Witam Panów😀Dzięki oszczędzaniu,m.in.rzuceniu palenia papierosów,zwiedziłam prawie całą Europę i kawałek Bliskiego Wschodu. Spelnilam swpje marzenia i jestem szczęśliwa,mimo różnych trudności w życiu. Dziękuję za ten odcinek i pozdrawiam Panów.
Kiedyś pracowałem jako handlowiec w branży maszyn przemysłowych dla producentów żywności i pytałem klientów jak to jest z tymi markami własnymi, wszyscy mówili wprost: zmieniamy rolke z etykietami i jedziemy dalej, gdybyśmy chcieli pogarszać skład dla marek własnych to by nam się nie opłacało, przezbrajanie linii, mycie, etc to wszystko długo trwa i kosztuje
Gorące pozdrowienia Marcin! Dzięki za ostatni rok, bo jakoś w lutym 2020 znalazłem Twojego bloga i materiały na YT. Niektóre znam już niemal na pamięć :-D piona!
Bardzo merytoryczny wywiad. Twój gość dzisiejszy mówił bardzo ciekawie. Złapałam się , że i ja tak robię (zaczynam od kapci a wymieniam całe mieszkanie) genialne...😁sama bym na to nie wpadła. Zacznę czytać jego bloga bo wywiad dał mi dużo do myślenia
Można powiedzieć 'bez przerwy to samo, budżet, przemyślane zakupy, inwestycja w siebie. ' ale właśnie o to chodzi, żeby to powtarzać bez przerwy. :) pozdrawiam 👏
oszczędzanie ma być nudne. Nie pamiętam kto to mówił ale był jakiś cytat brzmiący mniej więcej " patrząc na swoje inwestycję powinieneś czuć to samo co patrząc na schnącą farbę w przedpokoju"
Ja mam trochę inne zdanie w poruszonym temacie. Zadam wam pytanie. Czy nasze babcie oszczędzając na dosłownie wszystkim (woda, prąd, jedzenie) stały się od tego bogatsze? Czy my stosując taki minimalizm staniemy się bogatsi? Odpowiedz brzmi nie. O ile nie wydawanie kasy na pierdoły takie jak nowa elektronika, samochody itp ma sens to odpowiedzią na pytanie dlaczego jesteście biedni jest w was. Mało zarabiacie, nie zwiększacie dochodu, nie inwestujecie itd. Jeśli w twoim budżecie jedzenie, rachunki, paliwo będą stanowiły 1% zamiast 40% to będziesz miał to gdzieś. Od dziadostwa nikt pieniędzy się nie dorobił. Pozdrawiam :)
Oczywiście, że samym oszczędzaniem nikt się nie bogaci i należy zwiększać zarobki oraz inwestować, ale czy to znaczy, że nie możemy wyciąć tego, co jest nam zbędne?
@@prapradziad nie ma problemu ;) Zawsze powtarzam, że my jako blogerzy dajemy rady, ale trzeba z nich wybrać to, co nam pasuje. Można oszczędzać na jedzeniu, jak się lubi gotować. Jeśli nie, to będzie ciężko. Z czasem gotowania to też prawda, ja zanim bym sobie wszystko przygotował to moja żona by już dawno ugotowała i zjadła 😂
moi dziadkowie oszczędzali dorabiali się od zera , wychowali 6 dzieci, postawili dwa domy i cały park maszynowy, który był niezbędny w dawnym rolnictwie, nie byli jedyni dokładnie tak samo ciocia z wujkiem , więc można było .....i można teraz , może nie odłożysz nie wiadomo ile nie zwiększając dochodu ale ZAWSZE oszczędzisz , mam przykład po tym roku pandemii bez zachcianek oszczędziłam sporo, aż się zdziwiłam, że aż tyle :) także polecam.
Czyli mówiąc krótko. Zarabiać więcej przy utrzymywaniu wydatków na tym samym poziomie. Dzięki temu będziemy mieli więcej kasy na oszczędzanie, a potem na inwestowanie tych pieniędzy.
Dorzucam kobiecy punkt widzenia, o ile zależy komuś na wyglądzie, bo przecież nie musi. Dużo oszczędziłam dzięki książkom Barbary Kwiatkowskiej o pielęgnacji skóry. Nie chodzę na żadne zabiegi, codzienna odpowiednia (i niedroga) pielęgnacja daje super efekty. Salony i beze mnie mają klientelę (wiem, moja siostra masuje paniom "odkurzaczem" tłuszczyk za grube tysiące:). Nie opalam się. Opalenizna szybko znika, przebarwienia i zmarszczki zostaną na zawsze. Zabiegi kosztują fortunę. Wiele lat temu zainspirowała mnie idealnie gładka skóra mojej babci na plecach. Sport: uważam, że mam najlepszych na świecie trenerów na YT. Włosy: jest dużo tutoriali na YT, obcinam sama i jestem bardzo zadowolona. Farbuję sama nie niszcząc włosów (jak straszą fryzjerzy). Tu oszczędność jest olbrzymia. Trzeba jeszcze dbać o kręgosłup! Ja rozwiązałam swoje problemy (rwa kulszowa) na dobre ćwicząc codziennie kilka minut z Austinem Gohem. Pan masażysta jak tylko mnie zobaczył chciał mnie wkręcić w dwa masaże tygodniowo, a potem jeden tygodniowo bezterminowo:))
Tak, oszczędność kilkaset złotych na warzywach. Rozumiem, że nasiona, sadzonki, nawozy i CZAS który jest taki cenny został przyjęty w obliczeniach? Podatek za grunt również?
bardzo podoba mi się ta nawa "bogaty z wyboru". Częściowo dlatego, że kojarzy mi się z fajnym filmem, ale przede wszystkim brzmi pozytywnie. Jak w rozmowie: oszczędzanie to nie wyrzeczenia. Wprowadzę też jeden z trików dla początkujących. Pozdrawiam :)
Można również kupować paczki żywnościowe- togoodtogo. Ratujemy jedzenie, kupujemy taniej. Ale błagam 1 dnia nie róbcie jedzenia na kolejne 5 dni. Można gotować codziennie zgodnie z planem posiłków.
O dokładnie! :D aczkolwiek jak się gotuje tylko dla siebie to (zwłaszcza przy obiadach) ciężko ugotować coś na jeden dzień, bo trzeba by było używać tylko części, a reszta by zostawała na kolejny dzień (problematyczne przy jakichś wiekszych warzywach xd). Dlatego warto gotować wspólnie!
Większość z tych rzeczy słyszałem już od Ciebie Marcinie, jednak wypowiedziane przez kogoś innego w nieco inny sposób z nowymi przykładami inaczej na mnie oddziałują, utwierdzają jeszcze bardziej, super wywiad, pozdrawiam 🙂
Mój patent na zakupy idę ze swoją torba. Jak mam za dużo dźwigania to znaczy ze trzeba obrać kierunek kasa. Naprawdę zdaje egzamin . Kosz biorę wtedy gdy musza być zakupy dla firmy i objętościowe czyli woda papier toaletowy , domestosy , herbata itp Takie zakupy robię raz na miesiąc -dwa i mam spokój
@9:20 Dla tych co mają dzieci: my stosujemy zasadę "możesz kupić jedną rzecz" i dobrze się sprawdza. Dziecko ma satysfakcję ze coś kupiło, a do wózka nie ląduje masa zbędnych produktów (oczywiście w trakcie zakupów przez wózek przewija się ich wiele, ale ostatecznie do kasy dotrwa tylko jedna :). I uczy przy okazji dziecko że musi wybrać.
Super, że wspominasz o muzaku, pierwotnie stworzony jako tło muzyczne do wind, potem lotnisk. Tworzył go też Brian Eno. Dzisiaj podstawa marketingu sensorycznego obok aroma marketingu (wspomniany zapach chleba czy frytek w McDonald's:)
Dzięki wielkie za rozmowę i za ciekawego gościa. Po raz pierwszy mam przyjemność usłyszeć pana Rafała, ale na pewno nie po raz ostatni. Dodaje blog pana Rafała do listy, które warto czytać. Pozdrawiam
Hej, dobrze ze pojawil sie ten film bo duzo ludzi nie zdaje sobie sprawy gdzie wyplywaja ich pieniadze i ze sama zmiana nastawienia i nawykow mozna zmienic bardzo duzo niezaleznie ile sie zarabia, czy 3ty czy 30tys. Natomiast nie do konca moge sie zgodzic z tym niezabieraniem dzieci na zakupy. My akurat edukujemy finansowo dzieci juz od kiedy maja 5 latek. Wiedzieli ze nie kupimy zabawki jesli wczesniej tego nie zaplanujemy i na razie dziala. Starszy syn ma 12 lat i tez edukowalismy od najmlodszego. Nie powiem ze zawsze jest idealnie ale robi sobie co miesiac prosty budzet, uczy sie oszczedzania i nie robiemia impulsywnych zakupow. Rozmawiamy z dziecmi o tym jak dziala marketing, reklamy. Jak skonczy 16 lat planujemy wprowadzic tzw utrzymaniowe, gdzie syn bedzie z otrzymanej od nas kwoty uczyl sie placic rachunki, planowac wydatki na jedzenie, ubranie, rozrywke. W tym wszystkim chodzi o pokazanie kulku prostych zasad i mechanizmow a nie o to zeby dzieci stresowac czy zabierac im dzecinstwo. Ja sam zaczalem sie edukowac finansowo juz po 30tce i to bylo o kilka kredytow za pozno :)
Bardzo fajne rady. Szkoda ze większość osób nie stosuje się do żadnej z nich. Warto dodać, że niezabieranie dzieci do galerii handlowej to także wielka ulga dla pracowników i pozostałych klientów. Dzieciaki na zakupach to horror
co do lodówki to trzeba mieć na uwadze to, że obliczenie zużycia energii np w skali roku na podstawie mocy silnika jest błędne, ponieważ silnik nie pracuje w sposób ciągły
Świetna rozmowa, fajny gość, nie znałem go wcześniej i chyba będę musiał nadrobić zaległości. Na oszczędzanie mam podobny sposób jeżeli chodzi o odkładanie drobnych: codziennie wieczorem odkładałem do skarbonki wszystkie nominały jakie mi się powtarzały. W portfelu zostawiałem tylko po 1 sztuce danego nominału.
Ciesze sie, ze jest coraz wiecej ludzi, ktorzy uswiadamiaja innych na temat oszczedzania, nie kupowania niepotrzebnych rzeczy itd. Niestety malo kto sie tego uczyl 30-20 lat temu( w szkolach, w domu ) Ja osobiscie tez sie ogarnelam jakies 2 lata temu pod tym wzgledem. A obecna sytuacja na swiecie juz calkowicie dala mi duzo do myślenia.
