Zbigniew Hołdys - Co się stało z Magdą K. (1977)
HTML-код
- Опубликовано: 15 окт 2024
- słowa: Andrzej Mogielnicki
muzyka: Zbigniew Hołdys
nagrano: Akademia Muzyczna w Warszawie, 1977
To jeden z najdziwniejszych utworów Perfectu, za którym do dziś wloką się miejskie legendy, tajemnice, niedopowiedzenia. Ale też jaki to niby utwór Perfectu, skoro powstał w czasie, gdy Perfectu jeszcze nie było, a Hołdys - właściwy kompozytor, współpracował wtedy z zespołem Dwa Plus Jeden. I to miał być utwór Dwa Plus Jeden, który miał trafić na czwarty album zespołu - "Teatr na Drodze" z 1978 roku. Andrzej Mogielnicki napisał go do właściwie gotowej już melodii. A potem Janusz Kruk, lider Dwa Plus Jeden, zobaczył tekst. "I jak Ty sobie to wyobrażasz, że ja to w Opolu wykonam? Z Elką w brokatowej sukni"?
Tak zareagował, podobno, wg słów samego Mogielnickiego.
Tekstowo "Magda K" okazała się nie do przełknięcia zarówno dla grzecznego Dwa Plus Jeden, ani dla radia (bojkot większości rozgłośni, do których Hołdys biegał osobiście z taśmą pod koniec 1977). Bo to w sumie dziwny utwór-reportaż. O niepokojącej rzeczywistości, której lepiej było nie zauważać w epatującym urzędowym optymizmem PRL-u, a utwory podważające sielankowy błogostan socjalizmu były po prostu nie na miejscu. Ostatecznie tekst został odrzucony przez Janusza Kruka, do przygotowanej wcześniej melodii Mogielnicki napisał inny, który znalazł się na płycie "Teatr na Drodze". Wyobraźcie sobie zacną Elżbietę Dmoch śpiewającą do wesołkowatej melodii "California mon Amour" o zbiorowym gwałcie na młodej dziewczynie...
A tymczasem odrzuconym utworem zainteresował się...Hołdys, a jakże. Wyobrażam sobie, że to, co zniechęciło Janusza Kruka, dla Hołdysa stanowiło właśnie wielki plus. Prowokujący temat wyraźnie go zafascynował, zresztą już w okresie Dzikiego Dziecka próbował śpiewać o tej ciemniejszej stronie życia w PRL-owskim raju ("Fabryka keksów"). W obu utworach pojawia się nawet podobny motyw znieczulicy ludzkiej po tragicznym wydarzeniu.
Podobno to sam Mogielnicki, nie chcąc "stracić" utworu, zaproponował go Hołdysowi. Ale może było też zupełnie inaczej....
"Hołdys się uparł, że napisze własną muzykę i to nagra. I jeszcze, co gorsza, powiedział, że sam to zaśpiewa. Ale okej, w porządku zrobiliśmy to" - wspominał po latach Mogielnicki. Jestem w stanie w to uwierzyć - Hołdys najpewniej po prostu wyczuł, że skandalizujący temat to dobry początek solowej kariery...
Ponoć sam tekst był komentarzem do pewnego konkretnego, realnego wydarzenia. W ten sposób powstała legenda o Magdzie Kreczmar z Grójca. Ale sam Mogielnicki twierdzi, że inspiracją dla utworu nie były prawdziwe wydarzenia.
Hołdys rzekomo zarejestrował ten utwór sam, grając partie wszystkich instrumentów. O ile faktycznie zdarzały mu się takie "selfmejdowe" nagrania wcześniej, to jednak w przypadku "Magdy K." niekoniecznie tak musiało być. W istocie nie było szans (ze względu na niepoprawny politycznie i obyczajowo tekst) na nagranie go w studio radiowym, zatem, mając "dojścia" w Akademii Muzycznej w Warszawie, Hołdys zarejestrował go w ramach...pracy dyplomowej Marii Olszewskiej - studentki Wydziału Reżyserii Dźwięku. A samo nagranie odbywało się 3 dni w tygodniu przez dwa miesiące, w sesjach na przełomie lat 1977/1978.
"Zarejestrowaliśmy to na warsztatach w szkole muzycznej na Bednarskiej. Tam wtedy studenci uczyli się nagrywać, a my mieliśmy jakieś dojście. I te dwa numery (drugim był "Z dyskoteki czterdziestolatka") nagraliśmy właśnie na zajęciach studentów. Oni na nas po prostu eksperymentowali" - to znów wspomnienia Mogielnickiego.
