Jesteś zaślepiony swoimi wyobrażeniami o tym jak powinien wyglądać świat, który jest idealnie zbalansowany. Gdyby taki nie był to już dawno by się skończył. Rzeczywistość jest zbalansowana w sposób asymetryczny i to jest o wiele bardziej imponujące. Twoje osądy pokazują brak szerszego zrozumienia.
Na poczcie przeczytałam o ofiarowaniu bólu Jezusowi. Znam bardzo dobrze historię Jezusa i wiem kim był . Ja zerwałam wszystkie pakty i umowy i nie sądzę żeby jakiekolwiek ofiarowanie mi pomogło. Kiedyś prosiłam św. Antoniego o pomoc w odnalezieniu jakiejś zguby i mi pomagał teraz nie odpowiada na moją prośbę i nie mogę tych kluczy znaleźć . Ostatnio przed snem zjawiła sie koło mnie jakaś ciemna postać . ja NIE SPAŁAM więc wypowiedziałam formułę "na mocy mojej wolnej woli ....." i ta postać odeszła . Czyli te zerwania umów działają i mogą nas chronić . Chciałabym żebyś Dorotko podyktowała mi jakąś prośbę lub modlitwę ale do ŹRÓDŁA o pomoc w zmniejszeniu tego bólu bo ja w swoim życiu nie spowodowałam nikomu takiego cierpienia . Proszę o to .
Wszystko pomyliliscie bo napastnik to nie byl lew tylko Tony Robbins, w ,drugiej to nie byl kruk tylko Szpak Mateusz i nie mnich tylko doktor Paj Chi Wo, a w trzeciej to juz w ogole pomyliliscie malpki bo to nie był zaden mistrz Zen tylko prowadzący z AA. Tyle moge zrobic na pocieszenie: ❤ Próbujcie dalej
Wcale ta opowiesc nie jest piekna ...jest przykra ze inne zwierzeta musza sie go zaczac bac czy mi to dalo szczescie...postrach Mozna okreslic swoje mozliwosci ale niekoniecznie trzeba sie porownywac....A ile tych malpek wyzlopal ...to moze biale myszy byly
Mam takie pytanie do Ciebie Dorotko : ja po drugiej szczepionce dostałam porażenia nerwów obwodowych i cierpię intensywny ból już od trzech lat . Wg reguły szczepieniowej powinnam juz nie zyć ale się nie daję . Wg tego filmu " o kośbie swoich plonów " czy ja należę do tej grupy która zbiera zła energie ?? Zaznaczam ,że ja jestem dobrym człowiekiem /Kobietą/ nastawioną empatycznie do wszystkich i nie przeklinam swojego losu tylko walczę o przetrwanie . Jestem jednak świadoma ,że to co mi wstrzyknięto degraduje mój organizm . Nie boję sie śmierci i są chwilę ,że chciałabym stąd odejść . Ciekawa jestem dlaczego mnie tu jeszcze trzymają i po co ???
Sama się też zastanawiam po co ludzie żyją na tej planecie ? Dlaczego ja żyję, co mam do zrobienia ? I audycje tego typu nie dadzą żadnej odpowiedzi. Więcej zrozumiesz obserwując życie , siebie i ludzi, to jest najlepsza książka. Co do bólu : módl się do serca Jezusowego ( ojcze przedwieczny ofiaruję Tobie ciało i krew Jezusa Chrystusa na przebłaganje za moje grzechy i całego świata. Dla Jego bołesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata (10 razy)." Zamiast dla Jego bolesnej..",. wstaw ....swoje słowa, ofiaruj własnymi słowami swoje cierpienie za swoje grzechy i za grzechy innych. Pół roku z bólu nie mogłam chodzić, a kiedy ten ból ofiarowałam Chrystusowi w tej modlitwie za moje grzechy i grzechy innych, po 4 dniach ból znikł. Może ktoś się będzie śmiał z tej bajki, wszystko jedno. Dla mnie był to dowód na niezwykłą moc modlitwy. Uznałam to za cud. Dlatego dzielę się swoim doświadczeniem. Oby ci pomogło. Dodam tylko, że zawsze mnie złościło że ja mam cierpieć za grzechy innych. Niby dlaczego ?? Ale ból był tak duży, że się przełamałam i skorzystałam z tej zasłyszanej rady. Teraz kiedy moja dusza jest smutna tym wszystkim co się dzieje wokół , też ofiarowuję moje duchowe cierpienie Panu Jezusowi za swoje grzechy i innych. I to mi bardzo pomaga, ładuje mnie energią do działania, apatia znika.Jestem spokojna i silna. Powodzenia ! Nie słuchaj żadnych tzw. fachowców, ani lekarzy, przecież widzisz że Twój przypadek jest nietypowy. Lekarze z typowymi przypadkami nie dają rady, a co dopiero z Twoim ? Zacznij więc działać nietypowo. Nawiąż kontakt z Siłą Wyższą , sama sobie wypracuj sposób kontaktu, Siła Wyższa ci pomoże. Przede wszystkim nie walcz z bólem, że musisz, się go pozbyć. Przyjmij że jest naturalną częścią ciebie i marz że jutro zniknie. Ja miałam potworny ból uda, wyłam rano przy wstawaniu ( rodzina gębę na mnie darła, że przesadzam) .W dzień mimo bólu chodziłam, nie wiedziałam czy lepiej chodzić czy siedzieć. W internecie znalazłam kilkadziesiąt ćwiczeń na to schorzenie. Po większości było gorzej, ale się nie poddawałam, aż natrafiłam na trzy ćwiczenia które mi jako tako pomagały, ale zasadniczej ulgi nie było, i wtedy zmieniłam całe moje nastawienie. Niech boli , mam to gdzieś, robię te trzy ćwiczenia, bo mi nie szkodzą, i nie czekam ! że ból minie, tylko MARZĘ że rano wstaję i jestem zdrowa. A co mam zrobić z tym bólem ? Ofiarowuje go Jezusowi za moje grzechy i grzechy innych. Po czterech dniach jestem zupełnie zdrowa, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pomódl się standardem, albo własnymi słowami i złapiesz intuicyjny kontakt z tzw. Zaświatami. Nie bój się , dalej będziesz normalna ze swoimi wadami i zaletami. Oszołomstwo, ani dewocja nie grozi. Będziesz trochę więcej rozumieć i lepiej widzieć jak się rzeczy mają. Spróbuj. Kurczę, ale późno ! A ja muszę wcześnie wstać !
