po prostu z niego kuźwa uczyć
oj ja dalej mam całą piwnice w konserwach
zajebista seria się szykuje! Kwasior dawaj w surwiwal! tylko bardziej sprzętowo niż kulinarnie :)
stawianie oporu za pomocą broni będzie powodem do wymordowania całego rejonu, tak jak na Ukrainie w Mariupolu i setkach małych miejsc.
Nie do końca się z Tobą zgodzę.
Po pierwsze, Dom "twierdza" nie przeszkadza w przygotowaniu do ew. ewakuacji (pod warunkiem utrzymania go w dyskretnym wydaniu - żeby nie powiedzieć w tajemnicy).
Po drugie.
Początek pandemia pokazał nam jak szybko i łatwo może zabraknąć podstawowych produktów na półkach w sklepie, i dlatego warto je mieć w domu (od kilku litrów wody po papier toaletowy). Kilkanaście lat temu w Szczecinie przez dwa dni nie było prądu. Sklepy nie działały, stacje benzynowe również, ogrzewanie pomimo tego, że jest to piec gazowy też potrzebuje prądu itd. Dlatego sądzę, że trzeba się przygotować także na te przyziemne "okazje". W końcu nie będę uciekał z domu tylko z powodu braku prądu w sieci.
Dokladnie to raczej blackouty i niedobory bedą nas nękać i na to ja się nastawiam, świeczki latarki, radyjko, sprzety dokupić lub naprawić poki dostepne i tanie, mozna jakies walkie talkie mieć, akumulatorki radyjka na korbkę, to tanie rzeczy lepiej żeby nie przydały sie a były a nie na odwrót no ale ja nie preppers. I warto zacząc odbudowywać kondycję, bo może paliwo tak zdrożec, lub go zabraknac, ze trzeba będzie pieszo lub na bajku smigac po miescie. Wiec przede wszystkim brać pod uwage co jest prawdopodobne, my nie Japonia ze tsunami i trzęsiena ziemi mialyby nam chatki poskladać.
Dokładnie wszystko zależy od sytuacji.
No i co? Kwasior miał rację vide Ukraina.
@@Zielony_Ork z czym miał rację?
Fantastyczny przekaz. Dziekuje bardzo. Pozdrawiam Pana serdecznie.
Pozdrawiam !
Świetny odcinek, świetna zajawka. Czekam na następne odcinki👍
Zgadzam się z tym w zupełności! Czekamy na więcej w tej tematyce.
Kwasior jak zwykle w punkt, (o tym że mają wszystko w domu, te spiżarnie ect pieprzą takie stare dziady ,,prepersi,, co budowali Polskę im już podziękujemy) szacun Bracie
Teraz trochę taka moda, wiele osób wrzuca filmy jak przetrwać, jak się przygotować na zagrożenie, wojnę. Byłem kiedyś na wykładzie prowadzonym przez byłego komandosa Gromu, rozmawialiśmy właśnie na te tematy. Na koniec podsumował, że 90, może nawet 95% tych którzy wrzucają tego typu filmy "instruktażowe" na RUclips, nie przetrwa takiego zagrożenia. Jakie jest Twoje zdanie Kwasior?
Przetrwanie to loteria, zwiększasz sobie szanse będąc przygotowanym ale wciąż światem rządzi los. Może turbo przygotowany prepers nie przetrwać jednego dnia, a kompletnie nie przygotowany laik kilka tygodni czy miesięcy. Zawsze jednak powtarzam, że w życiu należy zwiększać swoje szanse na sukces. W każdej dziedzinie. Pozdro !
@@kwasiorofficial dzięki za odpowiedź Kwasior. Piona 💪
Hej Kwasior - znakomity film, czekam na więcej w tym temacie bo czasy są bardzo adekwatne!
Naprawdę nie zgadzam się z tobą Kwasior w tej kwestii. Oglądam ciebie od dawna i bardzo lubię twoje materiały bo napawają mnie optymizmem i dobrym humorem. Ten film jednak, po raz pierwszy wzbudził we mnie negatywne emocje.
