Oscarowy film Miyazakiego jest... Dziwaczny
HTML-код
- Опубликовано: 14 окт 2023
- Po 10 latach ukazał się nowy film legendarnego reżysera - Hayao Miyazakiego. Co kryje się za anime "Chłopiec i Czapla'"? Czy film ten dorównuje poprzednim pracom reżysera? Trudno na te pytania odpowiedzieć, gdyż "The boy and the heron" to specyficzna produkcja...
Możliwość wsparcia kanału: patronite.pl/Azjatyckakarczma
Festiwal, na którym obejrzałem film ma właśnie swoją edycję online: mlodehoryzonty.pl
W przyszłości to właśnie oni będą odpowiadać za szeroką dystrybucję. 
Кино
Już w tym tygodniu na kanale pojawi się obszerny materiał o tym jak oscarowy film Hayao Miyazakiego powstawał, czemu jest inny niż poprzednie filmy tego twórcy i jak odnosi się do życia reżysera!
Byłem przedpremierowo we Wrocławiu, świetny film
Ostatnio miałem okazję obejrzeć nowy film Hayao Miyazakiego "Chłopiec i Czapla", więc stwierdziłem, że wypuszczę o nim materiał przed wcześniej już zapowiadanym filmikiem, mam nadzieję, że mi to wybaczycie :P
Ale wiecie co to oznacza? Za około 3 tygodnie kolejny film!
Nie mogę się doczekać by obejrzeć ten film. bardzo ciekawą mnie mieszane opinie
Naskrobałam właśnie swoją własną mini-recenzję i widzę, że miejscami doszłam do innych wniosków. A może inaczej - mój największy problem z filmem jest właśnie taki, że nie myślę o nim i z trudem do niego wracam. Mam wrażenie, że brakuje mu własnego głosu, pewnych cech, które wyróżniłoby go dla mnie ponad "piękną animację". Również wolałam pierwszą połowę nad drugą i zastanawiam się, że może gdyby pozbawiono filmu części fantasy łatwiej byłoby dla mnie znaleźć w nim spójny przekaz i bardziej wyrazisty klimat. Choć jak wspomniałeś o Dante to coś u mnie kliknęło i mam wrażenie, że lepiej doceniam drugą część jeśli traktuję ją jako wersję popularnej historii o zejścia do piekła, by kogoś ocalić (uwielbiam Mistrza i Małgorzatę...).
Bardzo czekam na Twoją szczegółową analizę, bo na razie niestety zaliczam się do grupy, która przede wszystkim filmu nie zrozumiała i przez to nie dotarły do mnie pewne emocje, które reżyser włożył w dzieło.
Wyszedłem z kina nie za bardzo rozumiejąc film, ale udało mi się chyba określić co może oznaczać.
Folm jest przede wszyskim czymś w rodzaju "Podręcznika życia" który pokazuje wady różnych skrajnych ideologii istnienia i radzenia sobie z okrucieństwem rzeczywistości. Mahito i jego ojciec obrazują metodę ucieczki- kiedy Matka Mahito umarła, zdecydowali się uciec z Tokio i ignorować problem jakim jest żałoba, robili to w inny sposób- Ojciec Mahito uciekł do rzeczy najbliższej jego żonie, próbując zapełnić dziurę po niej jej siostrą, a Mahito zdecydował się ignorować problem i nie konfrontować go w żaden sposób. Kiedy w nowej szkole żle go traktowali, od razu się poddał i uciekł od problemu, raniąc się aby nie musiał tam wracać, nie myślał o konsekwencjach i możliwości ukarania niewinnych kolegów z klasy, dlatego pod koniec filmu nazywa bliznę po tym oznaką swojej "podłości".
Jego pradziadek obrazuje podejście "idealistyczne". Miał on nadzieję na stworzenie idealnego świata, bez wad i okrucieństwa, ale próbując do tego dojść odizolował się od świata i stał się nieświadomy jego problemów (głodujące pelikany itp.). Te starania nie miały sensu, a jemu nigdy nie udałoby się niczego osiągnąć, ponieważ nie da się niczego naprawić nie angażując się w to, co jest zepsute, udowadnia to fakt że Mahito pod koniec filmu znajduje klocek których Pradziadek poszukiwał 13 lat, który na dodatek nie jest niczym specjalnym.
