Ta seria jest ZAJEBISTA. Forma, narracja, fabuła, charakterystyka postaci, nawet pojedynczy kadr, z pozoru proste i znane formy i schematy są tak bardzo nietypowo poukładane w stworzyć seans jedyny w swoim rodzaju. Tylko ci którzy będą oglądali z dojrzałym podejściem mogą docenić ambitność i nietypowość tej serii. A tak na marginesie twoje filmy są świetnie, dużo mówisz, ale jednocześnie mówisz same ważne i istotne rzeczy bez niepotrzebnej dokładnej analizy. I co ważniejsze: wszystko brzmi zrozumiale i ciekawie się słucha. Oby tak dalej ;)
Nie moge wyjść z zachwytu tym kanałem! Dość że odcinki robione są w profesjonalny, dokładny sposób, to jeszcze te inteligentne komentarze... Masz wielkie szczęście do widowni, tak trzymaj!
Bakemonogatari ma jedne z najlepiej napisanych dialogów w historii kina, wedug mnie pomaga w tym "losowość" tych rozmów- bohaterowie nie mówią ciągle na ten sam temat, ciągle zmieniają temat w niezwykle chaotyczny, ale ciągle powiązany z rozmową sposób, dzięki czemu można szybko wrócić do tematu. Przypomina mi to prawdziwe rozmowy w których ktoś przerywa i mówi "to mi coś przypomina" i zmienia na chwilę temat.
Cudownie, moja ulubiona seria (Jojo to nadseria XD) ♥ Zaskoczyło mnie kilka rzeczy (myśl, według której widzimy świat z perspektywy Araragiego i jego pamięci, to faktycznie bardzo pasuje i wyjaśnia wielokrotności przedmiotów), też na część rzeczy nie zwróciłam uwagi, muszę zrewachować wszystko z tego uniwersum :> Po zerknięciu w polecane kanały wiem, którymi filmami się sugerowałaś, ale twój to świetne rozwinięcie tematu, interpretacja i sporo przykładów z zewnątrz, szanuję bardzo ~ Imo nawet lepiej niż oni opowiadasz o temacie, rób to dalej :)
8 лет назад
ChrupCHAN W sumie robiąc swoj film bardzo sie pilnowalam, żeby nie powtarzać rzeczy, ktore ktoś juz powiedział. RCAnime to taki mój jutubowy idol, chciałabym tak ładnie edytować wideo jak on :3
Jeszcze kilkadziesiąt filmów i będziesz jak Gonciarz XD Ale już jest świetnie, dla mnie, laika wygląda profesjonalnie :) Co to za fragment koreańskiego filmu? Chyba go kiedyś widziałam
Ten filmik (jak i seria monogarati) mają w sobie coś unikalnego, że z chęcią się do nich wraca, dobra robota (dobrze rozpracowałaś bake + ciekawy montaż)
Każda następna część monagatari jest równie dobra, a nie które nawet lepsze. (Monogatari Series: Second Season, Owarimonogatari) Zmiany jakie przechodzą niektóre postaci w późniejszych sezonach to coś za co dla Isina powinna być wymyślona osobna nagroda literacka.
A ja z czystym sercem mogę powiedzieć, że cały cykl Monogatari jest godny polecenia. Jasne, miewa swoje gorsze, bądź lepsze twory, czasami nawet genialna narracja nie daje rady, a widz czuje się zbytnio przytłoczony obrazem, fabułą i olbrzymią emocjonalnością serii. Ale hej, jeśli komuś udało się polubić i przeżyć Bakemonogatari bez brania go pod uwagę jako "tej dziwnej bajki, w której tylko gadają, a w następnych częściach jest jakieś tam erotyczne mycie zębów", tylko właśnie jako czegoś zabójczo innego (i robiącego to dobrze), to wypada sprawdzić. Nawet z czystej ciekawości. Szczególnie, że im w dalej las tym więcej ciekawych metafor, nawiązań, zabawy tłami, własnych symboli i gierek słownych. Tak dużo i w takiej jakości, że potem zachwycony człowiek nie potrafi nawet wybrać tych dla niego najważniejszych. Tło, które podczas kłótni dwójki bohaterów popada w ruinę? Fakt, że ławek jest zwykle najwięcej w scenach akcji, czy emocjonalnego chaosu? Motyw kluczowych, zagadkowych postaci usadowionych na znacznych często wzniesieniach? Same czołówki, które można osobno analizować? Yh... No warto.
