Muszę dorzucić swoją historyjkę... Jak tylko wyjechałam do UK w celach zarobkowych - zatrudniłam się jako niania u polsko-irlandzkiej rodziny z dwójką dzieci (chłopiec-3 latka, dziewczynka - ok 1 rok). Do moich obowiązków należało odebranie ich z przedszkola (na szczęście tego samego) i zajęcie się nimi do powrotu rodziców z pracy. Pierwsze spotkanie odbyło się z rodzinami, poznałam Dzieciaki, wszytsko wydawało się być ok... do czasu pierwszego dnia pracy kiedy to sama musiałam odebrać dzieci z przedszkola... Wchodzę... witam się z opiekinkami i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu widzę ok 20 identycznych rocznych dzieciaków w jednej sali! 🤦♀️🤦♀️myślę - o fuck! Które to z nich to to właściwe! ?? Wszystkie wyglądały identycznie- małe łyse główki, ledwo łaziły, w śpioszkach... a pierwsze z nich, które do mnie podeszło i się przytuliło okazało się nie tym dzieckiem którym miałam Się zająć 🤦♀️🤦♀️ na szczęście wpadłam na pomysł - by najpierw wyskoczyć po jej starszego brata- porzuciłam więc to przytulające się dzieciątku- i z uśmiechem tłumacząc paniom, że najpierw odbiorę starszego brata- wybiegłam z tej sali... wróciłam z chłopczykiem- i na moje szczęście - on siostrę rozpoznał 🤦♀️
Stołówka szkolna: Pani w okienku nie przyjmowała zwrotu talerzu jeżeli zostało mięso. Dlatego należało zakopać je pod ziekniakami Muzyka: jestem z tych czasów gdy słuchało się kaset. Tatuś na giełdzie miał kupić kasetę Aqua ale nie było i przyniósł mi kasetę Ery 😁 miałam wtedy 8 lat. Kupił też kasetę Dżana top (to była lista muzyczna chyba w tv) a tam: polska piosenka techno która rozpoczynała się od zdrowaś Mario i przekształcona w styl demoniczny oraz piosenka B.I.B.A. 😂 Wtedy wydawało mi się że ojciec taki stary był a on miał 35 lat a dziś ja w tym wieku i dalej słucham tych kaset 💪🤣
Panowie z drogówki suszący biednych kierowcych, naprzeciwko mojego domu mieli niezłą zagadkę czy ja siedząca na balkonie i śmiejąca się w głos z tego co wy prawicie, śmieje się z nich czy nie😂😂😂 coś czuję, że jestem już na ich liście 😂😂😂 a odcinek elegancki.
@@BulwarPodlaskiRaport sporządzony został porządnie i coś czuję, że obejmuje całe województwo Podlaskie😂. Skąd ta pewność, zapytacie... Już dzisiaj była kontrola w ościennym powiecie 😂 Szybko chłopaki działają 😅
Moja siostra pracuje w przedszkolu. Dyrektorka miała znajomego z grupy antyterrorystycznej i stwierdziła, że to będzie świetny prank, jeśli wpadnie do przedszkola grupa terrorystów. Na zebraniu dla pracowników wpadli panowie z karabinami i strzelali slepakami do pracowników. Dyrektorkę wzięli na glebę. Całość trwała około 40 min, wszyscy musieli klęczeć z rękami do góry. Niektóre starsze panie miały duszności i podniesione ciśnienie. 😅 Gratulacje dla Pani Dyrektor
Dobry odcinek. więcej proszę śmiesznych wspomnień:) Na dyskotekach szkolnych u nas na wsi, w latach 98/2000 i wyżej , to normalnie była wieża Unitry z płytami CD ;)
Ach, aż się przypomniały stare czasy! U mnie na dyskotekach w podstawówce leciały różne utwory, ale najbardziej utkwiły mi w pamięci szkolne „choinki” czyli zabawy w karnawale, które były w wiejskiej remizie - i sztandarowym hitem tej imprezy był „Chłop z Mazur” 😂 - a mieszkamy w Wielkopolsce 😀
Jak chodziłam do przedszkola to tez miałam leżakowanie, ale ja bardzo wcześnie przestałam spać w dzień. Pamiętam, że Pani kładzie nas na tych małych łóżeczkach, czyta bajkę. Jedną, drugą, trzecią, czwartą a ja sobie słucham, bo myślałam że to jak w domu jak mama czytała mi bajki. I tak sobie słucham i Pani jakoś po godzinie do mnie podchodzi i się pyta czemu ja nie śpię. A ja byłam w szoku, że mam spać w dzień 😄 Pani przebrała mnie z piżamki w moje ubrania i na leżakowanie zawsze chodziłam do "zerówki" i się bawiłam z dziećmi 😄
Panowie przeszliscie samym siebie! Swietny odcinek! Naprawde.... wow. Wasz śmiech powoduje mój smiech. Co pośmiałam to moje! Na pewno czesto będę do tego odcinka wracac jako jeden z ulubionych i wiecej takich tematow poproszę gdzie można powspominac. Ah! 😊👏👏👏
Smerfne hity, DJ ze starszej klasy - tak się bawiła wieś w moich czasach podstawówkowych. Naprawdę się cieszę, że uczę dorosłych a nie dzieci. 😀 I u mnie też były punkty ujemne, ale w podstawówce. I mundurek przez rok 🙃
Jak słuchałem wspomnień Krzyśka, to jak bym siebie widział (jestem tylko 2 lata starszy) szczególnie z tym e-dziennikiem, że brakowałoby 28 dni regeneracji 🤕🤣). Moi nauczyciele byli prekursorami e-dziennika 25 lat temu, tylko że w manualu - po każdej lekcji, nauczyciel wpisywał info dla Rodziców jak się zachowywałem i co jest zadane, a ja musiałem to zanieść do domu do podpisania Rodzicom (tak na każdej lekcji każdego dnia) i ja byłem Gońcem lub jak kto woli Posłańcem złych wiadomości i to wszystko bez płatnych bez subskrypcji 😂🤣 No ubawiłem się na tym odcinku przednio