Sytuacja którą opisujesz, czyli ucieczka w razie wojny jest jak jak najbardziej słuszna. Budowanie jednak swojej "twierdzy" nie jest bezsasadne, ponieważ większość kryzysów w naszym życiu pomoże nam ona przetrwać. Umniejszanie zapasom, warsztatom , broni w domu itp. Jest wg mnie tutaj nieusprawiedliwione. Tezy tu zawarte oczywiście w pewnych sytuacjach mogą być słuszne, ale zabezpieczony dom wciąż powinien być, według mnie , długoterminowym celem prepersa.
Pozdrawiam.
Nie musimy się zgadzać w każdej kwestii, do tego celu służy właśnie otwarta dyskusja. Nie ma co żywić negatywnych emocji ;) Pozdrawiam !
Też uważam że dom odrobinę "samowystarczalny" z podstawowymi zabezpieczeniami w energię, żywność, miejsce do działania i pracy bez konieczności wchodzenia w relacje z innymi ludźmi jest dobrym rozwiązaniem. Tyle że nie może być jedynym. Musi do niego być np działka z barakiem/blaszakiem gdzieś z 50 km dalej z podstawowymi zapasami i minimum miejsca na wypadek ucieczki z "podstawowego adresu zamieszkania".
Dużo prawdopodobniej grozi nam "epidemia sraczki" niż wojna. Trudnymi czasami będą prędzej klęski żywiołowe, jakieś wichury i pożary czy choroby.
Ostatnie miesiące przetestowały plany znajomych na wypadek trudnych czasów. Ten wirus był dość łagodny a już pokazał jak sobie nie radzą. Co po 5 metodach rozpalania ognia bez zapałek, kilku budowania szałasu, czy budowania pułapek na zwierzynę jak lesniczy zaraz z lasu wyrzuci ;) uciekać będziemy przed pożarem/powodzią czy wichurą ewentualnie chmura z uszkodzonej fabryki. Do tego potrzebne rezerwowe miejsce ucieczki.Przed chorobą nie uciekniemy (zaraz np pozamykają granice a będąc w ruchu zwiększamy prawdopodobieństwo infekcji) a dom i izolacja da nam trochę czasu. W lipcu była wichura która pozbawiła mnie na dwie doby prądu (poza tym z agregatu) , innych nawet na 9 dni. Agregatów nie było już o 9 rano (wiatr poprzewracał drzewa na linie o 22) benzyna możliwa była była do zakupu na jednej z 3 pobliskich stacji i dobrze że była dostawa z Płocka bo by w południe się skończyła. 5 kilometrów rano przejechałem w 40 min bo z 10 razy z piłą wysiadałem. W późnym popoludniem już była odrobina normalności. I jak w takich warunkach uciekać. Po ucieczce w nowym miejscu też jak rozpocząć nowe życie jak brak znajomości ludzi przepisów czy środowiska, pieniądze zaraz się skończą a zapasów i ubran może z dwa plecaki lub bagaznik uda się zabrac. Nawet jak by był skrajny scenariusz wojny to od razu ludzie nie rzucą się sobie do gardeł a wojsko będzie biegać po chatach cywili w celu przejęcia ich domów i zapasów.
@@zawszedrugi3522
I co? Nadal uwazasz ze epidemia sraczki ale nie wojna?
@@tomaszw4711 uciekłeś już przed wojną do lasu? Ta wojną jest w większości na wschodzie Ukrainy. Wojny trwają cały czas ale na naszym terenie jest znikome prawdopodobieństwo. I dalej uważam że epidemia sraczki jest bardziej prawdopodobna. Chociażby z powodów przenoszenia się wirusów z masową migracją.
@@tomaszw4711 no taka trochę dziwna ta wojna. Taka teatralna :) Dziewczynki z UA dalej nadają na kamerkach :D:D:D
Jak tak można opuścić siedzibę gdy ciągle jest bezpieczna ? toż to głupota ogromna . Rozumiem jak już odjebiemy jakąś bandę to trza będzie pomyśleć o zmianie bazy ale może być tak że zagrożenie będzie oddalone o 200km a my mamy już spierdalać do lasu albo do Austrii ?
