Mój tato miał taką serii drugiej: grafitowy metalik, 1.7 na dwóch gaźnikach z 89 roku. Czerwone dywany, a'la kubełkowe fotele. Przepiękny jeździ nadal, znowu w "Reichu". Ja już dorobiłem się swojej 33 z 92 roku, seria trzecia: zielony metalik, również hatchback. 1.7 8v IE. Zrobiliśmy razem z tatą kapitalny remont tego samochodu, wnętrze, blacha oraz kapitalny silnika, nawet wymieniłem synchronizator dwójki, przez co chyba była jedynym egzemplarzem z niezgrzytającą dwójką w kraju. Taty już nie ma obok, Alfy też, niestety miałem w niej wypadek... Ale! Silnik nadal jeździ! Mam kontakt z kupcem, włożył silnik, bez osprzętu już do 145. Już prawie 150k km i podobno nadal oleju nie bierze. Oddałbym tak jak na filmie nerkę za taki zdrowy egzemplarz. Najlepiej właśnie Sportwagon z 16v oraz z 4x4 albo... z tym silnikiem TD. Ale takich to nawet w Italii już ciężko znaleźć to prawdziwy biały kruk:/ pół dzieciństwa i początki dorosłego życia mi się przypomniały...
Śliczna sztuka. Miałem taką z pierwszej serii lata temu. Była srebrna, z silnikiem 1.5 na pojedynczym gaźniku i w wersji z koniczynką na klapie - elektrycznie sterowane brązowe szyby, grzane fotele, komputer, drewniana kierownica. Latało to jak szalone, chociaż swoje musiało wypić. Przegrała niestety z chorobą większości włoskich aut z tego czasu, czyli korozją. Ale wróciły wspomnienia!. Janek, zrobiłeś mi wieczór 👍👍👍
Miałem ostatnia serie: wspaniałe auto to było, do dziś go miło wspominam. Jak tam dwójeczka? Zgrzytnie? 😁 W moim był 1.3 już na wtrysku. Zawrotne na tamte czasy (druga połowa lat dziewięćdziesiątych) 90KM. Cóż to była za moc. Im wyżej tym bardziej. Łykał wszystkie niemieckie auta do około 120KM. Golf 1.8gti dopiero był szybszy od tego. Ryk silnika to było to. Licznikowo z góry na A4: 205km/h poszła. To był szok dla wszystkich. Nigdy nie dane mi było się przejechać wersja 1.7 16v, ale to to już chyba musiało prawie latać. Strasznie wytrzymały silnik tam był. Na co dzień była jeżdżona do 6000obrotow i chyba jej to w ogóle nie szkodziło, bo nie sprawiała problemów przez 10lat, które z nami była. Naprawdę świetne auto było. Pozdrawiam.
Kosmiczna technologia i kosmiczny samochód - po dziś dzień nie jechałem niczym na swoje czasy lepszym i nowocześniejszym. Ale to jeździło... Pamiętam, gdy kolega z ze swoim ojcem przyjechali takim czymś z Berlina Zachodniego. Kosmos, kosmosów.
Zaskoczony jestem wnętrzem II serii. Od wielu, wielu lat posiadam 33 serii III i nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo różnią się ich wnętrza. W zasadzie to nie dostrzegam elementów wspólnych. No może poza oświetleniem podsufitki. Chciałem Cie pochwalić za bardzo merytoryczny wstęp. Nie znalazłem chyba żadnego przekłamania ani nieścisłości w informacjach, które w nim zamieściłeś. Jedynie informacja o przeniesieniu produkcji z południa na północ w końcówce III serii jest... nieoczywista. Mam egzemplarz z końca produkcji ale zdaje się, że w dokumentach ma wpisaną fabrykę w Pomigliano d'Arco. Zebrałeś w jedną całość wiedzę, która o 33 gromadziem latami a do których dostęp nie jest już taki łatwy. Jednym słowem świetny materiał
Przepiękny egzemplarz prawdziwy biały kruk, szacun dla młodego za wybór alfy na pierwszy wóz i ogólnie przywiązanie do marki. Mi się szalenie podoba ta alfa mimo jej "zwykłości" na tle innych modeli i wad... jakoś to nie ma znaczenia zawsze chciałem żeby zagościła u mnie w garażu, zresztą nie tylko ona bo jest trochę alf które chętnie bym u siebie zobaczył i na pewno którąś z nich kiedyś będę miał. 🙂
Piękna kanciasta kompaktowa Alfa. Choruję na ten design który już dawno jest historią. Piękny samochód z pięknych czasów dla motoryzacji. Lata 80-te w stylistyce dla mnie są po wsze czasy najlepsze.
Miałem 33ke z silnikiem 1.7 rocznik 92. Był rok 2001, moj znajomy uporczywie twierdził że lanos 1.6 wciąga ją od świateł do świateł, jakieś 400m. Mocno się chłopak zdziwił.