MEGA odcinek! 🤣🤣🤣Ja chodziłam do przedszkola w latach 80-tych 😁przypomniało mi się, jak nas w przedszkolu zmuszali do jedzenia zupy mlecznej, a ja nienawidziłam tych grubych mlecznych kożuchów... ale nie było zmiłuj, trzeba było medytować nad zupą i zjadać😵💫 A religia była w zimnych salkach katechetycznych z proboszczem. Ach, te piękne lata dzieciństwa ☺ 😂
12 lat temu przyszłam do siostry która była w 2 klasie szkoły podstawowej i widzę, że młoda smutna, prawie płacze. Zapytałam o co chodzi i może mogę jej pomóc, pokazała mi zadanie domowe: sudoku do rozwiązania. Problem polegał na tym, że pani nie starczyło czasu żeby wytłumaczyć dzieciom o co chodzi w rozwiązywaniu sudoku, więc zadała im to jako pracę domową na ocenę 😂
Czwartkowy odcinek bonusowy jest jak znaleziona na dnie kieszeni zasmarkana i zwinięta w kulkę chusteczka hignieczna podczas nagłego ataku sraczki w środku lasu.. Po prostu nic lepszego nie mogło się dziś przytrafić.. Pozdro Panowie 😂
Ja się wychowywałam na wsi i mam podobne wspomnienia co Marian 🙂. Też nie chodziłam do przedszkola, bo nie było. I w podstawówce też się dzieci śmiały z tych, co ich nie było stać na obiad w szkole. Ze mnie się śmiali, że mnie nie było stać, a potem się śmiali, że mam od gminy dofinansowane. No i jak kino przyjeżdżało do szkoły (bo przyjeżdżało takie obwoźne), i nie było cię stać na bilet. Ło matko. To byłeś odrzutkiem. Wieś jest straszna 😁.
Chodzilem do szkoły na wsi, w połowie lat 90-tych. Moim wychowawcą była pani Reginka, której brakowało kilka lat do emerytury. Co ważne pani do szkoły przyjeżdżała rowerem i przed lekcjami robiła zakupy w sklepie tuż koło szkoły. Zawsze na lekcji wychowawczej z kumplem dostawaliśmy od niej klucze do domu i musieliśmy zanosić jej zakupy. Najlepsze było zawsze ostrzeżenie żeby nie widziała nas pani dyrektor. To nic że musieliśmy spacerować pod jej oknami🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
U mnie byla taka historia, że też nie nawidzilam leżakowania ale uratowało mnie to że w wieku 4,5 lat umiałam czytać, więc były takie książeczki serii Poczytaj mi mamo i w zamian za spanie siedziałam i czytałam całej grupie te książeczki 😊
Za moich czasów też był system punktowy z zachowania w gimnazjum, byłam rekordzistką w punktacji minusowej (nie żebym się chwaliła, ale kto nie przeżył buntu gimnazjalnego na Podlasiu niech pierwszy rzuci kamień). Teraz mój syn uczęszcza do tej samej szkoły i o dziwo niektórzy nauczyciele są nadal nauczycielami tej szkoły, krótko mówiąc ma przypał dzieciak 😅
21 Zeta za obiad ?! U nas 6 zł i jedzą tyle ile chcą, zupa, drugie danie, owoc i kompot. Jak są święta to dostają toffi, Kinder czekoladę czy coś takiego...
My naście lat temu pojechaliśmy do ziomka, na studiach był i mieszkał z typami z uczelni w bloku. Ich mieszkanie było pierwsze, zaraz na parterze. Podjechaliśmy, pyk pod domofon, no i mówi że zaraz po nas wyjdzie bo się otwieranie zesralo. Zanim się wyrobił, dołączył do nas ksiądz z ministrantami, chodzili po kolędzie. Coś pogadaliśmy bo chwilę mu zeszło, w końcu otwierają się drzwi do bloku a ziomek mówi O kurwa ksiądz! 😊 Ksiądz rzucił tylko, że pierwsze mieszkanie może pominiemy, ale z uśmiechem na twarzy;)
Podobno, ze szpinakiem to było tak dlatego, że podczas badań naukowych w latach 80 stwierdzono, że w szpinaku jest dużo żelaza, porównywalnie z mięsem, ale doszło do dość sporej pomyłki (przy przepisywaniu notatek) niestety. Stąd to wpychanie w dzieci szpinak 😅 współczuje
OSTRZEŻENIE ! Zabrania się spożywania napojów oraz pokarmu podczas odbioru odcinka ! Grozi Śmiercią ! To jest tak dobre że naprawdę można zemrzeć ze smiechu to 😂❤
Raz przyszla Pani z sanepidu i jak mrówkojad z twarzą przy podłodze przetrząsnęła ponad 600 metrowy budynek.Na pytanie co robi? -odpowiedziała,że rodzic zgłosił iż dziecko w mojej placówce pogryzły mrówki😂.Potem sobie z nią na spokojnie porozmawiałam o absurdach zgłoszeń matek.Pani chodziła np.do przedszkola-bo dzieci były na dworze i słońce na nie świeciło,albo wiało na nie za bardzo .Cyrk totalny😊
U mnie pani z sanepidu podczas kontroli była bardzo skupiona na znalezieniu choćby drobinki kurzu na półkach, ale nie miała żadnego problemu z chodzeniem po dywanach, na których bawią się dzieci, w brudnych buciorach...
