Jest też jedna kwestia: Mars jest wyśmienitą bazą do dalszej eksploracji, może stać się niejako fabryką podboju kosmosu. Już teraz wiemy że są tam złoża różnych metali, nie musimy się martwić ekologią, a niska grawitacja daję perspektywę na budowanie wind kosmicznych - można by nareszcie budować wytrzymałe, realnie wielorazowe statki z cięższych niż aluminium metali i składać je już na orbicie, nie mówiąc o tym że konwencjonalne starty z Marsa będą dużo prostsze - i tańsze
Można ? Na razie jeszcze nie można i nigdy nie będzie łatwiej i taniej bo największym kosztem jest samo utrzymanie ludzi przy życiu. Ale może kiedyś... Do tego jednak czasu postęp technologiczny może całkowicie zmienić naszą perspektywę patrzenia w przyszłość.
No właśnie też mam wątpliwości. Koszt i ryzyko ogromne, zysk mizerny. Na Marsie i tak nie da się żyć normalnie, przynajmniej teraz. Mam za to lepszy pomysł: zbudujmy przemysł na Marsie. Żelaza nie brakuje, energię jakoś ogarniemy. Czyli wyślijmy tam roboty i stacje bezzałogowe. A do życia dla ludzi dostosujmy Ziemię. Zaś na Marsa ludzi wyślijmy, jak już będzie po co.
Witam, nie myślimy o tym, że przecież jesteśmy kosmitami na planecie Ziemia. Mars to moja miłość. Teraz wstaję o 5 rano, aby zobaczyć go w towarzystwie Wenus i Saturna. Wierzę w Elona Muska to mój idol zaraz po Niko Tesli. Dzięki super rozkima. Pozdrawiam
w skali globalnej jestesmy tez kosmitami, ja jestem globalista, najwyzszy czas zeby pakowac kase w w bazy na ksiezycu, marsie i dalej, nie rozdmuchiwac glupie konflikty na ziemi
Świetny odcinek! Jak teraz mi któryś ze znajomych znowu rzuci hasłem ' A po co dawać pieniądze NASA skoro można nakarmić biednych w Afryce' to ja im rzucę asem w postaci Twojego odcinka 😁👌
Łaziki miały być wykorzystane do czyszczenia grafitu po wybuchu elektrowni w Czarnobylu :) Jako dziecko marzyłam o podróży na Księżyc i do dziś to marzenie gdzieś mi się przypomina. Jeśli za mojego życia będą one na tyle bezpieczne i w moim zasięgu finansowym( nawet jeśli oznacza to oszczędzanie przez 10 lat) na pewno tam będę!
Ludzkość ma kilka powodów by wybrać się załogowo na Marsa. 1. Powód badawczy, ludzie tam wykonają więcej bardziej wartościowych eksperymentów naukowych w krótszym czasie, aniżeli warte miliardy dolarów łaziki i skomplikowane maszyny, choć sama taka misja załogowa kosztowałaby na pewno więcej. Człowiek na Marsie będzie badał atmosferę, glebę, geologię i wiele wiele innych wartościowych rzeczy. 2. Misja na inną planetę, będzie najważniejszym eksperymentem ludzkości i da odpowiedź, czy w ekstremalnych i niespotykanych warunkach człowiek jest w stanie żyć, funkcjonować i jest w stanie tam mieszkać. Celem tego eksperymentu będzie kluczowe pytanie albo ludzie są w stanie żyć poza Ziemią albo nie i nie będzie można myśleć krótkoterminowo w nadziei na załogowe misję kosmiczne, to kluczowe pytanie, od niego zależeć będzie przyszłość misji załogowych. 3. Gospodarka, ludzie, którzy się tam osiedlą będą musieli rozwinąć tamtejszą ekonomię, być może państwom, które będą wysyłały tam misję z ludźmi, będzie zależało na surowcach mineralnych i wielu innych. To bardzo szeroki temat, więcej nie będę go rozwiał. To moje osobiste przemyślenia, czekam na lot na księżyc, chce tego zobaczyć i być świadkiem za mojego życia, oby się udało, a jeśli się uda to będzie to pierwszy krok na drodze ku Marsowi.
Chciała bym dożyć załogowego lotu na marsa 😁 Ciekawe czy emocje będą takie jak podczas lotu na księżyc kiedy to wszyscy z zapartym tchem śledzili doniesienia.
Po to ze im szybciej to zrobimy, tym szybciej nauczymy sie zyc poza Ziemia. Im szybciej nauczymy sie zyc poza Ziemia, tym szybciej staniemy sie niesmiertelni jako gatunek. Kolonizacja kosmosu to jedyny sposob na zapewnienie ze my, ludzie, przetrwamy kazda wojne, kazda zaglade, nie wazne czy z wlasnej reki, czy taka ktora nadejdzie z kosmosu. Ciezko myslec o takich rzeczach kiedy przed soba mamy bardziej osobiste problemy, ale w tej chwili Ziemia jest jedyna nam znana planeta ktora podtrzymuje zycie. Nie wiemy kiedy i czy znajdziemy druga taka planete. Jesli jestesmy sami na skale calej Drogi Mlecznej, mysle ze powinnismy sie postarac zeby rozprzestrzenic swiatelko zycia. Poza tym, nigdy nie wiadomo czy taki Putin nie walnie atomowki. Zycie na Ziemi i tak by przetrwalo, ale szansa na odbudowe cywilizacji bedzie wieksza jesli bedziemy mieli kopie zapasowa, miedzy innymi na Marsie
Zanim ludzie będą mogli w miarę normalnie żyć na Marsie miną dekady jak nie stulecia. Do tego czasu na Ziemi zaczniemy wymierać z powodu zmian klimatycznych. Ja proponował bym się zająć w pierwszej kolejności tym.
Jest taki serial na Netflixie, 'Away' ('Rozłąka'), który opowiada o pierwszej, załogowej podróży na Marsa. Super serial, na razie tylko pierwszy sezon, mam nadzieję, że będzie ich więcej. I właśnie w tym serialu statek, którym nasi bohaterowie udają się na Czerwoną Planetę ma w swoich ściankach warstwę wody po to, by chroniła astronautów przed promieniowaniem kosmicznym. Polecam. 🙂
Ścianki z wodą -> to już standard w SF odkąd naukowcy dali podwaliny do takiej koncepcji, ALE jest jeszcze coś co się nazywa promieniowaniem wtórnym ..., tj. jak ołów (o wodzie nie wspominając) napromieniujesz, to ołów po jakimś czasie będzie 'oddawał' to promieniowanie ( o wodzie nie wspominając) ...
Mam nadzieje że za mojego żyvia powstanie kolonia badawcza, bank nasion I biblioteka genów na Marsie. Tak w razie W żeby móc ocalić choć czastke historii,życia ziemskiego I przyszlosci. Zwłaszcza w tak niepokojacych czasach dobrze było by wiedzieć że ktoś jest tam w bezpiecznej oddleglosci kto by mogl odbudować ziemi I cząstke eko systemu.
@@zbychulatara ah to takie złe myślenie na świecie moga byc o wiele gorsze istoty niż my. Może kiedyś ludzie zrozumieja że władzal I zysk nie sa najważniejsze I ludzkie zycie nabierze lepszych kształtów.
