1500 zl😂😂😂Serio, to jakiś żart 🤣🤣🤣PO praniu zrobi się ściera albo za duza albo za mała, do tego będzie drapać. Lecę do sieciówki i tam mam za 50 zł 😂😂😂😂
Też nie mogę się z tobą nie zgodzić. Miałam podobne odczucia kiedy wchodziłam do sklepów z drogimi ciuchami i za jakąś koszulkę miałam zapłacić 400 zł. Zastanawiałam się za co? Za kawałek szmatki? Ale pomyśl sobie w drugą stronę idziesz do kosmetyczki na paznokcie. Ile płacisz? Albo do fryzjera na włosy. Ile płacisz? A to jest raptem godzina albo dwie ich pracy. I jesteś skłonna wydać 200 czy 300 zł a nie jesteś skłonna wydać na coś na co ktoś poświęcił bardzo dużo czasu i serca. To się nazywa ignorancja. Ale wiesz co? To nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że takie osoby piszą później komentarze nie zdając sobie sprawy z tego ile wkłada się pracy w to dzierganie i przykro jest czytać takie komentarze... po prostu. Ale wiem, że każdy ma prawo do własnego zdania i szanuję również Twoje zdanie. Pozdrawiam Serdecznie☺️
@@A.CierniaKNIT Sama robię na szydełku. Czasem bo tego nie znoszę. Robię wtedy gdy naprawdę coś chce a nigdzie nie mogę dostać. Wiem, że to kosztuje czas. Z tym się zgodzę. Ale serio gdybyś sama nie dziergała to dałabyś za taką chustę 1500 zl 🙈🙈🙈No z całym szacunkiem Nie!!! Dlatego sieciówki mają się tak dobrze, bo gdy Wasze ceny były ok to więcej osób korzystałoby z Waszych usług 🤗🤗🤗Kiedyś z ciekawości napisałam do pewnej Pani i zapytałam o cenę swetra 🙈🙈🙈I macie rację, zwaliło mnie z nóg 2100 za kardigan w bąbelki 🙈🙈🙈Serio uważacie, że nas stać na takie ceny??? Musiałabym kupić jeden sweter na 5 lat 😪😪😪Fajnie, że robicie dla siebie, ale nie narzekajcie, że ludzie tego nie rozumieją. Bo gdy ty ktoś zarabia średnia krajową i usłyszy 1500 za zwykła chustę to go krew zalewa, że chociaż może i chciałby nosić produkty z naturalnych materiałów to w życiu go na to nie stać.
Podoba mi się Twój komentarz. Jesteś szczera☺️ I masz słuszność. Nie kupiłabym za 1500😉 Nie stać mnie. Ale... Stać mnie na ciasteczko od Kokonków i mam czas. A dzięki tutorialiwi Dagny Zielińskiej dodatkowe skile żeby wydziergać takie cudo. Ja akurat na szydełku nie robię ale chyba można taką chustę zrobić nie tylko drutami☺️ Dziękuję, że nie shejtowałaś mojej odpowiedzi. Szacun. Nie każdy potrafi zachować się jak należy. I tak nie narzekam. Hejterów tu na szczęście mało. Spokojnej nocy życzę i jeszcze raz dziękuję ☺️
@@A.CierniaKNIT Nie jestem hejterką 😪Boli mnie, że w dzisiejszych czasach jak ktoś ma inne poglądy, zdanie to zaraz hejter. Uważam, że Twój post jest bardzo potrzeby, dlatego pozwoliłam sobie na mój udział w dyskusji. Bo może czasem warto zrozumieć tą drugą stronę, że po ludzku jak ktoś zarabia 3 tys, ma rachunki, dzieci i słyszy, że ma zapłacić tyle pieniążków to jest w szoku. Bardzo mnie smuci, gdy ludzie potępiają tych, którzy kupują w sieciówkach. Może na inne, lepsze ciuchy ich nie stać. Może w dużych miastach są wypasione lumpeks, ale u mnie są same szmaty, które nadają się tylko do wycierania podłóg. Poza tym już w lumpeksach 90 % ubrań to te z sieciowek😪😪😪Bardzo się cieszę, że możecie nosić super gatunkowe ubrania. Ja nawet gdybym chciała to bardzo nie lubię dziergać. Dla mnie to nudne, bolą plecy i ręce. Wszystko idzie mozolnie a ja jestem czlowiek rakieta 😉🤪😘Bardzo miło było z Tobą podyskutować, potrafisz wysłuchać drugiej strony i mieć refleksje. Inni zaraz blokują 🙈🙈🙈Życzę Ci bardzo cudownych udziergów a nam wspólnie by przyszły takie czasy, że będzie nas stać na Wasze cuda ❤️❤️❤️
Kiedyś koleżanka koleżanki chciała chustę BAKTUS, chustę robioną na szydełku. Nic skomplikowanego wdzięczna praca. Bardzo jej się spodobała ponieważ moja koleżanka dostała ode mnie takową. Wyceniłam ją na 100 zł razem z materiałem (szok) tak, dokładnie......czy patrząc na to co mówisz i ogólnie.......za darmo. Niestety była to kwota oporowa dla zamawiającej, w sensie za dużo chciałam. Byłam w szoku bo w zwykłej sklepie trzeba zapłacić ponad 100 ł za takie rzeczy. Szkoda. Miałaby spersonalizowaną chustę, tylko dla siebie, taką jaką chce, unikatową. Jeśli chodzi o rękodzieło w Polsce jesteśmy w otchłani. Każdy kto widzi na mnie moje wyroby jest oczarowany. Co z tego jak rzucam cenę mina rzednie. Tak więc robię tak jak Ty dla siebie i rodziny, czasami coś komuś dam.......Przecież to tylko nici i sznurki . Pozdrawiam
Nie wygrasz z chińszczyzna. Tu w USA nie ma szacunku do rękodzieła. Uważają ze to powinno być za grosze a za taka kwotę to panie chcą ale z nalepka sławnej marki
Dokładnie!!! Jestem tego samego zdania, co ty!!! Nigdy nie robiłabym dzianiny dla kogoś - uważam, że ta praca jest niezapłacona. Nawet robienie dla siebie - ( biorąc pod uwagę cenę włóczek)- jest mega kosztowne. Dochodzi ból kręgosłupa np. u mnie, używanie okularów -suchość oczu itd.Serdecznie cię pozdrawiam❤
To prawda. Myślę że każdą osobę która wykonuje pracę ręczne dopadnie w końcu jakaś bolączka kropka Mam nadzieję że będzie to później niż wcześniej. Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę pięknego Wieczorka🌺🌺🌺
Aniu. Dzięki za poruszenie tego delikatnego tematu. Myślę, że większość ludzi nie akceptuje cen rękodzieła, bo sieciówki przyzwyczaiły ludzi do bardzo niskich cen odzieży. W związku z tym cieszmy się naszą pasją i róbmy sobie piękne, jakościowe i unikatowe udziergi. Ściskam mocno i czekam na kolejny film. Asia
Świetnie ujęty temat!!! Każda osoba będąca "w temacie" podpisze się dwoma rękami pod tym filmem. POZDRAWIAM WSZYSTKICH DZIERGAJĄCYCH ❤❤❤. Suszarka jest świetna, polecam👍🙂. Jakiś czas temu pytałam Panią o nią, kupiłam następnego dnia i teraz nie wyobrażam sobie suszenia swoich udziergów inaczej. Dziękuję 😊
No tak to jest z ceną tego rękodzieła, że ludzie nie zdają sobie sprawy z kosztów materiału i ilości włożonej pracy, dlatego tak ważne jest informowanie ludzi o cenie przed wykonaniem danej rzeczy. Mój tata też kiedyś popełniał ten błąd przy wykonaniu rzeźb. Ostatnio wycenił rzeźbę na 1500 zł, a osoba mówi, że ona to by za 500 chciała - kazałam mu mówić, że zrobi 1/ 3 a resztę niech sobie wyobrażą lub sami robią 🙂
I tutaj niestety zgodzę się z Tobą. Temat jest jak najbardziej tabu. I w sumie nie wiem dlaczego. Ten temat powinien być jak najbardziej na topie i powinniśmy coraz więcej o tym mówić. Cena rękodzieła to nie tabu, cena rękodzieła to po prostu... cena rękodzieła i nic więcej! Żadnej filozofii nie powinno w tym być. A jest! Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę udanego Wieczorka🌺
Dziękuję pani Aniu za poruszenie tego ważnego tematu. Ja też dziergam tylko dla siebie lub ewentualnie najbliższych. To jest moja pasja i ma sprawiać mi satysfakcję i przyjemność, a nie stres, że komuś się cena nie spodoba. Te godziny spędzone na dzierganiu jak dla mnie są nie do wycenienia. Wolę podarować coś własnoręcznie wykonane komuś bliskiemu i wiem, że ta osoba będzie zadowolona, niż dziergać za jakieś marne poeniądze na zamówienie. Albo cena adekwatna do wkładu pracy, albo nic. Innej możliwości nie widzę. Dziękuję, pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.👏🏻👍🏻
Piękne dzięki. Szkoda, że m tyle czasu zajęło zrozumienie żeby nie dać się wykorzystywać. Ale co, jeśli jesteśmy w potrzebie? Łatwo to wtedy obrócić przeciwko nam. Teraz jestem mądrzejsza. 1500 albo nic🥰🤣
Hallo Aniu! Świetnie że rano wypuszczasz swoje filmiki mogę jej z przyjemnością wysłuchać przy porannej kawie zgadzam się w zupełności z twoimi poglądami ale ja bym chciałbym napisać o wdzięcznosci w Polsce jest taka reakcja jak powiedziałaś A często wyjeżdżam do córki do Francji ona ma liczne grono przyjaciół i znajomych rodzinę do pewnego czasu miałam problem co zabrać na prezenty bo jak wiesz wszędzie wszystko jest Więc myśląc o każdej osobie z którą się spotkam coś u dziergałam to chusty szale *** oczarowała mnie ich wdzięczność że to dla niej i że ja robiąc dana rzecz myślałam o niej są bardzo wdzięczni bo znają cenę rękodziedzieła Pozdrawiam 🧶🧶🧶🧶🧶
Aniu, ja bym powiedziała, że ludzie doceniają rękodzieło, tylko kogo na nie stać? Jesteśmy zawaleni szmatami produkowanymi w krajach globalnego południa, nadprodukcja jest szalona- gdyby nagle zaprzestano produkcji odzieży i butów, to tego, co jest , wystarczyłoby całej populacji ludzkiej na najbliższe 30 lat. Czasem przechadzam się po sklepach (Berlin) i w życiu nie widziałam tak ogromnej ilości popsutych materiałów, a te materiały to głównie poliester. Dlaczego ludzie sami sobie robią "kuku", pozwalając na zaśmiecanie świata? Dobrze, że nagrałaś ten film, dziękuję Ci, że mówisz głośno ile kosztuje praca rąk. Twoja chusta, jak i inne Twoje udziergi, są piękne. Gdyby Twoja chusta sprzedawała się u Kuczinelli, kosztowałaby z tysiąc pięćset euro, prawda?