Sytuacja od 9:00. W Gnieźnie do 3/4 przedszkoli, catering dostarczało bistro Leo Libra, które przeszło rewolucję Magdy G. Po niej nazywa się Dwór pod kaczką ale jak te "madki" zobaczyły, że Magda rzuca patelnią, to się oburzyły. Firma napisała oświadczenie, że to tylko TV, ale wypadła z rynku szkolnego 😂😂
Tak się uśmiałam, że się bałam kawę pić oglądając żeby się nie opluć albo nie puścić nosem😂😂 a btw oddawanie i odbieranie dzieci w drzwiach do żłobka/przedszkola/szkoły to normalna praktyka w Anglii (też mnie to szokuje mimo ze tu mieszkam)
Krzysiu, w ramach sprostowania 😉 czopki są nie tylko na problemy rektalne 😅 podaje się również środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, bo przez jelito szybciej się wchłania 😉
Przypomniało mi się jak w ubiegłym roku w żłobku właścicielka mnie zaczepiła, zeby sie przypomnieć czy urodziny będę dziecku robić bo sie zbliżają (pamiętała albo sprawdza w papierach na bieżąco albo ma jakiś kalendarz, cholera wie)... Wiadomo że chodzi o to, ze jeśli rodzic sie zgadza to robi wszystko za swoją kasę: przynosi jedzenie, przekąski, owoce, torcik etc dla pozostałych dzieci. Ze żłobka były tylko balony i girlanda zawieszona... Catering nie jest wtedy zamawiany dla dzieci bo sie nażrą tymi przekąskami to obiadu jeść nie chcą. W związku z tym nikt rodzicom za ten urodzinowy dzień nie robi za catering zwrotu. Jest to nieuczciwe, ale nikt z rodziców sie nie odzywa, tak jest chyba od zawsze.
No uwielbiam 😁 ludzie, tu jakieś swoje żale, a Wy no beka, he dobre 🤣 sama też jestem leworęczna i bałam się w przedszkolu pani kucharki, jak nie było jej w okienku wydawce, to szybko jadłam, a jak na nas patrzyła, to tylko trzymałam sztućca w dłoni. Już wiem, to przez nią mam teraz oponkę na brzuchu xD
Na pierwszym spotkaniu przed rozpoczęciem żłobka panie zapytały rodziców czy rodzice chcą, aby dzieci odchodziły urodziny. Ze swojej strony powiedziałam, że moim zdaniem robienie upominków wszystkim dzieciom jest poronionym pomysłem. W tym temacie odezwała się jeszcze tylko jedna z mam, że ona woli, żeby jej dziecko dostało upominek a nie słodycze. No wtf?! Co to za wymysł, że dziecko, które obchodzi urodziny przynosi innym dzieciom prezenty. Niektórym rodzicom już całkiem pod kopułą nie styka, prześcigają się w tym, kto zrobi dzieciom lepsze paczuszki... Czego to uczy dzieci? Wyścigu szczurów? Ja patrzę na to szerzej. Co jeżeli którejś rodziny na to nie stać? Ich dziecko ma czuć się gorzej? Być później wyśmiane przez inne dzieci, bo dostali słabe prezenty a Kowalski i Nowak to dopiero goście, bo dali więcej, drożej? Krew mnie zalewa.
Niestety podobnie jest na Cyprze. Jeśli dziecko ma urodziny i zaprasza swoich kolegów na imprezę do jakiegoś centrum zabaw, to też robi im małe upominki. Podobnie jest na ślubach czy chrzcinach.Wszyscy goście dostają jakiś mini upominek. Np w szklanym pudełeczku jakieś specjalne cukierki.
Raz po zebraniu (czasy gimnazjum) moja Mamuśka przyszła wkurzona i zapytała mnie co sie działo na matematyce. Ja nie miałam pojęcia o co jej chodzi. Otóż okazało się ze miałam wpisaną uwagę przez matematyczkę, czego nie byłam świadoma. Treść uwagi: "Agata niegrzecznie bawi się z Piotrkiem pod ławką na lekcji matematyki". Chodziło o grę w karty 😂
U mnie ksiadz przez pare lat dostawal pusta koperte. Jak lecieli wszyscy otwierac drzwi, ja cyk 50 zl i tak do czasu jak rodzice chcieli dorzucić wiecej.😂😂😂
Uśmiałam się dzisiaj niemożliwie 😂 Ale w kwestii przestawiania leworęcznych na praworęczność (a znam też przypadek odwrotny), to zaburza to cały rozwój i lateralizację - potem nagle dysleksja, niezborność, brak koncentracji... ahh, dobrze, że to przeszłość
Według przepisów przedszkola publiczne nie mają prawa od rodziców pobierać opłat za wyprawkę bo dostają pieniądze od państwa, a tymczasem nie dość, że opłata jest pobierana to rok temu wynosiła 200 zł, a w tym roku już 250 zł, dodam że przedszkole jest w Lublinie. Nauczycielka zmyśliła, że sanepid zakazał używania ręczników zwykłych i teraz ręczniki papierowe mamy kupić. Jakby tego było mało wymyśliła sobie podręczniki dla przedszkolaków po 160 zł.
W amerykańskie podstawówce jako rodzic wchodzę do szkoły tylko na zebranie, jakieś występy jeśli są i kiedy muszę odebrać dziecko wcześniej. Wtedy czekam grzecznie w sekretariacie lub przed nim. Nie ma łażenia po szkole.
Były małe leżaczki, ale u mnie w zerówce leżakowanie odbywało się na dwywanie. Wszy miały energylandię. Nie pamiętam, żeby dywan był prany czy odkurzany.
