Голливуд отдыхает,санта барбара курит в сторонке вместе с бразильским мылом ,а заодно и российским пустопорожьем.Молодцы поляки !Такого благостного настроения при просмотре кинопродукции не испытывал,пожалуй , ни разу за 51 год жизни.
- Dzieci! Dzieci! Trzydzieści dziewięć stopni. - Jesteś chora?! - Na to wygląda. - Taty nie ma, jest w delegacji. - Nie ma też nic do jedzenia. - Właśnie. Przez kilka dni wy musicie robić zakupy. - My?! Chyba ona. - Ja? - Zakupy robią kobiety, ja nie umiem. - Tak? Kobiety? Takie małe dziecko ma kupić 5 kilogramów ziemniaków i do tego jeszcze cukier, mąkę, pieczywo, warzywa, owoce... - Już dobrze, zaraz idziemy do sklepu. Co trzeba kupić? - Sama nie wiem. Tak źle się czuję, że nie mogę myśleć. Sami musicie zdecydować, co trzeba kupić. - Ale ja nie umiem robić zakupów. - Kiedyś trzeba się nauczyć. Chyba właśnie dzisiaj jest ten dzień. Who wants more Polish subtitles? If nobody wants it, my work will be no sense. xD
+Paragonie Okej, ale napisanie całego tekstu trochę mi potrwa, więc proszę o wyrozumiałość. Poza tym myślę, że fajnie by było zrobić napisy w filmie. Zjeżdżanie myszką w dół i czytanie tego wszystkiego może okazać się kłopotliwe. ;)
+Królowa Julia Nie przeznaczyłem implikować, że powinnaś zrobić całe wideo, sorry. Niestety, kiedy dostałem te widea, one nie miały napisy. Dodawałem .pdf linka w wideo, ale myślę, że ludzie nie zauważyły.
Okej. :) A tak w ogóle to myślałam, że jesteś z Polski. Z tego co widzę to też się uczysz polskiego. Jeśli mogę zapytać, to co Cię do tego skłoniło? xD
+Królowa Julia No tak, jestem Amerykaninem, ale mam przyjaciele w Polsce. W Sty. 2015, zwiedziłem Polskę, ale nie mogłem mówić dobrze. Następny raz, chcę być w stanie rozmawiać, bez Angielskiego.
- Dzieci! Dzieci! Trzydzieści dziewięć stopni. - Jesteś chora?! - Na to wygląda. - Taty nie ma, jest w delegacji. - Nie ma też nic do jedzenia. - Właśnie. Przez kilka dni wy musicie robić zakupy. - My?! Chyba ona. - Ja? - Zakupy robią kobiety, ja nie umiem. - Tak? Kobiety? Takie małe dziecko ma kupić 5 kilogramów ziemniaków i do tego jeszcze cukier, mąkę, pieczywo, warzywa, owoce... - Już dobrze, zaraz idziemy do sklepu. Co trzeba kupić? - Sama nie wiem. Tak źle się czuję, że nie mogę myśleć. Sami musicie zdecydować, co trzeba kupić. - Ale ja nie umiem robić zakupów. - Kiedyś trzeba się nauczyć. Chyba właśnie dzisiaj jest ten dzień. - Ja mogę kupić, a Marek nosić. Czy kupić coś dla ciebie mamo? - Nie, nie jestem głodna. Chce mi się tylko pić. Trzeba kupić sok albo wodę mineralną. Pieniądze są w mojej torebce. - No ale nie wiem ile pieniędzy trzeba na zakupy. - Niestety dużo. Jedzenie jest teraz bardzo drogie. - Robimy listę zakupów. - Mama nigdy nie robi listy, a zawsze wszystko kupuje. - Proszę bardzo, jak jesteś taka mądra to sama idź po zakupy. Bez listy i beze mnie. - No już dobrze. To co trzeba kupić? - Chyba wszystko. Lodówk