Można na fryzjerze oszczędzić goląc głowę, brodę, paszkę i małego :) Można ładnie się ubrać i na wkręta wejść na wesele :) Można zmienić taryfę prądową na G12W. Warszawiacy z pewnością będą wodę oszczędzać - dzięki Rafau.
Akurat punkt z kupowaniem żywności przez internet jest często nietrafiony, bo dużo produktów jest droższych niż stacjonarnie xD. (Mówię o tych podstawowych bo np. orzechy czy bakalie w większych paczkach można znaleźć znaczenie taniej) Totalnie zgadzam się z planowaniem posiłków wcześniej, chociaż tak pobieżnie, bo np. ja tak mam, że nie mam pomysłu na obiad i kusi mnie zamówienie czegoś. Dlatego też jestem w trakcie tworzenia systemu gdzie robię sobie "menu" na kolejny miesiąc :D. Z tym efektem Diderota to nie wiedziałam, ale w sumie coś w tym jest :v Co do rozrywki z tymi książkami to tak samo właściwie jak z grami - można kupować używane i je odsprzedawać (nie każdy ma blisko bibliotekę i bibloteki nie mają każdej książki, a w okolicy może się znaleźć jakaś osoba, która ma akurat naszą pozycję) Te sztuczki marketingowe to mnie wprowadziły w konsternację szczerze mówiąc xD trzeba uważać! W gruncie rzeczy najważniejszy to zdrowy rozsądek. Złota zasada chyba wszędzie xd. Tak przy oszczędzaniu jak i inwestowaniu czy planowaniu. Świetna rozmowa!
Co do zakupów internetowych, oczywiście zależy to od naszego koszyka. Na potrzeby tekstu ułożyłem swój własny, z produktów, które i tak kupuję. Auchan: 4,40 zł drożej przez internet ELeclerc: 22,67 zł taniej przez internet Tesco: 6,92 zł drożej przez internet Carrefour: 8,10 zł drożej przez internet Intermarche: 10,07 zł drożej przez internet Piotr i Paweł: 2,95 zł taniej przez internet Przy czym o ile Auchan był droższy przez internet, a Piotr i Paweł tańszy, to i tak oferta w Piotr i Paweł była o 58,47 zł (25%) droższa od tej w Auchan. bogatyzwyboru.pl/internetowe-zakupy-spozywcze/ Ale trzeba pamiętać, że każdy kupuje co innego ;)
Świetny wywiad, mam tylko jedną uwagę. Idąc na studia kupiłem najtańszą suszarkę z 2 lat gwarancji, zapłaciłem za nią 19zł. Zachowałem w razie czego paragon, myślałem że szybko padnie i wymienię na gwarancji. Okazało się że służyła mi dzielnie codziennie przez 6lat :)
3 года назад+1
Zdarzają się i takie przypadki :) Być może są to wyjątki potwierdzające regułę. W każdym razie takie perełki to jak dobry los na loterii - małe szczęśliwe zwycięstwa na drodze do oszczędzania.
Uwielbiam Twoje filmy Marcin ! Napawają mnie optymizmem i radością oraz dodają otuchy i wytrwałości w swoich postanowieniach, przemyśleniach. Często mnie inspirują i pokazują coraz to szerszą perspektywę ! Wspaniały gość i proszę Cię o więcej tego typu filmów ! 😀 Dziękuję oczywiście za ten materiał i niechże obfitość łask Bożych spływa na Ciebie i Twoich bliskich ! Zaczął się Wielki Post, może dla niektórych, to dobry moment do nowego postanowienia czyli nie wydawania pieniędzy na zbędne rzeczy? 😉
@@tenwalery Nie tylko katolików. Trzeba spojrzeć szerszej, dla chrześcijan. Ale ogólnie bawi mnie Twój komentarz 🤣 Wiesz dlaczego? Ponieważ statystyki mówią same za siebie. W krajach gdzie chrześcijaństwo nie jest zbyt rozpowszechnione lub jakaś inna "duża" religia Twoi niezależnie myślący ludzie chodzą do wróżek i wydają u nich kupę pieniędzy. Przykład? Nie trzeba daleko szukać. W Czechach dzieją się takie właśnie rzeczy.
Ja mam meble z ikei- jak już się szafka i biurko zjechały okleiłam okleiną welurową i mam jak nowe. Oszczędzanie to też kreatywność. Z resztek gumoleum można zrobić podkładki pod książki na półki itp. Można zbierać korki i potem sprzedać na skupie ( bez hejtu proszę), kupowanie na bazarkach- dużo taniej. Jest mnóstwo patentów, tylko 3ba mieć czas i motywację.
Uwielbiam bazarki, co tydzień kupuje na swoim jajka i warzywa czy ogórki, bo jakość jest często lepsza, i mam wybranych sprzedawców, którzy sprzedają swoje. Ale nie wszytko jest taniej niż w dyskontach, duża część sprzedaje warzywa z giełdy, tej samej jakości co w dyskontach a drożej.
Nie wiem, czy Rafał ma dzieci, ale... Nie do końca się zgodzę z nie braniem dzieci na zakupy. Jak się edukuje dzieci od samego początku to właśnie to jest dobra okazja do tego, aby pokazać co kupujemy, jak, dlaczego, po co nam są pieniądze przy kasie, skąd je mamy itd. itp.. Przekazując dobre wzorce w ten sposób budujemy małego konsumenta, a nie pozostawiamy tego innym (w tym reklamie).
Żeby oszczędzasz, najpierw trzeba mieć z czego.. Dlatego twierdzę, że lepiej skupić się na zarabianiu większych Pln, powiększanie swojego majątku, skupianiu się na poszerzania wiedzy Wiedza tak naprawdę jest potęga, i od tego trzeba zaczac Jeśli już mamy swoje cele, zwiększamy swój budżet, wtedy możemy pomyśleć o oszczędzaniu
Oszczędzanie to jest umiejętność. Nie ważne ile zarabiasz jak nie posiadasz tej umiejętności. To jest moje zdanie. Zarobki oczywiscie należy zwiększać i tym sposobem zwiększą się oszczędności.
Jak ktoś nie nauczy się oszczędzania przy niskich zarobkach to nie będzie tego umiał przy wyższych zarobkach. Często przy dodatkowej kasie ludzie podwyższają swój standard, kupują lepszy telewizor, nowy samochód itp. I w rezultacie kasy ciągle brak.
Można stosować zasadę 50/30/20. 50% wypłaty to rachunki, wynajem, jedzenie, chemia gospodarcza, wszystko to co trzeba zapłacić. 30% to chciejstwa, nowa bluzka, kawa na mieście, nowa książka itp. 20% to oszczędności. Oczywiście jeżeli dla kogoś oszczędności są ważniejsze to można te procenty zmienić. Chodzi jednak o to by się nie biczować. By nie być takim dusi groszem. 😉
Niestety, ale w ogóle nie przemawiają do mnie te argumenty. Przy takim dziadowaniu człowiek nic by nie robił, tylko uprawiał paprykę i piekł kajzerki, żeby zaoszczędzić kilka złotych. Jestem zwolennikiem domowego budżetu, ale też nie dajmy się zwariować. Czas na szukanie możliwości zaoszczędzenia 5 zł miesięcznie wolę spędzić na zdobywaniu woedzy i zarabianiu. A pomysł ze szklarnią ze starych okien skojarzył mi się wręcz z programem Patent na kasę ;)
Świat niestety stoi na głowie i obecnie oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. Za chwilę każdy kto coś ma będzie płacił podatek albo jakąś daninę - oczywiście po to aby państwo dało pieniądze tym którzy nie oszczędzają...
Ja tu muszę jako praktyk posiadający dwójkę dzieci się wypowiedzieć - Nie bierz dziecka jeżeli masz z kim zostawić. Jeżeli po odebraniu ze żłobka , przedszkola i szkoły mam specjalnie jechać 10 km żeby zorganizować opiekę i zajmie mi to dodatkowo godzinę czasu co oznacza, że zacznę "odpoczywać"- czyli zajmować się domem - godzinę później to czy to się opłaca? Wolę chyba zapłacić koszt soczku z superbohaterem za ten CZAS. Gdybym była singlem to moje oszczędzanie wygladałoby zupełnie inaczej a tak godziny negocjacji i straconego czasu, tłumaczeń , próśb, pokazywania i znów tłumaczeń. Czasem po prostu chcemy odpocząć i dla świętego spokoju coś kupujemy. Mówię o dzieciach , które są nauczone świadomego kupowania od małego i tłumaczenia budżetowania i oszczędzania. Ja nie jestem minimalistą ale mój mąż jest typem minimalisty i mógłby się spakować w 1 torbę. Ja jestem za oszczędzaniem polegającym na świadomych wyborach i planach oraz zwiększaniu dochodu przez specjalizacji w tym co najlepiej potrafimy.
Kilka sposobów wymienionych w materiale daje wrażenie, że ktoś kto stosuje je na codzień jest straszna sknerą - nie mówię o autorze lecz ogólnikowo. Zanim ktoś spróbuje mnie zjeść za komentarz dodam, że duża cześć sposobów jest na plus i się sprawdza :)
A jak oszczędzać na odbiorze śmieci? Liczone jest od liczby osób w rodzinie, nieważne czy wyprodukuję dużo czy mało śmieci płacę tyle samo... Denerwuje mnie to okropnie, bo to strasznie niesprawiedliwe...
Wypiekanie kajzerek w piekarniku to ma być oszczędność? Ja już to sprawdziłem, przestałem piec bułki w piekarniku to rachunki za prąd znacznie i widocznie zmniejszyły się więc z tym akurat się nie zgodzę!
Piekarnik o mocy 3.500 W 30 minut pieczenia 2 razy po 2 blachy Całkowity koszt to pieczenia 1,09 zł - tyle co 3 kajzerki z marketu, a moje są o niebo lepsze i świeższe. Na ilości i tak oszczędzam, więc zostaje kwestia chęci i oczywiście nie trzeba tego robić non-stop ;)
Oszczędność czasu, bo nie musisz tracić godziny dziennie na ich zakup. Kupujesz 7 mrożonych paczek i masz 7h tygodniowo czasu w kieszeni. Na zachodzie pieczenie mrożonego pieczywa / wypiek własnego chleba jest normalnością.
