Dziękuje za ten film. Mam wrażenie jakbym słuchała o samej sobie. Od około dwóch lat nieustannie myślę o moich paru bohaterach, fabule, ich smutku i przeżyciach przed jakimi bym je postawiła. Ale jednak boję sie zacząć, mam wrażenie, że jak zacznę o tym pisać to umniejszę mojemu pomysłowi i wyjdzie to żenująco
Klasyka. Zawsze tak jest. Zawsze jest wrażenie, że nie jest to ten kierunek, w którym miało to iść. Wydaje mi się, że trzeba po prostu pisać. Dalej jest lepiej.
Nawet nie masz pojęcia jak bardzo czuję twój vibe. Ja co prawda nie piszę wielkich powieści, ale za to piszę piosenki (włącznie z tekstem i linią melodyczną). Ostatnio siedząc przy rodzinnym obiedzie zobaczyłem w telewizji reklamę (chyba) jakiegoś kosmetyku i tam jedna z aktorek płakała złotymi łzami. Od razu pomyślałem, że muszę napisać coś co będzie nawiązywało do tych złotych łez (no i faktycznie napisałem). Oprócz tego niesamowity jest fakt, że ja widziałem już wcześniej tę reklamę wielokrotnie, ale to w tym jednym momencie mnie tknęło. Na prawdę świetnie się Ciebie słucha niezależnie czy to luźny film "o absolutnie niczym", czy analiza jakiegoś konkretnego zjawiska (tak jak w filmie o kulcie wtajemniczenia). Cieszę się, że dzięki Prostracji mogłem znaleźć kogoś takiego jak ty. ❤ Powodzenia w dalszej realizacji samej siebie.
Słowa nie są w stanie opisać tego, jak bardzo zmieniłaś moje nastawienie tym jednym filmem. I choć nie zgadzam się z tym w pełni (uważam, że współczesnie mamy właśnie ogromny przesyt sztuki), twoje świeże podejście do tematu jest naprawdę inspirujące. Nie spotkałam się z tak prawdziwą PASJĄ do tworzenia od wielu lat, bo w moim odczuciu (jak i wielu moich znajomych) plastyk kompletnie zniszczył nie tylko mnie, ale też zabił całą kreatywność jaka we mnie była w latach nastoletnich. Ale słuchając cię, aż chce mi się odkopać stare płótna albo wyciągnąć glinę z piwnicy i trochę zaszaleć! Dziękuję i proszę, nie przestawaj tworzyć i inspirować innych. Z chęcią przeczytam twoją książkę, gdy już zostanie wydana, choćby ze względu na to obiecane pole ❤ Ps. Nie spodziewałam się, nawet za milion lat usłyszeć, że komuś Ferdydurke nie przypadła na tyle do gustu, żeby jej nie przeczytać, to był trochę szok, przyznaję 😂
To niesamowite jak w twórczości człowieka widać jego doświadczenia. Moją pierwszą reakcją na system magiczny oparty na językach było "autorka to dziecko imigrantów, dziecko dwukulturowe". No i oczywiście że nim jest! Tak jak mówisz, potrafimy wymyślać rzeczy, które dla nas są czystą ekspresją naszego własnego wewnętrznego świata, czymś naturalnym, natomiast patrząc na twórczość innych ich pomysły są z naszej perspektywy czymś niezwykłym, niemal oddzielnym światem. Muszę się więcej otaczać takimi ludźmi jak ty, bo od razu wraca mi wiara w ludzkość przy tym filmiku. Edit: czekam z niecierpliwością na publikację twojej powieści! Potrzebuję jej na półce kiedy tylko pojawi się taka możliwość.