Klaszczę. Przekonałaś mnie. Na mnie Bakemonogatari wywarło pozytywne wrażenie i miałam plan z miejsca zabrać się za następne serie... Wciąż nie tknęłam żadnej z nich, a bajkę tę obejrzałam jakiś rok, dwa lata temu? No ale cóż, zawsze przychodzi czas, kiedy trzeba przestać odkładać coś na jutro, lel.
Poniższy komentarz może zawierać okruchy spoilerów oraz odnosi się do dalszych sezonów. Akurat wczoraj przed zaśnięciem prowadziłem (samotne) rozważania o Monogatari, a dokładniej o dialogach, które jak to jest powiedziane w tym filmiku o kinie francuskim prowadzone są przede wszystkim tak, aby były ciekawe i niebanalne. Występują bowiem (jak wszyscy pewnie zauważyli) częste powtórzenia. Mam namyśli na przykład przejęzyczenia Hachikuji. Dają one poczucie niezmienności relacji między bohaterami. Hachikuji i Araragi uwielbiają się ze sobą sprzeczać, chcą aby ich przyjacielska relacja trwała wiecznie, a przy okazji Araragi zapomina o trudzie życia (ach to liceum). Moim ulubionym zabiegiem narracyjnym są zmiany włosów bohaterów. "Kiedy kobieta ścina włosy to znak że zamierza zmienić swoje życie"~ Coco Chanel. Zgodnie z cytatem kiedy Hanekawa "uwolniła się" od kota zmieniła swój wygląd. Oczywiście zmiana nie musi nastąpić zaraz po przełomowym wydarzeniu, ale zabieg ten bardzo ułatwia zrozumienie bohaterów. Najciekawszym zastosowaniem i przykładem trzymania się zabiegu jest siostra Araragiego Tsukihi, której fryzura zmienia się bardzo często, co pokazuje zmienność jej charakteru. Z kolei druga z sióstr łamie tę zasadę, ale jest to w celu auto parodii. P.S. Cudne bingo.
Nawet nie samo ścięcie włosów, a ogólna zmiana fryzury jest tutaj ważna. Są bohaterki, które faktycznie zmieniają swoje życie (Hanekawa, Gahara), ale są też takie, które zdają się gubić. Kanbaru w ramach wyjątku zapuszcza włosy, a późniejsza zmiana z tym związana, nawet trochę nie podchodzi pod "zmianę". Jest bardziej jak znalezienie punktu zaczepienia w życiu. Ciekawe jest również to, że wszystkie panie są obcinane przez Araragiego. Cóż, nie ma co ukrywać, że miał chłopak znaczący wpływ na swoje znajome, a taki "mały" szczegół tylko potwierdza wartość protagonisty w oczach reszty postaci. A obok tego istnieją jeszcze panie, które swojego stylu w ogóle nie zmieniają, nawet jeśli pozornie zdaje się, że ich wątki wyglądają na przynajmniej częściowo zakończone. No właśnie, pozornie. Brzmi jak Hachikuji, hm?
Ścinanie włosów jednej z bohaterek przez protagonistę jest motywem, który powtarza się w dziełach Nisio Isina, chociażby w Medace Box. To prawda, że bohater ścinający włosy miał wpływ na bohaterkę, która postanowiła zmienić fryzurę. Oczywiście, czasami chodzi po prostu o zmianę fryzurę, ale samo ścieńcie włosów jest dla mnie wejściem w ten zabieg narracyjny. W końcu zaczęło się od Hanekawy. Nieprawdaż? Co do Hachikuji zgadzam się, ale ona nawet jakby chciała się zmienić to prawdopodobnie nie może, z wiadomych przyczyn.
