Obiecany link do Discorda: discord.com/invite/K5VHWVysWQ I kilka odcinków, które wymieniamy w naszej dyskusji: 👉 Polecane kanały na RUclips / ruclips.net/video/oDf-RJCtbr8/видео.html 👉 O wspaniałości TOOLa ;) / ruclips.net/video/eyIimbXJZnk/видео.html 👉 Gry jak dom / ruclips.net/video/NdlouZXDwyg/видео.html 👉 15 seriali, które warto znać / ruclips.net/video/YHBzlk7o7DU/видео.html 👉 Recenzja "1917" / ruclips.net/video/Obl8wXQNDEk/видео.html
1:42 dlaczego używacie tak dużo anglicyzmów? 4:26 top 3 rzeczy, które zgodnie lubicie i nie lubicie 7:09 jaka idea filozoficzna jest Wam bliska? 11:10 czym zachęcić kogoś do fantastyki? 18:33 co najbardziej cenicie w życiu? 22:37 w jaki sposób kształtowaliście umiejętność płynnego mówienia? 32:28 co powiecie na wspólne granie w coś? 35:28 co sprawiło, że zechcieliście publikować na YT? 40:34 wymieńcie dzieła popkultury, do których lubicie wracać 46:04 anegdota z życia Filipa 48:36 sernik z rodzynkami czy bez? 50:12 kulturowy temat, w którym nie jesteście zgodni. Czy jest coś do czego się przekonaliście? 53:40 ulubiony przedmiot szkolny 57:53 jaką serię książkową chcielibyście widzieć na dużym lub małym ekranie? 1:03:44 o Hitchensie 1:05:02 ulubiona część „Wiedźmina”. Co Sapkowski mógł zmienić podczas pisania? (Krzysztof) 1:06:12 o Nealu Stephensonie 1:06:42 ulubiona część „Wiedźmina”. Co Sapkowski mógł zmienić podczas pisania? (Filip) 1:10:17 Netflix zarobi więcej na „Wiedźminie”, tworząc własne uniwersum czy gdyby podjął współpracę z CD Projekt? 1:15:16 co chcielibyście zobaczyć w „Wichrach Zimy”? 1:16:51 ile czasu i nerwów zajęło Wam dotarcie do miejsca, w którym jesteście w stanie robić to, co kochacie? 1:18:55 jak się poznaliście? 1:29:54 od której gry zacząć przygodę z „Warhammerem”? 1:32:33 chcecie, aby powstał „Wiedźmin 4”? (Krzysztof) 1:33:24 Krzysztof jest bardziej ekspresyjny, a Filip spokojniejszy? 1:34:07 chcecie, aby powstał „Wiedźmin 4”? (Filip) 1:37:55 dlaczego Krzysztof, spośród reżyserów, najbardziej ceni Christophera Nolana? Co na to Filip? 1:42:54 ogłoszenie nieparafialne 1:44:44 najlepszy musical i/lub piosenka musicalowa bądź z animacji Disneya 1:49:42 czy można stworzyć równie wciągające doświadczenia w innych mediach (pytanie zadane w kontekście książek Terry'ego Pratchetta)? 1:50:34 Krzysztof szereguje książki „Peanathema”, „Viriconium”, „Miasto szaleńców i świętych”, „Dworzec Perdido” od najciekawszego literackiego projektu światotwórczego do najmniej ciekawego 1:52:32 ogłoszenia nieparafialne 2 1:55:11 czy Krzysztof może obiecać, że się nie wypali? 1:56:44 za co lubicie kino superbohaterskie? 2:01:41 ile razy trzeba było przypominać Krzysztofowi o livie? 2:03:42 czy jest możliwe, że powstanie film bądź gra oddająca esencję postaci Supermana? 2:07:57 co Filip sądzi o anime? Co może wpłynąć na wzrost popularności anime? 2:10:42 o serialu „Fundacja” 2:15:18 filmy i seriale lepsze od książek, na podstawie których powstały 2:22:55 jakie chcecie adaptacje polski fantasy i SF? 2:25:46 czy seriale i filmy oparte na faktach, ale zmieniające te fakty i wprowadzające fikcyjne wydarzenia, są szkodliwe? 2:30:07 ogłoszenie nieparafialne 3 2:34:57 dzieła kultury, w których kibicowaliście tym złym 2:37:49 czytacie komiksy? Które najbardziej cenicie? 2:42:10 która fikcyjna postać jest/była autorytetem moralnym? 2:47:22 dzieła kultury, które uważacie za idealne 2:51:56 co uważacie o nagrodach filmowych/serialowych/książkowych? 2:54:59 do jakiego świata chcielibyście się przenieść? 2:57:50 o serialu „The Expanse” 2:59:06 top 10 filmów 3:03:52 ulubiony album, w którego produkcję był zaangażowany Mike Patton 3:08:12 co polskie szkolnictwo robi dobrze? 3:08:30 jaki rodzaj magii preferuje Filip? 3:09:33 książki, które najmocniej poszerzyły Wasz aparat krytyczny w kontekście oceny filmów czy literatury 3:14:20 kiedy Filip pojawi się na kanale Krzysztofa? 3:14:59 czy oglądacie „Euforię”? 3:16:38 ogłoszenia nieparafialne 4 3:18:22 czy Filip czeka na ostatni sezon BCL?
Gratulacje Panowie! Nie ukrywam że zmiany na kanale i nowe pomysły bardzo mnie cieszą, bo najzwyczajniej w świecie zasługujecie na to aby stać się topowymi nazwiskami na polskim ytbie! Róbcie screeny bo w tym roku wbije 100 tyś na kanale, a już było parę przykładów gdzie wywróżyłam komuś sukces na tej platformie xDD Odwalacie kawał naprawdę dobrej roboty, warto oglądać materiały pod waszą egidą, bo jesteście inteligentnymi ludźmi z empatią i pomysłem na siebie, których w tym ,,rozrywkowym" biznesie wszelakiego shitu taniości i miałkości ytba naprawdę nam brakuje. Podnosicie sobie poprzeczki nie dlatego że wam się to opłaca, a dlatego że czujecie wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś rzetelnie i z pomysłem, i właśnie dzięki temu że nie robicie z nas debili macie nasze uznanie, bo choć na razie nie jest nas dużo, to jesteśmy wierną grupą obserwatorów którym naprawdę nie zwisa co oglądają. Trzymamy za was kciuki!
A niech mnie, Vivienne, nawet nie wiesz, jak serce rośnie, gdy czyta się coś takiego, zwłaszcza jak ktoś widzi starania o to, by właśnie poza taką miałkość, o której piszesz, wychodzić.
Miałem się poświęcić i przygotować timestampy do pytań, ale to by była herezja. Ten materiał trzeba obejrzeć w całości, bez skipowania! Bo prawda jest taka, że najbardziej interesujący fragment zaczyna się od 0:00 i kończy na 3:19:05
nieznośny algorytm YT namówił mnie do obejrzenia kolejnego lajwika z Wami, jest 01:40 i zostało mi 30 minut do końca - i co? i obejrzę 😁- dzięki za super czas
Nie byłem na żywo ale połknąłem dziś w całości. Nawet nie wiem kiedy zleciało. Super rozmowa, fajne czaty, rewelacyjna społeczność. No i te wszystkie "announcements". Idzie dobre!
No proszę jaki ciekawy odcinek 🙂 Ja tylko dodam od siebie że kanał Krzysztofa poznałam dzięki kanałowi Bez Schematu. Kolejność jednak nie ma znaczenia - obaj panowie jesteście za.ebiści 👏💪👍🙌
Mała polecajka dla Filipa w kontekście rozpoczęcia przygody z anime. Jako że jestem fanką anime (Przestałam dodawać na MyAnimeList kolejne serie jakieś kilka lat temu kiedy przekroczyłam 400 tytułów xD) a okazję polecać innym osobom mam niezwykle często, więc może spodobają ci się moje propozycje. (Wiele osób z środowiska uważa mój sposób za kontrowersyjny, ale sama tak zaczynałam i uważam że wielu osobom które zaczynały przygodę z anime, bardziej pomogłam niż zaszkodziłam xDD) Trzeba sobie zdać sprawę że japońskie animacje i cała kultura wokół nich zbudowana rządzą się trochę innymi prawami jak w przypadku ich zachodnich odpowiedników, jest to trochę hermetyczne oderwane od standardów zachodnich medium przy którym trzeba się trochę przekalibrować z nastawieniem i nabrać pewnego doświadczenia (Jak sam zauważyłeś w Evangelionie xD Nie ma co generalizować ale jest tego dużo z względu na trendy w kategoriach) dlatego też osobom które kompletnie zaczynają od zera, w celu ,,zrozumienia" konwencji animie ale też poczucia esencji zawsze zalecam skok na głęboką wodę… Czyli zaczynanie swojej przygody z anime od tasiemców, najlepiej któregoś z ,,The Big Three’’. Nigdy do końca nie zrozumiesz tego środowiska ani nie wchłoniesz esencji fenomenu całej tej społeczności kiedy nie obejrzysz choć jednego z tych tytułów, nie ważne że są to shoneny skierowane do publiki w wieku 12-18, ,,The Big Three’’ wraz z Dragon Ballem (Który się w swojej formie zestarzał ale nadal jest legitny) i paroma innymi tytułami to jest historia całej subkultury i kod genetyczny nowych generacji. Osobiście uważam że przegapienie tych serii to duża strata, a jak już jednak zdecydujesz się na jakiegoś tasiemca teraz lub w przyszłości to myślę że Hunter x Hunter by Ci się bardziej spodobał od całej Świętej Trójcy, bo choć cały tytuł stoi w miejscu (Wypalenie mangaki Yoshihiro Togashiego) to jest on na pewno dojrzalszy a smaczków do wyciągania z niego jest naprawdę dużo. Serio zastanów się czy nie zdecydować się na jakiegoś tasiemca, bo to robi później wielką różnicę, nic nie tracisz tylko zyskasz. Serie które wymieniłeś: Berserk- Rzadko kiedy to pisze ale w tym wypadku najpierw manga, dopiero później anime. Zastanowiłabym się czy wgl jest sens oglądania anime (CGI blee tfu), bo manga jest świetna a anime w pewnym momencie zdecydowanie odbiega od jakości. Pamiętaj żeby się połapać od czego zacząć (Dużo ludzi nie wiem czemu ma z tym problem xD) bo pierwszy animowany Berserk to już 1997 kończąc na 2017. Neon Genesis Evangelion- Tutaj już na serio musisz zajrzeć do chronologii aby połapać się w całym uniwersum + z pewnymi korektami (xD). Anime jak najbardziej warte obaczenia, walnij je w kilka wieczorów ciągiem bo z doświadczenia wiem że później nie będzie ci się chciało wracać, a też jest to jedno z głębszych tytułów. Castlevania- Jestem wielką bojowniczką o tego aby ,,anime’’ nazywać jedynie japońskie produkcje, bądź inne azjatyckie nawiązujące konkretnie do sztuki animacji kraju kwitnącej wiśni, ale wszyscy wiemy o co chodzi. Castlevania to zaraz po Legendach Aanga i Korry najlepsza amerykańska animacja jaką kiedykolwiek widziałam w serialu. Kompletnie inny styl prowadzenia historii, nakładając akcent na rzeczy często pomijane w takich historiach. Polecam całym sercem. Death Note- Tutaj nie ma co się rozpisywać. Desu nōto albo się kocha albo nienawidzi, w twoim wypadku jestem pewna że załapiesz i mechanizm chwyci, bo ten tytuł to ideał ideałów a postać Lighta Yagamiego jest dla fandomu tym czym Jezus Chrystus dla chrześcijańskiego świata. Cholera zrobiłabym wszystko żeby zapomnieć o tym anime tylko po to aby znowu je obejrzeć xD Shingeki no Kyojin- Już zrobiłeś coś niewybaczalnego w kontekście tej serii. Attack on Titan to współczesne arcydzieło które jak żadne inna traci na blasku kiedy ktokolwiek przytacza jakieś konkretne momenty z serii, która oficjalnie nie jest jeszcze zakończona. Cała fabuła tego dzieła to warsztatowa kwintesencja tego jak powinno prowadzić się narrację wokół zagadek, jak nimi się posługiwać, i dzięki temu trzymać widza w nieustającym napięciu. W tym wypadku masz kategoryczny szlaban na rozmawianie o tym anime dopóki go nie skończysz xD! Rozumiem że duża fala krytyki wylewa się na te anime, historia nierównomiernego wypuszczania sezonów to temat rzeka w tym przypadku, przez co dzisiaj mamy strasznie nierównomierne opinie na jego temat. Fabuła w optyce ludzi którzy czekali tyle lat na kolejne sezony wydłużyła się i straciła na jakości, bo przejścia między kolejnymi sezonami są naturalne jak przejścia między kolejnymi odcinkami, więc czekanie tyle czasu na niekiedy ucięte wątki po prostu wywołało falę furii u dużej części fanów xD Jednak jeżeli masz stosować się przynajmniej do jednego anime z tej całej listy, to proszę niech to będzie Atak Tytanów. Jest to serial tak solidny w kunszcie zarówno animacyjnym jak i fabularnym, że mogę bez wstydu nadać mu tytuł ,,Nadziei Nowej Ery ’’ bo w momencie kiedy cały nurt nowych produkcji idzie według mnie w bardzo ale to bardzo złe miejsce, Shingeki no Kyojin jest jak ten Tytan, który dźwiga cały biznes na swoich barkach i zachwyca nas tym jak można połączyć ideały starego kanonu z wymaganiami i potrzebami nowego pokolenia. Jeszcze nigdy tak się nie pomyliłam z oceną tytułu jak w tym przypadku, kiedyś należałam właśnie do hejterów ale było tak dlatego że naczekałam się jak mało kto aby wreszcie zobaczyć finał całej historii, też podchodziłam do kilku rzeczy sceptycznie, szczególnie kreska mi się nie podobała ale do wszystkiego dojrzałam, a kiedy powtórzyłam sobie całą serię dla 4 sezonu.. Szczęka opadła mi do samego dołu kiedy zorientowałam się jak perfekcyjne i konkretne to dzieło jest, a rzeczy które uważałam za głupotki koniec końców zrobiły ze mnie ostatniego osła, bo patrzyłam zbyt nieuważnie i zbyt powierzchownie. U ciebie czynnik czasu zniknie, będziesz mógł zobaczyć całość z perspektywy kilku wieczorów, więc taka moja mała rada przy rozpoczęciu tej serii: Nie słuchaj opinii na jego temat, nie dziw się na niektóre rozwiązania, oglądaj wszystkie odcinki bardzo ale to bardzo uważnie i daj się ponieść historii. Legendy (Czyli prawie każdy widział, mało kto zrozumiał) Akira (Film) (Manga)- Praojciec. Początek wszystkiego. Nie ma tu dyskusji, tę pozycje trzeba zaliczyć a jeszcze bardziej obowiązkowa jest manga bo anime to tylko synteza. Od Studia Ghibli (Film)- Spirited Away i Księżniczka Mononoke w reżyserii Hayao Miyazakiego oraz ,,Hotaru no haka’’ Isao Takahaty. Ghost in the Shell z 1995 oraz Ghost in the Shell 2: Innocence (Film) Perfect Blue (Film) Paprika (Film) Klasyka (Czyli pozycje dla każdego szanującego się konesera) Code Geass (Serial)- Czyli co by się stało gdyby jednak Napoleon wygrał z Rosją xD Serial posiada zarówno dwa sezony jak i spin-offy i liczne filmy. Cowboy Bebop (Serial) (Film)- Akurat jest teraz na Netflixie, nie wiem czy też jest tam film ale jego też warto zaliczyć. Great Teacher Onizuka (Serial) Monster (Serial)- Uwaga! Grozi utratą wiary w ludzkość i piekielnie dobrym antagonistą! Jin-Roh: The Wolf Brigade (Film) Wszystkie części Fullmetal Alchemist (Serial) (Film) Samurai Champloo (Serial) Nowsze anime Odd taxi (Serial)- Mors w taksówce? Beastars (Serial)- Wilk i królik. Mob Psycho 100 (Serial) Made in Abyss (Serial) (Film) Boku dake ga Inai Machi (Serial) One Punch Man (Serial)- Czyli łysy Superman ale bez pieniędzy, charyzmy i szczęścia do swojej profesji czyli anime w tonie komedii. Darling in the franxx (Serial)- Czyli idealny przykład jak można zrobić dobre anime na podstawie chujowej mangi xD Kiseijuu: Sei no Kakuritsu (Serial) Dr Stone (Serial) Yokousuo no neverland (Serial)- ale tylko pierwszy sezon, drugi to istny dramat. Vinlad Saga (Serial)- O wiele lepszy niż serial Vikings! Wyciskacze łez + animacja na najwyższym poziomie (Dla prawdziwych ,bab’’ przed telewizorem i nie tylko!) Maquia: When the Promised Flower Blooms (Film)- Po prostu kocham twórczość Mari Okady a akurat Maquia to jej najwspanialsze dzieło. Z gruntu niepozorne i niedocenione dzieło lecz to co ma do przekonania uderza w klatkę piersiową niczym młot. Film o macierzyństwie i trudzie przemijania. Anohana (Serial) (Film)- Kolejna twórczość autorstwa Mari Okady i kolejna historia która wyciska cię jak gąbkę. Kimi no na Wa (Film)- Nie urzekło mnie tak jak innych, ale że oglądałam go pod wpływem pewnych substancji ( ͡° ͜ʖ ͡°) i w nie do końca dobrej kondycji intelektualnej, zdam się na opinię fandomu i moich znajomych którzy wychwalają ten romans pod niebiosa! Koe no Katachi (Film)- Choćby świat się walił a dzień sądu ostatecznego miał nadejść za kilka godzin, to twoim ostatnim anime musi zostać ten film, który porusza tak wiele ważnych społecznych wątków że nie sposób tego wymienić w jednym komentarzu.
