Polityk, który odebrał głos Panu Markowi Pleśniarowi, prawdopodobnie nie wiedział (bo nie słuchał) o czym jest mowa. I tak wygląda w naszym kraju rozmowa rządzących z osobami, które znają temat od podszewki i mogą wnieść coś na prawdę wartościowego. Wstyd!
Polityk, który odebrał głos Panu Markowi Pleśniarowi, prawdopodobnie nie wiedział (bo nie słuchał) o czym jest mowa. I tak wygląda w naszym kraju rozmowa rządzących z osobami, które znają temat od podszewki i mogą wnieść coś na prawdę wartościowego. Wstyd!
Bezczelne odebranie rozsądnego głosu....