Zgadzam się w 100% ze wszystkim, co przekazałaś w tym materiale. Jestem za ten materiał wręcz Ci wdzięczna. Od lat powtarzam ludziom, krytykującym sztukę, że tak naprawdę każdy się tą sztuką żywi. Mało się poznaje osób, które ani nie oglądają filmów, ani nie słuchają muzyki ani nie czytają czy nie kolekcjonują figurek. To wszystko jest wynikiem kunsztu pracy artystów. I nie każdy twórca musi się afiszować z tym, że nim jest. Ważne, że przekazuje wartość. Sztuka to nieodłączny element naszej kultury, która tez w dużym stopniu ma przekład na nas jako ludzi. Uważam, że ten filmik jest bardzo wartościowy i może nakłonić wiele osób do tworzenia. Ja sama zajmuje się pisarstwem i jestem dumna, że ktoś kto nas reprezentuje, zabrał głos! Lapka w górę leci rob to co robisz dalej☺️
Gdy mówiłaś o pociągach l, pomyślałam o moim "hobby" w postaci interpretowania osób w metrze, piciągach i szeroko pojętej komunikacji miejskiej. Jedną z tych osób widziałam ponad rok temu. Innej wygląd stał się wyglądem protagonistki mojego opowiadania. Ps. Twoje odcinki mogą być też podcatami. Byłabym tym zachwycona!❤
Ja piszę hobbistycznie- i chyba też trochę terapeutyczne - ale czytając fragmenty moich powieście widać gdzie miałam "flow" a gdzie pisałam na siłę. I zauważyłam też że zawsze przy zasypaniu dialogi w mojej głowie układają mi się w złoto! A jak siadam do kompa to mam pustkę xD
O! Widzę, że masz to kolekcjonerskie wydanie Chłopów! Osobiście ta okładka jest taka piękna, zupełnie jak sam film. Ominęło mnie czytanie Chłopów na maturę, ale jak tylko będę miała czas i spokój zapoznam się z całością
ja ostatnio jak robiłam naleśniki to pomyślałam sobie właśnie: ej fajnie by było zrobić w książce scenę robienia naleśników, jakoś nigdzie tego nie czytałam. piszę książkę, ale niestety mam mało motywacji do tego, chociaż wszystko mam zaplanowane i ogólnie mi się podoba, to często mam myśli, że średnio mi idzie i nie wyjdzie z tego nic fajnego. zaczęłam pisanie (ogólnie, nie tej książki) jakoś w wieku 11 lat, ale jak na razie żadnej książki nie udało mi się skończyć, jakąś taką mam tendencję, że mam pomysły, zaczynam i nie chce mi się kończyć (a nowych pomysłów w mojej głowie jest strasznie dużo) a co do twojej książki, to chętnie bym usłyszała więcej na jej temat, bo wiem tyle, że to fantasy na polu ( co mnie zresztą zaciekawiło)
W moim przypadku jest dokładnie na odwrót - inspiracja przychodzi do mnie podczas słuchania muzyki i czytania. Głównie jednak opieram większość swoich historii na piosenkach. Inspiracja na opowieść, którą zamierzam, w końcu!, opowiedzieć na poważnie, zaczerpnięta została z chińskiego utworu o fikcyjnym spektaklu operowym, mającym miejsce podczas najazdu Japończyków na Nanjing. Szelest jedwabiu, dźwięk lutni, erhu i cytry, czerwona pomada na ustach oraz grzechot ozdób wetkniętych we włosy. Wizja ta pojawiła się przede mną, co poskutkowało powstaniem jednego bohatera; potem już poszło z górki. Swoich umiejętności jestem pewna, w końcu w tym roku zostałam eseistą, a od lat piszę dla wybranej grupy osób, tylko na spokojnie usiąść i napisać...
Inspiracją może być cokolwiek. Ten jeden zachód słońca, to jedno zadanie, ta jedna scena w filmie. Albo właśnie te wszystkie zachody, te wszystkie słowa, te wszystkie filmy. Zawsze czułam, że muszę coś pisać, coś podgrywać, wypuszczać w świat jakąś cząstkę swojej duszy. Czasem pożytkowałam tą energię lepiej, czasami gorzej. Ale kluczem do rozwoju jest zdanie sobie sprawy z tej pasji (której zawsze tak bezskutecznie poszukiwałam). Z drugiej strony ciągle czuję niepokój, bo sztuka nigdy nie jest idealna. W szkole, środowisku, które numerycznie mnie ocenia, wolę przedmioty ścisłe, gdzie niemal zawsze istnieje jedna, właściwa odpowiedź. Mimo tego, jeżeli czujesz tą inspirację, nie przestawaj. Dzięki temu zawsze możesz spojrzeć wstecz i lepiej poznać samego siebie. To nie istotne, czy wyjdzie, czy nie. W pisaniu, w sztuce, nie chodzi o to, czy będzie perfekcyjnie, tylko o człowieka, o ciebie i innych (i czasem o mojego psa, który lubi oglądać filmy). Miłego dnia/wieczoru/nocy wszyskim
CZY TO KOSZULKA CAMP HALF BLOOD? kocham cie jeszcze bardziej😭 aktualnie nie daje mi spokoju pewien pomysł na książkę. Moje postacie ewoluowały już z 10 razy i teraz chcę zabrać się wreszcie za pisanie, ale boję się, że nigdy tego nie skończę, a inni tylko wyśmieją mój pomysł :((
Bardzo lubie twoj kanał i czekam na kolejne filmy! Co do tematu odcinka, powiem jedno - rel xD poczatkujacy pisarze wszystkich gatunkow laczcie sie A co do lektur to czekam na jakis film o polskich klasykach. Współczesny fandom Lalki to złoto xD
Od zawsze chcialam pisac (i dosyc sporo pisalam!!) Ale ostatnio przez klase trzecią, pozniej maturalna, a teraz studia, jakos mi nie szlo :(( musze chyba wrocic, bo pamietam ze mialam kilka (moim zdaniem dobrych) pomyslow idk
Jedyną rzeczą, której nie da się dostrzec podczas czytania "Ferdydurke" jest przyjemność z brnięcia w tę pozycję... Dziękuję za kolejny świetny materiał, słuchanie Ciebie na tym YT-bowym padole to przywilej.