Ludzkość musi wynaleść lepsze silniki niż te rakietowe takie które przynajmniej po układzie słonecznym umożliwiały by podróżowanie z sensownymi prędkościami
Lepsze silniki i tak nie pozwolą przekroczyć prędkości światła. Najpierw należało by zrozumieć do końca fizykę a potem sprawdzić czy można się szybkiej poruszać niż światło. A jeszcze wcześniej trzeba by było stworzyć demokratyczna federację Ziemi a pieniądze na zbrojenia przeznaczyc na uratowanie klimatu i rozwój nauki. To wszystko stawia pod znakiem zapytania podbój kosmosu przez ludzi
@@ZdzichaJedziesz w sposobodnym handlu w układzie słonecznym nie trzeba przekraczać prędkości światła więc powoli nie wszystko naraz światło że słońca trafią na ziemię w 8 minut... I uważam że im szybciej powstaną kolonie na Marsie księżycu i innych planetach i księżycach układu słonecznego tym lepiej dla ludzi
@@ZdzichaJedziesz bez sensu gdy pieniadze wspulne bd przeznaczane to raczej nikomu nie pomoga jednak osiagniecia pochodza z checi bycia lepszym od innych
@Yanoosh Taki Putin czy Xi Jimping nie są naukowcami i nigdy nie będą. Demokracje nie są wojownicze. Albo przyszłośc należy do demokracji albo żadnej przyszłości nie będzie bo spoloniemy w jądrowym ogniu. W interesie zwykłych ludzi leży demokracja. Autokracja się nie sprawdza. Przykład to Rosja. W chinach też komuniści rozwiązują teraz problemy które wcześniej stworzyli. Gdyby była tam demokracja miliony Hanów i innych nacji nie umarła by tam z głodu. Demokracja leży w interesie zwykłych ludzi. Pozdrawiam chiński agencie wpływu udający Polaka 🙂
Moim zdaniem , najważniejszym aspektem eksploracji naszego układu w tym Marsa jest to , że zdobędziemy doświadczenie, stacje do dalszej eksploracji np. Z Marsa jest już bliżej granic układu. W konsekwencji znajdziemy planetę w innym układzie gdzie będzie można się skolonizowac i uciec przed słońcem , które wiadomo, że dokona swojego żywota na długo po nas Ale jednak. Dla cywilizacji i gatunku ludzkiego trzeba to zrobić
Myślę, że lepszym pomysłem jest stworzenie stacj kosmicznych, które będą orbitować wokół planet układu słonecznego. Inaczej mówiąc, wpierw trzeba stworzyć logistykę kosmiczną. Już takie starlinki wokół planet umożliwią łatwą komunikację międzyplanetarną. A transhumaniści stworzyliby sztuczną planetę z reaktorami fuzyjnymi.
No i jest jeszcze coś, nawet jeśli NIC z zewnątrz nie doprowadzi do zagłady życia na Ziemi to niestety nie będzie ono trwało tutaj w nieskończoność, warunki do życia na planecie staną się nie do życia no i pamiętajmy o zasobach , które się kończą ( najważniejsza woda ) i już dziś mamy 8 mld ludzi , pewne miejsca staną się nie do życia więc zacznie się masowa migracja w regiony w których będzie dało się żyć więc zaczną się kłopoty , wojny , walka o przetrwanie ( jedzenie ) , temperatura zbyt wysoka , chociaż na te może ludzkość znajdzie alternatywę w postaci jedzenia jak dziś z drukarek czy odnawialnych źródeł energii.
Proste pytanie -> Co jest prostsze? -> skolonizować dna oceanów czy Marsa? -> zamieszkać na stałe na szczytach Himalajów czy na Marsie? -> oczyścić środowisko naturalne na ziemi, czy stworzyć atmosferę na Marsie? Logika -> wyginięcie na Ziemi a szansą jest cudowny martwy Mars jest ... nielogiczna. Dlaczego to Mars ma być lepszy od Ziemi za 1mln lat?
@@andrzejandrzejski229 OK :) ciekawa opinia, spróbujmy to rozkminć na zasadzie logicznych kroków, wydatkowanej energii, zagrożeń itd ..., tak jak w planach w PP jest kolonizacja Marsa, tak zróbmy sobie plany na kolonizację dna oceanów: technologie, podróż, przystosowanie, ciśnienie, itd ... więc raczej łatwiejsze :)
@@kankel7420 glownym problemem bedzie czlowiek. Na marsie ich nie ma i nie bedzie a na ziemi sa bez przerwy i wymyślają cuda zamiast wlasnie zajac sie czyms na ziemi
A po co mamy wybierać? Przecież ludzkość może zarówno dbać o Ziemię i podbijać kosmos. Twoje myślenie wykazuje się brakiem logicznego myślenia. Ludzkość to nie jest jedna jednostka, która wybiera swój los. Ludzkość to miliardy ludzi. Jedna część ludzi dba o Ziemię, a druga część podbija kosmos, trzecia - bada oceany, itd. Twój tok myślenia wygląda tak: być nauczycielem biologii czy geografii? Będąc nauczycielem geografii, zapomnę o zwierzętach! Oh, nie! A będąc nauczycielem biologii, zapomnę o Ziemi! Oh, nie! Twój tok myślenia jest naprawdę śmieszny ;) Ludzie podbijający kosmos i ludzie dbający o Ziemię współpracują między sobą :)
Jak na obecny moment to nie ma sensu. Jest zbyt kosztowne. Może za 200 lat. Natomiast Księżyc jest obiecujący jak stocznia statków międzygwiezdnych. Aby nie taszczyć wszystkiego z Ziemi.
Ja bym ich wysłał na Wenus, z ciśnieniem 800 atm, to naród lubujący się w przygniatającym ciśnieniu swoich władców na Kremlu, zreszta oni do Wenus mieli zawsze ciągoty
Mokre chusteczki chronią przed promieniowaniem? Ale takie chusteczki szybko wysychają. A jak by tak kabinę wyłożyć folią bąbelkową, tylko w tych bąbelkach zamiast powietrza była by woda?
Promieniowanie kosmiczne przenika przez magnetosferę i atmosferę, które bardzo silnie je blokują, a potem jego wtórne cząstki wnikają w powierzchnię ziemi tak głęboko, że są wykrywalne nawet w kopalniach na głębokości kilkuset metrów. Ale cienka chusteczka zwilżona wodą w otwartym kosmosie ma to promieniowanie zatrzymać :) Rozumiem że to było nagrywane 1 kwietnia?
Jestem wielkim zwolennikiem podróży w głąb kosmosu ale czy naprawdę powinniśmy tą zaraze, jaką jest ludzkość, rozprzestrzeniac poza nasza planete? Mam ku temu wiele wątpliwości patrząc na historie, także tą obecną
Czy takie próbowanie usprawiedliwiania potrzeby eksploracji kosmosu, w tym wypadku wyprawy zaogowej na marsa tym, że powstaje przy tym nowa technologia to nie jest nadużycie? Takie aparaty w telefonach na 100% powstały by i bez wypraw w kosmos. Równie dobrze można powiedzieć, że rozwijanie technologi miliratnych w tym bomb masowego rażenia jest spoko, bo dzieki temu rodzą się inne technologie. Wszystkie technologie które używamy na codzień, a wywodzą się z wspomnianych technologi kosmicznych mogły by być z powodzeniem opracowane za ułamek kosztów które na to poszły. Zaraz ktoś powie, hola hola, jak sobie wyobrażasz np telefonie bez satelit. Otóż satelity to nie eksploracja kosmosu, mówię tu cały czas o wysyłaniu ludzi na księżyc, marsa, teleskopów w celach poznawczych. Według mnie w tej chwili to marnortastwo zasobów, nie ma z tego żadnego pożytku. Mimo wszystko przeciwnikiem takich wypraw nie jestem, a wręcz przeciwnie, kieruje mną ciekawość, dlatego bacznie obserwuję poczynania naszych tęgich głów w dziedzinie kosmologi. Zgodzę się, że rozwój transportu wpływa na turystykę, a to z kolei zwiększa zamożność ludzi z krajów do których ta turystyka jest uprawiana, ale wycieczki w kosmos? To może zwiększyć zamożność mieszkańców takiego księżyca czy marsa, czyli nikogo.
