Hej, siemanko. Dobrze was znowu widzieć Samo życie, raz sukcesy a innym razem porażki ale nie poddawajcie się, na pewno będzie wkrótce lepiej. Życzymy Wam wszystkiego dobrego ❤ Tina i Jarek
😮Witam Państwa serdecznie! Cieszę się, że jesteście! Wierzę, że trudności pokonacie. Uczymy się na własnych błędach i korzystamy z cudzych pozytywnych doświadczeń. Moja siostra miała podobny problem z perzem. Ktoś doradził jej orkę, kultywator i wysiew gryki. Efekt bardzo zadowalający - perzu nie ma! Współczuję straty kur i kaczek. Chyba najlepszym rozwiązaniem byłby elektryczny pastuch. Tak przynajmniej poleca wielu hodowców kur na YT. Tylko nie wiem czy jest do zastosowania przy małych dzieciach. Gratuluję determinacji. Życzę wytrwania i powodzenia w realizacji planów! Pozdrawiam Was serdecznie!
Zdrowia i sił życzę, ja zastosowałem pastucha elektrycznego 10j od założenia nie miałem problemów z lisem ( też mam ogrodzone siatką leśną lis podkopie Ci się pod siatkę), ewentulanie są siatki elektryczne. Pies jak najbardziej będzie ok ale dobrze by było jakby był wychowany wśród kur. Perz nie należy glebogryzarkować bo go dzielisz i jest więcej. Zaorać i bronować śćiągnąć na pasy i pozbierać ( możn agłęgoką orkę zastosować, nie wposminam o chemicznym zwalczaniu) dobrze zasiać na części jakiś popoplon do zaorania owies, żyto to najtańsze jest, zwapnować działkę lepsza przyswajalność składników pokarmowych, to takie tam rady starego już byłego rolnika ;) Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie. Smutne. My też mieszkamy na wsi i mamy kury w wolierze teren dodatkowo ogrodzony siatka lesną i dodatkowo na 1m h siatką z dobrymi oczkami nie mamy podmorówki wiec do okola woliery ktora jest polączona z kurnikiem oblorzylismy ceglami z rozbiórki. Na terenie gdzie mamy woliere biegaja i tez tam mieszkaja 2 pieski male terjerowate rozrabiaki. W przyszlosci moze elektryczna siatka albo chociaż drut bo obawiamy sie nie tylko lisa ale i kuny mieszkamy blisko lasu wiec problem wzrasta, . dlatego wlasnie te psy. Woliera styka sie z kurnikiem gdzie mamy zamontowane automatyczne drziczki Szkoda wielka ale glowa do góry na pewno odbudujecie stado. Trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie
Mój pies gołębia na placu zagryzie. Jak jest z synem to kury goni, ale jak jest sama i są kury/kaczki oswojone z psem i nie uciekają to się sobą zajmuje i nie ma problemu. W dżungli mamy kury i kaczki nie przyzwyczajone do psa czy nawet nas, bo zajmuje się nimi tata, ale jak powiemy choya nie wolno, zostaw to przestaje gonić 😅 Dodam że jest w połowie rasowym Beagle'm, a to typowo uparte, myśliwskie bestie...😅 Syn, rasowy kundel prawie na zawał zszedł z sylwestra😕 A ona wyluzowana jak zawsze, kopytka wywalone i odpoczywamy 😅 Więc raczej zależy od wychowania.
hej, dlatego ja planuje dla kur wolierę, bo mam mieć je na polu. po urlopie planuje kupic kaczki i mam nadzieje że kacznik wystarczy, mam ogrodzone, a co do pieska to raczej do kur się nauczy gorzej że ma je bronić przed lisem, mój by uciekł haha.
Mój również by nie był zbyt skuteczny. Dodatkowo - to domowy pies, więc nie mogę go nagle wystawić na zewnątrz 24/7 :) Raczej myślałem o przygarnięciu jakiegoś psa i uczeniu go pilnowania od zera.
@@wiejski_chlop na eezystkich gospodarstwach jakie obsereeuje pilnuje psy pasterskie duze,ale dlatego ze zwierzeta sa rozne, na lisa najlepszy pastuch elektryczny
Czasem tak jest że dużo się chce w jednym czasie a czas nie z gumy Fajne filmy dobrze się ogląda U nas było około 200 kur i jak pies sie brał za nie to leķko trzeba go pouczyć cienkim drewnianym prętem
Hej, siemanko. Dobrze was znowu widzieć
Samo życie, raz sukcesy a innym razem porażki ale nie poddawajcie się, na pewno będzie wkrótce lepiej.
Życzymy Wam wszystkiego dobrego ❤
Tina i Jarek
Troszkę tych zmian jest, człowiek uczy się na błędach swoich i cudzych. Życzę wytrwałości i powodzenia. Pozdrawiam 🙂
Dzięki!