Jezzzuuuu, szpinak jest tez moim koszmarem z dzieciństwa. U mnie w przedszkolu można było zostawiać ziemniaki , więc ja misternie chowałam szpinak w ziemniaki 😂😂😂
Za czasów mojego dzieciństwa śmialiśmy się, gdy w komiksie o Kudłaczku i Bąbelku padło stwierdzenie "A teraz oczekuję prezentu za to, że pamiętałem"😂 wychodzi że rzeczywistość dogoniła komiks😅 Co to zeszytu od religii, jest takie mądre powiedzenie: "Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień. Daj człowiekowi długopis, a prawdopodobnie narysuje penisa"😂 A jeśli nie przedszko - lanki to może przedszko - laski?😂
Mi pani przedszkolanka, która dorabiała w kiosku klubowym żużlowym Stali Gorzów, gdy ja zobaczyłam i powiedziałam " o pani przedszkolanka" to z oburzeniem zwróciła mi uwagę, że ona jest " nauczycielem wychowania przedszkolnego" a nie jakąś tam "przedszkolanką" 🥴🫣😉
Muszę dorzucić swoją historyjkę...
Jak tylko wyjechałam do UK w celach zarobkowych - zatrudniłam się jako niania u polsko-irlandzkiej rodziny z dwójką dzieci (chłopiec-3 latka, dziewczynka - ok 1 rok). Do moich obowiązków należało odebranie ich z przedszkola (na szczęście tego samego) i zajęcie się nimi do powrotu rodziców z pracy. Pierwsze spotkanie odbyło się z rodzinami, poznałam
Dzieciaki, wszytsko wydawało się być ok... do czasu pierwszego dnia pracy kiedy to sama musiałam odebrać dzieci z przedszkola...
Wchodzę... witam się z opiekinkami i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu widzę ok 20 identycznych rocznych dzieciaków w jednej sali! 🤦♀️🤦♀️myślę - o fuck! Które to z nich to to właściwe! ?? Wszystkie wyglądały identycznie- małe łyse główki, ledwo łaziły, w śpioszkach... a pierwsze z nich, które do mnie podeszło i się przytuliło okazało się nie tym dzieckiem którym miałam
Się zająć 🤦♀️🤦♀️ na szczęście wpadłam na pomysł - by najpierw wyskoczyć po jej starszego brata- porzuciłam więc to przytulające się dzieciątku- i z uśmiechem tłumacząc paniom, że najpierw odbiorę starszego brata- wybiegłam z tej sali... wróciłam z chłopczykiem- i na moje szczęście - on siostrę rozpoznał 🤦♀️
Dobrze, że pomógł 😅
@@BulwarPodlaski haha fakt! 🤦♀️
Do dziś rodzina wychowuje nie swoje dziecko xd
@@kebabekstra 🤣
A nie prościej było zapytać “która to [tu imię]” ? 😂😂😂
Na każdym odcinku się uśmiechnę, nie raz powietrze szybciej nosem wypuszczę, ale na tym odcinku się ryłem jak dziki. Dziękuję ziomy
Nie ma sprawy amigo
Panowie. Tym odcinkiem rozwaliliście system. Naprawdę dobra dawka delikatnego i dobrego humoru. To co robicie jest poprostu kurrrrwa dobre
Krzysiek co odpalony w tym odcinku :)
niby jestem odpieluchowany a mało się nie zesrałem ze śmiechu (34lata) :)
To do przedszkola cię przyjmą 😅
Jeden z lepszych odcinków. Brawo panowie
Dzięki!
Panie Krzysztofie, jesteśmy w podobnym wieku więc słuchało się backs street boys, fun factory, its i oczywiście polskie klasyki:) piękne czasy:)
Teraz mi już świta 😉
Teraz już mi świta 😉
Stołówka szkolna: Pani w okienku nie przyjmowała zwrotu talerzu jeżeli zostało mięso. Dlatego należało zakopać je pod ziekniakami
Muzyka: jestem z tych czasów gdy słuchało się kaset. Tatuś na giełdzie miał kupić kasetę Aqua ale nie było i przyniósł mi kasetę Ery 😁 miałam wtedy 8 lat. Kupił też kasetę Dżana top (to była lista muzyczna chyba w tv) a tam: polska piosenka techno która rozpoczynała się od zdrowaś Mario i przekształcona w styl demoniczny oraz piosenka B.I.B.A. 😂 Wtedy wydawało mi się że ojciec taki stary był a on miał 35 lat a dziś ja w tym wieku i dalej słucham tych kaset 💪🤣
Extra, że jest odcinek extra 😅 śmiechu nigdy za wiele, oczywiście pozdrowionka ☘️🍀🐑
Pozdrawiamy jak zawsze
Panowie z drogówki suszący biednych kierowcych, naprzeciwko mojego domu mieli niezłą zagadkę czy ja siedząca na balkonie i śmiejąca się w głos z tego co wy prawicie, śmieje się z nich czy nie😂😂😂 coś czuję, że jestem już na ich liście 😂😂😂 a odcinek elegancki.
Raport musieli stosowny napisać
@@BulwarPodlaskiRaport sporządzony został porządnie i coś czuję, że obejmuje całe województwo Podlaskie😂. Skąd ta pewność, zapytacie... Już dzisiaj była kontrola w ościennym powiecie 😂 Szybko chłopaki działają 😅
Jak zwykle super, jak dla mnie to powinniście rzucić robotę i wrzucać tu coś codziennie 😛
O Jezusie żeby tak się dało
Popieram 👍🏻
Popieram 👍🏻
Moja siostra pracuje w przedszkolu. Dyrektorka miała znajomego z grupy antyterrorystycznej i stwierdziła, że to będzie świetny prank, jeśli wpadnie do przedszkola grupa terrorystów.