W sumie odnosząc do już obajrzenago filmu - natknąłem się dawno temu na dedykację, która ścięła mnie z nóg i do tej pory, kiedy do niej wracam, dostaję potężną dawkę emocji, inspiracji i chęci/determinacji do rozwijania moich kreatywnych pasji. A szło to tak: "Dedicated to all those with a story to tell." Ta garstka słów w, tej właśnie kolejności... Spowodowała, że wiem, czym będę się zajmował przez większość mojego życia. ^^ I wygląda na to, że nie tylko ze mną to zdanie rezonuje w podobny sposób. Raz jeszcze dziękuję za fenomenalne 15 minut "filmiku". :)
Walczę o wydanie w przyszłym roku- jeśli chodzi o prace naukowe to zależy czy jakieśtam konkursy udostępniają laureatów, ale najbardziej zależy mi na formach fabularnych, więc: w przyszłym roku
Cześć, powiedz mi czy pisząc,masz gotowe słowa fabuła która wypływa z Ciebie samoistnie a jedyne co musisz to zrobić to jedynie to przepisać to co masz w głowie?
Ponieważ nie jest jeszcze wydana☺️- może będzie (skończyłam mając 18 lat (czyli w tym roku) a poprawioną wersję odesłałam wydawcy dopiero miesiąc temu)
gdy wymyśliłam swoją książkę, wyglądało to tak, że spacerowałam zimą po lesie, spojrzałam na dywan z opadłych liści i mój mózg wytworzył jakieś dziwne połączenie: liście - natura - żywioły - fantastyka i właśnie kończę 1 tom dylogii fantasy opartej na żywiołach. za każdym razem mam blowmind jak o tym pomyślę
Dziękuje za ten film. Mam wrażenie jakbym słuchała o samej sobie. Od około dwóch lat nieustannie myślę o moich paru bohaterach, fabule, ich smutku i przeżyciach przed jakimi bym je postawiła. Ale jednak boję sie zacząć, mam wrażenie, że jak zacznę o tym pisać to umniejszę mojemu pomysłowi i wyjdzie to żenująco
Klasyka. Zawsze tak jest. Zawsze jest wrażenie, że nie jest to ten kierunek, w którym miało to iść. Wydaje mi się, że trzeba po prostu pisać. Dalej jest lepiej.
tytuł tego filmu mógłby brzmieć "doceniam życie, zwłaszcza sztukę, przez 15 minut 19 sekund straight" i doskonale oddałby jego treść
Strasznie mnie wzruszyło to, że są ludzie podobni do mnie, którzy odczuwają sztukę wszędzie i chcą ją tworzyć, bo inaczej się nie da
Nawet nie masz pojęcia jak bardzo czuję twój vibe. Ja co prawda nie piszę wielkich powieści, ale za to piszę piosenki (włącznie z tekstem i linią melodyczną). Ostatnio siedząc przy rodzinnym obiedzie zobaczyłem w telewizji reklamę (chyba) jakiegoś kosmetyku i tam jedna z aktorek płakała złotymi łzami. Od razu pomyślałem, że muszę napisać coś co będzie nawiązywało do tych złotych łez (no i faktycznie napisałem). Oprócz tego niesamowity jest fakt, że ja widziałem już wcześniej tę reklamę wielokrotnie, ale to w tym jednym momencie mnie tknęło.
