Matyldacast odc. 11 - "Harry Potter i Komnata Tajemnic" to wegańska propaganda?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 19 ноя 2024

Комментарии • 18

  • @ginewra
    @ginewra 2 месяца назад +4

    Ja lubię myśleć, że skrzaty domowe przejechały się na swojej dobroci. Jako że oni w ogóle nie muszą używać różdżki, ani nie potrzebują chodzić do szkoły, by tej magii się nauczyć, to zakładam, że taki przeciętny skrzat ma o wiele większą magiczną moc niż przeciętny mag-człowiek. I pewnie też goblin. I według mnie, dawno, dawno temu ludzie magii nie mieli, a nie umieli sobie poradzić, np. z magicznymi stworzeniami i te skrzaty się nad nimi zlitowały i obdarowały je magią (bo były uber-potężne i to potrafiły). Nie, że całą ludzkość, tylko jakieś kilka plemion, a może był to moment "wąskiego gardła" ludzkości i dlatego jako gatunek przetrwaliśmy? I jak na początku rzeczywiście skrzaty były przy ludziach z własnej woli, żeby nauczyć pierwszych magów jak się z nowymi umiejętnościami obchodzić, tak z czasem ludzie ich przechytrzyli i zniewolili. Nie byli tak potężni, żeby usunąć im magię, zakazanie różdżek (jak w przypadku goblinów) nie miało sensu, więc chociaż tak je "poskromili", żeby skrzaty nie stały się zagrożeniem i żeby w przyszłości nie pomyślały o tym, że może warto jednak naprawić błąd przodków i ludziom tę magię jednak z powrotem zabrać? A potem poszło pokoleniowe pranie mózgu i w świecie HP mamy taki stan rzeczy, jaki mamy.

  • @Heniekoriginal
    @Heniekoriginal 9 месяцев назад +7

    Jedna osoba fajnie parę spraw wypunktowała ale swoje dopowiem
    1. Gobliny nie są przedstawieniem Żydów a przeniesieniem stereotypów fantasy. W wielu dziełach gobliny to Istoty z dużymi nosami gromadzące wielkie bogactwa i zajmujące się bankowością. Podobnym przełożeniem klasycznego motywu jest też stosunek mugoli do czarodziejów
    2. U mandragor ja bym się doszukiwał raczej mechanizmu obronnego niż świadomości. W naszym świecie parę gatunków kwiatów wydziela zapach zgniłego mięsa, więc może mandragory sobie wykształciły taki mechanizm
    3. Ten samochód równie dobrze mógł być skonstruowany by być świadomym. Ta świadomość wcale nie musiała wziąć się z nikąd

    • @marekpr5801
      @marekpr5801 7 дней назад

      1. Zobacz sobie w jakich czasach kształtowało sie fantasy i w jakich latach była największa aktywność żydów. Goblin = żyd.

    • @Heniekoriginal
      @Heniekoriginal 7 дней назад +2

      @marekpr5801 może i kiedyś tak było, ale teraz koncept goblina w kulturze stał się odmiennym bytem. Tak samo można powiedzieć że skoro lew aslan został stworzony jako alegoria Jezusa, to każdy kto czyta narnię jest prokatolicki