Uwielbiam twoje przygotowanie jedzenia czy gotowanie ,ale ta seria to strzał w 10 😉,wielki szacun ,noże ,broń i prepering to świetna sprawa. Zawsze trzeba być gotowym na gorsze czasy, pozdrawiam Kwasior 😁
kiedy obiecany film o pojezdzie ucieczkowym ??
super pomysł na serię :)
Jeszcze w Kwasiorowym wykonaniu?!
czekam na więcej
pooozdro :)
Tak, tylko to oddalenie się powinno być w miejsce innego bezpiecznego schronienia. I tam też będzie dom preppersa. To już trochę inna sytuacja co nie? Ale trzeba mieć to na uwadze bo wiecznie uciekać się nie da. Pozdrawiam!
O jaaaaaa…. Seria preperska u Kwasiora... 🥰 WINCYJ!!!
No i co? Gdzie te kolejne odcinki rozwijające temat?
Bardzo dobrą robote robisz....
Niech choć 1% weźmie sobie do serca to.....
czekam na kolejny filmik jak ty sobie wyobrażasz surviwal i jak sobie radzić w trudnych sytuacjach pozdrawiam
w końcu ktoś powiedział prawdę , super film czekam na wiecej
Kwasioooor czy ty wiesz coś o czym my nie wiemy? Te filmy się znikąd nie wzięły 😀
Też napawa mnie to niepokojem...
Białoruś nieźle prowokuje jak narazie, też mi się lampka zapaliła
@Tomasz Malowski Wróciła po wojnie, po 9/11 też, to i po tym wróci. Najwyżej z innym premierem :D
@@jacekpietrzak445 jak mozesz powiedziec ze po 9/11 wrocila :) he he , to co wydarzylo sie wtedy skutki ciągną sie do dzisiaj, krok po kroku wedle planu.
Kwasior wie ze ta zima to czas Sadu Bozego. Sad Ostateczny. Bog osadzi niegodziwcow. Czas apokalipsy. Jak nie oddales duszy diablu tak jak kwasior to nie masz sie czego bac. Bedziesz na 7 letnim slubie Jezusa
No nie zgodzę się wszystko zależy od sytuacji. W 1939 bylu ludzie co o wojnie z Niemcami dowiedzieli się po tygodniu dopiero a niemieckich żołnierzy widzieli raz na kilka miesięcy i to częściej przejeżdżających. Po za tym taki żołnierz na jest bardziej walką zainteresowany aniżeli zabieraniem złomu który mu się nie przyda na polu walki. Kolejna rzecz co jeśli nie mamy gdzie uciekać? Ludzie w 1939 właśnie nie mieli gdzie uciekać(po wpław przez bałtyk raczej nie popłyneli) to właśnie bezpieczniej było zostać w swojej twierdzy. Najlepiej mieć jakiś dom na wsi z dala od miast które są główną areną walk
Co do gangów to jeśli naruszają Twoją posiadłość to się ich eliminuje a nie odstrasza by przyszli w większej liczbie, widzisz takich, to strzelasz by zabić bez ostrzegania, przykre ale na wojnie nie ma żadnego prawa, po za prawem silniejszego
Kwasior więcej tego Nam nagrywaj. Nawet jakieś spontaniczne wywody bo super się tego słucha i potrafisz to ciekawie przekazać . Czekamy na resztę 😁
Dziękuję ;)
Ahhhh Fallout! :)) Brawo Kwasior! Świetna seria się szykuje.
Jak idzie wojna i nadchodzi front to bierzemy co wartościowe i resztę palimy. Palimy ażeby przeciwnik nic nie zdobył. Bierzemy tylko co wartościowe.
Super kanał, fajnie się ogląda i słucha twoich wypowiedzi.Pozdrawiam
Dziękuję :) Pozdrawiam !
Super film, mieszkam na pierwszym piętrze i już mam wymyśloną drogę ucieczki, po dachu sąsiadki xD
Są dwie opcje - albo schron o którym nikt nie wie i ciężko go znaleźć z zapasami na przynajmniej dwa lata, mamy wtedy szansę przeczekać kryzys. Druga, która nie wyklucza pierwszej - wiedza w głowie, co jeść, gdzie iść, znajomość swoich możliwości fizycznych itp.