"Lekki" SPOILRER z TLoU2 2:35:00. Absolutnie nie mam za złe, aczkolwiek chyba wolalbym o tym nie wiedzieć jeśli nie grałem jeszcze;) Naprawdę fajnie się słuchało! Brawo.
Wczoraj właśnie przeczytałem Problem trzech ciał z twojego polecenia Filip, i mimo że myślałem że nie będę potrafił tego pojąć co tam się dzieje, to mimo wszystko wsiąkłem niesamowicie
@@BezSchematu jestem chyba jedynym człowiekiem który nie rozumie fenomenu tej powieści :P odbiłem się od niej gdy uznałem, że autor chyba nigdy nie grał w gry komputerowe ale z jakiegoś powodu postanowił że to będzie bardzo ważny wątek więc musiał opisać jak wyobraża sobie że wyglądają gry wideo
@@Hans_Olo fakt wątek tej gry mógł być lepiej rozwinięty, bo trochę to było pokraczne, ale całość jakimś cudem mnie wciągła, no i nie mam też w sumie doświadczenia w sci fi, ale właśnie z pomocą chłopaków wróciłem do czytania znowu większej ilości książek
Bajlando, no to czekamy na rozwinięcie akcji bez schematu, która zyskała schematyczną bez/schematyczność. Jakie jest wasze podejście do teorii superstrun?
Ciekawe jest dla Mnie podejście Krzysztofa. Ja mam dokładnie odwrotnie. Świat musi być tylko w miarę sensowny, za to postaci są dla mnie najważniejsze. Nie dlatego, że się z nimi utożsamiam, lub nie. tylko dlatego, że ich historia, ich charakter, sposób postępowania i to z czego on wynika, i co z niego wynika dla historii. To są dla mnie najbardziej fascynujące aspekty. Dlatego nie zachwyca mnie Sanderson. Owszem, światy tworzy świetne, ale dla mnie cholernie puste. Jego postaci mnie kompletnie nie obchodzą. Mam w nosie, co się z nimi stanie. W momencie gdy je wprowadza, mam takie: noo, to może być ktoś interesujący. Kilka rozdziałów dalej... nie, jednak nie. Nie umiem do końca uchwycić, czego mi tam brakuje. Tak jakby były... niedokończone. Potraktowane właśnie bardzo instrumentalnie, jak kukiełki w teatrzyku, na które patrzysz i wiesz, że to kukiełki i nie możesz o tym zapomnieć... dlatego nie mam pełnej immersji podczas czytania Sandersona.
Tyle wygrać - pierwszy live nowego składu Bez/Schematu i od razu wybranie mojego pytania, wspomnienie z imienia i nazwiska i napomknięcie o mojej książce (ocieram łzę wierzchem dłoni). Pytanie do Krzysztofa do kolejnego Q&A: Gdybyś Ty, podobnie jak Filip, miał powiesić za sobą zdjęcia osób, które wpłynęły na Twoje życie, to kto by to był? I jeszcze challenge od wiernego widza: nagrajcie kiedyś odcinek z dream teamem (Filip, Krzysztof, Grzegorz, Artur...), gdy jesteście razem w jednym pomieszczeniu a nie na wideokonferencji ;)
Dotychczas oglądałem jedynie Krzysztofa z uwagi na moją miłość do serii Total War. Nie lubię dawać suba jeżeli czegoś rzeczywiście nie śledzę, ponieważ ja aktywnie śledzę wtedy taki kanał. Szanuje swój czas więc nie chce mieć za dużo takich. Bez/Schematu klikam suba, bo podoba mi się wizja oglądania panów :)
1:34:00 Ja w Wiedźmina 4 nie mam absolutnie żadnej wiary. Nie mogą dalej ciągnąć historii Geralta, która była absolutnym fundamentem sukcesu tych gier. A bez tego, mają niewiele więcej, niż mieli z Cyberpunkiem. Nie mogą zastosować mechanik z W3, bo te będą już przestarzałe. Nie mogą polegać na emocjonalnym przywiązaniu do postaci, bo nie mogą specjalnie wykorzystać elementów z zakończonej historii, bez dalszej alienacji fanów. Zostaje im tylko brnięcie w całkowite nieznane. Pytanie, czy świat Wiedźmina ma w sobie dość, by sobie z tym poradzić. Ja uważam że nie. Więc albo odgrzewany kotlet, albo nowa potrawa, która będzie miała z Wiedźminem tyle wspólnego, co Wiedźmin Netflixa. Sama opcja tworzenia nowej postaci psuje wiele. Jakoś nie wyobrażam sobie grania w Wieśka, bez tego charakterystycznego humoru z książek, które gry tak dobrze naśladowały. Więc jeśli Wiedźmin 4 okaże się sukcesem, to nie będzie to dlatego, że ma coś wspólnego z marką Wiedźmin.
Kurcze, chciałbym napisać ścianę tekstu i odnieść się to tych wszystkich dobrych rzeczy, które zostały poruszone, ale po prostu w tym nowym roku pełnym mniej lub bardziej złych bądź ciężkich do ustosunkowania się wydarzeń taka wieść jak wasze połączenie sił jest nie do przecenienia :) . Cóż czekam na ciąg dalszy i może jeszcze takie pytanie: planujecie pojawiać się na konwentach (jeśli oczywiście będzie taka możliwość?), fajnie było by kiedyś zobaczyć was na żywo albo i wspólnie podyskutować...
Ja zaczęłam śledzić poczynania Krzysztofa właśnie trafiając na ten kanał. I się zakochałam w jego osobowości i tematach które porusza. NA początku jednak nie lubiłam go zbytnio, myślałam że jest sztywny i arogancki:D Zmieniłam zdanie. Ale o Filipie myślę tak dalej:D
Myślę, że poziom klasizmu, jaki zaprezentowała Tokarczuk, to jest pikuś przy tym, co zaprezentowali znani "ludzie kultury" w jej obronie, m. in. Agnieszka Graff
Pytania do Q&A Bez Schematu: 1.Czy w ramach próby wybicia kanału rozpatrujecie możliwość współpracy z twórcami którzy mają dużą bazę zasięgów? Są przecież twórcy którzy mają solidny kontent, i nie będzie wstydu robić z nimi co-opa. (Jeżeli mogę coś zasugerować, to zwróciłabym uwagę na Maćka Dąbrowskiego którego cały czas zestawiam z Filipem xD Algorytm nie jest łaskawy dla kanałów które przez kilka lat utrzymują się w niszy, a Maciek pomimo łatki głupka i satyrycznej formy swojego kanału która kojarzy się raczej z bluzgami i niszowym humorem, to jego seria KURWTURA i smaczki popkulturalne które przemyca w swoich standardowych odcinkach to istne złoto. Nie ma chyba gościa na ytbie który byłby tak blisko tego co na Bez Schematu mówił Filip w kontekście filmów seriali gier i komiksów, bo nawet gusta w tej sferze macie niewyobrażalnie podobne, a serio taka rozmowa z wami trzema zrobiłaby istną furorę w intrenecie, bo Maciek świetnie sobie radzi w dyskusjach i podcastach a wasz wspólny odcinek to byłby istny Avengers: Endgame) 2.Jakim cudem Filip jest w stanie w nieskończoność wymieniać tytuły konkretnych utworów muzycznych, aktorów, reżyserów, producentów, pisarzy, scenarzystów i ogólnie osób których czasem widać na drugim czy trzecim planie itd itd… Skacząc z tematu na temat, łącząc niektóre wątki w tak niesamowity sposób i nie mając przy tym problemu aby ich odpowiednio nazwać xD? (Ja też kojarzę niemało artystów, choć do waszego poziomu dużo mi jeszcze brakuje, ale nawet w przestrzeni którą znam jak własną kieszeń, nigdy nie jestem w stanie zapamiętać więcej niż 5 imion i nazwisk, z czego często mieszam twarze z ich imionami, i koniec końców pozostaje na ,,no ten co wali tak głośno muzykę w filmach" ,, No ten co z córką z swojej byłej się związał" ,, Tak, tak ten co śpiewał w teledysku w takiej klatce z dziewczynką " No błagam przecież to fizycznie niemożliwe kojarzyć tyle nazw, tyle osób i tym czym się zajmują z profesji xD) 3.Jak się mają wasze spełnione marzenia do wprowadzenia ich w życie i suchej praktyki? Ile ciężkiej pracy i nerwów trzeba włożyć w Polsce aby robić to co się kocha? Czy w trakcie realizacji nie odczuliście dyskomfortu i presji z strony społeczeństwa, bo jednak musicie przyznać, że nie każdy może sobie pozwolić na robienie tego co chce i co kocha. (Pytanie już zadałam, ale było one chyba zbyt głębokie i skomplikowane na taką szybką i świeżą odpowiedź na wizji, więc zastosuje je w tej formie) 4.Pokolenie Gothica czy The Elders Scrollsów? (Jeżeli nie czujecie klimatu jednego albo drugiego tytułu to właśnie straciliście kawał życia xD) 5.Jakich efektów oczekujecie po wprowadzeniu reform w całym projekcie Bez Schematu i w jakim miejscu siebie widzicie za 3-5 lat? Macie jakiś przykład, bądź inspiracje do których chcielibyście dążyć, czy jednak wolicie poeksperymentować i zobaczyć gdzie was to zaprowadzi? 6.Graliście kiedykolwiek w papierowe RPG-i? A jeżeli tak, to czy nie chcielibyście pyknąć rundkę na wizji ;3? Solidaryzacja i ćwiczenie wyobraźni dla całej społeczności. 7.Ile macie lat i czy w kilku słowach potraficie scharakteryzować wasze całe życie? 8.Najsmaczniejsza rzecz na świecie to…? 9.Mieszko I był wikingiem, Słowianinem z plemienia polan, czy wywodził się z elit wielkomorawskich? 10.Nie odczuwacie trochę że po sukcesie roastu na 2 sezonie wiedźmina (Którego wcale nie wysyłam Bagińskiemu i na wszelkie możliwe fandomowe grupy i portale w Polsce xD) za często przewija się na kanale temat wiedźmina, i nowi użytkownicy którzy nie do końca okrzepli z konwencją kanału myślą że to wiedźmiński bastion i miejsce zbiórki jakiś wiedźmińskich fanatyków? 11. Ile książek na ogół czytacie w ciągu roku a jeżeli już to jakie gatunki są dla was nowe? Czy Krzysztof z racji swojej profesji musi na bieżąco czytać nowe publikacje książkowe aby być w temacie? (Tego jest przecież tyle że życia nie starczy aby być na bieżąco, a tu trzeba jeszcze wybierać odpowiednie pozycje a nie byle co) 12.Najbardziej epicki moment z waszego życia który zapadł wam w pamięci, a jest związany z grą, książką, filmem bądź muzyką. Chodzi mi tu o uniesienie artystyczne którego nigdy w życiu już nie doznaliście i jest szczególne w waszej pamięci 13.Czego chcielibyście się jeszcze nauczyć? (Jesteście zafascynowani jakąś dyscypliną bądź coś was intryguje, ale kompletnie się na tym nie znacie bo jest to cholernie trudne?) 14.Kanały na polskim i zagranicznym ytbie które sami oglądacie i polecacie z konkretnych powodów? 15. Po 3 przykłady: -Najlepszych polskich filmów -Najlepszych polskich aktorów -Najlepszych polskich reżyserów 16.Kojarzycie takie projekty jak: Kroniki Myrtany: Archolos, Dzieje Khorinis, Wiedźmin Pożegnanie Białego Wilka,The Rat Project ? Ostatnie lata to kopalnia niezwykłych inicjatyw ,,od fanów dla fanów’’ z polskiego podwórka, których modyfikacje to prawie pełnoprawne gry. Pytanie od mojego brata (Który swoja drogą uwielbia Krzysztofa, a z własnej obserwacji dostrzegłam że są podobni z samej mimiki i charakteru jak dwie krople wody xD) 17.Jak przyszło wam opanowanie języka angielskiego, i czy sprawiało wam to jakiś kłopot? Mówiliście że popkultura obraca się w 90% w świecie anglosaskim, więc skoro się nią interesujecie i dogłębnie zajmujecie czy to w takim razie oznacza że sami macie ograniczony kontakt z Polską rzeczywistością i myślicie kategoriami bardziej zachodnimi (Np kiedy szybciej przychodzi wam do głowy angielskie wyrazy itd) ?