@@prapradziad To jest skrót myślowy jeśli codziennie musisz wyjść do piekarni. 1h to PRZYKŁADOWY I przybliżony łączny czas spędzony na tę czynność od momentu założenia butów i wyjścia z domu do momentu powrotu do domu i ściągnięcia butów... Lub codzienne zajeżdżanie do marketu zamiast kupić towar na cały tydzień razem z tymi mrożonymi bułkami. Ja na przykład robię sam w domu wodę gazowaną zamiast targać butelki jak beduin i nawet nie liczę czy jestem 20 gr na plus czy na minus, bo dla mnie nie ma to znaczenia, a nie muszę dźwigać i marnować czasu na cykliczne wykonywanie głupiej czynności.
Bardzo dobrze ze go usunął. Posypał się pod nim straszny hejt. To nie jest kanał na takie pierdoly jakie on tam opowiadał-tylko merytoryczny poradnik. Brawo Marcin za słuszną decyzje
Usunął bo większość osób tam piszących miała rację. Iwuc jest człowiekiem korporacji i jego zdanie nie jest wiarygodne. Usunięcie filmu jest dowodem na to. Widocznie obawawial się ze ludzie przestaną go oglądać...
@@Matheo213 stracił sporo subskrypcji bo ludzi wkurzyło, że zajął się takimi bzdurami...nie wiem co go pod korciło. Ten film był mega żenujący a on wyszedł w nim na strasznego pajaca. Na szczęście wrócił na dobre tory
3 года назад+5
Zmęczyły mnie komentarze przypadkowych osób obrażających mnie i moją rodzinę. Nie miałem ochoty poświęcać czasu na ich usuwanie. Film jest cały czas dostępny na moim blogu, gdzie toczy się kulturalna i merytoryczna dyskusja: marciniwuc.com/wielki-reset/
@ No ale przyznaj-masz nauczkę. Niepotrzebne to było. To są bardzo śliskie tematy a to w jaki sposób Ty potraktowałeś ten temat było słabe, obraziłeś też wielu swoich widzów, straciłeś wiele subskrypcji i zaraziłeś do siebie ludzi. Ten dzisiejszy film jest super-skup się na takich świetnych wywiadach, na inwestowaniu bo to Ci wychodzi najlepiej. Kupiłam Twoją książkę-jest naprawdę świetna. Fajnie by było jakbyś zrobił film na przykład o eToro. Wiele ludzi się boi inwestować a to banalnie proste. Pozdrawiam
Dzień dobry. Owoce i warzywa kupować w sezonie. Nie iść za modą, bo za to się płaci albo poczekać sezon. Prostota jest tańsza; od domów jednorodzinnych po meble i jest ponadczasowa. Opłaca się kupić droższe dobrej jakości niż tani jednorazowy badziew. Nie oszczędzać na tanim chlebie ( chyba, że rzeczywiście brak kasy), droższy chleb zazwyczaj zdrowszy( graham, ziarna). Nie oszczędzać na zdrowiu. Pieniądze mają służyć a nie odwrotnie. Ps. Nic na pokaz.
Jak najlepiej przechować wartość majątku 100 tys przez rok czyli minimum 5% zysku.... Złoto kupić?
3 года назад
Polecam materiał o opłacalności złota, który opublikowałem w październiku 2020: ruclips.net/video/R3PMnb8WVSk/видео.html :) Co do zasady - temat jest bardziej złożony i nie ma pewnych sposobów w krótkim terminie.
Trochę słabo z dźwiękiem wyszło w porównaniu do innych odcinków, gdzie jesteś sam Marcinie. Nie wiem, czy spowodowane echem, które z tej pozycji jest więcej, czy może jakoś źle skonfigurowanym sprzętem audio, a może i moje uszy sa patologiczne. Tak czy siak zabieram się do oglądania, bo na pewno wiadomości od groma.
Marcin jest super autorytetem oraz na dobrej drodze do tego o czym wspominałem. Kibicuję jego misji dotarcia z wiedzą finansową do 15mln Polaków, ale patrząc realnie to jeszcze bardzo dużo pracy i czasu. Nadal za mało osób interesuje się swoimi finansami, ale to się z czasem zmieni. Przedsięwzięcia na taką skalę wymagają cierpliwości i konsekwencji, ale akurat tego Marcinowi nie brakuje ;)
Panowie jak narazie szykuje nam sie przejscie na socializm. W obecnej dobie zawansowania technologicznego przejscie na socializm bedzie tylko kwestia czasu.
To już się ociera o skrobanie dupy szkłem. Jestem bardzo rozsądnym konsumentem i jest tu wiele cennych uwag, jeśli ktoś do tej pory nie zwracał na cokolwiek uwagi. Trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek. Nie wyobrażam zaśmiecać sobie głowy takimi groszowymi pozornymi oszczędnościami typu kupno kanapy w kolorze kupy, bo jej potem nie odsprzedam :D Nigdy nie będziesz szczęśliwym człowiekiem podcinając sobie skrzydła, jeśli podoba Ci się turkus albo żółty. Jestem szczęśliwym posiadaczem turkusowej sofy i niezmiennie od paru lat cieszy oko. Mam przyjaciela, który też próbuje na wszystkim wyskrobać dupę do krwi, ale nie skupia się na rzeczach ważnych. I zgadnijcie komu lepiej się wiedzie?
Nie oszczędzanie na jedzeniu zasłaniając się dbałością o zdrowie to jeden wielki mit. 1) zawsze robiąc własne jedzenie wcześniej, np. od rana albo wieczorem przed - do pracy/do home office (też! nie tłumacz się, że skoro jesteś w domu to zawsze możesz sobie coś zrobić/zamówić) 2) zwracanie uwagi na cenę jednostkową - za [kg], za [l] itd., ten sam ser może kosztować 22 i 28 zł/kg w zależności od wielkości opakowania 3) zdrowa żywność wcale nie jest droga, wystarczy darować sobie płacenie za napisy "fit" "bio" "organic" itd. na opakowaniach, kiedy produkt jest de facto ten sam co bez tego napisu. Do tego niedoceniane produkty jak podroby, warzywa, kasze można dostać za półdarmo i od razu widać to w budżecie miesięcznym
Super video 😙 jesli chodzi o oszczedzanie na jedzeniu i prowadzeniu domu to najlepszy jest kanal 'Po taniosci blog' albo Jordan Page jesli ktos chce/woli po angielsku 😁
Dlaczego nikt nie wspomina, dosłownie o „przeglądaniu gazetek” ? Np przez aplikacje Goodie (od razu najlepszy cashback). Ja przeglądając gazetki jestem w stanie dobrze zaplanować zakupy i gromadzić zapasy. Na przykład nigdy nie kupuje mleka czy coca-coli, która nie jest w promocji. Jest promocja, biorę zgrzewki lub kartony, wracam za miesiąc po towar jak jest promocja :)
@@paulinaowczarek5667 Dałem przykład jako Colę. Osobiście kupuję Kinleya do drinków raz na bardzo długi czas. Zalety umiejętności wytwarzania własnego wina :)
@@buuuniek Komentarz z przymrużeniem oka, tak w kontekście oszczędzania na jedzeniu. Eliminując śmieciowe jedzenie można zaoszczędzić. A zdrowe, sezonowe produkty to jest to czym powinniśmy się kierować. :)
Możliwe że jest tak, jak piszesz. Jednak nawet truizmy warto co jakiś czas usłyszeć, żeby o nich nie zapomnieć 😉 Dlatego dla mnie rozmowa na plus. Sporo rzeczy sobie przypomniałem i utrwaliłem, plus kilka nowych rzeczy dla mnie.
Wprawdzie ja sam nie wyciągnąłem z tego odcinka niczego nowego, bo Marcin na przestrzeni lat sam poruszał każdy z tych tematów, ale może ktoś się nauczył czegoś nowego ;)
Kafelki, zapach pieczywa, dopakuję wózek bo jakiś taki pusty, muzyka? Szczerze ktoś się nabiera na takie rzeczy? Moim zdaniem to szukanie na siłę. Polecam listę na cały tydzień przejechać się raz w tygodniu po zakupy, oczywiście że kwota będzie większą ale w końcu to jedzenie na cały tydzień. Potem zamiast wymyślać i na siłę wydawać pieniądze polecam wziąć się za pracę/naukę/książki. Materiał oczywiście na plus jak zawsze :)
Nie na każdego działa, dlatego takich bodźców są setki. Pamiętaj, że to, co nie działa na Ciebie, może dotyczyć innych i odwrotnie. Wszyscy się z tego śmieją, ale gdyby to nie dawało efektów, to sklepy by tego nie używały ;) Tutaj o muzyce fragment mojego tekstu: Aby muzyka w tle stała się sprawdzonym narzędziem, potrzebna była nauka. Zainwestowano znaczne środki w badania i opracowanie programowania muzycznego. Architekci dźwięku, jak nazywany był zespół, w latach 40. opracował progresję bodźca. Muzyka przez 15 minut stawała się coraz głośniejsza, wyraźniejsza i szybsza, potem następowała 15-minutowa przerwa. Sekwencję powtarzano wielokrotnie. Cały pomysł polegał na bezwiednym podniesieniu produktywności i energii pracowników. Koncepcja okryła się złą sławą i była publicznie krytykowana, a nawet przyrównywana do prania mózgu czy kontroli umysłu. Ale czy to faktycznie działało? Firma Muzak (po zmianie nazwy) twierdziła, w oparciu o własne badania, że zwiększyła wydajność o 9,1%. Gdy przeprowadzono test ich programowania w Lever Brothers w 1958 roku, odkryto, że maszynistki popełniały o 38,6% mniej błędów względem tekstów pisanych bez odtwarzania Muzaku. Sprawą w 1968 roku zainteresowało się nawet wojsko, przeprowadzając własne badania na czas reakcji i czujność. A użycie odwrotnej progresji, gdzie muzyka stawała się coraz cichsza i wolniejsza, miało efekt odwrotny. W 1982 roku Journal of Marketing opublikował 9-tygodniowe badania z supermarketu. Codziennie puszczano jeden typ muzyki: wolną, szybką lub całkowitą ciszę. Odnotowano 38,2% wzrost sprzedaży, porównując dni ze spokojną muzyką do tych z energiczną. Opuszczających sklep kupujących pytano o muzykę. Niewielu z nich w ogóle zwróciło na nią uwagę, przy czym nie było znaczących odchyleń w grupach.
Można papier toaletowy przewinąć w toalecie w markecie na swoją rolkę. Słuchać muzyki którą puszcza sąsiad itp itd. Dla mnie to nie oszczędność tylko stulidupstwo. Dziadowskie oszczędności.Marzenke kelnera. Napiwku nie będzie
Ja jem w pracy :) wczoraj za obiad zapłaciłem 5 zł - produkty pod to co zjadłem pewnie graniczyłyby blisko z tą kwotą a gdzie opłaty za prąd, gaz + mój czas. Także nie zawsze warto robić sobie jedzenie do pracy zwłaszcza jak teraz wiele firm robi dofinansowanie do posiłków.
nie wiem moze sie myle a jak sie myle to prosze zwrocic mi uwage,ale Prosze Pana ta lodowka sie nidgy Panu nie zwroci,Pan placi za prad zeby chodzila to nawt Pan jak bedzie placil za prad 2 lub 15 lat to i tak Pan jest w plecy ,ona sie nigdy nie zwraca,jakim prawem ma sie zwracac...
