1. dzisiaj trochę innaczej niż zwykle siadam i to pisze, próbuje pokonać ciszę wcześniej nie widziałem wyjscia i dalej go nie widze chyba spotkamy sie w innej lidze, albo nie wiem kurwa, naprawisz mnie i wejdziemy wyżej, siebie oddaje muzyce, krople zostawiam w zeszycie i to całe moje życie ciągle pod góre bo chce być na szczycie, ciągle dryfuje i siebie nie widzę ten jebany syf w końcu zostawić w tyle odstawić promile, kupic w jedna strone bilet, nie myśląc czy to przeżyje, chyba znowu się napije, porozkminiam po co zyje, może po to by zostawic w głowie piękne chwilę tak bardzo je kocham i je nie nawidze, życie 2. moja głowa jest zepsuta, nie pytaj co u mnie przecież tego słuchasz widzimmy się w trumnie, jak sie wypierdole no bo nie zawiąże buta, a może mi się uda, a może nie, jeśli tak przed tym zostawie swój tlen, zostawie swój dzwięk, za dużo rzeczy tu bije mnie na łeb w końcu jestem szczery, i mówie jak jest, nie boje sie łez zabija mnie stres, nie zrozumiesz tego jeśli nie wiesz jak to jest, od rodziców nie pamiętam słowa KOCHAM CIE, a tak bardzo chciałbym wiesz? za to pamiętam, stres, lęk, gniew, ból, płacz, i kieliszki tłuczone o piec, krzyk, krew, i głód kiedy nie było co jeść
1. dzisiaj trochę innaczej niż zwykle
siadam i to pisze, próbuje pokonać ciszę
wcześniej nie widziałem wyjscia i dalej go nie widze
chyba spotkamy sie w innej lidze, albo nie wiem kurwa,
naprawisz mnie i wejdziemy wyżej, siebie oddaje muzyce,
krople zostawiam w zeszycie i to całe moje życie
ciągle pod góre bo chce być na szczycie,
ciągle dryfuje i siebie nie widzę
ten jebany syf w końcu zostawić w tyle
odstawić promile, kupic w jedna strone bilet,
nie myśląc czy to przeżyje, chyba znowu się napije,
porozkminiam po co zyje, może po to by zostawic w głowie piękne chwilę
tak bardzo je kocham i je nie nawidze, życie
2. moja głowa jest zepsuta, nie pytaj co u mnie przecież tego słuchasz
widzimmy się w trumnie, jak sie wypierdole no bo nie zawiąże buta,
a może mi się uda, a może nie, jeśli tak przed tym zostawie swój
tlen, zostawie swój dzwięk, za dużo rzeczy tu bije mnie na łeb
w końcu jestem szczery, i mówie jak jest, nie boje sie łez
zabija mnie stres, nie zrozumiesz tego jeśli nie wiesz jak to jest,
od rodziców nie pamiętam słowa KOCHAM CIE, a tak bardzo chciałbym wiesz?
za to pamiętam, stres, lęk, gniew, ból, płacz, i kieliszki tłuczone o piec,
krzyk, krew, i głód kiedy nie było co jeść
Pozdro!
Siadło 💪🏻🔥
Mega 🔥
Siema Denis siedzi pozdro 👏👏