jest pusta, pieczywa też nie ma. Chleb. - Ja chcę bułki, nie chleba. - Dobrze, pół bochenka chleba i trzy bułki. - I ciastka. - Ciastka na końcu. Teraz musimy zrobić listę najważniejszych zakupów. Chleb, bułki, masło. - masło i margarynę - a olej? - olej też, na wszelki wypadek - trzeba kupić wędliny - szynkę, ja chcę szynki - szynka jest droga, może kiełbasę? - nie lubię kiełbasy, wolę ser żółty - dobrze, zapisuję ser żółty - i ser biały na śniadanie - ogórki - rzodkiewki i pomidory - zapisane, i mięso na obiad - może kurczaka? - i dużo napojów- dla mamy. Kiedy ktoś jest chory musi dużo pić. NAjlepiej sok. - Albo herbatę z cytryną. Jest zdrowa i ma dużo witamin - masz rację, trzeba kupić cytrynę - A inne owoce? Jabłka, pomarańcze albo banany? - Zapisuję owoce. To już chyba wszystko. Teraz jeszcze pieniądze i możemy iść na zakupy. - Ale ty nosisz zakupy. Ja jestem za mała STOP In the shop: - A to pech. - O co ci chodzi? - Odejdź ode mnie. - Ale dlaczego? Ooo, Marta! - Cicho mała. - Nie rozumiem. O co ci chodzi? Przecież Marta może nam pomóc w robieniu zakupów. - Ja? W sklepie? Z małym dzieckiem? To po prostu wstyd. Muszę się schować. - I jeszcze czego? Marta! Marta! - Cicho mała. - Marta! - Cześć. Robicie zakupy? - Wiesz, mama jest chora. Musimy jej pomóc. - Ale Marek nie umie robić zakupów. Nie wie ile trzeba kupić chleba, ile masła. - Wiem. - Właśnie, że nie wiesz. - Mogę pomóc. U nas zawsze ja robię zakupy. - Świetnie. - Cicho mała. - Nie krępuj się. - Przyznam, że nie mam pojęcia o zakupach. - Chyba twoja mama jest dla was zbyt pobłażliwa... Sok pomarańczowy czy jabłkowy? Jaki sok lubi twoja mama? - Chyba jabłkowy. - Ale ja wolę pomarańczowy. - A więc dwa kartony jabłkowego i jeden karton soku pomarańczowego. - Czy to wystarczy? - Myślę, że tak. Mamy dwa litry soku jabłkowego i litr soku pomarańczowego... I jeszcze dwie butelki wody mineralnej. - Teraz musimy kupić pieczywo. - Tak- bułki i chleb. - Który chleb kupujecie? Ja lubię ten gatunek. - Dobrze, wystarczy nam pół bochenka. - I trzy bułki. Są bardzo świeże. - Teraz nabiał- sery, masło, mleko. - Musimy kupić ser żółty, ser biały... - A mleko? Mleko chyba też. - Nie lubię mleka. - Ale może Marek lubi albo wasza mama. - Tylko Bej lubi mleko. - Więc trzeba kupić mleko dla Beja. Jeden litr wystarczy? - Na pewno. - Jaki ser żółty lubicie? - Mamy duży wybór serów. - Ja lubię taki z dużymi dziurami. - Ementaler? Proszę, jest. - Ten ser jest bardzo drogi. - Tak. Kilogram kosztuje 70000 złotych. Może podlaski? Jest tańszy. - A ile kosztuje? - 42000 kilogram. - Dobrze, biorę podlaski. Poproszę pół kilograma sera żółtego. - Jakiego? - Poproszę ser podlaski. - Bardzo proszę. 