Też oddałem mu płótno z różą i jego żoną ale pomogłem mu pokonać Pana Lusterko, mimo wszystko Olgierd nie był złym człowiekiem tylko zmienionym przez Gauntera do takiego stopnia, że Geralt nawet nie zdawał sobie na początku z tego sprawy. Każdy zasługuję na drugą szanse. Jakoś nie potrafię grać w Wiedźmina w sposób - "o, zrobię tak bo dostanę lepszy przedmiot!". Zawsze podejmuję decyzje takie jakie podjąłbym w realnym świecie, i co me oczy zobaczyły? Dobre zakończenie i jeden z najlepszych mieczy w grze :)
Gościu, ty chyba nie wiesz jaki był Olgierd PRZED poznaniem O'Dima. Jego rodzina popełniła najpierw źle zainwestowała w tartak, potem plony były słabe. No ok, zdarza się. Co robi człowiek rozumny? Zaciska pasa i stara się stanąć na nogi. Co robi państwo Von Everec? Zaczyna się zadłużać wszędzie gdzie się da nie po to by się odbudować a po to by dalej hulać jak pany, chlać i się bawić. Kopali pod sobą grób jeszcze na długo przed pojawieniem się O'Dima. Potem przyszedł sam Gaunter i co robi Olgierd? Sprzedaje duszę SWEGO BRATA, dopiero potem swoją. Cała rodzina Von Everec trafiła tam, gdzie jej miejsce - do O'Dima.
Zadłużali się po uszy,aby utrzymać majątek. Tych pieniędzy na pewno nie wydał na głupoty,gdyż mówił geraltowi że potrzebował kilku tygodni aby stanąć na nogi,czyli je zainwestował. Problem w tym, że borsody przejął jego długi i domagał się natychmiastowej spłaty. Poza tym poświęcił swojego brata po to,aby mógł szczęśliwie żyć z żoną,nie dla zabawy. Ale to, że Olgierd był dobrym człowiekiem na 100%, przekonujemy się w dodatku "krew i wino",ponieważ jest tam książka, w której pisze że klątwę mogą rzucić tylko człowiek dobry, gdyż przez jego uczynki zbiera się w nim moc,aby w razie czego mógł odpłacić się za zło którego doświadczył,albo czarodzieje. Olgierd czarodziejem nie był, a jakoś rzucił klątwę na księcia bez niczyjej pomocy. Moja teoria jest taka, że o'dim "odbija" moc dobrych ludzi przeciw nim poprzez pakty,niczym lustro,po czym zabierał im duszę wraz z mocą (czyli moim zdaniem jego pakty to klątwy odbite przeciw ją "rzucającemu") i stąd może być jego tytuł "pan lusterko"
Trzeba przyznać, że Iris to przepiękna kobieta. Krótkie włosy, do tego czarne jak noc, śliczne błyszczące oczy z nutą melancholii. Zakochałbym się w niej od pierwszego wejrzenia gdybym ją zobaczył w prawdziwym świecie.
@@ewroon9067 przyganiał kocioł garnkowi XD. Przecież sama fabuła tego dodatku u podstaw opiera się właśnie na tym jak w tym przypadku Gaunter O'Dim wykorzystuje naturę ludzi co pomaga mu nimi manipulować, dlatego że między innymi "bawi" go to. Ludziom potrzebującym pomocy w osiągnięciu czegoś czego sami nie potrafią, oferuje "pomoc" a człowiek jak straci nadzieje na osiągnięcie jakiegoś celu a tu myk pomoc, to cała euforia jaką doznaje przez przeszkadza w racjonalnym myśleniu i Lusterko okazyjke ma do łapania za słówka itp, bo wiesz XD "Mądry Polak po szkodzie"
Mapa wiedźmina 3 mi coś przypomina Toussant-Włochy Wino Malarstwo Biały Sad-Japonia Białe drzewa jak w Japonii Japonia jest też określana jako kwiat kwitnącej wiśni Skelige-Vikingowie Skelige składa się z 5 wysp więc może to być Finlandia Norwegia Szwecja I któres z tych Grenlandia i Islandia Anglia i Irlandia Lub to że Skelige to Wielka Brytania bo składa się z 4 krajów Ale bardziej te teorię przypomina mi zimny klimat i to że skelgijczycy są jak vikingowie
To trochę niekonsekwentne przez całą akcje dodatku działać na zlecenie gaunthera a konoec końcu nie opowiedzieć się po jego stronnie. Dlatego wolę to zakończenie w którym olgierd ginie.