Tak to rozegrałeś, że myślałem, że zaraz powiesz "Najlepiej mieć dom, którym da się uciekać!" i podjedziesz jakimś "Snowpiercerem" do tego wagonu.
HALO :D gdzie filmik o aucie ucieczkowym ?! :D pozdrawiam :D
A co z tym dnieprem,kiedy go remontujesz? Pozdrawiam ;)
Genialne, rób więcej i dłużej !
Czemu to ma już rok a ja dopiero teraz to widzę?
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam !
Super seria się szykuję, czekam na więcej materiałów
Powiadasz przyjaciele? w trudnych czasach? To powiem tobie Kwasior Dobry Człowieku w ostatnich dwóch latach lista tych tak zwanych przyjaciół i znajomych zrobiła się bardzo króciuteńka gdyż takie dziadostwo,pazerność i sk...syństwo z nich powyłaziło że do tej pory niektórych przypadków ogarnąć nie mogę a nie mięliśmy jeszcze tego co może nas czekać.''Umiesz liczyć licz na siebie twoje dobro innych je...bie'' oraz słowa Egila Skallagrimssona ''dziękuję ci Odynie żeś pomógł mi zamienić fałszywych przyjaciół w otwartych wrogów'' i tego się obecnie trzymam.Pozdro Kwasior
świetny temat! Oby więcej!
Podkład muzyczny z Fallouta?
Szkoda mi nerwów na preparowanie. Żyje z dnia na dzień (z zapasami) i cieszę się życiem przed resetem 2024. Pozdro Przyjacielu z Irlandii.
Fajny film, klimatyczna muza ❤
A powiedz jak tam temat motocykla który miałeś odrestaurować?
Stoi i czeka, kończę wykańczać garaż i seria rusza :)
Wszystko zależy od skali potencjalnego "kryzysu". Jak np. będzie wiatr i pozrywana linia elektroenergetyczna to wystarczy agregat i zapas paliwa, jak uszkodzone wodociągi to własne ujęcie wody pitnej(studnia). Przed powodzią najlepszą ochroną jest mieszkanie w terenie oddalonym od rzeki przynajmniej o pareset metrów, ale można w tzw. pogotowiu mieć piasek i worki. Na okoliczności niedoboru paliwa warto mieć samochód który będzie w stanie spalić paliwa alternatywne i własne zapasy normalnego paliwa. Na okoliczność jakby w zimę zasypało drogi w stopniu uniemożliwiającym dotarcie do sklepu warto było by mieć jakieś zapasy jedzenia o długim paruletnim okresie przydatności do użycia jak i zapasy opału. Na wojnę ciężko się przygotować ale na pomniejsze kryzysy można. Nawet w trakcie wojny były rejony gdzie wojna specjalnie nie dotarła a ludzie nie musieli się ewakułować.
Kwasior, nie zawsze są typowe wojny bez udziału bomb atomowych, gdzie w takiej sytuacji najlepsza jest ucieczka za granice. Jak zaczną walić w siebie bombami atomowymi to większość świata jest pozamiatana. Nawet jak uda się sprawić, że bomba nie dotrze do celu to może zostać odpalona w powietrzu. Jest duże prawdopodobieństwo, że wybuchnie nad wodą bo większość powierzchni ziemi to woda. Woda zalewa połowę świata, a część atmosfery ucieka w kosmos i w skutek tego klimat się ociepla. Co wtedy robić ? Jak ludzie szybko nie zaczną się integrować w samowystarczalne społeczność to jest po nich. Trzeba w zasadzie stworzyć samowystarczalne państwo pod ziemią, bo klimat może się ocieplić do tego stopnia, że wszystko na powierzchni ziemi zacznie płonąć. Bardzo realna sytuacja bo polityków z przerośniętym ego jest w dzisiejszych czasach coraz więcej.
Ktoś w końcu odważył się powiedzieć prawdę.