Ludzi napędza chciwość, a nie Miłość i to jest największy problem Ludzkości.
Dlaczego tak jest?
Jest wiele równie ważnych odchyleń od normy. :)
Jesteś zaślepiony swoimi wyobrażeniami o tym jak powinien wyglądać świat, który jest idealnie zbalansowany. Gdyby taki nie był to już dawno by się skończył. Rzeczywistość jest zbalansowana w sposób asymetryczny i to jest o wiele bardziej imponujące. Twoje osądy pokazują brak szerszego zrozumienia.
Piękne i mądre te przyklady❤Buzka moja była uśmiechnięta i tak mi było w sercu i duszy przyjemnie❤DZIEKUJE I POZDRAWIAM.
🥀 dziękuję.. miło było posłuchać tych opowieści przed snem jak miłą dobranockę 🥀 pozdrawiam serdecznie wszystkich 🥀
Dziekuje,,,,🙏🙏
Na poczcie przeczytałam o ofiarowaniu bólu Jezusowi. Znam bardzo dobrze historię Jezusa i wiem kim był . Ja zerwałam wszystkie pakty i umowy i nie sądzę żeby jakiekolwiek ofiarowanie mi pomogło. Kiedyś prosiłam św. Antoniego o pomoc w odnalezieniu jakiejś zguby i mi pomagał teraz nie odpowiada na moją prośbę i nie mogę tych kluczy znaleźć . Ostatnio przed snem zjawiła sie koło mnie jakaś ciemna postać . ja NIE SPAŁAM więc wypowiedziałam formułę "na mocy mojej wolnej woli ....." i ta postać odeszła . Czyli te zerwania umów działają i mogą nas chronić . Chciałabym żebyś Dorotko podyktowała mi jakąś prośbę lub modlitwę ale do ŹRÓDŁA o pomoc w zmniejszeniu tego bólu bo ja w swoim życiu nie spowodowałam nikomu takiego cierpienia . Proszę o to .
Każdy ma swoje słabości, ma też mocne strony. Odkryj sam siebie, to jest Twoja Moc.
Jasna strona mocy jest z nami ❤
Piękne te opowieści ❤
Podobały mi się te bajki
Pozdrawiam ...
Bardzo podobaly mi sie te historie. Pouczajace. Dziękuję . Pozdrawiam
🙂
Przepiękne ❤️💪🔥🚀💖
❤
❤😊
Wszystko pomyliliscie bo napastnik to nie byl lew tylko Tony Robbins, w ,drugiej to nie byl kruk tylko Szpak Mateusz i nie mnich tylko doktor Paj Chi Wo, a w trzeciej to juz w ogole pomyliliscie malpki bo to nie był zaden mistrz Zen tylko prowadzący z AA. Tyle moge zrobic na pocieszenie: ❤ Próbujcie dalej
FAKT ❤
Ciekawa by była historia gdyby lew wychował się pośród hien oto jest pytanie jego zew krwi w którym kierunku by podążyła ?
Jesteśmy w czasach gdy właśnie lew został miedzy hienami i żyje miedzy nimi,i na dodatek wspomagają takie lwy takie kreatury,owe hieny.
No i w Punkt 👍
Madre te opowiesci zwlaszcza o owcach i lwiw przpomina mnie Europe praez male ,, e,,
Ciekawe co jadł lew gdy żył z owocami?
Pewnie to co król lew jak mieszkał z Timonem i Pumbą 😅
Został weganinem na widok tęczy,taka moda 😅
Ta historia przypomina " Brzydkie kaczątko", to metafora
Bardziej mnie ciekawi co jadły owce? 😂😂
@@Batmobil1 W tej niebiańskiej historii owieczki na niebiańskiej na łące żywią się praną.