21000 złotych. Płaci pan w kasie. - A biały ser na śniadanie? - Rzeczywiście, poproszę jeszcze ćwierć kilo sera białego. - Jaki ser? Tłusty czy chudy? - Tłusty jest lepszy, ale ma więcej kalorii. - Poproszę 25 deka sera tłustego. - Proszę, 3200. - Przepraszam, ile kosztuje kilogram szynki? - 87600. - Sama widzisz, szynka jest bardzo droga. - Ale bardzo dobra. Dla chorych. - Kup 20 deka. - Niech będzie. Ale to bardzo dużo pieniędzy. Poproszę 20 deka szynki. Tylko chudej. - 17520. - I pół kilograma suchej kiełbasy. - 31500. Czy podać coś jeszcze? - Musimy kupić kurczaka. - O tak. Czy dostanę pieczonego kurczaka? - Tak jest. Może ten? - Moooże. Czy jest większy? - Proszę, ten jest większy. Waży kilo dwadzieścia. Płaci pan 36000. - Jeszcze tylko owoce i warzywa i zakupy skończone. Tu są ładne pomidory i ogórki. - Tak dużo owoców? Nie mamy tyle pieniędzy. - Owoce są zdrowe dla chorych. Mama musi jeść owoce, wcale nie są drogie. Pomarańcze- 14000 za kilogram, jabłka- 10000 i banany- 15500. Kiełbasa jest droższa. - A szynka jeszcze droższa. - Nie kłóćcie się. Idziemy do kasy. - Tyle pieniędzy za zwykłe zakupy. 324560 złotych- to niemożliwe. - Możliwe, możliwe.Jedzenie nie jest tanie, ale wie to tylko ktoś, kto robi zakupy. - Ja już wiem STOP At home: - Mamo! Dlaczego wstajesz? Jesteś przecież chora. - Chce mi się pić. Nie ma już soku. - Jest sok. - Widzicie? Robienie zakupów nie jest proste. - I nie są one tanie. - Sok jabłkowy. - Dwanaście tysięcy litr. - I pomarańczowy. - Jeszcze droższy- 14 tysięcy litr. - I litr mleka. - 6500. - 10 deka szynki. - 20 deka, 17520. - Ser żółty- pół kilograma. - 21000 złotych. - Jesteście bardzo dzielni, dziękuję wam. - Magda, trzeba nalać mleka Bejowi, jest głodny. - Już nie jest głodny. - Ten pies nie wie ile to kosztuje. - 17520 złotych (REPEATING)- (POWTÓRZENIE) (SONG)- (PIOSENKA)
Голливуд отдыхает,санта барбара курит в сторонке вместе с бразильским мылом ,а заодно и российским пустопорожьем.Молодцы поляки !Такого благостного настроения при просмотре кинопродукции не испытывал,пожалуй , ни разу за 51 год жизни.
Очень легко и понятно учить целыми фразами! Классный сериал! Спасибо!
Как хорошо что в этой серии показывают продукты и говорят их название на польском! Я только начинаю учить язык и для меня это ооочень важно!
Включи субтитры
- Dzieci! Dzieci! Trzydzieści dziewięć stopni.
- Jesteś chora?!
- Na to wygląda.
- Taty nie ma, jest w delegacji.
- Nie ma też nic do jedzenia.
- Właśnie. Przez kilka dni wy musicie robić zakupy.
- My?! Chyba ona.
- Ja?
- Zakupy robią kobiety, ja nie umiem.
- Tak? Kobiety? Takie małe dziecko ma kupić 5 kilogramów ziemniaków i do tego jeszcze cukier, mąkę, pieczywo, warzywa, owoce...
- Już dobrze, zaraz idziemy do sklepu. Co trzeba kupić?
- Sama nie wiem. Tak źle się czuję, że nie mogę myśleć. Sami musicie zdecydować, co trzeba kupić.
- Ale ja nie umiem robić zakupów.
- Kiedyś trzeba się nauczyć. Chyba właśnie dzisiaj jest ten dzień.
Who wants more Polish subtitles? If nobody wants it, my work will be no sense. xD
+Królowa Julia Proszę, kontynuuj. Wiele ludzie zapewne docenią to staranie. Dziękuje bardzo.