Aniu, świetną pracę wykonałaś👏, podczas rozmów o cenach będę podsyłać Twój filmik. Z kokonka zrobiłam Portia Shawl ....nitka trudna przy ażurach. I jeszcze jedno ,do kosztów nie doliczyłaś ceny motka, oraz...Twoich umiejętności. Wykonuję sporo rzeczy dla najbliższych( jako prezenty) jeśli mnie ktoś prosi o zrobienie np.czapki, zachęcam żeby zrobił ją sam.... Udało mi się namówić jedną znajomą, która udziergała sobie czapkę , a potem zapytałam na ile wycenia swoją pracę 🤔😁..... znajoma się zapowietrzyła😉. Pozdrawiam serdecznie
Kiedyś miałam mały zakład krawiecki. A'propos krawiectwa. Żakiet na podszewce wycenilam na 50 zł. Dla znajomej. - Aż tyle? To my musimy same się szanować pomimo, że pracujemy z pasją , a może właśnie dla tego, żeby nie stracić tej pasji przez brak szacunku do samej siebie.
Doskonale to rozumiem. Ja zawsze robię dla siebie i swoich bliskich na szydełku. Raz zrobiłam torebki dla koleżanek, które je zamówiły. Nie odebrały ich do dziś. A materiały, a mój czas. To bardzo przykre.
Super, że poruszasz temat wyceny rękodzieła. Zgadzam się z Tobą - tak naprawdę to niezapłacona praca. Robię to bo lubię ale nie mam zamiaru oddawać za bezcen. Pozdrawiam Aniu, świetna z Ciebie dziewczyna i bardzo podoba mi się Twój kanał. Chętnie tu zaglądam❤
Dziewczyno, nie przepraszaj za tamte 15 pln robocizny! Byłaś w potrzebie, to ogarnęłaś się, zakasałaś rękawy, i radziłaś sobie! Facet by się zapił, a Ty walczyłaś! I za to czapki z głów dla Ciebie, silna, piękna Kobieto 🎉
Witam. Pani Aniu, bardzo ładnie Pani ujęła to zagadnienie wyceny rękodzieła. A co do chusty: to osoba, która chwaliła się że wykona ją w 2 dni.... nie myliła się. Pani zajęło to 50 godzin to są równo 2 doby i 2 godziny. Ĵeżeli chciałaby zmieścić się w 2 dobach może zrezygnować z 2 ostatnich rzędów. Życzę jej powodzenia. 😂 Pozdrawiam.❤
No fakt, tylko, że ta osoba powiedziała że wykona taką chustę w dwa wieczory. A ja pokusiłam się o zrobienie tej chusty w dwa dni. I w sumie faktycznie udałoby się gdyby nie te dwa ostatnie rzędy🤣❤
❤ bardzo dobre spojrzenie na kwestie wyceny ... Dlatego nie robię nic za pieniądze i ewentualnych chętnych uświadamiam ile kosztuje włóczka i ile kosztuje praca, 101% się wycofuje 😂 i oczywiście biorę ewentualnie zadatek za robociznę i osoba chętna na dany produkt sama kupuje włóczkę inaczej nawet nie myślę 😂 ... A suszarka jest mega kiedyś pytałam i kupiłam, świetnie się sprawdza 😊
@@A.CierniaKNIT dokładnie tak, przyjmuje takie zlecenie ale tylko wtedy jeśli tego chce ❤️ ... Dzierganie któregoś z kolei swetra tym samym wzorem zabiera przyjemność, więc tracę chęci 🙂
O proszę! Nie spodziewałam się, że trafię tu na temat wielopielo! 😊 Sama tak pieluchowałam, bo to i ładne i zdrowe i eko i taka była moja droga do dziergania - najpierw pieluszki pul, później wełniane a jak już zakochałam się w wełnie to wjechały ubranka i tak uznałam, że może zacznę je dziergać sama 😂 no i przepadłam w tym hobby ❤
Ooo super! Czasem nie wiemy, że mamy ukryte talenty. Wystarczy jeden mały zapłon... U mnie wybuchła bomba💣 W taki sam sposób pokochałam koty😻😻😻 Pozdrawiam
Dokładnie! Szanujmy i siebie i innych. Bardzo ważne jest to, żebyśmy nie wiedząc, nie krytykowali czyjejś pracy. Wejdźmy w buty tej osoby i dopiero wtedy mówmy. Łatwo się kogoś osądza nie znając go. I tak samo naszą pracę... łatwo się wyciąga wnioski mówiąc, że zdzieramy z kogoś, a tak naprawdę ta osoba nie ma pojęcia ile kosztuje nas czasu i serca ta nasza dziergawkowa praca. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę udanego Wieczorka😍🌺🌺
Aniu zgadzam się z tym co mówisz i z tych powodów pracami moich rąk cieszą sie tylko najbliżsi. Też mam wiele pasji - szycie, biżuteria soutasch, dzieganie. A ręce tylko dwie😂
Skarpetki robię dłużej nisz chrusty, czy swetry ... A i apropo drotow to wkład własny w narzędzia potrzebne do pracy . Z głową zwrócą się z nawiązką. Powodzenia w tworzeniu. Pomyślności.😊
Hej 😊 ciekawie poruszony temat ceny rękodzieła 👍👍 ja powiem tak - zobacz sobie po ile "chodzą" chusty tkane ręcznie do noszenia dzieci że 2 tysiące to niewiele 😉 co prawda idzie kupić chustę do noszenia z lidla za 60 zl, czy innych może bardziej cenionych marek za kilkaset złotych za maszynówke ale na tkane recznie też jest wzięcie, luksus i inny komfort 😊 ale to też inny rynek, także wrzucam to za ciekawostkę, że wszystko jest możliwe i zależy co kto oczekuje
Witam, dokładnie tak jest, mnie pytała koleżanka czy zrobię jej czapkę taką jak ja mam i jak powiedziałam cenę to patrzyła na mnie jak na wariatkę. Ale sama nie ma skrupułów wycenić swoich usług. No ale ona przecież siedzi w podatkach czyli w poważnych sprawach a tu, to jest tylko plecenie wełny.
Z wielką przyjemnością obejrzałam Pani film, bo kwestię ceny za rękodzieło zna chyba każda z dziewiarek Podejrzewam że tylko te osoby, które tworzą takie cudeńka na drutach, zdają sobie sprawę z tego, ile może coś takiego kosztować. Nie śmiem nawet wyceniać moich udziergów, które po prostu masowo rozdawałam rodzinie i koleżankom. Dawało mi to dużo radości, ale tylko do momentu, kiedy ktoś z obdarowanych ot tak w przelocie zapytał się, ile coś takiego by mogło kosztować (podobno ze "zwykłej ciekawości"). No więc podałam cenę baby alpaki, której potrzebowałam, żeby duży sweter wydziergać, plus czapuchę, plus duży szal. No i podałam ilość + - godzin dziergania. Kazałam to pomnożyć przez niską roboczo godzinkę (w Polsce), no i tej znajomej niestety opadła przysłowiowa szczęka. Komentarz był : o matko!!!!!!, nigdy bym tyle nie dała. Więc jej odpowiedziałam (trochę poirytowana), że przecież nie chciałam za to pieniędzy, tylko dostała to w prezencie, bo kiedyś wspomniała rozmarzona o dobrym jakościowo swetro - tunice do spodni. Wytworzyła się dziwna sytuacja niedowierzania, że opowiadam głupoty. Dało mi to do myślenia, było mi trochę przykro. Ale chyba taki kubeł wody na głowę był mi potrzebny. A ja dziergam nadal, ale już dla siebie i najbliżej rodziny. Właśnie kilka dni temu skończyłam identyczną chustę z KOKONKA, 4 nitki, 100%merino,1600 metrów. Następny Kokonek już czeka (1800 m, 4 nitki, 100%merino). Przepraszam za taką dziewiarską "epopeję", 🙈😆, ale musiałam się wygadać 😂. A dla Pani twórczości oczywiście 👍👌i serdeczne pozdrowienia z Wiednia i od dziergającej emerytki😊
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Nawet go wyróżnię bo uważam, że każdy powinien go zobaczyć. Myślę, że wiele z nas spotkało się z takim kubłem zimnej wody. Szanujmy swoją pracę i siebie przede wszystkim. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia ❤😻🌺
Wwitam Aniu cie serdecznie i inne dziewiarka też ❤. W życiu ludzi zapanowała byle jakość, byle co byle dużo i tanio. Oryginalność w ubraniu umarła wraz z komuna 🤔😚niestety
Świetny odcinek 👍 Też robię dla siebie, bliskich, czasem na prezent. Nigdy nie liczyłam ile dokładnie czasu zajmuje mi zrobienie danej rzeczy, zainspirowałaś mnie, aby to zrobić, aż jestem ciekawa ile zliczę godzin . Ania, nie widzę linka do suszarki, świetna jest, chętnie kupię . Pozdrawiam serdecznie 🤗
Dziękuję zawsze miły komentarz. Link do suszarki uzupełniłam. Faktycznie zapomniałam go zamieścić. Dziękuję za zauważenie tego braku. Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepłego wieczorka.💜🌺❤
Aniu, przepiękna chusta i śliczny kolor włosów. co do chusty to masz rację, ktoś z boku nie jest wstanie docenić pracy włożonej w rękodzieło. Nie wspominając już elementy prucia i poprawiania jeśli nie robi się z gotowego schematu.