@@BezSchematu Sorry że tutaj pod cudzym komentarzem ale nie umiem oznaczyć kanału XD Filip daj link do tych twoich podcastów bo nie wiem gdzie to jest + Masz stronę internetową twoje firmy?
Jak to dobrze sobie aż trzy godziny poobcować z kulturą ;) Czy mieliscie okazje czytać komiks/powieść graficzna Maus? Jeśli tak, co o niej sądzicie? Sam Mausa czytałem z trzynaście lat temu po raz pierwszy, była to dla mnie mocna lektura. Co jakiś czas do niej wracam, bo w niewyjasniony sposób ciągnie mnie do jej przygnębiajacej atmosfery. Sama forma graficzna i sposób ukazania bohaterow trochę to przygnębienie ugladzaja.
Najlepsza odpowiedź dla mnie była ta o Jezusie Chrystusie jako postaci fikcyjnej. Tak powinniśmy głośno na każdym kroku podkreślać to, że Jezus Chrystus taki jakim go przedstawiają religie to wymysł; wymysł Pawła z Tarsu i innych. Tylko jak dla mnie nawet ta fikcyjna postać nie jest dla mnie autorytetem moralnym. Super live.
Co mogłoby sprawić, by nauczyciele, którzy marnują powietrze w szkole sami zachcieli się przekwalifikować/zwolnić? Ewentualnie zachęcić ich odporne na nowe technologie i nowocześniejsze sposoby nauczania umysły do zainteresowania się ciągłym rozwojem ze względu na ich zawód?
czy możecie wrzucać Q&A i inne zapisy z live'ów także na spotify albo inną platformę podcastową? To jest idealne do słuchania np. w podróży ale youtube na telefonach to udręka. To samo tyczy się takich materiałów z kanału Krzysztofa (no, może oprócz streamów z gier)
Wszystko pięknie fajnie, oglądam zapis, bo nie mogłem uczestniczyć i na wasze szczęście. Jako samozwańczy Inkwizytor, pod jednym i drugim usypałbym piękny stos (najlepiej iglasty) i podpalił. Jak Panowie z wyższym wykształceniem mogli popełnić tak karygodny błąd w moim nazwisku?! Pozdrawiam ciepło 😉
Co myślicie o tym by nauczyciele mieli obowiązek co jakiś czas iść na wizytę do terapeuty, albo mieli po prostu do tego ułatwiony (może w jakiś sposób sfinansowany) dostęp by byli cały czas pod okiem psychologa/terapeuty? Żeby byli po prostu w dobrej kondycji psychicznej, zwłaszcza, że ich zachowanie wpływa na kilkanaście/kilkadziesiąt uczniów każdego dnia.
Jak mogłyby wyglądać według was "idealne" lekcje języka obcego w szkole? I jak aktualni/przyszli nauczyciele mogą je zmodernizować/urozmaicać w granicach podstawy programowej by były bardziej efektywne niż są teraz? (bez nudnego robienia na każdej lekcji tych samych ćwiczeń, wkuwania 1551454555514141 słówek i czytanie często przestarzałych tekstów z 10 letnich podręczników)
Jak mógłby wyglądać według was efektywny proces kształcenia nauczyciela i rekrutacja takiego pedagoga do szkoły? Powinien być jakoś utrudniony? Tak żeby przesiewać odpowiednio tych zaangażowanych, otwartych pasjonatów od wypaczeń pedagogicznych których obecnie jak za dużo - którzy w wielu przypadkach nie powinni mieć kontaktu z młodymi ludźmi.
Jeśli idzie o kibicowanie dwuznacznie bądź wątpliwe moralnym postaciom to zdecydowanie główni bohaterowie serialu "Ozark". No i rzecz jasna "Breaking bad".
Czy lubicie chleb w jajku? Jajko sadzone? Jajecznice? Jajko na miękko? Jajko na twardo? Pozdrawiam serdecznie delektując się nieziemskim smakiem mojego kochanego jajochlebka. ❤
ps. przepraszam za moją pazerność na pluszowe jamniki, będę od dzisiaj cierpliwie wyczekiwać następnego jamniczego pluszu, kiedy krzysztof zdecyduje, że nadszedł odpowiedni moment
Filip: zachęca Widzów do zadawania pytań pod materiałem do następnego Q&A Także Filip: *natychmiast odpowiada na komentarze, pozbawiając kanał contentu do kolejnego Q&A*
Czy wystawienie negatywnej, szczegółowej opinii np na google czy fb szkole, do której się uczęszczało, można mieć jakieś problemy prawne? Wymieniając i oceniając danych nauczycieli z nazwiska itp? W którym momencie jest ta granica? I na co uważać pisząc taką opinie widoczną publicznie? Czy tak bardzo ważne jest odpowiednie dopieranie słów by nie mieć problemów? (jeśli w ogóle takowe mogą być) Z góry sorki jak coś jest bardzo oczywistego ale no nie ogarniam tematu zbytnio. xD
Przed chwilą zobaczyłam mema: rodzinka - ojciec i córki siedzą w restauracji przy stoliku, gdzie na stoliku jest "klatka" na telefony i dzięki temu, że się tam umieści te telefony w tej klatce klienci dostaną -10% rabatu. Taki żart, że haha teraz będziemy rozmawiać a nie na złych telefonach fejsbuki przeglądać!! Jak myślicie, czy takie rozwiązania serio są potrzebne? Nawet jeśli ktoś ma serio problem? W większości sytuacjach mam wrażenie, że "problemem" jest nudne spotkanie/towarzystwo (albo lekcja!) a nie fakt, że ktoś jest uzależniony od telefonu. Ze znajomymi nie mamy takiego problemu, w rodzinie też nie, ale może żyje w jakiejś odległej bańce, więc to będzie moje kolejne pytanie z rzędu pod tym streamem. xD
Heresy detected! Moim zdaniem seria książkowa The Expanse jest lepsza niż serial co wcale nie znaczy, że serial jest zły bo to doskonała adaptacja książki. Serial Expanse wyznaczył całkowicie nowy poziom dla gadunku hard sf i (moim zdaniem) słusznym jest stawianie go na podium. W serialu (siła rzeczy) wiele wątków jest spłyconych, mimo to wszystko trzyma się kupy. Książka lepiej pokazuje ten przepięknie nakreślony świat, lepiej poznajmy bohaterów. Znajomość książki pozwala jeszcze bardziej docenić kunszt serialu i wyłapać "puszczanie oczka" dla czytelników - rzecz której widz "ekranowy" nie będzie w stanie zrozumieć. Dodatkowo zgadzam się z opinią jednego z autorów, że Holden, w serialu, to była najtrudniejsza postać do odwzorowania bo to nie jest klasyczny bohater który przychodzi i rozwala wszytko. Holden wygrywa wtedy kiedy buduję coś z daną społecznością. Uważam, że na przestrzeni 6 sezonów widać jego przemianę (choć w książce jest to nakreślone lepiej i wyraźniej). Poza tym to serdecznie pozdrawiam. Nawet nie wiecie jak mi miło slyszec ludzi którzy mają "trzeci dom" i ku mojemu zaskoczeniu, to jest ta sama "kraina" która ja znam i rozumiem, ale jeszcze nigdy jej nie nazwałem. Dla mnie yt istnieje tylko w kategorii subskrybowanych kanałów - właśnie staliście się częścią i mojej "bańki" :).
@@BezSchematu Bez dwóch zdań The Expanse to dzieło wybitne- książka i serial. Ja sam trafiłem na serial w okolicy 3 sezonu i po skończeniu oglądania miałem tak olbrzymi głód powrotu do tego świata i poznaniu dalszych losów bohaterów, że zabrałem się za czytanie wszystkiego co wyszło. Gdy wychodziły kolejne sezony serialu, to mimo, że znałem już losy to nie przeszkadzało mi to w odbiorze. W ogóle to serial ten tak idealnie oddał postacie, zjawiska, wygląd świata, że czytając książki oczyma wyobraźni widziałem wszystko tak jak to przedstawili w serialu. Osobiście traktuje serial jak doskonałe (nie chciałbym nadużywać tego słowa, ale naprawdę tylko ono mi tutaj pasuje) dopełnienie książki. Tak nawiasem to w tym tygodniu wychodzi ostatnia, dziwiąta część całej sagi :) Ale osoby które czytają tą serię pewnie już mają preorder zrobiony ;) Pewnie, że mogę odpowiedzieć :) - jako ogromny fan Wiedźmina miałem tą nieprzyjemność obejrzeć 2 sezon tego potworka od Netflixa. A, że, jak to mówią "cierpiący lubią towarzystwo" to szukałem później na YT recenzji spojlerowych - po obejrzeniu kilku znalazłem i waszą rozmowę. Jestem fanem dłuższych form wypowiedzi na interesujące tematy to bez wahania odpaliłem wasz dyskurs i zostałem pozytywnie zaskoczony waszą argumentacją, wiedzą i generalnie "chemią" miedzy całą czwórką :). Potem obejrzałem omówienie najnowszego Matrixa i w końcu Q&A gdzie w końcu musiałem się wypowiedzieć. Czyli "połączyła nas" tragedia ;) :>
Rozpoczynanie przygody z grami od strategi to słaby pomysł. Zapoznanie sie z mechanikami zarządzania miastem/państwem jest dużo bardziej skomplikowane niż zarządzanie jedną postacią. Mniejszy próg wejścia mają gry RPG, hack and slash czy wyścigi. Czyli gry gdzie masz bezpośrednio powiedziane gdzie iść i co robić.
Jako gracz od ponad 30 lat zgadzam się z tym. Może dlatego że sam nie przepadam za tym gatunkiem. Może faktycznie nie wymaga on zręczności i refleksu, ale to nie znaczy że będzie bardziej przystępny dla świeżaków. To już prędzej jakieś walking simy albo przygodowi.
KRONIKI NARNI GANG, HARRY POTTER SIĘ NIE UMYWA (ofc nie mówię o nowych ekranizacjach Narni, tylko o książkach, stary serial też był w sumie spoko, mimo że chujowe efekty specjalne)
Spóźnione szybkie sprostowanie odnośnie komiksu "The Boys", albowiem NIE został napisany przez Granta Morrisona, lecz przez Gartha Ennisa (który nota bene jest właśnie znany z częstego wplatania "edgyzmu" i głupiego humoru do swoich dzieł).
Wczoraj odbyłam rozmowę z dyrektorem mojej szkoły na temat sensu oceniania (wystawiania ocen 1-6). On twierdził, że jest wiele badań potwierdzających, że system oceniania ma sens i jest miarodajny, a on sam jest tradycjonalistą i uważa to za działający system. Dodał też, że sprawdza się w 90% uczniów i rozumie, że istnieją osoby takie jak ja (xD) na które nie będzie on działać, ale dla większości jest odpowiedni i to jest najważniejsze.