Ale to właśnie owa studentka, Maria Olszewska, wspominając ten czas, niekoniecznie przychyla się do wersji, że wszystkie instrumenty nagrał sam Hołdys.
Ale jeśli nie on to kto? Czyżby już wtedy skorzystał z pomocy byłej "ekipy" Systemu, a przyszłej Perfectu: Zdzisława Zawadzkiego (bas - realny skład Perfectu) i Wojciecha Morawskiego (perkusja - planowany skład Perfectu)? Może był też Sygitowicz? Obie gitarowe solówki są - moim zdaniem - Hołdysa. Proste, ale melodyjne, bez technicznych fajerwerków ale łatwosłuchalne i nie pozbawione dramaturgii, typowy Hołdys, Sygit nie zagrałby tego w ten sposób.
Ale i tu pojawia się zagadka: do kogo w takim razie należy ten niski, damski, mówiony głos, który przed drugą solówką powtarza z lekkim opóźnieniem wokalizę Hołdysa "Jedno z tych, pięknych miast"...? Czyżby Basia Trzetrzelewska? A może któraś z...eksperymentujących studentek Akademii Muzycznej ?:)
Mnóstwo informacji o szczegółach nagrań Hołdysa w PWSM pochodzi z książki "Piosenka musi posiadać tekst" autorstwa duetu Konrad Wojciechowski / Jan Skaradziński.
Perfect w piwnicy i jabol w garści...to było życie !
Cały czas ta nieodgadniona i tajemnicza oraz nieosiągalna dla wiecznego marzyciela Magda.K ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹❣️♥️💓♥️❣️♥️❣️💖💝💗💟💌♥️♥️❤️👍
Przepiękny utwór super miód na uszy ja też rocznik 1977 pozdrawiam 😊
ZK147K magnetofon szpulowy 4 ścieżkowy,mialem 10 lat w 1981 i brat nagrał z radia to i budkę i roda stewarda,cepów,acdc,slade,kiss ,motorhead i sbb,....dziś młody człowiek nie wie ,jak kiedyś było ciężko zdobyć rock n rolla....
Ja 18 i nagrywało się z radia od Kaczyńskiego " Mini max...minimum gadania maksimum muzyki " Od Wojtka Mana Romana Washko ...od Mana Polska dowiedziała się o Budgie itd itd
solo piekne, wracam do tej piosenki zawsze
Marek to ci zrobiłeś to delicja czegoś takiego polska muzyka nie zazna i nie będzie tak kolorowo ty jesteś królem elektron jesteś wielki chłopie szacun
Jedna z lepszych polskich piosenek jestem z tego samego rocznika 1977. Sens zrozumiałem dopiero jako dorosły człowiek.
Lubię takie posty w klimacie osobistego stosunku do muzyki. Ja miałem w sumie podobnie. Słuchałem sobie tego nagrania jako szczawiowy nastolatek we wczesnych latach 90-tych (wtedy po raz pierwszy na zielonej kasecie z Intersonusa), podgrywałem te niegłupie akordy na gitarze, beztrosko śpiewałem, ze słuchu zresztą, i nie wszystkie frazy dokładnie rozumiałem, i pewnego letniego dnia jakieś pieprzone kropki połączyły się w mózgownicy, i wow, i szok, i objawienie, i już ten utwór nie był taki jak jeszcze przed chwilą. I dalej nie jest taki jak inne.
Dużo później podobnie miałem podobnie z tym kawałkiem Jenny Hval:
ruclips.net/video/dF6hvxQBDSo/видео.html
Strasznie mi się podobał muzycznie (dalej tak jest), ale z moim angielskim rozumiałem co siedemnaste słowo, i kiedyś kolega, któremu to wciskałem podczas podróży, rozdziewiczył mnie pytaniem: "ale wiesz że to o kobiecej menstruacji" ? Nie mając o tym pojęcia, odpowiedziałem naturalnie: "no jasne, że wiem!".