To prawda, ten samochód prowokuje. Miałem okazję przejechać się serią III 1,7 w najmocniejszej wersji. Jedyną Alfa, jaką w ogóle miałem okazję prowadzić. Nie zapomnę tego. Wrażenie zrobiła potężne. Już same fotele sprawiają, że chce się cisnąć, a ten silnik... Auto z duszą. Kiedy na rynku pojawiła się Alfa 156, zwariowałem. Wtedy nie miałem jeszcze prawa jazdy, ale o tym modelu marzyłem. Problem w tym, że nastała era Twój Sparka i po latach, gdy już mogłem sobie na taką pozwolić, nie zdecydowałem się. Pewnie nie ja jeden.
Witam Ciekawy wygląd deski kokpitowej, schodkowy kształt z prostymi przejrzyście rozmieszczonymi przełącznikami ;) Zamykanie oryginalne, ale Fiat też takie detale robił to domena włoskich aut :P Pozdrawiam :)
Widzę pływak od paliwa to tam niezle wariuje. Generalnie auto nam mówi, że jak dodajesz gazu to wskaźnik rośnie a jak hamujesz to jest rezerwa. Kupie ten samochód! Doskonale rozwiązanie na dzisiejsze czasy :D Stare Włoszki zawsze na propsie. Marzy mi się jeszcze stara Lancia Thema...
Mój tato zapalony alfista zaczął od dokładnie takiej 33 1 serii tyle że z dieslem 1.3 bodajże wykorzystywany był też z tego co ojciec mówił w wózkach widłowych włoskiej produkcji.
Barwa dla właścicieli i pasji przekazywanej przez pokolenia. Dla mnie ten przewodnikiem po filmie powinien być właściciel , A Janek tylko moderatorem wtedy by się dopiero oglądało z wypiekami.
miałem taką Alfę tylko cała była czerwona ,włącznie ze zderzakami a z tyłu miała oryginalny ,czerwony spojler model 1400,boxer i na każdym z czterech cylindrów miała gaźnik , łącznie 4
Miesiac temu kupowalem BMW e39 z 2003 roku z 2.8 benzyna w Niemczech. Lubie ten model. Auto 145000 tys przebiegu od jakiej starszej Pani. Blotniki poobcierane bo Pani nie mieścila sie autem w garażu. Sprzedawal to dealer Alfy Romeo. Kupiłem za 2800EURO moim zdaniem dobra cena. Po zaplaceniu za auto, pytam sie czemu tak tanio sprzedał auto. Jeden wlasciciel dobre wyposażenie, male obcierki ale to mozna blotniki 1:1 wymienic. On na to, ze chcial sie pozbyc z placu bo mu miejsce zajmuje i BMW to nie pasuje do Alfy Romeo. Kupil też we Wloszech 2 Alfy 33 w świetnym stanie i chyba Alfa 75 a kolekcjonuje Alfy i jak sie rozkręcił o tych Alfach... Dla mnie to takie kanciaste Brzydalki ale jak kto lubi.
Nie rozumiem o co chodzi w kwestii przytykow co do wygladu tego samochodu. Dzis mozemy oceniac go inaczej niz wtedy kiedy byl nowy. A jak wygladaly inne kompakty z tamtych lat. Golf 2 przy tym wyglada jakos ociezale i nijako podobnie jak kadet. mazda 323 czy toyota corolla wozy jak dla starego dziada. civic lepiej na bank od mazdy ale nic specjalnego. ritmo calkiem ok ale bez szalu za to tipo nono escort i delta chyba z tamtych czasow pod wzgledem wygladu najladniejsze. Zeby nie bylo nie jestem zadnym fanbojem alfy w zyciu nie mialem jeszcze tej marki choc planuje kupno
A ja przeciwnie. Pierwsza seria miała silnik z czterema (!) gaźnikami. Dźwięk boxera w połączeniu z sykiem gaźników jest nie do opisania słowami. Kochałem ten samochód. Poza tym wydaje mi się że wnętrze w pierwszej serii było bardziej sportowe, a po lifcie bardzo je uprościli i tak sFIATowili.