Wcale ta opowiesc nie jest piekna ...jest przykra ze inne zwierzeta musza sie go zaczac bac czy mi to dalo szczescie...postrach Mozna okreslic swoje mozliwosci ale niekoniecznie trzeba sie porownywac....A ile tych malpek wyzlopal ...to moze biale myszy byly
Baju baju
Mam takie pytanie do Ciebie Dorotko : ja po drugiej szczepionce dostałam porażenia nerwów obwodowych i cierpię intensywny ból już od trzech lat . Wg reguły szczepieniowej powinnam juz nie zyć ale się nie daję . Wg tego filmu " o kośbie swoich plonów " czy ja należę do tej grupy która zbiera zła energie ?? Zaznaczam ,że ja jestem dobrym człowiekiem /Kobietą/ nastawioną empatycznie do wszystkich i nie przeklinam swojego losu tylko walczę o przetrwanie . Jestem jednak świadoma ,że to co mi wstrzyknięto degraduje mój organizm . Nie boję sie śmierci i są chwilę ,że chciałabym stąd odejść . Ciekawa jestem dlaczego mnie tu jeszcze trzymają i po co ???
Sama się też zastanawiam po co ludzie żyją na tej planecie ? Dlaczego ja żyję, co mam do zrobienia ? I audycje tego typu nie dadzą żadnej odpowiedzi. Więcej zrozumiesz obserwując życie , siebie i ludzi, to jest najlepsza książka. Co do bólu : módl się do serca Jezusowego ( ojcze przedwieczny ofiaruję Tobie ciało i krew Jezusa Chrystusa na przebłaganje za moje grzechy i całego świata. Dla Jego bołesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata (10 razy)." Zamiast dla Jego bolesnej..",. wstaw ....swoje słowa, ofiaruj własnymi słowami swoje cierpienie za swoje grzechy i za grzechy innych. Pół roku z bólu nie mogłam chodzić, a kiedy ten ból ofiarowałam Chrystusowi w tej modlitwie za moje grzechy i grzechy innych, po 4 dniach ból znikł. Może ktoś się będzie śmiał z tej bajki, wszystko jedno. Dla mnie był to dowód na niezwykłą moc modlitwy. Uznałam to za cud. Dlatego dzielę się swoim doświadczeniem. Oby ci pomogło. Dodam tylko, że zawsze mnie złościło że ja mam cierpieć za grzechy innych. Niby dlaczego ?? Ale ból był tak duży, że się przełamałam i skorzystałam z tej zasłyszanej rady. Teraz kiedy moja dusza jest smutna tym wszystkim co się dzieje wokół , też ofiarowuję moje duchowe cierpienie Panu Jezusowi za swoje grzechy i innych. I to mi bardzo pomaga, ładuje mnie energią do działania, apatia znika.Jestem spokojna i silna. Powodzenia ! Nie słuchaj żadnych tzw. fachowców, ani lekarzy, przecież widzisz że Twój przypadek jest nietypowy. Lekarze z typowymi przypadkami nie dają rady, a co dopiero z Twoim ? Zacznij więc działać nietypowo. Nawiąż kontakt z Siłą Wyższą , sama sobie wypracuj sposób kontaktu, Siła Wyższa ci pomoże. Przede wszystkim nie walcz z bólem, że musisz, się go pozbyć. Przyjmij że jest naturalną częścią ciebie i marz że jutro zniknie. Ja miałam potworny ból uda, wyłam rano przy wstawaniu ( rodzina gębę na mnie darła, że przesadzam) .W dzień mimo bólu chodziłam, nie wiedziałam czy lepiej chodzić czy siedzieć. W internecie znalazłam kilkadziesiąt ćwiczeń na to schorzenie. Po większości było gorzej, ale się nie poddawałam, aż natrafiłam na trzy ćwiczenia które mi jako tako pomagały, ale zasadniczej ulgi nie było, i wtedy zmieniłam całe moje nastawienie. Niech boli , mam to gdzieś, robię te trzy ćwiczenia, bo mi nie szkodzą, i nie czekam ! że ból minie, tylko MARZĘ że rano wstaję i jestem zdrowa. A co mam zrobić z tym bólem ? Ofiarowuje go Jezusowi za moje grzechy i grzechy innych. Po czterech dniach jestem zupełnie zdrowa, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pomódl się standardem, albo własnymi słowami i złapiesz intuicyjny kontakt z tzw. Zaświatami. Nie bój się , dalej będziesz normalna ze swoimi wadami i zaletami. Oszołomstwo, ani dewocja nie grozi. Będziesz trochę więcej rozumieć i lepiej widzieć jak się rzeczy mają. Spróbuj. Kurczę, ale późno ! A ja muszę wcześnie wstać !
Już wiemy , ze kot z psem potrafi żyć w przyjaźni.....
Oj tak 💪
《☆》anty fan baranów.
❤
❤