Złapałam się za serce, jak usłyszałam, jak ktoś powiedział Filipowi, że "Attack on Titan" jest pełne idiotyzmów i z dupy wziętych postaci. Zabrakło tylko dodać, że fabuła się kupy nie trzyma i jest nieprzemyślana ;)
Ja właśnie odsłuchuję Live'a i aż musiałam zapauzować, żeby odetchnąć po takim wiarołomstwie (spalić heretyków!). IMO, AoT ma jedno z najlepiej poprowadzonych i najlepiej ogarniętych logicznie fabuł na jakie trafiłam w anime i pisze to osoba, która generalnie nie lubi fabuł w stylu "o, pojawił się potwór i chce zniszczyć ludzkość" [na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to anime właśnie takiego typu i śmieszna rzecz, bo pierwszy odcinek obejrzałam w gruncie rzeczy dlatego, że kiedy na wstępie, mniej więcej w 40 sekundzie pierwszego odcinka pojawia się tytan, wchodzi tak świetny motyw muzyczny, że stwierdziłam, że obejrzę przynajmniej ten 1 odcinek dla muzyki, a potem poleciało ciurkiem, łącznie z zakupem wychodzącej w Polsce mangi]. No i jest to też produkcja, gdzie im dalej, tym lepiej (smutne jednak, że studia, które się zajęły tym anime pomijają smaczki z mangi i to trochę szkodzi anime). Ogółem mnie również serce boli, bo spokojnie można by zrobić bardzo rozbudowaną analizę AoT, bo to jest naprawdę wyjątkowa produkcja i Hajime Isayama dostałby ode mnie owację na stojąco za wymyślenie czegoś takiego (oraz solidnie z pysk za bohaterów, z którymi się zżyłam ;( ).
@@carnevalmefisto Oj tak, muzyka wgniata w ziemię i nadziewa ciarami nawet wnętrzności. Zwłaszcza w drugim sezonie. Później już nieco zwalnia, ale może dlatego że patrzę przez pryzmat tegoż sezonu ;)
Dostać pytanie: "co cenicie w życiu najbardziej?" i nie odpowiedzieć: "powiedziałbym, że ludzi", to na kanale o popkulturze poważne uchybienie. ;) A z tymi anglicyzmami, to pewnie się żachniecie, że do tego wracam, ale to, co mnie osobiście w nich wybija z rytmu to Wasz akcent. Po pierwsze, jest tak hiperpoprawny, że wygląda nieco karykaturalnie, a po drogie przez powyższe przynajmniej ja często nie rozumiem, co mówicie. Chociaż z drugiej strony też szacun, że tak to opanowaliście.
Czy gdyby nasz język był bardziej neutralny płciowo, miałoby to wpływ na sposób myślenia naszego społeczeństwa w kontekście płci i ogólnego zwracania na nią uwagi? Czy nasz język sprawia, że bardziej się dzielimy i ogółem mamy większy problem z tolerancją np osób niebinarnych? Nie patrząc tylko na końcówki czasowników w czasie przeszłym itp, ale np ostatnio rozkminiałam, że słowo "gwałciciel" brzmi tak kuźwa dostojnie i poważnie, jak jakiś nauczyciel (porównanie przypadkowe xD), a np taka "dziwka", "kurwa", "prostytutka" odnoszące się do pracy seksualnej już brzmi jak coś poniżającego/potępiającego. Ogółem przeszkadza mi wydźwięk słów w formie żeńskiej np Kolega/Przyjaciel a koleżanka/przyjaciółka - męskie formy mają bardzo pozytywny, szczery i poważniejszy wydźwięk niż koleżanka - taka psiapsi XD i szczerze mnie skręca jak to słowo słyszę i od późniejszej podstawówki/gimnazjum jak już miałam nazywać znajomą "koleżanka" to strasznie infantylnie mi to brzmiało. A kolega zawsze pasuję. Dlatego jestem ciekawa, jakby nasz język był inaczej skonstruowany, totalnie neutralnie płciowo - słowa (w których teraz podświadomie wrodzone są jakieś stereotypy), i końcówki czasowników (bez form męskich/żeńskich) - to byśmy inaczej postrzegali innych i patrzeli na siebie nawzajem, a może rzadziej by ludzie zwracali uwagę tak bardzo jaką kto ma płeć i tworzyło by się mniej stereotypów albo ogólnie znikłyby definicje kobiecości/męskości?
Moja ciocia, wraz z wujkiem gdzie oboje twierdzą, że nie lubią fantastyki oglądali GoT i oba sezony Wiedźmina... Co ciekawe, kiedy zaproponować im jakąś książkę w tym gatunku, w tym także taką, która jest w gruncie rzeczy romansem (jak np. Szeptucha dla cioci), to stwierdzą, że to głupie bo czarownice i nieśmiertelny gościu... Ok. Szeptucha nie jest literaturą wysokich lotów i pewnie sporo można jej zarzucić, ale... No kurczę "głupie, bo o czarownicach" brzmi dość absurdalnie
Dlaczego ciągle musimy wpisywać się w ten SCHEMAT, czyli albo konserwatyzm albo progresywizm? Zastanawiam się czemu Panowie nie zaadresowaliście tego, że to ciągle dwie siły które ścierają się ze sobą, dwa podejścia które ciągle się wymieniają? Chcąc nie chcąc gdy jesteśmy młodsi, lubimy próbować nowych rzeczy, przesuwać granice, testować to co jest sprawdzone. Starzejąc się i widząc co próbuje następne pokolenie a my jednocześnie mając sentyment do tego CO nam już udało się zburzyć i zabetonować WŁASNE, często nie jesteśmy w stanie się z tym pogodzić, podejść z otwartą głową (przynajmniej takie moje anegdotyczne wrażenie). I to często nie dlatego, że obiektywnie tamte wartości kultywowane i betonowane przez nas nie są lepsze czy grosze, były po prostu nasze, a my byliśmy młodsi, "proza życia" być może była mniej odczuwalna i do tego nas gna ta nasza nostalgia. Mam wrażenie że to nie jest tak, że progresywizm chce wszystko wywalić i zastąpić nowym, tak samo konserwatyzm nie chce wszystkiego zamknąć na kłódkę i nie dopuszcza żadnego rozwoju. Ot, może wychodzimy (czy bardziej, już dobre ileś lat temu wyszliśmy) z czasów mocno konserwatywnych, i nastały klimaty postępu, czas na zmiany. Ale znowuż, jeśli te zmiany będą zbyt dynamiczne, i będą wychylały ostrze "kultury" za bardzo, niech będzie, "na lewo", to pojawiają się siły przeciwne i chcą trochę ochłodzić ten nawał zmian. Tak samo im coś jest bardziej zastane, zemszałe, zabetonowane, tym większa potrzeba żeby coś zrobić. I tak się to koło porusza, jest czas na takie siły i czas na takie siły, pewne pokolenie teraz przemija, następne pokolenie zaczyna kreować świat popkultury. Sami panowie to zresztą adresujecie, bronicie się przed tym, że dostaliście label konserwy bo w samym wiedźminie zaczęło wam przeszkadzać coś co wypacza, albo wychyla do nieracjonalnego ekstremum podejście progresywistyczne. Jeśli dostaniemy w S3 czarnego azjatę geja krasnoluda albinosa to czy to będzie progresywne? Zapewne tak. Czy ludzie to kupią i czy będzie miało to sens w kontekście światotwórstwa - zależy jak to zostanie wytłumaczone (podejrzewam, że słabo, lub w ogóle - pojawi się to tylko po to żeby odznaczyć checkboxa). To widać też przy okazji tej Gali Oscarów - chęć przypodobania się środowiskom progresywnym poprzez narzucanie producentom aby do produkcji filmów w odpowiednich proporcjach angażować ludzi odpowiedniej rasy czy orientacji seksualnej. Intencja szczytna? Być może (raczej wątpię, raczej chęć zachowania statusu quo tej imprezy, przynajmniej w kontekście popularności i pieniążków), ale wychodzi to kiepsko i prowadzi do absurdów. Zatrudniając kogoś do pracy przy świetle, dźwięku czy czymkolwiek innym, będziemy tego człowieczka lustrować kim jest i jak żyje bo nam się muszą statystyki zgadzać, żeby wystartować w rajdzie po nagrodę? Nic dziwnego, że wtedy w ludziach budzi się to co zostaje momentalnie zaszufladkowane jako "łe, konserwa, nic wam się nie podoba, dla was to tylko ten biały uprzywilejowany człowiek może tworzyć filmy" - a czy to nie jest po prostu ten właśnie postulowany racjonalizm? W ogóle, żyjemy w czasach, gdzie ten dualizm w postrzeganiu świata urasta to niewiarygodnych rozmiarów. Razi nas to, nie kupujemy tego w fantastyce - kiedy tylko dobro lub zło, nudzi nas to i pragniemy tej szarości i wielobarwności życia i tego że to nie jest takie proste. Każdy ma swoje motywy na realizacje swoich potrzeb, występują konflikty realizacji takich interesów, dodaj do tego masę wyrazistych frakcji i jest przepis na dość realistyczny świat. Orki be, ludzie dobre już się przejadło. Ale zaraz po tym odpalamy facebooka, reddita czy inne media i skaczemy sobie do gardeł szafując hasłami z dwóch maksymalnie odległych od siebie ekstremów. Dodatkowo, bardzo często, jeśli znajdzie się ktoś kto przypadkiem próbuje coś wytłumaczyć, pogodzić dwa podejścia, znaleźć złoty środek or whatever, to zaraz jest symetrystą czy innym "istą" wyśmiewanym za swoje utopijne podejście, chęć zrównoważenia absolutnie wszystkiego czy... neutralność. Będąc po środku jesteś przeciwko wszystkim, będąc po którejś ze stron - przynajmniej masz jakichś pobratymców. I tutaj wy wchodzicie, mówicie że jesteście racjonalni, sceptyczni itp. po czym zaznaczacie że nie jesteście konserwatywni tylko właśnie progresywni - to o co tutaj chodzi? Sami podtrzymujecie tę polaryzację poglądów, jednocześnie manifestując zgoła coś innego przy okazji komentowania czy rozmowy o innych sprawach w świecie tym lub zmyślonym. Pozdrawiam, rozmowa jak zwykle delightful, szkoda tylko że to nie wybrzmiało - albo to może jakaś moja dziwna potrzeba słuchania o tym. I am welcome to be educated.
Dostaliśmy takie pytanie, odpowiedzieliśmy na nie. Jeżeli nie było to dla Ciebie wyraźne, proponuję zgłosić się do poradni okulistycznej i laryngologicznej.
oj oj oj konserwatyzm i progresywizm to niestety coś innego niż Panowie tu mówią. Typowy przykład chochoła. Proste pytanie - skąd przekonanie że świat będzie się kręcił w stronę w którą Panowie uważają ze powinien się kręcić?
Obiecany link do Discorda: discord.com/invite/K5VHWVysWQ
I kilka odcinków, które wymieniamy w naszej dyskusji:
👉 Polecane kanały na RUclips / ruclips.net/video/oDf-RJCtbr8/видео.html
👉 O wspaniałości TOOLa ;) / ruclips.net/video/eyIimbXJZnk/видео.html
👉 Gry jak dom / ruclips.net/video/NdlouZXDwyg/видео.html
👉 15 seriali, które warto znać / ruclips.net/video/YHBzlk7o7DU/видео.html
👉 Recenzja "1917" / ruclips.net/video/Obl8wXQNDEk/видео.html
Ten pierwszy link jest taki sam jak drugi. :( Te polecane kanały mnie całkiem interesują.
@@Szetyl oczywiście, że nie ;) Dzięki że wyłapałeś/-aś! już podmieniam
1:42 dlaczego używacie tak dużo anglicyzmów?
4:26 top 3 rzeczy, które zgodnie lubicie i nie lubicie
7:09 jaka idea filozoficzna jest Wam bliska?
11:10 czym zachęcić kogoś do fantastyki?
18:33 co najbardziej cenicie w życiu?
22:37 w jaki sposób kształtowaliście umiejętność płynnego mówienia?
32:28 co powiecie na wspólne granie w coś?
35:28 co sprawiło, że zechcieliście publikować na YT?
40:34 wymieńcie dzieła popkultury, do których lubicie wracać
46:04 anegdota z życia Filipa
48:36 sernik z rodzynkami czy bez?
50:12 kulturowy temat, w którym nie jesteście zgodni. Czy jest coś do czego się przekonaliście?
53:40 ulubiony przedmiot szkolny
57:53 jaką serię książkową chcielibyście widzieć na dużym lub małym ekranie?
1:03:44 o Hitchensie
1:05:02 ulubiona część „Wiedźmina”. Co Sapkowski mógł zmienić podczas pisania? (Krzysztof)
1:06:12 o Nealu Stephensonie
1:06:42 ulubiona część „Wiedźmina”. Co Sapkowski mógł zmienić podczas pisania? (Filip)
1:10:17 Netflix zarobi więcej na „Wiedźminie”, tworząc własne uniwersum czy gdyby podjął współpracę z CD Projekt?
1:15:16 co chcielibyście zobaczyć w „Wichrach Zimy”?
1:16:51 ile czasu i nerwów zajęło Wam dotarcie do miejsca, w którym jesteście w stanie robić to, co kochacie?
1:18:55 jak się poznaliście?
1:29:54 od której gry zacząć przygodę z „Warhammerem”?
1:32:33 chcecie, aby powstał „Wiedźmin 4”? (Krzysztof)
1:33:24 Krzysztof jest bardziej ekspresyjny, a Filip spokojniejszy?
1:34:07 chcecie, aby powstał „Wiedźmin 4”? (Filip)
1:37:55 dlaczego Krzysztof, spośród reżyserów, najbardziej ceni Christophera Nolana? Co na to Filip?
1:42:54 ogłoszenie nieparafialne
1:44:44 najlepszy musical i/lub piosenka musicalowa bądź z animacji Disneya
1:49:42 czy można stworzyć równie wciągające doświadczenia w innych mediach (pytanie zadane w kontekście książek Terry'ego Pratchetta)?
1:50:34 Krzysztof szereguje książki „Peanathema”, „Viriconium”, „Miasto szaleńców i świętych”, „Dworzec Perdido” od najciekawszego literackiego projektu światotwórczego do najmniej ciekawego
1:52:32 ogłoszenia nieparafialne 2
1:55:11 czy Krzysztof może obiecać, że się nie wypali?