Na prawdę świetnie się Ciebie słucha niezależnie czy to luźny film "o absolutnie niczym", czy analiza jakiegoś konkretnego zjawiska (tak jak w filmie o kulcie wtajemniczenia). Cieszę się, że dzięki Prostracji mogłem znaleźć kogoś takiego jak ty. ❤
Powodzenia w dalszej realizacji samej siebie.
Czuje się wyróżniona tym, że mogę żyć w czasach w których żyje Karolina ✋🏻
Ja nmg-
rel
Słowa nie są w stanie opisać tego, jak bardzo zmieniłaś moje nastawienie tym jednym filmem. I choć nie zgadzam się z tym w pełni (uważam, że współczesnie mamy właśnie ogromny przesyt sztuki), twoje świeże podejście do tematu jest naprawdę inspirujące. Nie spotkałam się z tak prawdziwą PASJĄ do tworzenia od wielu lat, bo w moim odczuciu (jak i wielu moich znajomych) plastyk kompletnie zniszczył nie tylko mnie, ale też zabił całą kreatywność jaka we mnie była w latach nastoletnich.
Ale słuchając cię, aż chce mi się odkopać stare płótna albo wyciągnąć glinę z piwnicy i trochę zaszaleć! Dziękuję i proszę, nie przestawaj tworzyć i inspirować innych. Z chęcią przeczytam twoją książkę, gdy już zostanie wydana, choćby ze względu na to obiecane pole ❤
Ps. Nie spodziewałam się, nawet za milion lat usłyszeć, że komuś Ferdydurke nie przypadła na tyle do gustu, żeby jej nie przeczytać, to był trochę szok, przyznaję 😂
To niesamowite jak w twórczości człowieka widać jego doświadczenia. Moją pierwszą reakcją na system magiczny oparty na językach było "autorka to dziecko imigrantów, dziecko dwukulturowe". No i oczywiście że nim jest! Tak jak mówisz, potrafimy wymyślać rzeczy, które dla nas są czystą ekspresją naszego własnego wewnętrznego świata, czymś naturalnym, natomiast patrząc na twórczość innych ich pomysły są z naszej perspektywy czymś niezwykłym, niemal oddzielnym światem. Muszę się więcej otaczać takimi ludźmi jak ty, bo od razu wraca mi wiara w ludzkość przy tym filmiku.
Edit: czekam z niecierpliwością na publikację twojej powieści! Potrzebuję jej na półce kiedy tylko pojawi się taka możliwość.
Zgadzam się w 100% ze wszystkim, co przekazałaś w tym materiale. Jestem za ten materiał wręcz Ci wdzięczna. Od lat powtarzam ludziom, krytykującym sztukę, że tak naprawdę każdy się tą sztuką żywi. Mało się poznaje osób, które ani nie oglądają filmów, ani nie słuchają muzyki ani nie czytają czy nie kolekcjonują figurek. To wszystko jest wynikiem kunsztu pracy artystów. I nie każdy twórca musi się afiszować z tym, że nim jest. Ważne, że przekazuje wartość. Sztuka to nieodłączny element naszej kultury, która tez w dużym stopniu ma przekład na nas jako ludzi. Uważam, że ten filmik jest bardzo wartościowy i może nakłonić wiele osób do tworzenia. Ja sama zajmuje się pisarstwem i jestem dumna, że ktoś kto nas reprezentuje, zabrał głos! Lapka w górę leci rob to co robisz dalej☺️
dziewczyna od króla kruków jak zawsze trafiła w punkt! aż chce się pisać
Gdy mówiłaś o pociągach l, pomyślałam o moim "hobby" w postaci interpretowania osób w metrze, piciągach i szeroko pojętej komunikacji miejskiej. Jedną z tych osób widziałam ponad rok temu. Innej wygląd stał się wyglądem protagonistki mojego opowiadania.
Ps. Twoje odcinki mogą być też podcatami. Byłabym tym zachwycona!❤
Dzięki temu filmowi czuję się mniej samotna. Cieszę się, że jest ktoś, kto patrzy na świat podobnie🫶🏻
Ja piszę hobbistycznie- i chyba też trochę terapeutyczne - ale czytając fragmenty moich powieście widać gdzie miałam "flow" a gdzie pisałam na siłę. I zauważyłam też że zawsze przy zasypaniu dialogi w mojej głowie układają mi się w złoto! A jak siadam do kompa to mam pustkę xD
O! Widzę, że masz to kolekcjonerskie wydanie Chłopów! Osobiście ta okładka jest taka piękna, zupełnie jak sam film.