Wydobycie surowców miałoby znaczenie więcej sensu w przypadku takich komet albo asteroid, a nie od razu rzucanie się na całe planety, czy księżyce. Poza tym asteroidy mogą znajdować się znacznie bliżej, możemy jest przesunąć w miejsce gdzie nam wygodniej wydobywać i szybciej oraz łatwiej dostarczyć urobek z powrotem na Ziemię
Jest tylko jedno ale wiesz z jaka prędkością poruszają się takie asteroidy pewnie nie ale powiem ci tylko że ta wartość jest oszałamiająca druga sprawa jak masz zamiar niby unieruchamiać takie asteroidy
Odnośnie promieniowania w przestrzeni, to estymowana dawka prawdopodobnie nie przekracza kilku prześwietleń. Mogę się mylić, ale jakie to ma znaczenie dla odkrywców. Przecież tam czekają niezbadane lądy!
Zawsze chciałem dożyć takiego czegoś jak w The Expanse. Własny frachtowiec, lodowiec i własna firma w branży górnictwa kosmicznego, dostarczanie lodu (wody) na kolonie w Pasie Planetoid i burdele na Ceres.
Trzeba pierw ,,ożywić" jądro planety Marsie i zmusić do wytworzenia pola magnetycznego. A terraformowanie niestety trochę trwa. Podstawą życia jest także duży zasób wody, i aby ją utrzymać w ryzach grawitacji, by nie uleciała szybko w przestrzeń, niestety mała grawitacja w tym nie pomaga. Drugi problem, to obniżające się powoli ale sukcesywnie orbity księżyców Marsa. Zdążymy? Wątpię. Jeszcze teraz, kiedy z powrotem zmierzamy do ,,jaskiń"?
Myślę, że lepszym pomysłem jest stworzenie stacj kosmicznych, które będą orbitować wokół planet. Inaczej mówiąc, wpierw trzeba stworzyć logistykę kosmiczną. Już takie starlinki wokół planet umożliwią łatwą komunikację międzyplanetarną. A planety czy asteroidy będą źródłem surowców.
Ok pytanie dlaczego nie wykorzystamy silnego pola magnetycznego w połączeniu z mieszanką gazową (ozon itd.) tak żeby chronić astronautów przed promieniowaniem kosmicznym , przecież tak właśnie atmosfera ziemska i pole magnetyczne chroni nas przed takim o to promieniowaniem ?
Nie zauważyliście że misje na księżyc po jakimś czasie się ucięły i nie gada się o kolonizowaniu księżyca i tam zakładanie baz to by było najbardziej mądre zachowanie i znacznie mniejsze koszta jęsli by okazały sie porażką,a wolą znacznie trudniejszą misje kolonizowania marsa bardzo dziwne bo według mnie dopiero po kolonizacji naszego księżyca po doświadczeniach z naszej satelity znacznie by nam poszło łatwiej na marsie
Sztuczna satelita Ziemi (stacja kosmiczna) jest lepsza i tańsza. Kolonizacja Marsa to tylko utworzenie kolejnej stacji kosmicznej, ale krążąca wokół Marsa. I może powstanie takie siec stacji kosmicznych, które umożliwi sprawną logistykę kosmiczną pomiędzy planetami układu słonecznego. A kolonizacja planet to już takie za dalekie myślenie przyszłościowe, a jedyne mówi się o tym, że narajać zwykłych ludzi (zwykli ludzie nie interesują się łazikiem, ale wysłanie człowieka w kosmos - wzbudza zainteresowanie). Za swego życia nie zobaczymy człowieka na księżycu czy na innych planetach - jedyne co najwyżej zobaczymy utworzenie stacji kosmicznej (i może być taką fabryczką łazików dysponujących wbudowanymi drukarkami 3D - już Chiny planują stworzyć łaziki, które będą dysponować drukarkami 3D), która będzie krążyć wokół Marsa. Elon Musk tworzy sprawną logistyką, która będzie skierowania dla robotów czy łazików, niż ludzi. A turyści kosmiczny, czyli milionerzy, będą klientami, którzy będą zasilać i rozwijać podboju kosmosu (czyli jak kiedyś bogacze pływali na wielkich statkach jak np. Titanic i rozwijali rozwój budowy wielkich statków - teraz każdy może popłynąć dużym statkiem).
misja Artemis to właśnie taka „kolonizacja” Księżyca na mikroskopijna skalę. I nikt nie „woli” kolonizacji Marsa bo tak naprawdę nikt nie ma na to konkretnych planów, ani budżetu. Kolonizacja Marsa jest tylko w sferze marzeń, rysunków, za to misja Artemis jest realna, ma budżet.
To tylko przepalone pieniądze. Zakładanie tam bazy, nawet gdy weźmiemy finansowanie w wymiarze globalnym, to koszt olbrzymi. Bez stałej pomocy z Ziemi, takie bazy nie będą miały szans przetrwać. Przy takim promieniowaniu, to raczej ciągłe mieszkanie pod ziemią. Grawitacja inna niż na ziemi, też będzie problemem, podobnie jak teraz jest problemem jej brak na stacjach kosmicznych. W materiale pominięto jeden ważny wątek - słabość psychiki człowieka. Nie tylko fizyczne ciało nie jest przystosowane do przebywania poza Ziemią, ale także nasza psychika. A ta będzie się miała z czym zmagać: i podczas długiej podróży w ciasnych przestrzeniach statku przemierzającego kompletną pustkę, i na miejscu - w podziemiach planety, bez możliwości obcowania z naturalnym środowiskiem Ziemi. I nie zgadzam się z tym, żeby ślepo wierzyć w ideę mieszkania na Marsie, dopóki nie zadbamy o Ziemię. Braknie nam czasu na rozwinięcie technologii pozwalającej człowiekowi opuścić rodzima planetę. Moim zdaniem miną nie dziesiątki, a raczej setki lat aby to osiągnąć, a pogłębiająca się katastrofa klimatyczna szybko nam ten czas skraca.
"-Uuuuu... - Co znalazłeś coś? - Nie, trenuję jak już coś znajdę" Rrrrrr.... Tylko tyle mi teraz na myśl przychodzi jak myślę o znalezieniu innego domu dla ziemian 😂
To nie lepiej ziemię uczynić czystym rajem?, a z marsa kolonię wydobywczo przemysłową produkującą różne trujące odpadki? - po co się tam przeprowadzać?