Na niej się zaczęło i ciekawe, na kim się skończy (biorąc pod uwagę ciąg wydawania kolejnych sezonów, a nie faktyczną, prawdziwą chronologię). Właśnie, nie byłabym stuprocentowo pewna co do niemożliwości zmiany. W końcu, dziewczynka pokazywała, że jej wygląd może ulec zmianie, ot się potargała, czy zgubiła swój charakterystyczny plecak. Żadna jej zmiana nie była jednak długotrwała, a biorąc pod uwagę wydarzenia z Second season i Koyomimonogatari, to trudno w ogóle jednoznacznie zamknąć jej historię. Zastanawiam się, czy kiedy już taki moment nadejdzie, razem z nim na scenę wpadnie zmiana fryzury. Bądź co bądź, każda bohaterka po poradzeniu sobie ze swoim głównym problemem przeszła metamorfozę... Pomijając jeszcze ewenementy z Owari. Czyste gdybanie, czy do historii wprowadzony zostanie jakiś wyjątek od reguły kończenia problemu u "fryzjera". + Zapomniałam jeszcze się zaśmiać, że nawet Araragi podlega pod zasadę nowego uczesania.
Jeśli w Off Season nastąpiła jakaś zmiana to teoretycznie powinna być ostatnia, ale ciągnąć fabułę to Isin potrafi, więc ciężko określić. Araragiego można zrozumieć, zaczął jeździć samochodem, a to spora zmiana w jego życiu. O wiele ciekawszym przypadkiem jest opiekuńczy brodacz Kaiki.
Już w pierwszej minucie błąd. Duże produkcje filmowe często kręci się dłużej, niż rysuje anime. Anime jest też tańsze. W dużych produkcjach sam aktor za główną rolę zgarnia kilka milionów. I w animacji nie ma kamery fizycznie, ale nadal te same zasady są zachowane: trzeba przemyśleć ujęcia, cięcia, czy ma podążać za postacią i tak dalej. Nagła zmiana kadrów też nie jest czymś nowym, już w westernach stosowali takie dynamiczną zmianę kadru, a to na twarz postaci, a to na krajobraz, a to na całą scenę. I hejt nie jest moją intencją, po prostu wytykam błędy merytoryczne :)
Jeżeli chodzi o fanserwis w Monogatari, to warto zwrócić uwagę, że pojawia się on tylko wtedy, gdy narracja należy do Arararararagiego i, oczywiście w wyolbrzymiony sposób, pokazuje on, jak nasz protagonista postrzega daną dziewczynkę i relację z nią. Gdy jest już w stabilnym związku z Hitagi to scen fanserwisu z jej udziałem praktycznie nie ma, za to dialogi czy niektóre na pozór niewinne sceny sugerują, że mają się ku sobie.
W sumie to nie widziałem nic dalej niż Bakemonogatari (zabieram się za nie już za chwilę, bo zostałem niesamowicie zachęcony by kontynuować) to zastanawiam się: Czy dalsze serie monogatari też mają tak świetną reżyserię, czy wspomniałaś tylko o Bakemonogatari, bo ono się pod tym względem wybija?
A może by tak mangę shoujo W monogatari wszystko ma swój cel, szczerze powiedziawszy dawno tak się świetnie nie bawiłem przy dziele popkultury... obecne tytuły w większości są po prostu kiepskie. Wszystkie są podobne i przesiąknięte fan servicem.
Ta seria jest ZAJEBISTA. Forma, narracja, fabuła, charakterystyka postaci, nawet pojedynczy kadr, z pozoru proste i znane formy i schematy są tak bardzo nietypowo poukładane w stworzyć seans jedyny w swoim rodzaju. Tylko ci którzy będą oglądali z dojrzałym podejściem mogą docenić ambitność i nietypowość tej serii. A tak na marginesie twoje filmy są świetnie, dużo mówisz, ale jednocześnie mówisz same ważne i istotne rzeczy bez niepotrzebnej dokładnej analizy. I co ważniejsze: wszystko brzmi zrozumiale i ciekawie się słucha. Oby tak dalej ;)
Nie moge wyjść z zachwytu tym kanałem! Dość że odcinki robione są w profesjonalny, dokładny sposób, to jeszcze te inteligentne komentarze... Masz wielkie szczęście do widowni, tak trzymaj!
Pod tym filmem toczą się najbardziej merytoryczne i ciekawe dyskusje, jakie widziałam od dłuższego czasu, filmiki na yt - robisz to dobrze XD
Jestem dumna z moich widzów ♥‿♥
Świetnie opracowanie! I dzięki o przypomnieniu Zetsubou Sensei, trudna seria ale genialna.