Na zebraniu dla pracowników wpadli panowie z karabinami i strzelali slepakami do pracowników. Dyrektorkę wzięli na glebę. Całość trwała około 40 min, wszyscy musieli klęczeć z rękami do góry. Niektóre starsze panie miały duszności i podniesione ciśnienie. 😅 Gratulacje dla Pani Dyrektor
Chłopaki,jak zwykle zrobiliście mi dzień!❤
Do usług!
Tantum Verde w czopkach.....znowu przez Was płaczę...ale słucham dalej 😂. Przy Indyku dostałam czkawki że śmiechu.... uwielbiam Was.
Indyk to był dobry aparat
Dobry odcinek. więcej proszę śmiesznych wspomnień:) Na dyskotekach szkolnych u nas na wsi, w latach 98/2000 i wyżej , to normalnie była wieża Unitry z płytami CD ;)
Piękne czasy
Ach, aż się przypomniały stare czasy! U mnie na dyskotekach w podstawówce leciały różne utwory, ale najbardziej utkwiły mi w pamięci szkolne „choinki” czyli zabawy w karnawale, które były w wiejskiej remizie - i sztandarowym hitem tej imprezy był „Chłop z Mazur” 😂 - a mieszkamy w Wielkopolsce 😀
Jak chodziłam do przedszkola to tez miałam leżakowanie, ale ja bardzo wcześnie przestałam spać w dzień. Pamiętam, że Pani kładzie nas na tych małych łóżeczkach, czyta bajkę. Jedną, drugą, trzecią, czwartą a ja sobie słucham, bo myślałam że to jak w domu jak mama czytała mi bajki. I tak sobie słucham i Pani jakoś po godzinie do mnie podchodzi i się pyta czemu ja nie śpię. A ja byłam w szoku, że mam spać w dzień 😄 Pani przebrała mnie z piżamki w moje ubrania i na leżakowanie zawsze chodziłam do "zerówki" i się bawiłam z dziećmi 😄
Panowie przeszliscie samym siebie! Swietny odcinek! Naprawde.... wow. Wasz śmiech powoduje mój smiech. Co pośmiałam to moje! Na pewno czesto będę do tego odcinka wracac jako jeden z ulubionych i wiecej takich tematow poproszę gdzie można powspominac. Ah!
😊👏👏👏
System po raz kolejny rozwalony ! Padłam ze śmiechu ! dzięki Panowie.
Smerfne hity, DJ ze starszej klasy - tak się bawiła wieś w moich czasach podstawówkowych.
Naprawdę się cieszę, że uczę dorosłych a nie dzieci. 😀
I u mnie też były punkty ujemne, ale w podstawówce. I mundurek przez rok 🙃
Smerfne hity to był fundament dobrej zabawy
Łapka i komentarz leci!. Szanuję i pozdrawiam!
Meeeegaaa ODCINEK! Marian powinien robić dietę pudełkową za 12 zł 😂😂😂To teraz poprosimy o absurdy w gestro 😁😁😁💪💪💪
Jak słuchałem wspomnień Krzyśka, to jak bym siebie widział (jestem tylko 2 lata starszy) szczególnie z tym e-dziennikiem, że brakowałoby 28 dni regeneracji 🤕🤣). Moi nauczyciele byli prekursorami e-dziennika 25 lat temu, tylko że w manualu - po każdej lekcji, nauczyciel wpisywał info dla Rodziców jak się zachowywałem i co jest zadane, a ja musiałem to zanieść do domu do podpisania Rodzicom (tak na każdej lekcji każdego dnia) i ja byłem Gońcem lub jak kto woli Posłańcem złych wiadomości i to wszystko bez płatnych bez subskrypcji 😂🤣
No ubawiłem się na tym odcinku przednio
Jak zwykle super 👍 pozdrawiam z Chicago
MEGA odcinek! 🤣🤣🤣Ja chodziłam do przedszkola w latach 80-tych 😁przypomniało mi się, jak nas w przedszkolu zmuszali do jedzenia zupy mlecznej, a ja nienawidziłam tych grubych mlecznych kożuchów... ale nie było zmiłuj, trzeba było medytować nad zupą i zjadać😵💫 A religia była w zimnych salkach katechetycznych z proboszczem. Ach, te piękne lata dzieciństwa ☺ 😂
Był klimacik
Popłakalam się ❤ faktycznie najlepszy odcinek, a myślałam, że już bulwar mnie niczym nie zaskoczy 😂😂😂
To chyba był wasz najlepszy odcinek❤ popłakałam się ze śmiechu, dzieny!😂😂
Do usług 😉
12 lat temu przyszłam do siostry która była w 2 klasie szkoły podstawowej i widzę, że młoda smutna, prawie płacze. Zapytałam o co chodzi i może mogę jej pomóc, pokazała mi zadanie domowe: sudoku do rozwiązania. Problem polegał na tym, że pani nie starczyło czasu żeby wytłumaczyć dzieciom o co chodzi w rozwiązywaniu sudoku, więc zadała im to jako pracę domową na ocenę 😂
Czwartkowy odcinek bonusowy jest jak znaleziona na dnie kieszeni zasmarkana i zwinięta w kulkę chusteczka hignieczna podczas nagłego ataku sraczki w środku lasu..
Po prostu nic lepszego nie mogło się dziś przytrafić.. Pozdro Panowie 😂
Jednak myśleliśmy że w tej kieszeni będzie 20 zł
Ja się wychowywałam na wsi i mam podobne wspomnienia co Marian 🙂. Też nie chodziłam do przedszkola, bo nie było. I w podstawówce też się dzieci śmiały z tych, co ich nie było stać na obiad w szkole. Ze mnie się śmiali, że mnie nie było stać, a potem się śmiali, że mam od gminy dofinansowane. No i jak kino przyjeżdżało do szkoły (bo przyjeżdżało takie obwoźne), i nie było cię stać na bilet. Ło matko. To byłeś odrzutkiem. Wieś jest straszna 😁.