Aniu odnośnie Twoich rozmyślań na temat wzoru od Petit ,przyszedł mi do głowy kolejny pomysł w języku polskim z Dropsa mianowicie Raspberry Kiss Jumper. Zobacz ,zorientuj się bystra kobitka jesteś poradzisz sobie. Oglądam ,podziwiam, pozdrawiam.
Właśnie ze względu na wycenę nie robię dzianin za pieniądze. Dziergam bardzo dużo, bo lubię. Dlatego moje przyjaciółki mają w prezencie ode mnie duże, ciepłe chusty i swetry z bawełny czy wełny. Rok się nie skończył a ja mam zrobionych ze 20 swetrów, ponad połowa dla bliskich. Faktem jest, że byłam na długim zwolnieniu po operacji i miałam duuuużo czasu.
@@A.CierniaKNIT dziękuję kochana! Powodzenia w dzierganiu! A te rzeczy, które szyłaś to cuda. Pokaż inne- może ciuszki? Po tych poszetkach widzę skąd u Ciebie precyzja;)
Moja corka pracuje u Diora szyjac marynarki damskie, wszystko wykonane recznie i poczatkujaca szwaczka zarabia okolo 2000 tys euro . Marynarka szyta na miare i cena to wiele tysiecy euro ,zreszta cena jest tajemnica . Takie sa realia .
No i dlatego ja ustawiłam ludzi wokół siebie że ich na to nie stać.Robie na drutach tylko dla siebie i tylkodla moich najbliższych jak chcą oczywiście.Robilam kiedyś dla firmy małe płaskie sukieneczki rozmiarów pudełka od zapałek,które były przyklejane na zaproszenie na chrzciny i płacili mi 10gr za sztukę 15lat temu .Siedziałam w domu i tak robiłam. Teraz myślę że byłam głupia dopiero mój syn mnie podniósł do pionu i zrezygnowałam a kwiatek 3 warstwowy z perełka na szydełku 1,5 robiłam za 5zl .wielkości złotówki.No cóż serdeczne Cię Pozdrawiam Aniu :) Anita
A nie mówiłam. Ja i tak optymistycznie delikatnie pisałam, że 800 zł + koszty materiału, ale policzyłam też bardzo optymistycznie, że 40 godzin pracy wystarczy🙃. Ta chusta naprawdę ma taką wartość;- tej konkretnej nie dziergałam, ale wiem, że francuski ścieg jest włóczkożerny i robótka wolniej przybywa niż przy gładkim dżerseju. Kochana i dlatego ja dziergam tylko dla siebie i w formie prezentów dla bliskich. A jak ktoś pyta czemu tak drogo zawsze uświadamiam ile to godzin pracy, po czym dodaję, że "Rękodzieło to towar luksusowy i nie każdego musi być stać". To prawda, że u nas nie docenia się rękodzieła. Ostatnio znajoma sugerowała, że powinnam brać tyle ile kosztowała włóczka i odrobinkę za wykonanie;- to ja jej zasugerowałam, że ponieważ lubi swoją pracę to może niech powie pracodawcy, że chce tak tylko odrobinkę zarabiać 😂. Gdym miała zarabiać na rękodziele raczej poszłabym w projektowanie ewentualnie szkolenia. Te majty dla bobasów przeurocze są. Pozdrawiam cieplutko
No świetny jest twój komentarz! Ujęłaś to niesamowicie w punkt! Bardzo się uśmiałam. I masz rację Niech ktoś pójdzie do swojego pracodawcy i powie mu, że w sumie to może nawet i za darmo pracować... a co!? Dziękuję za komplement o pieluszkach. Do dzisiaj jestem w nich zakochana. Pozdrawiam cieplutko ❤🌺🌺
@@A.CierniaKNITŻyjemy w takim pokręconym świecie. Jedni za godzinę jakiejś usługi potrafią zawołać 300, 500 zł (czasem jeszcze więcej) i nikogo to nie dziwi, ale jak rękodzielnik chciałby 20, 30 zł za godzinę to "niedobra jest" Myślę, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ile czasu pochłania ręczne wydzierganie sweterka, chusty, ...........czegokolwiek. Pozdrawiam 🥰❤😘
Ja też dziergam tylko dla siebie, ewentualnie dla męża (skarpety), dla dzieci tylko jak były małe - czapki , szaliki, rękawiczki. Podobają się moim znajomym udziergi wykonane przeze mnie i czasami ,,też chcą''', zapytani ile zapłacili by za gotową pracę, zwykle podają cenę mniejszą niż koszt włóczki, pozdrawiam😂
Jeśli chodzi o chusty z kominka. To wg mnie na szydełku jest bardzo spoko. Zrobiłam kilka i wolę kokonka niż skręconego yarnarta flowers. Ale na drutach nie robiłam.
Ja z kolei nie jestem szydełkow. Raz zrobiłam małą chustę dla córki na szydełku ale marzy mi się zrobienie siatki na zakupy na szydełku. Pozdrawiam ciepło 😻🌺
Ojeju.... dokładnie, nieskręconee nitki to najgorsza robota.... i kolor czarny...uuuuu dla oczu to masakra. Co do ceny to , to tylko moja mała uwaga: nie liczyłabym ceny drutow, markerow itp, poniewaz narzedzia zostaja u nas, ale doliczyc trzeba tzw.amortyzację.
Też dziergam tylko dla siebie albo dla rodziny czy przyjaciół, jeśli chcę im dać prezent. Bo lubię dziergać, a pojemność mojej szafy też jest ograniczona;). Ale na komentarze "powinnaś to sprzedawać!" nawet już nie reaguję. Ludzie nie zdają sobie sprawy, ile to jest godzin pracy, nawet zwykła czapka zajmuje z dwa wieczory. Ja bym to chyba przyrównała do zrobienia paznokci albo pójścia do fryzjera. Też ręczna robota, a ile musimy zapłacić za godzinę? I to jakoś nikogo nie boli.
Witam Cię i wszystkie koleżanki dziewiątki. Myślę nawet , że problem jest jeszcze inny . Często bywa tak, że koleżanka nigdy nic nie kupi. Bo jak miałabyś "zarabiać" na koleżance. I tylko dlatego pójdzie do sklepu i kupi jakiś szajs w poczuciu, że to Ty na niej nie zrobiłaś. Już szybciej obca osoba kupi od Ciebie.
Cześć Aniu dziękuję za ten film to prawda nie docenia się naszej pracy. Mnie też kiedyś poprosiła koleżanka żeby jej zrobić sweter ( ze sprutego udziergu) chciałam 80 zł( !) Stwierdziła że za drogo i ze sama sobie zrobi. Dalam jej swoje druty i udzieliłam wskazówek i co myślisz? Nie zrobiła nie dała rady... mnie już też nie poprosiła. A we mnie pozostała gorycz. Wspomnę tylko że jest to osoba mająca dużo pieniędzy 😊
Ajjj i to jest najgorsze. Ktoś, kto może sobie pozwolić na rarytas w postaci np swetra zrobionego na drutach podcina nam skrzydła sknerstwem i wpędza nas w poczucie winy, że tak drogo się cenimy. Ech, szkoda słów ❤ Pozdrawiam serdecznie
Rękodzieło dzisiaj nie jest doceniane nigdzie. Ani w Polsce ani nigdzie indziej na świecie. Jest tylko maleńka garstka osób które docenią ręcznie wykonane udziergi czy szyte na zlecenie ciuchy, i tylko ta maleńka grupa jest w stanie za to zapłacić. Cała reszta rozumuje w kategoriach fast fashion; ważne aby było dużo i tanio. A jeśli już wydać dużo to na coś co ma dobrze widoczną markę to można szpanować i inni będą zazdrościć. Ja już nawet nie podejmuję dyskusji z ludźmi którzy chcą abym coś dla nich szyła lub dziergała, po prostu mówię że nie stać ich na to 😜
Słusznie😂, od jakiegoś czasu też tak odpowiadam. A co do doceniania rękodzieła, to niestety ma Pani rację. Dlatego pozwólmy same sobie na trochę luksusu i dziergajmy z dobrych włókien, naturalnych. Przynajmniej przy ubieraniu i zdejmowaniu sweterka nie staną nam włosy dęba😂. A jakie cieplutkie.... Pozdrawiam serdecznie - Urszula
W pełni się zgadzam, też robię na drutach i frywolitki niekiedy sprzedaję gwiazdeczki frywolitkowe które zrobieni 1 zajmuję mi nawet 2h a nigdy nie mogę wziąć za nie 60 zl
Też robię tylko dla najbliższej rodziny. Raz jeden zgodziłam się zrobić moherowy czarny sweter dla koleżanki z pracy ale nic z tego nie wyszło ponieważ koleżanka poległa już na kosztach samej włóczki. Tak że tego...
moja koleżanka była przekonana,że sweter dla niej wydziergam w 2 popołudnia! I to nie z moheru na grubych drutach a z cienkiej wełny i z długimi rękawami.Osoby które nie dziergają często bagatelizują umiejętność robienia na drutach.Tak to każdy potrafi czasem słyszę.To weź i tak zrób.mówię wtedy, ale odzewu brak i koniec rozmowy.
