Co ja bym bez pana zrobiła Panie Grzegorzu! Tyle wiedzy ile od Pana uzyskałam, nie wyczytałam w wielu książkach studiowanych przez kilka ostatnich lat. Mam stareńki sad 50 przedwojennych jabłoni, które do tej pory, bez cięcia według Pańskich wskazówek na pewno byłyby zniszczone przez wiatr i choroby. W tym roku zaczynam trzeci sezon walki, efekty już widać i widać jak drzewa są wdzięczne za fachową opiekę. Dziękuję - Pańska wierna fanka - Małgorzata
Моя улюблена передача! Так дохідливо і просто ще ніхто не пояснював! W swym kraju coś podobego nie znalazłem. Wciąż tych 2 lat, co korzystam z porad Pana, mnie nazywają OGRODNIKIEM fachowym! I to dzięki Panu! Dziękuję!
Jeśli dobrze liczę to więcej niż 50% poszłoooo ;) P.S. Pisałem w trakcie, jednak 70% :D Cięcie tak drastyczne jak jedna z jabłonek u nas. Ciekawy byłby film pokazujący kolejne etapy tego konkretnego drzewa.
Oj Panie Szanowny... Moje drzewa, w których posiadanie wszedłem nie były cięte dobre kilka lat i to by było dopiero wyzwanie. Ja raczkuje jeszcze w przycinaniu, jednak delikatnie je przyciąłem z suchych gałęzi i wilków. Nie chciałem mocno ciąć żeby nie przedobrzyć. Drzewa owocują obficie i są gęsto posadzone stąd moja ostrożność w cięciu. Na tym filmie zobaczyłem, że można radykalnie przyciąć drzewo. Świetna robota.
Świetny cały cykl "Ratujemy stare jabłonie". Od 3 lat próbuje przywrócić pięciu starym jabłonkom wartość użytkową. Dopiero w tym roku wyciąłem niepotrzebne gałęzie, a po obejrzeniu filmów wiem już jak zbudować koronę w "parasol", za co serdecznie dziękuję.
A moja sąsiadka chce wyciąć. Starą papierówke. Udało mi się to odwlec o rok . piękne smaczne owoce ma.. Dużo robaczywe ale samo zdrowie . Pozdrowionka.😝
Dzień dobry. Tez czekałam na tego typu filmik bo mialam dylemat przy jabłonce i gruszka,przy gruszce większy bo rośnie pod kątem, ostatecznie gruszkę przezedzilam i zostawiłam gałązki poziome do zrobienia w przyszłości nowej koronki niżej a jabłonkę drastycznie..ciocia niewyzywala bo ponad 40lat nie obcinane a mąż...popatrzył i stwierdził tak mocno... moje słowa brzmiały nie oczekuj zrobic z 40 osiemnastkę, nie ma szans ..musimy poczekać na nowe odrosty i będzie działać się dalej.. a w sumie pol wiadereczka bylo..
Mimo radykalnego cięcia, wspaniale że jabłonie udało się zachować ❤ Ja zabieram się za cięcie w tę sobotę, bo dopiero udało się uzyskać jako taki dostęp do drzew wśród zasp śnieżnych
Mam podobny problem i strach przed tak drastycznym cięciem ale jedno z dziewięciu się przewruciło w zwszłym roku. Dziękuję za pokaz mam nadzieję że nie zniszcze ich za bardzo sarny i dziki by sie zmartwiły😊
A czy da się coś zrobić z jabłonią jak na wysokości głowy mniej więcej tak jak na Pana filmie w jabłoni jest dziura na głębokość około jednego metra. Średnica około 5 cm. W tym roku podcinalem gałęzie po raz pierwszy od nie wiem kiedy bo działkę mam od tamtego roku. W tej dziurze w drzewie jest błoto. Czy wyczyści tą dziurę i zrobić dziurkę w pniu żeby woda deszczowa miała ujście ?
O ile drzewo nie jest chore lub bardzo bardzo osłabione (przez suszę lub jałową glebę) to będzie dobrze z czasem. W przeciwieństwie do człowieka, nawet jak obetniemy wszystkie kończyny to drzewo odbije. Na grubych konarach, nawet jeśli tego nie widać, jest mnóstwo pąków śpiących. Osobiście jako kompletny amator kilka lat temu praktycznie wyciąłem 95% gałęzi leciwej śliwy węgierki. Drzewo puściło tonę wilków, z których teraz jest nowa korona. Oczywiście owoców przez 2 lata nie było, ale teraz jest prawie tyle samo co wcześniej.