Z tego co opowiadasz mówisz z perspektywy gdzie przetrwanie rasy ludzkiej było najwyższa wartością. Pytanie czy to słuszna perspektywa? Czy my ludzie nie powinniśmy mieć wartości za które jesteśmy w stanie oddać życie? Czy śmierć tutaj na ziemi w pokoju i miłości nie jest po stokroć lepsza niż wysyłanie grupki ludzi na Marsa za cenę kapitalistycznego wyzysku i cierpienia innych ludzi tu na ziemi? To jest to na czym człowiek powinien się dzisiaj skupić, na tym by nie zatacać swojego człowieczeństwa. By starać się budować zdrowsze sleczenstwo
Pewnie. Można powiedzieć że eksploracja kosmosu czy wojny przyczyniły się do nowej technologi która służy dzisiaj społeczeństwu. Tyle że nigdy się nie dowiemy gdzie byśmy byli i co byśmy odkryli gdybyśmy skupili się na innych aspektach ludzkiej egzystencji.
@@andrzejandrzejski229 no tak, tylko że nie jest to problem dwóch alternatyw, walenie się kamieniem w głowę albo podbój kosmosu'' Człowiek może rozwijać się nie tylko w kwestii panowania nad materią. Generalnie skupienie się ludzkości właśnie na zapanowaniem nad przyrodą prowadzi do zaniedbania innych naszych potrzeb co objawia się depresją, brakiem celu i ogólnie degradacji wartości ludzkich.
@@lasio1991 wiesz jak sie konczy dysponowanie siłą bez sensu? Mnisi shaolin sa przez lata trenownani umysłowo ale i fizycznie. Sa maszynami do zabijania ktore moga dyskutowac nad sensem zycia. Wiesz co zrobili ci przepotezni mnisi gdy wojska Chinskie weszly na ich ziemie? Poddali sie tracac setki '' wspolbraci''. Wlasnie do tego my używamy naszej przewagi w technologiach. Do wyniszczania sie zamiast zapobiegania temu
Ciekawy temat, niestety jak dla mnie nie do obejrzenia do końca. Fatalny obraz latający góra dół i dźwięk. Po obejrzeniu zdecydowanej większości filmów na kanale tylko ten jeden musiałem przerwać po paru minutach.
Elon Musk i Jeff Bezzos to wspolczesni Krzysztof Kolumb i Vasco da Gamma. Oni zmkienia nasz swiat jak Kolumb u da Gama jednak skutki ich dokinan beda o wiele donoslejsze i znamienne w skutkach aniselo odkrycie Ameryki.
Moim zdaniem przykład z wyspą jest zupełnie nie trafiony. Za kilkadziesiąt lat technika kosmiczna rozwinie się na tyle że będą wstanie wykryć i wyeliminować każdy kosmiczny obiekt zbliżający się do Ziemi. Będą mogli to zrobić przez zmianę trasy tego obiektu albo w inny sposób. W związku z tym za kilkadziesiąt lat Ziemia będzie CAŁKOWICIE BESPIECZNA jeśli chodzi o zagrożenia z kosmosu.
AstroRozkmina na łonie natury. Brawo!
Jest też jedna kwestia: Mars jest wyśmienitą bazą do dalszej eksploracji, może stać się niejako fabryką podboju kosmosu. Już teraz wiemy że są tam złoża różnych metali, nie musimy się martwić ekologią, a niska grawitacja daję perspektywę na budowanie wind kosmicznych - można by nareszcie budować wytrzymałe, realnie wielorazowe statki z cięższych niż aluminium metali i składać je już na orbicie, nie mówiąc o tym że konwencjonalne starty z Marsa będą dużo prostsze - i tańsze
Można ? Na razie jeszcze nie można i nigdy nie będzie łatwiej i taniej bo największym kosztem jest samo utrzymanie ludzi przy życiu. Ale może kiedyś... Do tego jednak czasu postęp technologiczny może całkowicie zmienić naszą perspektywę patrzenia w przyszłość.
Cieszy mnie to że tłumaczysz tak łatwo że wszystko łatwo zrozumieć SUPER to jest
Uwielbiam ten podkład muzyczny! ❤️
Dobra robota, naprawdę bardzo mi się podoba odcinek, masz ode mnie łapkę
Super wrzutka. Bardzo ciekawy film.
A tak apropos na Marsie brakuje tlenu tak jak Piotrowi w 7:07 minucie filmu 😂
Nic dziwnego jak ciągle idzie i mówi
@@KamilG Zasiedział się przez zimę w studiu, to i kondycja siadła. Oj, przydałby się ostry, astronautyczny trening. ;-)
02:10 "Glaca w słońcu błyszczy"...
Pozdrawiam serdecznie 🙂
No w końcu POP !!!!!! Już teraz chciałbym pozdrowić Pana Leszka !!
No właśnie też mam wątpliwości. Koszt i ryzyko ogromne, zysk mizerny. Na Marsie i tak nie da się żyć normalnie, przynajmniej teraz. Mam za to lepszy pomysł: zbudujmy przemysł na Marsie. Żelaza nie brakuje, energię jakoś ogarniemy. Czyli wyślijmy tam roboty i stacje bezzałogowe. A do życia dla ludzi dostosujmy Ziemię. Zaś na Marsa ludzi wyślijmy, jak już będzie po co.
Nie da sie zbudowac przemyslu od zera, dzalajac jedynie zdalnie.
Dziękuję za materiał
Witam, nie myślimy o tym, że przecież jesteśmy kosmitami na planecie Ziemia. Mars to moja miłość. Teraz wstaję o 5 rano, aby zobaczyć go w towarzystwie Wenus i Saturna. Wierzę w Elona Muska to mój idol zaraz po Niko Tesli. Dzięki super rozkima. Pozdrawiam
w skali globalnej jestesmy tez kosmitami, ja jestem globalista, najwyzszy czas zeby pakowac kase w w bazy na ksiezycu, marsie i dalej, nie rozdmuchiwac glupie konflikty na ziemi
Znakomicie przedstawione Gratuluję
Jak zawsze materiał ciekawy. Ale... mleko w proszku powstało w połowie XIX wieku... więc raczej nie z myślą o kosmicznych wyprawach :)
Świetny odcinek! Jak teraz mi któryś ze znajomych znowu rzuci hasłem ' A po co dawać pieniądze NASA skoro można nakarmić biednych w Afryce' to ja im rzucę asem w postaci Twojego odcinka 😁👌
Pamięć absolutna z Arnoldem Schwarzeneggerem - wizja kolonizacji Marsa z 1990, wspominam z łezką w oku. Jaki będzie Mars przyszłości?
dokładnie o tym samym filmie pomyślałem
@@born2live61 Chyba muszę sobie odświeżyć, jeszcze raz zobaczyć kolonię górniczą i te piękną mutację :-)
@@admier777 ale tylko oryginalna wersja tego filmu. Remake jest skopany totalnie
@@born2live61 Nie znam remake, tylko oryginał z 1990, wspaniały klimat aż się czuje jak na Marsie :)
Super panie Piotrze znowu się czegoś nowego dowiedziałem ale nadal głodny kosmosu pozdrawiam ktoś idzie ze mną oddać krew 💪🍻
Łaziki miały być wykorzystane do czyszczenia grafitu po wybuchu elektrowni w Czarnobylu :)
Jako dziecko marzyłam o podróży na Księżyc i do dziś to marzenie gdzieś mi się przypomina. Jeśli za mojego życia będą one na tyle bezpieczne i w moim zasięgu finansowym( nawet jeśli oznacza to oszczędzanie przez 10 lat) na pewno tam będę!
