TEKST Buchem porobiony, że ledwo czuję kończyny Bez pomyślunku wciąż lecę do przodu i wyjebane mam już na wasze miny Te twoje rozkminy, są chuja warte prawie jak moje witaminy Jestem wypłukany co dnia, połowa ludzi nie pozna Moje emocje to linijki, jestem troszeczkę dziwny Koszyk pełny jak piknik, wokal rzucam na dyski A dookoła dziwki, próbują zaprzeczyć mi Kacper clean, podaj splif, daleko mi do lin Ciągle w formie, jedynie buduję nową normę Oni mi są do jąder, chcieliby ze mną wojnę Jeśli będę chciał no to zarobię za to A raczej mi ciągle mało Wasze plany wyglądają marno Przez co płaczecie w rękaw pardon Pardon, pardon, głowę mam czystą i twardą Pardon, pardon, nie trzymam się z twoją bandą Pardon, pardon, emocję mam krzywą nie zwartą Pardon, pardon Chłopaki próbują zarobić a nie mają już pomysłu na nic A mnie to bawi Rzucam wokalami jak dynamit, jej skóra jak aksamit Wlewamy kolejny litr, wlewamy kolejny litr Wlewamy kolejny litra żeby się zniszczyć trochę Problemy w głowie zostawić na potem, niosę opowieść Pogodziłem się z losem, albo Rolls Roycem albo pod mostem Pracuję to jest mój postęp, pracujesz to jest twój podstęp
TEKST
Buchem porobiony, że ledwo czuję kończyny
Bez pomyślunku wciąż lecę do przodu i wyjebane mam już na wasze miny
Te twoje rozkminy, są chuja warte prawie jak moje witaminy
Jestem wypłukany co dnia, połowa ludzi nie pozna
Moje emocje to linijki, jestem troszeczkę dziwny
Koszyk pełny jak piknik, wokal rzucam na dyski
A dookoła dziwki, próbują zaprzeczyć mi
Kacper clean, podaj splif, daleko mi do lin
Ciągle w formie, jedynie buduję nową normę
Oni mi są do jąder, chcieliby ze mną wojnę
Jeśli będę chciał no to zarobię za to
A raczej mi ciągle mało
Wasze plany wyglądają marno
Przez co płaczecie w rękaw pardon
Pardon, pardon, głowę mam czystą i twardą
Pardon, pardon, nie trzymam się z twoją bandą
Pardon, pardon, emocję mam krzywą nie zwartą
Pardon, pardon
Chłopaki próbują zarobić a nie mają już pomysłu na nic
A mnie to bawi
Rzucam wokalami jak dynamit, jej skóra jak aksamit
Wlewamy kolejny litr, wlewamy kolejny litr
Wlewamy kolejny litra żeby się zniszczyć trochę
Problemy w głowie zostawić na potem, niosę opowieść
Pogodziłem się z losem, albo Rolls Roycem albo pod mostem
Pracuję to jest mój postęp, pracujesz to jest twój podstęp
😈
Shef
sheeeeesh
pewniak, a kurs tak wysoki
LITTTT 🔥🔥🔥🔥
yeaaah
☺
Trzeba było na ciebie czekać 3 miesiące ale było warto, według mnie jesteś jednym z najbardziej nie docenionych w podziemiu
+
Dojebane jak zawsze
Więcej tego daj
W końcu wrócił!! BANGLA
Jak dla mnie K O C U R 🤙🏻
No i KOCUR
adliby on point 🔥 nice
💫💫💫
Masna Nutka
Kozak
Mocne jak zawsze🔥
W końcu coś dodałeś 😮💪
brak słów
buja
Kox
dojebane mistrzu
zawaliste
zapętlane🔁🎧
kurwa jaki banger
W kocu drop
Woow jak to płynie!!🔥
Piękne
mocarne
🔥🔥🔥🔥😍😍
dojebane
dobrze mordo😐
Wbij do mnie 😚
Kox