Podziwiam wiedze i profesjonalizm pani przewodnik . Pozdrowienia z New Jersey - Gliwiczanom. Byc moze wskazane jest umiescic tabliczek z informacjami ,zwlaszcza o tych z polskimi korzeniami.
Przecież nie chodzi o nazwę ulicy. A gdyby AH zajął się malowaniem landszaftów, a nie podbijaniem świata i mordowaniem milionów ludzi, to pewnie Wilhelmstrasse nie zmieniłaby nazwy najpierw na AH Str. a potem na ul. Zwycięstwa. A tak to możemy oglądać kości prehistorycznych mamutów na wystawie w Zamku Piastowskim i - na podobnej zasadzie - pozostałości równie prehistorycznego Pruskiego Śląska.
Fascynująca opowieść!
Sklep rybny na rogu obok Agawy stanowil tą wisienkę na torcie dawnej ulicy zwycięstwa, starsi pamiętają.
Pamiętam jeszcze restaurację myśliwską
Moje kochane Gliwice,szkoda ze tyle w nim teraz betonu i szarości
Super inicjatywa!!!! Ale słabo reklamowana....
Podziwiam wiedze i profesjonalizm pani przewodnik . Pozdrowienia z New Jersey - Gliwiczanom. Byc moze wskazane jest umiescic tabliczek z informacjami ,zwlaszcza o tych z polskimi korzeniami.
Może tak, popularyzujmy AH Straße w Warszawie. Jest odważny?
Przecież nie chodzi o nazwę ulicy. A gdyby AH zajął się malowaniem landszaftów, a nie podbijaniem świata i mordowaniem milionów ludzi, to pewnie Wilhelmstrasse nie zmieniłaby nazwy najpierw na AH Str. a potem na ul. Zwycięstwa. A tak to możemy oglądać kości prehistorycznych mamutów na wystawie w Zamku Piastowskim i - na podobnej zasadzie - pozostałości równie prehistorycznego Pruskiego Śląska.
Keiser Wilhelm Straße, tak sie ta ulica nazywala.