Z jednej strony tak. Z drugiej trudno obronić dobytek w 1/2 osoby. Jestem spikniety z 5-6 osobami by w razie "W" spotkać się na działce w lesie u jednego z nich. W takiej grupce łatwiej polować, zmieniać się na warcie. Jak jedna grupka poluje to druga pilnuje dobytku itp. Ja wiem że może dojść do konfliktów i mimo że te osoby znam po 10 lat to długi okres izolacji może sprawić że nastroje będą napiete. Trzeba sobie na początku wyjaśnić że takie sytuacje beda miały miejsce i aby ich nie eskalować. Powiedzieć słuchajcie, będziemy tu ze sobą zamknieci dłuższy czas i mogą tworzyć się między nami sprzeczki. To normalne, ale trzymajcie nerwy na wodzy bo to zaszkodzi grupie.
Myślę że nie we wszystkim masz rację. Właśnie dobrze jest się przygotować na czas głodu i nie zawsze trzeba uciekać z domu
Masz rację , bo dokąd uciekać - tak na oślep. Parę razy Kwasior nierozsądnie mówi - uciekać nie myśleć. Jak nie myśleć i uciekać to można się szybko rozbić np.o ścianę .🤣 Jegomość nie do końca przemyślał treść filmiku.
Ej, czy tylko ja na dzień dobry liczyłem, że zobaczymy w tym filmiku te wszystkie słoiki, wina, wódki, wiktuały od Kwasiora?? ;)
Dziś na głównej mi się wyświetlił ten film a dziś jest 18 Marca 2022 roku. Każdy wie co się dzieje na świecie...
jak wy chcecie tak spieprzac to polecam wyjechac na alaske/kanade :D i tam sie budowac skoro zakladacie ze i tak wszystko rzucacie i uciekacie :D
A kto powiedział że patrol gangusow bym pognał, jak by przyszli to by już nie wyszli.
Ale niestety masz racje, nie da się obronić przed wszytsjim i wszytskimi
Zapowiada się fajna seria filmów :)
Patrząc na to co sie dzieje teraz na Ukrainie , powiem ci że z tym bezpiecznym domem prepersa masz rację ,
Może będziemy musieli spakować wszystko w 10 minut i uciekać jak ci Ukraińcy (oby nie,ale niewiadomo;)
Masz rację, nie warto sobie gromadzić skarbów. W piśmie napisane jest Mt 6:19"Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza zjadają i gdzie złodzieje włamują się i kradną". Oczywiście powinniśmy być roztropni i się przygotować na różne ewentualności. Jednak dobra doczesne to nie wszystko, wierzcie lub nie, ale "Bo gdzie jest Twój skarb, tam będzie Twoje serce".
lapa w gore i ogladam :) pozdrawiam :)
Dziękuję i również pozdrawiam !
Wincyj Panie , wincyj !!
Muzyka z fallout 2 :-)...zdaje sie z Klammath...super montaż!
Fajna seria :). Podoba mi się to.
czyniąc długą historię krótką: co trzeba robić jak już gówno wpadnie w wentylator ? - wypierdalać :)
Mega klimacik, więcej
3:15 "Przyjadą żołnierze i powiedzą: Te, wypierdalać!". Soczyste i dosadne ^^
ładnie powiedziane ;)
Z jakże kinową dykcją. Niczym Linda.
No ja właśnie nie kminie tej ucieczki :) pokazują przygotowania, plan ewakuacji np. na działkę :) Mogę zrozumieć że uciekam jak jest powódź, czy trzęsienie ziemi chodź u nas rzadko są takie przypadki że aż trzeba uciekać. Wojna, tu tylko wychodzi ucieczka za granicę. Zagrożenie atomowe itp czyli skażenie na szeroką skalę to tu tylko szczęście, bo nie wiesz gdzie walnie czy zaraz następne nie będzie i gdzie wiatr to zaniesie. Te wszystkie przygotowania mają dla mnie tylko sens w sytuacji brak prądu, gazu, pożywienia i wtedy jesteśmy w stanie przeżyć w tej naszej "twierdzy" :)
Masz super rację, jestem byłym żołnierzem, posuadam wiele sztuk broni ostrej i tak naprawdę to do czego musimy się przygotować to na ewakuację, czyli dobry pojazd przeprawowy, zapas paliwa, woda, suchy prowiant broń i amunicja, ciepłe ubranie, skrzynka z narzędziami, noże osełki zapalniczki, i zapierdalać w bezpieczne miejsce. W miejsce gdzie otrzymamy dalsze dobra do przeżycia, karabinem samolotu nie zestrzele ani nie rozwalę plutonu żołnierzy, ba, nawet drużyny piechoty. Proste 🤷
No, zasadniczo racja. Sytuacja na Ukrainie pokazuje że z wielu miejsc trzeba uciekać, ale nie ze wszystkich. Są takie, gdzie pewna, ograniczona samowystarczalność i gromadzenie zapasów, w granicach zdrowego rozsądku, mogą być wartościowe. Ale oczywiście przygotowanie do ewakuacji z możliwością samodzielnego przetrwania np. przez 3 doby to dobry pomysł. A co do gromadzenia zapasów, to gdybym się na to zdecydował, to raczej bym się tym nie chwalił. Po cóż ściągać hieny?