Bakemonogatari ma jedne z najlepiej napisanych dialogów w historii kina, wedug mnie pomaga w tym "losowość" tych rozmów- bohaterowie nie mówią ciągle na ten sam temat, ciągle zmieniają temat w niezwykle chaotyczny, ale ciągle powiązany z rozmową sposób, dzięki czemu można szybko wrócić do tematu. Przypomina mi to prawdziwe rozmowy w których ktoś przerywa i mówi "to mi coś przypomina" i zmienia na chwilę temat.
Cudownie, moja ulubiona seria (Jojo to nadseria XD) ♥
Zaskoczyło mnie kilka rzeczy (myśl, według której widzimy świat z perspektywy Araragiego i jego pamięci, to faktycznie bardzo pasuje i wyjaśnia wielokrotności przedmiotów), też na część rzeczy nie zwróciłam uwagi, muszę zrewachować wszystko z tego uniwersum :>
Po zerknięciu w polecane kanały wiem, którymi filmami się sugerowałaś, ale twój to świetne rozwinięcie tematu, interpretacja i sporo przykładów z zewnątrz, szanuję bardzo ~
Imo nawet lepiej niż oni opowiadasz o temacie, rób to dalej :)
ChrupCHAN
W sumie robiąc swoj film bardzo sie pilnowalam, żeby nie powtarzać rzeczy, ktore ktoś juz powiedział. RCAnime to taki mój jutubowy idol, chciałabym tak ładnie edytować wideo jak on :3
Jeszcze kilkadziesiąt filmów i będziesz jak Gonciarz XD
Ale już jest świetnie, dla mnie, laika wygląda profesjonalnie :)
Co to za fragment koreańskiego filmu? Chyba go kiedyś widziałam
To Oldboy :D
Ten filmik (jak i seria monogarati) mają w sobie coś unikalnego, że z chęcią się do nich wraca, dobra robota (dobrze rozpracowałaś bake + ciekawy montaż)
Dziękuję ze kolejny cudny materiał. Z tego oglądania aż nabrałem ochoty na szybsze nadrobienie pozostałych serii. ^^
Świetny materiał, muszę przyznać że treścią nie ustępuje najlepszym anglojęzycznym kanałom o tematyce anime. Oby tak dalej :)
Panienko od mangi shojo, ponownie stworzyłaś cudne video
Dopiero teraz natrafiłam na ten kanał I jest cudowny
Tyle razy widziałem tą serię, a mogę spojrzeć na nią z nowej perspektywy, super.
W sumie to nawet mi to się podobało. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy ^-^
4:51 it just works
Świetny materiał. Wprost się rozpływam słuchając ciebie. Wydaje mi się, że yt powstał po to, abyś mogła ludziom opowiadać o bajeczkach
JeffFoo1
Szczerze mówiąc - ja również widziałam na razie tylko Bakemonogatari xD No może poza pierwszym filmem Kizumonogatari. Który jest świetny
Każda następna część monagatari jest równie dobra, a nie które nawet lepsze. (Monogatari Series: Second Season, Owarimonogatari) Zmiany jakie przechodzą niektóre postaci w późniejszych sezonach to coś za co dla Isina powinna być wymyślona osobna nagroda literacka.
A ja z czystym sercem mogę powiedzieć, że cały cykl Monogatari jest godny polecenia. Jasne, miewa swoje gorsze, bądź lepsze twory, czasami nawet genialna narracja nie daje rady, a widz czuje się zbytnio przytłoczony obrazem, fabułą i olbrzymią emocjonalnością serii. Ale hej, jeśli komuś udało się polubić i przeżyć Bakemonogatari bez brania go pod uwagę jako "tej dziwnej bajki, w której tylko gadają, a w następnych częściach jest jakieś tam erotyczne mycie zębów", tylko właśnie jako czegoś zabójczo innego (i robiącego to dobrze), to wypada sprawdzić. Nawet z czystej ciekawości. Szczególnie, że im w dalej las tym więcej ciekawych metafor, nawiązań, zabawy tłami, własnych symboli i gierek słownych. Tak dużo i w takiej jakości, że potem zachwycony człowiek nie potrafi nawet wybrać tych dla niego najważniejszych. Tło, które podczas kłótni dwójki bohaterów popada w ruinę? Fakt, że ławek jest zwykle najwięcej w scenach akcji, czy emocjonalnego chaosu? Motyw kluczowych, zagadkowych postaci usadowionych na znacznych często wzniesieniach? Same czołówki, które można osobno analizować?
Yh... No warto.