Hej😊mam taką znajomą - koleżankę z pracy, która mi wiecznie "gada"(specjalnie tak napisałam): " powinnaś sprzedawać, rób na sprzedaż, dorobisz sobie" (ale sama jeszcze nie zaproponowała, że chce coś kupić, wręcz jak jej kilka razy powiedziałam, ile dana rzecz( torebka ze sznurka, czy chusta) musiałaby kosztować, to patrzyła na mnie z niedowierzaniem: ile???... Nie macie tak panie, że najlepszymi specjalistkami od wyceniania "naszych prac"są te osoby, które nic nie robią? nie dziergają, nie mają pojęcia o co w tym chodzi, "ale mądrują się" w tym temacie najwiecej ?😂... Ja robię tylko dla siebie, nie mam córek, czasem zrobię coś (torebkę lub chustę) dla siostry męża, ona nosi te rzeczy, dba odpowiedniono o nie, więc nie szkoda, ze zniszczy, bo pierze recznie i jest ok😘
Moja bliska znajoma była w szoku, jak usłyszała, ile kosztuje wełna. A jest dość majętna, po prostu chyba myślała, że materiały na rękodzieło kupuje się za grosze.
Witaj Tez poruszyłaś fajny temat o osobach" specjalstach"... Niestety najczesciej zapora zaczyna się od ceny włóczki. Wiele razy nie dochodzi nawet do wyceny ostatecznej. Czasem nawet boję się coś komuś podarować, bo My dziewiarki wiemy doskonale, że wełna i pralka nie idą w parze. A niestety taka osoba, nazwijmy ją "zielona" pomyśli sobie...w micse?, nie wyrzynać? na płasko?, blokować?...ile certolenia z praniem! I bach! Pralka. Potem, albo nam powie albo nie, kiedy spytamy -jak się nosi sweterek lub inne cudo?, że wcale się nie nosi bo wylądował w kuble lub na dnie szafy... Ważna jest dlatego świadomość jak u siostry Twojego męża, że dbanie w "specyficzny" sposób o dzierganiu rzeczy to podstawa! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🌺🎃
O jej ile ja się tego naskladalam,moja córka mieszka w nowej Zelandii i tylko takie pieluchy używa. Oni muszą 70 km jechać do 1 miasta ,żeby wywieźć śmieci,więc wszystko jest bardzo dokładnie sortowane.
Nasza planeta gnije...🥺 Kędy ludzie pójdą po rozum do głowy. Każdy najmniejszy "NASZ" gest jest na wagę złota... 70 km??? Lekko nie mają. Pozdrawiam serdecznie 🐱🎃
Przepraszam, że tak późno odpowiadam na komentarz ale na chustę muszę zaczekać aż przyjedzie od mojej mamy. Wzięła ją do siebie, żeby pokazać swojej koleżance. Jak tylko chusta wróci do mnie od razu podam jej wymiary. Obiecuję 😍😻
Witam Wymiary chusty: Granatowy bok 170cm Pozostałe boki są różnej długości Jeden ma 190cm i 150cm Mogę zrobić zdjęcie i opisać ale gdzie wysłać? Mam grupę na Facebooku Kit Knit Może tam się znajdziemy jeśli jest taka potrzeba Pozdrawiam 😊
@@A.CierniaKNIT Bardzo dziękuję za odpowiedź, nie trzeba wysyłać , potrzebowałam tylko wymiary bo sama robię dla siebie ale nie z kokonka tylko z innych włóczek o innej gramaturze i nie wiedziałam do jakiego wymiaru dziergać. Chyba jeszcze dorobię pompony :) Pozdrawiam Panią serdecznie, bardzo lubię Pani pogadanki dziewiarskie 🥰
Dokładnie! Siostra męża pyta : "Zrobisz mi swetr ? Kupie włóczke. " No zrobię. Tylko ja robię zamiast za gotówkę to robie za wybrana przez siebie włóczka i przepis na swetr dla mnie ,w moim rozmiarze . Dla obcych nie robie. No i jest szok. Bo musi kupić sobie włóczka i przepis za 1100 koron i dla mnie za drugie tyle. No i jest cisza- 2200 koron za swetr? Narazie pyta i pyta i chyba czeka aż powiem, że za darmo😂 Za darmo robię prezenty, ale to ja decyduje dla kogo 😂
Cisza.... jest bardzo wymowna zwłaszcza po wcześniejszych ustaleniach na wykonanie sweterka lub innej rzeczy na drutach... he he. Ja już nawet nie czekam na odpowiedź... Ale zaśmiałam się czytając Twój wpis :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ludzie przez sieciówki i w ogóle producentów masowych zostali nauczeni, że ubrania kupuje się raz na rok, stare się wyrzuca, bo przecież to wstyd pokazać się w tej samej sukience dwa razy pod rząd. Przykład z samej góry: jak królowa czy księżna pokażą się drugi raz w tym samym ubraniu publicznie, to od razu jest afera. Ludzie muszą się najpierw ponownie przyzwyczaić, że ubranie kupuje się na 10 lat i wtedy cena 1500 zł rozłożona na 10 sezonów letnich, zimowych czy innych nie jest już szokiem. Poza tym wielu zapomina jaki jest koszt jedzenia jednomiesięcznego dla jednej osoby, która stara się jeść wyłącznie eko. Zapewniam, że będzie dużo więcej niż dwie sztuki odzieży rękodzielniczej.
I tutaj Niestety masz rację. Jeśli chodzi o rzeczy robione na drutach w naturalnych włókien, to one naprawdę potrafią bardzo długo wytrzymać jeśli się o nie dba oczywiście. Nie zaśmiecamy wtedy naszego środowiska całą tą sztucznizną i syntetykami. Ale kto to zrozumie. Brakuje tej świadomości. A szkoda. Pozdrawiam ❤🌺
Mój pomysł a raczej ułatwienie sobie dziania wzoru francuskiego to robienie oczek prawych metodą kontynentalną. Wtedy przy robieniu następnego rzędu oczka są ułożone jak prawe ruclips.net/video/5BOZJTNmVw8/видео.html
Dziergam od baaardzo dawna. Grosza na tym nie zarobiłam.Dziergam bo lubie. Dziergam dla siebie i bajbliższych Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za odpowiedz o suszarce ❤❤❤❤
15 zł za uszycie poszetki to rozbój w biały dzień. Wiem, co mówię, bo kilka uszyłam dla bliskich, dłubanina na cieniutkim jedwabiu, pilnowanie, żeby rulonik się równo zwijał... A najgorsze rogi 🤪
Tez jakaś opcja. To jest chyba barter czy coś? Kiedyś tak było, Ty mi zrób to a ja Tobie zrobię co innego. Umiejętności die liczyły. Zawsze będą się liczyć ale czy Cenić?
1500 zl😂😂😂Serio, to jakiś żart 🤣🤣🤣PO praniu zrobi się ściera albo za duza albo za mała, do tego będzie drapać. Lecę do sieciówki i tam mam za 50 zł 😂😂😂😂
Też nie mogę się z tobą nie zgodzić. Miałam podobne odczucia kiedy wchodziłam do sklepów z drogimi ciuchami i za jakąś koszulkę miałam zapłacić 400 zł. Zastanawiałam się za co? Za kawałek szmatki? Ale pomyśl sobie w drugą stronę idziesz do kosmetyczki na paznokcie. Ile płacisz?
Albo do fryzjera na włosy. Ile płacisz?
A to jest raptem godzina albo dwie ich pracy. I jesteś skłonna wydać 200 czy 300 zł a nie jesteś skłonna wydać na coś na co ktoś poświęcił bardzo dużo czasu i serca.
To się nazywa ignorancja.
Ale wiesz co? To nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że takie osoby piszą później komentarze nie zdając sobie sprawy z tego ile wkłada się pracy w to dzierganie i przykro jest czytać takie komentarze... po prostu. Ale wiem, że każdy ma prawo do własnego zdania i szanuję również Twoje zdanie. Pozdrawiam Serdecznie☺️
@@A.CierniaKNIT Sama robię na szydełku. Czasem bo tego nie znoszę. Robię wtedy gdy naprawdę coś chce a nigdzie nie mogę dostać. Wiem, że to kosztuje czas. Z tym się zgodzę. Ale serio gdybyś sama nie dziergała to dałabyś za taką chustę 1500 zl 🙈🙈🙈No z całym szacunkiem Nie!!! Dlatego sieciówki mają się tak dobrze, bo gdy Wasze ceny były ok to więcej osób korzystałoby z Waszych usług 🤗🤗🤗Kiedyś z ciekawości napisałam do pewnej Pani i zapytałam o cenę swetra 🙈🙈🙈I macie rację, zwaliło mnie z nóg 2100 za kardigan w bąbelki 🙈🙈🙈Serio uważacie, że nas stać na takie ceny??? Musiałabym kupić jeden sweter na 5 lat 😪😪😪Fajnie, że robicie dla siebie, ale nie narzekajcie, że ludzie tego nie rozumieją. Bo gdy ty ktoś zarabia średnia krajową i usłyszy 1500 za zwykła chustę to go krew zalewa, że chociaż może i chciałby nosić produkty z naturalnych materiałów to w życiu go na to nie stać.
Podoba mi się Twój komentarz.
Jesteś szczera☺️
I masz słuszność. Nie kupiłabym za 1500😉 Nie stać mnie. Ale... Stać mnie na ciasteczko od Kokonków i mam czas. A dzięki tutorialiwi Dagny Zielińskiej dodatkowe skile żeby wydziergać takie cudo.
Ja akurat na szydełku nie robię ale chyba można taką chustę zrobić nie tylko drutami☺️
Dziękuję, że nie shejtowałaś mojej odpowiedzi. Szacun. Nie każdy potrafi zachować się jak należy.
I tak nie narzekam. Hejterów tu na szczęście mało.