Na pewno pan Grzegorz sprawdził stan zdrowotny tego drzewa a pewnie też właściciel poprosił o przycięcie go z powodu obaw,że drzewo może się wywrócić. Przy naszym parkingu rosną piękne,stare drzewa i na pewno wszyscy protestowaliby gdyby ktoś chciał je tak ostro przyciąć.A dwa lata temu,po nocnej burzy, okazuje się,że jedno drzewo wyrwane z korzeniami leży na samochodach a z drugiego oderwany wielki konar zmiażdżył śmietnik. Wydawało się,że nie była to wielka burza,ale drzewa powaliła. I co by było,gdyby to się stało w dzień? Ruch na parkingu olbrzymi,ludzie się kręcą bez przerwy,dzieciaki też bo w pobliżu szkoła.A wydawało się,że drzewa mocne i zdrowe. Po takim wydarzeniu trudno nie czuć respektu do siły natury. I lepiej być przewidującym.
Też mam takie drzewa, dodatkowo zaatakowane przez jemiołę. Więc postaram się podobnie zrobić z nimi porządek. Trochę niebezpieczne ciąć takie wysokie drzewa, szczególnie gdy wchodzi się na drabinę z piłą łańcuchową. Muszę zaopatrzyć się w taką praktyczną maszynę hak na filmie 👍
Trzy razy większe? Czyli jednak "pierwszy lepszy wiatr" nie wywraca takich jabłoni? To znaczy, że jeden z głównych argumentów za tak drastycznym cięciem upada.
@@dariuszkazanski6762 powiem tak są ogromne mają po 80 lat pień trudno objac samemu to rynety szare w większości lecz i 2 grusze stare odmiany nigdy nie były przecinane rodzą jabłka duże a gruszki są przepyszne myślę że przecinać trzeba bo większość jabłek z długiej drabiny nawet nie jest w stanie dostać a młode pędy gdy się przetnie wyglądają drzewka na zdrowe a do tego łatwo zerwać nisz czekać aż spadną
@@Robertino12 Piękne drzewa w takim razie. Mnie zainteresowało to, że wbrew temu, co mówił p. Grzegorz, wiatry nie wywracają tych nieprzycinanych drzew, więc to był argument chybiony. Co do reszty, to jest to już kwestia indywidualnego stosunku do... siebie, środowiska, świata. Dla jednych to będzie po prostu "rzecz", która jest tylko po to, by ją maksymalnie wykorzystać dla swojego dobra z wyłączeniem dobra innych (zwierząt). Można traktować siebie jako pana, czyniącego sobie ziemię poddaną, można to panowanie rozumieć jako obowiązek opieki ważniejszy od eksploatacji, ale... to nie miejsce na takie rozważania, chyba... :)
@@dariuszkazanski6762 mieszkam na południu Podkarpacia drzewa rosną i nie widzę aby je wiatr wylamywal choć wieje u nas bardziej niż w innym miejscu w Polsce bo tu góry być może nowe odmiany drzew owocowych są bardziej poddatne na wiatr lecz stare odmiany są mocne jak od mrozu tak i od wiatru
I dobrze. Bo zbieranie jabłek z ziemi to takie sobie jest. Lepiej mieć mniejsze drzewka ale i mniejsze odstepy niz jednego kolosa z ktorego nie da sie wyzbierac wszystkiego. Sam bym chętnie mocno skrócił u wujka stare drzewa ktore i pod 6-7m maja.
Proszę pana mam u teścia stara jabłoń rośnie jeszcze za Niemca ,jabłka pyszne chciałem Szczepki na swoją działkę ale nie mam gdzie te zrazy szczepić, bo działka pustą jak to zrobić proszę o pomoc
Czy orzecha włoskiego też tak można skrócić (ma jeden główny konar) czy inaczej się może postępuje? Też za wysoki urósł i boję się, że wichura może go połamać. P.S. Jabłonki trochę mniejsze już ścięte wg Pana porad. Dziękuję i pozdrawiam
Niestety, panie Grzegorzu, dorzucę negatywny komentarz. W mojej opinii zmasakrował pan "całkiem przyzwoite drzewo". Żal patrzeć na te kikuty. Domyślam się, że intencje miał pan dobre. Zamierzał pan ratować... ale ten ratunek dotyczył nie zielonego drzewa a interesu właściciela, dla którego ważne jest obfite owocowanie. Argument za cięciem, jaki pan podał, czyli pierwszy lepszy wiatr i drzewo leci jest mocno wątpliwy, bo jak to - do tej pory nie było takich wiatrów? Może użyję mocnego porównania, ale to ratowanie jest mniej więcej z tego samego gatunku jak choćby ewentualna porada - "polewajcie twarze waszych córek kwasem bo oszpecenie na pewno zabezpieczy je przed gwałtem". Przepraszam jeśli za mocno...