Klaszczę. Przekonałaś mnie. Na mnie Bakemonogatari wywarło pozytywne wrażenie i miałam plan z miejsca zabrać się za następne serie... Wciąż nie tknęłam żadnej z nich, a bajkę tę obejrzałam jakiś rok, dwa lata temu? No ale cóż, zawsze przychodzi czas, kiedy trzeba przestać odkładać coś na jutro, lel.
Poniższy komentarz może zawierać okruchy spoilerów oraz odnosi się do dalszych sezonów.
Akurat wczoraj przed zaśnięciem prowadziłem (samotne) rozważania o Monogatari, a dokładniej o dialogach, które jak to jest powiedziane w tym filmiku o kinie francuskim prowadzone są przede wszystkim tak, aby były ciekawe i niebanalne. Występują bowiem (jak wszyscy pewnie zauważyli) częste powtórzenia. Mam namyśli na przykład przejęzyczenia Hachikuji. Dają one poczucie niezmienności relacji między bohaterami. Hachikuji i Araragi uwielbiają się ze sobą sprzeczać, chcą aby ich przyjacielska relacja trwała wiecznie, a przy okazji Araragi zapomina o trudzie życia (ach to liceum).
Moim ulubionym zabiegiem narracyjnym są zmiany włosów bohaterów. "Kiedy kobieta ścina włosy to znak że zamierza zmienić swoje życie"~ Coco Chanel. Zgodnie z cytatem kiedy Hanekawa "uwolniła się" od kota zmieniła swój wygląd. Oczywiście zmiana nie musi nastąpić zaraz po przełomowym wydarzeniu, ale zabieg ten bardzo ułatwia zrozumienie bohaterów. Najciekawszym zastosowaniem i przykładem trzymania się zabiegu jest siostra Araragiego Tsukihi, której fryzura zmienia się bardzo często, co pokazuje zmienność jej charakteru. Z kolei druga z sióstr łamie tę zasadę, ale jest to w celu auto parodii.
P.S. Cudne bingo.
Nawet nie samo ścięcie włosów, a ogólna zmiana fryzury jest tutaj ważna. Są bohaterki, które faktycznie zmieniają swoje życie (Hanekawa, Gahara), ale są też takie, które zdają się gubić. Kanbaru w ramach wyjątku zapuszcza włosy, a późniejsza zmiana z tym związana, nawet trochę nie podchodzi pod "zmianę". Jest bardziej jak znalezienie punktu zaczepienia w życiu. Ciekawe jest również to, że wszystkie panie są obcinane przez Araragiego. Cóż, nie ma co ukrywać, że miał chłopak znaczący wpływ na swoje znajome, a taki "mały" szczegół tylko potwierdza wartość protagonisty w oczach reszty postaci.
A obok tego istnieją jeszcze panie, które swojego stylu w ogóle nie zmieniają, nawet jeśli pozornie zdaje się, że ich wątki wyglądają na przynajmniej częściowo zakończone. No właśnie, pozornie. Brzmi jak Hachikuji, hm?
Ścinanie włosów jednej z bohaterek przez protagonistę jest motywem, który powtarza się w dziełach Nisio Isina, chociażby w Medace Box. To prawda, że bohater ścinający włosy miał wpływ na bohaterkę, która postanowiła zmienić fryzurę.
Oczywiście, czasami chodzi po prostu o zmianę fryzurę, ale samo ścieńcie włosów jest dla mnie wejściem w ten zabieg narracyjny. W końcu zaczęło się od Hanekawy. Nieprawdaż?
Co do Hachikuji zgadzam się, ale ona nawet jakby chciała się zmienić to prawdopodobnie nie może, z wiadomych przyczyn.
Na niej się zaczęło i ciekawe, na kim się skończy (biorąc pod uwagę ciąg wydawania kolejnych sezonów, a nie faktyczną, prawdziwą chronologię).
Właśnie, nie byłabym stuprocentowo pewna co do niemożliwości zmiany. W końcu, dziewczynka pokazywała, że jej wygląd może ulec zmianie, ot się potargała, czy zgubiła swój charakterystyczny plecak. Żadna jej zmiana nie była jednak długotrwała, a biorąc pod uwagę wydarzenia z Second season i Koyomimonogatari, to trudno w ogóle jednoznacznie zamknąć jej historię. Zastanawiam się, czy kiedy już taki moment nadejdzie, razem z nim na scenę wpadnie zmiana fryzury. Bądź co bądź, każda bohaterka po poradzeniu sobie ze swoim głównym problemem przeszła metamorfozę... Pomijając jeszcze ewenementy z Owari. Czyste gdybanie, czy do historii wprowadzony zostanie jakiś wyjątek od reguły kończenia problemu u "fryzjera".