Już dawno się tak nie uśmiałam. Historia z” Indykudm” złoto 😂 Dzięki chłopaki
Proszę uprzejmie
Chodzilem do szkoły na wsi, w połowie lat 90-tych. Moim wychowawcą była pani Reginka, której brakowało kilka lat do emerytury. Co ważne pani do szkoły przyjeżdżała rowerem i przed lekcjami robiła zakupy w sklepie tuż koło szkoły. Zawsze na lekcji wychowawczej z kumplem dostawaliśmy od niej klucze do domu i musieliśmy zanosić jej zakupy. Najlepsze było zawsze ostrzeżenie żeby nie widziała nas pani dyrektor. To nic że musieliśmy spacerować pod jej oknami🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Pracuję w przedszkolu i to jest mój ulubiony odcinek xDD ZŁOTO! 🤣🤣
Pamiętam, jak u nas w podstawówce (lata 90) na zabawie choinkowej lokalny zespół zagrał "Straciłaś cnotę"😂
Bo sama tego chciałaś
@@BulwarPodlaski Bo on nalegał wciąż 😂
Hmm w przedszkolu mieliśmy Mydełko Fa
Zajebisty odcinek 😂❤ proszę więcej
U mnie byla taka historia, że też nie nawidzilam leżakowania ale uratowało mnie to że w wieku 4,5 lat umiałam czytać, więc były takie książeczki serii Poczytaj mi mamo i w zamian za spanie siedziałam i czytałam całej grupie te książeczki 😊
😂 wspaniały odcinek. Na szkolnej dyskotece w podstawówce DJ był zawsze z 8 klasy 😁, a kasety przynosił kto mógł 😅
Kasety...to były czasy
Najlepszy odcinek od miesięcy 😂😂😂 uśmiałam się do łez 😂😂😂
Haha 😂😂 zajebisty odcinek czekam na odcinek z uwagami z dzienniczkow, a w.mojej szkole.byly podobne zasady jak u Mariana wiejskie szkoły gora😂😂
Za moich czasów też był system punktowy z zachowania w gimnazjum, byłam rekordzistką w punktacji minusowej (nie żebym się chwaliła, ale kto nie przeżył buntu gimnazjalnego na Podlasiu niech pierwszy rzuci kamień). Teraz mój syn uczęszcza do tej samej szkoły i o dziwo niektórzy nauczyciele są nadal nauczycielami tej szkoły, krótko mówiąc ma przypał dzieciak 😅
Czyli też całe gimnazjum na mrozie punktowym. Marian wita w klubie 😂
21 Zeta za obiad ?! U nas 6 zł i jedzą tyle ile chcą, zupa, drugie danie, owoc i kompot. Jak są święta to dostają toffi, Kinder czekoladę czy coś takiego...
Najlepszy odcinek z serii „Extra” 😀
Jestem rocznik 86 z Warszawy . I na potańcówkach w podstawówce czy gimnazjum było jak Marian mówi co do puszczania muzyki. 😛
Pozdrowienia z podwarszawskiego Piaseczna, w naszej podstawówce dniówka za obiad to 7 PLN.
Popłakałam się ze śmiechu przy tym odcinku😂 jesteście fantastyczni!
Nie jeden kot w studni zdechl 😂
Dobrze spedzone trzy kwadranse !
My naście lat temu pojechaliśmy do ziomka, na studiach był i mieszkał z typami z uczelni w bloku. Ich mieszkanie było pierwsze, zaraz na parterze. Podjechaliśmy, pyk pod domofon, no i mówi że zaraz po nas wyjdzie bo się otwieranie zesralo. Zanim się wyrobił, dołączył do nas ksiądz z ministrantami, chodzili po kolędzie. Coś pogadaliśmy bo chwilę mu zeszło, w końcu otwierają się drzwi do bloku a ziomek mówi
O kurwa ksiądz! 😊
Ksiądz rzucił tylko, że pierwsze mieszkanie może pominiemy, ale z uśmiechem na twarzy;)
Wariaty 😂 jak zwykle swietny odcinek 😆
Podobno, ze szpinakiem to było tak dlatego, że podczas badań naukowych w latach 80 stwierdzono, że w szpinaku jest dużo żelaza, porównywalnie z mięsem, ale doszło do dość sporej pomyłki (przy przepisywaniu notatek) niestety. Stąd to wpychanie w dzieci szpinak 😅 współczuje
Oj chlopaki super Was slyszec po tak ciężkim dniu 🤗🤗🤗
Kłaniamy się
OSTRZEŻENIE !
Zabrania się spożywania napojów oraz pokarmu podczas odbioru odcinka !
Grozi Śmiercią !
To jest tak dobre że naprawdę można zemrzeć ze smiechu to 😂❤
Raz przyszla Pani z sanepidu
i jak mrówkojad z twarzą przy podłodze przetrząsnęła ponad 600 metrowy budynek.Na pytanie co robi? -odpowiedziała,że rodzic zgłosił iż dziecko w mojej placówce pogryzły mrówki😂.Potem sobie z nią na spokojnie porozmawiałam
o absurdach zgłoszeń matek.Pani chodziła np.do przedszkola-bo dzieci były na dworze i słońce na nie świeciło,albo wiało na nie za bardzo .Cyrk totalny😊
U mnie pani z sanepidu podczas kontroli była bardzo skupiona na znalezieniu choćby drobinki kurzu na półkach, ale nie miała żadnego problemu z chodzeniem po dywanach, na których bawią się dzieci, w brudnych buciorach...