Geralt działa na jego zlecenie, bo chcę się pozbyć tego znamienia. Końcową decyzję rozpratrywał bym bardziej jako wybór między mniejszym, a większym złem. Wybór między zwykłym bandytą, który w każdej chwili może zebrać ekipę i zrobić najazd na wioskę, dla rozrywki, a kimś znacznie potężnym, ale zabijającym tylko jak wejdzie mu się w drogę. Jednak jeśli zdecydujemy się uratować Olgierda, to ten sprawia wrażenie skruszonego, będącego w szoku do czego doprowadziły jego decyzje. Sam mówi, że "nie mógłby żyć tak jak wcześniej" więc ostatecznie chyba lepiej pomóc jemu
Laczadore Gaunther zabierając dusze olgierda robi tylko to było napisane w zawartym między nim a gauntherem paktem. Nie ma w tym nic niesprawiedliwego. Gaunther dwa razy pomógł geraltowi a olgierd oszukał geralta nie mówiąc że żaba na którą daje zlecenie jest księciem. Tak więc z samej wdzięczności geralt powinienopowiedzieć się po stronnie który mó pomógł a bie tego co go wpakował w tarapaty.
Arheont W ogóle ciekawe jest to że za odzyskanie majątku i nieśmiertelność Olgierd miał zabić tylko osobę którą kocha (czyli Iris lub Vlodomira), więc nie wiemy do końca skąd się wzięła mowa o duszy i 3 życzeniach. Wiadomo na pewno że Olgierd w chwili jego pierwszego spotkania z Odimem był zrozpaczony i na początku myślał że jest to człowiek spełniający życzenia, więc na 100% nie wiedział ze to jest demon (pomijając to że demony są bardzo rzadkie w uniwersum Wieska). I według mnie normalny człowiek nie zgodziłby się na pakt w wyniku którego na końcu jego dusza zostałaby zabrana. Więc według mnie albo Gaunter podczas pierwszego spotkania z Olgierdem zostawił jakiś "kruczyk" w pakcie który mówił o odebraniu przez Odima czegoś od Olgierda (później by wydał że chodziło mu o duszę) i następnie Olgierd próbował przekształcić pakt na niemożliwy do wypełnienia albo Odimm później jeszcze w czymś pomógł Olgierdowi i wykorzystał to że Everec miał kamienne serce przez co mógł czuć się zbyt cwany i wymyślić taki kontrakt w który byłby niemożliwy do zrealizowania.
Arheont Gaunter pomógł Geraltowi bo go wiedział ze będzie go potrzebować to już na starcie zarobił sobie innego punkty. Olgierd w momencie zlecenia wiedzmina na żabę miał już kamienne serce i miał wywalone w to czy zginie czy nie.
Mariana Vance to, że jeżeli ktoś chciał się wczuć w postać wiedźmina - ZABÓJCĘ POTWORÓW (którym niewątpliwie jest O'dim), wolałby uratować Olgierda. Quack
Mariana Vance można go uwielbiać. Racją jest, że O'dim to zło, ale patrząc z drugiej strony O'dim potrzebował Geralta i nikogo innego, co czyni go wyjątkowym, a Olgierd to podły człowiek. Dlaczego uratowanie takiego człowieka to dobry wybór? Moim zdaniem w opcji uratowania olgierda Geraltowi chodziło bardziej o pokonanie O'dima niż Uratowanie typa.