Ominęło mnie czytanie Chłopów na maturę, ale jak tylko będę miała czas i spokój zapoznam się z całością
Bardzo polecam, to jest jedna z moich ulubionych lektur! Naprawdę cudowna
ja ostatnio jak robiłam naleśniki to pomyślałam sobie właśnie: ej fajnie by było zrobić w książce scenę robienia naleśników, jakoś nigdzie tego nie czytałam.
piszę książkę, ale niestety mam mało motywacji do tego, chociaż wszystko mam zaplanowane i ogólnie mi się podoba, to często mam myśli, że średnio mi idzie i nie wyjdzie z tego nic fajnego. zaczęłam pisanie (ogólnie, nie tej książki) jakoś w wieku 11 lat, ale jak na razie żadnej książki nie udało mi się skończyć, jakąś taką mam tendencję, że mam pomysły, zaczynam i nie chce mi się kończyć (a nowych pomysłów w mojej głowie jest strasznie dużo)
a co do twojej książki, to chętnie bym usłyszała więcej na jej temat, bo wiem tyle, że to fantasy na polu ( co mnie zresztą zaciekawiło)
Ten mikrofon na widelcu......zakochałem się. Mam duży dom, prowadzę sklep z odzieżą damską i mam dwie spore działki na sprzedaż. Czekam na kontakt
W moim przypadku jest dokładnie na odwrót - inspiracja przychodzi do mnie podczas słuchania muzyki i czytania. Głównie jednak opieram większość swoich historii na piosenkach. Inspiracja na opowieść, którą zamierzam, w końcu!, opowiedzieć na poważnie, zaczerpnięta została z chińskiego utworu o fikcyjnym spektaklu operowym, mającym miejsce podczas najazdu Japończyków na Nanjing. Szelest jedwabiu, dźwięk lutni, erhu i cytry, czerwona pomada na ustach oraz grzechot ozdób wetkniętych we włosy. Wizja ta pojawiła się przede mną, co poskutkowało powstaniem jednego bohatera; potem już poszło z górki.
Swoich umiejętności jestem pewna, w końcu w tym roku zostałam eseistą, a od lat piszę dla wybranej grupy osób, tylko na spokojnie usiąść i napisać...
Inspiracją może być cokolwiek. Ten jeden zachód słońca, to jedno zadanie, ta jedna scena w filmie. Albo właśnie te wszystkie zachody, te wszystkie słowa, te wszystkie filmy.
Zawsze czułam, że muszę coś pisać, coś podgrywać, wypuszczać w świat jakąś cząstkę swojej duszy. Czasem pożytkowałam tą energię lepiej, czasami gorzej. Ale kluczem do rozwoju jest zdanie sobie sprawy z tej pasji (której zawsze tak bezskutecznie poszukiwałam).
Z drugiej strony ciągle czuję niepokój, bo sztuka nigdy nie jest idealna. W szkole, środowisku, które numerycznie mnie ocenia, wolę przedmioty ścisłe, gdzie niemal zawsze istnieje jedna, właściwa odpowiedź.
Mimo tego, jeżeli czujesz tą inspirację, nie przestawaj. Dzięki temu zawsze możesz spojrzeć wstecz i lepiej poznać samego siebie. To nie istotne, czy wyjdzie, czy nie. W pisaniu, w sztuce, nie chodzi o to, czy będzie perfekcyjnie, tylko o człowieka, o ciebie i innych (i czasem o mojego psa, który lubi oglądać filmy).
Miłego dnia/wieczoru/nocy wszyskim
myślę, że idealnie się zgrałam, bo ostatnio słucham Twoich filmów jako tło do rysowania i dzisiaj towarzyszyłaś mi przy nauce do nowego projektu 😅
CZY TO KOSZULKA CAMP HALF BLOOD? kocham cie jeszcze bardziej😭
aktualnie nie daje mi spokoju pewien pomysł na książkę. Moje postacie ewoluowały już z 10 razy i teraz chcę zabrać się wreszcie za pisanie, ale boję się, że nigdy tego nie skończę, a inni tylko wyśmieją mój pomysł :((
Tak to jest koszulka z camp half blood!