To musiał być jej lepszy dzień w robocie 🤣
Sytuacja od 9:00. W Gnieźnie do 3/4 przedszkoli, catering dostarczało bistro Leo Libra, które przeszło rewolucję Magdy G. Po niej nazywa się Dwór pod kaczką ale jak te "madki" zobaczyły, że Magda rzuca patelnią, to się oburzyły. Firma napisała oświadczenie, że to tylko TV, ale wypadła z rynku szkolnego 😂😂
Złoty dotyk Madzi G
Oglądałam ten odcinek ok.1.00 w nocy i mam nadzieję że sąsiedzi mnie nie opieprza rano bo tak się śmiałam mając jeszcze otwarte okno. 😂😂😂
Niech się dołączą do oglądania
Ze szpinakiem miałem podobnie ... Najwieksza trauma z przedszkola dla mnie i dla Pań, które były całe ubrudzone nim ... :D
🔥🔥🔥🔥
👊
@@BulwarPodlaski 👊👊👊👊
Tak się uśmiałam, że się bałam kawę pić oglądając żeby się nie opluć albo nie puścić nosem😂😂 a btw oddawanie i odbieranie dzieci w drzwiach do żłobka/przedszkola/szkoły to normalna praktyka w Anglii (też mnie to szokuje mimo ze tu mieszkam)
Krzysiu, w ramach sprostowania 😉 czopki są nie tylko na problemy rektalne 😅 podaje się również środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, bo przez jelito szybciej się wchłania 😉
Coś tam wiedział ten Ufnal ale niewiele
@@BulwarPodlaski człowiek uczy się całe życie 💪 bądź jak Tommy Lee Jones w "Ściganym", albo przynajmniej Du*a w pałacu prezydenckim 😉
O rany, aż przypomniałam sobie jak byłyśmy z siostrą z wycieczką w Fikolandzie w Białymstoku, ona też utknęła 🤭
Fajnie, że mogliśmy razem powspominać
Super się Was ogląda 😊
Dzięki!
No dzisiaj przez Was bolą mnie szczęki od śmiechu 😂. Daliście dzisiaj do wiwatu😂😂
Staraliśmy się
Nie mam dzieci i miec nie bede ! Ale temat sztos !!! Leje 😂😂😂😂
Hahahhahajahhahahhahaahahhahhaahhaahahahhahahahahahahah
Jestescie Mistrzami !
Genialny Odcinek
Dzięki!
Przypomniało mi się jak w ubiegłym roku w żłobku właścicielka mnie zaczepiła, zeby sie przypomnieć czy urodziny będę dziecku robić bo sie zbliżają (pamiętała albo sprawdza w papierach na bieżąco albo ma jakiś kalendarz, cholera wie)... Wiadomo że chodzi o to, ze jeśli rodzic sie zgadza to robi wszystko za swoją kasę: przynosi jedzenie, przekąski, owoce, torcik etc dla pozostałych dzieci. Ze żłobka były tylko balony i girlanda zawieszona... Catering nie jest wtedy zamawiany dla dzieci bo sie nażrą tymi przekąskami to obiadu jeść nie chcą. W związku z tym nikt rodzicom za ten urodzinowy dzień nie robi za catering zwrotu. Jest to nieuczciwe, ale nikt z rodziców sie nie odzywa, tak jest chyba od zawsze.
Chłopaki czopki podaje się dzieciom kiedy mają gorączkę a np nie są wstanie wypić syropu na gorączkę
No uwielbiam 😁 ludzie, tu jakieś swoje żale, a Wy no beka, he dobre 🤣 sama też jestem leworęczna i bałam się w przedszkolu pani kucharki, jak nie było jej w okienku wydawce, to szybko jadłam, a jak na nas patrzyła, to tylko trzymałam sztućca w dłoni. Już wiem, to przez nią mam teraz oponkę na brzuchu xD
🤣🤣🤣
Jeden z najlepszych odcinkow😅😅(u córki w szkole pani od polskiego zada na lekcji papierowych lektur(rodzice muszą je sami kupować))
Ładny patent
Ja chcę zobaczyć małe Marianki jak polują z kuszą, zróbcie jakiś event wtedy, będę 😁
Odcinek ekstra 🥰🥰
I z nazwy i z treści
Znienawidziłam zupy mleczne po chodzeniu do przedszkola. Do tej pory nie jem.
My też
14:03. Cukierki są passe, bo może być innym przykro, ze względu na dietę/uczulenie na orzechy itd. Tero chrupki kukurydziane i paluszki są w modzie😄
Wszystko lepsze niż robienie prezentów
Na pierwszym spotkaniu przed rozpoczęciem żłobka panie zapytały rodziców czy rodzice chcą, aby dzieci odchodziły urodziny. Ze swojej strony powiedziałam, że moim zdaniem robienie upominków wszystkim dzieciom jest poronionym pomysłem. W tym temacie odezwała się jeszcze tylko jedna z mam, że ona woli, żeby jej dziecko dostało upominek a nie słodycze. No wtf?! Co to za wymysł, że dziecko, które obchodzi urodziny przynosi innym dzieciom prezenty. Niektórym rodzicom już całkiem pod kopułą nie styka, prześcigają się w tym, kto zrobi dzieciom lepsze paczuszki... Czego to uczy dzieci? Wyścigu szczurów? Ja patrzę na to szerzej. Co jeżeli którejś rodziny na to nie stać? Ich dziecko ma czuć się gorzej? Być później wyśmiane przez inne dzieci, bo dostali słabe prezenty a Kowalski i Nowak to dopiero goście, bo dali więcej, drożej? Krew mnie zalewa.
