A czemu nie wysypales ich na węze? Tworzenie pakietu moim zdaniem to reset totalny - wyleczyć i zasiedlić na nowych ramkach z węzą. A tak zawsze jakaś ilość patogenów że starych ramkach trafił do nowej rodziny...
Nie miałem pod ręką, a po drugie, może na takich ramkach są mikroorganizmy tworzące środowisko ulowe, które musiałyby tworzyć przy wysypaniu na nowe ramki?
Ale trzeba przyznać, że rójka jeśli osiedla się samodzielnie to często wybiera miejsce kiedyś już zajmowane przez pszczoły. Wiele razy zabierałem z budynków, gdzie były już stare plastry. Inna sprawa, że rojołapka z suszem lub propolisem też łatwiej ściąga rój. Wszystko i tak nie ma znaczenia, ramki z podejrzanych rodzin i tak trafiają do ognia.
witam . fajnie się pana filmiki ogląda, Pozdrawiam
Cześć, mi osadzanie pakietów / zsypańców bardzo przypadło do gustu. Sam się zastanawiam czemu to tak mało popularne. Pozdrawiam
👍🐝
Przydatne informacje.
A czemu nie wysypales ich na węze? Tworzenie pakietu moim zdaniem to reset totalny - wyleczyć i zasiedlić na nowych ramkach z węzą. A tak zawsze jakaś ilość patogenów że starych ramkach trafił do nowej rodziny...
Nie miałem pod ręką, a po drugie, może na takich ramkach są mikroorganizmy tworzące środowisko ulowe, które musiałyby tworzyć przy wysypaniu na nowe ramki?
@@pasiekakamionek Rój jak wylatuje z ula to starych ramek nie zbiera ze sobą... Ale ok. Rozumiem. Też czasami jak trzeba to nie mam węzy pod ręką.
Ale trzeba przyznać, że rójka jeśli osiedla się samodzielnie to często wybiera miejsce kiedyś już zajmowane przez pszczoły. Wiele razy zabierałem z budynków, gdzie były już stare plastry. Inna sprawa, że rojołapka z suszem lub propolisem też łatwiej ściąga rój. Wszystko i tak nie ma znaczenia, ramki z podejrzanych rodzin i tak trafiają do ognia.