Marcin wrzucił w opisie link do tekstu z wyjaśnieniem klas energetycznych na blogu bogatego. Chodziło o różnicę w cenie zakupu między AAA i AA. Bo czasem różnica jest tak duża, że mniejsze zużycie nic nie zmieni. Wiadomo, że mu się lodówka nie zwróci, tylko ta różnica w cenie w sklepie.
Chodziło mi o zwrot różnicy ceny zakupu. Poniżej przykładowe obliczenia ;) Lodówka Klasa A+ roczne zużycie energii: 280 kWh cena: 1.499 zł Klasa A++ roczne zużycie energii: 252 kWh cena: 1.799 zł Klasa A+++ roczne zużycie energii: 175 kWh cena: 2.199 zł A+ 280 kWh * 0,6864 zł/kWh = 192,19 zł A++ 252 kWh * 0,6864 zł/kWh = 172,97 zł A+++ 175 kWh * 0,6864 zł/kWh = 120,12 zł Różnica między A+ i A++ to 192,19 - 172,97 = 19,22 zł oszczędności Przy różnicy w cenie 1.799 - 1.499 = 300 zł Zwrot nastąpi po 300 / 19,22 = 15,6 czyli po ponad 15 latach Różnica między A+ i A+++ to 192,19 - 120,12 = 72,07 zł oszczędności Przy różnicy w cenie 2.199 - 1.499 = 700 zł Zwrot nastąpi po 700 / 72,07 = 9,7 czyli po niecałych 10 latach Różnica między A++ i A+++ to 172,97 - 120,12 = 52,85 zł oszczędności Przy różnicy w cenie 2.199 - 1.799 = 400 zł Zwrot nastąpi po 400 / 52,85 = 7,56 czyli po 7 i pół roku
Ten film obejrze pozniej jednak zastanawiaja mnie 2 rzeczy: *Gdzie jest wielki reset (film) *Czemu nie ma reklam na filmikach? Czy to Twoj wybòr cz YT Ci blokuje?
3 года назад+1
*Film jest tu: marciniwuc.com/wielki-reset/ *Reklam po prostu (jeszcze nie włączyłem) - nie miałem czasu tego zrobić, ale ponieważ podobno zwiększają zasięgi filmów, to pewnie wkrótce je włączę
Ja na urlopie oszczedzam, spedzam czas na dzialce gdzie uprawiam warzywa sluchajac ebookow i podcastow. A gdy mam jeszcze duzo sily to biegne sobie na plac popodciagam sie troche, pocwicze. Taka rozrywka. Moze dziadowska, ale chociaz nie trzeba chwilowek brac by gdzies jechac i porobic pare zdjec na pokaz i wmawiac komus ze musi koniecznie jechac w cieple kraje by odpoczac. Pozdrawiam :)
Gdzie kupisz dwa bilety do kina za 50 zł? No może w studyjnych kinach, które zdecydowanie preferuję. Ale jeśli chcesz iść z dziećmi na film rozrywkowy w dużym mieście do dużego kina...powodzenia. Nie liczę nawet baru w kinie, bo to już totalna strata pieniędzy.
@@1337a-i8u cenie to i podziwiam u ludzi, naprawdę. Ja tak robilam cale zycie i bylo ok. Odkad mieszkam i pracuję na zachodzie, wszystko sie zmienilo i z cala rodzine jezdze na urlopy na południe Francji i nie zalowalam nigdy ani jednego euraka. Robie zdjecia ale nie chwale sie ba fb. Tez oszczedzam kasę a ogrodek sprzedalam bo mnie wkurzal😂
Trochę bzdury opowiada ten gość ...wymiana okiem i budowa szklarni.Kto ma tyle okien? A wiesz ile kosztuje wody podlewanie tych marchewek i pracy? A te pieczenia kajzerek? A prąd? gaz? robota?Szok
Dlatego zaznaczyłem, że jest to metoda dla osób, które lubią zajmować się ogrodem i roślinami. Samo nic się nie robi, ale każdy może wybrać to, co jest dla niego wygodne ;) Należy pamiętać, że to coś, co musimy mieć ochotę obsługiwać. Wystarczy podlać rośliny raz dziennie i w miarę potrzeb zbierać plony, pozbyć się też sporadycznie chwastów. Jeśli będzie nam do tego brakowało chęci, to nici z całego przedsięwzięcia i poniesiemy niepotrzebne koszty, stracimy czas i miejsce w ogrodzie. My dajemy metody, ale każdy niech wybiera tylko te, które mu odpowiadają.
Panowie!! Mówicie o oszczędzaniu a ja się pytam na co te zaoszczędzone pieniądze wydajecie?? Oszczedzanie bo trzeba oszczędzać to jest pomyłka więc ciekawi mnie na co wydajecie zaoszczędzone pieniądze
@@BogatyzWyboru A jakieś przyjemność,hobby bądź pasję? Motocykle,samochody lub strzelectwo ?? Oszczędzamy pieniądze aby móc potem coś za nie kupować na pewno nie inwestujemy wszystko co zaoszczędziliśmy
@@ukaszzajac9159 Na razie mam wszystko czego potrzebuję i nie czuję żadnych braków. Ale jeśli najdzie mnie na coś ochota, to po prostu będę miał gotowe środki.
Inna metoda oszczędzania na jedzeniu bez utraty na zdrowiu: zmniejszyć ilość mięsa. Warzywa (no może poza cenami papryki w chwili obecnej z powodu słabych zbiorów) zawsze były zdrowsze i tańsze od mięsa, nawet tego najtańszego, najmniej zdrowego. Tyle że sam wiem że łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, nasze polskie nawyki żywieniowe, wyniesione z domu, są naprawdę ciężkie do zwalczenia.
Beznadziejny odcinek, nic nie wnosi do życia i mówi o jakichś banałach. Nie radzi kompletnie jak oszczędzać i nie daje żadnych konkretnych wskazówek. Brawo dla Gościa odcinka, powtórzyłeś to samo co jest na 100 innych pseudoblogach o oszczędzaniu.
Dodał bym, dokładnie czytać umowy ubezpieczeniowe bo można te zaoszczędzone pieniądze szybko wydać.Nie wierzyć np. recenzjom na YT bo większość jest robiona na zlecenie producenta. Dla tego pana zaś polecam ciekawy temat Architekture kosmiczna(space architecture ). Polacy mocno w niej działają. ruclips.net/video/tuHTHFfkfCc/видео.html&ab_channel=NearSpaceConference
Zapis z rozmowy oraz niespodziankę w postaci konkursu znajdziecie w artykule na blogu: marciniwuc.com/patenty-na-oszczedzanie/
Witam Panów😀Dzięki oszczędzaniu,m.in.rzuceniu palenia papierosów,zwiedziłam prawie całą Europę i kawałek Bliskiego Wschodu. Spelnilam swpje marzenia i jestem szczęśliwa,mimo różnych trudności w życiu. Dziękuję za ten odcinek i pozdrawiam Panów.
Kiedyś pracowałem jako handlowiec w branży maszyn przemysłowych dla producentów żywności i pytałem klientów jak to jest z tymi markami własnymi, wszyscy mówili wprost: zmieniamy rolke z etykietami i jedziemy dalej, gdybyśmy chcieli pogarszać skład dla marek własnych to by nam się nie opłacało, przezbrajanie linii, mycie, etc to wszystko długo trwa i kosztuje
Super gość! Zabieram się za oglądanie :-) Pozdrawiam !
najlepsze jest oszczędzanie na prądzie. oszczędzamy i zużywamy mniej a rachunki coraz większe bo doliczane są kolejne opłaty.
Jak Walaszek to trzeba oglądnąć :D
„Może tego po mnie nie widać, ale mam trochę oszczędności.”
Może ze mną nie oszczędzisz ani grosza, ale za to będzie jako tako.
Gorące pozdrowienia Marcin! Dzięki za ostatni rok, bo jakoś w lutym 2020 znalazłem Twojego bloga i materiały na YT. Niektóre znam już niemal na pamięć :-D piona!
I od razu czwartek staje się lepszy :)
sympatyczna i pouczająca rozmowa. fajnie jest poznać tricki marketingowców stosowane w supermarketach
Bardzo merytoryczny wywiad. Twój gość dzisiejszy mówił bardzo ciekawie. Złapałam się , że i ja tak robię (zaczynam od kapci a wymieniam całe mieszkanie) genialne...😁sama bym na to nie wpadła. Zacznę czytać jego bloga bo wywiad dał mi dużo do myślenia
Można powiedzieć 'bez przerwy to samo, budżet, przemyślane zakupy, inwestycja w siebie. ' ale właśnie o to chodzi, żeby to powtarzać bez przerwy. :) pozdrawiam 👏
oszczędzanie ma być nudne. Nie pamiętam kto to mówił ale był jakiś cytat brzmiący mniej więcej " patrząc na swoje inwestycję powinieneś czuć to samo co patrząc na schnącą farbę w przedpokoju"
Niby rzeczy oczywiste, bo niczego nowego się nie dowiedziałam, ale mimo to trzeba o tym ludziom przypominać. Ciekawy wywiad 👍
Ja mam trochę inne zdanie w poruszonym temacie. Zadam wam pytanie. Czy nasze babcie oszczędzając na dosłownie wszystkim (woda, prąd, jedzenie) stały się od tego bogatsze? Czy my stosując taki minimalizm staniemy się bogatsi? Odpowiedz brzmi nie. O ile nie wydawanie kasy na pierdoły takie jak nowa elektronika, samochody itp ma sens to odpowiedzią na pytanie dlaczego jesteście biedni jest w was. Mało zarabiacie, nie zwiększacie dochodu, nie inwestujecie itd. Jeśli w twoim budżecie jedzenie, rachunki, paliwo będą stanowiły 1% zamiast 40% to będziesz miał to gdzieś. Od dziadostwa nikt pieniędzy się nie dorobił. Pozdrawiam :)
Oczywiście, że samym oszczędzaniem nikt się nie bogaci i należy zwiększać zarobki oraz inwestować, ale czy to znaczy, że nie możemy wyciąć tego, co jest nam zbędne?