8:00 "jakże to romantyczne i piękne" - odniosłeś się do 3 odcinka "The last of Us" zanim jeszcze powstał 😂
Przede wszystkim człowiek może naprawdę długo wytrzymać bez jedzenia, zwłaszcza, jeżeli ma trochę własnych zapasów dookoła brzucha ;-)
@@arkadiuszlee407 opisujesz sytuację bardziej w stylu bushcraftingu niż jak najszybszej ucieczki do bezpiecznego miejsca.
Kwasior dobra robota, powodzenia w nieuniknionym sukcesie !!!
Pojazd ucieczkowy to na pewno nie elektryk jak będzie Black out to będzie można wtyczkę w pupę wsadzić
Dobra ale gdzie mam uciekać ?
Dobre. Bardzo dobre.
Czekam na kolejne materiały. Pozdrawiam
A w mojej okolicy mozna kupić działający bunkier z infrastruktura. Tam to chyba będzie bezpiecznie w każdej sytuacji.
I gdzie o tej ucieczce?
Kwasior, ale narozrabiałeś.
Idę odkurzyć Fallout 2.
🍻
Myślałem że ten pociąg to twój "dom na trudne czasy", w sumie w Metrze się sprawdzało :D
Kwasior jak Cię lubię tak dziś polecałeś za bardzo, jak mam dom nie daleko rzeki ale jest ona w dolinie 15 metrów niżej to co mi po powodzi 2. Jeśli miałbym broń to niby jak nie obronię swojego domu, równie dobrze będąc w lesie też mnie ktoś zaatakuje a tam już ciężej i ostatnie ludzie w czasie wojny umierali bo nie porzucali swoich dóbr? Serio XD ludzie którzy za to uciekali np. z walizkami z kasą i biżuterią i je tracili też ginęli, tylko później, z głodu bo nie było za co od chłopa na wsi chleba kupić xd
Aaa i chyba najważniejsze jak jestem prepersem i mam w cholerę żarcia itd to raczej podstawą jest się nie chwalić kręcąc filmiki na yt jak to robi większość czy chwalić się sąsiadowi i ciągle chodząc w moro
1. Może nie powódź ale inne klęski już tak.
2. Co Ci po broni jak przyjdzie kilkanaście osób, nie masz szans.
3. Ludzie w czasie wojny umierali z każdych powodów.
4. Chwalenie się i filmiki nie mają związku z tym jak wygłodniali ludzie zaczną szabrować twoją okolicę. Nie masz szans.
polecicie jakieś polskie kanały na ten temat ? Oprócz Domowy Survival
Greetings from sunny San Diego 🙋🏻♂️👍🌞🤗
To jest ciekawe. Dawaj tego typu filmy.