Pierwsze słyszę aby Alfa 33 była „niepozornym samochodzikiem”. Nie jest on też mały, gdyż należał do… największych rozmiarowo kompaktów swojego czasu (przynajmniej przez kilka lat po swoim debiucie z karoserią długości blisko 410 cm! Naprawdę duży wówczas Golf II to raptem 398 cm. Wygląd Tavrii? Proszę powiedzieć „koledze”, że ma prymitywny gust i zapytać, czy Rover SD1 nie kojarzy mu się przypadkowo z Moskwiczem Aleko (sic!). Wyjątkowe grochalstwo motoryzacyjne! Design nie porywa? Naprawdę? Otóż Alfa, obok Escorta III, czy Delty I była najciekawszym stylizacyjnie kompaktem swego czasu - czy może był nim Golf II??? Heee? Jak widać młodzież nie potrafi kompletnie tego dostrzec Nie chcę nawet na temat ten się rozpisywać, bo to jak rzucać brylanty między… . Wystarczy wziąć sobie Auto & Design (absolutnie kultowy, włoski dwumiesięcznik branżowy z tego czasu - ja je mam!) i poczytać, jak rozpisywano się o interesującej stylizacji z Arese. A tu ci ktoś wyjeżdża z Tavrią! Żenada! Alfa wypłynęła na szersze wody dzięki 33-ce? Bo ta była tania??? Czy to jakiś kabaret? To są słowa tak żenujące i pokazujące kompletny brak wiedzy o Alfa Romeo, że to aż poraża. Alfa wypłynęła na szersze wody już dzięki Giulietcie I w drugiej połowie lat 50-tych. Kropka. Alfa 33 nic nie zmieniła od czasu pojawienia się Alfasuda 11 lat wcześniej! Tania? W momencie debiutu należała do najdroższych aut w swojej klasie! Proszę sobie to sprawdzić! Lancia i Alfa Romeo miały dużo modeli z silnikami boxer? Tu i tam to był zawsze tylko 1 model przez 2 generacje. U Lancii to była Flavia (2000 to de facto Flavia) i potem Gamma a u Alfy Alfasud i jego następca - 33 (no i 145/146 tylko na początku swej kariery). To ma być to… wiele? Design 33-ki był bardzo ciekawy i ze swoim tyłeczkiem nawiązywał do Escorta III ale łączył też wizję z Giulietty II. Widzieć w nim Ładę Samarę czy Tavrię to jest po prostu jakiś uwiąd intelektualny i wzrokowy. Nota bene - wsadzić sobie do środka napis zdjęty z wcześniejszej Alfetty (albo i Spidera) a z tyłu se przylepić napis z Alfy 75 (Milano), to też trzeba mieć nieźle pod sufitem. Alfa 33 była przestronnym autem! Nie wiem czy Pan znajdzie pojemniejszy kompakt z tego czasu. Alfa, o czym w ogóle niewielu sobie zdaje sprawę i w ogóle o tym wie, bardzo zwracała uwagę, obok charakteru sportowego, na pojemność kabiny! A kokpit był rewelacyjny i oryginalny i miał podkreślać nieco upmarketowy charakter 33-ki wraz z regulowaną kierownicą czego właściwie nie miał żaden konkurent. Deska zresztą nawiązywała tak do Giulietty II jak i do Alfetty GTV pierwszej serii tylko już nie tak ekstremalnie. Jak ten kokpit miał się do obmierźle nudnej deski z Golfa czy Kadetta D? Nijak! Bo wedle Alfa Romeo, 33-ka miała być pozycjonowana nieco powyżej Alfasuda. I to dlatego „wymyślili sobie” Arnę, jako propozycję nieco niższej klasy. Te rzeczy należy rozumieć. Więc mówienie o biednym, tanim, niepozornym i małym aucie świadczy o kompletnym braku zrozumienia tego samochodu i CZASÓW W JAKICH DEBIUTOWAŁ. Co do tych „prawdziwych alfisti”, o których Pan wspomniał, to mogę jedynie się z takich uśmiać, bowiem kwestia tylnych bębnów powinna być im znana. Otóż był to krok do przodu w stosunku do Alfasuda mimo jego 4 tarcz, bowiem tym samym skończyły się odwieczne kłopoty z tylnymi tarczami na jakie cierpiał Alfasud przez całe swoje życie. To także było powodem z rezygnacji z tarcz in board z przodu na klasyczny układ. Akurat tu, te bębny z tyłu były krokiem w dobrym kierunku. Ot taka specyfika modelu! Dobrze byłoby też wspomnieć, dlaczego bokser. A wtedy też stałoby się jasnym skąd diesel 3-cylindrowy. Otóż Alfa zdecydowała się pójść drogą Lancii przy wyborze układu przedniego napędu a nie drogą Fiata (tudzież Autobianchi!). Po prostu silnik umieszczony regularnie i symetrycznie przed osią wydawał się optimum. A to wymuszało silnik jak najkrótszy i najlepiej, najniższy - a więc bokser. Kiedy we Włoszech wzrosło zainteresowanie dieslami, Alfa miała z 33-ką kłopot, bo zdieslowanie tego cudownego boksera byłoby zbyt kosztownym zabiegiem a pasującego silnika (może poza Daihatsu - ale stanowczo za słabego) nikt nie oferował. Stąd Alfa zgłosiła się do firmy VM, która już od kilku lat dostarczała rzędowe 4-ki (do Alfetty) i 5-ki (do Alfa Sei) o przygotowanie wersji 3-cylindrowej. Nie było to trudne bowiem ta rodzina diesli od VM była modularna w założeniu. Krótka 3-ka mogła wreszcie się zmieścić w miejsce boxera. I uwaga, tak jak pozostałe diesle VM była turbodoładowana - wówczas rzecz rzadka i bardzo nobilitująca. Jednak takie 33-ki były oferowane tylko we Włoszech a nie w Niemczech, Austrii czy UK. Dawno nie oglądałem już odcinka tak kiepskiego merytorycznie. To piszę ja, skromny alfista (ale naprawdę… prawdziwy), zresztą posiadacz wieki temu, tak Alfasuda 1.5 (86 KM) ostatniej serii (z klapą tylną już) ale i późnej Alfy 33 1.7 16v QV. Oba auta były WSPANIAŁE.