Spokojnej nocy życzę i jeszcze raz dziękuję ☺️
@@A.CierniaKNIT Nie jestem hejterką 😪Boli mnie, że w dzisiejszych czasach jak ktoś ma inne poglądy, zdanie to zaraz hejter. Uważam, że Twój post jest bardzo potrzeby, dlatego pozwoliłam sobie na mój udział w dyskusji. Bo może czasem warto zrozumieć tą drugą stronę, że po ludzku jak ktoś zarabia 3 tys, ma rachunki, dzieci i słyszy, że ma zapłacić tyle pieniążków to jest w szoku. Bardzo mnie smuci, gdy ludzie potępiają tych, którzy kupują w sieciówkach. Może na inne, lepsze ciuchy ich nie stać. Może w dużych miastach są wypasione lumpeks, ale u mnie są same szmaty, które nadają się tylko do wycierania podłóg. Poza tym już w lumpeksach 90 % ubrań to te z sieciowek😪😪😪Bardzo się cieszę, że możecie nosić super gatunkowe ubrania. Ja nawet gdybym chciała to bardzo nie lubię dziergać. Dla mnie to nudne, bolą plecy i ręce. Wszystko idzie mozolnie a ja jestem czlowiek rakieta 😉🤪😘Bardzo miło było z Tobą podyskutować, potrafisz wysłuchać drugiej strony i mieć refleksje. Inni zaraz blokują 🙈🙈🙈Życzę Ci bardzo cudownych udziergów a nam wspólnie by przyszły takie czasy, że będzie nas stać na Wasze cuda ❤️❤️❤️
Kiedyś koleżanka koleżanki chciała chustę BAKTUS, chustę robioną na szydełku. Nic skomplikowanego wdzięczna praca. Bardzo jej się spodobała ponieważ moja koleżanka dostała ode mnie takową. Wyceniłam ją na 100 zł razem z materiałem (szok) tak, dokładnie......czy patrząc na to co mówisz i ogólnie.......za darmo. Niestety była to kwota oporowa dla zamawiającej, w sensie za dużo chciałam. Byłam w szoku bo w zwykłej sklepie trzeba zapłacić ponad 100 ł za takie rzeczy. Szkoda. Miałaby spersonalizowaną chustę, tylko dla siebie, taką jaką chce, unikatową. Jeśli chodzi o rękodzieło w Polsce jesteśmy w otchłani. Każdy kto widzi na mnie moje wyroby jest oczarowany. Co z tego jak rzucam cenę mina rzednie. Tak więc robię tak jak Ty dla siebie i rodziny, czasami coś komuś dam.......Przecież to tylko nici i sznurki . Pozdrawiam
Nici, sznurki i nasze serce❤❤❤
Pozdrawiam cieplutko 🌺
Chusta jest cudowna , szczególnie kolory .
Nie wygrasz z chińszczyzna. Tu w USA nie ma szacunku do rękodzieła. Uważają ze to powinno być za grosze a za taka kwotę to panie chcą ale z nalepka sławnej marki
znamy to znamy , ale to się zmieni . Jak więcej z nas będzie chodziło ulicami w niepowtarzalnych rzeczach
Dokładnie!!! Jestem tego samego zdania, co ty!!! Nigdy nie robiłabym dzianiny dla kogoś - uważam, że ta praca jest niezapłacona. Nawet robienie dla siebie - ( biorąc pod uwagę cenę włóczek)- jest mega kosztowne. Dochodzi ból kręgosłupa np. u mnie, używanie okularów -suchość oczu itd.Serdecznie cię pozdrawiam❤
To prawda. Myślę że każdą osobę która wykonuje pracę ręczne dopadnie w końcu jakaś bolączka kropka Mam nadzieję że będzie to później niż wcześniej. Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę pięknego Wieczorka🌺🌺🌺
Aniu. Dzięki za poruszenie tego delikatnego tematu. Myślę, że większość ludzi nie akceptuje cen rękodzieła, bo sieciówki przyzwyczaiły ludzi do bardzo niskich cen odzieży. W związku z tym cieszmy się naszą pasją i róbmy sobie piękne, jakościowe i unikatowe udziergi. Ściskam mocno i czekam na kolejny film. Asia
Również pozdrawiam ciebie bardzo cieplutko i mam nadzieję, że w końcu kiedyś to nasze rękodzieło zostanie docenione.🌺
Świetnie ujęty temat!!! Każda osoba będąca "w temacie" podpisze się dwoma rękami pod tym filmem. POZDRAWIAM WSZYSTKICH DZIERGAJĄCYCH ❤❤❤.
Suszarka jest świetna, polecam👍🙂. Jakiś czas temu pytałam Panią o nią, kupiłam następnego dnia i teraz nie wyobrażam sobie suszenia swoich udziergów inaczej. Dziękuję 😊
Super! Bardzo się cieszę, że suszarka również się sprawdziła.
Też sobie nie wyobrażam suszenia moich udziergów beż niej.
Pozdrawiam serdecznie 🎃🎃🎃
No tak to jest z ceną tego rękodzieła, że ludzie nie zdają sobie sprawy z kosztów materiału i ilości włożonej pracy, dlatego tak ważne jest informowanie ludzi o cenie przed wykonaniem danej rzeczy. Mój tata też kiedyś popełniał ten błąd przy wykonaniu rzeźb. Ostatnio wycenił rzeźbę na 1500 zł, a osoba mówi, że ona to by za 500 chciała - kazałam mu mówić, że zrobi 1/ 3 a resztę niech sobie wyobrażą lub sami robią 🙂
To prawda niestety.
Dlatego ja nie robię dla obcych ludzi. Tylko rodzina 😉
Cieszę się, że są ludzie, którzy poruszają ten temat chyba tak trochę tabu.
I tutaj niestety zgodzę się z Tobą. Temat jest jak najbardziej tabu. I w sumie nie wiem dlaczego. Ten temat powinien być jak najbardziej na topie i powinniśmy coraz więcej o tym mówić. Cena rękodzieła to nie tabu, cena rękodzieła to po prostu... cena rękodzieła i nic więcej! Żadnej filozofii nie powinno w tym być. A jest! Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę udanego Wieczorka🌺
Dzięki za ten odcinek,inny niż wszystkie,a bardzo potrzebny,szczery,uświadamiający.❤❤
Dziękuję
Niestety takie realia🤔🌺
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję pani Aniu za poruszenie tego ważnego tematu. Ja też dziergam tylko dla siebie lub ewentualnie najbliższych. To jest moja pasja i ma sprawiać mi satysfakcję i przyjemność, a nie stres, że komuś się cena nie spodoba. Te godziny spędzone na dzierganiu jak dla mnie są nie do wycenienia. Wolę podarować coś własnoręcznie wykonane komuś bliskiemu i wiem, że ta osoba będzie zadowolona, niż dziergać za jakieś marne poeniądze na zamówienie.
Albo cena adekwatna do wkładu pracy, albo nic. Innej możliwości nie widzę. Dziękuję, pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.👏🏻👍🏻
Piękne dzięki.
Szkoda, że m tyle czasu zajęło zrozumienie żeby nie dać się wykorzystywać. Ale co, jeśli jesteśmy w potrzebie?
Łatwo to wtedy obrócić przeciwko nam.
Teraz jestem mądrzejsza. 1500 albo nic🥰🤣
Hallo Aniu!
Świetnie że rano wypuszczasz swoje filmiki mogę jej z przyjemnością wysłuchać przy porannej kawie zgadzam się w zupełności z twoimi poglądami ale ja bym chciałbym napisać o wdzięcznosci w Polsce jest taka reakcja jak powiedziałaś
A często wyjeżdżam do córki do Francji ona ma liczne grono przyjaciół i znajomych rodzinę do pewnego czasu miałam problem co zabrać na prezenty bo jak wiesz wszędzie wszystko jest
Więc myśląc o każdej osobie z którą się spotkam coś u dziergałam to chusty szale *** oczarowała mnie ich wdzięczność że to dla niej i że ja robiąc dana rzecz myślałam o niej są bardzo wdzięczni bo znają cenę rękodziedzieła
Pozdrawiam 🧶🧶🧶🧶🧶
Aż chce się takie osoby obdarować. To takie miłe kiedy ktoś to po prostu rozumie. 😘🌺
Aniu, ja bym powiedziała, że ludzie doceniają rękodzieło, tylko kogo na nie stać? Jesteśmy zawaleni szmatami produkowanymi w krajach globalnego południa, nadprodukcja jest szalona- gdyby nagle zaprzestano produkcji odzieży i butów, to tego, co jest , wystarczyłoby całej populacji ludzkiej na najbliższe 30 lat. Czasem przechadzam się po sklepach (Berlin) i w życiu nie widziałam tak ogromnej ilości popsutych materiałów, a te materiały to głównie poliester. Dlaczego ludzie sami sobie robią "kuku", pozwalając na zaśmiecanie świata? Dobrze, że nagrałaś ten film, dziękuję Ci, że mówisz głośno ile kosztuje praca rąk. Twoja chusta, jak i inne Twoje udziergi, są piękne. Gdyby Twoja chusta sprzedawała się u Kuczinelli, kosztowałaby z tysiąc pięćset euro, prawda?
Byłoby cudownie otrzymać takie wynagrodzenie za pracę naszych rąk.
Pozdrawiam serdecznie ❤
Aniu, świetną pracę wykonałaś👏, podczas rozmów o cenach będę podsyłać Twój filmik.
Z kokonka zrobiłam Portia Shawl ....nitka trudna przy ażurach.
I jeszcze jedno ,do kosztów nie doliczyłaś ceny motka, oraz...Twoich umiejętności.
Wykonuję sporo rzeczy dla najbliższych( jako prezenty) jeśli mnie ktoś prosi o zrobienie np.czapki, zachęcam żeby zrobił ją sam.... Udało mi się namówić jedną znajomą, która udziergała sobie czapkę , a potem zapytałam na ile wycenia swoją pracę 🤔😁..... znajoma się zapowietrzyła😉.
Pozdrawiam serdecznie
😂Tak, tak. Masz rację. Najlepiej dać druty, włóczkę i zrób. Potem wyceń i dopiero oceniaj.
To temat rzeka...Może kiedyś będzie inaczej. Pozdrawiam
Kiedyś miałam mały zakład krawiecki. A'propos krawiectwa. Żakiet na podszewce wycenilam na 50 zł. Dla znajomej. - Aż tyle? To my musimy same się szanować pomimo, że pracujemy z pasją , a może właśnie dla tego, żeby nie stracić tej pasji przez brak szacunku do samej siebie.
