Gratulacje wystawy. Trzymam kciuki za kolejne :) ja niestety nie mam takiego charakteru żeby się "wpychać" więc pewnie czeka mnie sława "po stuleciach" ;) dzięki za podzielenie się "technikaliami" takiego wydarzenia jak wystawa bo to ciekawa i duża sprawa. Najlepszości w Nowym Roku :)
Dzięki wielkie :) uwierz mi, że ja też byłem tym typem, i pewnie gdyby Kolejowa 11 mi odmówiła, to już nigdy więcej nikogo bym o to nie zapytał. Na szczęście tego nie zrobili :) ale gdy wysłałem zapytanie do nich o chęć organizacji tej wystawy, to serce mi waliło jak przed zapytaniem dziewczyny w podstawówce czy chcę ze mną chodzić :) straszne jest to, jak potrafimy nie wierzyć w siebie :( a serio nic to nie kosztuje, a jak się uda, to duma i satysfakcja są ogromne. Więc życzę Ci wiary i dużo radości w tym 2025r 🫶
A szkoda, że nie mówisz co to za miejsce tak spieprzyło Ci zdjęcia. Ostatnio oddałam do zrobienia kolorowe odbitki w Fotolabie Fotoformy. Mam skalibrowany monitor, była prośba o brak ingerencji i dostałam odbitki..... z pomarańczowo czerwoną dominantą. Ja rozumiem, że późne popołudnie, że złota godzina ale qrwa nie AŻ tak. Profilu kolorystycznego oczywiście lab nie posiada, nie udostępnia. Właśnie szukam porządnego labu od którego dostanę odbitkę i plik do wrzucenia na komputer żeby zgrać to i przygotować dokładnie z profilem labu. Szkoda, że nie napisałeś kto tak schrzanił odbitki. Wiedziałabym kogo unikać
U mnie na BW wyszły mu nawet niebieskie zafarby ;) podobno mojapracownia w KRK robi dobrą robotę. Artibo jest spoko. A co do nazwy labu, to jakoś czułem, że nie chcę im robić złej opinii. Jestem ostatnią osobą do wchodzenia z kimś na wojenną ścieżkę :) odezwij się na IG to Ci napiszę kto to taki. Pozdrawiam
Super film, super spacer, tylko sposób w jaki pokazujesz fotografię streetową sprawia, że w oczach ludzi z nią nie związanych, cała sytuacja wygląda jak grupa rozbieganych małp. Krzyczących i wymachujących aparatami zamiast kawałkami kości. Po co publikować zdjęcia zasłaniających się ludzi? Jaki sens poza prymitywnym o’yeah, ma ładowanie się komuś w prywatną przestrzeń i wypalanie lampą w twarz? Co następne? Będziecie wpadać ludziom do mieszkań przez okno? Widać, że macie ze streeta dużo frajdy i bawicie się przednio, ale sztuki to w tym tyle ile dobrej muzyki na techno-disco w remizie w Radzyminie. Przepraszam za dosadne słowa. Pewnie prędzej czy później skasujesz ten komentarz tak jak skasowałeś poprzedni, bo w psychologii monetyzowanego sukcesu nie ma na niego miejsca, ale w mojej opinii, z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Pierwsze filmy, które oglądałam dawały nadzieję na jakąś naukę. Spodziewałam się ciekawych gości z doświadczeniem i odmiennym podejściem do tego gatunku fotografii, a zamiast tego dostaję jakieś rozmowy z przedszkolakami, niczym się od siebie nie różniące. A szkoda, bo zapowiadało się ciekawie.