Takie cięcie to jest po prostu barbarzyństwo. Drzewo było piękne, a zostało okaleczone i oszpecone. Wszystko w imię większego plonu i lepszej dostępności do jabłek. Stare drzewa owocowe mają przede wszystkim dużą wartość przyrodniczą i krajobrazową. Takimi działaniami niszczy Pan ważne elementy lokalnej przyrody. Proponuję spojrzeć na stare drzewa owocowe mniej antropocentrycznie. Proszę sobie przycinać w taki sposób drzewa na własnej działce, a nie niszczyć cenne, już niejako dziko rosnące egzemplarze. Jestem ornitologiem i przyrodnikiem i gdybym w terenie zobaczył taki proceder, to na pewno bym do tego nie dopuścił.
Przecież te jabłonki są na prywatnym terenie. Właściciel chciał je całkowicie wyciąć z powodu braku plonowania. To była najlepsza metoda na odmłodzenie i uratowanie tych drzew. Pełno strych drzew owocowych na opuszczonych ogródkach działkowych które po 10 latach bez opieki przewracają się albo próchnieją i ani ludzie ani zwierzęta z nich pożytku już nie mają. Nie rozumiem pańskiego sposobu myślenia
@@mateuszsoppa5523 Nie rozumie mnie Pan, ponieważ prawdopodobnie reprezentujemy zupełnie odmienne systemy wartości. Nie patrzę na tzw. drzewa owocowe w sposób li tyko utylitarny. Dostrzegam także ich ogromną wartość przyrodniczą i potencjał biocenotyczny. Rozumiem, że są sytuacje, że trzeba czasem wybrać mniejsze zło - zmienić coś drastycznie, aby w ogóle to zachować. To jednak nie powinno być działanie pierwszej kolejności. Jeśli spojrzymy na to drzewo inaczej, to znaczy tak, że i my i zwierzęta możemy mieć z niego pożytek, wówczas oczywistym się staje, że takiej jabłoni nie trzeba ciąć. Drzewo z pewnością plonowało, tylko nie z taką intensywnością, jak by chciał tego człowiek. Zgoda na tą sytuację jest pewnym kompromisem i ostatecznie implikuje podział "zysków" z obecności drzewa między nas a przyrodę. Ten ostatni aspekt jest wzmacniany właśnie przez wysokość samego drzewa - my bierzemy owoce z niżej położonych, dostępnych dla nas gałęzi oraz z ziemi (ew. używamy drabiny), a np. ptaki korzystają z wyżej rosnących jabłek. Jeśli już zaakceptujemy taką optyką, możemy przekonywać właściciela działki z drzewami, że nie musi ich wycinać. Możemy też negocjować wykonanie jedynie delikatnych cięć, nie pozbawiających drzewa budowanej latami korony. To wszystko jest zatem kwestią świadomości i bardziej biocentrycznego podejścia do otoczenia. I jeszcze jedno: drzewa nie potrzebują z naszej strony żadnej opieki rozumianej jako ich przycinanie. Prawie każdy taki zabieg ostatecznie osłabia drzewo. Oczywiście czasem warto odciąć część rośliny zajętą przez grzyba lub chorobę bakteryjną. Ale najlepiej rosnące i zachowane drzewa to te, które nie zaznały piły i sekatora. I żeby była jasność: mam duży sad ze starymi odmianami drzew owocowych i piszę to wszystko także na bazie własnych doświadczeń.
@@mateuszsoppa5523 Owszem, są na prywatnym terenie, ale jest różnica pomiędzy zajmowaniem się swoim podwórkiem a przeleceniem z piłą po kolejnych podwórkach bo na własnym już nie ma co ciąć. I tak można wyciąć pół Polski...