Ja jednak wolałem uratować bandytę który stał się nim przez swoje serce z kamienia, czyli niezamierzony efekt uboczny życzenia, który jednak ukazuje skruchę, niż dosłownie czyste zło wcielone
"Wszystko co uczynione z miłości jest poza dobrem i poza złem"
-Fryderyk Nieztsche
Też oddałem mu płótno z różą i jego żoną ale pomogłem mu pokonać Pana Lusterko, mimo wszystko Olgierd nie był złym człowiekiem tylko zmienionym przez Gauntera do takiego stopnia, że Geralt nawet nie zdawał sobie na początku z tego sprawy. Każdy zasługuję na drugą szanse. Jakoś nie potrafię grać w Wiedźmina w sposób - "o, zrobię tak bo dostanę lepszy przedmiot!". Zawsze podejmuję decyzje takie jakie podjąłbym w realnym świecie, i co me oczy zobaczyły? Dobre zakończenie i jeden z najlepszych mieczy w grze :)
Gościu, ty chyba nie wiesz jaki był Olgierd PRZED poznaniem O'Dima. Jego rodzina popełniła najpierw źle zainwestowała w tartak, potem plony były słabe. No ok, zdarza się. Co robi człowiek rozumny? Zaciska pasa i stara się stanąć na nogi. Co robi państwo Von Everec? Zaczyna się zadłużać wszędzie gdzie się da nie po to by się odbudować a po to by dalej hulać jak pany, chlać i się bawić. Kopali pod sobą grób jeszcze na długo przed pojawieniem się O'Dima. Potem przyszedł sam Gaunter i co robi Olgierd? Sprzedaje duszę SWEGO BRATA, dopiero potem swoją.
Cała rodzina Von Everec trafiła tam, gdzie jej miejsce - do O'Dima.
Zadłużali się po uszy,aby utrzymać majątek. Tych pieniędzy na pewno nie wydał na głupoty,gdyż mówił geraltowi że potrzebował kilku tygodni aby stanąć na nogi,czyli je zainwestował. Problem w tym, że borsody przejął jego długi i domagał się natychmiastowej spłaty. Poza tym poświęcił swojego brata po to,aby mógł szczęśliwie żyć z żoną,nie dla zabawy. Ale to, że Olgierd był dobrym człowiekiem na 100%, przekonujemy się w dodatku "krew i wino",ponieważ jest tam książka, w której pisze że klątwę mogą rzucić tylko człowiek dobry, gdyż przez jego uczynki zbiera się w nim moc,aby w razie czego mógł odpłacić się za zło którego doświadczył,albo czarodzieje. Olgierd czarodziejem nie był, a jakoś rzucił klątwę na księcia bez niczyjej pomocy. Moja teoria jest taka, że o'dim "odbija" moc dobrych ludzi przeciw nim poprzez pakty,niczym lustro,po czym zabierał im duszę wraz z mocą (czyli moim zdaniem jego pakty to klątwy odbite przeciw ją "rzucającemu") i stąd może być jego tytuł "pan lusterko"
@@SandalyMisesa hmm... niezła teoria
@@SandalyMisesa to ma sens!
@@SandalyMisesa to czy człowiek jest dobry zależy od punktu widzenia
Biedny Olgierd ale warto znać inne dialogi, dzięki :D
Kacper Liszka E tam biedny. Może i jestem suką ale od początku go nie lubiłam.
Ja mu nie dałem róży ale najebałem dla o dima
Dzięki za nagranie tego
Do usług :]
Genialne, przeszedłem serca z kamienia 4 razy i nawet nie wiedziałem o takiej opcji. Liczę na więcej tego rodzaju filmów oraz dzieki ze to wrzucasz.
Zawsze wybierasz te same opcję? O.o
A co to za opcja niby i czego nie wiedziałeś? Że są opcje do wyboru? Przecież tutaj nic ukrytego nie było...
Mógł nie wiedzieć, że można mu nie dać róży
@@Emdzej91 Ta opcja jest ukryta - żeby Geralt mogl odmowic przyjecia rozy musi wszesniej zapytac Iris, czy jest ona więcej niż pamiętką
Trzeba przyznać, że Iris to przepiękna kobieta. Krótkie włosy, do tego czarne jak noc, śliczne błyszczące oczy z nutą melancholii. Zakochałbym się w niej od pierwszego wejrzenia gdybym ją zobaczył w prawdziwym świecie.