Król papug to według mnie alegoria wojny i okrutnego podejścia do świata, gdzie kiedy jego potrzeby nie są spełnione w momencie w którym ich żąda, reaguje agresją, kiedy klocki nie stoją tak jak im rozkazuje, przecina je an pół, co prowadzi tylko do szybszego rozpadu świata.
Jest to tylko powierzchniowa analiza filmu qle myślę że tyle wystarczy aby go trochę zrozumieć.
Bardzo ciekawe. Tego aspektu nie zauważyłam skupiając sną procesie żaloby I pożegnaniu mistrza, ale w pełni się zgadzam.
Co pokazuje jak ten film jest głęboki i ile ma warstw!
Nie musiałeś przekonywać, ale gdybyś musiał, to byś przekonał. ;-)
Nowy rok zacznie się od wizyty w kinie.
Jestem bardzo ciekawe Twojej opinii. Koniecznie daj znać jak już obejrzysz!
ostatni twój filmik to topka hentai 😅😅🤷♂🤷♂⚠⚠
Trochę spodziewałem się tego wszystkiego, bo gdy powraca wielki artysta jakiejś szkoły/nurtu ze swym kończącym dziełem i wszyscy krytycy studiując jego twórczość próbują przypisać ostatniemu coś z przeszłości (skojarzenia to przekleństwo, szczególnie retrotopia😅) z elementami charakterystycznymi dla epitafium, choć zaskakuje czymś nowatorskim i enigmatycznym z wieloma niedopowiedzeniami, taka analogia do "Sny" Kurosawy, to mniej wiecej miałem na myśli. Cieszy mnie chęć Miyazakiego do angażowania w swych projektach obiecujących zdolnych animatorów przy swobodniejszym procesie produkcji, ale nadal pod batutą lub batem Suzukiego. Szczerze imo owe "ostatnie dzieło" to zabieg marketingowy i niedługo usłyszymy o kolejnym w zależności od zysków ze sprzedaży (masz źródła o jego pracy nad nowym?), ale jeśli ma coś jeszcze wartościowego do przekazania, niż robienie odtwórczych konfekcyjniaków przy jechaniu na marce to poczekam na twoją dłuższą recke🙂. Czy Japonia chce uzwględnić to anime do kandydatury do jakiś ważnych nagród?
Co do ostatniego dzieła to akurat w tym przypadku bardzo mocno media wszystko narkęciły, bo tak na dobrą sprawę to jeden z niewielu filmów przy którym Miyazaki nie ogłosił swojej emerytury, tylko media tak to wszystko wypompowały. Co do źródeł to później znajdę dla Ciebie linki, ale cytują one po proste słowa Suzukiego, który o tym mówił (jemu ostatnimi czasy rzadko można ufać, ale tu raczej wątpię, żeby miał kłamać). Co do spraw finansowych to film akurat wypada dość średnio, zwłaszcza, że miał olbrzymi budżet (podobno największy w historii filmów anime, a jeśli nie to jeden z największych), a sam film miał też nieco inny proces finansowania niż zwyczajowo. Więcej na pewno opowiem w dłuższym materiale o Chłopcu i Czapli na początku roku. Niemniej jestem bardzo ciekaw jak Tobie się ten film spodoba.
Wydaje mi się, że sama w sobie Japonia nie musi tego robić, bo Miyazaki ma taką renomę, że chcą go na każdym festiwalu i znając życie nominacje do oscara za animacje i innych popularnych nagród ma już jak w banku.
@@AzjatyckaKarczma Box Office USA: Japońska animacja "Chłopiec i czapla" liderem weekendu tego tygodnia z rekordem premierowym Miyazakiego na otwarciu zarobił 12,8 mln dolców! - zob. filmweb
Czekam niecierpliwie na ten film animowany, kocham twórczość Mizayakiego jego opowieści przekazują ważne wartości, potrafi pokazać mocne sceny bardzo delikatnie i subtelnie, jego animacje są bardzo baśniowe. Mizayaki zaraził mnie animowaniem może też stworzę coś wyjątkowego😊
Super, że tak lubisz twórczość Miyazakiego. Z tego powodu tym bardziej jestem ciekaw jak Ci się ten film spodoba. Jak już go obejrzysz to koniecznie daj znać!