1:56:44 za co lubicie kino superbohaterskie?
2:01:41 ile razy trzeba było przypominać Krzysztofowi o livie?
2:03:42 czy jest możliwe, że powstanie film bądź gra oddająca esencję postaci Supermana?
2:07:57 co Filip sądzi o anime? Co może wpłynąć na wzrost popularności anime?
2:10:42 o serialu „Fundacja”
2:15:18 filmy i seriale lepsze od książek, na podstawie których powstały
2:22:55 jakie chcecie adaptacje polski fantasy i SF?
2:25:46 czy seriale i filmy oparte na faktach, ale zmieniające te fakty i wprowadzające fikcyjne wydarzenia, są szkodliwe?
2:30:07 ogłoszenie nieparafialne 3
2:34:57 dzieła kultury, w których kibicowaliście tym złym
2:37:49 czytacie komiksy? Które najbardziej cenicie?
2:42:10 która fikcyjna postać jest/była autorytetem moralnym?
2:47:22 dzieła kultury, które uważacie za idealne
2:51:56 co uważacie o nagrodach filmowych/serialowych/książkowych?
2:54:59 do jakiego świata chcielibyście się przenieść?
2:57:50 o serialu „The Expanse”
2:59:06 top 10 filmów
3:03:52 ulubiony album, w którego produkcję był zaangażowany Mike Patton
3:08:12 co polskie szkolnictwo robi dobrze?
3:08:30 jaki rodzaj magii preferuje Filip?
3:09:33 książki, które najmocniej poszerzyły Wasz aparat krytyczny w kontekście oceny filmów czy literatury
3:14:20 kiedy Filip pojawi się na kanale Krzysztofa?
3:14:59 czy oglądacie „Euforię”?
3:16:38 ogłoszenia nieparafialne 4
3:18:22 czy Filip czeka na ostatni sezon BCL?
Bardzo Ci dziękuję!! ❤❤❤
Coś czuje że to będzie początek czegoś wspaniałego! Czekam na więcej!
Dziękujemy.
Gratulacje Panowie!
Nie ukrywam że zmiany na kanale i nowe pomysły bardzo mnie cieszą, bo najzwyczajniej w świecie zasługujecie na to aby stać się topowymi nazwiskami na polskim ytbie!
Róbcie screeny bo w tym roku wbije 100 tyś na kanale, a już było parę przykładów gdzie wywróżyłam komuś sukces na tej platformie xDD
Odwalacie kawał naprawdę dobrej roboty, warto oglądać materiały pod waszą egidą, bo jesteście inteligentnymi ludźmi z empatią i pomysłem na siebie, których w tym ,,rozrywkowym" biznesie wszelakiego shitu taniości i miałkości ytba naprawdę nam brakuje. Podnosicie sobie poprzeczki nie dlatego że wam się to opłaca, a dlatego że czujecie wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś rzetelnie i z pomysłem, i właśnie dzięki temu że nie robicie z nas debili macie nasze uznanie, bo choć na razie nie jest nas dużo, to jesteśmy wierną grupą obserwatorów którym naprawdę nie zwisa co oglądają.
Trzymamy za was kciuki!
Dziękujemy, naprawdę.
A niech mnie, Vivienne, nawet nie wiesz, jak serce rośnie, gdy czyta się coś takiego, zwłaszcza jak ktoś widzi starania o to, by właśnie poza taką miałkość, o której piszesz, wychodzić.
Miałem się poświęcić i przygotować timestampy do pytań, ale to by była herezja. Ten materiał trzeba obejrzeć w całości, bez skipowania!
Bo prawda jest taka, że najbardziej interesujący fragment zaczyna się od 0:00 i kończy na 3:19:05
Panowie, sztos jak zawsze. Prawdziwa intelektualna rozrywka w dobrym tego słowa znaczeniu.
Kapitalne! Pozdrawiam z Krakowa i mam nadzieje ze kiedyś wam poznam i napijemy się dobrej kawy! 🤝
Świetnie się was słucha. Nie mogę się doczekać kolejnych materiałów.
Łodzianin pozdrawia. Bardzo miło się Was słucha i obyście dostarczali nam tego więcej.
nieznośny algorytm YT namówił mnie do obejrzenia kolejnego lajwika z Wami, jest 01:40 i zostało mi 30 minut do końca - i co? i obejrzę 😁- dzięki za super czas
Absolutnie cudowny stream!
Czekam na więcej 🖤🔥
Nie byłem na żywo ale połknąłem dziś w całości. Nawet nie wiem kiedy zleciało. Super rozmowa, fajne czaty, rewelacyjna społeczność. No i te wszystkie "announcements". Idzie dobre!
Nie mogę się doczekać przyszłych materiałów
No proszę jaki ciekawy odcinek 🙂
Ja tylko dodam od siebie że kanał Krzysztofa poznałam dzięki kanałowi Bez Schematu. Kolejność jednak nie ma znaczenia - obaj panowie jesteście za.ebiści 👏💪👍🙌
Mała polecajka dla Filipa w kontekście rozpoczęcia przygody z anime.
Jako że jestem fanką anime (Przestałam dodawać na MyAnimeList kolejne serie jakieś kilka lat temu kiedy przekroczyłam 400 tytułów xD) a okazję polecać innym osobom mam niezwykle często, więc może spodobają ci się moje propozycje.
(Wiele osób z środowiska uważa mój sposób za kontrowersyjny, ale sama tak zaczynałam i uważam że wielu osobom które zaczynały przygodę z anime, bardziej pomogłam niż zaszkodziłam xDD)
Trzeba sobie zdać sprawę że japońskie animacje i cała kultura wokół nich zbudowana rządzą się trochę innymi prawami jak w przypadku ich zachodnich odpowiedników, jest to trochę hermetyczne oderwane od standardów zachodnich medium przy którym trzeba się trochę przekalibrować z nastawieniem i nabrać pewnego doświadczenia (Jak sam zauważyłeś w Evangelionie xD Nie ma co generalizować ale jest tego dużo z względu na trendy w kategoriach) dlatego też osobom które kompletnie zaczynają od zera, w celu ,,zrozumienia" konwencji animie ale też poczucia esencji zawsze zalecam skok na głęboką wodę… Czyli zaczynanie swojej przygody z anime od tasiemców, najlepiej któregoś z ,,The Big Three’’. Nigdy do końca nie zrozumiesz tego środowiska ani nie wchłoniesz esencji fenomenu całej tej społeczności kiedy nie obejrzysz choć jednego z tych tytułów, nie ważne że są to shoneny skierowane do publiki w wieku 12-18, ,,The Big Three’’ wraz z Dragon Ballem (Który się w swojej formie zestarzał ale nadal jest legitny) i paroma innymi tytułami to jest historia całej subkultury i kod genetyczny nowych generacji. Osobiście uważam że przegapienie tych serii to duża strata, a jak już jednak zdecydujesz się na jakiegoś tasiemca teraz lub w przyszłości to myślę że Hunter x Hunter by Ci się bardziej spodobał od całej Świętej Trójcy, bo choć cały tytuł stoi w miejscu (Wypalenie mangaki Yoshihiro Togashiego) to jest on na pewno dojrzalszy a smaczków do wyciągania z niego jest naprawdę dużo. Serio zastanów się czy nie zdecydować się na jakiegoś tasiemca, bo to robi później wielką różnicę, nic nie tracisz tylko zyskasz.
Serie które wymieniłeś:
Berserk- Rzadko kiedy to pisze ale w tym wypadku najpierw manga, dopiero później anime. Zastanowiłabym się czy wgl jest sens oglądania anime (CGI blee tfu), bo manga jest świetna a anime w pewnym momencie zdecydowanie odbiega od jakości. Pamiętaj żeby się połapać od czego zacząć (Dużo ludzi nie wiem czemu ma z tym problem xD) bo pierwszy animowany Berserk to już 1997 kończąc na 2017.
Neon Genesis Evangelion- Tutaj już na serio musisz zajrzeć do chronologii aby połapać się w całym uniwersum + z pewnymi korektami (xD). Anime jak najbardziej warte obaczenia, walnij je w kilka wieczorów ciągiem bo z doświadczenia wiem że później nie będzie ci się chciało wracać, a też jest to jedno z głębszych tytułów.
Castlevania- Jestem wielką bojowniczką o tego aby ,,anime’’ nazywać jedynie japońskie produkcje, bądź inne azjatyckie nawiązujące konkretnie do sztuki animacji kraju kwitnącej wiśni, ale wszyscy wiemy o co chodzi. Castlevania to zaraz po Legendach Aanga i Korry najlepsza amerykańska animacja jaką kiedykolwiek widziałam w serialu. Kompletnie inny styl prowadzenia historii, nakładając akcent na rzeczy często pomijane w takich historiach. Polecam całym sercem.
Death Note- Tutaj nie ma co się rozpisywać. Desu nōto albo się kocha albo nienawidzi, w twoim wypadku jestem pewna że załapiesz i mechanizm chwyci, bo ten tytuł to ideał ideałów a postać Lighta Yagamiego jest dla fandomu tym czym Jezus Chrystus dla chrześcijańskiego świata. Cholera zrobiłabym wszystko żeby zapomnieć o tym anime tylko po to aby znowu je obejrzeć xD
Shingeki no Kyojin- Już zrobiłeś coś niewybaczalnego w kontekście tej serii. Attack on Titan to współczesne arcydzieło które jak żadne inna traci na blasku kiedy ktokolwiek przytacza jakieś konkretne momenty z serii, która oficjalnie nie jest jeszcze zakończona. Cała fabuła tego dzieła to warsztatowa kwintesencja tego jak powinno prowadzić się narrację wokół zagadek, jak nimi się posługiwać, i dzięki temu trzymać widza w nieustającym napięciu.
W tym wypadku masz kategoryczny szlaban na rozmawianie o tym anime dopóki go nie skończysz xD!
Rozumiem że duża fala krytyki wylewa się na te anime, historia nierównomiernego wypuszczania sezonów to temat rzeka w tym przypadku, przez co dzisiaj mamy strasznie nierównomierne opinie na jego temat. Fabuła w optyce ludzi którzy czekali tyle lat na kolejne sezony wydłużyła się i straciła na jakości, bo przejścia między kolejnymi sezonami są naturalne jak przejścia między kolejnymi odcinkami, więc czekanie tyle czasu na niekiedy ucięte wątki po prostu wywołało falę furii u dużej części fanów xD Jednak jeżeli masz stosować się przynajmniej do jednego anime z tej całej listy, to proszę niech to będzie Atak Tytanów. Jest to serial tak solidny w kunszcie zarówno animacyjnym jak i fabularnym, że mogę bez wstydu nadać mu tytuł ,,Nadziei Nowej Ery ’’ bo w momencie kiedy cały nurt nowych produkcji idzie według mnie w bardzo ale to bardzo złe miejsce, Shingeki no Kyojin jest jak ten Tytan, który dźwiga cały biznes na swoich barkach i zachwyca nas tym jak można połączyć ideały starego kanonu z wymaganiami i potrzebami nowego pokolenia. Jeszcze nigdy tak się nie pomyliłam z oceną tytułu jak w tym przypadku, kiedyś należałam właśnie do hejterów ale było tak dlatego że naczekałam się jak mało kto aby wreszcie zobaczyć finał całej historii, też podchodziłam do kilku rzeczy sceptycznie, szczególnie kreska mi się nie podobała ale do wszystkiego dojrzałam, a kiedy powtórzyłam sobie całą serię dla 4 sezonu.. Szczęka opadła mi do samego dołu kiedy zorientowałam się jak perfekcyjne i konkretne to dzieło jest, a rzeczy które uważałam za głupotki koniec końców zrobiły ze mnie ostatniego osła, bo patrzyłam zbyt nieuważnie i zbyt powierzchownie. U ciebie czynnik czasu zniknie, będziesz mógł zobaczyć całość z perspektywy kilku wieczorów, więc taka moja mała rada przy rozpoczęciu tej serii:
Nie słuchaj opinii na jego temat, nie dziw się na niektóre rozwiązania, oglądaj wszystkie odcinki bardzo ale to bardzo uważnie i daj się ponieść historii.
Legendy (Czyli prawie każdy widział, mało kto zrozumiał)
Akira (Film) (Manga)- Praojciec. Początek wszystkiego. Nie ma tu dyskusji, tę pozycje trzeba zaliczyć a jeszcze bardziej obowiązkowa jest manga bo anime to tylko synteza.
Od Studia Ghibli (Film)- Spirited Away i Księżniczka Mononoke w reżyserii Hayao Miyazakiego oraz ,,Hotaru no haka’’ Isao Takahaty.
Ghost in the Shell z 1995 oraz Ghost in the Shell 2: Innocence (Film)
Perfect Blue (Film)
Paprika (Film)
Klasyka (Czyli pozycje dla każdego szanującego się konesera)
Code Geass (Serial)- Czyli co by się stało gdyby jednak Napoleon wygrał z Rosją xD Serial posiada zarówno dwa sezony jak i spin-offy i liczne filmy.
Cowboy Bebop (Serial) (Film)- Akurat jest teraz na Netflixie, nie wiem czy też jest tam film ale jego też warto zaliczyć.
Great Teacher Onizuka (Serial)
Monster (Serial)- Uwaga! Grozi utratą wiary w ludzkość i piekielnie dobrym antagonistą!
Jin-Roh: The Wolf Brigade (Film)
Wszystkie części Fullmetal Alchemist (Serial) (Film)
Samurai Champloo (Serial)
Nowsze anime
Odd taxi (Serial)- Mors w taksówce?
Beastars (Serial)- Wilk i królik.
Mob Psycho 100 (Serial)
Made in Abyss (Serial) (Film)
Boku dake ga Inai Machi (Serial)
One Punch Man (Serial)- Czyli łysy Superman ale bez pieniędzy, charyzmy i szczęścia do swojej profesji czyli anime w tonie komedii.