Nie no przecież to było na spontanie 😂Jak w Dniu Świra:tyle czasu się tego uczysz a wszystko jak krew w piach. Beka z typów,na konkurs recytatorski synka powinien tatuś wysłać 😅
Zgadzam się w pełni. Gdzieś tam w komentarzach też próbuje brylować. Najlepszy tekst:powiedz synku,nie bądź taki skromny. Po czym sam powiedział bo nie wytrzymał🤣😂😅
Chlopie.Zdecyduj sie w jakim jezyku nadajesz.Najpierw mowisz o stylistyce, potem o dizajnie zeby stwierdzic w koncu ze "wloscy stylisci".. Czy mozesz zdradzic co to za narzecze?
Mój tato miał taką serii drugiej: grafitowy metalik, 1.7 na dwóch gaźnikach z 89 roku. Czerwone dywany, a'la kubełkowe fotele. Przepiękny jeździ nadal, znowu w "Reichu". Ja już dorobiłem się swojej 33 z 92 roku, seria trzecia: zielony metalik, również hatchback. 1.7 8v IE. Zrobiliśmy razem z tatą kapitalny remont tego samochodu, wnętrze, blacha oraz kapitalny silnika, nawet wymieniłem synchronizator dwójki, przez co chyba była jedynym egzemplarzem z niezgrzytającą dwójką w kraju. Taty już nie ma obok, Alfy też, niestety miałem w niej wypadek... Ale! Silnik nadal jeździ! Mam kontakt z kupcem, włożył silnik, bez osprzętu już do 145. Już prawie 150k km i podobno nadal oleju nie bierze. Oddałbym tak jak na filmie nerkę za taki zdrowy egzemplarz. Najlepiej właśnie Sportwagon z 16v oraz z 4x4 albo... z tym silnikiem TD. Ale takich to nawet w Italii już ciężko znaleźć to prawdziwy biały kruk:/ pół dzieciństwa i początki dorosłego życia mi się przypomniały...
Kurła typie, wzruszyłem się. Życzę Ci z całego serca, żeby biały kruk się znalazł.
Życzę Ci żebyś znalazł jeszcze taką Alfę jak była Twoja, choćby do remontu 👍😊
W mojej też nie zgrzyta dwójka. Imola '93
Śliczna sztuka. Miałem taką z pierwszej serii lata temu. Była srebrna, z silnikiem 1.5 na pojedynczym gaźniku i w wersji z koniczynką na klapie - elektrycznie sterowane brązowe szyby, grzane fotele, komputer, drewniana kierownica. Latało to jak szalone, chociaż swoje musiało wypić. Przegrała niestety z chorobą większości włoskich aut z tego czasu, czyli korozją. Ale wróciły wspomnienia!.
Janek, zrobiłeś mi wieczór 👍👍👍
Miałem ostatnia serie: wspaniałe auto to było, do dziś go miło wspominam.
Jak tam dwójeczka? Zgrzytnie? 😁
W moim był 1.3 już na wtrysku. Zawrotne na tamte czasy (druga połowa lat dziewięćdziesiątych) 90KM. Cóż to była za moc. Im wyżej tym bardziej. Łykał wszystkie niemieckie auta do około 120KM. Golf 1.8gti dopiero był szybszy od tego. Ryk silnika to było to. Licznikowo z góry na A4: 205km/h poszła. To był szok dla wszystkich. Nigdy nie dane mi było się przejechać wersja 1.7 16v, ale to to już chyba musiało prawie latać. Strasznie wytrzymały silnik tam był. Na co dzień była jeżdżona do 6000obrotow i chyba jej to w ogóle nie szkodziło, bo nie sprawiała problemów przez 10lat, które z nami była. Naprawdę świetne auto było. Pozdrawiam.
Super autko !! Przepiękna polska jesień w tle... Miodzio...!!
Duże wyrazy uznania dla właściciela i skromnego jego syna !! Pozdrawiam. 👍
Nawet nie wiedziałem, że mamy w Polsce tak ładnie zachowaną sztukę. Pierwsza seria i czarne blachy, szanuje
Piękna. Miałem kilka lat taką jak w 3:25 z silnikiem 1.7 IE .Swietne autko. Do dzisiaj wspominam go z wielkim sentymentem.
Wooow. Dawno nie widziałem takiej alfy... zawsze mi się podobała 166. Alfa to alfa😎🤗
piękny odcinek pokazujący miłość do motoryzacji, super
Kosmiczna technologia i kosmiczny samochód - po dziś dzień nie jechałem niczym na swoje czasy lepszym i nowocześniejszym. Ale to jeździło... Pamiętam, gdy kolega z ze swoim ojcem przyjechali takim czymś z Berlina Zachodniego. Kosmos, kosmosów.
Świetny materiał Janku 👌 Dziękuje .
Bellissima puntata, le alfa sono sempre le migliori:))
Łoł, cosik dzisiaj z wyprzedzeniem. Auto bardzo fajne. Osobiście miałem przyjemność, dawno temu. Łapka w górę. Obejrzę jutro. Pozdrawiam Janku.
Super, dalej ciekawe samochody
Jezusie, jak ja byłem zakochany w 33 jako dwunastolatek!