Oj tak to prawda. A pasja jest bezcenna🌺🎃🎃
Życzę pięknej środy
❤Ładna chusta.I cena jest adekwatne dopracy
Noo zgadzam się oczywiście 😻🎃🌺
Pozdrawiam wieczornie
Doskonale to rozumiem. Ja zawsze robię dla siebie i swoich bliskich na szydełku. Raz zrobiłam torebki dla koleżanek, które je zamówiły. Nie odebrały ich do dziś. A materiały, a mój czas. To bardzo przykre.
Oj bardzo przykre. Tyle pracy i serca. Głównie serca i emocji, które mamy obdarowując taką osobę. A tu..policzek.
Ech...
Pozdrawiam ciepło 🌺🌺
Super, że poruszasz temat wyceny rękodzieła. Zgadzam się z Tobą - tak naprawdę to niezapłacona praca. Robię to bo lubię ale nie mam zamiaru oddawać za bezcen. Pozdrawiam Aniu, świetna z Ciebie dziewczyna i bardzo podoba mi się Twój kanał. Chętnie tu zaglądam❤
Piękne dzięki za te słowa ❤
Genialny odcinek 🎉
Dziękuję 🌹
Bardzo proszę I pozdrawiam serdecznie 🌺
Dziewczyno, nie przepraszaj za tamte 15 pln robocizny! Byłaś w potrzebie, to ogarnęłaś się, zakasałaś rękawy, i radziłaś sobie! Facet by się zapił, a Ty walczyłaś! I za to czapki z głów dla Ciebie, silna, piękna Kobieto 🎉
🥺wzruszyłam się. To piękne, co napisałaś ☺️
Dziękuję ❤️
Witam. Pani Aniu, bardzo ładnie Pani ujęła to zagadnienie wyceny rękodzieła. A co do chusty: to osoba, która chwaliła się że wykona ją w 2 dni.... nie myliła się. Pani zajęło to 50 godzin to są równo 2 doby i 2 godziny. Ĵeżeli chciałaby zmieścić się w 2 dobach może zrezygnować z 2 ostatnich rzędów. Życzę jej powodzenia. 😂 Pozdrawiam.❤
No fakt, tylko, że ta osoba powiedziała że wykona taką chustę w dwa wieczory. A ja pokusiłam się o zrobienie tej chusty w dwa dni. I w sumie faktycznie udałoby się gdyby nie te dwa ostatnie rzędy🤣❤
❤ bardzo dobre spojrzenie na kwestie wyceny ...
Dlatego nie robię nic za pieniądze i ewentualnych chętnych uświadamiam ile kosztuje włóczka i ile kosztuje praca, 101% się wycofuje 😂 i oczywiście biorę ewentualnie zadatek za robociznę i osoba chętna na dany produkt sama kupuje włóczkę inaczej nawet nie myślę 😂 ...
A suszarka jest mega kiedyś pytałam i kupiłam, świetnie się sprawdza 😊
Ooo super pomysł z tym zadatkiem. 🌺Tylko że i tak raczej nie dziergam dla osób trzecich, chyba, że ja tego bardzo chcę.
Pozdrawiam 😍😍
@@A.CierniaKNIT dokładnie tak, przyjmuje takie zlecenie ale tylko wtedy jeśli tego chce ❤️
... Dzierganie któregoś z kolei swetra tym samym wzorem zabiera przyjemność, więc tracę chęci 🙂
Cześć Aniu! Na Islandii widzialam lopapejsy wycenione na 200 euro. Spoko 😊
Jakiś progres...
Najważniejsza jest cena, którą ktoś chce zapłacić bez ujmowania naszej pracy.
Pozdrawiam 🎃😻
Cześć Aniu 🙂, niektórzy uważają,że jak coś umiesz to powinnaś im po prostu zrobić. O ile jesteś"dobra koleżanką" 😀Pozdrawiam❤
To fakt. Ale ja nie daję się na to nabierać.
Na szczęście mogę zdecydować,( co, komu, za ile, i czy w ogóle)😉🌺
Pozdrawiam 🤗
O proszę! Nie spodziewałam się, że trafię tu na temat wielopielo! 😊 Sama tak pieluchowałam, bo to i ładne i zdrowe i eko i taka była moja droga do dziergania - najpierw pieluszki pul, później wełniane a jak już zakochałam się w wełnie to wjechały ubranka i tak uznałam, że może zacznę je dziergać sama 😂 no i przepadłam w tym hobby ❤
Ooo super!
Czasem nie wiemy, że mamy ukryte talenty. Wystarczy jeden mały zapłon...
U mnie wybuchła bomba💣
W taki sam sposób pokochałam koty😻😻😻
Pozdrawiam
Świetny odcinek 👍❤️
Dziękuję.🌺
Zapraszam ponowne🐱
Super że poruszyłaś ten temat ❤❤❤. Sama też nie robię na zamówienie z tych samych powodów co Ty. Pozdrawiam 😘
Super odcinek. Szanujmy się :)
Dokładnie! Szanujmy i siebie i innych. Bardzo ważne jest to, żebyśmy nie wiedząc, nie krytykowali czyjejś pracy. Wejdźmy w buty tej osoby i dopiero wtedy mówmy.
Łatwo się kogoś osądza nie znając go.
I tak samo naszą pracę... łatwo się wyciąga wnioski mówiąc, że zdzieramy z kogoś, a tak naprawdę ta osoba nie ma pojęcia ile kosztuje nas czasu i serca ta nasza dziergawkowa praca.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę udanego Wieczorka😍🌺🌺
Aniu zgadzam się z tym co mówisz i z tych powodów pracami moich rąk cieszą sie tylko najbliżsi. Też mam wiele pasji - szycie, biżuteria soutasch, dzieganie. A ręce tylko dwie😂
O rany! Aż muszę sprawdzić co to jest soutash 🤔🤔🤔 Perwsze słyszę.
Pozdrawiam 🎃🌺
Skarpetki robię dłużej nisz chrusty, czy swetry ... A i apropo drotow to wkład własny w narzędzia potrzebne do pracy . Z głową zwrócą się z nawiązką. Powodzenia w tworzeniu. Pomyślności.😊
Piękne dzięki
Również pozdrawiam 😻🌺
Hej 😊 ciekawie poruszony temat ceny rękodzieła 👍👍 ja powiem tak - zobacz sobie po ile "chodzą" chusty tkane ręcznie do noszenia dzieci że 2 tysiące to niewiele 😉 co prawda idzie kupić chustę do noszenia z lidla za 60 zl, czy innych może bardziej cenionych marek za kilkaset złotych za maszynówke ale na tkane recznie też jest wzięcie, luksus i inny komfort 😊 ale to też inny rynek, także wrzucam to za ciekawostkę, że wszystko jest możliwe i zależy co kto oczekuje
Super! Dziękuję za informację. Nie wiedziałam o tym.
Pozdrawiam
Witam, dokładnie tak jest, mnie pytała koleżanka czy zrobię jej czapkę taką jak ja mam i jak powiedziałam cenę to patrzyła na mnie jak na wariatkę. Ale sama nie ma skrupułów wycenić swoich usług. No ale ona przecież siedzi w podatkach czyli w poważnych sprawach a tu, to jest tylko plecenie wełny.
Tak, to prawda... dlatego robię głównie dla siebie i rodzinki. No chyba, że prezent chce komuś zrobic.
Z wielką przyjemnością obejrzałam Pani film, bo kwestię ceny za rękodzieło zna chyba każda z dziewiarek Podejrzewam że tylko te osoby, które tworzą takie cudeńka na drutach, zdają sobie sprawę z tego, ile może coś takiego kosztować. Nie śmiem nawet wyceniać moich udziergów, które po prostu masowo rozdawałam rodzinie i koleżankom. Dawało mi to dużo radości, ale tylko do momentu, kiedy ktoś z obdarowanych ot tak w przelocie zapytał się, ile coś takiego by mogło kosztować (podobno ze "zwykłej ciekawości"). No więc podałam cenę baby alpaki, której potrzebowałam, żeby duży sweter wydziergać, plus czapuchę, plus duży szal. No i podałam ilość + - godzin dziergania. Kazałam to pomnożyć przez niską roboczo godzinkę (w Polsce), no i tej znajomej niestety opadła przysłowiowa szczęka.
Komentarz był : o matko!!!!!!, nigdy bym tyle nie dała. Więc jej odpowiedziałam (trochę poirytowana), że przecież nie chciałam za to pieniędzy, tylko dostała to w prezencie, bo kiedyś wspomniała rozmarzona o dobrym jakościowo swetro - tunice do spodni. Wytworzyła się dziwna sytuacja niedowierzania, że opowiadam głupoty. Dało mi to do myślenia, było mi trochę przykro. Ale chyba taki kubeł wody na głowę był mi potrzebny. A ja dziergam nadal, ale już dla siebie i najbliżej rodziny. Właśnie kilka dni temu skończyłam identyczną chustę z KOKONKA, 4 nitki, 100%merino,1600 metrów. Następny Kokonek już czeka (1800 m, 4 nitki, 100%merino).
Przepraszam za taką dziewiarską "epopeję", 🙈😆, ale musiałam się wygadać 😂.
A dla Pani twórczości oczywiście 👍👌i serdeczne pozdrowienia z Wiednia i od dziergającej emerytki😊
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Nawet go wyróżnię bo uważam, że każdy powinien go zobaczyć.
Myślę, że wiele z nas spotkało się z takim kubłem zimnej wody.
Szanujmy swoją pracę i siebie przede wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia ❤😻🌺
Wwitam Aniu cie serdecznie i inne dziewiarka też ❤. W życiu ludzi zapanowała byle jakość, byle co byle dużo i tanio. Oryginalność w ubraniu umarła wraz z komuna 🤔😚niestety
To prawda. Tandeta, tandetą poganiana.