Ludzkość ma kilka powodów by wybrać się załogowo na Marsa. 1. Powód badawczy, ludzie tam wykonają więcej bardziej wartościowych eksperymentów naukowych w krótszym czasie, aniżeli warte miliardy dolarów łaziki i skomplikowane maszyny, choć sama taka misja załogowa kosztowałaby na pewno więcej. Człowiek na Marsie będzie badał atmosferę, glebę, geologię i wiele wiele innych wartościowych rzeczy. 2. Misja na inną planetę, będzie najważniejszym eksperymentem ludzkości i da odpowiedź, czy w ekstremalnych i niespotykanych warunkach człowiek jest w stanie żyć, funkcjonować i jest w stanie tam mieszkać. Celem tego eksperymentu będzie kluczowe pytanie albo ludzie są w stanie żyć poza Ziemią albo nie i nie będzie można myśleć krótkoterminowo w nadziei na załogowe misję kosmiczne, to kluczowe pytanie, od niego zależeć będzie przyszłość misji załogowych. 3. Gospodarka, ludzie, którzy się tam osiedlą będą musieli rozwinąć tamtejszą ekonomię, być może państwom, które będą wysyłały tam misję z ludźmi, będzie zależało na surowcach mineralnych i wielu innych. To bardzo szeroki temat, więcej nie będę go rozwiał. To moje osobiste przemyślenia, czekam na lot na księżyc, chce tego zobaczyć i być świadkiem za mojego życia, oby się udało, a jeśli się uda to będzie to pierwszy krok na drodze ku Marsowi.
Lamża ma chyba lepszą kondycję bo zadyszki nie łapie :D
To była prezentacja kondycji poszczególnych agencji kosmicznych w nadchodzącym wyścigu.
Cześć, posłuchajmy, pozdrowionka 😄🤚, 😉👍.
Chciała bym dożyć załogowego lotu na marsa 😁 Ciekawe czy emocje będą takie jak podczas lotu na księżyc kiedy to wszyscy z zapartym tchem śledzili doniesienia.
Z parę miesięcy będzie tam bardzo ładnie. I jeszcze ten "domek w środku lasu"
Po to ze im szybciej to zrobimy, tym szybciej nauczymy sie zyc poza Ziemia. Im szybciej nauczymy sie zyc poza Ziemia, tym szybciej staniemy sie niesmiertelni jako gatunek. Kolonizacja kosmosu to jedyny sposob na zapewnienie ze my, ludzie, przetrwamy kazda wojne, kazda zaglade, nie wazne czy z wlasnej reki, czy taka ktora nadejdzie z kosmosu.
Ciezko myslec o takich rzeczach kiedy przed soba mamy bardziej osobiste problemy, ale w tej chwili Ziemia jest jedyna nam znana planeta ktora podtrzymuje zycie. Nie wiemy kiedy i czy znajdziemy druga taka planete. Jesli jestesmy sami na skale calej Drogi Mlecznej, mysle ze powinnismy sie postarac zeby rozprzestrzenic swiatelko zycia.
Poza tym, nigdy nie wiadomo czy taki Putin nie walnie atomowki. Zycie na Ziemi i tak by przetrwalo, ale szansa na odbudowe cywilizacji bedzie wieksza jesli bedziemy mieli kopie zapasowa, miedzy innymi na Marsie
Zanim ludzie będą mogli w miarę normalnie żyć na Marsie miną dekady jak nie stulecia. Do tego czasu na Ziemi zaczniemy wymierać z powodu zmian klimatycznych. Ja proponował bym się zająć w pierwszej kolejności tym.
Jest taki serial na Netflixie, 'Away' ('Rozłąka'), który opowiada o pierwszej, załogowej podróży na Marsa. Super serial, na razie tylko pierwszy sezon, mam nadzieję, że będzie ich więcej. I właśnie w tym serialu statek, którym nasi bohaterowie udają się na Czerwoną Planetę ma w swoich ściankach warstwę wody po to, by chroniła astronautów przed promieniowaniem kosmicznym. Polecam. 🙂
Dzieki, ale nie chce wspierac tej chorej firmy.
Ścianki z wodą -> to już standard w SF odkąd naukowcy dali podwaliny do takiej koncepcji, ALE jest jeszcze coś co się nazywa promieniowaniem wtórnym ..., tj. jak ołów (o wodzie nie wspominając) napromieniujesz, to ołów po jakimś czasie będzie 'oddawał' to promieniowanie ( o wodzie nie wspominając) ...
@@andrzejandrzejski229 Dlaczego chorej? 😲
@@d.2935 Bo miał pewne kontrowersyjne (delikatnie mówiąc) produkcje.
Aż poczułem w jakich czasach żyjemy.
Super odcinek!
Takie rozkminy to ja szanuję ;-)
Dobry materiał
AstRozkmina powinno się to nazywać. Nie ma za co.
Możliwość eksploracji kosmosu jest jedną z korzyści bycia człowiekiem.
Super
Fajny spacer po Marsie po terraformacji... :-)
Mam nadzieje że za mojego żyvia powstanie kolonia badawcza, bank nasion I biblioteka genów na Marsie. Tak w razie W żeby móc ocalić choć czastke historii,życia ziemskiego I przyszlosci. Zwłaszcza w tak niepokojacych czasach dobrze było by wiedzieć że ktoś jest tam w bezpiecznej oddleglosci kto by mogl odbudować ziemi I cząstke eko systemu.
Mam nadzieję ze nic po nas nie zostanie. Po co karac wszechswiat rozprzestrzenianiem takich pasożytów jak my?
@@zbychulatara ah to takie złe myślenie na świecie moga byc o wiele gorsze istoty niż my. Może kiedyś ludzie zrozumieja że władzal I zysk nie sa najważniejsze I ludzkie zycie nabierze lepszych kształtów.
Ludzkość musi wynaleść lepsze silniki niż te rakietowe takie które przynajmniej po układzie słonecznym umożliwiały by podróżowanie z sensownymi prędkościami
Lepsze silniki i tak nie pozwolą przekroczyć prędkości światła. Najpierw należało by zrozumieć do końca fizykę a potem sprawdzić czy można się szybkiej poruszać niż światło.
A jeszcze wcześniej trzeba by było stworzyć demokratyczna federację Ziemi a pieniądze na zbrojenia przeznaczyc na uratowanie klimatu i rozwój nauki.
To wszystko stawia pod znakiem zapytania podbój kosmosu przez ludzi
@@ZdzichaJedziesz w sposobodnym handlu w układzie słonecznym nie trzeba przekraczać prędkości światła więc powoli nie wszystko naraz światło że słońca trafią na ziemię w 8 minut... I uważam że im szybciej powstaną kolonie na Marsie księżycu i innych planetach i księżycach układu słonecznego tym lepiej dla ludzi
@@ZdzichaJedziesz bez sensu gdy pieniadze wspulne bd przeznaczane to raczej nikomu nie pomoga jednak osiagniecia pochodza z checi bycia lepszym od innych
@Yanoosh przeczytaj prosze taleba "antykruchości"
@Yanoosh
Taki Putin czy Xi Jimping nie są naukowcami i nigdy nie będą. Demokracje nie są wojownicze. Albo przyszłośc należy do demokracji albo żadnej przyszłości nie będzie bo spoloniemy w jądrowym ogniu.