Bardzo zadbany egzemplarz, szacun za prezentacje Jana i właścicieli Alfy 👍
Piękne auto ,pozdrawiam Janku z uk
Zaskoczony jestem wnętrzem II serii. Od wielu, wielu lat posiadam 33 serii III i nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo różnią się ich wnętrza. W zasadzie to nie dostrzegam elementów wspólnych. No może poza oświetleniem podsufitki.
Chciałem Cie pochwalić za bardzo merytoryczny wstęp. Nie znalazłem chyba żadnego przekłamania ani nieścisłości w informacjach, które w nim zamieściłeś. Jedynie informacja o przeniesieniu produkcji z południa na północ w końcówce III serii jest... nieoczywista. Mam egzemplarz z końca produkcji ale zdaje się, że w dokumentach ma wpisaną fabrykę w Pomigliano d'Arco.
Zebrałeś w jedną całość wiedzę, która o 33 gromadziem latami a do których dostęp nie jest już taki łatwy.
Jednym słowem świetny materiał
No to teraz obowiązkowo Alfa Romeo 75,a potem 155.
a potem 156, 166, 147 i GT. To przecież też już niby "jaktajmery".
@@marcinnowak777 Popieram.
@@jansz7487 Cieszę się jak małe dziecko. Pozdro.
Ładny egzemplarz, trudno o taką Alfę.
Przepiękny egzemplarz prawdziwy biały kruk, szacun dla młodego za wybór alfy na pierwszy wóz i ogólnie przywiązanie do marki. Mi się szalenie podoba ta alfa mimo jej "zwykłości" na tle innych modeli i wad... jakoś to nie ma znaczenia zawsze chciałem żeby zagościła u mnie w garażu, zresztą nie tylko ona bo jest trochę alf które chętnie bym u siebie zobaczył i na pewno którąś z nich kiedyś będę miał. 🙂
Bardzo wyjątkowy samochód zaprezentowałeś bo rzadko spotykany. Bardzo ciekawe wnętrze.
Pierwsza Alfa mojego taty kupiona na początku lat 90,od tego zaczęła się nasza milosc do marki,a mojego taty do silników boxera
To auto było kiedyś przepiękne, i dalej zostało.
Widuję ten wóz czasami w Szydłowcu
Piękna kanciasta kompaktowa Alfa. Choruję na ten design który już dawno jest historią. Piękny samochód z pięknych czasów dla motoryzacji. Lata 80-te w stylistyce dla mnie są po wsze czasy najlepsze.
pamiętam w pierwszej klasie ogólniaka miał taką syn prezesa Turowa, jak to brzmiało, mega sztos
W miodowych latach norek tez jaral sie alfaromejo , pozdrawiam fajna pasja
33 nie ma niezależnego zawieszenia wszystkich kół, tak jak zostało powiedziane w 19:30. Z tyłu jest belka bardzo podobna do tej znanej z Łady Nivy
Także miałem! Taki modelik. 33 kilkukrotnie prowadzilem na początku lat dziewięćdziesiątych.
Fajne autko. Bardzo fajne wnętrze. Ogólnie super samochodzik jak wszystkie z tamtych lat.
Miałem 33ke z silnikiem 1.7 rocznik 92. Był rok 2001, moj znajomy uporczywie twierdził że lanos 1.6 wciąga ją od świateł do świateł, jakieś 400m. Mocno się chłopak zdziwił.
Ta zapalniczka to jest sztos. :)
To prawda, ten samochód prowokuje. Miałem okazję przejechać się serią III 1,7 w najmocniejszej wersji. Jedyną Alfa, jaką w ogóle miałem okazję prowadzić. Nie zapomnę tego. Wrażenie zrobiła potężne. Już same fotele sprawiają, że chce się cisnąć, a ten silnik... Auto z duszą. Kiedy na rynku pojawiła się Alfa 156, zwariowałem. Wtedy nie miałem jeszcze prawa jazdy, ale o tym modelu marzyłem. Problem w tym, że nastała era Twój Sparka i po latach, gdy już mogłem sobie na taką pozwolić, nie zdecydowałem się. Pewnie nie ja jeden.
Witam Ciekawy wygląd deski kokpitowej, schodkowy kształt z prostymi przejrzyście rozmieszczonymi przełącznikami ;) Zamykanie oryginalne, ale Fiat też takie detale robił to domena włoskich aut :P Pozdrawiam :)
Świetny filmik i samochód 👍 No i szacunek dla trzy pokoleniowej rodziny Alfoholików która tak te samochody pokochała 😊👍
Yogibaboo! Brawo Jasiu!
Widzę pływak od paliwa to tam niezle wariuje. Generalnie auto nam mówi, że jak dodajesz gazu to wskaźnik rośnie a jak hamujesz to jest rezerwa. Kupie ten samochód! Doskonale rozwiązanie na dzisiejsze czasy :D Stare Włoszki zawsze na propsie. Marzy mi się jeszcze stara Lancia Thema...
Najlepiej 8.32
Bella ragazza. Uwielbiam włoskie samochody podobnie jak francuskie.
Świetne są te Alfy a te brzmienie silnika miodzio.
Szczelinka w odtwarzaczu nie zmieści kasety, która dynda pod lustrem. Milano może zostać, ale to z deski... nie powinno.