+Paragonie Okej, ale napisanie całego tekstu trochę mi potrwa, więc proszę o wyrozumiałość. Poza tym myślę, że fajnie by było zrobić napisy w filmie. Zjeżdżanie myszką w dół i czytanie tego wszystkiego może okazać się kłopotliwe. ;)
+Królowa Julia
Nie przeznaczyłem implikować, że powinnaś zrobić całe wideo, sorry. Niestety, kiedy dostałem te widea, one nie miały napisy. Dodawałem .pdf linka w wideo, ale myślę, że ludzie nie zauważyły.
Okej. :) A tak w ogóle to myślałam, że jesteś z Polski. Z tego co widzę to też się uczysz polskiego. Jeśli mogę zapytać, to co Cię do tego skłoniło? xD
+Królowa Julia No tak, jestem Amerykaninem, ale mam przyjaciele w Polsce. W Sty. 2015, zwiedziłem Polskę, ale nie mogłem mówić dobrze. Następny raz, chcę być w stanie rozmawiać, bez Angielskiego.
Фига инфляция у них была)
lol
Привіт кацапу з 2023 де 1 бакс = 100 рублів
Хороший сериал!
Dziękuję Bardzo!
Спасибо, очень интересно
13:25 Gdzie z tymi gołymi łapami? I jeszcze wkładają to bez worka do usyfionego wózka...
ахахах
Вааау это просто огонь!!!!
"Zakupy robią kobiety!" hahaha
+Christian Lettsch
ahahah))
Olej!! Olej zapominali!
Bożena ma koronawirusa?!
😂
tak
😅
Ceny są zajebistę :)
Na Białorusi mieliśmy coś takiego do roku 2016., setni tysiąc, miliony.
What was the rate of the Zloty vs the Dollar when this was made?
Kiedy to byl nagrywany?
ta seria jest od 1994, myślę.
👍
- Ale ja nie umiem robić zakupów. - powiedział chłopak 16 lat, chyba też jest chory. Oligofrenia.
Sklep dla milionerów jabłka kosztują parę tys
To było przed denominacją.
Сыр две тысячи злотых стоит? ЧТо-то мне рассхотелось переезжать в Польшу)))
Антон 94-ый год
To było przed denominacją. 10 000 starych złotych = 1 złoty nowy :)
Нормальные цены для Беларуси до деноминации 2016 года :)
lol :)
takie ceny :P
Musisz przemnożyć razy 0,0001, to ceny chyba chwilę sprzed denominacji. I okazuje się że ceny jak na dzisiejsze standardy szokująco niskie.
ta mała to żywa kasa fiskalna😂
LOW QUALITY AUDIO .
All subtitles.
- Dzieci! Dzieci! Trzydzieści dziewięć stopni.
- Jesteś chora?!
- Na to wygląda.
- Taty nie ma, jest w delegacji.
- Nie ma też nic do jedzenia.
- Właśnie. Przez kilka dni wy musicie robić zakupy.
- My?! Chyba ona.
- Ja?
- Zakupy robią kobiety, ja nie umiem.
- Tak? Kobiety? Takie małe dziecko ma kupić 5 kilogramów ziemniaków i do tego jeszcze cukier, mąkę, pieczywo, warzywa, owoce...
- Już dobrze, zaraz idziemy do sklepu. Co trzeba kupić?
- Sama nie wiem. Tak źle się czuję, że nie mogę myśleć. Sami musicie zdecydować, co trzeba kupić.
- Ale ja nie umiem robić zakupów.
- Kiedyś trzeba się nauczyć. Chyba właśnie dzisiaj jest ten dzień.
- Ja mogę kupić, a Marek nosić. Czy kupić coś dla ciebie mamo?
- Nie, nie jestem głodna. Chce mi się tylko pić. Trzeba kupić sok albo wodę mineralną. Pieniądze są w mojej torebce.
- No ale nie wiem ile pieniędzy trzeba na zakupy.
- Niestety dużo. Jedzenie jest teraz bardzo drogie.
- Robimy listę zakupów.
- Mama nigdy nie robi listy, a zawsze wszystko kupuje.