To są drzewa udomowione. Dzikie jabłonie mają małe i kwaśne jabłka. To drzewa zostało wychodowane na służbę człowiekowi przez człowieka i człowiek musi o nie dbać.
Serio?@@cezarydziuba4595serio? Zapraszam do takiego sądu co to nie znał piły i sekatora ... sporo drzew sprochnialo, popękało, zamieraja pędy ...zapraszam
Co ja bym bez pana zrobiła Panie Grzegorzu! Tyle wiedzy ile od Pana uzyskałam, nie wyczytałam w wielu książkach studiowanych przez kilka ostatnich lat. Mam stareńki sad 50 przedwojennych jabłoni, które do tej pory, bez cięcia według Pańskich wskazówek na pewno byłyby zniszczone przez wiatr i choroby. W tym roku zaczynam trzeci sezon walki, efekty już widać i widać jak drzewa są wdzięczne za fachową opiekę. Dziękuję - Pańska wierna fanka - Małgorzata
Jestem pełna podziwu za wiedzę i umiejętności.Dziękuję za dzielenie się wiedzą z nami uczącymi się laikami.Pozdrawiam.
Panie Grzegorzu jest Pan nie zastąpiony w instruktażu.Dużo zdrówka!
Panie Grzegorzu fajnie byłoby zobaczyć jesienią jakie będą miały owoce te przycięte drzewa. Może jakiś filmik?
Моя улюблена передача! Так дохідливо і просто ще ніхто не пояснював! W swym kraju coś podobego nie znalazłem. Wciąż tych 2 lat, co korzystam z porad Pana, mnie nazywają OGRODNIKIEM fachowym! I to dzięki Panu! Dziękuję!
na takie drzewo czekałem -dzięki!
Jeśli dobrze liczę to więcej niż 50% poszłoooo ;) P.S. Pisałem w trakcie, jednak 70% :D Cięcie tak drastyczne jak jedna z jabłonek u nas. Ciekawy byłby film pokazujący kolejne etapy tego konkretnego drzewa.
Nabrałem śmiałości do bardziej agresywnego cięcia
dziekuje za przekazywana wiedze praktyczna-zycze zdrowia
Panie Grzegorzu uśmiałam się, jak mało kiedy 🤣🤣🤣
witam i serdecznie pozdrawiam w ten piekny dzien panie grzegorzu cos pieknego
Luks wyszło same młode gałęzie zostały, brawo. 👍👍👍
Oj Panie Szanowny... Moje drzewa, w których posiadanie wszedłem nie były cięte dobre kilka lat i to by było dopiero wyzwanie. Ja raczkuje jeszcze w przycinaniu, jednak delikatnie je przyciąłem z suchych gałęzi i wilków. Nie chciałem mocno ciąć żeby nie przedobrzyć. Drzewa owocują obficie i są gęsto posadzone stąd moja ostrożność w cięciu. Na tym filmie zobaczyłem, że można radykalnie przyciąć drzewo. Świetna robota.
Jest Pan ogromnym źródłem wiedzy,serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka oraz siły
Dziękuję za taki filmik, mam cztery takie jabłonki do cięcia. Teraz biorę się z mężem do roboty bo wiemy jak 😃
Świetny cały cykl "Ratujemy stare jabłonie". Od 3 lat próbuje przywrócić pięciu starym jabłonkom wartość użytkową. Dopiero w tym roku wyciąłem niepotrzebne gałęzie, a po obejrzeniu filmów wiem już jak zbudować koronę w "parasol", za co serdecznie dziękuję.
Jak bym widziała moja kosztelę (chyba), dwa lata temu. 🙂. Teraz kolejny etap 🌞
Oczywiście w tym roku duzo dzików na drzewie,ale mialam co wybrać na pozostawienie do tworzenia koronki
A moja sąsiadka chce wyciąć. Starą papierówke. Udało mi się to odwlec o rok . piękne smaczne owoce ma.. Dużo robaczywe ale samo zdrowie . Pozdrowionka.😝
No to w prezencie mozesz odmłodzić jej to drzewko. Zrób jej niespodziankę.