Zanim się odniosę do komentarza, to jeszcze nigdy nie skasowałem żadnego. Dużo wpada do sprawdzenia a ja tam rzadko zaglądam, więc może tam właśnie skończył. Niestety nie jestem w stanie zadowolić każdego a internet jest przepełniony treścią, więc na pewno znajdziesz u innych wartościowsze materiały. Ja robię i publikuję materiały które są w zgodzie ze mną. Pokazuje ludzi których uważam za Ciekawych i interesujących. Jak najbardziej rozumiem, że nasz sposób bycia, fotografowania itd może Ci nie odpowiadać. Ale to jesteśmy my i nie będziemy się zmieniać pod publikę. Czasami potrzeba totalnej głupawki aby zresetować głowę. Odpalić się aby zabić monotonię zimowego szaro burego dnia w Warszawie. Pozdrawiam Cię serdecznie 🫶
Cześć @joolympia jestem jedną z małp z tego filmu ;) Co do stosowania lampy przy fotografii ulicznej rzeczywiście może być to kontrowersyjne, nie każdy musi rozumieć sens używania jej jak i oburzać się na błysk flesza. Napiszę Ci tylko, że wczoraj podczas zdjeć nie spotkaliśmy się z żadną negatywną reakcją z niczyjej strony a co więcej parę osób miło zagadało do nas a kilka miło uśmiechnęło się że chcieliśmy im zrobić zdjęcia. W hipsterskim sklepie z płytami nie wydarzyło się nic dramatycznego, nikt nie został nieprzyjemnie zaskoczony czy oślepiony, choć flesz wzbudził zaciekawienie. Jak pewnie wiesz historia fotografii ulicznej pokazuje, że lampa w streecie może dużo zdziałać i mogą powstać z tego fajne foty. Co do gości u Artura to nazywanie niektórych przedszkolakami można by sobie darować. Odnośnie wieku to oczywiście kwestia indywidualna co kto potrafi zaczerpnąć od ludzi młodych. Ja nauczyłem się bardzo dużo od niektórych dużo młodszych gości z tego kanału, np. Remka. Środowisko streeta w Warszawie jest na tyle małe i na tyle otwarte, że gdy do kogoś napiszesz i nie nazwiesz go przedszkolakiem to może będzie miał ochotę się z Tobą przejść na foto spacer. Może być to cenna nauka. Jeśli masz propozycję jakiś konkretnych osób i gości których chciałabyś zobaczyć napisz proszę to Artur może skorzysta w twojej polecajki. Widać troskę w twojej opinii o filmiku co do jakości kanału jak i potrzebę tego co chcesz oglądać. Pozdrowienia i dobrych kadrów :*
@@Bartlomiej.Szpunar Małpa nie jest określeniem obraźliwym. Lubię małpki i wszelkie zwierzątka. Mąż jest weterynarzem i kiedyś zdarzało mu się współpracować w warszawskim ZOO. Człekokształtne są naprawdę pocieszne. Szczególnie kiedy próbują naśladować ludzi, albo kiedy my widzimy to w ich zachowaniu. Nie przeszkadza mi używanie lampy w fotografii jeśli tylko to czemuś służy. Scena z wpadaniem do sklepu jest przekomiczna, ale bardziej kojarzy mi się z zabawą rodem z Jackasów niż sztuką albo chociażby jakąkolwiek próbą opisania rzeczywistości. Nie potrzeba mi do tego negatywnej reakcji fotografowanego bo być może mu to nie przeszkadzało, ale ja szukam w każdego rodzaju sztuce czegoś głębszego, a na tym kanale często padały pretensje do tej kategorii. Nie jestem zainteresowana żadnym wspólnym fotografowaniem. Nie jest to dla mnie zabawą jak dla Was. Zdjęcia robię rzadko (nie jest to street tylko reportaż) a jeśli już to staram się skupić na temacie i przekazać więcej niż pojedynczą śmieszną fotkę. Pozostanę przy “przedszkolakach”, jestem tylko odrobinę starsza :) Coraz częściej prowadzący skupia się na młodych fotografach zainteresowanych swoją karierą, wszelkimi konkursami, nagrodami i kreowaniem swojego wizerunku w mediach, niż tym co mają do powiedzenia per se fotografią. Pytania są wciąż te same, i wciąż są te same odpowiedzi. Nie wiem kogo chciałabym zobaczyć w następnych odcinkach. Na pewno kogoś z większym dorobkiem, kto mówi coś innego niż reszta dotąd. Kogoś od kogo mogłabym się dowiedzieć czegoś ponad to co powtarza 99% gwiazd youtube. Wiem, że zaproszenie gwiazd typu pan Tomaszewski jest bez sensu bo ich pełno już wszędzie i nie miałabym siły na słuchanie wciąż tych samych frazesów, ale na pewno są jakieś osoby pochowane poza instagramem czy tiktokiem. I to w gestii prowadzącego powinno być dotarcie do nich. Jego albo twórcę innego kanału. Szukanie oryginalności i nieustanne podwyższanie poziomu. Tymczasem mam wrażenie, że autor postawił na dobrą zabawę, brylowanie w towarzystwie i zebranie jak największej liczby wspólnych imprezowiczów. Jeszcze raz spytam, co to ma wspólnego ze sztuką, do której aspiracje przebijają się co chwila w filmach?