Pozdrawiam serdecznie ❤
Świetny odcinek 👍 Też robię dla siebie, bliskich, czasem na prezent. Nigdy nie liczyłam ile dokładnie czasu zajmuje mi zrobienie danej rzeczy, zainspirowałaś mnie, aby to zrobić, aż jestem ciekawa ile zliczę godzin . Ania, nie widzę linka do suszarki, świetna jest, chętnie kupię . Pozdrawiam serdecznie 🤗
Dziękuję zawsze miły komentarz. Link do suszarki uzupełniłam. Faktycznie zapomniałam go zamieścić. Dziękuję za zauważenie tego braku. Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepłego wieczorka.💜🌺❤
Dziękuję 🥰
Aniu, przepiękna chusta i śliczny kolor włosów. co do chusty to masz rację, ktoś z boku nie jest wstanie docenić pracy włożonej w rękodzieło. Nie wspominając już elementy prucia i poprawiania jeśli nie robi się z gotowego schematu.
Dziękuję za komplement.
Pozdrawiam serdecznie
Aniu ja mówiłam o tym Twoim wyzwaniu na moim kanale dziewiarskim . Pozdrawiam 😊
Ooo to muszę zerknąć he he😻😻😻
Pozdrawiam Cię serdecznie 🌺
Aniu odnośnie Twoich rozmyślań na temat wzoru od Petit ,przyszedł mi do głowy kolejny pomysł w języku polskim z Dropsa mianowicie Raspberry Kiss Jumper. Zobacz ,zorientuj się bystra kobitka jesteś poradzisz sobie. Oglądam ,podziwiam, pozdrawiam.
Oczywiście, że zerknę.
Kusicie kobiety kusicie 🥰🌺
Właśnie ze względu na wycenę nie robię dzianin za pieniądze. Dziergam bardzo dużo, bo lubię. Dlatego moje przyjaciółki mają w prezencie ode mnie duże, ciepłe chusty i swetry z bawełny czy wełny. Rok się nie skończył a ja mam zrobionych ze 20 swetrów, ponad połowa dla bliskich. Faktem jest, że byłam na długim zwolnieniu po operacji i miałam duuuużo czasu.
Och to niebywale wspaniały wynik!
Osoby obdarowane szczęścem🥰🥰
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia 🥰
@@A.CierniaKNIT dziękuję kochana! Powodzenia w dzierganiu! A te rzeczy, które szyłaś to cuda. Pokaż inne- może ciuszki? Po tych poszetkach widzę skąd u Ciebie precyzja;)
❤
Moja corka pracuje u Diora szyjac marynarki damskie, wszystko wykonane recznie i poczatkujaca szwaczka zarabia okolo 2000 tys euro . Marynarka szyta na miare i cena to wiele tysiecy euro ,zreszta cena jest tajemnica . Takie sa realia .
2000 euro miesięcznie???
No to jest dopiero szok! I wyzysk!
Dla Diora?
Brak mi słów i przykro.🌺
🌸
No i dlatego ja ustawiłam ludzi wokół siebie że ich na to nie stać.Robie na drutach tylko dla siebie i tylkodla moich najbliższych jak chcą oczywiście.Robilam kiedyś dla firmy małe płaskie sukieneczki rozmiarów pudełka od zapałek,które były przyklejane na zaproszenie na chrzciny i płacili mi 10gr za sztukę 15lat temu .Siedziałam w domu i tak robiłam. Teraz myślę że byłam głupia dopiero mój syn mnie podniósł do pionu i zrezygnowałam a kwiatek 3 warstwowy z perełka na szydełku 1,5 robiłam za 5zl .wielkości złotówki.No cóż serdeczne Cię Pozdrawiam Aniu :)
Anita
Sama widzisz...ja też robiłam dla kogoś za pół darmo. Ale człowiek zmądrzał 🌞
Cała prawda !Koszty ogromne,koszty n i e w y m i e r n e.❤
Niestety...
Pozdrawiam 🌺
A nie mówiłam. Ja i tak optymistycznie delikatnie pisałam, że 800 zł + koszty materiału, ale policzyłam też bardzo optymistycznie, że 40 godzin pracy wystarczy🙃.
Ta chusta naprawdę ma taką wartość;- tej konkretnej nie dziergałam, ale wiem, że francuski ścieg jest włóczkożerny i robótka wolniej przybywa niż przy gładkim dżerseju.
Kochana i dlatego ja dziergam tylko dla siebie i w formie prezentów dla bliskich. A jak ktoś pyta czemu tak drogo zawsze uświadamiam ile to godzin pracy, po czym dodaję, że "Rękodzieło to towar luksusowy i nie każdego musi być stać".
To prawda, że u nas nie docenia się rękodzieła. Ostatnio znajoma sugerowała, że powinnam brać tyle ile kosztowała włóczka i odrobinkę za wykonanie;- to ja jej zasugerowałam, że ponieważ lubi swoją pracę to może niech powie pracodawcy, że chce tak tylko odrobinkę zarabiać 😂. Gdym miała zarabiać na rękodziele raczej poszłabym w projektowanie ewentualnie szkolenia.
Te majty dla bobasów przeurocze są.
Pozdrawiam cieplutko
No świetny jest twój komentarz! Ujęłaś to niesamowicie w punkt! Bardzo się uśmiałam. I masz rację Niech ktoś pójdzie do swojego pracodawcy i powie mu, że w sumie to może nawet i za darmo pracować... a co!?
Dziękuję za komplement o pieluszkach. Do dzisiaj jestem w nich zakochana.
Pozdrawiam cieplutko ❤🌺🌺
@@A.CierniaKNITŻyjemy w takim pokręconym świecie. Jedni za godzinę jakiejś usługi potrafią zawołać 300, 500 zł (czasem jeszcze więcej) i nikogo to nie dziwi, ale jak rękodzielnik chciałby 20, 30 zł za godzinę to "niedobra jest" Myślę, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ile czasu pochłania ręczne wydzierganie sweterka, chusty, ...........czegokolwiek.
Pozdrawiam 🥰❤😘
Ja też dziergam tylko dla siebie, ewentualnie dla męża (skarpety), dla dzieci tylko jak były małe - czapki , szaliki, rękawiczki. Podobają się moim znajomym udziergi wykonane przeze mnie i czasami ,,też chcą''', zapytani ile zapłacili by za gotową pracę, zwykle podają cenę mniejszą niż koszt włóczki, pozdrawiam😂
Smutne to i zabawne zarazem. Ale prawdziwe .
Pozdrawiam serdecznie 🌺🌞
Jeśli chodzi o chusty z kominka. To wg mnie na szydełku jest bardzo spoko. Zrobiłam kilka i wolę kokonka niż skręconego yarnarta flowers. Ale na drutach nie robiłam.
Ja z kolei nie jestem szydełkow.
Raz zrobiłam małą chustę dla córki na szydełku ale marzy mi się zrobienie siatki na zakupy na szydełku.
Pozdrawiam ciepło 😻🌺
Aniu pozdrawiam,😊
Wzajemnie i życzę pięknego dnia. Może przestanie padać...🌞🌺
Ojeju.... dokładnie, nieskręconee nitki to najgorsza robota.... i kolor czarny...uuuuu dla oczu to masakra.
Co do ceny to , to tylko moja mała uwaga: nie liczyłabym ceny drutow, markerow itp, poniewaz narzedzia zostaja u nas, ale doliczyc trzeba tzw.amortyzację.
Też dziergam tylko dla siebie albo dla rodziny czy przyjaciół, jeśli chcę im dać prezent. Bo lubię dziergać, a pojemność mojej szafy też jest ograniczona;). Ale na komentarze "powinnaś to sprzedawać!" nawet już nie reaguję. Ludzie nie zdają sobie sprawy, ile to jest godzin pracy, nawet zwykła czapka zajmuje z dwa wieczory. Ja bym to chyba przyrównała do zrobienia paznokci albo pójścia do fryzjera. Też ręczna robota, a ile musimy zapłacić za godzinę? I to jakoś nikogo nie boli.
Świetne porównane z tymi paznokciami❤❤❤❤
Witam Cię i wszystkie koleżanki dziewiątki. Myślę nawet , że problem jest jeszcze inny . Często bywa tak, że koleżanka nigdy nic nie kupi. Bo jak miałabyś "zarabiać" na koleżance. I tylko dlatego pójdzie do sklepu i kupi jakiś szajs w poczuciu, że to Ty na niej nie zrobiłaś. Już szybciej obca osoba kupi od Ciebie.
Myślę, że jest w tym trochę racji...
Pozdrawiam 🌺
To prawda❤
❤❤❤❤❤❤❤
Dziękuję za milion serc☺🌺
Cześć Aniu dziękuję za ten film to prawda nie docenia się naszej pracy. Mnie też kiedyś poprosiła koleżanka żeby jej zrobić sweter ( ze sprutego udziergu) chciałam 80 zł( !) Stwierdziła że za drogo i ze sama sobie zrobi. Dalam jej swoje druty i udzieliłam wskazówek i co myślisz? Nie zrobiła nie dała rady... mnie już też nie poprosiła. A we mnie pozostała gorycz. Wspomnę tylko że jest to osoba mająca dużo pieniędzy 😊
Ajjj i to jest najgorsze.
Ktoś, kto może sobie pozwolić na rarytas w postaci np swetra zrobionego na drutach podcina nam skrzydła sknerstwem i wpędza nas w poczucie winy, że tak drogo się cenimy.
