Tekst piosenki: Ze szkolnego mundurka, z pokoiku na piętrze, z fotografii z warkoczem, ze spacerów na wietrze, coraz mniej dziś pamiętam, coraz rzadziej się śmieję, pozostało mi jedno wspomnienie: Mój pierwszy bal, te walczyki leciutkie jak świerszcze, pierwszy bal, czyjeś oczy wesołe, na szczęście. Pierwszy bal. Bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Mój pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, mój pierwszy, jedyny bal. Na cóż dawne ulice, kalendarze, powroty, po co tyle tęsknoty, ja ci wierzę: nie trzeba... Kiedy patrzę na ciebie, nie pamiętam już o tym, tylko tyle, a ty się nie gniewaj Za pierwszy bal, za walczyki leciutkie jak świerszcze. Pierwszy bal, za te oczy wesołe, na szczęście. Pierwszy bal, bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Mój pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, mój pierwszy, jedyny bal. Jeszcze tyle jesieni nas odmieni, zamieni, przejdą style i mody, i zabraknie urody... Coraz więcej jest cienia, blakną stare wspomnienia, tylko jedno się wcale nie zmienia: Ten pierwszy bal, te walczyki leciutkie jak świerszcze. Pierwszy bal, czyjeś oczy wesołe na szczęście. Pierwszy bal, bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Ten pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, ten pierwszy, ostatni bal...
Czemu takich piosenek już nie ma
PIĘKNA PIOSENKA !!!
To nazywa się kunszt i mistrzostwo. Uczcie się młodzi.
Piosenka moich rodziców🌹
lovely waltz "my first ball" by poet songwriter Agnieska Osiecha.
Bardzo lubiłam..
Dzień dobry, muzyko 😊🎉❤
Tekst piosenki: Ze szkolnego mundurka, z pokoiku na piętrze, z fotografii z warkoczem, ze spacerów na wietrze, coraz mniej dziś pamiętam, coraz rzadziej się śmieję, pozostało mi jedno wspomnienie: Mój pierwszy bal, te walczyki leciutkie jak świerszcze, pierwszy bal, czyjeś oczy wesołe, na szczęście. Pierwszy bal. Bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Mój pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, mój pierwszy, jedyny bal. Na cóż dawne ulice, kalendarze, powroty, po co tyle tęsknoty, ja ci wierzę: nie trzeba... Kiedy patrzę na ciebie, nie pamiętam już o tym, tylko tyle, a ty się nie gniewaj Za pierwszy bal, za walczyki leciutkie jak świerszcze. Pierwszy bal, za te oczy wesołe, na szczęście. Pierwszy bal, bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Mój pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, mój pierwszy, jedyny bal. Jeszcze tyle jesieni nas odmieni, zamieni, przejdą style i mody, i zabraknie urody... Coraz więcej jest cienia, blakną stare wspomnienia, tylko jedno się wcale nie zmienia: Ten pierwszy bal, te walczyki leciutkie jak świerszcze. Pierwszy bal, czyjeś oczy wesołe na szczęście. Pierwszy bal, bal z myszką, bal z łezką, bal za mgłą, i walczyki co jeszcze się śnią... Ten pierwszy bal, sentymentalny bal, troszeczkę żal, ten pierwszy, ostatni bal...
Wspaniałe wykonanie
Super
Najlepsza pisenka
To się zgadza
fajnie
Kto z Osieckiej?
Ja.
oj tak chyba na zakrecie..proszę Pana..
Świat oszalał - kto tego słucha - Żałujcie
szalom
1960
Rok wykonania to 1960
Becinka and jacek
Becinka and jacek