W interesie zwykłych ludzi leży demokracja. Autokracja się nie sprawdza. Przykład to Rosja. W chinach też komuniści rozwiązują teraz problemy które wcześniej stworzyli. Gdyby była tam demokracja miliony Hanów i innych nacji nie umarła by tam z głodu.
Demokracja leży w interesie zwykłych ludzi. Pozdrawiam chiński agencie wpływu udający Polaka 🙂
Fajna ścieżka żeby rowerem posiedzieć ;)
Ekspansja człowieka w Kosmosie, to również ekspansja samego życia z planety Ziemia.
Moim zdaniem , najważniejszym aspektem eksploracji naszego układu w tym Marsa jest to , że zdobędziemy doświadczenie, stacje do dalszej eksploracji np. Z Marsa jest już bliżej granic układu. W konsekwencji znajdziemy planetę w innym układzie gdzie będzie można się skolonizowac i uciec przed słońcem , które wiadomo, że dokona swojego żywota na długo po nas Ale jednak. Dla cywilizacji i gatunku ludzkiego trzeba to zrobić
Myślę, że lepszym pomysłem jest stworzenie stacj kosmicznych, które będą orbitować wokół planet układu słonecznego. Inaczej mówiąc, wpierw trzeba stworzyć logistykę kosmiczną. Już takie starlinki wokół planet umożliwią łatwą komunikację międzyplanetarną.
A transhumaniści stworzyliby sztuczną planetę z reaktorami fuzyjnymi.
No i jest jeszcze coś, nawet jeśli NIC z zewnątrz nie doprowadzi do zagłady życia na Ziemi to niestety nie będzie ono trwało tutaj w nieskończoność, warunki do życia na planecie staną się nie do życia no i pamiętajmy o zasobach , które się kończą ( najważniejsza woda ) i już dziś mamy 8 mld ludzi , pewne miejsca staną się nie do życia więc zacznie się masowa migracja w regiony w których będzie dało się żyć więc zaczną się kłopoty , wojny , walka o przetrwanie ( jedzenie ) , temperatura zbyt wysoka , chociaż na te może ludzkość znajdzie alternatywę w postaci jedzenia jak dziś z drukarek czy odnawialnych źródeł energii.
To także moje marzenie :)
Proste pytanie -> Co jest prostsze?
-> skolonizować dna oceanów czy Marsa?
-> zamieszkać na stałe na szczytach Himalajów czy na Marsie?
-> oczyścić środowisko naturalne na ziemi, czy stworzyć atmosferę na Marsie?
Logika -> wyginięcie na Ziemi a szansą jest cudowny martwy Mars jest ... nielogiczna.
Dlaczego to Mars ma być lepszy od Ziemi za 1mln lat?
No te dwa pierwsze punkty bylyby trudniejsze dla Ziemi. :p
@@andrzejandrzejski229 OK :) ciekawa opinia, spróbujmy to rozkminć na zasadzie logicznych kroków, wydatkowanej energii, zagrożeń itd ..., tak jak w planach w PP jest kolonizacja Marsa, tak zróbmy sobie plany na kolonizację dna oceanów: technologie, podróż, przystosowanie, ciśnienie, itd ... więc raczej łatwiejsze :)
@@kankel7420 glownym problemem bedzie czlowiek. Na marsie ich nie ma i nie bedzie a na ziemi sa bez przerwy i wymyślają cuda zamiast wlasnie zajac sie czyms na ziemi
A po co mamy wybierać? Przecież ludzkość może zarówno dbać o Ziemię i podbijać kosmos. Twoje myślenie wykazuje się brakiem logicznego myślenia. Ludzkość to nie jest jedna jednostka, która wybiera swój los. Ludzkość to miliardy ludzi. Jedna część ludzi dba o Ziemię, a druga część podbija kosmos, trzecia - bada oceany, itd. Twój tok myślenia wygląda tak: być nauczycielem biologii czy geografii? Będąc nauczycielem geografii, zapomnę o zwierzętach! Oh, nie! A będąc nauczycielem biologii, zapomnę o Ziemi! Oh, nie! Twój tok myślenia jest naprawdę śmieszny ;)
Ludzie podbijający kosmos i ludzie dbający o Ziemię współpracują między sobą :)
@@ProtogenPhennex Niech tak będzie, niech człowiek dba o środowisko :) i niech podbija kosmos, tuż po tym, jak tylko zapanuje pokój na ziemi...
Na razie jeszcze czegoś takiego nie ma i musimy się pocieszyć tym co mamy jeśli o transport chodzi.
Największy problem to promieniowanie
Proznia tez, rozszczelnienie i amen. Dodajmy awarie, choroby zalogi, zapasy zarcia, wody, tlenu.
@@marekk1337chyba jednak pożar najgorszy
Film spoko
Popraw kondycję... 😀
Haha, fajnie że słowo Expansja nie znalazła się przypadkiem
Ale mleko w proszku to chyba połowa XIX wieku. Tak ponad 100 lat przed Gagarinem...
Piotr podczas spaceru po lesie na Endorze. ;)
Jak na obecny moment to nie ma sensu. Jest zbyt kosztowne. Może za 200 lat.
Natomiast Księżyc jest obiecujący jak stocznia statków międzygwiezdnych.
Aby nie taszczyć wszystkiego z Ziemi.
Na Marsa powinno się wysłać całą rosję w końcu to czerwona planeta a warunki jakie tam są idealnie nadają się dla tych zbirów.
Przygłup to się zawsze znajdzie. W każdym miejscu i o każdym czasie
Ja bym ich wysłał na Wenus, z ciśnieniem 800 atm, to naród lubujący się w przygniatającym ciśnieniu swoich władców na Kremlu, zreszta oni do Wenus mieli zawsze ciągoty
Ja bym prosił o coś więcej na ten temat jakie rozwiązania szykuje ekipa Elona Muska Jak się chcą zabezpieczyć przed meteorytami itp..
Żeby ludzkość miała cel w życiu i dalej się rozwijała , to nasza droga, podobne pytanie pewnie zadawali Kolumbowi " po co tam płynąć ?" Hehe
Ale Kolumb do Indii płynął (nie wyszło mu) do Indii był powód, na handlu zarabiali żeglarze fortuny
Więc raczej Kolumbowi nie mówili
To nie było takim wyzwaniem jak lot na niegościnna planetę . Więc serio po co ???
Mokre chusteczki chronią przed promieniowaniem? Ale takie chusteczki szybko wysychają. A jak by tak kabinę wyłożyć folią bąbelkową, tylko w tych bąbelkach zamiast powietrza była by woda?
Promieniowanie kosmiczne przenika przez magnetosferę i atmosferę, które bardzo silnie je blokują, a potem jego wtórne cząstki wnikają w powierzchnię ziemi tak głęboko, że są wykrywalne nawet w kopalniach na głębokości kilkuset metrów. Ale cienka chusteczka zwilżona wodą w otwartym kosmosie ma to promieniowanie zatrzymać :) Rozumiem że to było nagrywane 1 kwietnia?
Odcinek w górach koło Płocka
Na dziś jesteśmy za wolni na podróż na Marsa i dlatego zaczynają od Księżyca .