Drzewko wyszło super
Dzień dobry. Tez czekałam na tego typu filmik bo mialam dylemat przy jabłonce i gruszka,przy gruszce większy bo rośnie pod kątem, ostatecznie gruszkę przezedzilam i zostawiłam gałązki poziome do zrobienia w przyszłości nowej koronki niżej a jabłonkę drastycznie..ciocia niewyzywala bo ponad 40lat nie obcinane a mąż...popatrzył i stwierdził tak mocno... moje słowa brzmiały nie oczekuj zrobic z 40 osiemnastkę, nie ma szans ..musimy poczekać na nowe odrosty i będzie działać się dalej.. a w sumie pol wiadereczka bylo..
Mimo radykalnego cięcia, wspaniale że jabłonie udało się zachować ❤
Ja zabieram się za cięcie w tę sobotę, bo dopiero udało się uzyskać jako taki dostęp do drzew wśród zasp śnieżnych
Mam podobny problem i strach przed tak drastycznym cięciem ale jedno z dziewięciu się przewruciło w zwszłym roku. Dziękuję za pokaz mam nadzieję że nie zniszcze ich za bardzo sarny i dziki by sie zmartwiły😊
No dzień dobry...
U mnie na południowym wschodzie spadł znowu śnieg...czy młode hortensje bukietowe można przyciąć....
Chcielibyśmy zobaczyć filmik jak urosną młode jabłka
A czy da się coś zrobić z jabłonią jak na wysokości głowy mniej więcej tak jak na Pana filmie w jabłoni jest dziura na głębokość około jednego metra. Średnica około 5 cm. W tym roku podcinalem gałęzie po raz pierwszy od nie wiem kiedy bo działkę mam od tamtego roku. W tej dziurze w drzewie jest błoto. Czy wyczyści tą dziurę i zrobić dziurkę w pniu żeby woda deszczowa miała ujście ?
U mnie jest taka jabłonka 2 , 3 razy większa z rozłożystą koroną , ma bardzo gruby konar 🙂
супер!...очень профессионально!
O matko i córko 🙉 szybko , sprawnie i po bólu.
Witam tak drastycznie przycięte drzewo nie zaszkodzi?
O ile drzewo nie jest chore lub bardzo bardzo osłabione (przez suszę lub jałową glebę) to będzie dobrze z czasem. W przeciwieństwie do człowieka, nawet jak obetniemy wszystkie kończyny to drzewo odbije. Na grubych konarach, nawet jeśli tego nie widać, jest mnóstwo pąków śpiących. Osobiście jako kompletny amator kilka lat temu praktycznie wyciąłem 95% gałęzi leciwej śliwy węgierki. Drzewo puściło tonę wilków, z których teraz jest nowa korona. Oczywiście owoców przez 2 lata nie było, ale teraz jest prawie tyle samo co wcześniej.
Na pewno pan Grzegorz sprawdził stan zdrowotny tego drzewa a pewnie też właściciel poprosił o przycięcie go z powodu obaw,że drzewo może się wywrócić. Przy naszym parkingu rosną piękne,stare drzewa i na pewno wszyscy protestowaliby gdyby ktoś chciał je tak ostro przyciąć.A dwa lata temu,po nocnej burzy, okazuje się,że jedno drzewo wyrwane z korzeniami leży na samochodach a z drugiego oderwany wielki konar zmiażdżył śmietnik. Wydawało się,że nie była to wielka burza,ale drzewa powaliła. I co by było,gdyby to się stało w dzień? Ruch na parkingu olbrzymi,ludzie się kręcą bez przerwy,dzieciaki też bo w pobliżu szkoła.A wydawało się,że drzewa mocne i zdrowe. Po takim wydarzeniu trudno nie czuć respektu do siły natury. I lepiej być przewidującym.
Witam serdecznie mam pytanie potrzebuje przesadzić 4 letnia morelke mogę to uczynić jeszcze w marcu czy poczekać do jesieni. Pozdrawiam
marzec-kwiecień z bryłą
@@ZielonePogotowie dziękuję serdecznie czy kupię u państwa kalendarz książkę na temat właśnie organizacji w ogrodzie kiedy co robić
ekstra fachowiec
Bardzo dziękuję, stare drzewa to stare, zapomniane odmiany, cudnego wieczorku :)
Sama bym chciała mieć takiego lekarza :)
jestem ciekawa aktualizacji tego drzewa
szacun
Ojej - ale ogromna różnica @
Dzięki za cenne rady. Jednak jabłoni raczej wichura nie straszna
To nie były żurawie, ale gęsi.
