Serdecznie dziękuję za historiei anegdoty radia które posiadam od pięćdziesięciu lat. Jako młody chłopak przez wiele tygodni a może miesięcy sprawdzałem liste oczekujacych w sklepie gdzie się na nie zapisałem. Elizabeth-stereo Unitra Diora Licencja Sanyo DST - 202. 25702 Głośniki 8 ohm ZGZ 10/8-S2. moc 10VA 1974 Naprawdę piękne radio Wspaniały dzwięk. To na nim usłyszałem po raz pierwszy audycję stereo. Pamiętam była to gra w tenisa stołowego na antenie Polskiego Radia. Całkowicie się z Panem zgadzam. Niedościgniona barwa dzwięku. Łezka w oku się kręci. Pozdrawiam Krzysztof
Witam, fajnie opowiedziane o historii Elizabetki , Akurat sam jestem szczęśliwym posiadaczem ELi, Eli MONO z głośnikiem zintegrowanym oraz klasyki Cezara :) . Z tego co wiem to Diora raczej puszczała Ele mono z głośnikiem zintegrowanym, jak pojawiały się Ele mono bez głośnika to były to w większości przerobione przez odcięcie głośnika i włożenie bebechów do obudowy bez głośnika. Mam małą uwagę do dźwięku, nie wiem co za mikrofon pan używa do nagrywania ale wprowadza bardzo duże przesterowania momentami i dźwięk jest taki jakoś mało naturalny. Bardzo dziwnie się słuchało Pana opowieści na dużych kolumnach. W mowie brakuje tonów niskich oraz średnio-niskich. Przez co w efekcie mowa jest troszkę nie naturalna. Może to jakieś ustawienie w kamerce przy nagrywaniu audio , polecam to sprawdzić . Pozdrawiam Bartek
Jak coś jest na licencji to nie jest polskie. Trochę przyzwoitości. Dobrze, że Sanyo się zlitowało nad tymi komuchami i coś im sprzedało. Takich modeli to w jednym roku japończycy mieli kilka. A u nas mówią "królowa" na ten odbiornik. Może dzisiejsza Unitra coś wypuści polskiego na rynek.
Pamiętam! Były dwa rodzaje Elizabetek. Ale pamiętam, że obydwa były stereofoniczne. Jedna Elizabetka z oznaczeniem Hi-Fi, czyli lepsza, a druga bez tego oznaczenia, czyli gorsza. Nawiasem mówiąc, pamiętam, jak w tamtych czasach ważne było oznaczenie sprzętu znakiem Hi-Fi (high fidelity). Te urządzenia, którego tego znaku nie miały, były wtedy w zasadzie pogardzane. I na taką pogardę zasłużył niesłusznie na przykład gramofon Bernard, którego takiego znaku nie posiadał, natomiast w niczym jakościowo nie ustępował gramofonowi Daniel, który ten znak posiadał. No ale Daniel miał sensory i sam sobie mechanicznie nastawiał ramię, a w Bernardzie trzeba to było robić samemu. Ale to były czasy!
W 1976 r radio Elizabeth stereo kosztowalo rowno 6000 zl przy sredniej pensji 2000 zl Radio bylo rozchwytywane i stalo sie po niego w kolejce Mam to radio i do dzis swietnie sie prezentuje W 1976 r to radio nieco wyprzedzilo epoke upowszechnienia stereo
cena cezara jest z d.......y bez obrazy ale cena jest uwarunkowana znikomą ilością produkcyjną. Być może urażę wielu ludzi ale Elizabetka grała słabiutko , pewnie są tacy których w tamtym czasie urzekła bo nie mieli porównania z niczym innym ale jakość dzwięku nawet z STK była kiepska .Coś tam potem kombinowano z zasilaniem ale ogólnie to dzwięk z zachodnimi amplitunerami był słaby.
Witam bardzo fajne pan opowiada historię ale jak by jeszcze pan przykładowo podawał cenny ówczesne tego sprzętu i porównywał do średnich zarobków robotników na tamte czasy
Szanowny Panie szukam głośników diora polaris 300 produkowanych w domu budowach canton czy ma Pan może takie lub zna Pan kogoś kto takie ma na sprzedaż ?
tak to prawda pierwsza elizabetch licencyjna nie miała wejścia słuchawkowego natomiast kolejne modele miały ta z filmu ma przerobione wejście z din na jek uważam ze to profanacja ale taką dostałem po modyfikacji
Serdecznie dziękuję za historiei anegdoty radia które posiadam od pięćdziesięciu lat.
Jako młody chłopak przez wiele tygodni a może miesięcy sprawdzałem liste oczekujacych w sklepie gdzie się na nie zapisałem.
Elizabeth-stereo
Unitra
Diora Licencja Sanyo
DST - 202. 25702
Głośniki 8 ohm
ZGZ 10/8-S2. moc 10VA
1974
Naprawdę piękne radio
Wspaniały dzwięk. To na nim usłyszałem po raz pierwszy audycję stereo. Pamiętam była to gra w tenisa stołowego na antenie Polskiego Radia.
