Podcast

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 30 июн 2024
  • Niepłodność potrafi zaskakiwać na wiele sposobów. Czym zaskoczyła nas? Z czego nie zdawałyśmy sobie sprawy, gdy rozpoczynałyśmy starania? Do jakiej czarnej doliny zawędrowała Zosia i w jaką obsesję wpadła Ania? Jakich problemów się nie spodziewałyśmy? Zapraszamy do wysłuchania kolejnego podcastu.
    Plan odcinka
    0:00 Ból nie tylko psychiczny
    4:32 Koszty nie tylko emocjonalne
    7:49 Samotność, wstyd i zmiana postrzegania siebie
    12:45 Czarna dolina
    15:45 Obsesja
    21:07 Jak przenosić góry?
    Pamiętaj, że w każdym momencie możesz skorzystać z naszych autorskich diet i ebooków, które pomogły już setkom par zostać rodzicami:
    ► sklep.akademiaplodnosci.pl/​
    🎁 Odbierz darmowy PREZENT (płodna dieta na 7 dni dla niej i dla niego): akademiaplodnosci.pl/newsletter
    Jesteśmy dla Ciebie również na naszym:
    ▶️ facebooku: / akademiaplodnosci
    📸 instagramie: / akademia_plodnosci
    🎙 Spotify: open.spotify.com/show/0HrSIcQ...
    Z otwartymi ramionami czekamy na Ciebie również na naszym blogu:
    ► www.akademiaplodnosci.pl/blog/​
    I stronie internetowej:
    ►www.akademiaplodnosci.pl/​
    Ania i Zosia

Комментарии • 9

  • @omykfotoart8436
    @omykfotoart8436 Год назад +1

    Mnie zaskoczyła tym, że da się ja pokonać. Gdy pierwszy raz usłyszałam diagnozę rozpłakałam się u gin. Dla mnie był to wyrok nie do pokonania. Po paru dniach stwierdziłam, że nie, na pewno się myli i trzeba to skonsultować i po wielu próbach znalazłam lekarza, który mnie wysłuchał, postawił POPRAWNĄ diagnozę (pcos i endo) i ułożył plan działania aby sytuację poprawić. Zyskałam nadzieję i motywację do pracy. Drugą rzeczą było to, że pozwoliła mi do końca uwolnić się z narzuconej w momencie chrztu religii i podążenia za tym co czuję w kwestii wiary, co dało mi wreszcie odetchnąć pełna piersią

    •  Год назад

      Hejos. :) Dziękujemy za podzielenie się swoimi doświadczeniami.

  • @joanna1128
    @joanna1128 Год назад

    Dziękuję Wam za ten podcast. Praktycznie z prawie każdym punktem się zgadzam. Najbardziej zaskoczyło mnie to, jak bardzo oddalę się od partnera. Jak uznałam, że skoro nie mamy dzieci, to znaczy, że coś jest nie tak i może do siebie nie pasujemy, tak jakby dziecko było ''potwierdzeniem'', że ten związek powinien istnieć. Zaskoczyło mnie też to, że im dłużej tych dzieci nie mamy, tym bardziej nastawiam się na ''nie chcę'' - skoro nie moge ich mieć, to przestawiam się na myślenie, że ''tak naprawdę to ja nie chcę'', wszystko po to, by nie być ''ofiarą''. Nie wiem jak z tego wyjść.

    •  Год назад +1

      Joanno, pomyśl o psychoterapii, być może rozmowa ze specjalistą okaże się być pomocna. Wysyłamy moc ciepłych myśli.

  • @natalit92
    @natalit92 4 месяца назад

    Mnie zaskoczyła tym, że przy idealnych cyklach z regularną owulacją w każdym, fantastycznych poziomach hormonów, doskonałych wynikach nasienia, braku jakichkolwiek organicznych przyczyn (wykonana laparoskopia) można mieć z tym jakikolwiek problem. Szlag mnie trafia, jak ktoś z milionem chorób zachodzi po wzięciu kilku leków w kilku cyklach albo bo sobie przez kilka miesięcy dietkę postosował.
    Nikt nam nie potrafi pomóc. Jedni chcą cokolwiek robić i proponują inseminację "bo takie są wytyczne, nie zaszkodzi spróbować", inni mówią, że przy takich wynikach to bez sensu, bo mamy idealne warunki, żeby udało się naturalnie. Wszystko tak idealne, jak biel na każdym teście. Dziś "pogrzeb" 29 cyklu. Już nawet nie płaczę, nie mam sił.

    •  4 месяца назад

      Dziękujemy za Twój komentarz.
      Bardzo nam przykro z powodu dotychczasowych niepowodzeń. Mamy nadzieję, że wkrótce zaświeci dla Was słońce. Z całych serc tego właśnie życzymy. ✊❤️

  • @annarebisz7919
    @annarebisz7919 Год назад +1

    Niespodziewałam się ,że niepłodność aż tak wpłynie na nasze życie. Że moja psychika zacznie w pewnym momencie siadać! Tymbardziej niezrozumienia ze strony bliskich , którzy mówią młodzi jesteście, jeszcze macie czas , albo że za mało się staracie. Serio? Właśnie wróciłam z nieudanej inseminacji , I naprawdę się mało staramy? Największy cios jaki dostałam to propozycje od bardzo bliskiej mi osoby " jakby co to ja Wam koge urodzic dziecko".A najbardziej zaskoczył mnie tak jak wspomniałyście ból fizyczny . Nie wiedziałam ,że jestem w stanie tyle znieść nadal walczę, choć wiara pomału umiera.

    •  Год назад

      Aniu, serce nam pęka, jak czytamy, z czym musisz się mierzyć. Jesteś niesamowicie dzielna. Przytulamy wirtualnie i życzymy dużo siły.

    • @sylwia519
      @sylwia519 Год назад

      W pełni się zgadzam z tym komentarzem i rozumiem... Ja niestety jestem na początku drogi tzn już 2,5 roku się staramy i nic. Też rodzina nie rozumie z czym się zmagamy. Teksty typu "może nie wiecie jak to się robi" , "to trzeba w płodne dni robić dziecko" jakby mnie mieli za idotke i jakbym o tym nie wiedziała. Najgorszą radą jaką usłyszałam ostatnio od teściowej po tym jak okazało się że mąż ma tylko 2 procent dobrych plemników to uwaga : "a może by tak (imię brata męża) dał swoje plemniki" zamurowało mnie po tym.. Ja chce urodzić dziecko męża a nie jego brata 😡 dlatego jak nie zajdę w ciążę do świąt to nie jadę na święta bo tam 2 rodzeństwa ma już dzieci i będę czuła się bardzo nieswojo 😔