Darling in the franxx (Serial)- Czyli idealny przykład jak można zrobić dobre anime na podstawie chujowej mangi xD
Kiseijuu: Sei no Kakuritsu (Serial)
Dr Stone (Serial)
Yokousuo no neverland (Serial)- ale tylko pierwszy sezon, drugi to istny dramat.
Vinlad Saga (Serial)- O wiele lepszy niż serial Vikings!
Wyciskacze łez + animacja na najwyższym poziomie (Dla prawdziwych ,bab’’ przed telewizorem i nie tylko!)
Maquia: When the Promised Flower Blooms (Film)- Po prostu kocham twórczość Mari Okady a akurat Maquia to jej najwspanialsze dzieło. Z gruntu niepozorne i niedocenione dzieło lecz to co ma do przekonania uderza w klatkę piersiową niczym młot. Film o macierzyństwie i trudzie przemijania.
Anohana (Serial) (Film)- Kolejna twórczość autorstwa Mari Okady i kolejna historia która wyciska cię jak gąbkę.
Kimi no na Wa (Film)- Nie urzekło mnie tak jak innych, ale że oglądałam go pod wpływem pewnych substancji ( ͡° ͜ʖ ͡°) i w nie do końca dobrej kondycji intelektualnej, zdam się na opinię fandomu i moich znajomych którzy wychwalają ten romans pod niebiosa!
Koe no Katachi (Film)- Choćby świat się walił a dzień sądu ostatecznego miał nadejść za kilka godzin, to twoim ostatnim anime musi zostać ten film, który porusza tak wiele ważnych społecznych wątków że nie sposób tego wymienić w jednym komentarzu.
Jezuu! jakie to piękne "postać Lighta Yagamiego jest dla fandomu tym czym Jezus Chrystus dla chrześcijańskiego świata." Niesamowite porównanie!
@@bartzurek5890 Kira został zesłany aby ukarać nas za nasze grzechy xD
"Lekki" SPOILRER z TLoU2 2:35:00. Absolutnie nie mam za złe, aczkolwiek chyba wolalbym o tym nie wiedzieć jeśli nie grałem jeszcze;) Naprawdę fajnie się słuchało! Brawo.
Znakomity announcement! Grzeje serce i rozpala umysł w środku smutnej zimy bez nieba.
Scena z wojną i Bożym Narodzeniem była w Doctor Who :) (tak to jest jak się nadrabia Q&A po czasie)
Wczoraj właśnie przeczytałem Problem trzech ciał z twojego polecenia Filip, i mimo że myślałem że nie będę potrafił tego pojąć co tam się dzieje, to mimo wszystko wsiąkłem niesamowicie
Oj, polecam całą trylogię
@@BezSchematu jestem chyba jedynym człowiekiem który nie rozumie fenomenu tej powieści :P odbiłem się od niej gdy uznałem, że autor chyba nigdy nie grał w gry komputerowe ale z jakiegoś powodu postanowił że to będzie bardzo ważny wątek więc musiał opisać jak wyobraża sobie że wyglądają gry wideo
@@Hans_Olo fakt wątek tej gry mógł być lepiej rozwinięty, bo trochę to było pokraczne, ale całość jakimś cudem mnie wciągła, no i nie mam też w sumie doświadczenia w sci fi, ale właśnie z pomocą chłopaków wróciłem do czytania znowu większej ilości książek
Z 7 miesięcznym opóźnieniem, ale dzięki za odcinek :)
Hejo Filipo, kurcze dzisiaj byłem tylko na godzinkę bo do roboty trzeba było iść. Teraz sobie doogladam.
Bajlando, no to czekamy na rozwinięcie akcji bez schematu, która zyskała schematyczną bez/schematyczność.
Jakie jest wasze podejście do teorii superstrun?
Ciekawe jest dla Mnie podejście Krzysztofa. Ja mam dokładnie odwrotnie. Świat musi być tylko w miarę sensowny, za to postaci są dla mnie najważniejsze. Nie dlatego, że się z nimi utożsamiam, lub nie. tylko dlatego, że ich historia, ich charakter, sposób postępowania i to z czego on wynika, i co z niego wynika dla historii. To są dla mnie najbardziej fascynujące aspekty. Dlatego nie zachwyca mnie Sanderson. Owszem, światy tworzy świetne, ale dla mnie cholernie puste. Jego postaci mnie kompletnie nie obchodzą. Mam w nosie, co się z nimi stanie. W momencie gdy je wprowadza, mam takie: noo, to może być ktoś interesujący. Kilka rozdziałów dalej... nie, jednak nie. Nie umiem do końca uchwycić, czego mi tam brakuje. Tak jakby były... niedokończone. Potraktowane właśnie bardzo instrumentalnie, jak kukiełki w teatrzyku, na które patrzysz i wiesz, że to kukiełki i nie możesz o tym zapomnieć... dlatego nie mam pełnej immersji podczas czytania Sandersona.
A dyskusję z Rysławem to też cholernie chętnie bym u Was zobaczył. O tak : )
Tyle wygrać - pierwszy live nowego składu Bez/Schematu i od razu wybranie mojego pytania, wspomnienie z imienia i nazwiska i napomknięcie o mojej książce (ocieram łzę wierzchem dłoni).
Pytanie do Krzysztofa do kolejnego Q&A: Gdybyś Ty, podobnie jak Filip, miał powiesić za sobą zdjęcia osób, które wpłynęły na Twoje życie, to kto by to był?
I jeszcze challenge od wiernego widza: nagrajcie kiedyś odcinek z dream teamem (Filip, Krzysztof, Grzegorz, Artur...), gdy jesteście razem w jednym pomieszczeniu a nie na wideokonferencji ;)
U-ła! Każdy z nas z innego miasta, więc to wyzwanie.
Powiem więcej - ja zamawiam na dniach Twoją książkę 😁
@ bardzo mi miło - dedykacja wjedzie na bank :)
@ może to nie zawsze wybrzmiewa, ale chciałbym podkreślić, że robisz wspaniałą robotę na swoim kanale. Niebawem jeszcze o tym pogadamy :)
Dzień dobry! Oglądam zapis bo nie mam głowy do pamiętania o live.
Dotychczas oglądałem jedynie Krzysztofa z uwagi na moją miłość do serii Total War. Nie lubię dawać suba jeżeli czegoś rzeczywiście nie śledzę, ponieważ ja aktywnie śledzę wtedy taki kanał. Szanuje swój czas więc nie chce mieć za dużo takich. Bez/Schematu klikam suba, bo podoba mi się wizja oglądania panów :)
Neal Stephenson, mój mistrz, obok Lema.
Jakby co chciał sobie zapisać czas filmu.
0:49
-0:20
1:34:00
Ja w Wiedźmina 4 nie mam absolutnie żadnej wiary. Nie mogą dalej ciągnąć historii Geralta, która była absolutnym fundamentem sukcesu tych gier. A bez tego, mają niewiele więcej, niż mieli z Cyberpunkiem. Nie mogą zastosować mechanik z W3, bo te będą już przestarzałe. Nie mogą polegać na emocjonalnym przywiązaniu do postaci, bo nie mogą specjalnie wykorzystać elementów z zakończonej historii, bez dalszej alienacji fanów.
Zostaje im tylko brnięcie w całkowite nieznane. Pytanie, czy świat Wiedźmina ma w sobie dość, by sobie z tym poradzić. Ja uważam że nie. Więc albo odgrzewany kotlet, albo nowa potrawa, która będzie miała z Wiedźminem tyle wspólnego, co Wiedźmin Netflixa. Sama opcja tworzenia nowej postaci psuje wiele. Jakoś nie wyobrażam sobie grania w Wieśka, bez tego charakterystycznego humoru z książek, które gry tak dobrze naśladowały.
Więc jeśli Wiedźmin 4 okaże się sukcesem, to nie będzie to dlatego, że ma coś wspólnego z marką Wiedźmin.
amazing
Tak z ciekawości, jaki masz problem ze wzrokiem? Ja też mam dwa różne oczy :) Świetny live!
Nazwałbym to bezpiecznie heterochromią ;)
Stroskane winogrona haha you made my day master :D
A z seriali fantasy, to "Robin z Sherwood"
Kurcze, chciałbym napisać ścianę tekstu i odnieść się to tych wszystkich dobrych rzeczy, które zostały poruszone, ale po prostu w tym nowym roku pełnym mniej lub bardziej złych bądź ciężkich do ustosunkowania się wydarzeń taka wieść jak wasze połączenie sił jest nie do przecenienia :) . Cóż czekam na ciąg dalszy i może jeszcze takie pytanie: planujecie pojawiać się na konwentach (jeśli oczywiście będzie taka możliwość?), fajnie było by kiedyś zobaczyć was na żywo albo i wspólnie podyskutować...
Nie wykluczamy ;)
Ja zaczęłam śledzić poczynania Krzysztofa właśnie trafiając na ten kanał. I się zakochałam w jego osobowości i tematach które porusza. NA początku jednak nie lubiłam go zbytnio, myślałam że jest sztywny i arogancki:D Zmieniłam zdanie. Ale o Filipie myślę tak dalej:D
Myślę, że poziom klasizmu, jaki zaprezentowała Tokarczuk, to jest pikuś przy tym, co zaprezentowali znani "ludzie kultury" w jej obronie, m. in. Agnieszka Graff
Pytania do Q&A Bez Schematu:
1.Czy w ramach próby wybicia kanału rozpatrujecie możliwość współpracy z twórcami którzy mają dużą bazę zasięgów? Są przecież twórcy którzy mają solidny kontent, i nie będzie wstydu robić z nimi co-opa.
(Jeżeli mogę coś zasugerować, to zwróciłabym uwagę na Maćka Dąbrowskiego którego cały czas zestawiam z Filipem xD Algorytm nie jest łaskawy dla kanałów które przez kilka lat utrzymują się w niszy, a Maciek pomimo łatki głupka i satyrycznej formy swojego kanału która kojarzy się raczej z bluzgami i niszowym humorem, to jego seria KURWTURA i smaczki popkulturalne które przemyca w swoich standardowych odcinkach to istne złoto. Nie ma chyba gościa na ytbie który byłby tak blisko tego co na Bez Schematu mówił Filip w kontekście filmów seriali gier i komiksów, bo nawet gusta w tej sferze macie niewyobrażalnie podobne, a serio taka rozmowa z wami trzema zrobiłaby istną furorę w intrenecie, bo Maciek świetnie sobie radzi w dyskusjach i podcastach a wasz wspólny odcinek to byłby istny Avengers: Endgame)
2.Jakim cudem Filip jest w stanie w nieskończoność wymieniać tytuły konkretnych utworów muzycznych, aktorów, reżyserów, producentów, pisarzy, scenarzystów i ogólnie osób których czasem widać na drugim czy trzecim planie itd itd… Skacząc z tematu na temat, łącząc niektóre wątki w tak niesamowity sposób i nie mając przy tym problemu aby ich odpowiednio nazwać xD?
(Ja też kojarzę niemało artystów, choć do waszego poziomu dużo mi jeszcze brakuje, ale nawet w przestrzeni którą znam jak własną kieszeń, nigdy nie jestem w stanie zapamiętać więcej niż 5 imion i nazwisk, z czego często mieszam twarze z ich imionami, i koniec końców pozostaje na ,,no ten co wali tak głośno muzykę w filmach" ,, No ten co z córką z swojej byłej się związał" ,, Tak, tak ten co śpiewał w teledysku w takiej klatce z dziewczynką " No błagam przecież to fizycznie niemożliwe kojarzyć tyle nazw, tyle osób i tym czym się zajmują z profesji xD)
3.Jak się mają wasze spełnione marzenia do wprowadzenia ich w życie i suchej praktyki? Ile ciężkiej pracy i nerwów trzeba włożyć w Polsce aby robić to co się kocha? Czy w trakcie realizacji nie odczuliście dyskomfortu i presji z strony społeczeństwa, bo jednak musicie przyznać, że nie każdy może sobie pozwolić na robienie tego co chce i co kocha.
(Pytanie już zadałam, ale było one chyba zbyt głębokie i skomplikowane na taką szybką i świeżą odpowiedź na wizji, więc zastosuje je w tej formie)
4.Pokolenie Gothica czy The Elders Scrollsów?
(Jeżeli nie czujecie klimatu jednego albo drugiego tytułu to właśnie straciliście kawał życia xD)
5.Jakich efektów oczekujecie po wprowadzeniu reform w całym projekcie Bez Schematu i w jakim miejscu siebie widzicie za 3-5 lat? Macie jakiś przykład, bądź inspiracje do których chcielibyście dążyć, czy jednak wolicie poeksperymentować i zobaczyć gdzie was to zaprowadzi?
6.Graliście kiedykolwiek w papierowe RPG-i? A jeżeli tak, to czy nie chcielibyście pyknąć rundkę na wizji ;3? Solidaryzacja i ćwiczenie wyobraźni dla całej społeczności.
7.Ile macie lat i czy w kilku słowach potraficie scharakteryzować wasze całe życie?
8.Najsmaczniejsza rzecz na świecie to…?
9.Mieszko I był wikingiem, Słowianinem z plemienia polan, czy wywodził się z elit wielkomorawskich?
10.Nie odczuwacie trochę że po sukcesie roastu na 2 sezonie wiedźmina (Którego wcale nie wysyłam Bagińskiemu i na wszelkie możliwe fandomowe grupy i portale w Polsce xD) za często przewija się na kanale temat wiedźmina, i nowi użytkownicy którzy nie do końca okrzepli z konwencją kanału myślą że to wiedźmiński bastion i miejsce zbiórki jakiś wiedźmińskich fanatyków?
11. Ile książek na ogół czytacie w ciągu roku a jeżeli już to jakie gatunki są dla was nowe? Czy Krzysztof z racji swojej profesji musi na bieżąco czytać nowe publikacje książkowe aby być w temacie?