+ Zapomniałam jeszcze się zaśmiać, że nawet Araragi podlega pod zasadę nowego uczesania.
Jeśli w Off Season nastąpiła jakaś zmiana to teoretycznie powinna być ostatnia, ale ciągnąć fabułę to Isin potrafi, więc ciężko określić.
Araragiego można zrozumieć, zaczął jeździć samochodem, a to spora zmiana w jego życiu.
O wiele ciekawszym przypadkiem jest opiekuńczy brodacz Kaiki.
Już w pierwszej minucie błąd. Duże produkcje filmowe często kręci się dłużej, niż rysuje anime. Anime jest też tańsze. W dużych produkcjach sam aktor za główną rolę zgarnia kilka milionów. I w animacji nie ma kamery fizycznie, ale nadal te same zasady są zachowane: trzeba przemyśleć ujęcia, cięcia, czy ma podążać za postacią i tak dalej. Nagła zmiana kadrów też nie jest czymś nowym, już w westernach stosowali takie dynamiczną zmianę kadru, a to na twarz postaci, a to na krajobraz, a to na całą scenę. I hejt nie jest moją intencją, po prostu wytykam błędy merytoryczne :)
Jeżeli chodzi o fanserwis w Monogatari, to warto zwrócić uwagę, że pojawia się on tylko wtedy, gdy narracja należy do Arararararagiego i, oczywiście w wyolbrzymiony sposób, pokazuje on, jak nasz protagonista postrzega daną dziewczynkę i relację z nią. Gdy jest już w stabilnym związku z Hitagi to scen fanserwisu z jej udziałem praktycznie nie ma, za to dialogi czy niektóre na pozór niewinne sceny sugerują, że mają się ku sobie.
Akurat właśnie skończyłem serie monogatari😅
W sumie to nie widziałem nic dalej niż Bakemonogatari (zabieram się za nie już za chwilę, bo zostałem niesamowicie zachęcony by kontynuować) to zastanawiam się: Czy dalsze serie monogatari też mają tak świetną reżyserię, czy wspomniałaś tylko o Bakemonogatari, bo ono się pod tym względem wybija?
Mówiłam tylko o Bakemonogatari, bo tylko je jak na razie obejrzałam :D Ale nadrobię to! No i z komentarzy pod filmem wynika, że warto :D
Tak, jest bardzo podobnie. Ogólnie Shaft ma taki styl.
Ślicznie dziękuję :D
3:58-4:01 Brzmisz tutaj bardzo francusko :P
wszystko było super ale unikaj takiego przedłużania zdań wolnym mówieniem słów. To jest nienaturalne i dziwne
Ten materiał ma 3 lata, teraz chyba lepiej mi idzie xd
@ późna odpowiedź ale jest lepiej Xd
@@thejojofamilyssecrettechni3824 hoho dziękuję :3
masz ładny głos
Czy przypadkiem maksymalnie trzy postaci na scenie, to nie nawiązanie do greckiego teatru i zasady trzech na scenie?
Bardzo ciekawa uwaga! Myślę, że faktycznie można się pokusić o taką interpretację
A może by tak mangę shoujo W monogatari wszystko ma swój cel, szczerze powiedziawszy dawno tak się świetnie nie bawiłem przy dziele popkultury... obecne tytuły w większości są po prostu kiepskie. Wszystkie są podobne i przesiąknięte fan servicem.
Poćwicz samą lektorkę, albo skombinuj kogoś kto zna się na tym, wtedy będziesz mieć materiały over 9000.
Tutaj to jedynie praktyka może mi pomóc, a ona wymaga czasu. Wierzę, że kiedyś będę w stanie panować nad głosem :3
Jedyne co mi zabrakło na końcu to powiedzenie, że Sengoku ssie.
Mokkorichan
Ona sama jest mi dość obojętna ze wskazaniem raczej na nie, ale za to mam słabość do Renai Circulation ;x
troche wiecej doświadczenia i filmki bedą naprawde quality