Resztę drogi jechaliśmy w milczeniu :)
A ja dopiero dzis
@@twospoonsofmusiclol, nom, ja tam niewiele słów rozumiem, ale nawet jak o sraniu ktoś zrobi piękną piosenkę to będę do niej się kiwał, oczywiście do warstwy muzycznej, no może też czasami też do tej lirycznej 😆 po kawie i papierosie;
a menstruacja dotyczy aż połowy ludzkości, trrudno ją pomijać w życiu, nawet jeśli się jest tą połową brzydszą, rozumniejszą za to :-] oj, pozdro
@@wujciowariatuncio5702 Póki co nie kojarzę żadnej pięknej (ani jakiejkolwiek) piosenki o sraniu, zatem jeśli takową znajdziesz to podlinkuj, też chętnie się do niej pokiwam.
Takich spraw było sporo.A pewnie jeszcze i teraz jest
Chyba pierwszy znany Text Mogielnickiego :)👍👊
Mój i moich kumpli światopogląd muzyczny ksztautowal się w latach 80-tych. "MAGDĘ K." znaliśmy od ukazania na płycie. I taka jest prawda że sens i prawdziwość dramatu zawartego w tekście odkryłem wiele lat później. PERFECT zawsze miał mocne i bardzo dobre teksty. Pozdrawiam
sens tego utworu = kobiety kłamią
@@lord_insany przesłuchaj jeszcze raz i jeszcze kilkadziesiąt razy, aż załapiesz sens banalnego tekstu
piosenka swietna, temat smutny i niestety wciaz na czasie.
Mając 22 lata w 1977 odchodziłem do cywila wiosna piękny czas piękny kawałek Hołdysa podkarpacie
Fajnie miałeś. Najlepsze lata.
Zaraz Polak będzie papieżem.
U mnie w szkole to nauczyciele nie wiedzieli jak uczyć. Rzecz historyczna ale jak to mówić dzieciom.
Co za przypadek, dzisiaj akurat trafiłem na artykuł o tej piosence :)
Nie ma przypadków, to znak :)
Jaki? Podziel się.
a kto powiedział, że to był przypadek
@@twospoonsofmusic Na Onecie jest artykuł. Oczywiście nie można dodać linku :)
Ta Magda wciąż żyje ale nie tylko w moim malutkim. sercu ale i duszy
Fajnie przeczytać taką historię utworu. Rzadkie zjawisko
Cudowny utwór z mojej młodości... kiedy Hołdys był jeszcze kimś, coś dla mnie znaczył.
Dalej jest wielki
@@krzysztofkucharski2104jest starym komuchem i baranem który stoi za Tuskiem. Mało tego, wychwala go jak bohatera narodowego, a ten skurwiel rudy jest złodziejem i zdrajcą narodu. Muzykę robił dobrą, ale umysł złotej rybki jeśli chodzi i politykę.
@@krzysztofkucharski2104 wielki buc
Kasa zmienia ludzi
@@art9924Nie przedstawiaj się.
Na ostatnim zdjęciu są autorzy tego utworu: od prawej Zbigniew Hołdys, w środku Andrzej Mogielnicki. Z lewej Romuald Czystaw.
Andrzej Mogielnicki napisał ten utwór dla Janusza Kruka, Hołdys natomiast po powrocie z USA miał zasilić 2 plus 1.
Utwor tekstowo nie pasował do zespołu,przejął więc go Hołdys i nagrał w roku 1977.
Ja ich wszystkich lubię ❤
z lewej Bogdan Olewicz chyba
na ostatnim zdj? Czystaw z lewej
@@Piotr-iq9lo Absolutnie nie. To jest Romek Czystaw. Z włosami dłuższymi niż później w Budce Suflera.
Utwór dotarł do miejsca 6 dwukrotnie na Liście przebojów Trójki w 1983 r. 10 tygodni w pierwszej dwudziestce.
wow, tylko 6 lat od premiery, trójka trzyma rękę na pulsie.
@@twospoonsofmusic Marek Niedźwiecki w oczekiwaniu na nowe utwory, zapodał właśnie ten. Mam zapisane w zeszycie z notowaniami Listy.
Ten drobny zabieg zmiany metrum w momencie gwałtu... Dzięki za wrzutkę i obszerny opis.
Metrum od początku do końca jest 4/4. Chodzi Ci o ten break na werblu, który jest rzeczywiście dość wyeksponowany i "mądry" w kontekście fabuły, ale całkowicie podlega metrum utworu.