- Proszę bardzo, jak jesteś taka mądra to sama idź po zakupy. Bez listy i beze mnie.
- No już dobrze. To co trzeba kupić?
- Chyba wszystko. Lodówk jest pusta, pieczywa też nie ma. Chleb.
- Ja chcę bułki, nie chleba.
- Dobrze, pół bochenka chleba i trzy bułki.
- I ciastka.
- Ciastka na końcu. Teraz musimy zrobić listę najważniejszych zakupów. Chleb, bułki, masło.
- masło i margarynę
- a olej?
- olej też, na wszelki wypadek
- trzeba kupić wędliny
- szynkę, ja chcę szynki
- szynka jest droga, może kiełbasę?
- nie lubię kiełbasy, wolę ser żółty
- dobrze, zapisuję ser żółty
- i ser biały na śniadanie
- ogórki
- rzodkiewki i pomidory
- zapisane, i mięso na obiad
- może kurczaka?
- i dużo napojów- dla mamy. Kiedy ktoś jest chory musi dużo pić. NAjlepiej sok.
- Albo herbatę z cytryną. Jest zdrowa i ma dużo witamin
- masz rację, trzeba kupić cytrynę
- A inne owoce? Jabłka, pomarańcze albo banany?
- Zapisuję owoce. To już chyba wszystko. Teraz jeszcze pieniądze i możemy iść na zakupy.
- Ale ty nosisz zakupy. Ja jestem za mała
STOP
In the shop:
- A to pech.
- O co ci chodzi?
- Odejdź ode mnie.
- Ale dlaczego? Ooo, Marta!
- Cicho mała.
- Nie rozumiem. O co ci chodzi? Przecież Marta może nam pomóc w robieniu zakupów.
- Ja? W sklepie? Z małym dzieckiem? To po prostu wstyd. Muszę się schować.
- I jeszcze czego? Marta! Marta!
- Cicho mała.
- Marta!
- Cześć. Robicie zakupy?
- Wiesz, mama jest chora. Musimy jej pomóc.
- Ale Marek nie umie robić zakupów. Nie wie ile trzeba kupić chleba, ile masła.
- Wiem.
- Właśnie, że nie wiesz.
- Mogę pomóc. U nas zawsze ja robię zakupy.
- Świetnie.
- Cicho mała.
- Nie krępuj się.
- Przyznam, że nie mam pojęcia o zakupach.
- Chyba twoja mama jest dla was zbyt pobłażliwa... Sok pomarańczowy czy jabłkowy? Jaki sok lubi twoja mama?
- Chyba jabłkowy.
- Ale ja wolę pomarańczowy.
- A więc dwa kartony jabłkowego i jeden karton soku pomarańczowego.
- Czy to wystarczy?
- Myślę, że tak. Mamy dwa litry soku jabłkowego i litr soku pomarańczowego... I jeszcze dwie butelki wody mineralnej.
- Teraz musimy kupić pieczywo.
- Tak- bułki i chleb.
- Który chleb kupujecie? Ja lubię ten gatunek.
- Dobrze, wystarczy nam pół bochenka.
- I trzy bułki. Są bardzo świeże.
- Teraz nabiał- sery, masło, mleko.
- Musimy kupić ser żółty, ser biały...
- A mleko? Mleko chyba też.
- Nie lubię mleka.
- Ale może Marek lubi albo wasza mama.
- Tylko Bej lubi mleko.
- Więc trzeba kupić mleko dla Beja. Jeden litr wystarczy?
- Na pewno.
- Jaki ser żółty lubicie?
- Mamy duży wybór serów.
- Ja lubię taki z dużymi dziurami.
- Ementaler? Proszę, jest.
- Ten ser jest bardzo drogi.
- Tak. Kilogram kosztuje 70000 złotych. Może podlaski? Jest tańszy.
- A ile kosztuje?
- 42000 kilogram.
- Dobrze, biorę podlaski. Poproszę pół kilograma sera żółtego.