Traktuję fotografie jako dobrą zabawę i tak było jest i będzie. Tak jak pisałem, nie będę nikogo udawał na potrzeby kanału. Nie widzę nic złego w spotkaniach z ludźmi z kolektywu do którego należę. Każdy z nas jest inny i w inny sposób podchodzi do fotografii, ale ja nie jestem tam aby komuś mówić co jest dobre albo złe. Ja pewnych rzeczy bym nie zrobił, ale to nie znaczy, że ktoś ma tego nie robić, bo dla kogoś kto będzie oglądał ten film, będzie to zabawne bądź żenujące. Młodych fotografów bardzo cenie i podziwiam ich zapał i zajawkę do fotografii ulicznej. To jak wchodzą w temat na maxa i czerpią garściami z tego co daje im współczesny świat. Bardzo chętnie spotkam się z nimi za kilka lat i zobaczę jak potoczyły się ich losy i gdzie będą w tym fotograficznym świecie. Może wtedy będą oni osobami których chętnie posłuchasz i dostrzeżesz w nich coś interesującego. Ja nie jestem w stanie zadowolić każdego odbiorcy i może Ci nie odpowiadać kontent który oferuje i jest to całkowicie okej i zrozumiałe. Jak widzisz jest to dość młody kanał na którym popełnię jeszcze mnóstwo błędów. A nawet jakby wszystko było idealnie, to znalazłby się ktoś, komu by coś nie pasowało. Jak chcesz to zostań z nami a może jeszcze wpadnie jakiś wartościowy materiał a jak nie to przepraszam, że nie sprostałem twoim wymaganiom. Dla jednych sztuka jest zabawą dla innych cierpieniem.
Gratulacje Artur! Robisz fajnie rzeczy. Pozdrowienia :)
Ooo woow dzięki :) zawitam kiedyś do Was jak będę w Poznaniu :)
Zapraszamy :)
Gratulacje wystawy. Trzymam kciuki za kolejne :) ja niestety nie mam takiego charakteru żeby się "wpychać" więc pewnie czeka mnie sława "po stuleciach" ;) dzięki za podzielenie się "technikaliami" takiego wydarzenia jak wystawa bo to ciekawa i duża sprawa. Najlepszości w Nowym Roku :)
Dzięki wielkie :) uwierz mi, że ja też byłem tym typem, i pewnie gdyby Kolejowa 11 mi odmówiła, to już nigdy więcej nikogo bym o to nie zapytał. Na szczęście tego nie zrobili :) ale gdy wysłałem zapytanie do nich o chęć organizacji tej wystawy, to serce mi waliło jak przed zapytaniem dziewczyny w podstawówce czy chcę ze mną chodzić :) straszne jest to, jak potrafimy nie wierzyć w siebie :( a serio nic to nie kosztuje, a jak się uda, to duma i satysfakcja są ogromne. Więc życzę Ci wiary i dużo radości w tym 2025r 🫶
Gratulacje
Dziękuję 🫶
46:50 ziarno jest OK
Siemanko👊
Opowiedz co to za miejsce ze ścią z plakatami. Kto te plakaty naklejakto jest autorem ... :-)
To jest na bulwarach jak wysiadasz na stacji metra Centrum Nauki Kopernik i idziesz na dół na schodki.
A szkoda, że nie mówisz co to za miejsce tak spieprzyło Ci zdjęcia. Ostatnio oddałam do zrobienia kolorowe odbitki w Fotolabie Fotoformy. Mam skalibrowany monitor, była prośba o brak ingerencji i dostałam odbitki..... z pomarańczowo czerwoną dominantą. Ja rozumiem, że późne popołudnie, że złota godzina ale qrwa nie AŻ tak.
Profilu kolorystycznego oczywiście lab nie posiada, nie udostępnia.
Właśnie szukam porządnego labu od którego dostanę odbitkę i plik do wrzucenia na komputer żeby zgrać to i przygotować dokładnie z profilem labu.