Całkowicie się z Panem zgadzam.
Niedościgniona barwa dzwięku.
Łezka w oku się kręci.
Pozdrawiam
Krzysztof
Świetny materiał. Gratuluję. Łapka w górę i leci subik. Gratuluję
Kurcze muszę takie mieć.....
Witam, fajnie opowiedziane o historii Elizabetki , Akurat sam jestem szczęśliwym posiadaczem ELi, Eli MONO z głośnikiem zintegrowanym oraz klasyki Cezara :) . Z tego co wiem to Diora raczej puszczała Ele mono z głośnikiem zintegrowanym, jak pojawiały się Ele mono bez głośnika to były to w większości przerobione przez odcięcie głośnika i włożenie bebechów do obudowy bez głośnika. Mam małą uwagę do dźwięku, nie wiem co za mikrofon pan używa do nagrywania ale wprowadza bardzo duże przesterowania momentami i dźwięk jest taki jakoś mało naturalny. Bardzo dziwnie się słuchało Pana opowieści na dużych kolumnach. W mowie brakuje tonów niskich oraz średnio-niskich. Przez co w efekcie mowa jest troszkę nie naturalna. Może to jakieś ustawienie w kamerce przy nagrywaniu audio , polecam to sprawdzić . Pozdrawiam Bartek
Jak coś jest na licencji to nie jest polskie. Trochę przyzwoitości. Dobrze, że Sanyo się zlitowało nad tymi komuchami i coś im sprzedało. Takich modeli to w jednym roku japończycy mieli kilka. A u nas mówią "królowa" na ten odbiornik. Może dzisiejsza Unitra coś wypuści polskiego na rynek.
Pamiętam! Były dwa rodzaje Elizabetek. Ale pamiętam, że obydwa były stereofoniczne. Jedna Elizabetka z oznaczeniem Hi-Fi, czyli lepsza, a druga bez tego oznaczenia, czyli gorsza. Nawiasem mówiąc, pamiętam, jak w tamtych czasach ważne było oznaczenie sprzętu znakiem Hi-Fi (high fidelity). Te urządzenia, którego tego znaku nie miały, były wtedy w zasadzie pogardzane. I na taką pogardę zasłużył niesłusznie na przykład gramofon Bernard, którego takiego znaku nie posiadał, natomiast w niczym jakościowo nie ustępował gramofonowi Daniel, który ten znak posiadał. No ale Daniel miał sensory i sam sobie mechanicznie nastawiał ramię, a w Bernardzie trzeba to było robić samemu. Ale to były czasy!
Tych radii? słowo radio lm: M. radia D. radiów C. radiom B. radia N. radiami Ms. radiach W. radia
Do tytułu filmu wkradł się jakiś chochlik 😉, "Driora"
Elizabet Hi Fi czy Stereo bo widzę ze są różne .
W 1976 r radio Elizabeth stereo kosztowalo rowno 6000 zl przy sredniej pensji 2000 zl Radio bylo rozchwytywane i stalo sie po niego w kolejce Mam to radio i do dzis swietnie sie prezentuje W 1976 r to radio nieco wyprzedzilo epoke upowszechnienia stereo
Amator to chyba 5000 zł
Moja Elizabeth została zakupiona 20.12.1976r za 7700 zł - zachował się paragon 🙂
cena cezara jest z d.......y bez obrazy ale cena jest uwarunkowana znikomą ilością produkcyjną. Być może urażę wielu ludzi ale Elizabetka grała słabiutko , pewnie są tacy których w tamtym czasie urzekła bo nie mieli porównania z niczym innym ale jakość dzwięku nawet z STK była kiepska .Coś tam potem kombinowano z zasilaniem ale ogólnie to dzwięk z zachodnimi amplitunerami był słaby.
Witam bardzo fajne pan opowiada historię ale jak by jeszcze pan przykładowo podawał cenny ówczesne tego sprzętu i porównywał do średnich zarobków robotników na tamte czasy
Szanowny Panie szukam głośników diora polaris 300 produkowanych w domu budowach canton czy ma Pan może takie lub zna Pan kogoś kto takie ma na sprzedaż ?
Przepraszam, dużo Pan mówił ale w sumie nic konkrtenego. Oglądam czekam a tu nic :(. Pozdrawiam
czekałem aż sie położy
mam cezara gra duzo lepiej niz elizabetka.Naprawde Pan nie slyszal jak gra.
Elizabeth nie miała gniada słuchawkowego, to źle jak ktoś chciał słuchać na słuchawki
tak to prawda pierwsza elizabetch licencyjna nie miała wejścia słuchawkowego natomiast kolejne modele miały ta z filmu ma przerobione wejście z din na jek uważam ze to profanacja ale taką dostałem po modyfikacji
Elizabetki fajne są.
Ładne było. Grało tragicznie.