- Jakiego?
- Poproszę ser podlaski.
- Bardzo proszę. 21000 złotych. Płaci pan w kasie.
- A biały ser na śniadanie?
- Rzeczywiście, poproszę jeszcze ćwierć kilo sera białego.
- Jaki ser? Tłusty czy chudy?
- Tłusty jest lepszy, ale ma więcej kalorii.
- Poproszę 25 deka sera tłustego.
- Proszę, 3200.
- Przepraszam, ile kosztuje kilogram szynki?
- 87600.
- Sama widzisz, szynka jest bardzo droga.
- Ale bardzo dobra. Dla chorych.
- Kup 20 deka.
- Niech będzie. Ale to bardzo dużo pieniędzy. Poproszę 20 deka szynki. Tylko chudej.
- 17520.
- I pół kilograma suchej kiełbasy.
- 31500. Czy podać coś jeszcze?
- Musimy kupić kurczaka.
- O tak. Czy dostanę pieczonego kurczaka?
- Tak jest. Może ten?
- Moooże. Czy jest większy?
- Proszę, ten jest większy. Waży kilo dwadzieścia. Płaci pan 36000.
- Jeszcze tylko owoce i warzywa i zakupy skończone. Tu są ładne pomidory i ogórki.
- Tak dużo owoców? Nie mamy tyle pieniędzy.
- Owoce są zdrowe dla chorych. Mama musi jeść owoce, wcale nie są drogie. Pomarańcze- 14000 za kilogram, jabłka- 10000 i banany- 15500. Kiełbasa jest droższa.
- A szynka jeszcze droższa.
- Nie kłóćcie się. Idziemy do kasy.
- Tyle pieniędzy za zwykłe zakupy. 324560 złotych- to niemożliwe.
- Możliwe, możliwe.Jedzenie nie jest tanie, ale wie to tylko ktoś, kto robi zakupy.
- Ja już wiem
STOP
At home:
- Mamo! Dlaczego wstajesz? Jesteś przecież chora.
- Chce mi się pić. Nie ma już soku.
- Jest sok.
- Widzicie? Robienie zakupów nie jest proste.
- I nie są one tanie.
- Sok jabłkowy.
- Dwanaście tysięcy litr.
- I pomarańczowy.
- Jeszcze droższy- 14 tysięcy litr.
- I litr mleka.
- 6500.
- 10 deka szynki.
- 20 deka, 17520.
- Ser żółty- pół kilograma.
- 21000 złotych.
- Jesteście bardzo dzielni, dziękuję wam.
- Magda, trzeba nalać mleka Bejowi, jest głodny.
- Już nie jest głodny.
- Ten pies nie wie ile to kosztuje.
- 17520 złotych
(REPEATING)- (POWTÓRZENIE)
(SONG)- (PIOSENKA)
Dzinkuje
Nie ma za co (you're welcome). You can message me everytime when you need any help. ;)
@@krolowajulia4699 спасибо, так легче воспринимать фильм 😁
Supier!
他儿子真tm小气哈哈,买个啥都嫌贵,他妈都病成这样了,花点钱都吃点喝点有啥不行的。一个大小伙子买个东西也不愿意,买了还嫌贵,碰上喜欢的女孩还害羞的一笔,是nm老爷们吗。 不过这剧对于学波兰语太有帮助了,还是很喜欢看的!
Ta Marta lepiej wyglądała w podkolanòwkach w paski😂😂😂
А почему хлеб и булки трогают без перчаток и хлет полбулки лежит открыто, плюс еще кинули в тележку не вложив в пакетик ...Гигиена хромает.,
Так это было 300 лет тому назад. Вспомните, как было у нас в то время. Ещё целлофановые пакеты были в дефиците и не было и пандемии...
Так это было 300 лет тому назад. Вспомните, как было у нас в то время. Ещё целлофановые пакеты были в дефиците и не было пандемии...
Прихренел что килограмм яблок тогда стоил 10000 злотых