nalezy brnąć aby nie było konfliktów zbrojnych
:)
Według mnie zarówno masz rację jak i jej nie masz. Wszystko zależy od sytuacji. Ucieczka kiedy idzie wojna, front, etc. Jeśli mamy doczynienia z gangami, to jeden padnie reszta ucieknie. Ucieczka wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem w każdej sytuacji. Możemy utknąć w korkach, bo wszyscy nagle uciekają, może się okazać że znaleźliśmy się w ujemnych temperaturach w terenie który jest bardzo nieprzyjazny. Wtedy nasza próba ucieczki może się dla nas skończyć gorzej niż pozostanie na miejscu i "obrona twierdzy prepersa". Tworzenie skrytek za wczasu też nie jest idealnym rozwiązaniem, gdyż te skrytki ktoś może znaleźć, zszabrować i zostajemy z niczym. Jeżeli już mamy się ewakuować (ucieczka oznacza nieskoordynowane działanie polegające na przemieszczaniu się w niezaplanowanym kierunku) to musimy wszystko przygotować wcześniej. Transport, rzeczy które będą nam niezbędne w trakcie ewakuacji, miejsce docelowe ewakuacji, środki potrzebne na miejscu docelowym ewakuacji... jest to spora operacja logistyczna i na pewno nie na ostatnią chwilę. Według mnie jedynym faktycznym powodem do ewakuacji jest skażenie chemiczne/radiologiczne które może się utrzymać przez dłuższy czas, lub aktywne działania wojenne oparte o taktykę spalonej ziemi, jak to ma miejsce teraz na Ukrainie. W pozostałych przypadkach należy nie panikować. Jak jesteśmy jakoś przygotowani do przetrwania to próbować pozostać na miejscu, gdyż to co zgromadziliśmy na pewno nam ułatwi przeżycie w takim okresie. W momencie kiedy kończą nam się zapasy a sytuacja kryzysowa nie ustąpiła możemy podjąć ewakuację (taki plan zawsze powinien być jedną z opcji), ale nie jako pierwsza opcja.
no tak...w pewnych kwestiach masz racje:)....ale w pewnych się z Tobą nie zgodzę. Łatwiej jest opuścić/zostawić mieszkanie w bloku niż dom!.....pracowałeś na niego całe życie... i teraz to zostaw???.....bardzo trudna decyzja...mam tu ziemie, w pobliżu wodę...wystarczy uzdatniacz....wiec gdzie mam szukać szczęścia???....wole zostać tu - w domu, wzmocnić kotłownie i garaż i bez prądu i wody damy radę:) oczywiście z tym zaopatrzeniem żywnościowym, które sugerujesz żeby mieć ze sobą:)... i pozostaje jeszcze kwestia broni.....i tu jest problem:/
Spójrz na to co na przykład dzieje się na wschodniej Ukrainie. Wciąż dla Ciebie opuszczenie własnego domu to jest problem ?
Jesteś bardzo MĄDRYM mężczyzną, który ma głowę na karku. Prawdziwy Prepers. Takich mężczyzn nam trzeba aby móc przetrwać. Dajesz praktyczne porady i wskazówki. Szkoda, że większość facetów nie bierze z Ciebie przykładu....Twoje filmiki są wartościowe i .....jak na dzisiejsze czasy.....na topie
W takim razie to gdzie byś uciekał Ty ?
Ciekawy i prawdziwy temat
Świetne w punkt! Nagrywaj więcej tego typu filmików! Lubię Twój punkt widzenia. Pozdrawiam
Ps. Nie słyszałem piękniejszego 'wypierdalac"
Kurde faja, już myślałem, że pakujesz mandżur i napierniczasz w PKP!
Mądrze mówisz sp. Adolf Kudlinski miał wszystko w swoim domu i koniec końców spalili mu ten dom. Smutne, ale prawdziwe
Kwasior chyba wpadł za młodu do garnka z Falloutem 😮
Jest naprawdę niewiele scenariuszy w których konieczna jest ewakuacja. Większość realnych trudnych czasów ogarniemy sobie spokojnie w domu/mieszkaniu.
Szacun za soundtrack z fallouta
Super Temat, 😎
Czy Kwasior ma jakieś imię?
Michał miło mi
@@kwasiorofficial
Łał, a obstawiałam, Adam.
Mnie również miło i pozdrawiam Michale.
@@ona3463 Pozdrawiam !
@@ona3463 Troszkę tak nie ładnie pytać o imię samemu się nie przedstawiając. ☝
@@Slawek.. Ola, miło mi.
No to teraz dojebałeś do pieca , ale całą prawdę :) myślę podobnie 👍
Ale Kwasior pięknie klnie
Ja pierdziu, to żeś mnie zaskoczył, nie koniecznie się zgadzam z tym co tu przedstawiłeś, ale poczekam na dalszy rozwój wydarzeń...
Fajny film