  • @kirmarks02
    @kirmarks02 9 месяцев назад +5

    1. Nie nazwał bym skrzatów istotami zniewolonymi a raczej ubezwłasnowodlionym. Bo jest to trochę ich wolna wola. Widać to w późniejszych tomach.
    2. 11:21 one tam pracują bo chcą, dosłownie wiemy że mogły sobie pójść w każdym momecie. Bo Dambeldor był skłonny nawet im płacić.
    3. W sumie to że Gobliny kontrolują banki tak naprawdę mają większą władze niż osoby co je kontrolują prawem.
    4. 17:22 bo to girdeloj poza tym zemśćiły się za to.
    5. Na wiele pytań jest odpowiedź poza książkowa.
    6. 19:50 można się mowy węzy nauczyć jak Dambeldor czy Ron.
    7. 22:36 gdyby ktoś mi nie powiedział że goblin to jest żyd w życiu bym o nim tak nie pomyślał. Więc nie nazwał bym tego antysemityzmem.
    8. Tak, hauraki mają większy lub mniejszy talent magiczny. Stąd są oczeniani przez przedmioty w szkole czy mogą się w niej uczyć. (piuro, książka i tiara)
    9. 27:28 już w pierwszym tomie mamy powiedziane, że Dambeldor widzi poniekąd przez pelerynę niwitke. No i w 6 mamy szersze wyjaśnienie tego.
    10. Co do gnomów wydaje mi się że to niewielki problem my myszy też z domów wywalaliśmy mimo że są bardziej inteligentne od gnoma.

    • @ginewra
      @ginewra 2 месяца назад

      Z 1, czy 2 bym się kłóciła, bo w sumie nie wiemy, na ile magia wpływa na ich opinię, a na ile "bo tak jest i zawsze było". Równie dobrze możesz powiedzieć, że kobieta w przemocowym związku nadal w nim tkwi, bo przecież sama tego chce. Wystarczy zerwać z partnerem i pójść w swoją stronę, skoro tego nie robi, to widać jest to jej wolna wola.

  • @siergiej1950
    @siergiej1950 9 месяцев назад +4

    Matylda hej!

  • @CalypsoMarenero
    @CalypsoMarenero 20 дней назад +4

    Sorry, ale ten segment o samochodzie wydaje mi się strasznie wydumany. Dla mnie jest jasne, że Harry i Ron nie traktują go z początku jak istoty myślącej i czującej. W realnym świecie też spotkałam sie z ludźmi, którzy mówią do swoich samochodów albo sprzętów domowych, zwłaszcza w sytuacji gdy te ich zawodzą jakoś. A słowa Harry'ego o tym, ze dźwięki brzmiały jak jęczenie były dokładnie tym i nic więcej - brzmiało jak jęczenie. Teoria o tym, że oni przekazywali mu swoją magię w tym momencie jest kompletną fantazją. Był magiczny za sprawą Pana Weasley'a, a że były to nie całkiem legalne i unikatowe eksperymenty miały też nietypowe skutki.
    Dla mnie to jest takie intuicyjne, chociaż bardzo dziecięce, że pewne przedmioty w magicznym świecie potrafią się zezłościć gdy są źle traktowane. Ale to jest temat na głębszy referat, że w koncepcji JKR w ogóle magia i świat czarodziejski jest bardzo powiązany z dziecięcością i baśniowością, a to co mugolskie jest nudne, szare dorosłe i jakby przez to ma w ogóle przyćmioną koncepcję i brak dostępu do tego świata. Tak samo jak postrzegamy to z dziecięcą wyobraźnią. Nie jest to moim zdaniem wada książki, ani nie wskazuje to wcale na "słabą" fabułę. Taka jest koncepcja i autorka ma do niej prawo, bo jest w tym bardzo konsekwentna. To jest trzon tej serii książek i albo się to czuje, albo uważa za taką samą głupotę i wariactwo jak nazwaliby to Dursleyowie :)
    I dokładnie to samo dotyczy skrzatów, ponieważ bazują one na mitologii wysp brytyjskich, bajek, które zna tam każde dziecko. Skrzat jest opiekunem domu, który pomaga w obowiązkach za przysłowiową miskę mleka. Uważany był za powiernika rodziny, nie lubił gdy zwracało się uwagę na jego poszarpane ubranie, a danie nowego odzienia faktycznie oznaczało obrazę i odprawienie z domu. chociaż zgadzam się, ze przełożenie tego na taki bardziej pragmatyczny grunt i zrobienie z tego pewnego rodzaju niewolnictwa jest bardzo ciekawym wątkiem, dla mnie w ogóle to najbardziej interesujący wątek w serii. Zwłaszcza ta późniejsza kwestia WSZY Hermiony. To, że jest ona dosłownie jedyną osobą, która się tym interesuje i nawet najlepszych postaci nie udaje się jej przekonać do zmiany to kompletnie szalona koncepcja autorki.
    Nie widzę tu jednak sprzeczności z emancypacją innych stworzeń. Nie ma w tym nic dziwnego, ze gnomy, czy chochliki sa traktowane jak szkodniki skoro robią szkody, a sowy jak członkowie rodziny. Przecież to samo robimy ze zwierzętami. Mówisz tutaj tak jakbyśmy nie trzymali psów albo małp w małych klatkach, nie przeprowadzali na nich eksperymentów, zawsze zapewniali im dobre warunki i traktowali podmiotowo, a tak nie jest. A prawda, że JKR prezentuje świat czarodziejów jako bardzo konserwatywny, nawet jak na to, ze te książki były pisane już wiele lat temu i nie ma sensu przyrównywać do nich standardów z 2024 roku. To samo dotyczy podejścia do dzieci, bo i na ten temat często słyszę pretensje. Jak to jest, ze jest taki przemocowy nauczyciel jak Snape, albo jak ta straszna Molly mogła tak krzyczeć na swoich synów... Wystarczy spytać swoich rodziców jak egzekwowali swoje "prawa dziecka".
    A Dumbledore tłumaczy dokładnie większość swoich decyzji tuż po śmierci Syriusza w Zakonie Feniksa. Jest to niezwykle ważna rozmowa z Harry'm, sankcjonująca najważniejsze wydarzenia, budująca jego postać itp. a ciągle spotykam się z tym, ze fandom się przez nią jakoś dziwnie prześlizguje i potem zadaje pytania, które są objaśnione słowo w słowo albo tam, albo w rozdziale King Cross w siódmej części.
    Zupełnie nie rozumiem też skad bierze się to przekonanie o Ronie jako najgorzej traktowanym dziecku?? Nie widzę kompletnie przesłanek ku temu w książkach.
    Ogólnie nie rozumiem dlaczego zarys problemów społecznych tego świata, jak relacje ze stworzeniami "prawie ludzkimi", czy osoby wykluczone jak charłaki, mugolaki, uważasz za minusy tej książki. Kiedy pokazują w zaawalowany sposób naszą rzeczywistosć. Czy są to rzeczy nieetyczne? Tak. Tak jak w naszym świecie. Dlaczego to, że czarodzieje sa dupkami skutkuje słabą oceną książki?