Też mam takie drzewa, dodatkowo zaatakowane przez jemiołę. Więc postaram się podobnie zrobić z nimi porządek. Trochę niebezpieczne ciąć takie wysokie drzewa, szczególnie gdy wchodzi się na drabinę z piłą łańcuchową. Muszę zaopatrzyć się w taką praktyczną maszynę hak na filmie 👍
jest u nas w sklepie, czekamy na dostawę
Też mam taką jabłoń, która ma z 60 lat. Mało ma jabłek ale chyba się nie odważę aby tak drastycznie ją przyciąć.
To małe drzewko u mojego sąsiada są jabłonie z 3 razy większe jak to
Trzy razy większe? Czyli jednak "pierwszy lepszy wiatr" nie wywraca takich jabłoni? To znaczy, że jeden z głównych argumentów za tak drastycznym cięciem upada.
@@dariuszkazanski6762 powiem tak są ogromne mają po 80 lat pień trudno objac samemu to rynety szare w większości lecz i 2 grusze stare odmiany nigdy nie były przecinane rodzą jabłka duże a gruszki są przepyszne myślę że przecinać trzeba bo większość jabłek z długiej drabiny nawet nie jest w stanie dostać a młode pędy gdy się przetnie wyglądają drzewka na zdrowe a do tego łatwo zerwać nisz czekać aż spadną
@@Robertino12 Piękne drzewa w takim razie. Mnie zainteresowało to, że wbrew temu, co mówił p. Grzegorz, wiatry nie wywracają tych nieprzycinanych drzew, więc to był argument chybiony.
Co do reszty, to jest to już kwestia indywidualnego stosunku do... siebie, środowiska, świata. Dla jednych to będzie po prostu "rzecz", która jest tylko po to, by ją maksymalnie wykorzystać dla swojego dobra z wyłączeniem dobra innych (zwierząt). Można traktować siebie jako pana, czyniącego sobie ziemię poddaną, można to panowanie rozumieć jako obowiązek opieki ważniejszy od eksploatacji, ale... to nie miejsce na takie rozważania, chyba... :)
@@dariuszkazanski6762 mieszkam na południu Podkarpacia drzewa rosną i nie widzę aby je wiatr wylamywal choć wieje u nas bardziej niż w innym miejscu w Polsce bo tu góry być może nowe odmiany drzew owocowych są bardziej poddatne na wiatr lecz stare odmiany są mocne jak od mrozu tak i od wiatru
Pan Grzegorz niczym kosynier
I dobrze. Bo zbieranie jabłek z ziemi to takie sobie jest. Lepiej mieć mniejsze drzewka ale i mniejsze odstepy niz jednego kolosa z ktorego nie da sie wyzbierac wszystkiego. Sam bym chętnie mocno skrócił u wujka stare drzewa ktore i pod 6-7m maja.
Proszę pana mam u teścia stara jabłoń rośnie jeszcze za Niemca ,jabłka pyszne chciałem Szczepki na swoją działkę ale nie mam gdzie te zrazy szczepić, bo działka pustą jak to zrobić proszę o pomoc
mamy filmy
@@ZielonePogotowie tak już wiem dziękuję
Czy orzecha włoskiego też tak można skrócić (ma jeden główny konar) czy inaczej się może postępuje? Też za wysoki urósł i boję się, że wichura może go połamać.
P.S. Jabłonki trochę mniejsze już ścięte wg Pana porad. Dziękuję i pozdrawiam
nie no bez przesady, te drzewa wcale nie są aż tak wielkie, u mnie sa dużo większe
💚💯
to chyba doszło do zdewastoania jabłonie a nie ratowania
coś ty człowieku zrobił temu drzewu.
Niestety, panie Grzegorzu, dorzucę negatywny komentarz. W mojej opinii zmasakrował pan "całkiem przyzwoite drzewo". Żal patrzeć na te kikuty. Domyślam się, że intencje miał pan dobre. Zamierzał pan ratować... ale ten ratunek dotyczył nie zielonego drzewa a interesu właściciela, dla którego ważne jest obfite owocowanie. Argument za cięciem, jaki pan podał, czyli pierwszy lepszy wiatr i drzewo leci jest mocno wątpliwy, bo jak to - do tej pory nie było takich wiatrów? Może użyję mocnego porównania, ale to ratowanie jest mniej więcej z tego samego gatunku jak choćby ewentualna porada - "polewajcie twarze waszych córek kwasem bo oszpecenie na pewno zabezpieczy je przed gwałtem". Przepraszam jeśli za mocno...