Szkoda, że nie napisałeś kto tak schrzanił odbitki. Wiedziałabym kogo unikać
U mnie na BW wyszły mu nawet niebieskie zafarby ;) podobno mojapracownia w KRK robi dobrą robotę. Artibo jest spoko. A co do nazwy labu, to jakoś czułem, że nie chcę im robić złej opinii. Jestem ostatnią osobą do wchodzenia z kimś na wojenną ścieżkę :) odezwij się na IG to Ci napiszę kto to taki. Pozdrawiam
Na koniec pasuja slow piosenki ,zawsze badz tym malym chlopcem ganiajacy wiatr na lace i gra kacert dla dwuch moch✌
Tak jest :) nie zabijaj dziecka w sobie ;)
Super film, super spacer, tylko sposób w jaki pokazujesz fotografię streetową sprawia, że w oczach ludzi z nią nie związanych, cała sytuacja wygląda jak grupa rozbieganych małp. Krzyczących i wymachujących aparatami zamiast kawałkami kości. Po co publikować zdjęcia zasłaniających się ludzi? Jaki sens poza prymitywnym o’yeah, ma ładowanie się komuś w prywatną przestrzeń i wypalanie lampą w twarz? Co następne? Będziecie wpadać ludziom do mieszkań przez okno? Widać, że macie ze streeta dużo frajdy i bawicie się przednio, ale sztuki to w tym tyle ile dobrej muzyki na techno-disco w remizie w Radzyminie.
Przepraszam za dosadne słowa. Pewnie prędzej czy później skasujesz ten komentarz tak jak skasowałeś poprzedni, bo w psychologii monetyzowanego sukcesu nie ma na niego miejsca, ale w mojej opinii, z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Pierwsze filmy, które oglądałam dawały nadzieję na jakąś naukę. Spodziewałam się ciekawych gości z doświadczeniem i odmiennym podejściem do tego gatunku fotografii, a zamiast tego dostaję jakieś rozmowy z przedszkolakami, niczym się od siebie nie różniące. A szkoda, bo zapowiadało się ciekawie.
Zanim się odniosę do komentarza, to jeszcze nigdy nie skasowałem żadnego. Dużo wpada do sprawdzenia a ja tam rzadko zaglądam, więc może tam właśnie skończył. Niestety nie jestem w stanie zadowolić każdego a internet jest przepełniony treścią, więc na pewno znajdziesz u innych wartościowsze materiały. Ja robię i publikuję materiały które są w zgodzie ze mną. Pokazuje ludzi których uważam za Ciekawych i interesujących. Jak najbardziej rozumiem, że nasz sposób bycia, fotografowania itd może Ci nie odpowiadać. Ale to jesteśmy my i nie będziemy się zmieniać pod publikę. Czasami potrzeba totalnej głupawki aby zresetować głowę. Odpalić się aby zabić monotonię zimowego szaro burego dnia w Warszawie. Pozdrawiam Cię serdecznie 🫶
Cześć @joolympia jestem jedną z małp z tego filmu ;) Co do stosowania lampy przy fotografii ulicznej rzeczywiście może być to kontrowersyjne, nie każdy musi rozumieć sens używania jej jak i oburzać się na błysk flesza.
Napiszę Ci tylko, że wczoraj podczas zdjeć nie spotkaliśmy się z żadną negatywną reakcją z niczyjej strony a co więcej parę osób miło zagadało do nas a kilka miło uśmiechnęło się że chcieliśmy im zrobić zdjęcia. W hipsterskim sklepie z płytami nie wydarzyło się nic dramatycznego, nikt nie został nieprzyjemnie zaskoczony czy oślepiony, choć flesz wzbudził zaciekawienie.
Jak pewnie wiesz historia fotografii ulicznej pokazuje, że lampa w streecie może dużo zdziałać i mogą powstać z tego fajne foty.
Co do gości u Artura to nazywanie niektórych przedszkolakami można by sobie darować. Odnośnie wieku to oczywiście kwestia indywidualna co kto potrafi zaczerpnąć od ludzi młodych. Ja nauczyłem się bardzo dużo od niektórych dużo młodszych gości z tego kanału, np. Remka. Środowisko streeta w Warszawie jest na tyle małe i na tyle otwarte, że gdy do kogoś napiszesz i nie nazwiesz go przedszkolakiem to może będzie miał ochotę się z Tobą przejść na foto spacer. Może być to cenna nauka.
Jeśli masz propozycję jakiś konkretnych osób i gości których chciałabyś zobaczyć napisz proszę to Artur może skorzysta w twojej polecajki.
Widać troskę w twojej opinii o filmiku co do jakości kanału jak i potrzebę tego co chcesz oglądać.