😮Witam Państwa serdecznie! Cieszę się, że jesteście! Wierzę, że trudności pokonacie. Uczymy się na własnych błędach i korzystamy z cudzych pozytywnych doświadczeń. Moja siostra miała podobny problem z perzem. Ktoś doradził jej orkę, kultywator i wysiew gryki. Efekt bardzo zadowalający - perzu nie ma! Współczuję straty kur i kaczek. Chyba najlepszym rozwiązaniem byłby elektryczny pastuch. Tak przynajmniej poleca wielu hodowców kur na YT. Tylko nie wiem czy jest do zastosowania przy małych dzieciach. Gratuluję determinacji. Życzę wytrwania i powodzenia w realizacji planów! Pozdrawiam Was serdecznie!
Zdrowia i sił życzę, ja zastosowałem pastucha elektrycznego 10j od założenia nie miałem problemów z lisem ( też mam ogrodzone siatką leśną lis podkopie Ci się pod siatkę), ewentulanie są siatki elektryczne. Pies jak najbardziej będzie ok ale dobrze by było jakby był wychowany wśród kur. Perz nie należy glebogryzarkować bo go dzielisz i jest więcej. Zaorać i bronować śćiągnąć na pasy i pozbierać ( możn agłęgoką orkę zastosować, nie wposminam o chemicznym zwalczaniu) dobrze zasiać na części jakiś popoplon do zaorania owies, żyto to najtańsze jest, zwapnować działkę lepsza przyswajalność składników pokarmowych, to takie tam rady starego już byłego rolnika ;) Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki, to o czym piszesz ma sens. Częśc perzu zbronowaliśmy, ale jak widać w filmie - wiele zostało w gruncie.
Witam serdecznie. Smutne. My też mieszkamy na wsi i mamy kury w wolierze teren dodatkowo ogrodzony siatka lesną i dodatkowo na 1m h siatką z dobrymi oczkami nie mamy podmorówki wiec do okola woliery ktora jest polączona z kurnikiem oblorzylismy ceglami z rozbiórki.
Na terenie gdzie mamy woliere biegaja i tez tam mieszkaja 2 pieski male terjerowate rozrabiaki.
W przyszlosci moze elektryczna siatka albo chociaż drut bo obawiamy sie nie tylko lisa ale i kuny mieszkamy blisko lasu wiec problem wzrasta, . dlatego wlasnie te psy. Woliera styka sie z kurnikiem gdzie mamy zamontowane automatyczne drziczki
Szkoda wielka ale glowa do góry na pewno odbudujecie stado. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie
Mój pies gołębia na placu zagryzie. Jak jest z synem to kury goni, ale jak jest sama i są kury/kaczki oswojone z psem i nie uciekają to się sobą zajmuje i nie ma problemu. W dżungli mamy kury i kaczki nie przyzwyczajone do psa czy nawet nas, bo zajmuje się nimi tata, ale jak powiemy choya nie wolno, zostaw to przestaje gonić 😅 Dodam że jest w połowie rasowym Beagle'm, a to typowo uparte, myśliwskie bestie...😅 Syn, rasowy kundel prawie na zawał zszedł z sylwestra😕 A ona wyluzowana jak zawsze, kopytka wywalone i odpoczywamy 😅 Więc raczej zależy od wychowania.
Ale przekopanie perzu go nie usunie, tylko rozmnoży się jeszcze bardziej, bo z małego kawałka korzenia powstaje nowa roślina.
I dokładnie tak się stało. Pracujemy dalej :)
hej, dlatego ja planuje dla kur wolierę, bo mam mieć je na polu. po urlopie planuje kupic kaczki i mam nadzieje że kacznik wystarczy, mam ogrodzone, a co do pieska to raczej do kur się nauczy gorzej że ma je bronić przed lisem, mój by uciekł haha.
Mój również by nie był zbyt skuteczny. Dodatkowo - to domowy pies, więc nie mogę go nagle wystawić na zewnątrz 24/7 :) Raczej myślałem o przygarnięciu jakiegoś psa i uczeniu go pilnowania od zera.
@@wiejski_chlop na eezystkich gospodarstwach jakie obsereeuje pilnuje psy pasterskie duze,ale dlatego ze zwierzeta sa rozne, na lisa najlepszy pastuch elektryczny
@@wiejski_chlop a udało wam się odtworzyć stado?? szkoda zeby taki duży kurnik stał pusty
Nie, w tym roku kur nie będzie. Zrobię poprawki i na wiosnę znów startujemy.
Czasem tak jest że dużo się chce w jednym czasie a czas nie z gumy
Fajne filmy dobrze się ogląda
U nas było około 200 kur i jak pies sie brał za nie to leķko trzeba go pouczyć cienkim drewnianym prętem
Z tym czasem naprawdę jest ciężko nieraz. A jak czas jest, to pogody nie ma. A jak jest pogoda i czas to zdrowie nie dopisze ;)