@@prapradziad nie ma problemu ;) Zawsze powtarzam, że my jako blogerzy dajemy rady, ale trzeba z nich wybrać to, co nam pasuje. Można oszczędzać na jedzeniu, jak się lubi gotować. Jeśli nie, to będzie ciężko. Z czasem gotowania to też prawda, ja zanim bym sobie wszystko przygotował to moja żona by już dawno ugotowała i zjadła 😂
Ja tam jestem szczęśliwy jak na czymś oszczędzam
moi dziadkowie oszczędzali dorabiali się od zera , wychowali 6 dzieci, postawili dwa domy i cały park maszynowy, który był niezbędny w dawnym rolnictwie, nie byli jedyni dokładnie tak samo ciocia z wujkiem , więc można było .....i można teraz , może nie odłożysz nie wiadomo ile nie zwiększając dochodu ale ZAWSZE oszczędzisz , mam przykład po tym roku pandemii bez zachcianek oszczędziłam sporo, aż się zdziwiłam, że aż tyle :) także polecam.
Czyli mówiąc krótko. Zarabiać więcej przy utrzymywaniu wydatków na tym samym poziomie. Dzięki temu będziemy mieli więcej kasy na oszczędzanie, a potem na inwestowanie tych pieniędzy.
Dorzucam kobiecy punkt widzenia, o ile zależy komuś na wyglądzie, bo przecież nie musi. Dużo oszczędziłam dzięki książkom Barbary Kwiatkowskiej o pielęgnacji skóry. Nie chodzę na żadne zabiegi, codzienna odpowiednia (i niedroga) pielęgnacja daje super efekty. Salony i beze mnie mają klientelę (wiem, moja siostra masuje paniom "odkurzaczem" tłuszczyk za grube tysiące:).
Nie opalam się. Opalenizna szybko znika, przebarwienia i zmarszczki zostaną na zawsze. Zabiegi kosztują fortunę. Wiele lat temu zainspirowała mnie idealnie gładka skóra mojej babci na plecach.
Sport: uważam, że mam najlepszych na świecie trenerów na YT.
Włosy: jest dużo tutoriali na YT, obcinam sama i jestem bardzo zadowolona. Farbuję sama nie niszcząc włosów (jak straszą fryzjerzy). Tu oszczędność jest olbrzymia.
Trzeba jeszcze dbać o kręgosłup! Ja rozwiązałam swoje problemy (rwa kulszowa) na dobre ćwicząc codziennie kilka minut z Austinem Gohem. Pan masażysta jak tylko mnie zobaczył chciał mnie wkręcić w dwa masaże tygodniowo, a potem jeden tygodniowo bezterminowo:))
Polecam na YT taka panią co nazywa się BARBARA. KAZANA .
Dziękuje:)
Tak, oszczędność kilkaset złotych na warzywach. Rozumiem, że nasiona, sadzonki, nawozy i CZAS który jest taki cenny został przyjęty w obliczeniach? Podatek za grunt również?
Pracę w ogródku można potraktować jako rekreację więc do dodatkowej oszczędności trzeba doliczyć rezygnację z karnetu na siłownię (żart).
bardzo podoba mi się ta nawa "bogaty z wyboru". Częściowo dlatego, że kojarzy mi się z fajnym filmem, ale przede wszystkim brzmi pozytywnie. Jak w rozmowie: oszczędzanie to nie wyrzeczenia. Wprowadzę też jeden z trików dla początkujących. Pozdrawiam :)
Cieszę się, że Ci się podoba, a co do filmu - chodzi o Buntownika z wyboru z Damonem, Williamsem i Affleckiem?
@@BogatyzWyboru dokładnie
Można również kupować paczki żywnościowe- togoodtogo. Ratujemy jedzenie, kupujemy taniej. Ale błagam 1 dnia nie róbcie jedzenia na kolejne 5 dni. Można gotować codziennie zgodnie z planem posiłków.
O dokładnie! :D aczkolwiek jak się gotuje tylko dla siebie to (zwłaszcza przy obiadach) ciężko ugotować coś na jeden dzień, bo trzeba by było używać tylko części, a reszta by zostawała na kolejny dzień (problematyczne przy jakichś wiekszych warzywach xd). Dlatego warto gotować wspólnie!
Gotować codziennie... jeśli ma się czas, to spoko. Na 5 dni faktycznie ryzykownie. Ale można jeszcze mrozić.
Większość z tych rzeczy słyszałem już od Ciebie Marcinie, jednak wypowiedziane przez kogoś innego w nieco inny sposób z nowymi przykładami inaczej na mnie oddziałują, utwierdzają jeszcze bardziej, super wywiad, pozdrawiam 🙂
Mój patent na zakupy idę ze swoją torba. Jak mam za dużo dźwigania to znaczy ze trzeba obrać kierunek kasa. Naprawdę zdaje egzamin . Kosz biorę wtedy gdy musza być zakupy dla firmy i objętościowe czyli woda papier toaletowy , domestosy , herbata itp
Takie zakupy robię raz na miesiąc -dwa i mam spokój
@9:20 Dla tych co mają dzieci: my stosujemy zasadę "możesz kupić jedną rzecz" i dobrze się sprawdza. Dziecko ma satysfakcję ze coś kupiło, a do wózka nie ląduje masa zbędnych produktów (oczywiście w trakcie zakupów przez wózek przewija się ich wiele, ale ostatecznie do kasy dotrwa tylko jedna :). I uczy przy okazji dziecko że musi wybrać.
Długo to nie podziała, w końcu chęć posiadania wzrośnie.
Super, że wspominasz o muzaku, pierwotnie stworzony jako tło muzyczne do wind, potem lotnisk. Tworzył go też Brian Eno. Dzisiaj podstawa marketingu sensorycznego obok aroma marketingu (wspomniany zapach chleba czy frytek w McDonald's:)
Oglądam przy okazji czytania Twojej super ksiązki😎powodzenia z dalszymi projektami
Dzięki wielkie za rozmowę i za ciekawego gościa. Po raz pierwszy mam przyjemność usłyszeć pana Rafała, ale na pewno nie po raz ostatni. Dodaje blog pana Rafała do listy, które warto czytać. Pozdrawiam
Żaden ze mnie pan, możemy być na Ty ;)
@@BogatyzWyboru Z przyjemnością Radek, miło mi. Pozdrawiam .
Ja tylko zostawię komentarz dla statystyk i wracam do nauki. Obejrzę z przyjemnością na jutrzejszym spacerze
Hej, dobrze ze pojawil sie ten film bo duzo ludzi nie zdaje sobie sprawy gdzie wyplywaja ich pieniadze i ze sama zmiana nastawienia i nawykow mozna zmienic bardzo duzo niezaleznie ile sie zarabia, czy 3ty czy 30tys. Natomiast nie do konca moge sie zgodzic z tym niezabieraniem dzieci na zakupy. My akurat edukujemy finansowo dzieci juz od kiedy maja 5 latek. Wiedzieli ze nie kupimy zabawki jesli wczesniej tego nie zaplanujemy i na razie dziala. Starszy syn ma 12 lat i tez edukowalismy od najmlodszego. Nie powiem ze zawsze jest idealnie ale robi sobie co miesiac prosty budzet, uczy sie oszczedzania i nie robiemia impulsywnych zakupow. Rozmawiamy z dziecmi o tym jak dziala marketing, reklamy. Jak skonczy 16 lat planujemy wprowadzic tzw utrzymaniowe, gdzie syn bedzie z otrzymanej od nas kwoty uczyl sie placic rachunki, planowac wydatki na jedzenie, ubranie, rozrywke. W tym wszystkim chodzi o pokazanie kulku prostych zasad i mechanizmow a nie o to zeby dzieci stresowac czy zabierac im dzecinstwo. Ja sam zaczalem sie edukowac finansowo juz po 30tce i to bylo o kilka kredytow za pozno :)
Super porady, merytoryczne i dające do myślenia 👍
Fajna pogawędka i super informacje. Szukałem tego bloga, ale nie pamiętałem nazwy. Pozdrawiam
Nowy odcinek wrzucony w urodziny. Takie prezenty to ja rozumiem!
Zdrowia życzę
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Michale :)
@@tomaszs9386 Dzięki bardzo!
@ Dziękuję serdecznie!
Sto lat :)
Bardzo fajne rady. Szkoda ze większość osób nie stosuje się do żadnej z nich. Warto dodać, że niezabieranie dzieci do galerii handlowej to także wielka ulga dla pracowników i pozostałych klientów. Dzieciaki na zakupach to horror
Bardzo dobry wywiad
Wypiekasz Kajzerki, ile czasu to zajmuje. ile byś wtedy zarobił pracując. Porady, które nie do końca są sprawdzone i finalnie mogą być szkodliwe
Świetna rozmowa.
co do lodówki to trzeba mieć na uwadze to, że obliczenie zużycia energii np w skali roku na podstawie mocy silnika jest błędne, ponieważ silnik nie pracuje w sposób ciągły
Super materiał 😅
Świetna rozmowa, fajny gość, nie znałem go wcześniej i chyba będę musiał nadrobić zaległości. Na oszczędzanie mam podobny sposób jeżeli chodzi o odkładanie drobnych: codziennie wieczorem odkładałem do skarbonki wszystkie nominały jakie mi się powtarzały. W portfelu zostawiałem tylko po 1 sztuce danego nominału.
Cieszę się, że Ci się podobało :)
Ciesze sie, ze jest coraz wiecej ludzi, ktorzy uswiadamiaja innych na temat oszczedzania, nie kupowania niepotrzebnych rzeczy itd. Niestety malo kto sie tego uczyl 30-20 lat temu( w szkolach, w domu ) Ja osobiscie tez sie ogarnelam jakies 2 lata temu pod tym wzgledem. A obecna sytuacja na swiecie juz calkowicie dala mi duzo do myślenia.
No i brawo. Jak to mówią, "lepiej późno, niż wcale" 👍
Można na fryzjerze oszczędzić goląc głowę, brodę, paszkę i małego :)
Można ładnie się ubrać i na wkręta wejść na wesele :)
Można zmienić taryfę prądową na G12W.
Warszawiacy z pewnością będą wodę oszczędzać - dzięki Rafau.
Mnie kilka lat żona goliła maszynką za 69 zł ;) Nie było większej różnicy niż w pobliskich salonach "u Kaśki"
Ciekawa rozmowa. Pozdrowienia dla Panów 🌷
Akurat punkt z kupowaniem żywności przez internet jest często nietrafiony, bo dużo produktów jest droższych niż stacjonarnie xD. (Mówię o tych podstawowych bo np. orzechy czy bakalie w większych paczkach można znaleźć znaczenie taniej)
Totalnie zgadzam się z planowaniem posiłków wcześniej, chociaż tak pobieżnie, bo np. ja tak mam, że nie mam pomysłu na obiad i kusi mnie zamówienie czegoś. Dlatego też jestem w trakcie tworzenia systemu gdzie robię sobie "menu" na kolejny miesiąc :D.