Takie cięcie to jest po prostu barbarzyństwo. Drzewo było piękne, a zostało okaleczone i oszpecone. Wszystko w imię większego plonu i lepszej dostępności do jabłek. Stare drzewa owocowe mają przede wszystkim dużą wartość przyrodniczą i krajobrazową. Takimi działaniami niszczy Pan ważne elementy lokalnej przyrody. Proponuję spojrzeć na stare drzewa owocowe mniej antropocentrycznie. Proszę sobie przycinać w taki sposób drzewa na własnej działce, a nie niszczyć cenne, już niejako dziko rosnące egzemplarze. Jestem ornitologiem i przyrodnikiem i gdybym w terenie zobaczył taki proceder, to na pewno bym do tego nie dopuścił.
Przecież te jabłonki są na prywatnym terenie. Właściciel chciał je całkowicie wyciąć z powodu braku plonowania. To była najlepsza metoda na odmłodzenie i uratowanie tych drzew. Pełno strych drzew owocowych na opuszczonych ogródkach działkowych które po 10 latach bez opieki przewracają się albo próchnieją i ani ludzie ani zwierzęta z nich pożytku już nie mają. Nie rozumiem pańskiego sposobu myślenia
@@mateuszsoppa5523 Nie rozumie mnie Pan, ponieważ prawdopodobnie reprezentujemy zupełnie odmienne systemy wartości. Nie patrzę na tzw. drzewa owocowe w sposób li tyko utylitarny. Dostrzegam także ich ogromną wartość przyrodniczą i potencjał biocenotyczny. Rozumiem, że są sytuacje, że trzeba czasem wybrać mniejsze zło - zmienić coś drastycznie, aby w ogóle to zachować. To jednak nie powinno być działanie pierwszej kolejności. Jeśli spojrzymy na to drzewo inaczej, to znaczy tak, że i my i zwierzęta możemy mieć z niego pożytek, wówczas oczywistym się staje, że takiej jabłoni nie trzeba ciąć. Drzewo z pewnością plonowało, tylko nie z taką intensywnością, jak by chciał tego człowiek. Zgoda na tą sytuację jest pewnym kompromisem i ostatecznie implikuje podział "zysków" z obecności drzewa między nas a przyrodę. Ten ostatni aspekt jest wzmacniany właśnie przez wysokość samego drzewa - my bierzemy owoce z niżej położonych, dostępnych dla nas gałęzi oraz z ziemi (ew. używamy drabiny), a np. ptaki korzystają z wyżej rosnących jabłek. Jeśli już zaakceptujemy taką optyką, możemy przekonywać właściciela działki z drzewami, że nie musi ich wycinać. Możemy też negocjować wykonanie jedynie delikatnych cięć, nie pozbawiających drzewa budowanej latami korony. To wszystko jest zatem kwestią świadomości i bardziej biocentrycznego podejścia do otoczenia. I jeszcze jedno: drzewa nie potrzebują z naszej strony żadnej opieki rozumianej jako ich przycinanie. Prawie każdy taki zabieg ostatecznie osłabia drzewo. Oczywiście czasem warto odciąć część rośliny zajętą przez grzyba lub chorobę bakteryjną. Ale najlepiej rosnące i zachowane drzewa to te, które nie zaznały piły i sekatora. I żeby była jasność: mam duży sad ze starymi odmianami drzew owocowych i piszę to wszystko także na bazie własnych doświadczeń.
@@mateuszsoppa5523 Owszem, są na prywatnym terenie, ale jest różnica pomiędzy zajmowaniem się swoim podwórkiem a przeleceniem z piłą po kolejnych podwórkach bo na własnym już nie ma co ciąć. I tak można wyciąć pół Polski...
To są drzewa udomowione. Dzikie jabłonie mają małe i kwaśne jabłka. To drzewa zostało wychodowane na służbę człowiekowi przez człowieka i człowiek musi o nie dbać.
Serio?@@cezarydziuba4595serio? Zapraszam do takiego sądu co to nie znał piły i sekatora
... sporo drzew sprochnialo, popękało, zamieraja pędy ...zapraszam
Szkoda że niema tradycji w tym cięciu tylko kasa