(Tego jest przecież tyle że życia nie starczy aby być na bieżąco, a tu trzeba jeszcze wybierać odpowiednie pozycje a nie byle co)
12.Najbardziej epicki moment z waszego życia który zapadł wam w pamięci, a jest związany z grą, książką, filmem bądź muzyką. Chodzi mi tu o uniesienie artystyczne którego nigdy w życiu już nie doznaliście i jest szczególne w waszej pamięci
13.Czego chcielibyście się jeszcze nauczyć?
(Jesteście zafascynowani jakąś dyscypliną bądź coś was intryguje, ale kompletnie się na tym nie znacie bo jest to cholernie trudne?)
14.Kanały na polskim i zagranicznym ytbie które sami oglądacie i polecacie z konkretnych powodów?
15. Po 3 przykłady:
-Najlepszych polskich filmów
-Najlepszych polskich aktorów
-Najlepszych polskich reżyserów
16.Kojarzycie takie projekty jak: Kroniki Myrtany: Archolos, Dzieje Khorinis, Wiedźmin Pożegnanie Białego Wilka,The Rat Project ? Ostatnie lata to kopalnia niezwykłych inicjatyw ,,od fanów dla fanów’’ z polskiego podwórka, których modyfikacje to prawie pełnoprawne gry.
Pytanie od mojego brata (Który swoja drogą uwielbia Krzysztofa, a z własnej obserwacji dostrzegłam że są podobni z samej mimiki i charakteru jak dwie krople wody xD)
17.Jak przyszło wam opanowanie języka angielskiego, i czy sprawiało wam to jakiś kłopot? Mówiliście że popkultura obraca się w 90% w świecie anglosaskim, więc skoro się nią interesujecie i dogłębnie zajmujecie czy to w takim razie oznacza że sami macie ograniczony kontakt z Polską rzeczywistością i myślicie kategoriami bardziej zachodnimi (Np kiedy szybciej przychodzi wam do głowy angielskie wyrazy itd) ?
Musimy pomyśleć co z tymi pytaniami zrobić 😅 ale obiecuję Ci, że nie zostaną porzucone.
@@BezSchematu Sorry że tutaj pod cudzym komentarzem ale nie umiem oznaczyć kanału XD Filip daj link do tych twoich podcastów bo nie wiem gdzie to jest + Masz stronę internetową twoje firmy?
16:18 kocham za to ls reference
Jak to dobrze sobie aż trzy godziny poobcować z kulturą ;)
Czy mieliscie okazje czytać komiks/powieść graficzna Maus? Jeśli tak, co o niej sądzicie? Sam Mausa czytałem z trzynaście lat temu po raz pierwszy, była to dla mnie mocna lektura. Co jakiś czas do niej wracam, bo w niewyjasniony sposób ciągnie mnie do jej przygnębiajacej atmosfery. Sama forma graficzna i sposób ukazania bohaterow trochę to przygnębienie ugladzaja.
Czytałem „Maus” 10 lat temu. To jest już klasyka gatunku.
Ten projekt wspolnego prowadzenia Bez schematu w ogole zaistnial ?
Na krótko.
wlasnie teraz wrocilem i chyba nic poza tym odcinkiem nie powstalo
Samowtór
"Pretorians" zajebiste
Najlepsza odpowiedź dla mnie była ta o Jezusie Chrystusie jako postaci fikcyjnej. Tak powinniśmy głośno na każdym kroku podkreślać to, że Jezus Chrystus taki jakim go przedstawiają religie to wymysł; wymysł Pawła z Tarsu i innych. Tylko jak dla mnie nawet ta fikcyjna postać nie jest dla mnie autorytetem moralnym.
Super live.
34:45 jest na tapecie (chodzi o tapet, a nie o tapetę)
Co mogłoby sprawić, by nauczyciele, którzy marnują powietrze w szkole sami zachcieli się przekwalifikować/zwolnić? Ewentualnie zachęcić ich odporne na nowe technologie i nowocześniejsze sposoby nauczania umysły do zainteresowania się ciągłym rozwojem ze względu na ich zawód?
czy możecie wrzucać Q&A i inne zapisy z live'ów także na spotify albo inną platformę podcastową? To jest idealne do słuchania np. w podróży ale youtube na telefonach to udręka. To samo tyczy się takich materiałów z kanału Krzysztofa (no, może oprócz streamów z gier)
Ha. Mieliśmy taki pomysł… pomyślimy jak i czy to robić.
Wszystko pięknie fajnie, oglądam zapis, bo nie mogłem uczestniczyć i na wasze szczęście. Jako samozwańczy Inkwizytor, pod jednym i drugim usypałbym piękny stos (najlepiej iglasty) i podpalił. Jak Panowie z wyższym wykształceniem mogli popełnić tak karygodny błąd w moim nazwisku?!
Pozdrawiam ciepło 😉
Ale… jak to?
@@BezSchematu Jak w szkole musiałem pilnować swojego świadectwa tak mam taki nawyk teraz. H E R R M A N N . Jedno R uciekło 😉
@@mateuszherrmann Zbiczuję nas. Przepraszamy :)
@@BezSchematu nie wiem który z Was pisze, ale skontroluje to! ☄🔨
Chętnie obejrzałbym streamka z tlou, też moja ulubiona gra :)
Jak tylko wyjdzie na PC ;) nie dałbym chyba rady ogarnac streamingu z PS
komiks ktory zmienil moje postrzeganie na swiat - Szninkiel
Co myślicie o tym by nauczyciele mieli obowiązek co jakiś czas iść na wizytę do terapeuty, albo mieli po prostu do tego ułatwiony (może w jakiś sposób sfinansowany) dostęp by byli cały czas pod okiem psychologa/terapeuty? Żeby byli po prostu w dobrej kondycji psychicznej, zwłaszcza, że ich zachowanie wpływa na kilkanaście/kilkadziesiąt uczniów każdego dnia.
Czy mnogość znaczników i pytajników na mapie oraz minimapa nie psuły wam immersji w Wiedźminie 3? To samo tyczy serii Assasins's Creed.
Krzysztof, jeśli znasz działająca technikę pałacu pamięci to się podziel.
Jak mogłyby wyglądać według was "idealne" lekcje języka obcego w szkole? I jak aktualni/przyszli nauczyciele mogą je zmodernizować/urozmaicać w granicach podstawy programowej by były bardziej efektywne niż są teraz? (bez nudnego robienia na każdej lekcji tych samych ćwiczeń, wkuwania 1551454555514141 słówek i czytanie często przestarzałych tekstów z 10 letnich podręczników)
Jak mógłby wyglądać według was efektywny proces kształcenia nauczyciela i rekrutacja takiego pedagoga do szkoły? Powinien być jakoś utrudniony? Tak żeby przesiewać odpowiednio tych zaangażowanych, otwartych pasjonatów od wypaczeń pedagogicznych których obecnie jak za dużo - którzy w wielu przypadkach nie powinni mieć kontaktu z młodymi ludźmi.
Jaka była pierwsza/y gra/film/serial/album który/a rozwalił/a wam mózg i sprawił/a że zaczęliście się danym medium interesować?
Odpowiem ;)
Np. Album Pearl Jam „TEN”
Serial: LOST
Film: Aliens
Gra: Wolfenstein 3D
Jeśli idzie o kibicowanie dwuznacznie bądź wątpliwe moralnym postaciom to zdecydowanie główni bohaterowie serialu "Ozark". No i rzecz jasna "Breaking bad".
Czy lubicie chleb w jajku? Jajko sadzone? Jajecznice? Jajko na miękko? Jajko na twardo? Pozdrawiam serdecznie delektując się nieziemskim smakiem mojego kochanego jajochlebka. ❤
ps. przepraszam za moją pazerność na pluszowe jamniki, będę od dzisiaj cierpliwie wyczekiwać następnego jamniczego pluszu, kiedy krzysztof zdecyduje, że nadszedł odpowiedni moment
Wszystko powyższe. Właśnie robię sobie jajecznicę. Jutro z rana omlet.
Filip: zachęca Widzów do zadawania pytań pod materiałem do następnego Q&A
Także Filip: *natychmiast odpowiada na komentarze, pozbawiając kanał contentu do kolejnego Q&A*
Co to jest sernik?
Czy wystawienie negatywnej, szczegółowej opinii np na google czy fb szkole, do której się uczęszczało, można mieć jakieś problemy prawne? Wymieniając i oceniając danych nauczycieli z nazwiska itp? W którym momencie jest ta granica? I na co uważać pisząc taką opinie widoczną publicznie? Czy tak bardzo ważne jest odpowiednie dopieranie słów by nie mieć problemów? (jeśli w ogóle takowe mogą być)
Z góry sorki jak coś jest bardzo oczywistego ale no nie ogarniam tematu zbytnio. xD
Przed chwilą zobaczyłam mema: rodzinka - ojciec i córki siedzą w restauracji przy stoliku, gdzie na stoliku jest "klatka" na telefony i dzięki temu, że się tam umieści te telefony w tej klatce klienci dostaną -10% rabatu. Taki żart, że haha teraz będziemy rozmawiać a nie na złych telefonach fejsbuki przeglądać!!
Jak myślicie, czy takie rozwiązania serio są potrzebne? Nawet jeśli ktoś ma serio problem?
W większości sytuacjach mam wrażenie, że "problemem" jest nudne spotkanie/towarzystwo (albo lekcja!) a nie fakt, że ktoś jest uzależniony od telefonu.
Ze znajomymi nie mamy takiego problemu, w rodzinie też nie, ale może żyje w jakiejś odległej bańce, więc to będzie moje kolejne pytanie z rzędu pod tym streamem. xD
Heresy detected!
Moim zdaniem seria książkowa The Expanse jest lepsza niż serial co wcale nie znaczy, że serial jest zły bo to doskonała adaptacja książki. Serial Expanse wyznaczył całkowicie nowy poziom dla gadunku hard sf i (moim zdaniem) słusznym jest stawianie go na podium. W serialu (siła rzeczy) wiele wątków jest spłyconych, mimo to wszystko trzyma się kupy. Książka lepiej pokazuje ten przepięknie nakreślony świat, lepiej poznajmy bohaterów. Znajomość książki pozwala jeszcze bardziej docenić kunszt serialu i wyłapać "puszczanie oczka" dla czytelników - rzecz której widz "ekranowy" nie będzie w stanie zrozumieć. Dodatkowo zgadzam się z opinią jednego z autorów, że Holden, w serialu, to była najtrudniejsza postać do odwzorowania bo to nie jest klasyczny bohater który przychodzi i rozwala wszytko. Holden wygrywa wtedy kiedy buduję coś z daną społecznością. Uważam, że na przestrzeni 6 sezonów widać jego przemianę (choć w książce jest to nakreślone lepiej i wyraźniej).
Poza tym to serdecznie pozdrawiam. Nawet nie wiecie jak mi miło slyszec ludzi którzy mają "trzeci dom" i ku mojemu zaskoczeniu, to jest ta sama "kraina" która ja znam i rozumiem, ale jeszcze nigdy jej nie nazwałem.
Dla mnie yt istnieje tylko w kategorii subskrybowanych kanałów - właśnie staliście się częścią i mojej "bańki" :).
Właśnie dlatego zaznaczyłem, że "zasłyszałem" :D Btw. We wtorek nasze pożegnanie z serialem The Expanse. Btw. Mogę dopytać jak do nas trafiłeś?
@@BezSchematu Bez dwóch zdań The Expanse to dzieło wybitne- książka i serial. Ja sam trafiłem na serial w okolicy 3 sezonu i po skończeniu oglądania miałem tak olbrzymi głód powrotu do tego świata i poznaniu dalszych losów bohaterów, że zabrałem się za czytanie wszystkiego co wyszło. Gdy wychodziły kolejne sezony serialu, to mimo, że znałem już losy to nie przeszkadzało mi to w odbiorze. W ogóle to serial ten tak idealnie oddał postacie, zjawiska, wygląd świata, że czytając książki oczyma wyobraźni widziałem wszystko tak jak to przedstawili w serialu. Osobiście traktuje serial jak doskonałe (nie chciałbym nadużywać tego słowa, ale naprawdę tylko ono mi tutaj pasuje) dopełnienie książki. Tak nawiasem to w tym tygodniu wychodzi ostatnia, dziwiąta część całej sagi :) Ale osoby które czytają tą serię pewnie już mają preorder zrobiony ;)
Pewnie, że mogę odpowiedzieć :) - jako ogromny fan Wiedźmina miałem tą nieprzyjemność obejrzeć 2 sezon tego potworka od Netflixa. A, że, jak to mówią "cierpiący lubią towarzystwo" to szukałem później na YT recenzji spojlerowych - po obejrzeniu kilku znalazłem i waszą rozmowę. Jestem fanem dłuższych form wypowiedzi na interesujące tematy to bez wahania odpaliłem wasz dyskurs i zostałem pozytywnie zaskoczony waszą argumentacją, wiedzą i generalnie "chemią" miedzy całą czwórką :). Potem obejrzałem omówienie najnowszego Matrixa i w końcu Q&A gdzie w końcu musiałem się wypowiedzieć.
Czyli "połączyła nas" tragedia ;) :>
Jeżu, myślałem że Holistyczną Agencję Detektywistyczną oglądałem tylko ja!
Rozpoczynanie przygody z grami od strategi to słaby pomysł. Zapoznanie sie z mechanikami zarządzania miastem/państwem jest dużo bardziej skomplikowane niż zarządzanie jedną postacią. Mniejszy próg wejścia mają gry RPG, hack and slash czy wyścigi. Czyli gry gdzie masz bezpośrednio powiedziane gdzie iść i co robić.
Jako gracz od ponad 30 lat zgadzam się z tym. Może dlatego że sam nie przepadam za tym gatunkiem. Może faktycznie nie wymaga on zręczności i refleksu, ale to nie znaczy że będzie bardziej przystępny dla świeżaków.