Ech, szkoda słów ❤
Pozdrawiam serdecznie
Rękodzieło dzisiaj nie jest doceniane nigdzie. Ani w Polsce ani nigdzie indziej na świecie. Jest tylko maleńka garstka osób które docenią ręcznie wykonane udziergi czy szyte na zlecenie ciuchy, i tylko ta maleńka grupa jest w stanie za to zapłacić. Cała reszta rozumuje w kategoriach fast fashion; ważne aby było dużo i tanio. A jeśli już wydać dużo to na coś co ma dobrze widoczną markę to można szpanować i inni będą zazdrościć. Ja już nawet nie podejmuję dyskusji z ludźmi którzy chcą abym coś dla nich szyła lub dziergała, po prostu mówię że nie stać ich na to 😜
Tez fajne podejście. Nie stać Vie, nie kupujesz. Proste. Nie ubieraj się u Prady. A kogo stać na mnie? He he, śmieję się🎃😻
Słusznie😂, od jakiegoś czasu też tak odpowiadam. A co do doceniania rękodzieła, to niestety ma Pani rację. Dlatego pozwólmy same sobie na trochę luksusu i dziergajmy z dobrych włókien, naturalnych. Przynajmniej przy ubieraniu i zdejmowaniu sweterka nie staną nam włosy dęba😂. A jakie cieplutkie.... Pozdrawiam serdecznie - Urszula
W pełni się zgadzam, też robię na drutach i frywolitki niekiedy sprzedaję gwiazdeczki frywolitkowe które zrobieni 1 zajmuję mi nawet 2h a nigdy nie mogę wziąć za nie 60 zl
To przykre, zgadzam się.
Pozdrawiam cieplutko 🥰🌺
Z tych samych powodów nie dziergam dla znajomych i innych chętnych 🤗
No niestety nie opłaca się to. Kilka razy przekonałam się i dałam sobie spokój.
Pozdrawiam 😻
Też robię tylko dla najbliższej rodziny. Raz jeden zgodziłam się zrobić moherowy czarny sweter dla koleżanki z pracy ale nic z tego nie wyszło ponieważ koleżanka poległa już na kosztach samej włóczki. Tak że tego...
Mam dokładnie tak samo🌞
Sam koszt wloczk to już wyzwanie...
PRAWDA! Praca reczna jest niedoceniona. GRATULUJE pieknej chusty. Pozdrawiam
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie 🌺❤
moja koleżanka była przekonana,że sweter dla niej wydziergam w 2 popołudnia! I to nie z moheru na grubych drutach a z cienkiej wełny i z długimi rękawami.Osoby które nie dziergają często bagatelizują umiejętność robienia na drutach.Tak to każdy potrafi czasem słyszę.To weź i tak zrób.mówię wtedy, ale odzewu brak i koniec rozmowy.
The end of story...to prawda ale już chyba suw powtarzam🌞🌺🤗
Pozdrawiam cieplutko
🎃Pozdrawiam
I wzajemnie 🎃🎃😻
Podziwiam ogrom pracy 🤯🤯 szkoda że rękodzieło jest tak nie doceniane
Może kiedyś to się zmieni... Róbmy swoje a czad pokaze😉😻
Pozdrawiam 🌺
Hej😊mam taką znajomą - koleżankę z pracy, która mi wiecznie "gada"(specjalnie tak napisałam): " powinnaś sprzedawać, rób na sprzedaż, dorobisz sobie" (ale sama jeszcze nie zaproponowała, że chce coś kupić, wręcz jak jej kilka razy powiedziałam, ile dana rzecz( torebka ze sznurka, czy chusta) musiałaby kosztować, to patrzyła na mnie z niedowierzaniem: ile???... Nie macie tak panie, że najlepszymi specjalistkami od wyceniania "naszych prac"są te osoby, które nic nie robią? nie dziergają, nie mają pojęcia o co w tym chodzi, "ale mądrują się" w tym temacie najwiecej ?😂... Ja robię tylko dla siebie, nie mam córek, czasem zrobię coś (torebkę lub chustę) dla siostry męża, ona nosi te rzeczy, dba odpowiedniono o nie, więc nie szkoda, ze zniszczy, bo pierze recznie i jest ok😘
Moja bliska znajoma była w szoku, jak usłyszała, ile kosztuje wełna. A jest dość majętna, po prostu chyba myślała, że materiały na rękodzieło kupuje się za grosze.
Witaj
Tez poruszyłaś fajny temat o osobach" specjalstach"...
Niestety najczesciej zapora zaczyna się od ceny włóczki. Wiele razy nie dochodzi nawet do wyceny ostatecznej.
Czasem nawet boję się coś komuś podarować, bo My dziewiarki wiemy doskonale, że wełna i pralka nie idą w parze. A niestety taka osoba, nazwijmy ją "zielona" pomyśli sobie...w micse?, nie wyrzynać? na płasko?, blokować?...ile certolenia z praniem! I bach! Pralka. Potem, albo nam powie albo nie, kiedy spytamy -jak się nosi sweterek lub inne cudo?, że wcale się nie nosi bo wylądował w kuble lub na dnie szafy...
Ważna jest dlatego świadomość jak u siostry Twojego męża, że dbanie w "specyficzny" sposób o dzierganiu rzeczy to podstawa!
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🌺🎃
O jej ile ja się tego naskladalam,moja córka mieszka w nowej Zelandii i tylko takie pieluchy używa. Oni muszą 70 km jechać do 1 miasta ,żeby wywieźć śmieci,więc wszystko jest bardzo dokładnie sortowane.
Nasza planeta gnije...🥺
Kędy ludzie pójdą po rozum do głowy.
Każdy najmniejszy "NASZ" gest jest na wagę złota...
70 km??? Lekko nie mają.
Pozdrawiam serdecznie 🐱🎃
@@A.CierniaKNIT mieszka na farmie gdzie jest 5 tysięcy merinosow .
Bardzo ładnie wyszła ta chusta, czy mogłaby Pani podać jej wymiary ?
Przepraszam, że tak późno odpowiadam na komentarz ale na chustę muszę zaczekać aż przyjedzie od mojej mamy. Wzięła ją do siebie, żeby pokazać swojej koleżance. Jak tylko chusta wróci do mnie od razu podam jej wymiary. Obiecuję 😍😻
Witam
Wymiary chusty:
Granatowy bok 170cm
Pozostałe boki są różnej długości
Jeden ma 190cm i 150cm
Mogę zrobić zdjęcie i opisać ale gdzie wysłać?
Mam grupę na Facebooku
Kit Knit
Może tam się znajdziemy jeśli jest taka potrzeba
Pozdrawiam 😊
@@A.CierniaKNIT Bardzo dziękuję za odpowiedź, nie trzeba wysyłać , potrzebowałam tylko wymiary bo sama robię dla siebie ale nie z kokonka tylko z innych włóczek o innej gramaturze i nie wiedziałam do jakiego wymiaru dziergać. Chyba jeszcze dorobię pompony :) Pozdrawiam Panią serdecznie, bardzo lubię Pani pogadanki dziewiarskie
🥰
Bardzo mi miło 😊
Dokładnie! Siostra męża pyta : "Zrobisz mi swetr ? Kupie włóczke. " No zrobię. Tylko ja robię zamiast za gotówkę to robie za wybrana przez siebie włóczka i przepis na swetr dla mnie ,w moim rozmiarze . Dla obcych nie robie. No i jest szok. Bo musi kupić sobie włóczka i przepis za 1100 koron i dla mnie za drugie tyle. No i jest cisza- 2200 koron za swetr? Narazie pyta i pyta i chyba czeka aż powiem, że za darmo😂
Za darmo robię prezenty, ale to ja decyduje dla kogo 😂
Cisza.... jest bardzo wymowna zwłaszcza po wcześniejszych ustaleniach na wykonanie sweterka lub innej rzeczy na drutach... he he. Ja już nawet nie czekam na odpowiedź... Ale zaśmiałam się czytając Twój wpis :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ludzie przez sieciówki i w ogóle producentów masowych zostali nauczeni, że ubrania kupuje się raz na rok, stare się wyrzuca, bo przecież to wstyd pokazać się w tej samej sukience dwa razy pod rząd. Przykład z samej góry: jak królowa czy księżna pokażą się drugi raz w tym samym ubraniu publicznie, to od razu jest afera. Ludzie muszą się najpierw ponownie przyzwyczaić, że ubranie kupuje się na 10 lat i wtedy cena 1500 zł rozłożona na 10 sezonów letnich, zimowych czy innych nie jest już szokiem. Poza tym wielu zapomina jaki jest koszt jedzenia jednomiesięcznego dla jednej osoby, która stara się jeść wyłącznie eko. Zapewniam, że będzie dużo więcej niż dwie sztuki odzieży rękodzielniczej.
I tutaj Niestety masz rację. Jeśli chodzi o rzeczy robione na drutach w naturalnych włókien, to one naprawdę potrafią bardzo długo wytrzymać jeśli się o nie dba oczywiście. Nie zaśmiecamy wtedy naszego środowiska całą tą sztucznizną i syntetykami. Ale kto to zrozumie. Brakuje tej świadomości. A szkoda.
Pozdrawiam ❤🌺
Mój pomysł a raczej ułatwienie sobie dziania wzoru francuskiego to robienie oczek prawych metodą kontynentalną. Wtedy przy robieniu następnego rzędu oczka są ułożone jak prawe
ruclips.net/video/5BOZJTNmVw8/видео.html
O kurcze! Faktycznie! Człowiek całe życie się uczy.
Dziękuję i pozdrawiam 🌺💖
Cześć 😊
Hello. Miło mi🤗
Dziergam od baaardzo dawna.
Grosza na tym nie zarobiłam.Dziergam bo lubie.
Dziergam dla siebie i bajbliższych
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odpowiedz o suszarce ❤❤❤❤
Bardzo proszę 🌺🤗
15 zł za uszycie poszetki to rozbój w biały dzień. Wiem, co mówię, bo kilka uszyłam dla bliskich, dłubanina na cieniutkim jedwabiu, pilnowanie, żeby rulonik się równo zwijał... A najgorsze rogi 🤪
To wiesz o czym mowa. Ale tak, szyłam za tyle...bida wiem🙃
Chyba jedyną dobrą ceną za rękodzieło jest inne rękodzieło.
Tez jakaś opcja.
To jest chyba barter czy coś?
Kiedyś tak było, Ty mi zrób to a ja Tobie zrobię co innego.
Umiejętności die liczyły. Zawsze będą się liczyć ale czy Cenić?