Z tym efektem Diderota to nie wiedziałam, ale w sumie coś w tym jest :v
Co do rozrywki z tymi książkami to tak samo właściwie jak z grami - można kupować używane i je odsprzedawać (nie każdy ma blisko bibliotekę i bibloteki nie mają każdej książki, a w okolicy może się znaleźć jakaś osoba, która ma akurat naszą pozycję)
Te sztuczki marketingowe to mnie wprowadziły w konsternację szczerze mówiąc xD trzeba uważać!
W gruncie rzeczy najważniejszy to zdrowy rozsądek. Złota zasada chyba wszędzie xd. Tak przy oszczędzaniu jak i inwestowaniu czy planowaniu.
Świetna rozmowa!
Co do zakupów internetowych, oczywiście zależy to od naszego koszyka. Na potrzeby tekstu ułożyłem swój własny, z produktów, które i tak kupuję.
Auchan: 4,40 zł drożej przez internet
ELeclerc: 22,67 zł taniej przez internet
Tesco: 6,92 zł drożej przez internet
Carrefour: 8,10 zł drożej przez internet
Intermarche: 10,07 zł drożej przez internet
Piotr i Paweł: 2,95 zł taniej przez internet
Przy czym o ile Auchan był droższy przez internet, a Piotr i Paweł tańszy, to i tak oferta w Piotr i Paweł była o 58,47 zł (25%) droższa od tej w Auchan. bogatyzwyboru.pl/internetowe-zakupy-spozywcze/ Ale trzeba pamiętać, że każdy kupuje co innego ;)
Czytam Gościa 👍 blog polecam wszystkim ☺
Świetny wywiad, mam tylko jedną uwagę. Idąc na studia kupiłem najtańszą suszarkę z 2 lat gwarancji, zapłaciłem za nią 19zł. Zachowałem w razie czego paragon, myślałem że szybko padnie i wymienię na gwarancji. Okazało się że służyła mi dzielnie codziennie przez 6lat :)
Zdarzają się i takie przypadki :) Być może są to wyjątki potwierdzające regułę. W każdym razie takie perełki to jak dobry los na loterii - małe szczęśliwe zwycięstwa na drodze do oszczędzania.
Uwielbiam Twoje filmy Marcin ! Napawają mnie optymizmem i radością oraz dodają otuchy i wytrwałości w swoich postanowieniach, przemyśleniach. Często mnie inspirują i pokazują coraz to szerszą perspektywę !
Wspaniały gość i proszę Cię o więcej tego typu filmów ! 😀
Dziękuję oczywiście za ten materiał i niechże obfitość łask Bożych spływa na Ciebie i Twoich bliskich !
Zaczął się Wielki Post, może dla niektórych, to dobry moment do nowego postanowienia czyli nie wydawania pieniędzy na zbędne rzeczy? 😉
Może, ale dla katolików. Niezależnie myślący człowiek nie potrzebuje religijnych nakazów i zakazów, żeby coś robić/nie robić.
@@tenwalery Nie tylko katolików. Trzeba spojrzeć szerszej, dla chrześcijan.
Ale ogólnie bawi mnie Twój komentarz 🤣
Wiesz dlaczego? Ponieważ statystyki mówią same za siebie. W krajach gdzie chrześcijaństwo nie jest zbyt rozpowszechnione lub jakaś inna "duża" religia Twoi niezależnie myślący ludzie chodzą do wróżek i wydają u nich kupę pieniędzy. Przykład? Nie trzeba daleko szukać. W Czechach dzieją się takie właśnie rzeczy.
Ja mam meble z ikei- jak już się szafka i biurko zjechały okleiłam okleiną welurową i mam jak nowe. Oszczędzanie to też kreatywność. Z resztek gumoleum można zrobić podkładki pod książki na półki itp. Można zbierać korki i potem sprzedać na skupie ( bez hejtu proszę), kupowanie na bazarkach- dużo taniej. Jest mnóstwo patentów, tylko 3ba mieć czas i motywację.
Uwielbiam bazarki, co tydzień kupuje na swoim jajka i warzywa czy ogórki, bo jakość jest często lepsza, i mam wybranych sprzedawców, którzy sprzedają swoje. Ale nie wszytko jest taniej niż w dyskontach, duża część sprzedaje warzywa z giełdy, tej samej jakości co w dyskontach a drożej.
@@tenwalery tak, to prawda. Ale 3ba sie przejsc spojrzec. Sprawdzic. To jest jakiś wysilek, którego ludzie tak nie lubia :)
Nie wiem, czy Rafał ma dzieci, ale... Nie do końca się zgodzę z nie braniem dzieci na zakupy. Jak się edukuje dzieci od samego początku to właśnie to jest dobra okazja do tego, aby pokazać co kupujemy, jak, dlaczego, po co nam są pieniądze przy kasie, skąd je mamy itd. itp..
Przekazując dobre wzorce w ten sposób budujemy małego konsumenta, a nie pozostawiamy tego innym (w tym reklamie).
Żeby oszczędzasz, najpierw trzeba mieć z czego..
Dlatego twierdzę, że lepiej skupić się na zarabianiu większych Pln, powiększanie swojego majątku, skupianiu się na poszerzania wiedzy
Wiedza tak naprawdę jest potęga, i od tego trzeba zaczac
Jeśli już mamy swoje cele, zwiększamy swój budżet, wtedy możemy pomyśleć o oszczędzaniu
Oszczędzanie to jest umiejętność. Nie ważne ile zarabiasz jak nie posiadasz tej umiejętności. To jest moje zdanie. Zarobki oczywiscie należy zwiększać i tym sposobem zwiększą się oszczędności.
Jak ktoś nie nauczy się oszczędzania przy niskich zarobkach to nie będzie tego umiał przy wyższych zarobkach. Często przy dodatkowej kasie ludzie podwyższają swój standard, kupują lepszy telewizor, nowy samochód itp. I w rezultacie kasy ciągle brak.
Walaszek? Kiedy nowy Kapitan Bomba? :D
Można stosować zasadę 50/30/20. 50% wypłaty to rachunki, wynajem, jedzenie, chemia gospodarcza, wszystko to co trzeba zapłacić. 30% to chciejstwa, nowa bluzka, kawa na mieście, nowa książka itp. 20% to oszczędności. Oczywiście jeżeli dla kogoś oszczędności są ważniejsze to można te procenty zmienić. Chodzi jednak o to by się nie biczować. By nie być takim dusi groszem. 😉
Niestety, ale w ogóle nie przemawiają do mnie te argumenty. Przy takim dziadowaniu człowiek nic by nie robił, tylko uprawiał paprykę i piekł kajzerki, żeby zaoszczędzić kilka złotych. Jestem zwolennikiem domowego budżetu, ale też nie dajmy się zwariować. Czas na szukanie możliwości zaoszczędzenia 5 zł miesięcznie wolę spędzić na zdobywaniu woedzy i zarabianiu.
A pomysł ze szklarnią ze starych okien skojarzył mi się wręcz z programem Patent na kasę ;)
super dziekuje
#pytanie
Jak nazywają się obligacje indeksowane inflacją
bardzo ciekawa rozmowa
No wkoncu jakis material video na youtube :) Fajna i mila konwersacja, ktora otwiera oczy i moze zamknie portfel ?
Fajna gra słów 😁
Większość rad są całkowicie bez sensu. A te które mają sens są powszechnie wiadome.
Dzieki za ksiazke Marcin, zakupilem, pochlonela mnie bez granicznie. Pozdrawiam serdecznie
Wielkie dzięki za kupienie książki! Cieszę się, że Cię temat inwestowania tak wciągnął :)
Świat niestety stoi na głowie i obecnie oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. Za chwilę każdy kto coś ma będzie płacił podatek albo jakąś daninę - oczywiście po to aby państwo dało pieniądze tym którzy nie oszczędzają...
Ja tu muszę jako praktyk posiadający dwójkę dzieci się wypowiedzieć - Nie bierz dziecka jeżeli masz z kim zostawić. Jeżeli po odebraniu ze żłobka , przedszkola i szkoły mam specjalnie jechać 10 km żeby zorganizować opiekę i zajmie mi to dodatkowo godzinę czasu co oznacza, że zacznę "odpoczywać"- czyli zajmować się domem - godzinę później to czy to się opłaca? Wolę chyba zapłacić koszt soczku z superbohaterem za ten CZAS. Gdybym była singlem to moje oszczędzanie wygladałoby zupełnie inaczej a tak godziny negocjacji i straconego czasu, tłumaczeń , próśb, pokazywania i znów tłumaczeń. Czasem po prostu chcemy odpocząć i dla świętego spokoju coś kupujemy. Mówię o dzieciach , które są nauczone świadomego kupowania od małego i tłumaczenia budżetowania i oszczędzania. Ja nie jestem minimalistą ale mój mąż jest typem minimalisty i mógłby się spakować w 1 torbę. Ja jestem za oszczędzaniem polegającym na świadomych wyborach i planach oraz zwiększaniu dochodu przez specjalizacji w tym co najlepiej potrafimy.
Czy można spodziewać się materiału na platformach podcastowych?
Kilka sposobów wymienionych w materiale daje wrażenie, że ktoś kto stosuje je na codzień jest straszna sknerą - nie mówię o autorze lecz ogólnikowo. Zanim ktoś spróbuje mnie zjeść za komentarz dodam, że duża cześć sposobów jest na plus i się sprawdza :)
A jak oszczędzać na odbiorze śmieci? Liczone jest od liczby osób w rodzinie, nieważne czy wyprodukuję dużo czy mało śmieci płacę tyle samo... Denerwuje mnie to okropnie, bo to strasznie niesprawiedliwe...
Poczekaj aż Ci każą płacić od zużycia wody. Wtedy to dopiero będzie jazda.
Wypiekanie kajzerek w piekarniku to ma być oszczędność? Ja już to sprawdziłem, przestałem piec bułki w piekarniku to rachunki za prąd znacznie i widocznie zmniejszyły się więc z tym akurat się nie zgodzę!
Piekarnik o mocy 3.500 W
30 minut pieczenia
2 razy po 2 blachy
Całkowity koszt to pieczenia 1,09 zł - tyle co 3 kajzerki z marketu, a moje są o niebo lepsze i świeższe. Na ilości i tak oszczędzam, więc zostaje kwestia chęci i oczywiście nie trzeba tego robić non-stop ;)
@@prapradziad dlatego chwilę wcześniej wspomniałem o składach.