PISZ👹 nawet jak ci się to nie składa w całość PISZ
Słuchając ciebie odzyskuję wiarę w młodych ludzi ❤
Uprzejmie proszę o więcej filmów o tworzeniu
Czekam na tę książkę! ❤
Jak ja lubie cię sluchac . Nieważne o czym mówisz.❤
Dziękuję❤
Dobry film, fajny widelec, ładna szminka. Lapa w górę
o rety! jest równa 15:30
Bardzo lubie twoj kanał i czekam na kolejne filmy! Co do tematu odcinka, powiem jedno - rel xD poczatkujacy pisarze wszystkich gatunkow laczcie sie
A co do lektur to czekam na jakis film o polskich klasykach. Współczesny fandom Lalki to złoto xD
Na 100% postaram się zrobić coś o współczesnym fandomowaniu lektur ogólnie
Uwielbiam ten film. Po prostu
damn, jakie intro potezne
Prosze nagrywaj wi3cej tskich filmow uwielbiam je
Od zawsze chcialam pisac (i dosyc sporo pisalam!!) Ale ostatnio przez klase trzecią, pozniej maturalna, a teraz studia, jakos mi nie szlo :(( musze chyba wrocic, bo pamietam ze mialam kilka (moim zdaniem dobrych) pomyslow idk
Jedyną rzeczą, której nie da się dostrzec podczas czytania "Ferdydurke" jest przyjemność z brnięcia w tę pozycję...
Dziękuję za kolejny świetny materiał, słuchanie Ciebie na tym YT-bowym padole to przywilej.
W sumie odnosząc do już obajrzenago filmu - natknąłem się dawno temu na dedykację, która ścięła mnie z nóg i do tej pory, kiedy do niej wracam, dostaję potężną dawkę emocji, inspiracji i chęci/determinacji do rozwijania moich kreatywnych pasji.
A szło to tak: "Dedicated to all those with a story to tell."
Ta garstka słów w, tej właśnie kolejności... Spowodowała, że wiem, czym będę się zajmował przez większość mojego życia. ^^ I wygląda na to, że nie tylko ze mną to zdanie rezonuje w podobny sposób. Raz jeszcze dziękuję za fenomenalne 15 minut "filmiku". :)
Chętnie przeczytałabym twoje opowiadania/powieści
DZIEKUJE
dzięki
Ale mnie to zmotywowało do dalszego pisania
sory że komentarz nie na temat ale kto ci robił to intro, jest naprawde fajnie zanimowane
Szanuję za mikrofon❤
gdzie da się przeczytać coś z twojej twórczości? jest jakieś wydanie e-book albo coś takiego?
Walczę o wydanie w przyszłym roku- jeśli chodzi o prace naukowe to zależy czy jakieśtam konkursy udostępniają laureatów, ale najbardziej zależy mi na formach fabularnych, więc: w przyszłym roku
Jesli mozna zapytac, jakie prace naukowe masz na koncie?
love it♥♥♥
Cześć, powiedz mi czy pisząc,masz gotowe słowa fabuła która wypływa z Ciebie samoistnie a jedyne co musisz to zrobić to jedynie to przepisać to co masz w głowie?
😍😍😍😍😍
banger wideo
Szukam tej książki "Sposób na bezpamięć ale nie mogę znaleźć
Ponieważ nie jest jeszcze wydana☺️- może będzie (skończyłam mając 18 lat (czyli w tym roku) a poprawioną wersję odesłałam wydawcy dopiero miesiąc temu)
@@tostyikawa a spoko xd
W takim razie nie mogę się doczekać żeby ją przeczytać ❤️
czuje sie zainspirowana
Elo, co to za mikrofon?
gdy wymyśliłam swoją książkę, wyglądało to tak, że spacerowałam zimą po lesie, spojrzałam na dywan z opadłych liści i mój mózg wytworzył jakieś dziwne połączenie: liście - natura - żywioły - fantastyka i właśnie kończę 1 tom dylogii fantasy opartej na żywiołach. za każdym razem mam blowmind jak o tym pomyślę
Czy masz moze goodreads? 😅😅
Mam! Caroline1219
Ale ja chcę wiedzieć, czy to był wampir serio czy nie serio
ten początek nmg-
MOŻESZ
wydasz swoją ksiązkę?
Wydam☺️- zrobię wszystko żeby wydać
@@tostyikawa Nie moge się doczekać!!