6:21 Heh. też o tym polonezie pomyślałem :P
Alfa Romeo ♥️
Piekny...
Moje pierwsze autko,że z ostatniego rocznika.Zawsze odpalala a mialem od150000km do zezlomowania przy280000.Zamknalem w niej licznik a tylko1.4ie...
Mój tato zapalony alfista zaczął od dokładnie takiej 33 1 serii tyle że z dieslem 1.3 bodajże wykorzystywany był też z tego co ojciec mówił w wózkach widłowych włoskiej produkcji.
Kierownica podnoszona razem z zegarami jest tez w Porsche 928
Ta alfa zawsze mi się podobała
Tak teraz patrzę i mi trochę uno przypomina
To nie jest problemem że jest trochę podobna do uno , a wręcz może zaletą.
Nie no, stacyjka kręci się jednak w normalną stronę czyli zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara... ;)
Hahahahahaha, nie mogę. Janek, twoje komentarze mnie zabijają... :) :) :)
Wujas miał Alfę 75. No cuda się działy ze skrzynią i elektryką tego auta ...
Miałem taką, kochałem i niestety roz... em. 😢
Barwa dla właścicieli i pasji przekazywanej przez pokolenia. Dla mnie ten przewodnikiem po filmie powinien być właściciel , A Janek tylko moderatorem wtedy by się dopiero oglądało z wypiekami.
Trochę podobna do Volvo 340
miałem taką Alfę tylko cała była czerwona ,włącznie ze zderzakami a z tyłu miała oryginalny ,czerwony spojler model 1400,boxer i na każdym z czterech cylindrów miała gaźnik , łącznie 4
Regulowałem kiedyś takie gaźniki, trochę roboty było z ich synchronizacją, a raczej frajdy... ;)
Czekamy Janku teraz na Lancie Delta lub Stratos
Lancia Delta u Janka już była.
Janek ty stary rowerze😄😄😄
Motobieda wącha klej 😀
Przypomina trochę skodę 120l albo skoda podobna do Alfy. I skoda 120 i ta Alfa Romeo fajne auta.
Jak to u Janka, każdy samochód jak kochanka...
Kiedyś to była Alfa 👍👍👍
Czarne tablice TAL to rejony Dębicy (dawne woj. tarnowskie). Potwierdzisz, że tam byłeś kręcić ten odcinek?
Samochód o ile pamiętam był kupiony w dawnym woj. tarnowskim. Pozdrawiam J.G.
na niemieckiej aukcji jest wersja w kombi :P
Very rare Typo 905 Serie 1👍
Wg mnie, jest paskudny i odrzuca w każdym calu.
Miesiac temu kupowalem BMW e39 z 2003 roku z 2.8 benzyna w Niemczech. Lubie ten model. Auto 145000 tys przebiegu od jakiej starszej Pani. Blotniki poobcierane bo Pani nie mieścila sie autem w garażu. Sprzedawal to dealer Alfy Romeo. Kupiłem za 2800EURO moim zdaniem dobra cena. Po zaplaceniu za auto, pytam sie czemu tak tanio sprzedał auto. Jeden wlasciciel dobre wyposażenie, male obcierki ale to mozna blotniki 1:1 wymienic. On na to, ze chcial sie pozbyc z placu bo mu miejsce zajmuje i BMW to nie pasuje do Alfy Romeo. Kupil też we Wloszech 2 Alfy 33 w świetnym stanie i chyba Alfa 75 a kolekcjonuje Alfy i jak sie rozkręcił o tych Alfach... Dla mnie to takie kanciaste Brzydalki ale jak kto lubi.
Gratuluję zakupu i pozdrawiam serdecznie J.G.
Nie rozumiem o co chodzi w kwestii przytykow co do wygladu tego samochodu. Dzis mozemy oceniac go inaczej niz wtedy kiedy byl nowy. A jak wygladaly inne kompakty z tamtych lat. Golf 2 przy tym wyglada jakos ociezale i nijako podobnie jak kadet. mazda 323 czy toyota corolla wozy jak dla starego dziada. civic lepiej na bank od mazdy ale nic specjalnego. ritmo calkiem ok ale bez szalu za to tipo nono escort i delta chyba z tamtych czasow pod wzgledem wygladu najladniejsze. Zeby nie bylo nie jestem zadnym fanbojem alfy w zyciu nie mialem jeszcze tej marki choc planuje kupno
ALFA ROMEO zawsze miała swój styl.Ale lata 80-90 Alfa 33 lub alfa 75 piękne wozy
Alfa 33 tak, ale tylko 3 seria z boxerem 1,7 i stałym napędem 4x4
A ja przeciwnie. Pierwsza seria miała silnik z czterema (!) gaźnikami. Dźwięk boxera w połączeniu z sykiem gaźników jest nie do opisania słowami. Kochałem ten samochód. Poza tym wydaje mi się że wnętrze w pierwszej serii było bardziej sportowe, a po lifcie bardzo je uprościli i tak sFIATowili.
1.37. Samochod ma stery?!🤤🤣
11:58 Widać nogę kamerzysty!