  • @blueberry-dm4il
    @blueberry-dm4il 9 месяцев назад +7

    Świat Harry'ego Pottera i wszystkie zagadnienia z nim związane i przemyślenia to studnia bez dna

  • @ala1906
    @ala1906 9 месяцев назад

    świetny film, czekam z niecierpliwością na omówienie więźnia azkabanu!!

  • @dorotace8022
    @dorotace8022 6 месяцев назад +1

    Zgredek miał chyba syndrom Sztokholmski

  • @ilonaadamus2911
    @ilonaadamus2911 9 месяцев назад +1

    W Zakonie feniksa jest mowa o ochronie przed Voldemortem wynikające z pokrewieństwa Petunii i matki Harrego.

    • @Matyldahej
      @Matyldahej  9 месяцев назад

      To przyjdzie przy "Zakonie Feniksa" :) na razie patrzę na to jak Dumbledore stopniowo buduje obraz relacji/związku Harry'ego i Voldemorta.

  • @marekpr5801
    @marekpr5801 7 дней назад

    nie niszcz mi dzieciństwa!

  • @Kocur_z_ur
    @Kocur_z_ur 9 месяцев назад

    Skrzaty mogły być wyprowadzone na przykład z genetycznie modyfikowanej linii myszy. Może dostały geny rozumu, ale to nic nie zmienia, dalej są gryzoniami?

  • @marial2382
    @marial2382 6 месяцев назад

    Dlaczego mowisz, ze masz odcinki zbanowane? Czy to przejęzyczenie?