Fajny materiał. W nadchodzącym roku mam zamiar udać się na taki kurs więc fajnie zobaczyć jak to wygląda. A jak się z tym uda to potem na kurs turystyki wysokogórskiej letniej a potem zimowej 😀
Byłem na kursie pełnym z Kilimanjaro :) też w Jurze. Dostałem tam niezły wycisk, ale kurs był kapitalny :) miło wspominam i to jeden z bardziej satysfakcjonujących "certyfikatów" jakie uzyskałem, bo tych chwil, ludzi nie da się powtórzyć od tak :) a.. miałem jeden lot z wypiętym jednym przelotem tradowym, źle go wpiąłem oczywiście, bo wpinałem na oślep - sprawdziłem, ale już nie miałem sił się trzymać i poszedłem dalej.. niestety walnąłem linę na krzyż przez co ciągnąłem ją z oporem na kolejne chwyty i przy samym topie już przy wpięciu do stanowiska - odpadlem a ze mną jeden przelot :D takie wahadło poszło, że chwile mi zajęło dojście w ścianie do siebie :D to było z serii "ale urwał" :) droga jak dobrze pamiętam Turnia z Krokiem III :) - ps. dalej Cię namierzam, rób dalej, dajesz sporo inspiracji do działania, a nie marudzenia :) mimo tego wychodzenia "z kropki" :D
Fajny materiał. W nadchodzącym roku mam zamiar udać się na taki kurs więc fajnie zobaczyć jak to wygląda. A jak się z tym uda to potem na kurs turystyki wysokogórskiej letniej a potem zimowej 😀
powodzenia! :)
Marcin miło było znów Ciebie oglądać w nowej "pasji" Czekam w przyszłym roku na film z "naszych" TATRRRR powodzenia
pozdro! :)
:) Miło było się spotkać :)
zdecydowanie :) 👍
Byłem na kursie pełnym z Kilimanjaro :) też w Jurze. Dostałem tam niezły wycisk, ale kurs był kapitalny :) miło wspominam i to jeden z bardziej satysfakcjonujących "certyfikatów" jakie uzyskałem, bo tych chwil, ludzi nie da się powtórzyć od tak :) a.. miałem jeden lot z wypiętym jednym przelotem tradowym, źle go wpiąłem oczywiście, bo wpinałem na oślep - sprawdziłem, ale już nie miałem sił się trzymać i poszedłem dalej.. niestety walnąłem linę na krzyż przez co ciągnąłem ją z oporem na kolejne chwyty i przy samym topie już przy wpięciu do stanowiska - odpadlem a ze mną jeden przelot :D takie wahadło poszło, że chwile mi zajęło dojście w ścianie do siebie :D to było z serii "ale urwał" :) droga jak dobrze pamiętam Turnia z Krokiem III :) - ps. dalej Cię namierzam, rób dalej, dajesz sporo inspiracji do działania, a nie marudzenia :) mimo tego wychodzenia "z kropki" :D
Kili była drugą szkołą, którą rozważałem ale tak wyszło, że poszedłem do piątki ;)
Ale latania to nie polecam hahah ;)