Polska ma sporo metali ziem rzadkich. Trzeba by to jedynie wydobyć 🙂
Jestem wielkim zwolennikiem podróży w głąb kosmosu ale czy naprawdę powinniśmy tą zaraze, jaką jest ludzkość, rozprzestrzeniac poza nasza planete? Mam ku temu wiele wątpliwości patrząc na historie, także tą obecną
Ludzie lepiej niech zostaną tu gdzie są i niech sami siebie wykończą powoli aż do samego końca tak jak dzieje się to cały czas.
To nie lepiej było zbiorniki na wodę zrobić dookoła miejsc spania? Zamiast wykładać je chusteczkami? :)
Czy takie próbowanie usprawiedliwiania potrzeby eksploracji kosmosu, w tym wypadku wyprawy zaogowej na marsa tym, że powstaje przy tym nowa technologia to nie jest nadużycie? Takie aparaty w telefonach na 100% powstały by i bez wypraw w kosmos. Równie dobrze można powiedzieć, że rozwijanie technologi miliratnych w tym bomb masowego rażenia jest spoko, bo dzieki temu rodzą się inne technologie. Wszystkie technologie które używamy na codzień, a wywodzą się z wspomnianych technologi kosmicznych mogły by być z powodzeniem opracowane za ułamek kosztów które na to poszły. Zaraz ktoś powie, hola hola, jak sobie wyobrażasz np telefonie bez satelit. Otóż satelity to nie eksploracja kosmosu, mówię tu cały czas o wysyłaniu ludzi na księżyc, marsa, teleskopów w celach poznawczych. Według mnie w tej chwili to marnortastwo zasobów, nie ma z tego żadnego pożytku. Mimo wszystko przeciwnikiem takich wypraw nie jestem, a wręcz przeciwnie, kieruje mną ciekawość, dlatego bacznie obserwuję poczynania naszych tęgich głów w dziedzinie kosmologi.
Zgodzę się, że rozwój transportu wpływa na turystykę, a to z kolei zwiększa zamożność ludzi z krajów do których ta turystyka jest uprawiana, ale wycieczki w kosmos? To może zwiększyć zamożność mieszkańców takiego księżyca czy marsa, czyli nikogo.
Wydobycie surowców miałoby znaczenie więcej sensu w przypadku takich komet albo asteroid, a nie od razu rzucanie się na całe planety, czy księżyce.
Poza tym asteroidy mogą znajdować się znacznie bliżej, możemy jest przesunąć w miejsce gdzie nam wygodniej wydobywać i szybciej oraz łatwiej dostarczyć urobek z powrotem na Ziemię
Jest tylko jedno ale wiesz z jaka prędkością poruszają się takie asteroidy pewnie nie ale powiem ci tylko że ta wartość jest oszałamiająca druga sprawa jak masz zamiar niby unieruchamiać takie asteroidy
Sugeruje nazwę AstroZkmina
Odnośnie promieniowania w przestrzeni, to estymowana dawka prawdopodobnie nie przekracza kilku prześwietleń. Mogę się mylić, ale jakie to ma znaczenie dla odkrywców. Przecież tam czekają niezbadane lądy!
Z tym mlekiem w proszku to Piotra ponioslo ;)
Widzimy się w następnym wcieleniu.. Będziemy już eksplorować kolejne galaktyki ;)
Hehe a ty reinkarnację wierzysz jak i 2 Boga!? Haha
Wystarczy jeden rosjanin albo muzułmanin na Marsie by szlag trafił całą kolonię.
biała koszula do lasu, szanuje
Zawsze chciałem dożyć takiego czegoś jak w The Expanse. Własny frachtowiec, lodowiec i własna firma w branży górnictwa kosmicznego, dostarczanie lodu (wody) na kolonie w Pasie Planetoid i burdele na Ceres.
Hmmm, nie wiedziałem, że pierwszy kosmiczny lot załogowy odbył się w 1802 roku, bo wtedy właśnie wynaleziono mleko w proszku.
Fajny filmik tylko popracuj trochę nad własną kondycją
Trzeba pierw ,,ożywić" jądro planety Marsie i zmusić do wytworzenia pola magnetycznego. A terraformowanie niestety trochę trwa. Podstawą życia jest także duży zasób wody, i aby ją utrzymać w ryzach grawitacji, by nie uleciała szybko w przestrzeń, niestety mała grawitacja w tym nie pomaga. Drugi problem, to obniżające się powoli ale sukcesywnie orbity księżyców Marsa. Zdążymy? Wątpię. Jeszcze teraz, kiedy z powrotem zmierzamy do ,,jaskiń"?
Myślę, że lepszym pomysłem jest stworzenie stacj kosmicznych, które będą orbitować wokół planet. Inaczej mówiąc, wpierw trzeba stworzyć logistykę kosmiczną. Już takie starlinki wokół planet umożliwią łatwą komunikację międzyplanetarną. A planety czy asteroidy będą źródłem surowców.
Prawie wszyscy jesteśmy pod wpływem ,,Interstellar" ☺
Kolonizacja Marsa to przyszła poza ziemska , kosmiczna cywilizacjia inna od naszej, przede wszystkim lepsza od naszej...
polecam serial AVENUE 5
Ok pytanie dlaczego nie wykorzystamy silnego pola magnetycznego w połączeniu z mieszanką gazową (ozon itd.) tak żeby chronić astronautów przed promieniowaniem kosmicznym , przecież tak właśnie atmosfera ziemska i pole magnetyczne chroni nas przed takim o to promieniowaniem ?
Nie zauważyliście że misje na księżyc po jakimś czasie się ucięły i nie gada się o kolonizowaniu księżyca i tam zakładanie baz to by było najbardziej mądre zachowanie i znacznie mniejsze koszta jęsli by okazały sie porażką,a wolą znacznie trudniejszą misje kolonizowania marsa bardzo dziwne bo według mnie dopiero po kolonizacji naszego księżyca po doświadczeniach z naszej satelity znacznie by nam poszło łatwiej na marsie
Nie jest to dziwne. Na Ksuezycu juz bylismy, a kazdy pragnie splendoru bycia Kolumbem 21 wieku i zapisania sie w historii na zawsze.
Artemis program!
Sztuczna satelita Ziemi (stacja kosmiczna) jest lepsza i tańsza. Kolonizacja Marsa to tylko utworzenie kolejnej stacji kosmicznej, ale krążąca wokół Marsa. I może powstanie takie siec stacji kosmicznych, które umożliwi sprawną logistykę kosmiczną pomiędzy planetami układu słonecznego. A kolonizacja planet to już takie za dalekie myślenie przyszłościowe, a jedyne mówi się o tym, że narajać zwykłych ludzi (zwykli ludzie nie interesują się łazikiem, ale wysłanie człowieka w kosmos - wzbudza zainteresowanie). Za swego życia nie zobaczymy człowieka na księżycu czy na innych planetach - jedyne co najwyżej zobaczymy utworzenie stacji kosmicznej (i może być taką fabryczką łazików dysponujących wbudowanymi drukarkami 3D - już Chiny planują stworzyć łaziki, które będą dysponować drukarkami 3D), która będzie krążyć wokół Marsa. Elon Musk tworzy sprawną logistyką, która będzie skierowania dla robotów czy łazików, niż ludzi. A turyści kosmiczny, czyli milionerzy, będą klientami, którzy będą zasilać i rozwijać podboju kosmosu (czyli jak kiedyś bogacze pływali na wielkich statkach jak np. Titanic i rozwijali rozwój budowy wielkich statków - teraz każdy może popłynąć dużym statkiem).
misja Artemis to właśnie taka „kolonizacja” Księżyca na mikroskopijna skalę. I nikt nie „woli” kolonizacji Marsa bo tak naprawdę nikt nie ma na to konkretnych planów, ani budżetu. Kolonizacja Marsa jest tylko w sferze marzeń, rysunków, za to misja Artemis jest realna, ma budżet.