@@2pluto4 OK niech będzie, że break. Normalnie ta czwarta nuta jest ledwo słyszalna i mocny akcent wcześniej. A w tej części "perkusji trans"... Nie gram na garach 😁
Ja lubię te powyginane na rokendrolową modłę nuty podczas frazy "Głośny grali rock nad roll" w 1:22. Fajny ilustracyjny zabieg.
@@twospoonsofmusic Te "powyginane nuty", to zaimprowizowana zagrywka Hołdysa w stylu Chucka Berrego z podciągniętymi dwudźwiękami, które słusznie nazwałeś zgrabnym "zabiegiem ilustracyjnym", bo to rzeczywiście są rock'n"rollowe pierwociny.
Od blisko 40 lat uwielbiam, zwłaszcza to solo gitarowe :) Jedyna niejasność, to czy Zbyszek Hołdys nagrał ten kawałek z Perfectem ? 🤔 Bo wiki podaje , że krótko po nagraniu utworu dołączył do Perfect Super Show . A wiki nie podaje, jak bardzo mu zależało na tym utworze. No i że SB blokowała emisję w radio- stąd może debiut dopiero w 1983 .
Na wikipedii są głupoty. Utwór został nagrany w okolicach września - października 1977 w składzie Grzelak - Hołdys - Bruślik - Zawadzki - Morawski. Po nagraniu utwór okazał się sukcesem i Zawadzki z Morawskim namówili Hołdysa na założenie zespołu.
Lata nie słyszałem, opisana tragiczna historia młodej dziewczyny i jej oprawców. Jest tu pokazana mentalność polactwa na przykładzie małomiasteczkowego społeczeństwa. Nie dziwi, że władza wręcz zakazywała grania tego utworu, a wykonawcy nie chcieli jej wykonywać. Dopiero P. Zbyszek i Perfekt, po przeróbkach muzyki puścił do ludzi. Dziękuję 🤝
Z tym "polactwem" to przesadziłeś grubo Kolego, uwierz, że taka historia mogła zdarzyć się wszędzie, a w pewnych kulturach zdarza się nie raz i to kobieta-ofiara trafia pod sąd...
matko , sluchalem tego za dzieciaka nigdy nie rozumialem .... do dzisiaj ... :(
Poproszę o informację kto gra solo gitarowe bo jest super żaden gitarzysta światowej sławy by się nie powstydził
wg mnie gitarowe solo to dzieło Hołdysa
@@twospoonsofmusic Ok dziękuję za informację
Daj spokój
Czy na świecie żyje tylko jedna jedyna Magda .K.Ja poznałem świetną i urodziwą kobietę o imieniu Magda K.dla Mnie będącą urokliwym zjawiskowym Duszkiem ☯️🔥❤️🔥🔥🔥🔥🔥🔥💓💓💓💓💓💓💓💓☯️
Ja na Ciebie najdroższa Magdo K czekam Kato Rex ☯️💓🔥💘🔥❤️🔥❤️🔥🔥💓❤️🔥❤️🔥☯️
Maggie najdroższy urokliwy duszku ciągle myślę o Tobie i pragnę usłyszeć Twój głos w komórce Dzwoń na numer który ci dałem ja nadal czekam bo moja dusza i serce umiera z tęsknoty Twój Wojtek Kato .Rex..Viva .😢❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤😊❤
Ja nadal czekam i tęsknię i zadzwoń do mnie chcę usłyszeć Twój głos Maggie Wojtek Kato Rex Viva potrzebuję ciebie twojej bliskości ,❤️❣️💓💗💓💌❣️💞💖
Maggie Uroczy Duszku chcę usłyszeć przed zaśnięciem z Twych słodkich ust słów Dobranoc Mój miły do zobaczenia w innych realiach Ty zawładnełaś Moim życiem sercem i duszą do głębi .Maggie lub Magdo albo Magdaleno pozostaniesz w Mojej pamięci na zawsze czy tego chcesz czy nie .Ja muszę to osiągnąć bo tego chcę .Uczuciem jakim Cię darzę jest to o wiele doskonalsze od banalnej miłości i oklepanych pustych słów kocham ciebie
Ty Moja tylko Moja Maggie urodziłaś się tylko po to by przy końcu mojego pobytu na Ziemi mógł ńasycić oczy widokiem dziewczyny o niebanalnej urodzie i wielkim urokiem osobistym .Teraz mogę śnić marzyć i puścić wodze wyobraźni w podświadomości .Ja Ciebie Maggie niestety.pokochałem choć długo się broniłem ale Ty jakimś sposobem zawładnełaś Moim sercem i duszą Wojtek KATO REX VIVA.💖💞❣️💓💗❤️❣️💓💗❤️💗💖💌aś
fajnie, ale kogo to obchodzi?