Najładniejsza postać żeńska w Wiedźminie
W Wieśku jest dużo pięknych postaci żeńskich to kwestia sporna 😉
@@littlecat6117 Ciri Triss i Anna Henrietta
Współczuje Olgierdowi.
u
Witaj ciri
serio, to zakończenie doprowadziło mnie do łez
Mnie tez
Współczuje mu.
Witaj
Olgierd jest taki biedny.
Chyba raczej głupi
co zarywasz do niego?
@@ewroon9067 przyganiał kocioł garnkowi XD. Przecież sama fabuła tego dodatku u podstaw opiera się właśnie na tym jak w tym przypadku Gaunter O'Dim wykorzystuje naturę ludzi co pomaga mu nimi manipulować, dlatego że między innymi "bawi" go to. Ludziom potrzebującym pomocy w osiągnięciu czegoś czego sami nie potrafią, oferuje "pomoc" a człowiek jak straci nadzieje na osiągnięcie jakiegoś celu a tu myk pomoc, to cała euforia jaką doznaje przez przeszkadza w racjonalnym myśleniu i Lusterko okazyjke ma do łapania za słówka itp, bo wiesz XD "Mądry Polak po szkodzie"
Ja pierdole jeszcze ciebie tu brakowało
Tak strasznie mi go szkoda!
Zabrać Iris różę czy nie to prawdziwy dylemat moralny w dodatku, a nie ratowanie Olgierda przed lusterkiem bądź nie
dobra robota stary
Dzięki za materiał.
nie ma za co
Uratowałam Olgierda, nie mogłam pozwolić by Gaunter do zabił
Jesteś wielki. Dzięki za pokazanie tych opcji.
Mapa wiedźmina 3 mi coś przypomina
Toussant-Włochy
Wino
Malarstwo
Biały Sad-Japonia
Białe drzewa jak w Japonii
Japonia jest też określana jako kwiat kwitnącej wiśni
Skelige-Vikingowie
Skelige składa się z 5 wysp więc może to być
Finlandia
Norwegia
Szwecja
I któres z tych
Grenlandia i Islandia
Anglia i Irlandia
Lub to że Skelige to Wielka Brytania bo składa się z 4 krajów
Ale bardziej te teorię przypomina mi zimny klimat i to że skelgijczycy są jak vikingowie
toussaint mi bardziej przypomina francję bo jest taka bajkowa no ale nie wiem
@@pauuula3313 no prawda na szybko wtedy pisałem no i to że ubrania to dla nich świętość i znają wina na pamięć jak we Francji
Ale skellige nie miało pięciu klanów tylko 7: An craite, Drummond, Brokvar, Torrdaroh, Tuirseach, Dimun i heymaey
@@Tapczan8 aha myślałem że jest 5 klanów
@@snajperdj277 jest 5 wysp poza Ard Skellig, pewnie z tym ci się skojarzyło.
Ja jestem miłośniczką złych i mrocznych zakończeń więc walić Olgierda, wybieram Gaunterka.
Ta muzyka w tle jest mega smutna. Od razu mi się śmierć Sheali przypomina.
@Ziomisław Paliblant Ta muzyka grała w Wiedźminie 3 gdy Sheala zginęła.
Witaj
To trochę niekonsekwentne przez całą akcje dodatku działać na zlecenie gaunthera a konoec końcu nie opowiedzieć się po jego stronnie. Dlatego wolę to zakończenie w którym olgierd ginie.
Geralt działa na jego zlecenie, bo chcę się pozbyć tego znamienia. Końcową decyzję rozpratrywał bym bardziej jako wybór między mniejszym, a większym złem. Wybór między zwykłym bandytą, który w każdej chwili może zebrać ekipę i zrobić najazd na wioskę, dla rozrywki, a kimś znacznie potężnym, ale zabijającym tylko jak wejdzie mu się w drogę.
Jednak jeśli zdecydujemy się uratować Olgierda, to ten sprawia wrażenie skruszonego, będącego w szoku do czego doprowadziły jego decyzje. Sam mówi, że "nie mógłby żyć tak jak wcześniej" więc ostatecznie chyba lepiej pomóc jemu
Laczadore Gaunther zabierając dusze olgierda robi tylko to było napisane w zawartym między nim a gauntherem paktem. Nie ma w tym nic niesprawiedliwego. Gaunther dwa razy pomógł geraltowi a olgierd oszukał geralta nie mówiąc że żaba na którą daje zlecenie jest księciem. Tak więc z samej wdzięczności geralt powinienopowiedzieć się po stronnie który mó pomógł a bie tego co go wpakował w tarapaty.