Obejrzałem właśnie dzisiaj film, film dla mnie jest trudny do zrozumienia, prwnie obejrzę go z 3 razy. Ten film nie jest typowym filmem, treść filmu jest ukryta i no głupio przyznać uczy mnie wybaczenia i pogodzenia się z przeszłością 😅 …trochę mi tego brakowało
Piosenka przy napisach jest genialna, tłumaczy większość tego co Mizayaki chciał przekazać
Kiedy go oglądałem to po prostu nie czułem że to film ghibli, jakkolwiek to wyjaśnić
Ciekawe. Ja szczególnie w drugiej połowie mocno czułem, że to film Hayao Miyazakiego. Oczywiście jak wspomniałem w filmiku druga część i tak ma parę elementów nietypowych, jak oniryczny klimat, ale jednak jest sporo elementów typowych dla Hayao Miyazakiego, a co za tym idzie, typowych dla większości filmów studia Ghibli. Zrozumiałe jednak, że przez specyfikę tego filmu mogłeś mieć poczucie inności.
Pozdrawiam!
Niestety film mnie w kinie znurzył. Na pewno jeszcze kiedyś go obejrzę ale oczekiwałem dużo więcej.
Bardzo mi się podobały przejścia że wspomnieniami pożaru i muzyka
Szkoda. Jesteś wstanie wskazać co ciebie znurzyło? Tempo czy po prostu historia niezbyt ci się spodobała? Fakt, wspomnienia z pożaru to zdecydowanie wizualnie jedne z najlepszych momentów, a muzyka robi świetną robotę.
@@AzjatyckaKarczma historia ale również ta mieszanka nostalgii i niemrawego tempa. I trochę motyw tego kamienia, tego przodka, no leżało mi to
No coż.... co do zakończenia mam mieszane uczucia bo czuje jakby historia została nagle ucięta i zrobiona na szybko.... pomija się też pare watków i postaci, brak konkluzji i ostatnia scena po której mówisz (to już)
To prawda, że zakończenie jest dość nagle. Bohaterowie przenoszą się do swojego świata i po dwóch minutach jest już koniec. Które wątki i postacie zostały twoim zdaniem pominięte?
@@AzjatyckaKarczma ta staruszka np co była z chłopcem.... niby była jako figurka ale wydaje się bardzo zbędna, relacja Chłopaka z jego drugą mamą nie ma jakieś konkluzji... czy rozwiązanie gdzie nagle cały świat sie wali jest szybka ucieczka... byłem pewien ze będa chcieli jakoś uratować ten świat. Czy za mało emocji było przy pożegnaniu tego chłopaka z jego pierwsza mama
film artystyczny, bardzo ładnie zrobiony, ale chyba muszę obejrzeć jeszcze raz gdyż obawiam się że nie do końca był on dla mnie zrozumiały.
Myślę, że drugi seans zdecydowanie może być pomocny. Mi za drugim razem film spodobał się nawet bardziej, bo już wiedziałem co się wydarzy i mogłem skupić się na innych aspektach. Jak będziesz po drugim seansie to daj znać czy coś się zmieniło!
Łał tylko czekać na film w kinie, a teraz nie zapomnieć o Akira, który wyjdzie teraz w kinach.
Mam nadzieję, że uda mi się upolować ten seans Akiry, a jeśli wszystko pójdzie dobrze to może i Akira za niedługo zawita na kanał ;)
@@AzjatyckaKarczma Z tego, co widzę Akira nawet cieszy się sporym zainteresowaniem w multikinie większość miejsc już zajęta.