Gdyby nie Zbyszek Hołdys, to Windą do Nieba, nikt by nie znał, a Magda K. to majstersztyk.
Dlaczego nikt by nie znał? On tylko zagrał tam solo. Nie skomponował tej piosenki.
@@lolazmrola tak, napisal ja J. Kruk, ale to solo jest kluczowe i nadaje tej piosence niepowtarzalność i wyjątkowość
Rewela
Polak czasami tez moze
Pomyśleć, że 2 plus 1 mieli to nagrać
Widze ze wiekszość piszacych komentarze nie wie o czym jest piosenka. A to historia prawdziwa slowo w slowo opisana.
😥
Witam serdecznie Proszę powiedzw takim razje bo zawszę się zastanawiałem mówię poważnie a lat już troszkę minęło od kąd 1 raz usłyszałem ten utwór Pozdrawiam.
😂😂😂
❤😂😂😂
Chodzi o gwałt.@@krzysztofpolitanski4251
huk tam z Magdą, ja ze 30 lat już się zastanawiam kto grał ten 'rokenrol'
i to w dyskotece...
Super
Holdys❤
Bez wnikania w szczegóły, Zbyszek był i jest number one.
Pozdrowienia dla Pana Hołdysa.
Czasy młodości 😢
❤❤ spoko szyja
wersja Strachy na Lachy słabiutka. Dlatego musiałam wrócić do oryginału. Hołdys forever!
Super opis, kolego. Właśnie takich faktów poszukiwałem. Szkoda, że nie rozstrzygnął on ostetecznie dwóch najważniejszych moich "problemów" z tym utwoerm : którzy muzych w istocie wzięli udział w sesji jako sidemani oraz... kto jest wykonawcą tej damskiej melorecytacji?
Koncepcja, że jest to utwór o zbiorowym gwałcie jest dla mnie nowa. Jako pacholę, w okresie "życia trójkowego" Magdy K., uważałem, że tytułowa Magda była świadkiem ciężkiegl pobicia (tak brzmiała mi metafora owego "transu perkusji" ), w które usiłowała zainterweniować krzykiem, a potem jego sprawców "sprzedała na psach". Pewnie jednak to chodziło o gwałt, tylko, że... ten "perkusji trans"...
A jednak - jedna z tajemnic Hołdysowego wszechświata znalazła rozwiązanie. Ten kobiecy głos (a właściwie głosy) należą do żeńskiego chórku złożonego ze studentek i pracownic szkoły muzycznej, w której był nagrywany: Marii Olszewskiej (studentki i autorki pracy, w ramach której był nagrywany) oraz Anny Kisielewskiej i Joanny Ciborskiej.
Wiem to z rozmowy z Konradem Wojciechowskim, autorem książki "Perfect. Wszystkie pilne sprawy".
Co do składu muzyków nagrywających - jestem na tropie :)
@@twospoonsofmusic Co ciekawe, a co odkryłem dopiero teraz, praca owych chórzystek nie ogranicza się do wspomnianej melorecytacji ( na moje ucho ma ona zresztą miejsce tylko pod ostatnim refrenem, a we wcześniejszych melodię referenu gra razem z wokalem jakiś instrument- nie jestem tego pewien, jeszcze posłucham). Natomiast chodzi mi o to, że jedna z pań śpiewa z Hołdysem oktawę wyżej ostatnią zwrotkę. Nie zauważyłem tego wcześniej, a i nie ma co się dziwić, bo wmiksowano tę partię w sposób dość "zawoalowany"...
Edit.
..." we wcześniejszych melodię referenu gra razem z wokalem jakiś instrument"...
Wycofuję się z tego "instrumentu grającego melodię refrenu w pierwszych refrenach". To po prostu zdublowana i lekko "rozstrzelona" ścieżka wokalu, w wykonaniu samego Hołdysa, tudzież innej osoby. Czy jednej ze "studentek"? Na moje ucho problem nie do rozstrzygnięcia, ale skłaniam się do tezy, że j to "autochór" Hołdysa..