130 KM ? Dla VW w tych latach z tej pojemności nie osiągalne
Czy przednie hamulce są przy skrzyni biegów, tak jak w Sud-zie?? A z tyłu oś DeDion. Hamulce już wyjaśniłeś.😊
Kumpel taka miał 1.7i szła jak przecinak
Powiem szczerze nawet jak na lata 80te ta alfa jest paskudna.
Pierwsze słyszę aby Alfa 33 była „niepozornym samochodzikiem”. Nie jest on też mały, gdyż należał do… największych rozmiarowo kompaktów swojego czasu (przynajmniej przez kilka lat po swoim debiucie z karoserią długości blisko 410 cm! Naprawdę duży wówczas Golf II to raptem 398 cm. Wygląd Tavrii? Proszę powiedzieć „koledze”, że ma prymitywny gust i zapytać, czy Rover SD1 nie kojarzy mu się przypadkowo z Moskwiczem Aleko (sic!). Wyjątkowe grochalstwo motoryzacyjne! Design nie porywa? Naprawdę? Otóż Alfa, obok Escorta III, czy Delty I była najciekawszym stylizacyjnie kompaktem swego czasu - czy może był nim Golf II??? Heee? Jak widać młodzież nie potrafi kompletnie tego dostrzec Nie chcę nawet na temat ten się rozpisywać, bo to jak rzucać brylanty między… . Wystarczy wziąć sobie Auto & Design (absolutnie kultowy, włoski dwumiesięcznik branżowy z tego czasu - ja je mam!) i poczytać, jak rozpisywano się o interesującej stylizacji z Arese. A tu ci ktoś wyjeżdża z Tavrią! Żenada! Alfa wypłynęła na szersze wody dzięki 33-ce? Bo ta była tania??? Czy to jakiś kabaret? To są słowa tak żenujące i pokazujące kompletny brak wiedzy o Alfa Romeo, że to aż poraża. Alfa wypłynęła na szersze wody już dzięki Giulietcie I w drugiej połowie lat 50-tych. Kropka. Alfa 33 nic nie zmieniła od czasu pojawienia się Alfasuda 11 lat wcześniej! Tania? W momencie debiutu należała do najdroższych aut w swojej klasie! Proszę sobie to sprawdzić! Lancia i Alfa Romeo miały dużo modeli z silnikami boxer? Tu i tam to był zawsze tylko 1 model przez 2 generacje. U Lancii to była Flavia (2000 to de facto Flavia) i potem Gamma a u Alfy Alfasud i jego następca - 33 (no i 145/146 tylko na początku swej kariery). To ma być to… wiele? Design 33-ki był bardzo ciekawy i ze swoim tyłeczkiem nawiązywał do Escorta III ale łączył też wizję z Giulietty II. Widzieć w nim Ładę Samarę czy Tavrię to jest po prostu jakiś uwiąd intelektualny i wzrokowy. Nota bene - wsadzić sobie do środka napis zdjęty z wcześniejszej Alfetty (albo i Spidera) a z tyłu se przylepić napis z Alfy 75 (Milano), to też trzeba mieć nieźle pod sufitem. Alfa 33 była przestronnym autem! Nie wiem czy Pan znajdzie pojemniejszy kompakt z tego czasu. Alfa, o czym w ogóle niewielu sobie zdaje sprawę i w ogóle o tym wie, bardzo zwracała uwagę, obok charakteru sportowego, na pojemność kabiny! A kokpit był rewelacyjny i oryginalny i miał podkreślać nieco upmarketowy charakter 33-ki wraz z regulowaną kierownicą czego właściwie nie miał żaden konkurent. Deska zresztą nawiązywała tak do Giulietty II jak i do Alfetty GTV pierwszej serii tylko już nie tak ekstremalnie. Jak ten kokpit miał się do obmierźle nudnej deski z Golfa czy Kadetta D? Nijak! Bo wedle Alfa Romeo, 33-ka miała być pozycjonowana nieco powyżej Alfasuda. I to dlatego „wymyślili sobie” Arnę, jako propozycję nieco niższej klasy. Te rzeczy należy rozumieć. Więc mówienie o biednym, tanim, niepozornym i małym aucie świadczy o kompletnym braku zrozumienia tego samochodu i CZASÓW W JAKICH DEBIUTOWAŁ. Co do tych „prawdziwych alfisti”, o których Pan wspomniał, to mogę jedynie się z takich uśmiać, bowiem kwestia tylnych bębnów powinna być im znana. Otóż był to krok do przodu w stosunku do Alfasuda mimo jego 4 tarcz, bowiem tym samym skończyły się odwieczne kłopoty z tylnymi tarczami na jakie cierpiał Alfasud przez całe swoje życie. To także było powodem z rezygnacji z tarcz in board z przodu na klasyczny układ. Akurat tu, te bębny z tyłu były krokiem w dobrym kierunku. Ot taka specyfika modelu! Dobrze byłoby też wspomnieć, dlaczego bokser. A wtedy też stałoby się jasnym skąd diesel 3-cylindrowy. Otóż Alfa zdecydowała