Jestem świeżo po seansie i w większości, a może i nawet w całości zgadzam się z Twoją opinią. Jestem "nowy" jeśli chodzi o produkcje studia Ghibli (jest to moja druga produkcja, zaraz po "Mononoke Hime"). Moim zdaniem jest to audiowizualny "orgazm" dla uszu i oczu lecz fabularnie jest "zakalcem", a nie dobrym "wypiekiem". Pierwsza połowa filmu była naprawdę intrygująca, tak druga, z przykrością muszę powiedzieć, ale ziewałem. Mam również problem z głównym bohaterem, jest bezbarwny, Mahito podczas sytuacji tych "nadprzyrodzonych" po prostu na nie nie reagował, od razu zaakceptował taki stan rzeczy, np. gdy Czapla do niego pierwszy raz przemówiła czy też gdy został wciągnięty do innego świata. Po prostu od razu to zaakceptował. Jest dużo scen, które nie mają wyjaśnienia, które są jakoby taką poboczną ścieżką, ale w sumie nigdzie nią nie dojdziemy i wracamy na główny szlak. Po wyjściu z kina jestem po prostu lekko zmieszany. Do kina raczej drugi raz nie pójdę, ale jak będzie możliwość obejrzenia na vod to z chęcią obejrzę. Może za drugim razem będę miał inny odbiór. Oczywiście od kilku godzin siedzi mi w głowie i próbuję sobie wyjaśnić o czym był dokładnie ten film. O braku akceptacji, nie tyle co siebie, a o położeniu w jakim jest Mahito? O tym, że śmierć matki jest jak wydarcie ostatnich stron z "notatnika życia" i brakuje mu choć ostatniego spotkania - pożegnania z mamą? Gdzie w tym "magicznym świecie" gdzie czas nie płynie i posiada drzwi do świata przeszłości, teraźniejszości i przyszłości wreszcie udaje mu się spotkać z młodszą wersją swojej matki, pożegnaniu się z nią oraz zaakceptowaniu, że jego przyszywana matka, również go kocha jak ta biologiczna. Ja to tak odbieram. Na tę chwilę w skali od 1-10 oceniam na 6, może za drugim razem się to zmieni.
btw. w pamięć mi się mocno wryła scena gdzie Mahito tłumaczy młodszej wersji swojej mamy, że w przyszłości zginie w pożarze, ale to dla niej nie ważne, bo dla niej najważniejsze jest to, że będzie szczęśliwa, mając takiego syna.
Szkoda, że film fabularnie nieszczególnie Ci się spodobał. W sumie piszesz, że jesteś nowy jeśli chodzi o produkcje studia Ghibli. Jakieś kolejne filmy od tego studia planujesz obejrzeć? (Ja oczywiście nie byłbym sobą jakby mnie zaproponował Księżniczki Kaguyi). Co do braku reakcji i nie wyjaśniania pewnych rzeczy. Tak jak wspominałem w recenzji, jako wadę uznaję to, że czasami wiele motywów jest lekko poruszanych i potem film do nich nie wraca, jednakże po części łączy się to też z oniryzmem tego filmu i że trochę jest on jak taki sen, w którym niewiele jest śniącemu wyjaśniane tylko przysłowiowo "rzeczy się dzieją" i pod tym względem buduje to dość ciekawy klimat moim zdaniem. Co do tego o czym dokładnie ten film jest to narodziło się sporo interpretacji z czego ta odnośnie śmierci matki i braku ostatniego spotkania czy ogólnie pogodzenia się z jej śmiercią i potem od razu przejście do "No tutaj jest Twoja nowa matka". Jeśli kiedyś obejrzysz drugi raz to jestem naprawdę ciekaw czy będziesz miał inne odczucia.
@@AzjatyckaKarczma będę miał w planach kontynuować "współpracę" z Ghibli :D I tak jak poleciłeś, tak obejrzę Księżniczkę Kaguyi'e. Jeśli chodzi o chłopca i czaplę to z pewnością obejrzę ponownie, może mi da to inny punkt widzenia.
Karczma jak coś, w moim następnym materiale też dałem materiały wcięte w tekst (w moim przypadku daty). Proszę nie posądzaj mnie o ściąganie.
