Ziemia, ziemi nie równa. Dla przykładu podam las jako inwestycja w gospodarkę leśną. Zalesienie ziemi rolnej w latach 30-90 ubiegłego stulecia przyniosło nam spore straty - w znaczeniu inwestycji wielopokoleniowej tj. 80-100 lat. Kiedyś sytuacja zmuszała do masowego zalesienia swoich gruntów np. komunistyczne kontygenty. Po wejściu do UE wprowadzili pewne dopłaty przez 12 lat, ale mimo tego bardzo niewiele osób decyduje się na ten rodzaj inwestycji. Ziemia rolna podlega szerokiemu wachlarzowi zwolnień podatkowych, las nie (suma podatków nawet kilkadziesiąt procent wartości lasu!). Po zasadzeniu drzew (pomimo wartości dodanej) cena twojego gruntu spada 2-3 krotnie. Dwa lata temu wzrosła cena drewna. Jednak porównując do siły nabywczej sprzed lat i tak była zbyt niska. Teraz z powodu wyhamowania gospodarki i spadku popytu znacznie spadła... Renta leśna wynosi min. 300-400 ha. Rozmawiałem na ten temat z leśniczym i miał podobne przemyślenia. Oni nie inwestują swoich prywatnych pieniędzy w zalesienia a nierzadko posiadają grunty rolne. Krótko mówiąc las się nie opłaca. Przy kilkunastu hektarach jest tylko drogim hobby, ciężką i niebezpieczną pracą przy pielęgnacji, wieloma obowiązkami i zarazem znikomymi prawami. Lasy Państwowe to inna bajka. Ponieważ nie kupowali ziemi, dostali za free większość już gotowych lasów i mogą czerpać zysk z wycinki. Są oczkiem w głowie ustawodawcy, a państwowy monopolista nie potrzebuje konkurencji. Jeszcze jest jeden przypadek, w którym inwestycja (ale tylko krótkoterminowa) może się opłacać, np. Zakład Usług Leśnych lub tartak kupuje na pniu dojrzały do wycinki las. W Polsce 3 miliony osób posiada las. Dobrze, że nie liczą zysków bo korzysta jedynie ogół społeczeństwa i przyroda a oni sami finansują te zabawę stając się mimo woli filantropami cieszącymi się z "darmowego" opału.
Ziemia dobra inwestycja tak. Nie zapominajmy ze o ziemie trzeba dbać czasem z 8 razy do roku kosić mam sporą działkę i wiem co mówię. Jest trochę pracy na niej tym bardziej ze nie jest idealnie równa. Może to nie dużo ale jak sie ma kilka działek już sie robi sporo zajęcia
Mam taką sytuację- odziedziczyłem po dziadkach pole rolne z lasem w 3różnych kawałkach. Św. pamięci mój dziadek już próbował przekwalifikować ale miasto się nie zgodziło i nie podali przyczyny. Znalazłem (ale nie wiem czy dobrze) plan zagospodarowania przestrzennego i tam jest napisane że moje pole jest do zalesienia. Czy możesz mi sprawdzić jak wykorzystać to pole by generował dochód?
Ludzi przybywa, ale nie w PL. Podobno w 2100 r. bedzie juz tylko 20 mln Polakow. Ziemia jesc nie woła, ale panstwo woła o podatek od nieruchomosci. A no i kupca czasami bardzo ciezko znaleźć. Czasami trzeba czekac na kupca i kilkanascie lat.
Z tego co się orientuję bank może dać kredyt gdy pracujemy w danym miejscu co najmniej 3 miesiące gdy jest UoP. A co jeśli pracownik miał okres próbny 3 miesiące na umowę zlecenie, a dopiero w 4. miesiącu dostał UoP? Ktoś się orientuje?