To jest przedziwne zjawisko
Niestety podobnie jest na Cyprze. Jeśli dziecko ma urodziny i zaprasza swoich kolegów na imprezę do jakiegoś centrum zabaw, to też robi im małe upominki. Podobnie jest na ślubach czy chrzcinach.Wszyscy goście dostają jakiś mini upominek. Np w szklanym pudełeczku jakieś specjalne cukierki.
Zrobiliście mi wieczór panowie 😂😂😂😂😂😂
I o to w tym wszystkim chodzi 😉
Fantastyczny odc ❤
Pozdrawiam z Surinamu,
Nawet nie będziemy udawać, że wiemy gdzie to
Ameryka Południowa, ale dzis juz jestem w Trynidadzie. Za dwa dni Gujana 😉😁 Oglądamy was na statku wiec zasięgi macie całkiem całkiem 😉
Raz po zebraniu (czasy gimnazjum) moja Mamuśka przyszła wkurzona i zapytała mnie co sie działo na matematyce. Ja nie miałam pojęcia o co jej chodzi. Otóż okazało się ze miałam wpisaną uwagę przez matematyczkę, czego nie byłam świadoma. Treść uwagi: "Agata niegrzecznie bawi się z Piotrkiem pod ławką na lekcji matematyki". Chodziło o grę w karty 😂
Świetny odcinek 😂😂😂
U mnie ksiadz przez pare lat dostawal pusta koperte. Jak lecieli wszyscy otwierac drzwi, ja cyk 50 zl i tak do czasu jak rodzice chcieli dorzucić wiecej.😂😂😂
Odwaga…level hard☝🏻😀
Ładna juma
Zajebisty odcinek 😂😂😂😂
Uśmiałam się dzisiaj niemożliwie 😂 Ale w kwestii przestawiania leworęcznych na praworęczność (a znam też przypadek odwrotny), to zaburza to cały rozwój i lateralizację - potem nagle dysleksja, niezborność, brak koncentracji... ahh, dobrze, że to przeszłość
To Ufnal jest okrutnie zaburzony
@@BulwarPodlaski Na szczęście dla nas - słuchaczy/widzów 😁
Według przepisów przedszkola publiczne nie mają prawa od rodziców pobierać opłat za wyprawkę bo dostają pieniądze od państwa, a tymczasem nie dość, że opłata jest pobierana to rok temu wynosiła 200 zł, a w tym roku już 250 zł, dodam że przedszkole jest w Lublinie. Nauczycielka zmyśliła, że sanepid zakazał używania ręczników zwykłych i teraz ręczniki papierowe mamy kupić. Jakby tego było mało wymyśliła sobie podręczniki dla przedszkolaków po 160 zł.
Cudnie było!! Uśmiałam się do łez !! 😂😂
Uszanowanie
W amerykańskie podstawówce jako rodzic wchodzę do szkoły tylko na zebranie, jakieś występy jeśli są i kiedy muszę odebrać dziecko wcześniej. Wtedy czekam grzecznie w sekretariacie lub przed nim. Nie ma łażenia po szkole.
Tam nie można sobie chodzić po budynku
Były małe leżaczki, ale u mnie w zerówce leżakowanie odbywało się na dwywanie. Wszy miały energylandię. Nie pamiętam, żeby dywan był prany czy odkurzany.
😂😂😂
Aż się popłakałam ze śmiechu 😂😂
Zajebiste. Lałem ze śmiechu.
Dobrze weszło
Dobry odcinek :)
Czopek to też miałam przepisany po cesarce. Zbawienie , szybko ból przechodził ale wcześniej to też tylko jak dzieckiem byłam
Każdy się kiedyś czopował 😆
Tez tak miałam że chcieli mnie zmusić żebym pisała prawa ręka. Na szczęście zmieniłam szkole i miałam nowa wychowawczynię która dała mi być sobą 😊
Na dobre wyszło?
@@BulwarPodlaski myślę że tak 😉
Kumpel mojego chlopaka podczas zdalnych córki zachwalał nauczycielkę syna po czym zmieszany syn go uświadomił ,,Tata mam włączony mikrofon...,,😂😂😂
Dobrze, że woźny nie wydaje dzieci na widłach.
Dziękuję Marian, myślałam że tylko ja nie chodziłam do przedszkola 😂
Jest was parę
Jezzzuuuu, szpinak jest tez moim koszmarem z dzieciństwa. U mnie w przedszkolu można było zostawiać ziemniaki , więc ja misternie chowałam szpinak w ziemniaki 😂😂😂
Jezusie jaka to musiała być dłubanina😅
Rewelacja 🎉
Dzięki
😊😊😊❤❤❤❤
Komentarz taktyczny .
Pozytywny materiał
Pozdrawiam obu panów redaktorów
Super odcinek 😂
Dobre ❤❤❤❤❤
Ja was uwielbiam 😂😂😂😂😂 mój humor 😊😊😊😊 czekam na każdy nowy materiał!!!
Dzięki!!
Za czasów mojego dzieciństwa śmialiśmy się, gdy w komiksie o Kudłaczku i Bąbelku padło stwierdzenie "A teraz oczekuję prezentu za to, że pamiętałem"😂 wychodzi że rzeczywistość dogoniła komiks😅
Co to zeszytu od religii, jest takie mądre powiedzenie: "Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień. Daj człowiekowi długopis, a prawdopodobnie narysuje penisa"😂
A jeśli nie przedszko - lanki to może przedszko - laski?😂
Mi pani przedszkolanka, która dorabiała w kiosku klubowym żużlowym Stali Gorzów, gdy ja zobaczyłam i powiedziałam " o pani przedszkolanka" to z oburzeniem zwróciła mi uwagę, że ona jest " nauczycielem wychowania przedszkolnego" a nie jakąś tam "przedszkolanką" 🥴🫣😉
Ejjjj no odczepcie się od Marzenki🫣🤣