Do tej pory nie myślałem, że mój kolejny film na kanale będzie filmem dramowym... Już szykuje pozew
@@AzjatyckaKarczma #montagegate kanały commentary będą miały o czym robić filmy
Materiał jak zwykle świetny, co mam dużo mówić. Sam czekam na premierę filmu w kinie, żeby w końcu obejrzeć ten jego "ostatni" film.
Film to nie jakieś dziwaczne "The boy and the heron" tylko 「君たちはどう生きるか」
Decyzja o zmianie tytułu z oryginalnego japońskiego na inny przy zagranicznej dystrybucji została zlecona przez ludzi ze studia Ghibli, a nie podjęta przez ludzi z zewnątrz, więc myślę, że ostatecznie można go używać. Zwłaszcza że jest u nas bardziej powszechny.
oglądałem właśnie wróciłem z premiery, i powiem szczerze nie mam pojęcia o co tam chodziło XD
Cóż mogę powiedzieć, z tego co zauważyłem to dość sporo osób tak ma XD Ale ogólnie Ci się podobało czy nie do końca?
@@AzjatyckaKarczma z kumplami mamy teorię że Mahito dostał autyzmu po urazowego przy śmierci matki i to wszystko działo się w jego umyśle. Wtedy nabiera to wszystko sensu i jest zajebisty film :D
Cóż... Zabawne jest to, że nie po raz pierwszy spotykam się z taką interpretacją XD
hmmm..... krótki.
Następny będzie kilka razy dłuższy :P
Tytytytyt, Panie Fantastyczny. Pan zmierza omówić Chłopów?
Tytytytytyt, Panie Nivat. Kanał Fantastyczna, od jakiegoś czasu, zajmuje się raczej animacjami wschodnimi, więc raczej nie. Co najwyżej może coś na twitterze o nich naskrobię jak już obejrzę
@@AzjatyckaKarczma o, szkoda. Trzeba doceniać animacje zachodniej, bo powoli wymierają. Jak zawsze oglądam prace dyplomowe Gobelins, to coraz więcej jest tam anime... Nawet w tym roku pierwsza praca to anime, a jak sprawdzam portfolio absolwentów, to Ci też często mają tam wpisywane pracę przy anime (nawet Bocchi się znalazła). Pewno Panu Miyazakiemu się to spodoba, bo będzie miał więcej dusz do wyssania, ale mi już nie bardzo :c
Nie podoba mi się montaż tego filmu. Chaos, produkcje studia Ghibli przemieszane bez ładu i składu, ciężko skupić się na słowach lektora. Rozumiem ze jest mało materiałów dot. filmu Chłopiec i czapla ale mógłbyś sie trochę bardziej wysilić i wyszukać wiecej wizualnych materiałów dot. produkcji i to przedstawić w materiale albo chociaż podpisać używane fragmenty bo przypuszczam wiele osób zaglądając tutaj pomyśli że to jeden i ten sam film i całość tworzy jedną wielką, kolorową, ruszającą się plamę. Na koniec zostały mi w głowie obrazy a nie pamietam o czym mówiłeś
Hej, film powstawał jak jeszcze nie było nic poza 2 zwiastunami do Chłopca i Czapli (których nie mogę zbyt dużo używać z powodu praw autorskich, które mogłyby zablokować film), dlatego musiałem posiłkować się innymi produkcjami Hayao Miyazakiego. Za niedługo będę tworzył film o powstawaniu Chłopca i Czapli. Tam z pewnością użyje klipy z filmu dokumentalnego, który w tym czasie się pojawił oraz z grafik z książki z projektami z filmu, więc tam wszystko będzie poukładane i na pewno będzie tego więcej, bo już takie materiały są.
W filmie użyłem najpopularniejszych filmów Hayao Miyazakiego takich jak Spirited Away czy Ruchomy Zamek Hauru, więc wierzę że ludzie w większości je znają i nie pomylą ich z innymi produkcjami. Natomiast uwaga o podpisaniu ich jest cenna i ją zapamiętam. W przyszłości jeśli będę miał taką sytuację postaram się dodać opcjonalne napisy w filmie, które będzie można włączyć, aby zobaczyć jaka produkcja jest w tym momencie na ekranie :)
Dzięki i pozdrawiam!
Welldone!
Dzięki wielkie!