Oszczędność czasu, bo nie musisz tracić godziny dziennie na ich zakup. Kupujesz 7 mrożonych paczek i masz 7h tygodniowo czasu w kieszeni. Na zachodzie pieczenie mrożonego pieczywa / wypiek własnego chleba jest normalnością.
@@prapradziad To jest skrót myślowy jeśli codziennie musisz wyjść do piekarni. 1h to PRZYKŁADOWY I przybliżony łączny czas spędzony na tę czynność od momentu założenia butów i wyjścia z domu do momentu powrotu do domu i ściągnięcia butów... Lub codzienne zajeżdżanie do marketu zamiast kupić towar na cały tydzień razem z tymi mrożonymi bułkami. Ja na przykład robię sam w domu wodę gazowaną zamiast targać butelki jak beduin i nawet nie liczę czy jestem 20 gr na plus czy na minus, bo dla mnie nie ma to znaczenia, a nie muszę dźwigać i marnować czasu na cykliczne wykonywanie głupiej czynności.
Dlaczego film o globalnym resecie został usunięty z kanału? I czy usunąłeś go Ty czy YT zablokował?
Bardzo dobrze ze go usunął. Posypał się pod nim straszny hejt. To nie jest kanał na takie pierdoly jakie on tam opowiadał-tylko merytoryczny poradnik. Brawo Marcin za słuszną decyzje
Usunął bo większość osób tam piszących miała rację. Iwuc jest człowiekiem korporacji i jego zdanie nie jest wiarygodne. Usunięcie filmu jest dowodem na to. Widocznie obawawial się ze ludzie przestaną go oglądać...
@@Matheo213 stracił sporo subskrypcji bo ludzi wkurzyło, że zajął się takimi bzdurami...nie wiem co go pod korciło. Ten film był mega żenujący a on wyszedł w nim na strasznego pajaca. Na szczęście wrócił na dobre tory
Zmęczyły mnie komentarze przypadkowych osób obrażających mnie i moją rodzinę. Nie miałem ochoty poświęcać czasu na ich usuwanie. Film jest cały czas dostępny na moim blogu, gdzie toczy się kulturalna i merytoryczna dyskusja: marciniwuc.com/wielki-reset/
@ No ale przyznaj-masz nauczkę. Niepotrzebne to było. To są bardzo śliskie tematy a to w jaki sposób Ty potraktowałeś ten temat było słabe, obraziłeś też wielu swoich widzów, straciłeś wiele subskrypcji i zaraziłeś do siebie ludzi. Ten dzisiejszy film jest super-skup się na takich świetnych wywiadach, na inwestowaniu bo to Ci wychodzi najlepiej. Kupiłam Twoją książkę-jest naprawdę świetna. Fajnie by było jakbyś zrobił film na przykład o eToro. Wiele ludzi się boi inwestować a to banalnie proste. Pozdrawiam
od czego zacząć finansową edukację dzieci? Poleć proszę podkasty, albo blogi.
na kanale "po taniosci" jest bardzo fajny film na ten temat !
Ej chyba mikrofony nie są włączone, dźwięk chyba leci z kamery?
moja ścieżka niestety się nie nagrała. Głos Mateusza leci na szczęście z mikrofonu.
@ a gdzie ten Mateusz? :)
a co z poprzednim odcinkiem związanym z covid?
Dzień dobry. Owoce i warzywa kupować w sezonie. Nie iść za modą, bo za to się płaci albo poczekać sezon. Prostota jest tańsza; od domów jednorodzinnych po meble i jest ponadczasowa. Opłaca się kupić droższe dobrej jakości niż tani jednorazowy badziew. Nie oszczędzać na tanim chlebie ( chyba, że rzeczywiście brak kasy), droższy chleb zazwyczaj zdrowszy( graham, ziarna). Nie oszczędzać na zdrowiu. Pieniądze mają służyć a nie odwrotnie. Ps. Nic na pokaz.
Dokładnie, jedzenie sezonowe jest najlepsze. 🙂
Moim zdaniem nie należy zbytnio oszczędzać na rozwoju ( nauka , szkoły, kursy itp.) gdzie można przez wiedzę lub umiejętność zwiększyć zarobki.
Jak najlepiej przechować wartość majątku 100 tys przez rok czyli minimum 5% zysku.... Złoto kupić?
Polecam materiał o opłacalności złota, który opublikowałem w październiku 2020: ruclips.net/video/R3PMnb8WVSk/видео.html :) Co do zasady - temat jest bardziej złożony i nie ma pewnych sposobów w krótkim terminie.
Niektóre z tych rad są na siłę. Oszczędzanie tak, zażynanie się nie.
Trochę słabo z dźwiękiem wyszło w porównaniu do innych odcinków, gdzie jesteś sam Marcinie. Nie wiem, czy spowodowane echem, które z tej pozycji jest więcej, czy może jakoś źle skonfigurowanym sprzętem audio, a może i moje uszy sa patologiczne.
Tak czy siak zabieram się do oglądania, bo na pewno wiadomości od groma.
30:45 Dajmy jeszcze chwilę Marcinowi, wg mnie on się stanie takim narodowym autorytetem.
Marcin jest super autorytetem oraz na dobrej drodze do tego o czym wspominałem. Kibicuję jego misji dotarcia z wiedzą finansową do 15mln Polaków, ale patrząc realnie to jeszcze bardzo dużo pracy i czasu. Nadal za mało osób interesuje się swoimi finansami, ale to się z czasem zmieni. Przedsięwzięcia na taką skalę wymagają cierpliwości i konsekwencji, ale akurat tego Marcinowi nie brakuje ;)
Panowie jak narazie szykuje nam sie przejscie na socializm. W obecnej dobie zawansowania technologicznego przejscie na socializm bedzie tylko kwestia czasu.
To już się ociera o skrobanie dupy szkłem. Jestem bardzo rozsądnym konsumentem i jest tu wiele cennych uwag, jeśli ktoś do tej pory nie zwracał na cokolwiek uwagi. Trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek. Nie wyobrażam zaśmiecać sobie głowy takimi groszowymi pozornymi oszczędnościami typu kupno kanapy w kolorze kupy, bo jej potem nie odsprzedam :D Nigdy nie będziesz szczęśliwym człowiekiem podcinając sobie skrzydła, jeśli podoba Ci się turkus albo żółty. Jestem szczęśliwym posiadaczem turkusowej sofy i niezmiennie od paru lat cieszy oko. Mam przyjaciela, który też próbuje na wszystkim wyskrobać dupę do krwi, ale nie skupia się na rzeczach ważnych. I zgadnijcie komu lepiej się wiedzie?
Nie oszczędzanie na jedzeniu zasłaniając się dbałością o zdrowie to jeden wielki mit.
1) zawsze robiąc własne jedzenie wcześniej, np. od rana albo wieczorem przed - do pracy/do home office (też! nie tłumacz się, że skoro jesteś w domu to zawsze możesz sobie coś zrobić/zamówić)
2) zwracanie uwagi na cenę jednostkową - za [kg], za [l] itd., ten sam ser może kosztować 22 i 28 zł/kg w zależności od wielkości opakowania
3) zdrowa żywność wcale nie jest droga, wystarczy darować sobie płacenie za napisy "fit" "bio" "organic" itd. na opakowaniach, kiedy produkt jest de facto ten sam co bez tego napisu. Do tego niedoceniane produkty jak podroby, warzywa, kasze można dostać za półdarmo i od razu widać to w budżecie miesięcznym
Marcinie, coś chyba poszło nie tak z dźwiękiem... Mimo profesjonalnych mikrofonów, jakość nie taka jak w poprzednich filmach, pogłos, itd...
Super video 😙 jesli chodzi o oszczedzanie na jedzeniu i prowadzeniu domu to najlepszy jest kanal 'Po taniosci blog' albo Jordan Page jesli ktos chce/woli po angielsku 😁
Dlaczego nikt nie wspomina, dosłownie o „przeglądaniu gazetek” ? Np przez aplikacje Goodie (od razu najlepszy cashback).
Ja przeglądając gazetki jestem w stanie dobrze zaplanować zakupy i gromadzić zapasy. Na przykład nigdy nie kupuje mleka czy coca-coli, która nie jest w promocji. Jest promocja, biorę zgrzewki lub kartony, wracam za miesiąc po towar jak jest promocja :)
A po co w ogóle tę coca colę kupować? 🤪
@@paulinaowczarek5667 Dałem przykład jako Colę. Osobiście kupuję Kinleya do drinków raz na bardzo długi czas. Zalety umiejętności wytwarzania własnego wina :)
@@paulinaowczarek5667 ale uważam Pani uwagę za słuszną, bardzo dużo osób (tych uboższych) zauważyłem, że spożywa mnóstwo takich rzeczy.
@@buuuniek Komentarz z przymrużeniem oka, tak w kontekście oszczędzania na jedzeniu. Eliminując śmieciowe jedzenie można zaoszczędzić. A zdrowe, sezonowe produkty to jest to czym powinniśmy się kierować. :)
Ale po co oszczędzać na chusteczkach do nosa???
Być może trafią tutaj osoby, które skorzystają z przemyśleń Rafała, ale obawiam się, że dla większości publiczności Marcina są to truizmy :(
Możliwe że jest tak, jak piszesz. Jednak nawet truizmy warto co jakiś czas usłyszeć, żeby o nich nie zapomnieć 😉 Dlatego dla mnie rozmowa na plus. Sporo rzeczy sobie przypomniałem i utrwaliłem, plus kilka nowych rzeczy dla mnie.
Wprawdzie ja sam nie wyciągnąłem z tego odcinka niczego nowego, bo Marcin na przestrzeni lat sam poruszał każdy z tych tematów, ale może ktoś się nauczył czegoś nowego ;)
Po 1 w tej chwili zbyt dużo nie mogą ze mnie oskubać a po 2 ja na takich szczam prostym sikiem.
Kafelki, zapach pieczywa, dopakuję wózek bo jakiś taki pusty, muzyka? Szczerze ktoś się nabiera na takie rzeczy? Moim zdaniem to szukanie na siłę.
Polecam listę na cały tydzień przejechać się raz w tygodniu po zakupy, oczywiście że kwota będzie większą ale w końcu to jedzenie na cały tydzień. Potem zamiast wymyślać i na siłę wydawać pieniądze polecam wziąć się za pracę/naukę/książki.