"Koncepcja, że jest to utwór o zbiorowym gwałcie jest dla mnie nowa. Jako pacholę, w okresie "życia trójkowego" Magdy K., uważałem, że tytułowa Magda była świadkiem ciężkiegl pobicia (tak brzmiała mi metafora owego "transu perkusji" ), w które usiłowała zainterweniować krzykiem, a potem jego sprawców "sprzedała na psach". Pewnie jednak to chodziło o gwałt, tylko, że... ten "perkusji trans"...
Słowo "gwałt" nie pojawa się w tekście wprost, ale taki właśnie jest styl i poetyka Mogielnickiego. "Moje teksty nigdy nie były dosadne i dosłowne. To punkowcy pisali rzeczy w stylu "Nienawidzę was", "śmierć wam" itp. Ja nie pisałem, bo jestem wychowany na innej literaturze" - to Mogielnicki sam o swoim pisarstwie.
Tekst "Magdy K." raportuje oględnie:
To był maj, sam pan wie
Jak to jest z młodymi w taki czas
Młode koty lubią włóczyć się
Była z nimi i ta Magda K.
Przy pierwszym spotkaniu z tym utworem zamiast "młode" rozumiałem "płowe" :)
No co, koty mogą być płowe, nie? Bo koty to były koty, zwierzyna Panie, albo jeśli już młodzi ludzie po prostu, a nie młodzi poborowi do wojska, włóczący się na przepustce, w których ten wers celuje (aluzja do nich była być może jednym z powodów kłopotów, jakie miał utwór z emisją w radiu).
A dalej:
Głośny grali rock'n'roll
W dyskotece ruch był jak co dnia
Obok w parku krzyknął ktoś
Jakby przerwać chciał perkusji trans
I tyle, żadnej dosłowności, zero jednoznaczności, wszystko naokoło i w chmurze niedopowiedzeń, jest tylko krzyk w parku i potem sprawa w sądzie, a ten właściwy sens jest ledwie zarysowany. A jednak - jak się go chwyci zrozumieniem już raz, to nie ma powrotu do innych interpretacji :) Mogielnicki sam pozbawia nas nadziei na dwuznaczność: "W tym tekście nie jest ważne to, że oni ją zgwałcili. Ważna jest opinia społeczna, która z niej zrobiła k...wę, a z chłopaków niewinnych, którzy poszli siedzieć".
I teraz: ten brak dosłowności i wyraźnego zaznaczenia o co naprawdę chodziło dobrze współgra z...rysem psychologicznym samego opowiadającego. Bo to lokalny naturszczyk w jednym z tych pięknych miast, taki, który winę raczej widzi w pokrzywdzonej i szkoda mu "zmarnowanych lat" miejscowych chłopców. Taki gość raczej wygładza mocne słowa i ciężar zdarzenia, nie nazywa rzeczy po imieniu.
@@twospoonsofmusic Dziękuję za wyczerpującą reakcję na moje rozterki-to rzadkość w obecnej dobie.
Co do istoty tego tekstu, czyli gwałtu, to przytoczone zdanie Mogielnickiego rzeczywiście całkowicie odbiera sens alternatywnych interpretacji. W takim razie ta metafora z "transem perkusji" jest w najlepszym razie nie trafiona, w najgorszym wymuszona, "pretekstowa", jakby sama w sobie zdała się
Autorowi na tyle atrakcyjna, że przymknął oko na jej "literackie niestatki". Tak czy siak, zabieg niegodny tego uznanego autora tekstów.
Zresztą Mogielnicki jest ogólnie nierównym i niekonsekwentnym stylistycznie autorem. Kiedy np "Tata Mogielnicki" i "Wujek Borysewicz" zrobili "skok na kieszonkowe" młodzieży epoki stanu wojennego pod postacią (ogólnie bardzo udanego i zadziwiająco wiarygodnego) projektu pod nazdą Lady Pank, pan tekściarz od Małych tęsknot Krystyny Prońko (wspaniały, cudowny literacko kawałek), zrezygnował z reklamowej w Twoim cytacie "wrodzonej skłonności do poetyckich niejednoznaczności, na rzecz dość przaśnej dosadności. Pisał, jak zbuntowany gówniarz, w którego najwyraźniej starał się wcielić. Dość skuteczna maskarada. Podobnie czynili Sobczak (w mniejszym stopniu) i przede wszystkim Dutkiewicz "na łamach tekstów" Lombardu i Klinczu.