się pójść drogą Lancii przy wyborze układu przedniego napędu a nie drogą Fiata (tudzież Autobianchi!). Po prostu silnik umieszczony regularnie i symetrycznie przed osią wydawał się optimum. A to wymuszało silnik jak najkrótszy i najlepiej, najniższy - a więc bokser. Kiedy we Włoszech wzrosło zainteresowanie dieslami, Alfa miała z 33-ką kłopot, bo zdieslowanie tego cudownego boksera byłoby zbyt kosztownym zabiegiem a pasującego silnika (może poza Daihatsu - ale stanowczo za słabego) nikt nie oferował. Stąd Alfa zgłosiła się do firmy VM, która już od kilku lat dostarczała rzędowe 4-ki (do Alfetty) i 5-ki (do Alfa Sei) o przygotowanie wersji 3-cylindrowej. Nie było to trudne bowiem ta rodzina diesli od VM była modularna w założeniu. Krótka 3-ka mogła wreszcie się zmieścić w miejsce boxera. I uwaga, tak jak pozostałe diesle VM była turbodoładowana - wówczas rzecz rzadka i bardzo nobilitująca. Jednak takie 33-ki były oferowane tylko we Włoszech a nie w Niemczech, Austrii czy UK. Dawno nie oglądałem już odcinka tak kiepskiego merytorycznie. To piszę ja, skromny alfista (ale naprawdę… prawdziwy), zresztą posiadacz wieki temu, tak Alfasuda 1.5 (86 KM) ostatniej serii (z klapą tylną już) ale i późnej Alfy 33 1.7 16v QV. Oba auta były WSPANIAŁE.
Niby Alfa Romeo ale z zewnątrz trochę gówno chociaż wewnątrz jest w miarę ale reszta tragedia.
0:50 To jest Alfa Romeo? Wygląda identycznie jak FSO Wars ewentualnie Talbot Horizon.
Dokładnie miałem te same skojarzenia
Z przodu podobna do uno
To też o.k.
Do mlodego jezdzij powoli
Stacyjka, jak w Wartburgu ;)
kup i naprawiaj u polskiego kowala:)bedzie staalo wiecznie zepsute
Się literka temu alfowi odkleiła na tablicy rejestracyjnej powinno być ITAL.
Przepraszam ale ALFA tylko 159. Piękność
Nie zaprosił Złomnika, nie zaprosił kudłacza za to zaprosił Garbacza ..... czemu się wcale nie dziwię po tym jakie psy na 33 wieszali obaj panowie....
niemiec by powiedział .......... ??
Jak śmiesz! Jeździć Alfą i nie przekraczać 4000 obr/min?
Włoskie samochody są super.
To prawda super i piękne zarazem 👍może po za fiatem 😂
@@PanCino_ Fiat też jest spoko. Miałem kilka.
@@Elektryczny3 zgadzam się ale z Włoskich samochodów jest najmniej atrakcyjny jeśli chodzi o wygląd 😜 pozdrawiam 👍
@@PanCino_ może teraz, kiedyś fiaty były piękne jak np fiat 130 coupe
@@Piotrek4500 oczywiście zgadzam się ale 80-90% fiatów jest nie za bardzo atrakcyjnych 🤪 pozdrawiam 👍
Co ma rdzewienie auta to tego kto go składał? To nie przypadkiem użyta technologia za to odpowiada?
Haha no nieźle się synek tekstu nauczył, nawet bez promptera gada to co ojciec kazał XD
Nie no przecież to było na spontanie 😂Jak w Dniu Świra:tyle czasu się tego uczysz a wszystko jak krew w piach. Beka z typów,na konkurs recytatorski synka powinien tatuś wysłać 😅
wylansować chciał synka,ale średnio wyszło, ciekawe czy już ruchał? z kolegą się nie liczy.😅
wskaźniki NIE zegary !!!
To jest chyba fiat tempra tragedia znowu plagiat
Jeden z nielicznych przypadków brzydkiej alfy, designem z boku przypomina mi Skodę 130
Najsztuczniejsza wypowiedź właściciela auta jaką widziałem. Oni chyba tydzień się uczyli tego tekstu na pamięć ,a i tak wyszło słabo
Ego właściciela porównywalne do Bolka Noblysty.
Zgadzam się w pełni. Gdzieś tam w komentarzach też próbuje brylować. Najlepszy tekst:powiedz synku,nie bądź taki skromny. Po czym sam powiedział bo nie wytrzymał🤣😂😅
v to nie boxer
Kolega takim 4x4 jeździł. Kiedyś kupił skrzynkę z napojami, włożył do bagażnika i ... zbierał szkło spod auta. Fakt, że szyby nie rdzewiały.
Chlopie.Zdecyduj sie w jakim jezyku nadajesz.Najpierw mowisz o stylistyce, potem o dizajnie zeby stwierdzic w koncu ze "wloscy stylisci".. Czy mozesz zdradzic co to za narzecze?
Poluzuj majty człowieku.
To świadczy o dużym zasobie słów i swobodzie formuowania wypowiedzi.
Ja chciałbym wiedzieć, co to za narzecze bez polskich znaków diakrytycznych😉
❤❤❤
Motobieda wącha klej 😀