I lec tu na księżyć na urlop ...ostatni lot trwał ok 8 dni...
W dwie strony to 16dni. KIEROWNIK nie da mi tyle urlopu :)
3 dni w jedna stronę, może wiec kierownik da ….
To tylko przepalone pieniądze. Zakładanie tam bazy, nawet gdy weźmiemy finansowanie w wymiarze globalnym, to koszt olbrzymi. Bez stałej pomocy z Ziemi, takie bazy nie będą miały szans przetrwać. Przy takim promieniowaniu, to raczej ciągłe mieszkanie pod ziemią. Grawitacja inna niż na ziemi, też będzie problemem, podobnie jak teraz jest problemem jej brak na stacjach kosmicznych. W materiale pominięto jeden ważny wątek - słabość psychiki człowieka. Nie tylko fizyczne ciało nie jest przystosowane do przebywania poza Ziemią, ale także nasza psychika. A ta będzie się miała z czym zmagać: i podczas długiej podróży w ciasnych przestrzeniach statku przemierzającego kompletną pustkę, i na miejscu - w podziemiach planety, bez możliwości obcowania z naturalnym środowiskiem Ziemi. I nie zgadzam się z tym, żeby ślepo wierzyć w ideę mieszkania na Marsie, dopóki nie zadbamy o Ziemię. Braknie nam czasu na rozwinięcie technologii pozwalającej człowiekowi opuścić rodzima planetę. Moim zdaniem miną nie dziesiątki, a raczej setki lat aby to osiągnąć, a pogłębiająca się katastrofa klimatyczna szybko nam ten czas skraca.
"-Uuuuu...
- Co znalazłeś coś?
- Nie, trenuję jak już coś znajdę"
Rrrrrr....
Tylko tyle mi teraz na myśl przychodzi jak myślę o znalezieniu innego domu dla ziemian 😂
❤
To nie lepiej ziemię uczynić czystym rajem?, a z marsa kolonię wydobywczo przemysłową produkującą różne trujące odpadki? - po co się tam przeprowadzać?
Z tego co opowiadasz mówisz z perspektywy gdzie przetrwanie rasy ludzkiej było najwyższa wartością. Pytanie czy to słuszna perspektywa? Czy my ludzie nie powinniśmy mieć wartości za które jesteśmy w stanie oddać życie? Czy śmierć tutaj na ziemi w pokoju i miłości nie jest po stokroć lepsza niż wysyłanie grupki ludzi na Marsa za cenę kapitalistycznego wyzysku i cierpienia innych ludzi tu na ziemi? To jest to na czym człowiek powinien się dzisiaj skupić, na tym by nie zatacać swojego człowieczeństwa. By starać się budować zdrowsze sleczenstwo
Czy ludzie mogą sami poradzić sobie na biegunach ziemi? A co dopiero na obcej planecie?
Pewnie. Można powiedzieć że eksploracja kosmosu czy wojny przyczyniły się do nowej technologi która służy dzisiaj społeczeństwu. Tyle że nigdy się nie dowiemy gdzie byśmy byli i co byśmy odkryli gdybyśmy skupili się na innych aspektach ludzkiej egzystencji.
Bez wrodzonej ciekawosci, nadal rzucalibysmy kamienie w dinozaury i ich wspolczesne odpowiedniki.
@@andrzejandrzejski229 no tak, tylko że nie jest to problem dwóch alternatyw, walenie się kamieniem w głowę albo podbój kosmosu'' Człowiek może rozwijać się nie tylko w kwestii panowania nad materią.
Generalnie skupienie się ludzkości właśnie na zapanowaniem nad przyrodą prowadzi do zaniedbania innych naszych potrzeb co objawia się depresją, brakiem celu i ogólnie degradacji wartości ludzkich.
@@lasio1991 wiesz jak sie konczy dysponowanie siłą bez sensu? Mnisi shaolin sa przez lata trenownani umysłowo ale i fizycznie. Sa maszynami do zabijania ktore moga dyskutowac nad sensem zycia. Wiesz co zrobili ci przepotezni mnisi gdy wojska Chinskie weszly na ich ziemie? Poddali sie tracac setki '' wspolbraci''. Wlasnie do tego my używamy naszej przewagi w technologiach. Do wyniszczania sie zamiast zapobiegania temu
Żeby nie w...i nas tu na Ziemi.
Pioter uważaj na kleszcze
Zasadźmy sosny na Marsie, trochę słońca jest, CO2 jest, kiepska gleba jest. Czyli wszystko czego sosna potrzebuje do wzrostu. 👍🏻
A woda choćby? Nie szkoda trochę na Marsie wody by było jakbyśmy już ją otrzymywali?
troszke za zimno narazie
Ciekawy temat, niestety jak dla mnie nie do obejrzenia do końca. Fatalny obraz latający góra dół i dźwięk. Po obejrzeniu zdecydowanej większości filmów na kanale tylko ten jeden musiałem przerwać po paru minutach.
Winda na orbite, stamtąd na Księżyc a potem dalej :)
Wymyślili mleko w proszku. Teraz kolej na to żeby zrobili wodę w proszku.
Pytanie czy mars jest czerwony czy bialo-pomaranczowy !
Nadal są takie wyspy 😉
Elon Musk i Jeff Bezzos to wspolczesni Krzysztof Kolumb i Vasco da Gamma. Oni zmkienia nasz swiat jak Kolumb u da Gama jednak skutki ich dokinan beda o wiele donoslejsze i znamienne w skutkach aniselo odkrycie Ameryki.
Żeby nie skończyło się jak w The Expanse :P
Narpierw niech dopracują rakiety bo póki co wszystkie prawie wybuchają na starcie
Moim zdaniem przykład z wyspą jest zupełnie nie trafiony. Za kilkadziesiąt lat technika kosmiczna rozwinie się na tyle że będą wstanie wykryć i wyeliminować każdy kosmiczny obiekt zbliżający się do Ziemi. Będą mogli to zrobić przez zmianę trasy tego obiektu albo w inny sposób. W związku z tym za kilkadziesiąt lat Ziemia będzie CAŁKOWICIE BESPIECZNA jeśli chodzi o zagrożenia z kosmosu.
Mhmm powiedzieli ludzie z wyspy. Chyba że zagrożenie będzie czymś czego nie znamy lub sami się załatwili
Wiatrołomy w tle zupełnie tak jak u mnie za oknem
Wiatrolomy to raczej znak że zanim polecimy na Marsa trzeba najpierw uratować klimat, bo nie będzie za co tam polecieć
czy tą technologię zamieniania CO2 w tlen dałoby radę zastosować tu, na Ziemi??
Gdzie takie ładne lasy ? :)
Ja poproszę na tego marsa bo bocian zgubił mnie nie na tej planecie napewno...
Po co? Bo jest!