@Dyzio Superstar Hmmm, nie wiem na ile to kwestia wrażliwości literackiej, a na ile doświadczenia osobistego...
Co się stało ze Zbigniewem H.?
Cholernie się postarzał i przestał być elegant xd
25 lat temu., miał sklep z gitarka mi gdzieś pod Warsxawką.
odtworzyło mi jakieš strachy na lachy ......... jprdl...... p. Zbyszku , nikt panu nie dorówna
Orginalnie utwór był tak dziwnie zmiksowany na lewy kanał?🤔
Bo jak patrze po innych nagranich na YT - to tak nie jest
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie :)
Wszystkie poprawne wersje w internecie są rozfazowane przez wydanie z którego pochodzą.
Czy to o Magdzie Kern?
to była Monika
Nagrywali: Zdzisław Zawadzki, Wojciech Morawski, Wojciech Bruślik, Michał Grzelak i Zbigniew Hołdys.
Super. A skąd to wiadomo ?
@@twospoonsofmusic Hołdys powiedział na ostatnim streamie
ale dwóch basistów? Zawadzki i Jajco?
@@jarosawszulc6151 Zawadzki grał na gitarze, Jajco na basie
@@BobHarley no chyba, że tak 🙂
Ów utwór(raczej tekst) był proponowany kilku muzykom miedzy innymi Andrzejowi z 2+1 ale tylko Zbyszek miał odwagę go zaśpiewać
O Andrzeju Rybińskim pisałem, a jakim innym muzykom jeszcze?
@@twospoonsofmusic no właśnie nieżyjący już Andrzej Kruk z 2+1😊
Z tego co słyszałem w jakimś programie radiowym w tej piosence chodzi o historie gwałtu
Przeczytałem opis i... jedno pytanie: "Fabryka keksów" to nie Turbo ?
Turbo zrobiło cover, oryginalnie to utwór Dzikiego Dziecka, a że nie został nigdy zarejestrowany na żadnym nośniku, przez długi czas znany był tylko z tego Turbo wykonu.
Jedyny zachowany zapis oryginału "Fabryki keksów" pochodzi z...próby Dzikiego Dziecka:
ruclips.net/video/gOoB6ZtRcGs/видео.html
@@twospoonsofmusic dziękuje !
❤❤❤szyja
Tak
Na raz
dziwny utwór-reportaż ... to storytelling, a że wtedy piosenki miały inną formę i cele no to nie wchodziło większosci
Solo gitarowe jest przecudne
Al Stewart
Fleetwood Mac 😅
❤😂😂🎉😂😂😂😂😂😂
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
A propos "Magdy K", znacie "Co się stało ze Zbyszkiem H." ? :)
ruclips.net/video/Va18-NrVanU/видео.html
Sile
Holdys wie.
Ciekawe czy to ta sama Magda, której w "Chcemy być sobą" tak ślicznie w sukience :)
@@twospoonsofmusic Skoro wyjechała, to chyba nie. No chyba że w międzyczasie wróciła i założyła sukienkę...
@@twospoonsofmusic To ta sama, Hołdys potwierdził.
W tamtym czasie jeszcze nie wiedziałem co z niego wyrośnie za Buc
wyszla za bossa od skapet
Utwór o gwałcie na młodej dziewczynie.
starych się z zasady nie gwałci
A ja to odbierałem inaczej. Opowieść o tym jak Panna, pomówieniem wtrąciła do kryminału niewinnych mężczyzn, którzy (być może) wzgardzili jej miłością. A za swój czyn musiała się "ewakułować" z rodzinnego miasta.
mogło tak być...
Szkoda, ze pan zbyszek poszedl w skurwial. polityke
Wokalistyka podwórko.
Zagraj miastowy pewnie warszawka
❤
I sie grubas jeszcze dziwi, że slucha go tylko garstka dziadków :D
Hujoza hołdys
Znałem jedna Magdę .k .teraz wiem dlaczego Hołdys napisał ten numer i tak na koniec sram i szczam na nia
No proszsz, wrażliwiec i intelektualista w jednym.
Bez chamstwa proszę
Nie pij tyle i norę posprzątaj.
Proste gwalt
@@LastDogInSpringfieldmagister
Nie łapię o czym mówicie??? Denna ,nudna piosenka ,no i cieniutki glosik
Co się stało że zbysiem ha,ha ha