Nie znam się, ale zastanawia mnie, dlaczego nie zostało zmierzone jak każda noga podaje? W sensie czy po równo? Jestem tym faktem zaskoczony. A jeśli jest wada postawy to fizjoterapeuta i odpowiednie ćwiczenia. Całość, ogólnie ok. Ciekawe to było.
Na studiach sie dowiesz dlaczego. Gdyby na googlach bylo wszystko niepotrzebne bylyby studia. Chlopak nie po to studiował kilka lat i drugie tyle robil szkolenia i kursy, staze. To jest problem. Ze zwykli ludzie szukaja wiedzy na googlach i u kolegow i wydaje im sie ze to jest takie wszystko proste. Uwierz mi samo testowanie mobilnosci jednego stawu kosztowalo tego chłopaka kilkadziesiąt godzin nauki, egzaminów, praktyk, itd. Widze ze chlopak od razu wie co robi. On moglby tego w ogole nie omawiac. Robi to z szacunku dla pacjenta i powiadomienia jezykiem przystepnym dla niego co jest sprawdzane. Gdybys skonczyl fizjoterapie nie pisałbys tych glupot.
@@jacobeleven77Nie widzę w tym żadnych odkryć (choć nie studiowałem fizjoterapii ani gidz6iny), ani jakiejś wielkiej filozofii czy prawdy/wiedzy odkrywczej, która wykraczałaby ponad rozumowanie i ogólną wiedzę spostrzegawczego, myślącego i rozgarnietrgo człowieka. (No ale ja jestem dinozaur starej daty, z epoki innego kształcenia jeszcze.) Ot i wszystko. Myślę też, że dobrze jest, by ktoś ogarnięty i z wiedzą w temacie oraz dużym doświadczeniem, sprawdził nasze ustawienia r., ruch, itd. I jeśli potrafi i da się, wprowadził poprawki, by było perfekcyjnie. (Oczywiście w ramach tego, co można i da się zrobić.) Tu jest specjalista i dobrze. Bo może wyłapać, co zauważy i jakoś Ewa. błędy czy biologiczne wady skorygować. Ustawienia r. ofc. też.
Interesujące.
Pozdrawiam Michała W.
15:40 Wydaje się że siodełko jest za wysoko bo biodra pracują lewo prawo...
Nie znam się, ale zastanawia mnie, dlaczego nie zostało zmierzone jak każda noga podaje? W sensie czy po równo? Jestem tym faktem zaskoczony. A jeśli jest wada postawy to fizjoterapeuta i odpowiednie ćwiczenia.
Całość, ogólnie ok. Ciekawe to było.
Na studiach sie dowiesz dlaczego. Gdyby na googlach bylo wszystko niepotrzebne bylyby studia. Chlopak nie po to studiował kilka lat i drugie tyle robil szkolenia i kursy, staze. To jest problem. Ze zwykli ludzie szukaja wiedzy na googlach i u kolegow i wydaje im sie ze to jest takie wszystko proste. Uwierz mi samo testowanie mobilnosci jednego stawu kosztowalo tego chłopaka kilkadziesiąt godzin nauki, egzaminów, praktyk, itd. Widze ze chlopak od razu wie co robi. On moglby tego w ogole nie omawiac. Robi to z szacunku dla pacjenta i powiadomienia jezykiem przystepnym dla niego co jest sprawdzane. Gdybys skonczyl fizjoterapie nie pisałbys tych glupot.
@@jacobeleven77Nie widzę w tym żadnych odkryć (choć nie studiowałem fizjoterapii ani gidz6iny), ani jakiejś wielkiej filozofii czy prawdy/wiedzy odkrywczej, która wykraczałaby ponad rozumowanie i ogólną wiedzę spostrzegawczego, myślącego i rozgarnietrgo człowieka. (No ale ja jestem dinozaur starej daty, z epoki innego kształcenia jeszcze.) Ot i wszystko. Myślę też, że dobrze jest, by ktoś ogarnięty i z wiedzą w temacie oraz dużym doświadczeniem, sprawdził nasze ustawienia r., ruch, itd. I jeśli potrafi i da się, wprowadził poprawki, by było perfekcyjnie. (Oczywiście w ramach tego, co można i da się zrobić.) Tu jest specjalista i dobrze. Bo może wyłapać, co zauważy i jakoś Ewa. błędy czy biologiczne wady skorygować. Ustawienia r. ofc. też.