Pozdrowienia i dobrych kadrów :*
@@Bartlomiej.Szpunar Małpa nie jest określeniem obraźliwym. Lubię małpki i wszelkie zwierzątka. Mąż jest weterynarzem i kiedyś zdarzało mu się współpracować w warszawskim ZOO. Człekokształtne są naprawdę pocieszne. Szczególnie kiedy próbują naśladować ludzi, albo kiedy my widzimy to w ich zachowaniu.
Nie przeszkadza mi używanie lampy w fotografii jeśli tylko to czemuś służy. Scena z wpadaniem do sklepu jest przekomiczna, ale bardziej kojarzy mi się z zabawą rodem z Jackasów niż sztuką albo chociażby jakąkolwiek próbą opisania rzeczywistości. Nie potrzeba mi do tego negatywnej reakcji fotografowanego bo być może mu to nie przeszkadzało, ale ja szukam w każdego rodzaju sztuce czegoś głębszego, a na tym kanale często padały pretensje do tej kategorii.
Nie jestem zainteresowana żadnym wspólnym fotografowaniem. Nie jest to dla mnie zabawą jak dla Was. Zdjęcia robię rzadko (nie jest to street tylko reportaż) a jeśli już to staram się skupić na temacie i przekazać więcej niż pojedynczą śmieszną fotkę.
Pozostanę przy “przedszkolakach”, jestem tylko odrobinę starsza :)
Coraz częściej prowadzący skupia się na młodych fotografach zainteresowanych swoją karierą, wszelkimi konkursami, nagrodami i kreowaniem swojego wizerunku w mediach, niż tym co mają do powiedzenia per se fotografią. Pytania są wciąż te same, i wciąż są te same odpowiedzi. Nie wiem kogo chciałabym zobaczyć w następnych odcinkach. Na pewno kogoś z większym dorobkiem, kto mówi coś innego niż reszta dotąd. Kogoś od kogo mogłabym się dowiedzieć czegoś ponad to co powtarza 99% gwiazd youtube. Wiem, że zaproszenie gwiazd typu pan Tomaszewski jest bez sensu bo ich pełno już wszędzie i nie miałabym siły na słuchanie wciąż tych samych frazesów, ale na pewno są jakieś osoby pochowane poza instagramem czy tiktokiem. I to w gestii prowadzącego powinno być dotarcie do nich. Jego albo twórcę innego kanału. Szukanie oryginalności i nieustanne podwyższanie poziomu. Tymczasem mam wrażenie, że autor postawił na dobrą zabawę, brylowanie w towarzystwie i zebranie jak największej liczby wspólnych imprezowiczów. Jeszcze raz spytam, co to ma wspólnego ze sztuką, do której aspiracje przebijają się co chwila w filmach?
@@joolympia Robert Kresa?
Traktuję fotografie jako dobrą zabawę i tak było jest i będzie. Tak jak pisałem, nie będę nikogo udawał na potrzeby kanału. Nie widzę nic złego w spotkaniach z ludźmi z kolektywu do którego należę. Każdy z nas jest inny i w inny sposób podchodzi do fotografii, ale ja nie jestem tam aby komuś mówić co jest dobre albo złe. Ja pewnych rzeczy bym nie zrobił, ale to nie znaczy, że ktoś ma tego nie robić, bo dla kogoś kto będzie oglądał ten film, będzie to zabawne bądź żenujące. Młodych fotografów bardzo cenie i podziwiam ich zapał i zajawkę do fotografii ulicznej. To jak wchodzą w temat na maxa i czerpią garściami z tego co daje im współczesny świat. Bardzo chętnie spotkam się z nimi za kilka lat i zobaczę jak potoczyły się ich losy i gdzie będą w tym fotograficznym świecie. Może wtedy będą oni osobami których chętnie posłuchasz i dostrzeżesz w nich coś interesującego. Ja nie jestem w stanie zadowolić każdego odbiorcy i może Ci nie odpowiadać kontent który oferuje i jest to całkowicie okej i zrozumiałe. Jak widzisz jest to dość młody kanał na którym popełnię jeszcze mnóstwo błędów. A nawet jakby wszystko było idealnie, to znalazłby się ktoś, komu by coś nie pasowało. Jak chcesz to zostań z nami a może jeszcze wpadnie jakiś wartościowy materiał a jak nie to przepraszam, że nie sprostałem twoim wymaganiom. Dla jednych sztuka jest zabawą dla innych cierpieniem.