Arheont W ogóle ciekawe jest to że za odzyskanie majątku i nieśmiertelność Olgierd miał zabić tylko osobę którą kocha (czyli Iris lub Vlodomira), więc nie wiemy do końca skąd się wzięła mowa o duszy i 3 życzeniach. Wiadomo na pewno że Olgierd w chwili jego pierwszego spotkania z Odimem był zrozpaczony i na początku myślał że jest to człowiek spełniający życzenia, więc na 100% nie wiedział ze to jest demon (pomijając to że demony są bardzo rzadkie w uniwersum Wieska). I według mnie normalny człowiek nie zgodziłby się na pakt w wyniku którego na końcu jego dusza zostałaby zabrana. Więc według mnie albo Gaunter podczas pierwszego spotkania z Olgierdem zostawił jakiś "kruczyk" w pakcie który mówił o odebraniu przez Odima czegoś od Olgierda (później by wydał że chodziło mu o duszę) i następnie Olgierd próbował przekształcić pakt na niemożliwy do wypełnienia albo Odimm później jeszcze w czymś pomógł Olgierdowi i wykorzystał to że Everec miał kamienne serce przez co mógł czuć się zbyt cwany i wymyślić taki kontrakt w który byłby niemożliwy do zrealizowania.
Arheont Gaunter pomógł Geraltowi bo go wiedział ze będzie go potrzebować to już na starcie zarobił sobie innego punkty.
Olgierd w momencie zlecenia wiedzmina na żabę miał już kamienne serce i miał wywalone w to czy zginie czy nie.
wspanialy dodatek
ej ty nosze taki sam strój
Pytanko co to za armor set miałeś na sobie? I jakie to miecze?
Armor to Pancerz Księżyca w Nowiu bodajże, ten który dostajemy w czasie napadu na dom aukcyjny.
A miecze nie wiem, będe musiał sprawdzić.
@@laczadore sprawdziłeś?
@@traperzdbd6148 ta, ale zapomnialem juz
XDD
xD
Jak mieć tę opcję dialogowa?
Wykonując 3 życzenie musisz zostawić różę w rękach Iris.
Odsyłam do filmu "Wiedźmin 3: Co jeśli nie zabierzemy Iris von Everec róży"
Ja jestem suką. Pozwoliłam mu umrzeć bo uwielbiam Gauntera.
Vergilus Co nie ma sensu?
Mariana Vance to, że jeżeli ktoś chciał się wczuć w postać wiedźmina - ZABÓJCĘ POTWORÓW (którym niewątpliwie jest O'dim), wolałby uratować Olgierda.
Quack
Gamer Duck No i co z tego? Gaunter ma epicki głos i charakter a Von Everec mnie denerwował.
Mariana Vance można go uwielbiać. Racją jest, że O'dim to zło, ale patrząc z drugiej strony O'dim potrzebował Geralta i nikogo innego, co czyni go wyjątkowym, a Olgierd to podły człowiek. Dlaczego uratowanie takiego człowieka to dobry wybór? Moim zdaniem w opcji uratowania olgierda Geraltowi chodziło bardziej o pokonanie O'dima niż Uratowanie typa.
Przez swoją własną głupotę stał się taki.
Dostał za swoje.
Ja jednak wolałem uratować bandytę który stał się nim przez swoje serce z kamienia, czyli niezamierzony efekt uboczny życzenia, który jednak ukazuje skruchę, niż dosłownie czyste zło wcielone
Biedny Olgierd.
Współczuje mu.
No, szkoda go, ale wiedział na co się pisze podpisując pakt. Myślał, że jest sprytniejszy od wcielonego zła i to go zgubiło
@@laczadoreno tak nie do końca wiedział bo niby skąd miał wiedzieć czym jest Pan Lusterko?