To już prędzej jakieś walking simy albo przygodowi.
KRONIKI NARNI GANG, HARRY POTTER SIĘ NIE UMYWA (ofc nie mówię o nowych ekranizacjach Narni, tylko o książkach, stary serial też był w sumie spoko, mimo że chujowe efekty specjalne)
Lubicie zjeść sobie czasem w maczku?
Czy my lubimy jeść w Maczku?🤔
Lepiej nie zadawać nam tego pytania na żywo 😏
Spóźnione szybkie sprostowanie odnośnie komiksu "The Boys", albowiem NIE został napisany przez Granta Morrisona, lecz przez Gartha Ennisa (który nota bene jest właśnie znany z częstego wplatania "edgyzmu" i głupiego humoru do swoich dzieł).
Ojej, tak, oczywiście!!! Dzięki za wyłapanie i poprawę 👏
Angielski z Filipem i Krzysztofem
Brzydko się zestarzało jeśli chodzi o wspólne prowadzenie „bez schematu” 🙂
Czy dobry nauczyciel może być tradycjonalistą?
Wczoraj odbyłam rozmowę z dyrektorem mojej szkoły na temat sensu oceniania (wystawiania ocen 1-6). On twierdził, że jest wiele badań potwierdzających, że system oceniania ma sens i jest miarodajny, a on sam jest tradycjonalistą i uważa to za działający system. Dodał też, że sprawdza się w 90% uczniów i rozumie, że istnieją osoby takie jak ja (xD) na które nie będzie on działać, ale dla większości jest odpowiedni i to jest najważniejsze.
Złapałam się za serce, jak usłyszałam, jak ktoś powiedział Filipowi, że "Attack on Titan" jest pełne idiotyzmów i z dupy wziętych postaci. Zabrakło tylko dodać, że fabuła się kupy nie trzyma i jest nieprzemyślana ;)
Ja właśnie odsłuchuję Live'a i aż musiałam zapauzować, żeby odetchnąć po takim wiarołomstwie (spalić heretyków!). IMO, AoT ma jedno z najlepiej poprowadzonych i najlepiej ogarniętych logicznie fabuł na jakie trafiłam w anime i pisze to osoba, która generalnie nie lubi fabuł w stylu "o, pojawił się potwór i chce zniszczyć ludzkość" [na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to anime właśnie takiego typu i śmieszna rzecz, bo pierwszy odcinek obejrzałam w gruncie rzeczy dlatego, że kiedy na wstępie, mniej więcej w 40 sekundzie pierwszego odcinka pojawia się tytan, wchodzi tak świetny motyw muzyczny, że stwierdziłam, że obejrzę przynajmniej ten 1 odcinek dla muzyki, a potem poleciało ciurkiem, łącznie z zakupem wychodzącej w Polsce mangi]. No i jest to też produkcja, gdzie im dalej, tym lepiej (smutne jednak, że studia, które się zajęły tym anime pomijają smaczki z mangi i to trochę szkodzi anime). Ogółem mnie również serce boli, bo spokojnie można by zrobić bardzo rozbudowaną analizę AoT, bo to jest naprawdę wyjątkowa produkcja i Hajime Isayama dostałby ode mnie owację na stojąco za wymyślenie czegoś takiego (oraz solidnie z pysk za bohaterów, z którymi się zżyłam ;( ).
@@carnevalmefisto Oj tak, muzyka wgniata w ziemię i nadziewa ciarami nawet wnętrzności. Zwłaszcza w drugim sezonie.
Później już nieco zwalnia, ale może dlatego że patrzę przez pryzmat tegoż sezonu ;)
Serio? Film Ojciec Chrzestny lepszy niż książka? O.o C`mon!
Dostać pytanie: "co cenicie w życiu najbardziej?" i nie odpowiedzieć: "powiedziałbym, że ludzi", to na kanale o popkulturze poważne uchybienie. ;)
A z tymi anglicyzmami, to pewnie się żachniecie, że do tego wracam, ale to, co mnie osobiście w nich wybija z rytmu to Wasz akcent. Po pierwsze, jest tak hiperpoprawny, że wygląda nieco karykaturalnie, a po drogie przez powyższe przynajmniej ja często nie rozumiem, co mówicie. Chociaż z drugiej strony też szacun, że tak to opanowaliście.
Steki są passe :P
Czy gdyby nasz język był bardziej neutralny płciowo, miałoby to wpływ na sposób myślenia naszego społeczeństwa w kontekście płci i ogólnego zwracania na nią uwagi? Czy nasz język sprawia, że bardziej się dzielimy i ogółem mamy większy problem z tolerancją np osób niebinarnych?
Nie patrząc tylko na końcówki czasowników w czasie przeszłym itp, ale np ostatnio rozkminiałam, że słowo "gwałciciel" brzmi tak kuźwa dostojnie i poważnie, jak jakiś nauczyciel (porównanie przypadkowe xD), a np taka "dziwka", "kurwa", "prostytutka" odnoszące się do pracy seksualnej już brzmi jak coś poniżającego/potępiającego. Ogółem przeszkadza mi wydźwięk słów w formie żeńskiej np Kolega/Przyjaciel a koleżanka/przyjaciółka - męskie formy mają bardzo pozytywny, szczery i poważniejszy wydźwięk niż koleżanka - taka psiapsi XD i szczerze mnie skręca jak to słowo słyszę i od późniejszej podstawówki/gimnazjum jak już miałam nazywać znajomą "koleżanka" to strasznie infantylnie mi to brzmiało. A kolega zawsze pasuję.
Dlatego jestem ciekawa, jakby nasz język był inaczej skonstruowany, totalnie neutralnie płciowo - słowa (w których teraz podświadomie wrodzone są jakieś stereotypy), i końcówki czasowników (bez form męskich/żeńskich) - to byśmy inaczej postrzegali innych i patrzeli na siebie nawzajem, a może rzadziej by ludzie zwracali uwagę tak bardzo jaką kto ma płeć i tworzyło by się mniej stereotypów albo ogólnie znikłyby definicje kobiecości/męskości?
Moja ciocia, wraz z wujkiem gdzie oboje twierdzą, że nie lubią fantastyki oglądali GoT i oba sezony Wiedźmina... Co ciekawe, kiedy zaproponować im jakąś książkę w tym gatunku, w tym także taką, która jest w gruncie rzeczy romansem (jak np. Szeptucha dla cioci), to stwierdzą, że to głupie bo czarownice i nieśmiertelny gościu... Ok. Szeptucha nie jest literaturą wysokich lotów i pewnie sporo można jej zarzucić, ale... No kurczę "głupie, bo o czarownicach" brzmi dość absurdalnie
Bump
Czy zamiast "on a table" albo "jest na stole" nie powinno się powiedzieć "wyłożone na tapet"?
🤯
Oczywiście, że można, odpowiem jako dyplomowany polonista. Pytanie tylko, czy jest sens, skoro nikt tego nie zrozumie.
Dlaczego ciągle musimy wpisywać się w ten SCHEMAT, czyli albo konserwatyzm albo progresywizm? Zastanawiam się czemu Panowie nie zaadresowaliście tego, że to ciągle dwie siły które ścierają się ze sobą, dwa podejścia które ciągle się wymieniają? Chcąc nie chcąc gdy jesteśmy młodsi, lubimy próbować nowych rzeczy, przesuwać granice, testować to co jest sprawdzone. Starzejąc się i widząc co próbuje następne pokolenie a my jednocześnie mając sentyment do tego CO nam już udało się zburzyć i zabetonować WŁASNE, często nie jesteśmy w stanie się z tym pogodzić, podejść z otwartą głową (przynajmniej takie moje anegdotyczne wrażenie). I to często nie dlatego, że obiektywnie tamte wartości kultywowane i betonowane przez nas nie są lepsze czy grosze, były po prostu nasze, a my byliśmy młodsi, "proza życia" być może była mniej odczuwalna i do tego nas gna ta nasza nostalgia.
Mam wrażenie że to nie jest tak, że progresywizm chce wszystko wywalić i zastąpić nowym, tak samo konserwatyzm nie chce wszystkiego zamknąć na kłódkę i nie dopuszcza żadnego rozwoju. Ot, może wychodzimy (czy bardziej, już dobre ileś lat temu wyszliśmy) z czasów mocno konserwatywnych, i nastały klimaty postępu, czas na zmiany. Ale znowuż, jeśli te zmiany będą zbyt dynamiczne, i będą wychylały ostrze "kultury" za bardzo, niech będzie, "na lewo", to pojawiają się siły przeciwne i chcą trochę ochłodzić ten nawał zmian. Tak samo im coś jest bardziej zastane, zemszałe, zabetonowane, tym większa potrzeba żeby coś zrobić. I tak się to koło porusza, jest czas na takie siły i czas na takie siły, pewne pokolenie teraz przemija, następne pokolenie zaczyna kreować świat popkultury.
Sami panowie to zresztą adresujecie, bronicie się przed tym, że dostaliście label konserwy bo w samym wiedźminie zaczęło wam przeszkadzać coś co wypacza, albo wychyla do nieracjonalnego ekstremum podejście progresywistyczne. Jeśli dostaniemy w S3 czarnego azjatę geja krasnoluda albinosa to czy to będzie progresywne? Zapewne tak. Czy ludzie to kupią i czy będzie miało to sens w kontekście światotwórstwa - zależy jak to zostanie wytłumaczone (podejrzewam, że słabo, lub w ogóle - pojawi się to tylko po to żeby odznaczyć checkboxa).
To widać też przy okazji tej Gali Oscarów - chęć przypodobania się środowiskom progresywnym poprzez narzucanie producentom aby do produkcji filmów w odpowiednich proporcjach angażować ludzi odpowiedniej rasy czy orientacji seksualnej. Intencja szczytna? Być może (raczej wątpię, raczej chęć zachowania statusu quo tej imprezy, przynajmniej w kontekście popularności i pieniążków), ale wychodzi to kiepsko i prowadzi do absurdów. Zatrudniając kogoś do pracy przy świetle, dźwięku czy czymkolwiek innym, będziemy tego człowieczka lustrować kim jest i jak żyje bo nam się muszą statystyki zgadzać, żeby wystartować w rajdzie po nagrodę? Nic dziwnego, że wtedy w ludziach budzi się to co zostaje momentalnie zaszufladkowane jako "łe, konserwa, nic wam się nie podoba, dla was to tylko ten biały uprzywilejowany człowiek może tworzyć filmy" - a czy to nie jest po prostu ten właśnie postulowany racjonalizm?
W ogóle, żyjemy w czasach, gdzie ten dualizm w postrzeganiu świata urasta to niewiarygodnych rozmiarów. Razi nas to, nie kupujemy tego w fantastyce - kiedy tylko dobro lub zło, nudzi nas to i pragniemy tej szarości i wielobarwności życia i tego że to nie jest takie proste. Każdy ma swoje motywy na realizacje swoich potrzeb, występują konflikty realizacji takich interesów, dodaj do tego masę wyrazistych frakcji i jest przepis na dość realistyczny świat. Orki be, ludzie dobre już się przejadło. Ale zaraz po tym odpalamy facebooka, reddita czy inne media i skaczemy sobie do gardeł szafując hasłami z dwóch maksymalnie odległych od siebie ekstremów. Dodatkowo, bardzo często, jeśli znajdzie się ktoś kto przypadkiem próbuje coś wytłumaczyć, pogodzić dwa podejścia, znaleźć złoty środek or whatever, to zaraz jest symetrystą czy innym "istą" wyśmiewanym za swoje utopijne podejście, chęć zrównoważenia absolutnie wszystkiego czy... neutralność. Będąc po środku jesteś przeciwko wszystkim, będąc po którejś ze stron - przynajmniej masz jakichś pobratymców.
I tutaj wy wchodzicie, mówicie że jesteście racjonalni, sceptyczni itp. po czym zaznaczacie że nie jesteście konserwatywni tylko właśnie progresywni - to o co tutaj chodzi? Sami podtrzymujecie tę polaryzację poglądów, jednocześnie manifestując zgoła coś innego przy okazji komentowania czy rozmowy o innych sprawach w świecie tym lub zmyślonym.
Pozdrawiam, rozmowa jak zwykle delightful, szkoda tylko że to nie wybrzmiało - albo to może jakaś moja dziwna potrzeba słuchania o tym.
I am welcome to be educated.
Re: Tool, Undertow/Aenima, nie ma dyskusji.
Humanizm mi się trochę kłuci z tymi stekami... bo steki = co2 = cierpienie ludzi w uboższych rejonach świata..... tak czepialski jestem ;P
Nie, masz rację. Ja redukuję spożycie mięsa.
Chłopaki jeżeli fikcyjna postać jest dla was autorytetem moralnym, proponuje sie zgłosić do mnie do poradni. Cos zaradzimy :)
Dostaliśmy takie pytanie, odpowiedzieliśmy na nie. Jeżeli nie było to dla Ciebie wyraźne, proponuję zgłosić się do poradni okulistycznej i laryngologicznej.
@@BezSchematu spokojnie tylko chce pomoc :)
Jesteście po stronie ateizmu, a co myślicie o mało popularnym deizmie?
Przecież można wierzyć w Boga, ale nie musi on być tym ze znanych nam ksiąg.
oj oj oj konserwatyzm i progresywizm to niestety coś innego niż Panowie tu mówią. Typowy przykład chochoła.
Proste pytanie - skąd przekonanie że świat będzie się kręcił w stronę w którą Panowie uważają ze powinien się kręcić?
postep ok ale moze byc tez zly "postep" - na przyklad lgbt lub poprawnosc polityczna
Albo np. dawanie możliwości komentowania każdemu w internecie.
przystojniacy mógłbym was słuchać i słuchać
ja mam pytanie do następnego programu: czy uprawiali panowie sex z mężczyzną/ami?