Ziemia, ziemi nie równa. Dla przykładu podam las jako inwestycja w gospodarkę leśną. Zalesienie ziemi rolnej w latach 30-90 ubiegłego stulecia przyniosło nam spore straty - w znaczeniu inwestycji wielopokoleniowej tj. 80-100 lat. Kiedyś sytuacja zmuszała do masowego zalesienia swoich gruntów np. komunistyczne kontygenty. Po wejściu do UE wprowadzili pewne dopłaty przez 12 lat, ale mimo tego bardzo niewiele osób decyduje się na ten rodzaj inwestycji. Ziemia rolna podlega szerokiemu wachlarzowi zwolnień podatkowych, las nie (suma podatków nawet kilkadziesiąt procent wartości lasu!). Po zasadzeniu drzew (pomimo wartości dodanej) cena twojego gruntu spada 2-3 krotnie. Dwa lata temu wzrosła cena drewna. Jednak porównując do siły nabywczej sprzed lat i tak była zbyt niska. Teraz z powodu wyhamowania gospodarki i spadku popytu znacznie spadła... Renta leśna wynosi min. 300-400 ha. Rozmawiałem na ten temat z leśniczym i miał podobne przemyślenia. Oni nie inwestują swoich prywatnych pieniędzy w zalesienia a nierzadko posiadają grunty rolne. Krótko mówiąc las się nie opłaca. Przy kilkunastu hektarach jest tylko drogim hobby, ciężką i niebezpieczną pracą przy pielęgnacji, wieloma obowiązkami i zarazem znikomymi prawami. Lasy Państwowe to inna bajka. Ponieważ nie kupowali ziemi, dostali za free większość już gotowych lasów i mogą czerpać zysk z wycinki. Są oczkiem w głowie ustawodawcy, a państwowy monopolista nie potrzebuje konkurencji. Jeszcze jest jeden przypadek, w którym inwestycja (ale tylko krótkoterminowa) może się opłacać, np. Zakład Usług Leśnych lub tartak kupuje na pniu dojrzały do wycinki las. W Polsce 3 miliony osób posiada las. Dobrze, że nie liczą zysków bo korzysta jedynie ogół społeczeństwa i przyroda a oni sami finansują te zabawę stając się mimo woli filantropami cieszącymi się z "darmowego" opału.
Ziemia dobra inwestycja tak. Nie zapominajmy ze o ziemie trzeba dbać czasem z 8 razy do roku kosić mam sporą działkę i wiem co mówię. Jest trochę pracy na niej tym bardziej ze nie jest idealnie równa. Może to nie dużo ale jak sie ma kilka działek już sie robi sporo zajęcia
Mam taką sytuację- odziedziczyłem po dziadkach pole rolne z lasem w 3różnych kawałkach. Św. pamięci mój dziadek już próbował przekwalifikować ale miasto się nie zgodziło i nie podali przyczyny. Znalazłem (ale nie wiem czy dobrze) plan zagospodarowania przestrzennego i tam jest napisane że moje pole jest do zalesienia. Czy możesz mi sprawdzić jak wykorzystać to pole by generował dochód?
Material swietny a z posrednikiem nalezy sie podzielic specjalisci zawsze w cenie a centusie zazwyczaj traca bo mysla ze przekombinuja i sie uda-:)
Jak wygląda sprawa z przepisem konieczności bycia rolnikiem podczas zakupu ziemi rolnej?
A jak wygląda kwestia podatku od gruntów? Też ważny aspekt bo to koszt stały i trzeba płacić, jeszcze pół biedy jak np wydzierżawimy
Ludzi przybywa, ale nie w PL. Podobno w 2100 r. bedzie juz tylko 20 mln Polakow.
Ziemia jesc nie woła, ale panstwo woła o podatek od nieruchomosci. A no i kupca czasami bardzo ciezko znaleźć. Czasami trzeba czekac na kupca i kilkanascie lat.
A jak kwestia późniejszej sprzedaży? Pewnie trzeba będzie niezły podatek odprowadzić od sprzedaży.
Czy lepiej inwestować w grunt czy nadplacać kredyt hipoteczny?
Zainwestować
Z tego co się orientuję bank może dać kredyt gdy pracujemy w danym miejscu co najmniej 3 miesiące gdy jest UoP. A co jeśli pracownik miał okres próbny 3 miesiące na umowę zlecenie, a dopiero w 4. miesiącu dostał UoP? Ktoś się orientuje?
Lada moment populacja Ziemi zacznie spadać.
Wrócimy tu lada moment i zweryfikujemy.
To inwestuj w dzieci
@@barion103Trzeba mieć żonę która chce.