Materiał oczywiście na plus jak zawsze :)
Nie na każdego działa, dlatego takich bodźców są setki. Pamiętaj, że to, co nie działa na Ciebie, może dotyczyć innych i odwrotnie. Wszyscy się z tego śmieją, ale gdyby to nie dawało efektów, to sklepy by tego nie używały ;)
Tutaj o muzyce fragment mojego tekstu:
Aby muzyka w tle stała się sprawdzonym narzędziem, potrzebna była nauka. Zainwestowano znaczne środki w badania i opracowanie programowania muzycznego. Architekci dźwięku, jak nazywany był zespół, w latach 40. opracował progresję bodźca. Muzyka przez 15 minut stawała się coraz głośniejsza, wyraźniejsza i szybsza, potem następowała 15-minutowa przerwa. Sekwencję powtarzano wielokrotnie. Cały pomysł polegał na bezwiednym podniesieniu produktywności i energii pracowników.
Koncepcja okryła się złą sławą i była publicznie krytykowana, a nawet przyrównywana do prania mózgu czy kontroli umysłu. Ale czy to faktycznie działało?
Firma Muzak (po zmianie nazwy) twierdziła, w oparciu o własne badania, że zwiększyła wydajność o 9,1%. Gdy przeprowadzono test ich programowania w Lever Brothers w 1958 roku, odkryto, że maszynistki popełniały o 38,6% mniej błędów względem tekstów pisanych bez odtwarzania Muzaku.
Sprawą w 1968 roku zainteresowało się nawet wojsko, przeprowadzając własne badania na czas reakcji i czujność. A użycie odwrotnej progresji, gdzie muzyka stawała się coraz cichsza i wolniejsza, miało efekt odwrotny.
W 1982 roku Journal of Marketing opublikował 9-tygodniowe badania z supermarketu. Codziennie puszczano jeden typ muzyki: wolną, szybką lub całkowitą ciszę. Odnotowano 38,2% wzrost sprzedaży, porównując dni ze spokojną muzyką do tych z energiczną. Opuszczających sklep kupujących pytano o muzykę. Niewielu z nich w ogóle zwróciło na nią uwagę, przy czym nie było znaczących odchyleń w grupach.
Można papier toaletowy przewinąć w toalecie w markecie na swoją rolkę. Słuchać muzyki którą puszcza sąsiad itp itd. Dla mnie to nie oszczędność tylko stulidupstwo. Dziadowskie oszczędności.Marzenke kelnera. Napiwku nie będzie
Zabieranie czegoś ze sklepu bez płacenia nazywa się kradzieżą
Ja jem w pracy :) wczoraj za obiad zapłaciłem 5 zł - produkty pod to co zjadłem pewnie graniczyłyby blisko z tą kwotą a gdzie opłaty za prąd, gaz + mój czas. Także nie zawsze warto robić sobie jedzenie do pracy zwłaszcza jak teraz wiele firm robi dofinansowanie do posiłków.
"Dofinansowanie do posilkow" hehe ciekawe kto za to placi ;)
nie wiem moze sie myle a jak sie myle to prosze zwrocic mi uwage,ale Prosze Pana ta lodowka sie nidgy Panu nie zwroci,Pan placi za prad zeby chodzila to nawt Pan jak bedzie placil za prad 2 lub 15 lat to i tak Pan jest w plecy ,ona sie nigdy nie zwraca,jakim prawem ma sie zwracac...
Marcin wrzucił w opisie link do tekstu z wyjaśnieniem klas energetycznych na blogu bogatego. Chodziło o różnicę w cenie zakupu między AAA i AA. Bo czasem różnica jest tak duża, że mniejsze zużycie nic nie zmieni. Wiadomo, że mu się lodówka nie zwróci, tylko ta różnica w cenie w sklepie.
Chodziło mi o zwrot różnicy ceny zakupu. Poniżej przykładowe obliczenia ;)
Lodówka
Klasa A+
roczne zużycie energii: 280 kWh
cena: 1.499 zł
Klasa A++
roczne zużycie energii: 252 kWh
cena: 1.799 zł
Klasa A+++
roczne zużycie energii: 175 kWh
cena: 2.199 zł
A+ 280 kWh * 0,6864 zł/kWh = 192,19 zł
A++ 252 kWh * 0,6864 zł/kWh = 172,97 zł
A+++ 175 kWh * 0,6864 zł/kWh = 120,12 zł
Różnica między A+ i A++ to 192,19 - 172,97 = 19,22 zł oszczędności
Przy różnicy w cenie 1.799 - 1.499 = 300 zł
Zwrot nastąpi po 300 / 19,22 = 15,6 czyli po ponad 15 latach
Różnica między A+ i A+++ to 192,19 - 120,12 = 72,07 zł oszczędności
Przy różnicy w cenie 2.199 - 1.499 = 700 zł
Zwrot nastąpi po 700 / 72,07 = 9,7 czyli po niecałych 10 latach
Różnica między A++ i A+++ to 172,97 - 120,12 = 52,85 zł oszczędności
Przy różnicy w cenie 2.199 - 1.799 = 400 zł
Zwrot nastąpi po 400 / 52,85 = 7,56 czyli po 7 i pół roku
Ten film obejrze pozniej jednak zastanawiaja mnie 2 rzeczy:
*Gdzie jest wielki reset (film)
*Czemu nie ma reklam na filmikach? Czy to Twoj wybòr cz YT Ci blokuje?
*Film jest tu: marciniwuc.com/wielki-reset/
*Reklam po prostu (jeszcze nie włączyłem) - nie miałem czasu tego zrobić, ale ponieważ podobno zwiększają zasięgi filmów, to pewnie wkrótce je włączę
Marcinie, to chyba najsłabszy odcinek. Jakieś 35 minut z 37 uznaję za zmarnowane.
@@prapradziad zupełnie niebo to chodzi i nie jestem w takiej sytuacji.
@@tatraaaaa mi się podobało prawie całe, co np nie?
50zl na rozrywkę? 2 bilety do kina na caly miesiąc? Co za dziadowanie🤣 a jak liczysz urlopy , ktore idą w tysiące?
Ja na urlopie oszczedzam, spedzam czas na dzialce gdzie uprawiam warzywa sluchajac ebookow i podcastow. A gdy mam jeszcze duzo sily to biegne sobie na plac popodciagam sie troche, pocwicze. Taka rozrywka. Moze dziadowska, ale chociaz nie trzeba chwilowek brac by gdzies jechac i porobic pare zdjec na pokaz i wmawiac komus ze musi koniecznie jechac w cieple kraje by odpoczac. Pozdrawiam :)
Gdzie kupisz dwa bilety do kina za 50 zł? No może w studyjnych kinach, które zdecydowanie preferuję. Ale jeśli chcesz iść z dziećmi na film rozrywkowy w dużym mieście do dużego kina...powodzenia. Nie liczę nawet baru w kinie, bo to już totalna strata pieniędzy.
@@1337a-i8u cenie to i podziwiam u ludzi, naprawdę. Ja tak robilam cale zycie i bylo ok. Odkad mieszkam i pracuję na zachodzie, wszystko sie zmienilo i z cala rodzine jezdze na urlopy na południe Francji i nie zalowalam nigdy ani jednego euraka. Robie zdjecia ale nie chwale sie ba fb. Tez oszczedzam kasę a ogrodek sprzedalam bo mnie wkurzal😂
@@tenwalery tak strzeliłam, nie mieszkam w PL
👍
Trochę bzdury opowiada ten gość ...wymiana okiem i budowa szklarni.Kto ma tyle okien? A wiesz ile kosztuje wody podlewanie tych marchewek i pracy? A te pieczenia kajzerek? A prąd? gaz? robota?Szok
Dźwięk bardzo słaby. Zapomnieliście podpiąć mikrofonów?
Był problem z moja ścieżką dźwiękową.
W szklarni samo nie rośnie
Dlatego zaznaczyłem, że jest to metoda dla osób, które lubią zajmować się ogrodem i roślinami. Samo nic się nie robi, ale każdy może wybrać to, co jest dla niego wygodne ;)
Należy pamiętać, że to coś, co musimy mieć ochotę obsługiwać. Wystarczy podlać rośliny raz dziennie i w miarę potrzeb zbierać plony, pozbyć się też sporadycznie chwastów. Jeśli będzie nam do tego brakowało chęci, to nici z całego przedsięwzięcia i poniesiemy niepotrzebne koszty, stracimy czas i miejsce w ogrodzie.
My dajemy metody, ale każdy niech wybiera tylko te, które mu odpowiadają.
Panowie!! Mówicie o oszczędzaniu a ja się pytam na co te zaoszczędzone pieniądze wydajecie?? Oszczedzanie bo trzeba oszczędzać to jest pomyłka więc ciekawi mnie na co wydajecie zaoszczędzone pieniądze
Inwestycje ;)
@@BogatyzWyboru A jakieś przyjemność,hobby bądź pasję? Motocykle,samochody lub strzelectwo ?? Oszczędzamy pieniądze aby móc potem coś za nie kupować na pewno nie inwestujemy wszystko co zaoszczędziliśmy
@@ukaszzajac9159 Na razie mam wszystko czego potrzebuję i nie czuję żadnych braków. Ale jeśli najdzie mnie na coś ochota, to po prostu będę miał gotowe środki.
Inna metoda oszczędzania na jedzeniu bez utraty na zdrowiu: zmniejszyć ilość mięsa. Warzywa (no może poza cenami papryki w chwili obecnej z powodu słabych zbiorów) zawsze były zdrowsze i tańsze od mięsa, nawet tego najtańszego, najmniej zdrowego. Tyle że sam wiem że łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, nasze polskie nawyki żywieniowe, wyniesione z domu, są naprawdę ciężkie do zwalczenia.
polecam kanał Ireny: ruclips.net/channel/UC-jk6JivLV1EwYzYeuUDzSg
Irena pokazuje jak gotować zdrowo, szybko i niskobudżetowo.
Beznadziejny odcinek, nic nie wnosi do życia i mówi o jakichś banałach. Nie radzi kompletnie jak oszczędzać i nie daje żadnych konkretnych wskazówek. Brawo dla Gościa odcinka, powtórzyłeś to samo co jest na 100 innych pseudoblogach o oszczędzaniu.
Zwariowałeś chłopie :)
Dodał bym, dokładnie czytać umowy ubezpieczeniowe bo można te zaoszczędzone pieniądze szybko wydać.Nie wierzyć np. recenzjom na YT bo większość jest robiona na zlecenie producenta. Dla tego pana zaś polecam ciekawy temat Architekture kosmiczna(space architecture ). Polacy mocno w niej działają.
ruclips.net/video/tuHTHFfkfCc/видео.html&ab_channel=NearSpaceConference
Po jakiego grzyba facetowi suszarka do włosów 🤣 Maszynka do cięcia włosów jeśli mówisz o oszczędzaniu.
+
Bardzo nieprzyjemny typ
👍